|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Kompozycja, perspektywa, ŻELAZNE ZASADY fotografowania.
cygnus - Pon 16 Maj, 2011 Temat postu: Kompozycja, perspektywa, ŻELAZNE ZASADY fotografowania. Czego ja już się nie naczytałem o zdjęciach:
- ptaków się tak nie fotografuje...
- niewłaściwe światło...
- niewłaściwe tło...
- bałagan...
- fotografowanie zwierząt w ZOO czy oswojonych nie licuje ze szlachetną fotografią...
Dla mnie - dobre zdjęcie to takie, które przemawia OBRAZEM.
Są pewne reguły, które mogą podpowiadać sposób rejestracji trójwymiarowej ruchomej rzeczywistości na płaskim, nieruchomym odwzorowaniu. Ale tak, jak sztywne przestrzeganie reguł prowadzi tylko do odtwórczego rzemiosła, tak śmiałe i świadome ich łamanie może prowadzić do kreacji wartościowego utworu.
Dlaczego fotografowanie oswojonych zwierząt miałoby być NIEGODNE? Czy portret w atelier jest mało warty w porównaniu z fotografią uliczną? Wszystko jest pod kontrolą: światło, perspektywa, kąt zdjęcia, poza modela...
Czy makrofotografia np. kwiatów w warunkach studyjnych jest podrzędna w stosunku do fotografowania na łące?
Czy fotografia bawołów czy żyraf z balonu na Serengeti jest śmieciem, bo perspektywa nienaturalna?
Ileż to wspaniałych zdjęć,- tru... OBRAZÓW FOTOGRAFICZNYCH pokazuje coś wyjątkowego, przemawia SZCZEGÓŁEM, zdobywa nagrody na wystawach, chociaż światło nie jest idealne, głębia ostrości mogłaby być kapkę inna, kadrowanie niedoskonałe, perspektywa zupełnie niezgodna z "zasadami".
Przykładamy ramkę, z zaznaczonymi mocnymi punktami wg zasady złotego podziału i dyskwalifikujemy wszystkie prawie zdjęcia z National Geographic...
Czytam sporo angielskojęzycznych czasopism i - co ciekawe - nawet zdjęcia będące kanwą do instruktażu, jak można je zrobić lepiej albo poprawić - czyli w znacznym stopniu niedoskonałe - są opisane w ten sposób, by pokazać CO W NICH JEST DOBREGO, w czym są oryginalne i dlaczego zasługują na uwagę czy dopracowanie.
Ale to się bardzo rzadko zdarza na polskich forach dyskusyjnych.
Myślę, że tylko dwie żelazne zasady powinny być NA OGÓŁ przestrzegane:
- odpowiednie naświetlenie,
- właściwe ustawienie ostrości.
Cała reszta - daje pole do popisu własnej inwencji twórczej.
Ot, taka moja uwaga luźna, mająca na celu skłonienie do autorefleksji.
maput - Pon 16 Maj, 2011
A kto Ci takich głupot naopowiadał ?
Żelaznych zasad nie ma. Żadnych.
hijax_pl - Pon 16 Maj, 2011
cygnus, musisz do swojej listy dodać jeszcze, że ramki są beeee cygnus napisał/a: | Myślę, że tylko dwie żelazne zasady powinny być NA OGÓŁ przestrzegane:
- odpowiednie naświetlenie,
- właściwe ustawienie ostrości. | Akurat te "reguły" absolutnie nie muszą być przestrzegane
edmun - Wto 17 Maj, 2011
cygnus napisał/a: | Dla mnie - dobre zdjęcie to takie, które przemawia OBRAZEM. |
to dla Ciebie..
dla mnie ma przemawiać emocjami,
a jeśli brakuje emocji, to chyba warto byłoby zabłysnąć choćby ciekawym kadrem, świetną kolorystyką czy może czymś niepowtarzalnym
jeśli powielasz zdjęcia które się już pojawiały, lub wrzucasz zdjęcia do tematów które są popularne i niczym się nie wybijasz - to po co robić takie zdjęcia? do albumu rodzinnego, czy na tapetę sobie na pulpit?
Nie każdy jest idealny, forum służy do oceniania zdjęć, jeśli zdjęcia są kiepskie - to nie pomoże tłumaczenie się że łamie zasady...
Bo jak to wiele razy sam słyszałem, jeśli chcesz łamać zasady - to bądź świadom co łamiesz i w jakim celu, bo samo zrobienie pstryka, nie świadczy że złamałeś zasady bo tak chciałeś
Każdy chyba się uczy fotografii, każdy ma inne spojrzenie i inny gust, ale jeśli większości się coś nie podoba, to teraz pytaniem zostaje - czy robisz zdjęcia aby je upubliczniać dla osób którym się nie podoba taki styl, czy też robisz tylko dla siebie, czy szukasz grupy odbiorców ? (niczym nowoczesna sztuka i bohomazy na ścianie za miliony dolarów, gdzie tylko autor obrazu wie co namalował)
Tak tylko odpowiadając jeszcze na Twojego posta, chcesz żeby skupić się na detalach... to czemu w kadrze jest tyle śmieci, że ignorujesz detale które powinny przyciągać uwagę, jeśli chcesz żeby cały kadr był dobry i liczy się ogólna scena.. to czemu w takim razie jeśli zwracamy uwagę że np.:
- zła perspektywa
to czemu się wkurzasz że ktoś Ci to wypomina...
Czy uważasz że ktoś podaje Ci taką uwagę żebyś po prostu robił jak wszyscy i to jest koniec uwagi?
A może jednak warto się zastanowić dlaczego te lepsze zdjęcia, mają faktycznie taką a nie inną perspektywę i taką a nie inną kolorystykę, czy też nawet mają taką a nie inną głębie?
Czy zastanowiłeś się dlaczego tak robią zdjęcia, ale tak zastanowiłeś się od początku?
Bo chyba zwracasz nam uwagę że krytykujemy bo są zasady...
Tylko że to nie są zasady - to po prostu są wskazówki, żeby np. nie fotografować ptaków z góry....
a dlaczego?
Bo nie jest to zasadą, tylko ma Cię nakierować dlaczego się tak nie robi, ale nie z samej zasady....
Można zrobić zdjęcie ptaków z góry, ale niech to coś przedstawia, bo samo strzelenie z góry nie dość że wyciąga mocno ziemię jako tło, a w tym momencie chyba to tło jest zupełnie na tym zdjęciu nieważne ani nie przyciąga wzroku ani nie dodaję niczego do zdjęcia aby się podobało, to dodatkowo tworzy z niejednych pięknych ptaków jakieś spłaszczone stwory które wcale wtedy nie są ładne.
Do czego dążę....
Uważasz że są to zasady, a według mnie są to proste hasła, które mają Cię nakierować na rozwiązanie zagadki w stylu "Dlaczego taka perspektywa jest zła"
a nie w sensie "Dlaczego wszyscy trzymają się jednej zasady i nie potrafią jej złamać".
Inaczej mówiąc = nie jest tak że nie potrafimy zrobić inaczej i tej zasady złamać, ale 99% eksperymentów z tą perspektywą, nie daje dobrych efektów.
Nie robimy według zasad, ale wszelkie takie wskazówki są nam pomocne żeby robić lepsze zdjęcia.
Kurcze niech mnie ktoś wspomoże bo nie wiem jak to wytłumaczyć.
komor - Wto 17 Maj, 2011
edmun napisał/a: | jeśli powielasz zdjęcia które się już pojawiały, lub wrzucasz zdjęcia do tematów które są popularne i niczym się nie wybijasz - to po co robić takie zdjęcia? |
Hm…
edmun - Wto 17 Maj, 2011
pytaniem bardziej w tym miejscu powinno być:
"czy oczekujesz pochwały powielając zdjęcia które już były, jeśli niczym szczególnym i wybijającym się nie odróżnia się od tych które już są"
tak to jest jak się za dużo myśli podczas pisania
Usjwo - Wto 17 Maj, 2011
edmun napisał/a: |
Kurcze niech mnie ktoś wspomoże bo nie wiem jak to wytłumaczyć. |
Bardzo to jasno wytlumaczyles skaplikowanym jezykiem
Serio, poszlo ci dobrze i chyba wiemy o co Ci chodzilo
oranżewski - Wto 17 Maj, 2011
cygnus napisał/a: | Myślę, że tylko dwie żelazne zasady powinny być NA OGÓŁ przestrzegane:
- odpowiednie naświetlenie,
- właściwe ustawienie ostrości. |
ja takowych nie przestrzegam i to jest najważniejsze, o.
ps. nie chce mi się czytać powyższych postów jak i całej wypowiedzi autora. przeczytałem tylko wyróżniające się słowa
jaad75 - Wto 17 Maj, 2011
oranżewski napisał/a: | ps. nie chce mi się czytać powyższych postów jak i całej wypowiedzi autora. przeczytałem tylko wyróżniające się słowa | A to wszystko w imię łamania zasad...
edmun - Wto 17 Maj, 2011
Na pohybel
kozidron - Wto 17 Maj, 2011
edmun napisał/a: | jeśli powielasz zdjęcia które się już pojawiały, lub wrzucasz zdjęcia do tematów które są popularne i niczym się nie wybijasz - to po co robić takie zdjęcia? do albumu rodzinnego, czy na tapetę sobie na pulpit?
|
ile kwiatków, wiewiórek się naoglądałem nie zliczę ale co zrobić jak komuś to sprawia przyjemność to czemu nie, w sumie czekam jeszcze na jeża, jeżyka w galerii jak na wyrok
jaad75 - Wto 17 Maj, 2011
kozidron napisał/a: | w sumie czekam jeszcze na jeża, jeżyka w galerii jak na wyrok | Nie wiem tylko, czy to przejdzie w tej galerii...
masza - Wto 17 Maj, 2011
Odsyłam do Barthes'a. Studium i punctum. Zdjęcie - by nie utonęło w morzu podobnych (tych "poprawnych", zgodnych z regułami, skomponowanych bez zarzutu) - musi posiadać punctum. Coś, co ukłuje oglądającego, przyciągnie uwagę, zdominuje cały obraz. Coś, co wywoła silne emocje. Na tyle silne, by dopieszczenie kompozycyjne, doskonałe technikalia i powalająca obróbka straciły na znaczeniu.
hijax_pl - Wto 17 Maj, 2011
Amen.
I wątek do zamknięcia
infocyk - Wto 17 Maj, 2011
cygnus napisał/a: | fotografowanie zwierząt w ZOO czy oswojonych nie licuje ze szlachetną fotografią... |
Myślę, że dotyczy to mojej wypowiedzi:
Cytat: | Dla mnie zdjęcia ptaków w niewoli (zoo, lecznice itp.) to raczej nie nadają się do pokazywania na forach poświęconym tym zwierzętom. Fotografowanie ptaków to polowanie, którego efektem jest zdjęcie (lepsze lub gorsze) pokazujące je w naturalnym środowisku. Ale to tylko moje zdanie. |
Jak widzisz ma to trochę inny sens. To co piszę o fotografowaniu ptaków, to moje prywatne infocykowe przemyślenia i zasady. Dla mnie fotografowanie ptaków to szukanie, tropienie nowych gatunków, czasami polowanie z zasiadki. Dla mnie jest ważne czy zdjęcie przedstawia portret ptaka w klatce, czy w naturalnym środowisku.
Puchar możesz zdobyć w zawodach, po zaciętej walce, lub kupić w sklepie - tak samo będzie wyglądał, ale czy tak samo smakawał?
To tyle odnoście mojej filozofii pstrykania ptaków, a o sztuce fotografowania, to się dopiero uczę i uwagi typu przeostrzony, poruszony, cropnięty, inaczej bym skadrował…, są dla mnie cenne. Nie oznacza to, że zawsze się z nimi zgadzam, ale pozwalają krytycznie spojrzeć na zdjęcie. Uwagi miłe (ładny, fajny), traktuję raczej z lekkim przymrużeniem oka.
Traktujesz uwagi krytyczne jako atak na siebie, a to tylko zdjęcia.
cygnus napisał/a: | Dla mnie - dobre zdjęcie to takie, które przemawia OBRAZEM. |
A dla mnie nie. Chociaż? Dawno, dawno temu, w okresie dorastania, w czasach gdy nie było Internetu, pewne zdjęcia tak przemawiały obrazem, że wydawały mi się dobre, bardzo dobre.
To napisałem ja - infocyk.
masza - Wto 17 Maj, 2011
infocyk, fotografowanie to bez wątpienia przyjemność! Robimy to przede wszystkim dla siebie (tak myślę...), ale i dla innych. Ty odczuwasz radość, wcielając się w "łowcę", ktoś inny dozna ekscytacji, będąc obserwatorem w więzieniu dla zwierząt (zoo).
Emocje fotografa to jedno. Drugie - ocena obrazu.
Nie masz wpływu na to (i nie przekonasz oglądającego!), że zdjęcie żyrafy z zoologa wyda się komuś lepsze niż fotografia rzadkiej ptaszyny, którą musiałeś upolować.
Okoliczności nie tłumaczą. Przemawia już tylko obraz.
infocyk - Wto 17 Maj, 2011
masza, tylko ja piszę w kontekście umieszczania zdjęć na specyficznych forach tematycznych jak ptaki, czy dzikie zwierzęta, gdzie są pewne niepisane zasady, bardzie lub mniej jawnie zdefiniowane np. że fotografujemy w zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Zresztą, moja wypowiedź dotyczyła głównie przeinaczenia mojej osobistej refleksji na jakąś ogólną wykładnię fotografowania. Daleko mi do takich stwierdzeń.
Pozdrawiam
[ Dodano: Sro 18 Maj, 2011 07:40 ]
edmun, dobrze napisane, przeczytałem dwa razy, tak na wszelki wypadek.
edmun - Sro 18 Maj, 2011
infocyk, dziękuje.. choć tak jak wspomniałem, popełniłem sporo błędów pisząc
co do niektórych zdań nawet chyba się z nimi nie zgadzam patrząc z innej perspektywy
infocyk - Sro 18 Maj, 2011
Ostatni mój post na ten temat.
edmun, dobrze napisanie wcale nie oznacza, że zgadzam się ze wszystkim co piszesz (jak i Ty ). Najlepsze (dla mnie) w nim jest to, że stał się on inspiracją do pewnych osobistych refleksji nad fotografią i tym czym on jest dla mnie. Poza tym był całkiem taktownie napisany, a to nie zawsze się zdarza piszącym np. pod wpływem emocji.
masza napisał/a: | Okoliczności nie tłumaczą. Przemawia już tylko obraz. |
wlazło mi to do łba i nawet jak nie zawsze się z tym zgadzam, to już tam pozostanie i będzie człowieka dręczyło przy wstawianiu fajnego gniota na forum. Masza dziękuję.
cygnus - Czw 19 Maj, 2011
Aż tyle postów!
A dodam jeszcze jeden, chociaż MIAŁ BYĆ WĄTEK DO ZAMKNIĘCIA
Niepisane zasady w tematach podforów...
Wszystko co dotyczy WRAŻEŃ czy EMOCJI kieruje się niepisanymi zasadami.
Ja rozumiem dumę z wykonania jakimś nieprawdopodobnym wysiłkiem zdjęcia rzadkiego ptaka, który zechciał zbliżyć się o brzasku do ukrycia z właściwej strony a i słońce zechciało akurat błysnąć zza chmury i rosa jeszcze nie wyparowała.
A ktoś inny ustawia sobie martwą naturę, dwie lampy, trzy ekrany, kamerę na statywie i pokręca mikrośrubą na szynie, żeby ustawić ostrość gdzie chce, co do milimetra. I maluje czy fotografuje w ciepełku a jego praca trafia do najwięszych galerii.
Czy to jest SPRAWIEDLIWE?
Trochę to mi się kojarzy z portretem w atelier albo z fotografowaniem oswojonego nieco ptaka w parku. Portret w atelier jest cacy, ale już pelikan w parku jest be.
Zrobienie tygrysa "w więzieniu", żeby wyglądał jak w puszczy, też jest umiejętnością wartą zachodu.
Nie rozumiem, dlaczego zdjęcie nie ma być ostre albo poprawnie naświetlone. Tzn tak, JAK CHCE AUTOR a nie wg jakiegoś automatu czy wykresu. Może być rozmyte, poruszone czy płytka głębia, jeśli tak miało być. Niestety, bywa że zwyczajnie jest NIEOSTRE albo totalnie błędnie naświetlone, bez żadnego sensu czy idei, po prostu automat zrobił źle. I taką REGUŁĘ miałem na myśli, czyli poprawność techniczną, przed wszystkimi elementami estetycznymi. Tego też oczekuję od każdego zdjęcia, chociaż zdarza mi się pokazać jakiś wyjątkowy, NIEPOWTARZALNY motyw na trochę nieostrym kadrze. Ale takie zdjęcie nie jest dobre.
Reszta jest kwestią gustu.
fatman - Czw 19 Maj, 2011
Przeczytałem cały wątek i chciałbym dodać swoje zdanie. W punktach:
1. Do każdego zdjęcia można dorobić filozofię tylko po co?
2. Filozofię fotograficzną wszyscy znamy (czytamy książki, słuchamy wypowiedzi fotografów).
3. Znajomość "zasad" ma prowadzić do wzbogacenia warsztatu (mam i znam swoje narzędzia ale czy i kiedy je zastosuję zależy ode mnie i emocji, które chcę przekazać). Gwóźdź w drzewo można wbić młotkiem, siekierą albo czołgiem a wyciągać obcęgami, kombinerkami, siekierą albo metodą Gustlika. Ważne jest aby wiedzieć co chcemy sami osiągnąć i przekazać widzowi.
4. Znakomitej większości zdjęć nie publikujemy a robimy je po to aby sięgając po nie po latach przypomnieć sobie chwilę w której je robiliśmy, emocje, pogodę jaka wtedy była i miejsce... róbmy je więc tak aby oddawały to co chcemy pokazać/przekazać i... najważniejsze że nas to cieszy !
5. Ktoś, kto oglądając swoje zdjęcia stwierdza, że są niedoskonałe, że nie oddają tego co chciał tam zobaczyć... sam sięgnie po litertaturę, pójdzie na wernisarz, pogada na forach, będzie zgłębiał techniki aby potem ich użyć. Pasja sama go wciągnie.
Podsumowując: dobrze jest zasady znać aby je zastosować lub nie
A co do dzikich zwierząt: chyba wszyscy inetersujący się tą tematyką znają niedawny przypadek kiedy to gościu musiał zwrócić nagrodę (chyba NG) po tym jak się okazało, że pięknie sfotografowany skądinąd wilk, który skakał na niego przez płot z wyszczerzonymi kłami nie był dziki tylko oswojony i tresowany
masza - Czw 19 Maj, 2011
infocyk napisał/a: | Masza dziękuję. |
Ojej, infocyk, zawstydziłeś mnie...
Dziękuję za... "dziękuję"!
fatman napisał/a: | (...) i... najważniejsze że nas to cieszy ! |
Otóż to!
|
|