| 
				
					| 
							
								|  | forum.optyczne.pl 
 |  |  Cyfrowe kompakty - Samsung ST1000 - ostrość prezentacji na LCD
 
 Czesiu32 - Wto 21 Cze, 2011
 Temat postu: Samsung ST1000 - ostrość prezentacji na LCD
 Ten aparat już nie jest najnowszy co do konstrukcji, ale do jego zakupu zachęciła mnie w miarę niska cena i duży drobnoziarnisty wyświetlacz na 3.5", bez strat co do jakości obrazu obserwowanego z różnych kątów patrzenia.
 Ten aparat ma też i pewną ciekawą zaletę. Generalnie nie ma on bardzo szerokokątnego obiektywu, a ma on zoom optyczny pięciokrotny. Więc w dużych zbliżeniach, jest on wręcz taki jak typowe konstrukcje z obiektywami 10 krotnymi.
 Ma jednak ten aparat kiepski, bo mało skuteczny system stabilizacji drgań ręki.
 
 Aparat okazał się generalnie znakomity, jako podręczny album na zdjęcia, które można pooglądać w dobrej jakości. No i co ciekawe, że aparat po załadowaniu jakiegokolwiek zdjęcia z komputera, byleby tylko nie było zbyt wielkie wpadające w zakres od 7 do 14 Mpikseli, jest zawsze świetnie kadrowane i obrazowane. Aparat nic się nie burzy i nie protestuje, że zdjęcie pochodzi z innego źródła wytworzenia niż on sam.
 Po prostu w kartę aparatu aplikujemy zdjęcia nadając im nazwy plików wg standartu opartego na numerach i zdjęcia są wyświetlane.
 Aparat w swojej konstrukcji tworzy sobie zawsze jeden katalog 100 w którym lokuje swoje zdjęcia. Zdjęcia można dodać komputerem zarówno do tego 100 jak i dobudować kolejny np 101 i tam powkładać. Jeśli taka sytuacja zaistnieje, to kolejne zdjęcia aparat będzie robił w swoim nowo wytworzonym katalogu 102. Takie po prostu jego zachowanie.
 Dodam, ze ten kompakt nie ma funkcji edycji katalogów na karcie pamięci.
 
 Ale zauważyłem dziwną sprawę w tym aparacie. Dlatego właśnie piszę ten post. Jest to sprawa z ostrością zdjęć już na samym wyświetlaczu co do tylko prezentacji, a nie ostrości faktycznej z jaką aparat robi zdjęcia, bo to jest wszystko w porządku.
 Otóż zdjęcia obce jakiekolwiek co do rozmiaru czy formatu, są zawsze prezentowane bardzo ostro i wyraziście co do pikselka i w pełnym wykorzystaniu formatu wyświetlacza, natomiast swoje własne zdjęcia które aparat sobie zrobi są pod tym względem ułomne.
 
 Są mianowicie nieostre do końca. I to zarówno w opcji podczas fotografowania, jak i prezentowania fotek. Ale co ciekawe, występuje to w specyficzny sposób przy opcji w odtwarzaniu fotek.
 Otóż jeśli się prezentowane zdjęcie powiększy wajchą zoomu, prezentacja zdjęcia jest wtedy ostra i pozostaje ona nawet do zupełnego powrotu z powiększenia.
 Więc kiwnięcie dżojstika najpierw na powiększenie, a potem powrót umożliwia dopiero wyraźne oglądanie fotek na wyświetlaczu.
 
 Jeśli ktoś ma taki aparat, to chętnie usłyszę czy takie coś też u niego występuje. W przeciwnym razie będę musiał się chyba konsultować z serwisem.
 
 [ Dodano: Sob 06 Sie, 2011 12:58 ]
 Ten aparat jednak takie coś ma chyba w sobie. Okazało się po dalszych analizach, że ta ułomność występuje tylko przy używaniu formatu 16:9. Na pozostałych formatach 4:3 i 3:2 wszystko działa znakomicie. Po prostu jako aparat uzupełniający, nie stanowi mi to problemu i do serwisu nie posyłam po telefonicznej konsultacji tego z nimi. Mogłoby się okazać, że zwaliliby to na takie oprogramowanie, że się procesor nie wyrabia etc. Szkoda po prostu zachodu.
 
 |  |