forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Nikon D90 czy D5100

as211 - Czw 09 Cze, 2011
Temat postu: Nikon D90 czy D5100
Witam. Jaką lustrzankę lepiej kupić: nikona d90 czy d5100? Zarówno jedną jak i drugą kupiłabym z obiektywem 18-105 i z tego co się zorientowałam cena jest podobna.
Od razu mówię że nie chodzi mi o bajery typu kręcenie filmów czy coś, chodzi o to która robi lepsze zdjęcia i ma większe możliwość.

Jak ktoś ma zamiar pisać że takich tematów jest mnóstwo to lepiej niech nic nie pisze, bo doskonale o tym wiem. Problem polega na tym że po przeczytaniu co najmniej 10 takich tematów nadal nie wiem na którą się zdecydować.

moronica - Czw 09 Cze, 2011

d90 jest wygodniejsza w uzytkowaniu, ma lepszy wizjer, mozliwosc pelnej wspolpracy ze szklami AF i AF-D
d5100 ma lepsza matryce

trzymalas oba w dloniach? ktory lepiej ci lezy? zdazali sie juz tacy, co narzekali ze d90 jest zbyt duze

Anfindil - Czw 09 Cze, 2011

Jak dla mnie zdecydowanie D90. Jakość obrazu pewnie nie będzie dużo lepsza, chociaż matryca 16mpx (taka jak w D5100) w teście D7000 wypadła gorzej niż 12mpx z D90. Za to Ergonomia będzie o niebo lepsza. Wbrew pozorom to bardzo ważne. Jakiś czas używałem tego aparatu i mimo, że niezbyt lubię Nikonowski układ pokręteł, to zdjęcia robiło się nim bardzo przyjemnie.

Zalety D90 w stosunku do D5100
+ dwa pokrętła
+ górny wyświetlacz
+ większy korpus
+ silnik
+ mniejsze szumy
+ minimalnie szybszy tryb seryjny

- brak ISO 100
- słabsze filmy
- brak odchylanego wyświetlacza

hijax_pl - Czw 09 Cze, 2011

Anfindil napisał/a:
Jakość obrazu pewnie nie będzie dużo lepsza, chociaż matryca 16mpx (taka jak w D5100) w teście D7000 wypadła gorzej niż 12mpx z D90.
Tak z ciekawości się zapytam... bawiłeś się NEFami z obu puszek?
Anfindil napisał/a:
Mniejsze szumy
:?:
Anfindil napisał/a:
brak ISO 100
:?:
komor - Czw 09 Cze, 2011

as211 napisał/a:
Jak ktoś ma zamiar pisać że takich tematów jest mnóstwo to lepiej niech nic nie pisze, bo doskonale o tym wiem. Problem polega na tym że po przeczytaniu co najmniej 10 takich tematów nadal nie wiem na którą się zdecydować.

I co, nagle temat n+1 okaże się przełomowy i nagle Cię olśni? :) Co możemy jeszcze napisać, oprócz tego, co już sto razy było napisane?

Anfindil napisał/a:
matryca 16mpx (taka jak w D5100) w teście D7000 wypadła gorzej niż 12mpx z D90

W którym teście tak wyszło?

Anfindil - Czw 09 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:
Anfindil napisał/a:
Jakość obrazu pewnie nie będzie dużo lepsza, chociaż matryca 16mpx (taka jak w D5100) w teście D7000 wypadła gorzej niż 12mpx z D90.
Tak z ciekawości się zapytam... bawiłeś się NEFami z obu puszek?

Nie. Tylko tymi z D90. Opieram się na testach z Optycznych.

hijax_pl napisał/a:
Anfindil napisał/a:
Mniejsze szumy
:?:

http://www.optyczne.pl/15...razu_w_RAW.html
http://www.optyczne.pl/84...razu_w_RAW.html

hijax_pl napisał/a:
Anfindil napisał/a:
brak ISO 100
:?:

Natywnego. W D90 jest tylko programowe 100.

komor napisał/a:
Anfindil napisał/a:
matryca 16mpx (taka jak w D5100) w teście D7000 wypadła gorzej niż 12mpx z D90

W którym teście tak wyszło?

Jak wyżej. Test D90 i D7000 na optycznych, zakres tonalny i szumy.

hijax_pl - Czw 09 Cze, 2011

Anfindil napisał/a:
http://www.optyczne.pl/15...razu_w_RAW.html
http://www.optyczne.pl/84...razu_w_RAW.html
Dla mnie z tych wykresów wychodzi, że jest tak samo. DXO też tak wyszło, no i NEFy pokazują to samo... Struktura troszkę inna, ale poziom wizualnie takie sam.
Anfindil napisał/a:
Natywnego. W D90 jest tylko programowe 100.
Skąd wiedza, że programowe? Dla mnie to tylko niekalibrowane. A - i nie każde najniższe to od razu "natywne" ;)
Anfindil napisał/a:
Test D90 i D7000 na optycznych, zakres tonalny i szumy.
No cóż... Ja jednak zdecydowanie bym wybrał D5100 - gdybym miał wybierać po właściwościach matrycy.
Anfindil - Czw 09 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:
Anfindil napisał/a:
http://www.optyczne.pl/15...razu_w_RAW.html
http://www.optyczne.pl/84...razu_w_RAW.html
Dla mnie z tych wykresów wychodzi, że jest tak samo. DXO też tak wyszło, no i NEFy pokazują to samo... Struktura troszkę inna, ale poziom wizualnie takie sam.


Przyjrzyj się dokładniej. Na wykresach szum w D7000 jest ok 20% wyższy. Na obrazkach też minimalnie wyraźniejszy.
(np. ISO 1600 24 bity: D90 1,5-ok3%, D7000 2-4%)

Ponadto zakres tonalny w D7000 na odpowiednich czułościach jest o 1 EV mniejszy niż w D90 (poza ISO 100). (np. ISO 1600: D90 -> 4EV, D7000 -> 3EV)

O nefach się nie wypowiem, bo jak mówiłem nie bawiłem się NEFem z D7000. Rozumiem, że tam sytuacja może wyglądać inaczej niż w testach.

hijax_pl napisał/a:
Anfindil napisał/a:
Natywnego. W D90 jest tylko programowe 100.
Skąd wiedza, że programowe?


Specyfikacja D90
Zakres ISO Auto, 200 - 3200 ISO w skoku co 1/3 EV,
Tryb rozszerzony:100 ISO - 6400 ISO w skoku co 1/3 EV

hijax_pl - Czw 09 Cze, 2011

Anfindil, to wytłumacz mi proszę dlaczego w DxO D5100 osiąga wynik ogólny taki sam jak D700, czyli 80 a D90 tylko 73? ;)
Anfindil - Czw 09 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:
Anfindil, to wytłumacz mi proszę dlaczego w DxO D5100 osiąga wynik ogólny taki sam jak D700, czyli 80 a D90 tylko 73? ;)


:zalamany: ... nie wiem, nie robię dla nich testów, nie orientuje się co dokładnie oceniają, jaką mają punktację itp. I generalnie średnio mnie to interesuje, bo nigdzie się do DxO nie odwoływałem. :razz: Odwołałem się za to do testów Optycznych, a z nich wynika, że matryca w D90 daje mniej zaszumione zdjęcia i ma lepszy zakres tonalny na wyższych ISO niż matryca w D7000.

hijax_pl - Czw 09 Cze, 2011

Anfindil napisał/a:
Odwołałem się za to do testów Optycznych, a z nich wynika, że matryca w D90 daje mniej zaszumione zdjęcia i ma lepszy zakres tonalny na wyższych ISO niż matryca w D7000.
D90 miałem, do D7000 mam stały dostęp. Jak dla mnie różnica w tych matrycach jest zasadnicza. I to na korzyść D7000. I mówię to z punktu widzenia osoby korzystającej z tych aparatów, i pracujących na RAWach tylko (nie JPGach) - a nie jako czytacz testów.

Co więcej - zrobiłem sobie metodą chałupniczą test matrycy D7000. Wyniki wyszły mi bliższe tym z DxO a nie optycznych - znajdziesz je w wątku testu D7000. Przy okazji - taki rozrzut między wynikami optycznych a DxO powinien dać Ci trochę do myślenia...

Anfindil - Czw 09 Cze, 2011

Cóż ok. Tylko, że spojrzałem na DxO. I okazuje się, że tam również D90 ma lepszy zakres tonalny i mniejsze szumy niż D7000 i D5100. (oczywiście wyniki dla 100% RAWów, nie przeskalowanych na 8mpx) :razz:

Dla mało spostrzegawczych przykłady:
Zakres tonalny (ISO 200): D90 -> trochę powyżej 8 bitów, D5100 i D7000 -> trochę poniżej 8 bitów.
Sygnał/szum (ISO 200, 30% szarość): D90 -> 39 dB, D5100 i D7000 -> 37,4 dB

Tak więc o ile można przyjąć, że Twoje wrażenia z korzystania przemawiają za matrycą z D7000, to testy mówią co innego i oba są w tej kwestii zgodne. Wychodzi na to, że i u Optycznych i na DxO D90 wypada pod wymienionymi względami lepiej...

hijax_pl - Czw 09 Cze, 2011

Zakres tak, ale nie dynamikę. A to co mierzą optyczni to dynamika właśnie. ;)

Swoją drogą, oceniając SNR twierdzenie lepszy/gorszy przy takich różnicach jest troszkę... niepoważne ;)
Naprawdę takie różnice zobaczysz na ekranie/wydruku? Ja nie, ale różnice w obróbce materiału 12 czy 14 bitowego, szczególnie w cieniach, są wyraźne. I tego ani test optycznych, ani DxO nie pokazuje (choć jak się do kupy zbierze dany z DxO to jednak to widać) ;)

Inna sprawa, że jak znormalizujemy pomiary z DxO, to dla ISO200 i 18% szarości SNR wychodzi:
- D90: 35,54dB
- D5100: 34,74dB

Różnica? Całe 0,8dB :D

as211 - Pią 10 Cze, 2011

Dobrze tak więc z tych dwóch lustrzanek polecacie d90.
Dziękuję za pomoc ^^

a8d - Nie 12 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:

Przy okazji - taki rozrzut między wynikami optycznych a DxO powinien dać Ci trochę do myślenia...

Ekhem - sugerujesz, ze Optyczni oszukują? A skąd pewność, że to nie dxo biorą w łapę od reklamodawców?

hijax_pl - Nie 12 Cze, 2011

a8d napisał/a:
sugerujesz, ze Optyczni oszukują?
Absolutnie nie.
Metod pomiaru dynamiki jest wiele, tego co rozumiemy przez dynamikę też. I tego jak interpretujemy wyniki też.

Rozumiem, że jesteś po lekturze wątku testu D7000 ?

a8d - Nie 12 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:
a8d napisał/a:
sugerujesz, ze Optyczni oszukują?
Absolutnie nie.
Metod pomiaru dynamiki jest wiele, tego co rozumiemy przez dynamikę też. I tego jak interpretujemy wyniki też.

Rozumiem, że jesteś po lekturze wątku testu D7000 ?

"Dawanie do myślenia" zazwyczaj ma pejoratywny wydźwięk, stąd moje pytanie.

hijax_pl - Nie 12 Cze, 2011

a8d, dynamika całkowita dla Nikona D7000: 7,9EV vs 13.35EV ... To tyle samo? Czy może jest jakaś drobna różnica? Patrzymy na same cyfry, czy też rozumiemy skąd się te wyniki wzięły?
Skoro uznajemy 8EV za poprawne (czyli tyle co m.in C550D), to jakim cudem z przykładowych fot fatmana73 dało się "uratować" fotkę z D7000 a z C550D nie?

To daje do myślenia.

A jak się zrozumie skąd te różnice się wzięły i jak rzutują na postrzeganie możliwości tych aparatów - to moim zdaniem człowiek zaprzestaje porównywania suchych liczb i ferowania na ich podstawie sądów.

wlaszcza87 - Sro 21 Wrz, 2011
Temat postu: Nikon D90 czy Nikon D5100
Witam
Sporo się już naczytałem o tych 2 aparatach i ciągle nie mogę podjąć decyzji... (moja pierwsza lustrzanka)
Byłem już niemalże gotowy wziąć D5100 ale po obejrzeniu testu zdjęć na tej stronie troszkę się przestraszyłem... Obydwa aparaty są w tej samej cenie obecnie i porównując parametry odniosłem wrażenie że 5100 jest trochę lepszy... (no i ma bajery które nie ukrywam że mają dla mnie znaczenie jako amatora czyli obrotowy LCD czy dobra jakość filmów)
Tylko te przykładowe zdj kompletnie mnie rozczarowały...
Mój kolega ma Nikona D40 którego kupił pare lat temu za 1400 zł i naprawdę zdj są piękne (kolory, światło, ostrość) a tu mam wrażenie że są gorsze... On zresztą też mi bardziej poleca D90 jako że jest z tej samej serii co D40.
Dodam tylko że zdecydowałem że niezależnie od aparatu to wezmę obiektyw 18-105 - jednakże nie znam się kompletnie na obiektywach więc też liczę na Waszą opinię w tym temacie... bo np gdzieś usłyszałem że w tym obiektywie będzie problem z makrem... a fajnie byłoby też pockać zdj jakimś małym obiektom np owadom.

Proszę o poradę jeśli ktoś ma doświadczenie z tymi aparatami
Dziekuję bardzo i pozdrawiam
Michał

moronica - Sro 21 Wrz, 2011

d90 z tego co pamietam nie jest z tej samej polki co d90 tylko wlasnie z tej, na ktorej obecnie jest d5100. zdjec testowych raczej nie powinno sie porownywac z czyimis przebranymi, przemyslanymi i obrobionymi zdjeciami. d5100 ma bardzo dobra matryce. jesli zalezy ci na filmach i obrotowym wyswietlaczu to go bierz. aparat nie produkuje dobrych zdjec tylko fotograf
maput - Sro 21 Wrz, 2011

Nie sugeruj się zdjęciami na optycznych, bo nie od tego te zdjęcia tutaj są, żeby były ładne i kolorowe.
D40 to półka niżej niż D90. D5100 to odpowiednik D40.
Żaden obiektyw dodawany w kicie nie nada się "soute" do makro, bo od tego są dedykowane obiektywy. Jeśli już koniecznie chcesz go używać do zdjęć zbliżeniowych to zainwestuj w konwerter makro albo pierścienie/mieszki. Inna sprawa, że głowy nie dam, czy ten konkretny obiektyw nawet przy zastosowaniu w/w akcesoriów coś sensownego w kategorii makro pozwoli otrzymać.

Wybór między D5100 a D90 to wybór między lepszą nieco jakością zdjęć i bajerami, a lepszą wygodą obsługi. To Ty musisz wiedzieć co dla Ciebie ważniejsze.

hijax_pl - Sro 21 Wrz, 2011

maput napisał/a:
D40 to półka niżej niż D90. D5100 to odpowiednik D40.
Zapomniałeś o D50 ;)


Edit: nie D60 a D50 :oops:

maput - Sro 21 Wrz, 2011

O D5000 też nie wspomniałem. I D40x. Etapy pośrednie są nieważne ;)
hijax_pl - Sro 21 Wrz, 2011

Dla mnie D40 to odpowiednik D3100 dzisiejszego. Ale to pewnie nie interesuje wątkotwórcy ;)
moronica - Sro 21 Wrz, 2011

faktycznie, wg tej tabeli (na dole) d40 i d40x to rozne polki ;)
http://en.wikipedia.org/wiki/Nikon_DSLR

no to jeszcze lepiej, d90 jest 2 polki wyzej od d40

maput - Sro 21 Wrz, 2011

No linie modeli Nikona się trochę rozjechały i z dwóch amatorskich zrobiły się trzy, więc o jednoznaczne opisanie następstwa dość trudno. Pewne jest na pewno w każdym razie, że d40 jest niżej niż D90.
luke130 - Sro 21 Wrz, 2011

Poluj na tańszego a zaoszczędzoną kasę pakuj w lepszy obiektyw. Zarówno D90 jak i D5100 potrafią zrobić magiczne obrazki ale trzeba im poświęcić trochę czasu. Jak przyłożysz się do postrocessingu (obróbki na komputerze) to nie zobaczysz różnicy.
ps. jeśli zamierzasz ewoluować w systemie (lepszy obiektyw albo kilka, lampa statyw itd.) to D90 będzie wg mnie chyba lepszym rozwiązaniem.
pps. i jeszcze jedna cecha. D90 ma wiertarkę (ważne przy starszych obiektywach).

Mazzi - Sro 21 Wrz, 2011

luke130 napisał/a:
...D90 ma wiertarkę (ważne przy starszych obiektywach).


Mnie to m. in. skusiło :wink:

wlaszcza87, do godziny 20:00 dnia dzisiejszego miałem ten sam problem - kupiłem D90 :mrgreen:
Pisałem to już w innym wątku ale pozwolę sobie napisać jeszcze raz na co zwracałem uwagę.

Dobrze, że ograniczyłeś się do konkretnych modeli - połowa sukcesu. Ja chwyciłem najpierw D5100 i pobawiłem się - ok, jest niezły ale po tym jak wziąłem D90 w swoje łapska D5100 odpadł. Dla mnie jako dla laika sama konstrukcja jest lepiej przemyślana - większa puszka, przyciski po obu stronach LCD, wyświetlacz na górze z wieloma informacjami(!) - osobiście klasyfikuję go jako półka wyżej :wink: Są to tylko moje odczucia...

Filmy i obrotowy wyświetlacz nie wiem gdzie bym wykorzystał... Dla mnie to "dodatek" który uważam za zbędny.

Pozdrawiam
Mazzi

hijax_pl - Sro 21 Wrz, 2011

Mazzi napisał/a:
osobiście klasyfikuję go jako półka wyżej :wink:
Tak producent klasyfikuje też ;)
Pan_Żabka - Sro 21 Wrz, 2011

Ja mam D90 ponad rok, i jest rewelacyjny. Ja decydowałem między D5000 a D90, i wybrałem D90 za poradą kumpla... nie żałuję! Moja matula posiada D5000 i mam okazję się nim pobawić od czasu do czasu, i co mnie najbardziej irytuje, to że do prostych zmian trzeba włazić w menu... prosta sprawa jak zmiana iso, czy sposobu pomiaru światła i pakujesz się w menu... może jakbym miał od początku to by mi nie przeszkadzało, ale po przesiadce z D90, gdzie wszystko jest pod ręką (oprócz zmiany trybu AF, który zaprogramowałem na przycisku Fn) praca na D5000 jeży mi włosy na pośladkach. :mrgreen:
jaad75 - Sro 21 Wrz, 2011

Najpierw był tylko D100 (pomijam modele zawodowe), później wyszedł tani D70 jako pierwsza nikonowska "lustrzanka dla ludu", potem doszedł megaamatorski (jak na ówczesne czasy) i początkowo przez wszystkich opluwany D50, następnie D200 zastąpił D100, D80 zastąpił D70(s), a D40 oficjalnie wyszedł jako następca D50, ale był pozycjonowany jeszcze niżej. Najniższa linia ewoluowała poprzez D40x do D60, enthusiast do D90, a wcześniej D300 w semipro zastąpił D200. W końcu EL Nikona rozbito na linię D3000 i D5000, D90 zostało zastąpione D7000 i wypuszczono następców w obu liniach EL, czyli entryEL w postaci D3100 i EL właściwe w postaci D5100. To tak w skrócie... :smile:
hijax_pl - Sro 21 Wrz, 2011

Wikipedycznie to wyjaśniłeś ;-)
wlaszcza87 - Czw 22 Wrz, 2011

Dzięki za pomoc. Ogólnie to co zdołałem wywnioskować po Waszych opiniach to to że jakość zdjęć z obydwu aparatów jest bardzo porównywalna (z lekką przewagą D5100 dzięki lepszej matrycy), a właśnie jakość jest dla mnie najważniejsza (chaciałbym w tym segmencie do 3000 zł kupić aparat z możliwie najlepszą jakością zdjęć) Jak wspomniałem miałm możliwość oglądania zdjęć ze starszego Nikona D40 i już wtedy podjąłem decyzję że moim pierwszym lustrzanym aparatem będzie ta właśnie marka.
Jeśli chodzi o mnie to znajduję naprawdę kilka ciekawych zastosowań i benefitów jakie daje obrotowy LCD + filmy dobrej jakości i cenie sobie te atrybuty. Boję się że gdy kupię D90 to zawsze będę miał niedosyt że nie ma tych funkcji które zawsze chciałem mieć... Nawet jeśli ceną ma być trochę trudniejsza obsługa ustawień to chyba jednak postawię na D5100. Na podjęcie decyzji zostawiam sobie jeszcze 2 tyg (do wypłaty) ;) więc jeśli jeszcze macie jakieś porady i chcielibyście się podzielić Waszymi opiniami to jak najbardziej zapraszam do dyskusji
Pozdrawiam

jaad75 - Czw 22 Wrz, 2011

wlaszcza87 napisał/a:
Ogólnie to co zdołałem wywnioskować po Waszych opiniach to to że jakość zdjęć z obydwu aparatów jest bardzo porównywalna (z lekką przewagą D5100 dzięki lepszej matrycy)
Z wyraźną przewagą.
wlaszcza87 napisał/a:
a właśnie jakość jest dla mnie najważniejsza (chaciałbym w tym segmencie do 3000 zł kupić aparat z możliwie najlepszą jakością zdjęć)
Tyle, że poza lepszą matrycą, filmami i ewentualnie obrotowym LCD, D5100 wszystko ma gorsze... Brak silnika AF, brak drugiej rolki, mały pentalustrzany wizjer, brak górnego LCD, wbudowana lampa nie działa jako strownik CLS itd.
IMHO, za jakiś czas zapewne będziesz bardziej cenił sobie te "atrybuty", a z ich obecności chcesz zrezygnować na rzecz gadżetów w postaci obrotowego LCD... Chociaż faktycznie matryca i filmy, to jest mocny atut D5100...
Rozwiązanie tego dylematu jest jednak proste - kup D7000... :smile:
BTW,
wlaszcza87 napisał/a:
Jak wspomniałem miałm możliwość oglądania zdjęć ze starszego Nikona D40 i już wtedy podjąłem decyzję że moim pierwszym lustrzanym aparatem będzie ta właśnie marka.
D40, to była zupełnie inna bajka - kompletnie inna technologia matrycy.
Mazzi - Czw 22 Wrz, 2011

wlaszcza87 napisał/a:
Dzięki za pomoc. Ogólnie to co zdołałem wywnioskować po Waszych opiniach to to że jakość zdjęć z obydwu aparatów jest bardzo porównywalna (z lekką przewagą D5100 dzięki lepszej matrycy), a właśnie jakość jest dla mnie najważniejsza (chaciałbym w tym segmencie do 3000 zł kupić aparat z możliwie najlepszą jakością zdjęć) Jak wspomniałem miałm możliwość oglądania zdjęć ze starszego Nikona D40 i już wtedy podjąłem decyzję że moim pierwszym lustrzanym aparatem będzie ta właśnie marka.
Jeśli chodzi o mnie to znajduję naprawdę kilka ciekawych zastosowań i benefitów jakie daje obrotowy LCD + filmy dobrej jakości i cenie sobie te atrybuty. Boję się że gdy kupię D90 to zawsze będę miał niedosyt że nie ma tych funkcji które zawsze chciałem mieć... Nawet jeśli ceną ma być trochę trudniejsza obsługa ustawień to chyba jednak postawię na D5100. Na podjęcie decyzji zostawiam sobie jeszcze 2 tyg (do wypłaty) ;) więc jeśli jeszcze macie jakieś porady i chcielibyście się podzielić Waszymi opiniami to jak najbardziej zapraszam do dyskusji
Pozdrawiam


Ja już sobie Ciebie wyobrażam jak biegasz po łąkach, polach i dolinach kręcąc tym ekranikiem w trybie filmowym - wybacz ale to pierwsza myśl jaka mi przyszła :mrgreen:

jaad75 - nie zdawałem sobie sprawy z tego co daje górny wyświetlacz. Dzisiaj jestem na 140 stronie w instrukcji obsługi i uważam, że wyświetlacz + 2 rolki + mnogość przycisków na korpusie daje mnóstwo przyjemności! Świetne rozwiązanie!

maput - Czw 22 Wrz, 2011

A jeszcze fajniejsze od czytania w instrukcji co można zrobić, jest zrobienie tego ;)
Mazzi - Czw 22 Wrz, 2011

maput napisał/a:
A jeszcze fajniejsze od czytania w instrukcji co można zrobić, jest zrobienie tego ;)


Wybacz ale nie zrozumiałem przekazu :wink:

Aszex - Czw 22 Wrz, 2011

Że czytanie o robieniu zdjęć jest przyjemne, ale przyjemniejsze jest ich robienie... ;)
wlaszcza87 - Pią 23 Wrz, 2011

Ja już sobie Ciebie wyobrażam jak biegasz po łąkach, polach i dolinach kręcąc tym ekranikiem w trybie filmowym - wybacz ale to pierwsza myśl jaka mi przyszła :mrgreen:


Hehe no faktycznie może i to zabawnie ująłeś :) Ale bardziej wykorzystanie tego LCD widzę np przy funkcji samowyzwalacza (widzisz i cała ekipa widzi czy jest w kadrze),zdjęcia z tłumu kiedy unosisz aparat w górę np na koncercie... albo cyknięcie foty jakiejś sympatycznej koleżance na plaży ukradkiem... wtedy nie musisz celować w obiekt obiektywem ;) kręcić filmy też wygodniej... Pozatym noszę okulary i ciągłe zdejmowanie ich aby patrzeć przez wizjer też mi się średnio podoba dlatego stawiam na lepszy live view.

Ehh no ale skoro każdy tak chwali tą D90 to może zmienię decyzję...

edmun - Pią 23 Wrz, 2011

wlaszcza87 napisał/a:
wtedy nie musisz celować w obiekt obiektywem ;)

a to Ci ciekawostka... ciekawe jak ? :D

007areka - Pią 23 Wrz, 2011

...chyba ze w lusterko.. :wink:
jaad75 - Pią 23 Wrz, 2011

wlaszcza87 napisał/a:
zdjęcia z tłumu kiedy unosisz aparat w górę np na koncercie
Owszem, ale to można z powodzeniem zrobić przy również przy użyciu stałego LCD.
wlaszcza87 napisał/a:
albo cyknięcie foty jakiejś sympatycznej koleżance na plaży ukradkiem...
Lustrzanką tego raczej "ukradkiem" nie zrobisz. Chyba, że będziesz daleko, albo koleżanka ma słaby słuch... Wieśniactwo takiej zagrywki pomijam...
wlaszcza87 napisał/a:
kręcić filmy też wygodniej...
Owszem. Ale i tak chyba najwygodniej z "lupą" na LCD.
wlaszcza87 napisał/a:
Pozatym noszę okulary i ciągłe zdejmowanie ich aby patrzeć przez wizjer też mi się średnio podoba
A sprawdziłeś, czy musisz?
wlaszcza87 napisał/a:
dlatego stawiam na lepszy live view.
To może lepiej kup jakiegoś bezlusterkowca?
Mazzi - Pią 23 Wrz, 2011

Aszex napisał/a:
Że czytanie o robieniu zdjęć jest przyjemne, ale przyjemniejsze jest ich robienie... ;)


No tak ale jeśli człowiek o godzinie 20 kupi lustro a od rana jest w pracy to musi zadowolić się czytaniem + pstrykaniem w pracy :wink:

Cytat:
wtedy nie musisz celować w obiekt obiektywem ;)


Kurde... Skoro tak jest to faktycznie - lece wymienić D90 na D5100 :wink: A poważnie - obiektywem tak czy siak musisz celować.

wlaszcza87 - Pią 23 Wrz, 2011

Mój błąd, źle to ująłem... tzn miłem na myśli że nie musisz być skierowany w razem z obiektywem w obiekt... czyli np patrzysz przed siebie w uchylony LCD a strzelasz z bokowca ukrdkiem ;)

No ale oczywiście już improwizuję... ;)

kasiakaaz - Pią 23 Wrz, 2011

wlaszcza87 napisał/a:
tzn miłem na myśli że nie musisz być skierowany w razem z obiektywem w obiekt... czyli np patrzysz przed siebie w uchylony LCD a strzelasz z bokowca ukrdkiem ;)

wlaszcza87, był tu już jeden, z takimi pomysłami... :twisted: :wink:

Mazzi - Pią 23 Wrz, 2011

wlaszcza87 napisał/a:
Mój błąd, źle to ująłem... tzn miłem na myśli że nie musisz być skierowany w razem z obiektywem w obiekt... czyli np patrzysz przed siebie w uchylony LCD a strzelasz z bokowca ukrdkiem ;)

No ale oczywiście już improwizuję... ;)


Uważam, że sam nie wiesz co kupujesz. Kombinujesz na lewo i prawo - kręcenie filmów, robienia zdjęć "ukradkiem" za pomocą wielkiego lustra.

Moim zdaniem powinieneś kupić jakąś hybrydę + kamerę + aparat szpiegowski z allegro. Zmieścisz się w kwocie jaką chcesz przeznaczyć i obejdzie się bez kombinowania :wink:

Kameleon - Sob 29 Paź, 2011

Mam zamiar w najbliższym czasie kupić Nikona d90 z obiektywem SIGMA 18-50mm 1:2.8-4.5 DC OS HSM. Chciałem jasny, uniwersalny obiektyw przy czym byłem ograniczony budżetem.
Po przeczytaniu kilku wątków o porównaniu d90 do d5100 wybór padł na d90.
Może trochę off top ale czy nie będzie błędem kupowanie go na allegro? Chociaż sprzedawca ma same pozytywy i zapewnia że dobiorą dobrze skalibrowany obiektyw...

kufel - Sob 29 Paź, 2011

Kameleon napisał/a:
Może trochę off top ale czy nie będzie błędem kupowanie go na allegro? Chociaż sprzedawca ma same pozytywy i zapewnia że dobiorą dobrze skalibrowany obiektyw...
hmm,ja nie widzę przeciwwskazań. choć zawsze pewniej jest kupować osobiście i wziąć do reki sprzęt. ale w razie jakichś problemów zawsze towar możesz odesłać.
komor - Sob 29 Paź, 2011

Kameleon, ja tam wszystkie Sigmy kupowałem w sklepie, oglądając je z każdej strony za każdym razem. I się nie zawiodłem na takim sposobie zakupu, chociaż nie jest to najtańszy sposób. A czemu wybrałeś akurat 18-50 f/2.8-4.5 czyli posiadający wady obiektywów jasnych (krótki zakres ogniskowych) oraz wady obiektywów bardziej uniwersalnych (brak stałego światła i ciemny koniec)? To ja już bym brał 17-70 f/2.8/4.5, przynajmniej zakres ogniskowych fajniejszy. Albo jasnego Tamrona 17-50/2.8, który ma mniejszy zakres ale jest jasny w całym zakresie.
Kameleon - Sob 29 Paź, 2011

komor napisał/a:
Kameleon, ja tam wszystkie Sigmy kupowałem w sklepie, oglądając je z każdej strony za każdym razem. I się nie zawiodłem na takim sposobie zakupu, chociaż nie jest to najtańszy sposób. A czemu wybrałeś akurat 18-50 f/2.8-4.5 czyli posiadający wady obiektywów jasnych (krótki zakres ogniskowych) oraz wady obiektywów bardziej uniwersalnych (brak stałego światła i ciemny koniec)? To ja już bym brał 17-70 f/2.8/4.5, przynajmniej zakres ogniskowych fajniejszy. Albo jasnego Tamrona 17-50/2.8, który ma mniejszy zakres ale jest jasny w całym zakresie.

Względy ekonomiczne. Ale biorę pod uwagę kupno obiektywu używanego. Jednak trochę się obawiam że się natnę na jakąś ukrytą wadę. Długo rozważałem wybór między rzeczoną sigmą 18-50 a tamronem 17-50(też niedrogi) ale padło na sigme zwłaszcza że w przyszłym roku planuję znacznie poszerzyć arsenał i to taki sprzęt na początek a ta sigma 18-50 jest na pewno lepsza niż kitowy słoik wg mnie....

lotofag - Sob 29 Paź, 2011

Kameleon napisał/a:
Długo rozważałem wybór między rzeczoną sigmą 18-50 a tamronem 17-50(też niedrogi) ale padło na sigme zwłaszcza że w przyszłym roku planuję znacznie poszerzyć arsenał i to taki sprzęt na początek a ta sigma 18-50 jest na pewno lepsza niż kitowy słoik wg mnie....

No to jak to ma być sprzęt na początek to wcale nie odrzucałbym zestawu z 18-105VR czy nawet od biedy 18-55. Po co płacić nawet za tę Sigmę skoro w planach coś lepszego jak rozumiem tylko pewnie na fundusze trzeba poczekać. Chyba że to "w przyszłym roku" to chodzi o grudzień 2012 :P

W innym wypadku od 18-50/2.8-4.5 zdecydowanie wolałbym 17-70/2.8-4 OS HSM lub Tamrona 17-50/2.8 - co kto woli, większy zakres czy stałe światło.

Aszex - Sob 29 Paź, 2011

Czy nie lepiej kupić

http://www.optyczne.pl/13...-5.6_VR_ED.html

Cenowo podobnie, 108 nawet trochę taniej, trochę ciemniej (2/3 EV), 2 razy dłużej, trochę lepiej jakościowo.

dodane:o, ubiegł mnie :)

Kameleon - Sob 29 Paź, 2011

Zależy mi na dobrych zdjęciach w pomieszczeniach przy świetle zastanym. Chętnie zobaczyłbym porównanie (zdjęcia) kitowego obiektywu 18-55 i sigmy 18-50. Może ktoś podeśle link .
Jeśli rzeczywiście nie ma dużej różnicy. Już sam nie wiem.

lotofag - Sob 29 Paź, 2011

No to IMHO warto dozbierać do czegoś lepszego i jaśniejszego, chyba że to jakaś bardzo długoterminowa perspektywa. A teraz przemęczyć się z zestawem typu D90 +18-55/18-105 (w komplecie zwykle taniej, zwłąszcza w przypadku 18-55).
Aszex - Sob 29 Paź, 2011

Kameleon napisał/a:
Chętnie zobaczyłbym porównanie (zdjęcia) kitowego obiektywu 18-55 i sigmy 18-50. Może ktoś podeśle link.


dxomark.com, tylko zaznacz na jeden model aparatu, najlepiej d90 ;)

Kameleon - Sob 29 Paź, 2011

Dzięki za link ASZEX ale chodziło mi o zdjęcia zrobione tymi sprzętami. Chyba że coś tam przeoczyłem :roll:
Co sądzicie o tym?:
http://allegro.pl/super-a...1901485410.html

Aszex - Sob 29 Paź, 2011

Mea culpa. Jednak czy te z testu na optycznych nie wystarczą? ;)
Kameleon - Sob 29 Paź, 2011

Patrząc na te zdjęcia kitowego 18-55 nikkora i sigmy 18-50 chyba rzeczywiście zdecyduję się na tańszy kit jak na razie...
Ale idąc tym tokiem myślenia (tzn. 'narazie') boję się aby nie dojść do wniosku że NARAZIE wystarczy mi nikon d3100 i kit 18-55 :grin:

komor - Sob 29 Paź, 2011

Kameleon napisał/a:
Co sądzicie o tym?:
http://allegro.pl/super-a...1901485410.html

Ta Sigma to chyba jakiś stary kit z analogowych czasów, w każdym razie na pewno nie aktualna Sigma 24-70/2,8, która sama kosztowałaby +/– tyle, co ta oferta z D90. Brak szerokiego kąta, poza tym ten obiektyw to pewnie jakiś szrot, którego ktoś usiłuje cichcem upchnąć.

dcs - Sob 29 Paź, 2011

Sigma 24-70 mm f/3.5-5.6 Aspherical HF. Zatyczka do korpusu, Mierne 24mm
Kameleon - Nie 30 Paź, 2011

ile zdjęć można zrobić d5100 na jednej baterii i czy jest jakiś dedykowany grip do tego modelu. Czy mają takie same jak d3100?
CzarekFH - Nie 30 Paź, 2011

Na jednym ładowaniu można zrobić ~300 zdjęć. Dedykowanego niema, a ten od d3100 nie za bardzo pasuje bo d51 jest troszkę większy i wystawał by zza gripu.
moronica - Nie 30 Paź, 2011

CzarekFH, tylko? to w trybie live view czy jak? ja na d90 jestem w stanie wypstrykac grubo ponad 1000 na jednej baterii
Aszex - Nie 30 Paź, 2011

Raczej 600 zdjęć, gripy są do 5 i 3
Kameleon - Nie 30 Paź, 2011

No właśnie, to spory minus d5100 a co do d90 to grip praktycznie zbędny jak dla mnie...
:neutral:

hijax_pl - Nie 30 Paź, 2011

Kameleon napisał/a:
a co do d90 to grip praktycznie zbędny jak dla mnie...
Ale grip nie jest po to żeby lepiej się trzymało "normalnie" :D
Kameleon - Nie 30 Paź, 2011

a czy ja powiedziałem że chodzi mi o lepsze trzymanie? miałęm na myśli że na standardowej baterii można zrobić minimalnie 850 a według niektórych grubo powyżej 1000 zdjęć i dlatego nie potrzebuje gripa do d90 - przynajmniej na początek
A tak wogóle to na chwilę obecną podjąłem decyzję że moją pierwszą lustrzanką będzie Nikon d90 z obiektywem Nikon AF 50mm f/1,8 D Nikkor
Aż się boję dalej surfować po forach żeby od początku nie weryfikować swojej decyzji która zrodziła się w wielkich bólach :grin: :mrgreen: :shock:

hijax_pl - Nie 30 Paź, 2011

Kameleon, decyzja bardzo dobra. Kupuj jak najszybciej, ładuj akumulator i.. pstrykaj!
Kameleon - Pon 31 Paź, 2011

Jeszcze jedno pytanie w sprawie zestawu. Jaka karta pamięci do ww sprzetu?
Zdjęcia seryjne nie są priorytetem, tym bardziej filmowanie. Mam zamiar zamówić karte
Lexar Professional SDHC CLASS 6 8GB
Czy może coś tańszego, wolniejszego wystarczy...?

Aszex - Pon 31 Paź, 2011

http://www.chip.pl/rankin...amieci-flash-sd

Sprawdź jaka jest prędkość zapisu d90, powyżej nie ma sensu kupować, no chyba że w czytniku na kompie będzie szybciej czytał i zapisywał. ;)

Kameleon - Pon 31 Paź, 2011

No tak. Okazało się że na zamówienie miałbym czekać około 28 dni (nie będę wymieniał nazwy tego znanego sklepu). Wkurzyłem się i kupuję na allegro. Puszkę u innego sprzedawcy a obiektyw u innego.
Czy w przypadku obiektywów (w tym przypadku jest to stałka) jest duże ryzyko że może być słabo skalibrowany w puchą( w tym przypadku d90)?
Co wtedy? Jak to w ogóle ocenić dla takiego nowicjusza jak ja?

mozer - Pon 31 Paź, 2011

Kameleon, na gwarancji kalibracja jest za darmo. O sprawdzaniu było tu parę wątków.
Kameleon - Pon 31 Paź, 2011

mozer możesz podać jakiś link?
Nie lepiej kupić BODY i OBIEKTYW u jednego sprzedawcy? Moze wtedy przed wysłaniem sprawdzi mi i dobierze jak trzeba...
Sam nie wiem
Jakie jest prawdopodobieństwo że kupie sprzęt u 2 różnych sprzedawców, zakładam obiektyw do body i wszystko śmiga jak trzeba? czy trzeba to jakoś specjalistycznie weryfikować? Ktoś mi to w prosty sposób może wyjaśnić ?

lotofag - Wto 01 Lis, 2011

Chyba już za dużo for się naczytałeś i dopadła Cię jakaś paranoja ;)
Przy takm podejściu, to pewnie nikt by nic nie kupił. No bo jak po jakimś czasie dokupić kolejny obiektyw skoro z góry zakładasz, że nie będzie działał, albo od razu kalibracja, itp.
To, że jest BF czy FF, mydło, itp. to nie reguła a pojedyncze przypadki - nikt z nas nie zna tak naprawdę statystyk dotyczących całej sprzedaży danego modelu, ile egzemplarzy było serwisowanych, wsdliwych, itp. Za to ludzie chętniej żalą się na forach że coś nie działa, niż chwalą że wszystko jest ok i rewelacja ;)
Kup sobie po prostu wymarzony zestaw, a jak coś nie będzie działać to masz gwarancję (zakładam że kupujesz sprżet nowy skoro wspominałeś o sklepie). Nie wiem czy sprzedawca coś Ci dobierze i sam sprawdzi, ale jak go o to poprosisz i jest sprytny to pewnie nie omieszka się tym pochwalić, nawet jak nic nie zrobił.

PS. Mogę się założyć, że jak Ci nie przejdzie, to zaraz po zakupie rzucisz się na testy z bateryjkami, tablice i inne cuda :mrgreen:

Kameleon - Wto 01 Lis, 2011

lotofag masz rację, chyba za dużo się ty for naczytałem. muszę to sobie jakoś dozować w mniejszych dawkach :mrgreen:
dzięki wszystkim za cenne rady
nie mogę się doczekać sprzętu, mam nadzieje że jeszcze w tym tygodniu :grin:

huskyy - Sob 26 Lis, 2011

Witajcie!
Zastanawiam się nad kupnem NIKON D90 + NIKKOR 18-105 VR.
Potrzebuję go do sesji psiakom. Da radę?
Pozdrawiam

kufel - Sob 26 Lis, 2011

huskyy, to maja być portrety czy jakaś akcja/coś dynamicznego ? i w jakich warunkach? jeśli żadnych ekstremalnych (np pod wzgledem światła ) sytuacji nie będzie to powinien dać rade rade ;)
huskyy - Sob 26 Lis, 2011

To i to. Zdjęcia najczęściej w terenie robione.
A może Nikon D5000 + Tamron 70-300mm ?

kufel - Sob 26 Lis, 2011

huskyy napisał/a:
Zdjęcia najczęściej w terenie robione.
jeśli również w halach , gdzie światła najczęściej brakuje to może być problem bo oba szkła są za ciemne. AF w tym 18-105 tez demonem prędkości nie jest.

huskyy napisał/a:
Tamron 70-300mm ?
a z jakiej odległości chcesz robić te zdjęcia? bo to juz są konkretne ogniskowe.

jeśli zdjęcia mają być w halach to warto pomyśleć o stalce np 50 1,8 .

[ Dodano: Sob 26 Lis, 2011 01:46 ]
no i najważniejsza sprawa , określ maksymalny budżet.

huskyy - Sob 26 Lis, 2011

W halach nie.
Najczęściej zdjęcia w ruchu.
Max. 4000zł

moronica - Sob 26 Lis, 2011

huskyy, 18-105 to fajny ostry obiektyw ale jego AF lubi sie gubic i nie nadaje sie do czegokolwiek dynamicznego
wolfgang - Sob 14 Sty, 2012
Temat postu: Nikon D90 vs D5100
Witam

Mam pewien dylemat przy dwóch nikonach d90 lub 5100 .
Chcę robić foto głównie przyrodnicze i sportowe np psy kolaże drifterzy psie zaprzęgi itp
wiem ze d90 jest bd aparatem ale nówki niestety w sklepach ciężko dostępne :(
do d5100 Nowy i full nagrywanie . ale czysta amatorka :(
więc nie wiem może ktoś mi doradzi bardzo proszę

moronica - Sob 14 Sty, 2012

wolfgang, d90. bedzie latwiej o ten
Cytat:
fajny jasny obiektyw do zdjęć sportowych

wsrod starszych obiektywow, ktorych AF nie bedzie dzialal z d5100

jaad75 - Sob 14 Sty, 2012

Już było - wybór trudny, zależy czy bardziej zależy Ci na typowo fotograficznej ergonomii, dobrym wizjerze i dwóch rolkach oraz pełnej kompatybilności ze starymi obiektywami AF bez silnika, czy raczej na lepszej matrycy, filmowaniu i ficzerach typu np. odchylany ekranik.
Wujek_Pstrykacz - Sob 14 Sty, 2012

wolfgang napisał/a:
kolaże


chodzi o cyklistów, czy cos bardziej artystycznego :razz:

moronica - Sob 14 Sty, 2012

Wujek_Pstrykacz, w ogolniaku klasowy zgrywus na lekcje niemieckiego zamiast stworzyc niemiecki kolaz narysowal kolarza w barwach Niemiec ;)
wolfgang - Sob 14 Sty, 2012

dzięki za odp :)

na terenie trójmiasta ciężko o nowego d90 :(

za leż mi na bd fotach i aparacie który będzie z mną parę lat .

chodzi o cyklistów, czy cos bardziej artystycznego ... taak chodzi o zawodników maratonów MTB lub tur de france

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2012 19:25 ]
Odchylany ekranik czasem się przydaję na trasach wyścigów . ale nie wiem czy akurat w ten sposób odchylany tzn na lawo.

Kompatybilność ze starszymi ob to duży plus

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2012 19:32 ]
zastanawiałam się też nad używką d90 ale nie wiem czy to dobra droga

sigmiarz - Sob 14 Sty, 2012

to musi być Nikon ? poleciłbym Ci nikona d7000 ale jest sporo droższy od d90, natomiast z podobną matrycą co d7000/d5100 pentax k-5 z obiektywem kitowym jest niewiele droższy od d90, a nadaje się do sportu jak najbardziej.
komor - Sob 14 Sty, 2012

Scaliłem ze starszym, identycznym wątkiem. wolfgang, masz 5 dodatkowych stron czytania.

(I o ile nie jesteś kobietą to zmień płeć w profilu.)

jaad75 - Sob 14 Sty, 2012

sigmiarz, Glenn?... Tego się po Tobie nie spodziewałem... :wink:
sigmiarz - Sob 14 Sty, 2012

[OT] Danzig to jeden z moich ulubionych "bandów", chociaż początkowo miałem wstawić Mike'a Pattona[/OT]
wolfgang - Sob 14 Sty, 2012

komor btw tak się składa że jestem kobietą :) Co do pantax'a nie miałam nigdy w rękach a d90 robiłam fot na zawodach
sigmiarz - Sob 14 Sty, 2012

to go pomacaj w mediów markecie albo w jakimś innym elektrycznym świecie,
pomarudzą ale wyjmą z gablotki, a jak się ich przyciśnie to może po 15 minutach wróci któryś z nich z mitycznego magazynu z baterią i będziesz go mogła włączyć.

moronica - Sob 14 Sty, 2012

a cos jest w pentaksie do sportu w rozsadnej cenie?
sigmiarz - Sob 14 Sty, 2012

masz na myśli obiektywy, czy są ?
całkiem ok jest kitowy, kolarzy można podejść blisko.
ew. tele zoomy przydadzą sie na TDF ;) na górskich pętlach
jeśli będziemy w jakimś wyżej położonym miejscu..

lotofag - Nie 15 Sty, 2012

moronica napisał/a:
a cos jest w pentaksie do sportu w rozsadnej cenie?


Kwestia co to jest "rozsądna cena".
Tak BTW czy poza "elką dla ubogich" 70-200/4 (bez IS) u Canona w pozostałych systemach mamy coś w podobnym budżecie (załóżmy, ze ta rozsądna cena to ~2000zł), z niezłym AF, nie ciemniejsze i dostępne od ręki w każym kiosku (zakładam tu, że sport = tele, choć nie zawsze tak będzie), bo coś mi się nie kojarzy? ;)

edmun - Nie 15 Sty, 2012

sigmiarz napisał/a:
pomarudzą ale wyjmą z gablotki, a jak się ich przyciśnie to może po 15 minutach wróci któryś z nich z mitycznego magazynu z baterią i będziesz go mogła włączyć.

:D aż nie wiem jak to skomentować :)

P_M_ - Nie 15 Sty, 2012

sigmiarz napisał/a:
to go pomacaj w mediów markecie albo w jakimś innym elektrycznym świecie,
pomarudzą ale wyjmą z gablotki, a jak się ich przyciśnie to może po 15 minutach wróci któryś z nich z mitycznego magazynu z baterią i będziesz go mogła włączyć.

I aparat przestanie byc nowy. A jak im sie go uda sprzedac, to na forum pojawi sie watek, ze w swiezo kupionym aparacie licznik pokazuje iles klatek - reklamowac?.
Dajcie sobie spokoj z uprzykrzaniem zycia handlowcom.

mozer - Nie 15 Sty, 2012

P_M_, słyszałeś o czymś takim jak egzemplarz wystawowy? Każdy sklep takie ma i potem ewentualnie sprzedaje w niższych cenach. A jeśli robi inaczej, to jest to oszustwo.

PS. No dobra - powinien mieć ;)

moronica - Nie 15 Sty, 2012

z egzemplarzami wystawowymi to zazwyczaj jest tak, ze mowia ze to ostatni, w magazynie nie ma wiecej i czy go klient chce czy nie. jedyne co dodatkowo oferuja to tydzien na sprawdzenie czy dziala. tak przynajmniej to wygladalo jak kupowalam odkurzacz tu w MM i mikrofale w portugalskim Wortenie (do mikrofali nawet pudelka nie mieli)
mozer - Nie 15 Sty, 2012

moronica, ale jak - w tej samej cenie?
moronica - Nie 15 Sty, 2012

mozer, tak. mi tam bylo w zasadzie wszystko jedno bo to byly sprzety z nizszej polki a od takich gratow pudelek i tak nie trzymam i jak sie zepsuja to kupuje nowe. w kazdym razie w tego typu masowko-sieciowkach sie nie cackaja bo wiedza, ze zaraz przyjdzie nastepny ktory bedzie chcial akurat ten model bo jest w promocji i kupi ten ostatni bez mrugniecia okiem
mozer - Nie 15 Sty, 2012

No nie wiem, jak w tej samej cenie, to ja bym poczekał na dostawę ;) Mam na myśli oczywiście rzeczy typu aparat.
lotofag - Nie 15 Sty, 2012

P_M_ napisał/a:

I aparat przestanie byc nowy. A jak im sie go uda sprzedac, to na forum pojawi sie watek, ze w swiezo kupionym aparacie licznik pokazuje iles klatek - reklamowac?.
Dajcie sobie spokoj z uprzykrzaniem zycia handlowcom.

Od czegoś ten handlowiec jest, prawda? ;)
Pojawia się tu typowy dysonans zakupowy - nie rozpakują to płacz, bo sprawdzić nie można; rozpakowali to też płacz, bo jak to można kupić taki macany zestaw po kimś, kto chciał sprawdzić :mrgreen:

sigmiarz - Nie 15 Sty, 2012

Nie ma żadnego dysonansu, wystarczy wejść do salonu ispot żeby poczuć różnicę,
nie obchodzi mnie to że MM to nie ispot, bo MM ma ceny na niektóre puszki takie że na stoisku foto powinni podawać drinki, a ispot ma ceny jak na allegro, albo ceneo itp.

wolfgang - Sro 01 Lut, 2012

a co myślicie o nowym eosie ? Niektórzy sobie chwalą

ale czy tańsze znaczy lepsze nie wiem

Dzięki za odp które pomagają mi podjąć decyzję ; )

jaad75 - Sro 01 Lut, 2012

wolfgang napisał/a:
a co myślicie o nowym eosie ?
Którym?
wolfgang - Pon 06 Lut, 2012

eos 600d

[ Dodano: Wto 21 Lut, 2012 18:01 ]
Cześć

Podjęłam i zrealizowałam decyzję kupiłam Nikona D90 z ob 18-105 :)

Jestem Bardzo zadowolona z zakupu i pragnę podziękować za rady i pomoc w ważnym wy boże Dziękuje !!!

Doris - Sob 03 Sie, 2013
Temat postu: Co jest lepsze Nikon D90 czy Nikon D5100?
Niestety muszę zadać to pytanie co jest lepsze do nauki w szkole czy aparat Nikon D90 czy D5100?

Miałam w planie zakup Nikona D7000, ale mam dochody tylko na czas określony i mam tylko pewną część niezbędnej mi kwoty.

Niestety dzwoniłam po różnych bankach i sklepach z ratami, i niestety większość nie chce przyznawać rat na dłużej niż są udokumentowane stałe dochody.

Teraz zostaje mi tylko rozważyć zakup czegoś tańszego, niestety.

Myślałam że będę mogła wziąć kredyt bez zaświadczeń o dochodach w banku w którym mam rachunek od wielu lat, ale po zatelefonowaniu, okazało się iż również nie chcą przyznawać kredytu na dłużej.

Nie rozumiem po co w takich sytuacjach banki reklamują brak obowiązku dostarczenia zaświadczeń o dochodach, skoro i tak trzeba udokumentować do kiedy ktoś ma stałe dochody.

Zastanawiam się nad tymi dwoma aparatami, wiem że nie są to jakieś "wspaniałe" modele, ale chyba będę musiała na któryś się zdecydować, takie jest życie.

Czytałam trochę postów na temat tych modeli, ale w większości były dość stare ( przynajmniej o D90)

Jeśli ktoś mógłby wypowiedzieć się na ten temat, to pięknie poproszę.

siosio - Nie 04 Sie, 2013

Oba aparaty to dobry wybór.

Lepszą ergonomię ma D90 i do nauki będzie trochę lepszy, ponadto ma śrubokręt, a więc można w nim stosować starsze obiektywy, które nie mają wbudowanego silniczka i cieszyć się AF-em.

Do post procesu będą jednak lepsze zdjęcia z D5100 .... - z uwagi na lepszą matrycę.

Nowego D7000 można już dostać w okolicach 2800 zł bez obiektywu.

Jak cię nie stać na nówkę, to warto kupić używanego D7000, albo wyszukać jakiś używany obiektyw i później dokupić coś lepszego jak kasę się zbierze.

Doris - Nie 04 Sie, 2013

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Niestety aparat potrzebny mi już we wrześniu, ponieważ zapisałam się do szkoły,więc na razie chyba nie uda mi się nic zrobić z tą głupią sytuacją.

Niestety nie przewidziałam tej idiotycznej sytuacji z możliwością wzięcia czegoś na kredyt i udokumentowaniem dochodów.

Sugerowałam się sytuacją jaką kiedyś miał jeden z członków mojej rodziny, kto miał taką sytuację gdy chciał wziąć kredyt na dłużej niż miał udokumentowane stałe dochody i taką pożyczkę udało mu się uzyskać w GETIN Banku, ale dzwoniłam tam i najwyraźniej to już nieaktualne. Myślałam iż w innych bankach lub z możliwością zakupów na raty z wkładem własnym, nie będzie problemów.

Dzwoniłam też do banku w którym mam rachunek od wielu lat i otrzymywałam sprzeczne informacje. Raz powiedziano mi że tak można spróbować i nie powinno być problemów, innym razem że nie , nie można :cry: .

Trudno o coś lepszego będę się starała nieco później. Mam nadzieję iż nieco ograniczone funkcje aparatu amatorskiego w stosunku do aparatów z wyższych kategorii nie okażą się
jakąś poważną przeszkodą do pobierania nauki.

Jeszcze raz dziękuję za sugestie.

Tutejszyn - Nie 04 Sie, 2013

Nic nie mówisz, jaka to szkoła. Można się jedynie domyślać, ze to szkoła fotograficzna. Jeśli tak, powinnaś wziąć D90. Jest wygodniejszy i bardziej wszechstronny. W szkole fotograficznej te cechy będą miały większą wartość, niż kapkę lepsze obrazowanie. W tym przypadku nie powinno mieć znaczenia, że konstrukcja ma 4 lata. Aparat teraz zrobi dokładnie tej samej jakości zdjęcia, jak cztery lata temu, a wtedy D90 był przecież świetny.
Doris - Nie 04 Sie, 2013

Tak chodzi mi o potrzebę aparatu do nauki na kierunku fotograficznym.

Przypuszczam iż nauka będzie obejmowała też aspekty obróbki zdjęć, i w takiej sytuacji zastanawia mnie kwestia zapisywania i edytowania plików typu RAW. Z tego co sobie poczytałam to ponoć ten D5100 ma lepsze wyniki w tej dziedzinie, ale znowu nie ma wbudowanego AF ( tak przynajmniej coś mi się wydaje z tego co już przeczytałam na forum), choć ponoć to nie jest jakiś duży problem, gdyż większość nowszych obiektywów ma silnik AF.
Kwestia też ewentualnego wyzwalania lampy błyskowej- pewnie w D5100 nie ma takiej możliwości ( pewnie musiałabym zakupić coś w rodzaju PocketWizard , co za kilka miesięcy może nie byłoby dla mnie takim kłopotem jakim jest teraz, tyle że do takiego taniego aparatu to nie wiem czy warto wchodzić w takie inwestycje).

Bardzo mi przykro iż będę musiała zrezygnować z lepszych zakupów ( D7000, który planowałam zakupić wcześniej).

Mam oczywiście w planie późniejszy zakup czegoś lepszego, ale ten zakup którego dokonam teraz, musi mi wystarczyć na co najmniej pół roku, a najlepiej rok nauki- potem się zobaczy jak z finansami.

Wujek_Pstrykacz - Nie 04 Sie, 2013

Ja myślę, że do nauki fotografii w szkole to najlepszy by był Nikon FM3a lub jego brat Nikon FM2n. Z jakąś jasną stałką typu 50mm :razz:
hijax_pl - Nie 04 Sie, 2013

Doris, po raz n+1 zadajesz to pytanie. To znak, że wybrałaś już, chciałaś potwierdzenia prawidłowego wyboru, ale się nie udaje.. Próbujesz do skutku? ;)
Doris - Nie 04 Sie, 2013

Dziękuję za wszystkie sugestie rozwiązania sytuacji.

Zależy mi na tym, abym podczas nauki nie miała sytuacji w rodzaju iż nie będę mogła wykonać pewnych rzeczy przez "okrojone" możliwości aparatu.

Nie chciałabym mieć takiej sytuacji iż inni uczący się będą mogli wykonać jakieś czynności czy zadanie-lekcję, a ja tego nie będę mogła.

Popatrzę jeszcze na te inne zasugerowane Nikony.

[ Dodano: Nie 04 Sie, 2013 18:04 ]
Piszę ponieważ część osób na forum na pewno pobierało kiedyś naukę fotografii w Szkole. Nie wiem czego się spodziewać na takich lekcjach ponieważ dopiero wybieram się do szkoły.

Chciałam tylko poprosić o opinię z tego punktu widzenia, a to chyba nic złego.

[ Dodano: Nie 04 Sie, 2013 18:09 ]
Jeśli chodzi o tę "Bitwę pod Grunwaldem" o której pisałam w innych postach, to mam jeszcze jedną opcję. Znalazłam wypożyczalnie sprzętu fotograficznego i jak nie będę miała wyboru, a będę chciała zrealizować jakiś swój projekt w rodzaju "Bitwy", przy pomocy drogiego aparatu to sobie go wynajmę:

http://photorent.pl/producent/Nikon

komor - Nie 04 Sie, 2013

Doris, scaliłem do jednego z istniejących już wątków, dotyczących tego samego tematu.
Doris - Pon 05 Sie, 2013

Kontaktowałam się ze Szkołą odnośnie tego czy istnieją jakieś szczególne wymagania dotyczące tego jakiego rodzaju sprzęt będzie najwłaściwszy do pobierania na nim nauki.

Udzielono mi odpowiedzi iż oba aparaty są dobre, więc najwyraźniej to że amatorski aparat ma trochę mniej pewnych cech czy funkcji nie będzie jakimś większym problemem do pobierania na nim nauki w owej Szkole.

Kusi mnie aby kupić jednak d5100 z uwagi na lepsze rezultaty w odniesieniu do formatu RAW, lepszą matrycę, lepsze rezultaty przy wyższym ISO.

Ostatecznie wybiorę się jeszcze raz do sklepu i "przymierzę" oba aparaciki, choć i w tym przypadku z uwagi na to iż jestem osobą "drobnej sylwetki" może się okazać iż D5100 będzie lepszy do mojej małej dłoni.

Serdecznie dziękuję za wszelkie sugestie i okazaną mi pomoc. :smile:

adf1985 - Pon 05 Sie, 2013

Moim zdaniem najlepiej jakbys kupił D7100 - drogi, ale ma wszystkie najlepsze cechy w lidze amatorskiej

D7100 - drogo, ale dobrze i pewnie
D7000 - ponoć losowy AF
D90 - super aparat, ale nieco przestarzała konstrukcja (chociaż nie demonizowałbym, bo w realnym świecie (a nie testów) zrobisz nim praktycznie takie same zdjęcia jak D7100 czy D5100).
D5100 - trochę lepsza matryca, ale ergonomia Cię zmęczy po pewnym czasie.

Wg mnie jak masz kasę, to D7100, jak nie, to D90. Ma wszystko to co potrzeba, a wg mnie ma tylko 2 wady: brak natywnego ISO 100 (chociaż ISO 200 jest i tak super w tym aparacie) oraz AF tylko z 1 punktem krzyżowym (w praktyce nie powinno to być dokuczające, bo możesz sobie celować środkowym i przekadrowywać. Niewiem tylko, czy jest to punkt podwójnie krzyżowy, tak jak w wyższych body, czy zwykły krzyżowy [taki jak boczne w lepszych puszkach]). Reszta jest wg mnie super. Masz duży i jasny wizjer, masz 2 rolki, dodatkowy wyświetlacz, całkiem niezłą matrycę. Super aparat. Sam się nad nim zastanawiam, ale chyba mimo wszystko poczekam, aż D7100 stanieje do ok. 3200zł.

paul80 - Sro 07 Sie, 2013

D90 :wink: bez mrugnięcia okiem ;)

Ps. Podpisuję się pod komentarzem adf1985 :wink:

Andrzej.M. - Sro 07 Sie, 2013

Jeśli móimy o puszkach cyfrowych , też jestem za D90 - nawet obróbak RAW-ów nie powinna być uciążliwa ze względu na to że zwyczajnie "lżejsze"są. Natomiast jestem zdania jak Wujek_Pstrykacz że do nauki najlepsza jest puszka analogowa. Więc lepiej dowiedz się w szkole - czy na pewno od początku masz mieć puszkę cyfrową czy jednak analogową?

Jeśli to poważna szkoła - to po mojemu - powinni was (studentów) na początku "przeczołgać" na średnim formacie, a nawet na kliszaku.

mozer - Sro 07 Sie, 2013

AndrzejM.Makuch, a dlaczego nie od otworkowej? ;)
nienietaktak - Czw 08 Sie, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Jeśli to poważna szkoła - to po mojemu - powinni was (studentów) na początku "przeczołgać" na średnim formacie, a nawet na kliszaku.

Natomiast w szkołach uczących zawodu fryzjera powinni zaczynać od nauki golenia nożem krzemiennym, a kucharzom wbić do głowy sposoby polowania na mamuty i rozpalania ognia za pomocą drewienek lub krzesiwa.

Doris - Czw 08 Sie, 2013

Sytuacja moja jest taka iż jak na razie wybieram się do tzw. Szkoły Policealnej a nie na studia fotograficzne, więc na pewno w moim przypadku będę mieć znacznie okrojony materiał do "przerobienia".

Wiem że pewnie większość z was w takiej sytuacji uzna iż nie będę fotografem z "prawdziwego zdarzenia", ale uważam iż jeśli nauczą mnie tam dobrze robić zdjęcia cyfrą, to mnie to wystarczy.

Kontaktowałam się ze Szkołą i najwyraźniej jak na razie aparat cyfrowy może być.

Dziękuję za wszystkie posty :smile:

adf1985 - Czw 08 Sie, 2013

Tak naprawdę aparat ma znacznie mniejsze znaczenie niż wyobraźnia użytkownika. Nawet małpką można robić udane zdjęcia, tak samo jak można napisać dobrą książkę kawałkiem węgla.

Także kupujcie małpki ;)

Wbmot - Sob 28 Wrz, 2013
Temat postu: Co kupić d90 czy d5100
Jestem nowa na forum, ale już kilka razy tu zaglądałam i czytałam różne opinie.

Od 4 lat jestem posiadaczką lustrzanki Nikon d60 + 18-55VR. Zakupu dokonał mój mężulek zupełnie przypadkowo, ale z czasem polubiłam ten aparat, szczególnie gdy wreszcie nauczyłam się z niego korzystać i całkowicie przestałam używać funkcji auto. Polubiłam robienie zdjęć.
Marzyłam o nowym obiektywie, bo ten kitowy niestety nie spełniał moich wymagań.

2 dni temu nagle aparat przestał działać i jestem zmuszona kupić coś innego. Jak na moje niefachowe oko zepsuł się autofocus. Gdy przestawiam na manualny, to zdjęcia wychodzą dobre. A więc obstawiam zepsucie się obiektywu.

Byłam już w Saturnie z moim aparatem, żeby przymierzyć obiektywy, bo myślałam, że padł mi sam obiektyw. Teraz jednak nie mam pewności czy to obiektyw, czy może body się zepsuło.
Nowy obiektyw założony na moje body - wcale nie działał. Sprzedawca wypróbował kilka obiektywów, które powinny dobrze działać z moim body, ale niestety nic z tego.
Natomiast mój obiektyw założony na nowy aparat też nie działał. Zaskoczył dopiero przy 4 aparacie. I teraz nie wiem co się tak na prawdę popsuło. Możliwe, że jedno i drugie, choć nie wiem dlaczego. Jeszcze w niedzielę robiłam zdjęcia, zrzuciłam je na kompa i aparat zamknęłam w szafce. Po wyjęciu nie działał już autofocus.

Chyba kupię drugie body bez obiektywu. Obiektyw kupię oddzielnie, taki jak sobie marzyłam od jakiegoś czasu.

Z mojej d60 jestem zadowolona i jak na moje potrzeby mi w zupełności wystarczała.

Na nowy aparat mnie nie stać, bo nie planowałam teraz takiego wydatku, a awaria kompletnie mnie zaskoczyła.
Mam możliwość kupić używany d90 lub d5000 lub 5100 w podobnych cenach. Z tym, że d90 jest starsze.
Wiem, że d90 jest bardzo dobrym aparatem.
Natomiast na d5100 mogę nawet dostać resztę gwarancji albo jakiś kitowy obiektyw.

Aparat chcę kupić niedaleko mnie, tak żebym mogła pojechać go osobiście wypróbować.
Najbliżej mam do d5100, natomiast po d90 musiałabym jechac 100km.

Dodam jeszcze, że jestem amatorką, a nie profesjonalistką. Zdjęcia robię głównie moim dzieciom i kotom. Robię też zdjęcia paznokci moich klientek. Zabieram tez aparat na spacery i wyjazdy do lasu, w góry itp. (i tu mi mój obecny obiektyw nie wystarcza).

Chcę kupić obiektyw 35mm/1,8G żeby głównie w domu, w pochmurne dni mieć ładniejsze zdjęcia.
Natomiast na wyjazdy i spacery chcę kupić obiektyw 55-200.
Które body byście mi doradzili?
A może jeszcze jakieś inne pomysły? W tym zakresie cenowym oczywiście.
Na co powinnam zwrócić uwagę oglądając używany aparat?

komor - Sob 28 Wrz, 2013

Wbmot, scaliłem Twoje pytanie do już istniejącego podobnego wątku. Masz 9 stron porad.
Tutejszyn - Sob 28 Wrz, 2013

Trudno jest powiedzieć: weź ten, albo tamten.. Jeśli chcesz mieć coś podobnego, to powinnaś kupić D5100. Jeśli lubisz zmiany, drobne wyzwania, jeśli lubisz się rozwijać, to lepiej wziąć D90.

D5100 jest konstrukcją nowszą, a D90 bardziej zaawansowaną.

Wbmot - Sob 28 Wrz, 2013

Kumor dziękuję. Nawet nie widziałam tego wątku :oops:
Doris - Sob 28 Wrz, 2013

Ja wzięłam d90. Fajny aparacik. Nie żałuję wyboru, choć przyznam iż owy aparat mam dopiero od niedawna.

Rozważałam zakup d5100, ale mimo wszystko doszłam do wniosku iż wezmę tego "Starszego Pana". Jak na razie mogę o nim powiedzieć iż być może ten model aparatu jest stary ale jary, ale oczywiście wybór należy do Ciebie.

Wbmot - Pon 30 Wrz, 2013

Widzę, że oba aparaty cieszą się popularnością :wink:
Ja nadal nie wybrałam, a już mi się śpieszy.
Mam możliwość kupić dwie używki.
- d5100 z przedłużoną gwarancją. Kupiony w maju i ma 5 lat gwarancji, oraz wykonanych 700 zdjęć.
- d90 paroletni ze zrobionymi ponad 30000 zdjęć. Jego historia jest dość niejasna. Gość go kupił na aukcji i teraz sam go wystawia.
Bardziej chciałabym d90, ale one nadal są dość drogie, a te tańsze mają zrobionych mnóstwo zdjęć lub są w niezbyt dobrym stanie, więc boję się, że źle trafię.
A ten 5100 ma gwarancję i to ona mnie najbardziej kusi.
Najgorzej to mieć wybór :wink:

Andrzej.M. - Pon 30 Wrz, 2013

Jak są papiery - to historia jest jasna...
Nie wiem jaki masz budżet? Może warto by pomyśleć o nowym aparacie dającym możliwości 5100 i ergonomię D90?

Wujek_Pstrykacz - Pon 30 Wrz, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:

Nie wiem jaki masz budżet? Może warto by pomyśleć o nowym aparacie dającym możliwości 5100 i ergonomię D90?


Warto.
Dlatego radzę kupić D7000. Droższy, ale lepszy . :razz:

Wbmot - Pon 30 Wrz, 2013

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
AndrzejM.Makuch napisał/a:

Nie wiem jaki masz budżet? Może warto by pomyśleć o nowym aparacie dającym możliwości 5100 i ergonomię D90?


Warto.
Dlatego radzę kupić D7000. Droższy, ale lepszy . :razz:


Gdybym miała tyle kasy, to nawet bym się nie zastanawiała ;)


No cóż... już kupiłam d5100, ze względu na tą gwarancję.
Żeby było śmieszniej, to mój d60 jednak ożył i tak na prawdę nie musiałabym kupować nowego. No cóż... ożył za późno, bo już zdążyłam kliknąć ' kup teraz'. Mam więc dwa aparaty. Jutro odbieram ten nowy. Pobawię się nim i jeśli mi nie podpasuje, to go sprzedam. A jeśli spełni moje oczekiwania, to sprzedam d60. Tak czy siak za sprzedany aparat kupię sobie obiektyw lub nawet dwa ;)

Wujek_Pstrykacz - Wto 01 Paź, 2013

Ergonomicznie będzie podobnie, jakośc obrazka będzie na korzyść nowego nabytku. :smile:
Andrzej.M. - Wto 01 Paź, 2013

Wbmot napisał/a:
ożył za późno, bo już zdążyłam kliknąć ' kup teraz'.

Mówią: "śpiesz się powoli..."
Mogłaś jeszcze pomyśleć nad Pentaxem K-30/k-50 lub K-500. To jet właśnie ta alternatywa - jakość obrazka D7000 , podobna ergonomia i cena zbliżona do D5100. :grin:

hijax_pl - Wto 01 Paź, 2013

Matematycznie to D5100 ma lepszy obrazek w porównaniu do D7000 ;-)
Andrzej.M. - Wto 01 Paź, 2013

Różnica MUSI być powalająca... :lol:
hijax_pl - Wto 01 Paź, 2013

Taka jak między K500 a D5100 :grin:
Wbmot - Wto 01 Paź, 2013

Dzięki za odpowiedzi.
Aparat już mam w domu i już się nim chwilkę pobawiłam.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. W końcu jest to nowszy model od mojego staruszka. Jakość zdjęć widocznie lepsza, nawet gołym okiem ;)
Różnice w przyciskach wcale nie takie straszne, po prostu w d60 są po lewej stronie, a w d5100 po prawej i u góry, ale są. Już się przyzwyczaiłam.
Ma też dużo więcej funkcji w menu.
A więc ogólnie jestem zadowolona z zakupu i na pierwszy rzut oka stwierdzam, że na moje skromne potrzeby w zupełności mi wystarczy :)

Wujek_Pstrykacz - Sro 02 Paź, 2013

No to teraz tylko się cieszyć i robić zdjęcia. :smile:
toledo - Pon 07 Paź, 2013

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Ja myślę, że do nauki fotografii w szkole to najlepszy by był Nikon FM3a lub jego brat Nikon FM2n. Z jakąś jasną stałką typu 50mm :razz:


Sponsorujesz rolki? Bo jedną z większych zalet cyfryzacji aparatów fotograficznych jest łatwość z jaką można pogłębiać wiedzę z każdym kadrem bez dodatkowych kosztów. Analog to dziś egzotyka dla pasjonatów i początki edukacji to na pewno nie jest etap na którym warto po niego sięgać.

D5100 to bardzo przyjemny aparat :)
Pamiętać należy jedynie o tym by planowane szkła miały oznaczenie AF-S.

Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

toledo napisał/a:
jedną z większych zalet cyfryzacji aparatów fotograficznych jest łatwość z jaką można pogłębiać wiedzę z każdym kadrem bez dodatkowych kosztów.

Tylko teoretycznie - w praktyce wygląda to tak , że ktoś robi xrazy więcej zdjęć wcale ich nie analizując. A później ma straszny dylemat - które z x jednakowych ma zostawić... I czy w ogóle... To samo z zoomem - kilka różnych wersji na różnych ogniskowych - coś się później wybierze. I często jest G... do wybrania.
A np. standard stałoogniskowy - zmusza do myślenia , przejścia tych kilku kroków w tę czy tamtą stronę. Zastanowienia się nad kadrem. Myślenia w trakcie zdjęć a nie dopiero przed monitorem. I o to w nauce fotografii chodzi. Ten koszt rolki i jej wykorzystanie oraz wysiłek włożony w jej obróbkę - to też element edukacji. I ktoś kto tego nie robił - sorry - fotografem nie jest.

jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Ten koszt rolki i jej wykorzystanie oraz wysiłek włożony w jej obróbkę - to też element edukacji. I ktoś kto tego nie robił - sorry - fotografem nie jest.
Masz jeszcze więcej takich bzdurnych stwierdzeń w zanadrzu? :roll:
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

jaad75 napisał/a:
bzdurnych stwierdzeń

Może uzasadnij - bo jeśli tego nie rozumiesz - to masz problem. I to jest Twój problem. Fotograf podstawy MUSI znać. Inaczej jest tylko użytkownikiem aparatu cyfrowego. Tak jak kierowca który nie wie gdzie ma koło zapasowe i windę. Albo "murarz" który "potrafi zrobić" zaprawę tylko z gotowca w worku.

jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Fotograf podstawy MUSI znać. Inaczej jest tylko użytkownikiem aparatu cyfrowego.
Nie MUSI znać ani podstaw obróbki fotografii analogowej, ani cyfrowej. I wielu jest takich, którzy nie znali i nie znają (lub znają słabo), a wciąż robią bardzo dobre zdjęcia.
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

jaad75 napisał/a:
I wielu jest takich, którzy nie znali i nie znają (lub znają słabo), a wciąż robią bardzo dobre zdjęcia.

To znaczy - ktoś te zdjęcia robi za nich... Bo oni tego nie potrafią. I nie są fotografami. Nie znając obróbki nie można być fotografem. Fotograf to ktoś zawodowo przygotowany do wykonywania ZAWODU , czyli ktoś który UMIE rózne rzeczy do zawodu przypisane, który WIE jak i co można zrobić. POTRAFI tę wiedzę spożytkować. A nie ktoś kto potrafi nacisnąć spust , a resztę zrobi aparat i inni przygotowani zawodowo.
Fakt że jest wiele osób którym się udało/poszczęściło że coś gdzieś pstryknęli i ktoś to zauważył. Może nawet z czasem zostaną fotografami, jeśli dość długo uda im się na rynku utrzymać i będą chciały/musiały tę wiedzę przyswoić.

jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch, nie masz pojęcia o czym piszesz (znowu). Nie mówimy o kimś, kto pstryka na auto, tylko o kimś, kto do spraw technicznych, typu obróbka ma odpowiedniego asystenta. Fotograf i fotoedytor, to dwa różne zajęcia, które można, ale niekoniecznie trzeba łączyć.
Usjwo - Pon 07 Paź, 2013

Jezeli patrzymy na rynek lokalny (polski), to w wiekszosci fotograf i fotoedytor to jedna i ta sama osoba.
jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

Usjwo, co nie znaczy, że jest taki przykaz i że to o czymkolwiek świadczy, oprócz tego, że w PL fotografom generalnie rzadko opłaca się zatrudniać asystentów, co jest dość często spotykaną praktyką gdzie indziej. Poza tym, masz typowych fotoedytorów zatrudnionych w wydawnictwach/redakcjach - sądzisz, że każdy z nich obrabia wyłącznie swoje fotografie?
Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Paź, 2013

Ale przyznasz drogi kolego jaad75, że wypada znać choć podstawowe zasady, nie mówię już o zaawansowanej obróbce. :razz:
Ja wyrosłem na analogu co pozwala mi się zastanowić przed naciśnięciem spustu, a nie walić serie - bezmyślnie wierząc, że coś wyjdzie i zostanę pochwalony po publikacji :razz:

jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

Wujek_Pstrykacz, ale nikt tu nie mówi o strzelaniu na auto, czy seria w nadzieji, że coś się uda. Chodzi mi o to, że fotograf nie musi znać się na obróbce, bo bardzo często ma od tego ludzi i to naprawdę nie znaczy, że nie jest przez to "prawdziwym" fotografem. A podstawowe zasady siłą rzeczy "liźnie", choćby patrząc edytorowi przez ramię... :wink:
Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Paź, 2013

Określenie "prawdziwy" fotograf jest trudne do zdefiniowania, tak samo jak fotograf "zawodowiec".
jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

Wujek_Pstrykacz, ale zgadzasz się z tezą, że jak ktoś nie edytuje swoich zdjęć, to nie zasługuje by nazywać go fotografem, niezależnie od tego, jakie zdjęcia robi?
Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Paź, 2013

Z tą tezą się nie zgadzam, ja uważam się za fotografa, a zdjęc w zasadzie nie edytuję :smile:
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

jaad75 napisał/a:
tylko o kimś, kto do spraw technicznych, typu obróbka ma odpowiedniego asystenta

Czyli zamożny ignorant? :razz:

A poważnie - takich "fotografów" , murarzy i mechaników mamy coraz więcej - ignorantów w swoim fachu. Dziwne to lecz prawdziwe. Dlatego prosiłbym usilnie - nie nazywajmy ich zawodowcami - bo fotograf to nadal jeszcze zawód. A jeśli ktoś uprawiając zawód nadal pozostaje ignorantem zadowalając się "umiejętnością" wyzwolenia migawki - to nazwijmy go po imieniu. Leniem. Takich mamy dość sporo tzw. "fotografów prasowych" - którzy mienią się być ... fotoreporterami... zgroza... :zalamany:
Już mamy "dziennikarzy" którzy pisać nie potrafią... owszem potrafią - ale sadzić byki!
Opisze taki jakieś wydarzenie , tylko zapomina "abecadła" - co? gdzie? kiedy? Tego już chyba nie uczą... Gdzie czasy , kiedy dziennikarstwo było WYŁĄCZNIE PODYPLOMOWE !!! Głównie dla absolwentów polonistyki. Teraz uczą byle gdzie i byle jak. Byle czesne wpłynęło. To mamy byle jakich... (wpisz co chcesz).

jaad75 - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Czyli zamożny ignorant? :razz:
Rzeczywiście, ignorancja bije z Twoich postów. :roll:
Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Paź, 2013

Jak ktoś jest od wszystkiego, to znaczy, że jest do niczego :razz:
Usjwo - Pon 07 Paź, 2013

Andrzej fotograf to nie synonim "fotografa weselnego" lub "fotografa legitymacyjnego". Niektorzy wiedza tylko kiedy nacisnac spust migawki i wychodzi im to bardzo dobrze.
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

Fotograf to ktoś umiejący zrobić dobre zdjęcie do folderu, do katalogu, na imprezie (nie ważne ślub, wizyta dyplomatyczna) , w studiu czy w plenerze. Przekazać innym to co ważne (zaczynamy się ocierać o sztukę) czy to co klient chce by było przekazane. A żeby to robić dobrze - trzeba wiedzieć troszkę więcej niż tylko to kiedy nacisnąć spust migawki. Bo takiego co tylko wie kiedy, nazwiemy jak? spuszczaczem? :lol:
Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Paź, 2013

Pstrykaczem, nie mylić z wujkiem_p. :razz:
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

jaad75 napisał/a:
A podstawowe zasady siłą rzeczy "liźnie", choćby patrząc edytorowi przez ramię...

No to zna czy nie? Trochę w ciąży?

Wypadało by jeszcze odróżnić osoby które umieją ale mają kogoś do edycji bo same nie mają czasu , od ignorantów którzy nie mają pojęcia .

Usjwo - Pon 07 Paź, 2013

Andrzej, patrzysz przez rzemieslniczy pryzmat fotografii. nie neguje ze wiedza wieksza niz kiedy nacisnac migawke jest pomocna, ale to nie definiuje fotografa
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

Usjwo napisał/a:
patrzysz przez rzemieslniczy pryzmat fotografi

Wyobraź sobie że nie , jeśli będziesz kiedykolwiek starał się o przyjęcie do ZPAF - to też zaczniesz od warsztatu. Zanim pozwolą ci przedstawić portfolio. Po prostu musisz udowodnić swoje kompetencje zawodowe. No chyba że będziesz tak genialny że aż ci trochę Komisja odpuści.
Albo starać się w MKiS (teraz jakoś "przechrzcili" to ministerstwo na MKiDN?). Tam może się obejdzie.

RB - Pon 07 Paź, 2013

Nie wiem nic o towarzystwach, ale jeśli Ci, Andrzeju przypomną się takie filmidła jak Powięszenie czy Kwiat pustyni (tak na szybko skojarzenia) to fotograf tam to był od tego aby wymyśleć zdjęcie i nacisnać takie cuś co robi klik. On nawet nie oddawał rolek asystentowi, on mu dawał całego Hassela coby dostac załadowanego.

Jeśli to byli zamożni ignoranci to winszuję poczucia rzeczywistości.

Zgadzam się tu z jaadem w pełni. Co gorsza, spora grupa wyrobników mających jakie takie lub naprawdę spore pojęcie o technikaliach i tak nigdy fajnych fotek nie zrobi... Bo to różne rzeczy są.
Może trudno to rzemieślnikowi przełknąc, ale sa zdjęcioroby co nie dość ze kosza kasę nioeosiagalna dla owych rzemiechów to jeszcze od techniki mogą mieć innych...

moronica - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch, zebys ty byl mistrzem obrobki to mozna by bylo twoje wypowiedzi w tym watku traktowac nieco powazniej

mozna byc takim samotnym kowbojem i wszystko robic samemu ale mysle, ze wlasnie jesli fotograf jest naprawde dobry i ma wziecie to przestaje miec czas na obrobke i to normalne, ze znajduje sobie kompana z ktorym nadaje na podobnych falach i ktoremu daje wytyczne jak co obrobic. to nie znaczy, ze nie potrafi, po prostu skupia sie na jednym aspekcie. po sobie widze, fotografujac od czasu do czasu, ile mi zajmuje obrobka moich amatorskich pstrykow. gdybym ja miala pstrykac 5 dni w tygodniu to nie sadze, by mi czasu starczylo na siedzenie przy kompie

film tez mozna w pojedynke nakrecic tylko po co? czy to deprecjonuje wklad rezysera ze ktos inny robi montaz i jeszcze ktos inny siedzi za kamera?

toledo - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Ten koszt rolki i jej wykorzystanie oraz wysiłek włożony w jej obróbkę - to też element edukacji. I ktoś kto tego nie robił - sorry - fotografem nie jest.


Taaa zwłaszcza jeśli te rolki trzeba nosić do fotolabu - ot edukacja!
Przez portfel najkrótsza droga do rozumu więc już po 10tej rolce pojmiesz zalety cyfryzacji.
Ciemnia? Pod warunkiem, że nie jesteś żonaty i masz łazienkę na wyłączność przez pół dnia oraz lubisz w niej sprzątać :lol:

Większych głupot dawno nie czytałem ale rozumiem, że dinozaury muszą sobie jakoś słodzić :mrgreen:
Podobne brednie piszą ludzie o obróbce jeśli nie mają pojęcia jak się za to zabrać.
Pouczają wtedy o tym, że zbytnia ingerencja w obrazek nie jest wskazana i świadczy o braku umiejętności :lol:

Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

toledo napisał/a:
że zbytnia ingerencja w obrazek ...świadczy o braku umiejętności

Bardzo często - tak.
A samodzielne wywołanie rolki filmu to ani koszt ani problem - a twoje narzekanie bierze się z niewiedzy. A pięć minut po ciemku ( ciemność można zrobić nawet u żony pod kołdrą :razz: ) w celu nawinięcia filmu na szpulę koreksu i umieszczenie jej w nim - to przyznaj - wysiłek nadludzki. Jakbyś nie wiedziął to dodam że w sprzdaży są takie dziwne rękawy "ciemniowe" w których to samo można bez włażenia do łazienki czy pod kołdrę zrobić. Ale co taki dino... jak ja może wiedzieć...
A poza tym - jak mniemam - nie zamierzasz być fotografem - i do szkoły już się nie wybierasz - a żeby nie było niedomówień - piszę cały czas o kształceniu zawodowym fotografów a nie co powinni robić amatorzy - ci niech robią co chcą i jak chcą - robią to dla siebie i na własny użytek Amen.
Inna sprawa że amator - raczej znaczy osobę "odrobinę zainteresowaną" - więc nie szkodziło by... :mrgreen:

Usjwo - Pon 07 Paź, 2013

nawleczenie filmu do koreksu i wywolanie negatywu, to pikus w porownaniu do wywolania odbitek i tego pod koldra nie zrobisz.
Andrzej.M. - Pon 07 Paź, 2013

moronica napisał/a:
zebys ty byl mistrzem obrobki to mozna by bylo twoje wypowiedzi w tym watku traktowac nieco powazniej

No nie jestem, nie będę - nawet nie bardzo lubię... Szczerze wolę prawdziwą ciemnię - tam się lepiej czuję . I przy aparacie.
I prośba - napisz w galerii jakie masz zastrzeżenia - uważnie je analizuję i wezmę pod uwagę.

Co do reszty mamy ten sam pogląd z tą różnicą że nie spotkałem nikogo kto potrafi dobrze zrobić robotę "za dziękuję".

[ Dodano: Pon 07 Paź, 2013 16:57 ]
Usjwo napisał/a:
pikus w porownaniu do wywolania odbitek i tego pod koldra nie zrobisz

Cóż - placówki kształcące mają odpowiednie zaplecze, dla amatorów są Domy Kultury - zakup powiększalnika i kuwet nawet takiej placówki nie zrujnuje - o ile ich w magazynie nie ma. A frajda jest spora. Jak komuś nie przypadnie do gustu - może wybrane klatki zeskanować. Co często amatorzy (i nie tylko) robią.
Przepraszam że wolno odpisuję, ale muszę po kilka razy odpowiedzi wysyłać - mobilny internet nie najlepiej działa zwłaszcza w "klatce Faradaya" z rusztowań. :zalamany:

[ Dodano: Pon 07 Paź, 2013 17:01 ]
Jeszcze jedno - najlepiej ogląda się zdjęcia na "papierze" (cokolwiek to teraz jest) . Ostateczny efekt na odbitce 30x40 to jest to co naprawdę lubię oglądać.

[ Dodano: Pon 07 Paź, 2013 17:07 ]
moronica napisał/a:
wypowiedzi w tym watku

No właśnie - czy aby nie trzeba tej dyskusji przenieść do odpowiedniego wątku???

RB - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:


Co do reszty mamy ten sam pogląd z tą różnicą że nie spotkałem nikogo kto potrafi dobrze zrobić robotę "za dziękuję".


No niestety, trzeba być tak dobrym, aby to nie było za dziękuję, a nawet za niezłe diengi... Ale można być jak najbardziej fotografem a nie pstrykaczem, ignorantem czy jak to szan. Kol. raczył swoją znana tu metoda palnąć

AndrzejM.Makuch napisał/a:

Cóż - placówki kształcące mają odpowiednie zaplecze, dla amatorów są Domy Kultury - zakup powiększalnika i kuwet nawet takiej placówki nie zrujnuje - o ile ich w magazynie nie ma. A frajda jest spora.

Jest. Ale z drugiej strony jak fajnie jest się nie babrać w chemii :-)
A wtedy... cóż, ja rzuciłem to w diabły jak mi ktoś Provię wywołał na C-41... bo się pomylił.
Proces pozytywowy to jednak był dość duży problem dla takiego małego chemika jak ja...
Jak by Ci tu powiedzieć, nie jesteś chyba na tym forum takim najstarszym z mozłiwych mohikanów i sprawiedliwych co to jeszcze wiedzą, ze kuweta to nie tylko to miejsce gdzie kot sika.

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Jak komuś nie przypadnie do gustu - może wybrane klatki zeskanować. Co często amatorzy (i nie tylko) robią.

Pewnie. To zresztą tez wymaga kupy wiedzy i wcale nie tak taniego sprzętu... albo udania się do specjalisty. O ile łatwiej jest w celu prezentacji elektronicznej zrobić fotę od razu w tej postaci...

AndrzejM.Makuch napisał/a:

Jeszcze jedno - najlepiej ogląda się zdjęcia na "papierze" (cokolwiek to teraz jest) . Ostateczny efekt na odbitce 30x40 to jest to co naprawdę lubię oglądać.

Wydruk z cyfry o ile mi wiadomo nie stanowi większego problemu. Sadzę, ze w miescie smoka jest w tej materii podobnie jak w staropolskim Breslau. Kiedyś zapytawszy jak ostatni jełop o duże formaty zostałem w odpowiedzi zapytany o to jaka duża ma być sciana. TZN. ile na ile metrów ma miec wydruk. 30x40 metrów to byłoby wyzwanie. Ale A3... no weź przestan... to keine problem jest.

Johny42 - Pon 07 Paź, 2013

Czytam to forum od paru miesięcy i mam takie luźne spostrzeżenie.
Jak jakiś "nowy" zada pytanie np: co wybrać D90 czy D5100, to zaraz jakiś "wyjadacz" warknie: poszukaj sobie odpowiedniego wątku.
Taki "nowy" szuka, znajduje np taki Nikon D90 czy D5100 ... i co czyta? Przepychanki na temat wyższości babrania się w kuwetach nad postprocesem lub odwrotnie. :???:

moronica - Pon 07 Paź, 2013

Johny42, bo ilez mozna o porownaniu 2 korpusow, ktore mozna zawrzec w moze 5 czy 6 podpunktach z plusami/minusami pod kazdym z nich? zreszta to akurat jeden z nowszych watkow na ten temat i ktorys raz to samo pytanie
toledo - Pon 07 Paź, 2013

AndrzejM.Makuch napisał/a:
A samodzielne wywołanie rolki filmu to ani koszt ani problem - a twoje narzekanie bierze się z niewiedzy. A pięć minut po ciemku ( ciemność można zrobić nawet u żony pod kołdrą :razz: )


Zerkam na takie prace jak Ruszymy z posad... i zastanawiam się jak ten analog przełożył się na naukę oświetlenia, której chyba jeszcze nie opanowałeś. Zapewniam, że znam osoby które w życiu nie miały w ręku analoga ale wiedzą jak to robić i opanowały sztukę błyskania szybko właśnie dzięki LCD na tylnej ściance. Proponuję zweryfikować poglądy ponieważ młodzi ludzie świetnie przyswajają świat cyfrowej fotografii i z dużym wyczuciem potrafią wykorzystać jej zalety również w obróbce. Nie potrzebują do tego analoga i nie odmawiałbym im umiejętności z tego powodu. Zresztą patrząc na Twoje prace w galerii nie podnosiłbym głowy bo chwilami wygląda to groteskowo ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group