zieljacek - Sro 11 Maj, 2011 Temat postu: Celestron 15x70 czy 25x70 Witam Zastanawiam się nad kupnem lornetki do użytku domowego. Mam zamiar obserwować przelatujące samoloty oraz wieczorami niebo. Pod uwagę biorę dwa modele Celestrona 15x70 i 25x70. Który z tych modeli będzie lepszym wyborem? Pozdrawiam Abs - Sro 11 Maj, 2011 Teoretycznie do samolotów lepsze byłoby powiększenie 25x prowadzone na statywie ale w praktyce lepszą, jaśniejszą i znacznie bardziej uniwersalną lornetką będzie 15x70. Moim zdaniem - zdecydowanie. W zasadzie przy 25x musi być to zestaw stale zespolony ze statywem. Binofan - Sro 11 Maj, 2011
Witam Zgadzam sie w 100% jednak .............przy 15x niewiele autor wątku zobaczy , a przynajmniej nie to co chciałby jeśli chodzi o samoloty. Oczywiście doświadczony spotter rozpozna samolot lornetką 7-8x ,ale nowicjusz nie sądzę ,aby był zadowolony z poweru 15x kierując lornetkę na samolot lecący powiedzmy 30-40- km od zenitu. pozdrawiam zieljacek - Sro 11 Maj, 2011 Właśnie próbowałem zaczerpnąć szerszych informacji o Celestronie 25x70 i dowiedziałem się że model ten jest wycofany ze sprzedaży. A więc pozostaje chyba model 15x70. A może ktoś zaproponuje mi jeszcze inna lornetkę? Abs - Sro 11 Maj, 2011 Nikon Ex 12x50 (lub 16x), SkyGuide 15x70, TPL 20x80 http://www.teleskopy.pl/p...ant_20x80_BaK-4 yossarian222 - Czw 12 Maj, 2011 tylko nie TPL 20x80, miałem jedną w ręce w sklepie i podczas oglądania anten w sklepie coś w niej odpadło w środku przysłaniając obraz (jakiś gumowaty element). Nie wiem jak inne z tej serii, ale mechanicznie na pewno cud świata to nie jest, optycznie też. Teoretycznie, jeśli ma być do nieba w nocy i podglądania samolotów, to chyba poleciłbym skymastera 15x70 na statywie. Można też doinwestowywać i kupić znakomitego pentaxa 20x60, który niestety ma małe pole widzenia albo wspomnianą już Deltę Skuyguide 15x70, kosztują jednak sporo więcej. Jeśli więcej obserwowania będzie w dzień niż w nocy warto jeszcze pomyśleć o Nikonie 16x50 Ex Abs - Czw 12 Maj, 2011 Dziś miałem w rękach Nikona 16x50 i Celestrona 15x70. Przyznam, że lepsze optycznie wrażenie zrobił na mnie Celestron. W Nikonie obraz drgał mimo moich usilnych starań aby zminimalizować ruchy rąk. W Skymasterze praktycznie nie miałem problemów z drganiami, lornetka dawała jaśniejszy obraz i miała większe pole widzenia. Nikon był lepszy jeśli idzie o budowę oraz lepiej radził sobie z dystorsją. Patrząc na budowę Celestron robi wrażenie "przerośniętej Lidletki" (bliźniacze elementy). zieljacek - Czw 12 Maj, 2011 Po waszych podpowiedziach chyba skuszę się na Celestrona 15x70. A czy ktoś może mi powiedzieć jakie powiększenie ma moja stara lornetka Breaker 40x70. I jak dużo zyskam porównując ją do Celestrona? Guliwer - Czw 12 Maj, 2011 Breaker 40x70 ma powiększenie ok. 12x. Santre - Czw 12 Maj, 2011 Do dużych powiększeń statyw jest niezbędny, posiadam Pentaxa 20x60 i tylko na statywie można docenić naprawdę zalety tej lornetki. Obserwacje z ..ręki.. max powiekszenie 10x. Porównywałem mojego nikona 10x50ex ze wspomnianym Pentaxem bez statywu i powiem szczerze obraz jaki dawał nikon spokojnie był porównywalny a może nawet lepszy niż Pentaxa nie wspominając o komforcie obserwacji. Do obserwcji dzienych używam steinera safari 8x30 jako przeglądówkę a pentax na statywie bardzo dobrze wykorzystuje wtedy swoje zalety jak powiększenie. Celestrona raczej nie polecam, jeśli już to spokojnie można zainwestować Deltę Skuyguide 15x70 i to koniecznie w połączeniu z dobrym statywem. Abs - Sob 14 Maj, 2011 Ja bym przesunął granicę maksymalnego powiększenia do obserwacji z ręki do 12x. Myślę, że dla miłośników powiększeń, którzy jednak nie chcą skazywać się na statyw to optymalne rozwiązanie. Do tego lornetka 12x50 ma większe od Celestrona 15x70 pole widzenia a źrenica wyjściowa pozwala na uzyskiwanie lepszych obrazów w dzień. Z kolei w nocy dobrze radzi sobie w strefie podmiejskiej "odcinając" nadmiar LP. Pod ciemnym niebem sprawdzi się gorzej od 10x50 czy 15x70 ale i tak zadowoli wielu astroamatorów. Binofan - Nie 15 Maj, 2011 Witam Pamiętajmy jednak że autor chce ogladać samoloty na wysokościach przelotowych a dla tych obserwacji powiększenie 12-15x jest za małe . Co obserwatorowi z duzego pola widzenia ,jak samolot będzie malusieńki jak "paznokieć" ? Spotting to nie obserwacje kralobrazów gdzie pole widzenia ma kolosalne znaczenia a powiększenie nie musi być duze. Tutaj liczy się max.power i dobrej jakości obraz. Na obserwacje z ręki nie ma tu miejsca. To tak jakby ktoś chciał obserwacje planet przez teleskop koniecznie prowadzić z ręki  -nie da się i juz. Oczywiście można "zerknąć" od czasu do czasu przez mniejsza lornetkę ,choćby po to zeby zobaczyć co leci ,ale prawdziwą przyjemność uzyskamy ze statywu.
pozdrawiam zieljacek - Nie 15 Maj, 2011
Binofan właśnie o to mi chodzi. Na razie mam skromny budżet a więc Celestron odpowiada mi cenowo jak i technicznie. A czy doradzicie jaki mam dokupić statyw? Binofan - Nie 15 Maj, 2011 Witam Celuj w sprzęt od 20x . Nie bedziesz żałował. Abs - Nie 15 Maj, 2011
Różnie to bywa. Na statywie i owszem - 20x może wydawać się nawet mało, ale te 25x i więcej...a tutaj coraz większe wymagania statywowe . Do ręki (mimo wszystko) 12x a maks. do 15x (Celestronem daję radę) PS. Za rozsądne pieniądze są także lunety już ze statywem, np. refraktory Sky Watcher zieljacek - Wto 17 Maj, 2011 Temat postu: Lornetka już jest Dzisiaj dotarł do mnie zamówiony Celestron 15x70. W porównaniu do starego Breakera to przeskok na inną klasę. Lornetka dość dobrze wykonana, troszkę fatalny pasek dołączony do kompletu. Obserwacja z rąk nie jest taka straszna wręcz do opanowania. Celestron wygrał ostatecznie z Nikonem 16x50 (podobna cena). Z zakupu jestem na razie zadowolony. Teraz proszę o radę jaki mam dokupić statyw? 
Abs - Wto 17 Maj, 2011 Grunt to zadowolenie. Sądzę, że SkyMaster jest ciekawszą ofertą od Nikona 16x, zwłaszcza do astronomii. Pewnie najwięcej frajdy z obserwacji (zwłaszcza nieba) sprawiłby żuraw lornetkowy http://www.astrokrak.pl/1...-statywem-.html ale starczy solidny statyw fotograficzny (tutaj słabo znam temat więc nic konkretnego nie podaję). W turystyce pieszej przy takim powerze powinien sprawdzić się także monopad. |
