|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Test obiektywu Canon EF-S 18-200 mm f/3.5-5.6 IS
Arek - Pon 20 Cze, 2011 Temat postu: Test obiektywu Canon EF-S 18-200 mm f/3.5-5.6 IS http://www.optyczne.pl/in...ywu&test_ob=229
Zapraszam!
Arek
komor - Pon 20 Cze, 2011
No szału nie ma, ale sprytnie im wyszło, że dobrą rozdzielczość na brzegu kadru ma akurat na najkrótszej ogniskowej, czyli w krajobrazach, gdzie ona się może najbardziej przydać amatorowi. Długie ogniskowe chyba częściej sobie poradzą z nieostrym brzegiem, bo amator 200 milimetrów użyje np. do headshota w centralnym kadrze czy jakiegoś detalu architektonicznego.
bacruk - Pon 20 Cze, 2011
komor napisał/a: | No szału nie ma |
ale czy użytkownik do którego kierowane jest to szkło zauważy jego mniejniżprzeciętność?
Wyniki testu utrudniają wybór... z jednej strony problemy z kompatybilnością kundelków a z drugiej strony kiepskawa firmówka... co tu wybrać????? na co postawić???? a może optycznym znowu trafiła się słaba sztuka
komor - Pon 20 Cze, 2011
bacruk napisał/a: | jednej strony problemy z kompatybilnością kundelków a z drugiej strony kiepskawa firmówka... co tu wybrać????? |
Jak to co??? Aktualny zestaw marzeń, czyli D5100 + 18-105 VR!
B o g d a n - Pon 20 Cze, 2011
Jeśli ktoś chce mieć jeden obiektyw od szerokiego kąta do tele, to jest to dobra propozycja i nie ma co gadać.
Arek - Pon 20 Cze, 2011
Są lepsze, tylko nie nazywają się Canon.
Sunders - Pon 20 Cze, 2011
Chyba jednak nie na tyle lepsze żeby zmieniać dla nich system Chyba że mowa o tamronie 18-270VC
kozidron - Wto 21 Cze, 2011
Sunders napisał/a: | Chyba jednak nie na tyle lepsze żeby zmieniać dla nich system |
powiem szczerze widziałem rózne rzeczy ale żeby wybierać system pod najlepszego spacer zooma to jeszcze nie ale kto wie, codziennie nowe wątki w "pomagamy" - wszystko przed nami
Arek - Wto 21 Cze, 2011
Sunders napisał/a: | Chyba jednak nie na tyle lepsze żeby zmieniać dla nich system |
Nie, oczywiście, że nie. Chodziło mi o propozycje firm niezależnych.
kajko5 - Wto 21 Cze, 2011
No cóż, mimo że sam używam systemu Canona to ten obiektyw można nazwać kolejnym " gniotem". Nie mogę jednego zrozumieć, dlaczego taka znana firma robi często krok do tyłu ( nie chodzi tu tylko o stabilizację i USM) ale jakość obrazu z poszczególnych szkieł . Wiem , wiem chodzi o sprzedaż tych lepszych " L" - nie każdy z nas chce zostać profesjonalnym fotografem - ale powinna zadbać o tych pstrykaczy -amatorów i produkować przyzwoitej jakości szkła (nawet bez IS i usm).
Ja jednak zostanę przy szkłach Tamrona , no może z jednym "małym" wyjątkiem kiedys kupię C100-400
bacruk - Wto 21 Cze, 2011
kajko5, pstrykacze i tak kupią. Nie będą się zastanawiać czy gniot czy nie.
Znajdą się w sklepie, pomacają Canon ohoho z długą lufą ohoho, ładnie się prezentuje, ma wszystkie bajery ohoho............ kupi i będzie pstrykać.
Ciekawe co który zakupowicz zanim kupi poczyta co kupić i zastanowi się nad tym dłużej niż 5 minut. Jak patrzy na tego typu sprzęty to raczej nie należy do grupy świadomych nabywców czy też bardziej świadomych pstrykaczy z ukierunkowaniem na przyszłego "fotografa".
Introverder - Nie 26 Cze, 2011 Temat postu: - Twój obecny avatar Arek rządzi. Zdecydowanie bardziej mi się podoba niż poprzedni (śmiech ;))..
Co do szkła, to jednak wolę rozwiązanie w stylu, żeby mieć kilka szkieł niż jedno uniwersalne, bo to uczy myślenia - do danego rodzaju zdjęć, konkretne szkło.. Dla mnie żadna przyjemność taki spacerzoom, spacerniaka kupować póki co nie zamierzam, a duża uniwersalność (czyt. duży zakres) takiego ustrojstwa mnie nie przekonuje ;)..
Osobiście nie mam nic przeciwko zmienianiu szkieł, a jak ktoś chce spacerniaka, to niech kupi kompakta z zoomem optycznym 25x ;)..
I pomału się przekonuję, że większa przyjemność z używania stałek .. Choć taki C 100-400 w teren by mi się jeszcze przydał (jak jakiś dzik czy sarna wyskoczy, to zawsze szybciej przestawię na 180 mm niż powiem: "Sarenko zaczekaj, tylko odbiegnę kawałek i zrobię Ci zdjęcie, a Ty tu się nie ruszaj" ;), poza tym fotografowanie grupy ptaków to zdecydowanie jednak C 100-400, ale już np. jak się podchodzi do zwierzęcia, to stałka nie musi być ograniczeniem..), bo C 400, do ptaków naogół styka (choć zdarzają się przypadki, że taka czapla podleci za blisko i nie odfrunę ;)), ale jednak używanie stałek uczy myślenia i pewnej dyscypliny, specjalizacji, a nie pstrykania jednym szkłem wszystkiego. W tym kontekście nawet zoom 3x wydaje się być sporym zakresem.. Choć zaczynam się wahać czy nie sprzedać C 400/5.6L by mieć na 100-400 ze względu na to, że pewne kadry mi przepadają .. i że jednak ręka chodzi i często ostrość mi ucieka np. z głowy sarny czy innego dzikiego zwierzęcia :/.. Plus czasem machnęłoby się ważkę, a tu trzeba zmieniać szkło, ruch ręki, owad może odlecieć, czas etc. .. Także mam zgryz, poza tym poluję na zdjęcie orła z rybą w ręce i jakby się okazało, ze podfrunie za blisko i obetnę mu skrzydła będę sobie pewnie długo pluł w brodę :/.. Albo taka sytuacja jak już miałem, że mama dzik z małymi idzie, wybiegają z lasku i znowu nie obejmę całej rodzinki..
Zastanawiam się o ile AF, ostrość i w ogóle jakość obrazu w dobrej sztuce C 100-400 będzie gorsza niż w C 400/5.6L, bo czasem robię duże cropy czy w takiej syt. różnica między oboma obiektywami (na 400 mm) będzie zauważalna?
Coś za coś - oczywiście jak jest impreza jakaś czy szybko trzeba zrobić zdjęcie to zoom 3-5x się przydaje, oj przydaje, bo to konieczność.. Ale jak jest sporo czasu, akcję można jakoś przewidzieć, to jednak stałka daje większą radość z używania tak coś zaczynam pomału czuć ..
No taki zoom 10 i więcej razy na pewno może być dobre do reportażu, jak wiele naraz się dzieje i nie ma czasu zmieniać szkieł.. Osobiście wiem, że szybciej zmieniałoby się szkła z torbą, ale jakoś nie mogę się przekonać, więc na razie walę Fastpacka na suchy grunt i tak zmieniam, choć nie wiem czy nie będę musiał zmienić przyzwyczajeń, bo czasem takie zmienianie jest b. upierdliwe .
B o g d a n - Nie 26 Cze, 2011
Introvereder, zauważam sporo sprzeczności w twej dygresji.
Piszesz na początku: Introverder napisał/a: | jednak wolę rozwiązanie w stylu, żeby mieć kilka szkieł niż jedno uniwersalne, bo to uczy myślenia |
A potem się zaczyna Introverder napisał/a: | taki C 100-400 w teren by mi się jeszcze przydał (jak jakiś dzik czy sarna wyskoczy, to zawsze szybciej przestawię na 180 mm |
Introverder napisał/a: | zaczynam się wahać czy nie sprzedać C 400/5.6L by mieć na 100-400 ze względu na to, że pewne kadry mi przepadają |
Introverder napisał/a: | machnęłoby się ważkę, a tu trzeba zmieniać szkło |
Introverder napisał/a: | poluję na zdjęcie orła z rybą w ręce i jakby się okazało, ze podfrunie za blisko i obetnę mu skrzydła |
Introverder napisał/a: | jak już miałem, że mama dzik z małymi idzie, wybiegają z lasku i znowu nie obejmę całej rodzinki |
Introverder napisał/a: | oczywiście jak jest impreza jakaś czy szybko trzeba zrobić zdjęcie to zoom 3-5x się przydaje, oj przydaje, bo to konieczność.. |
Introverder napisał/a: | No taki zoom 10 i więcej razy na pewno może być dobre do reportażu, jak wiele naraz się dzieje i nie ma czasu zmieniać szkieł. |
Pozdrawiam
Introverder - Nie 26 Cze, 2011 Temat postu: - Nie wiem sam może tkwię w sprzecznościach, bo wybór nie jest prosty, bo jak zawsze coś wybiera się względem czegoś, więc może tak być ;)..
P.S. Oczywiście bierzesz pod uwagę, że jakość jak i zakres szkieł typu C 18-200 i C 100-400 jest jednak różny ;), a także fakt, że ogfotografować jakieś wydarzenie kulturalne czy tam zrobić reportaż z wycieczki stałkami byłoby ciężko, no chyba że np. miałoby się np. zdolność do samoistnego przemieszczenia w przestrzeni na paralotni albo kupić taki plecaczek z własnym napędem ;)., gdzie np. stoimy na moście mamy do sfotografowania zamek, ale jakby, żeby zmienić odległość liniową od zamku musielibyśmy mieć jakiś z powyższych gadżetów ;).
Oczywiście dochodzą jeszcze względy czasowe lub iż nie ma szansy na drugie takie samo ujęcie ale to oczywista oczywistość zapewne .
A ogólnie chodzi i tak o to, żeby tak kalkulować, żeby swój plan maksymalnie zrealizować, tym co się ma i na co się ma/ w ramach środków.
Ergo często trzeba wybierać co jest najbardziej potrzebne w danej chwili, by jak najwięcej swoich celów - każdy ma inne - osiągnąć.
komor - Nie 26 Cze, 2011
Introverder napisał/a: | ogfotografować jakieś wydarzenie kulturalne czy tam zrobić reportaż z wycieczki stałkami byłoby ciężko |
„Reportaże” z przedszkola córki robię tylko stałkami – da się. Choć oczywiście ciśnienie psychiczne nie jest tak duże, jak w przypadku dużej komercyjnej imprezy, gdzie są sytuacje, które muszą się udać itd. Więc jak zwykle: zależy od czynników.
B o g d a n - Nie 26 Cze, 2011
Introverder napisał/a: | Oczywiście dochodzą jeszcze względy czasowe lub iż nie ma szansy na drugie takie samo ujęcie | Lekarstwem na Twoje problemy jest kupienie drugiego boody.
Biorąc pod uwagę cenę sprzętu, który już posiadasz to ... pikuś.
Będzie taniej niż kupić 100-400L i jeszcze lepiej.
Introverder - Nie 26 Cze, 2011 Temat postu: - Komor do artystycznych portretów z małą GO to i tak jakaś stałka z dobrym światłem zostaje.
Ja Komor miałem na myśli imprezy, na których dzieje się wiele rzeczy naraz, nie znasz całości programu i jakby na "żywo" dobierasz sprzęt, do tego co się wydarzy, wtedy, żeby uchwycić jak najwięcej trzeba używać zoomów, bo inaczej nie zdążyłoby się wszystkiego naraz uchwycić.
A na pikniku z rodziną, gdzie można na spokojnie wszystko dobierać, "akcja" "rozgrywa" się powooli by nie powiedzieć dosyć przewidywalnie, wtedy jest więcej czasu na zmiany..
|
|