mrooq - Wto 02 Paź, 2007 Temat postu: Sigma 50-500 - Af nie dziala (Nikon) Witam Wczoraj zrozpaczony znajomy do mnie wpadl zebym ew cos poradzil w sprawie jego Sigmy 50-500 pod Nikona. Nowka - Twierdzi ze porobil pare strzalow i nagle AF przestalo reagowac. Przyznam sie ze 1 raz mialem te Sigme w rekach (na D200) i sie zdziwilem ze nie ma switcha AF A/M.Nie jestem uzytkownikiem Nikona a ilosc opcji dostepnych w D200 przerazila mnie Czy to moze byc wina stykow czy moze cos innego. Moze ktos tu bedzie mial jakies zielone pojecie-zanim obiektyw zostanie wyslany spowrotem. Ps. Po podlaczeniu 18-70 wszystko jest OK - AF dziala Pozdrawiam Arek - Wto 02 Paź, 2007 No bo w Nikonach switch AF/MF jest na korpusie. No ale jeśli 18-70 działa, a Sigma nie to chyba coś z Sigmą. Choć jej wersji na Nikona w rękach nie miałem. MM - Wto 02 Paź, 2007 Mam takie cudo w robocie z mocowaniem do Nikona i nigdy nie było takich problemów. Tym bardziej, że na początku było dobrze. Zostaje tylko sprawdzenie, czy obiektyw został prawidłowo podłączony i czy styki są czyste. Jeżeli dalej nie będzie działać to chyba tylko serwis. rafid78 - Wto 02 Paź, 2007 Mialem kiedys podobny problem z nikkorem 70-300vr.Okazalo sie ze podzcas transportu w torbie obiektyw sie przekrecil w stosunku do korpusu(do tej pory nie wiem jakim cudem).Zamocowalem go poprawnie i bylo ok. mrooq - Sro 03 Paź, 2007
jesli to by bylo to - to nie wiem co robi napis EX na obudowie! Jak wskazalem powyzej. Obiektyw nowka! zrobione doslownie kilkanascie zdjec i nagle AF padl! nie do wiary! komor - Sro 03 Paź, 2007
A co w tym dziwnego, często jest tak, że przedmiot mechaniczny czy elektroniczny pada krótko po zakupie. Kontrolę jakości przeszedł, bo działał, ale jakiś feler wewnętrzny miał i teraz dał on o sobie znać. Tak czy owak współczuję, bo to niemiłe, jak nowa zabawka się psuje. MM - Sro 03 Paź, 2007 Jeżeli coś ma się zepsuć z tak zaawansowanej techniki to najczęściej psuje się na początku użytkowania. Tak samo dzieje się np. w lotnictwie i stąd m.in. tak głośno "reklamowane" przez głupawe media usterki naszych F-16. Każdy mechanik lotniczy mający do czynienia z maszynami zaawansowanymi technologicznie to potwierdzi. Jak coś działa poprawnie przez pierwszych kilka tygodni/miesięcy to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie działało latami. komor - Sro 03 Paź, 2007
Co nie zmienia pewnie faktu, że poza samolotami niewiele kupiono i ze szkoleniami krucho, co wpisuje się tak pięknie w znaną tradycję państwowych instytucji, które kupują jakąś drogą zabawkę i potem albo zamykają ją w szafie, albo szybko okazuje się, że nie ma budżetu na materiały eksploatacyjne czy coś. 
maziek - Sro 03 Paź, 2007 Najważniejsza jest maszyna, która robi "ping". Czy F-16 robia "ping"? 
MM - Sro 03 Paź, 2007 Ja mogę tylko napisać po rozmowie z jednym z polskich pilotów latających na Mig-ach 29, że wybór F-16 to bardzo dobry wybór bo to świetny i nowoczesny samolot. Sam interesuję się lotnictwem jakieś 30 lat i skromnie mam zdanie podobne. Ale koniec tego OT bo tutaj jest forum foto a nie lotnicze
|
