|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Fotografowanie dworca
luke130 - Pon 11 Lip, 2011 Temat postu: Fotografowanie dworca Czy to nie jest przypadkiem naruszanie litery prawa?
LINK
komor - Pon 11 Lip, 2011
Ciekawe pytanie. MC?
MM - Pon 11 Lip, 2011
Trzeba iść na dworzec w kilku i ich ośmieszyć. W kilku po to, by dwóch ochroniarzy nie mogło jednocześnie nas zagadać, zasłaniać itd. Ośmieszyć, bo nie mogą oni naruszać naszej nietykalności cielesnej i wara im od naszych nośników pamięci. Iść na wszystkie większe dworce jednego dnia o jednej godzinie i jeszcze zaprosić na to TV i generalnie prasę. Debili w zarządach spółek jak widać nie brakuje.
MC - Pon 11 Lip, 2011
O ile dobrze pamiętam, to tereny dworców PKP należą do PKP Infrastruktura czy podobnej spółki-córki. Nie znam struktury udziałowej, ale nawet gdyby większość udziałów należała do Skarbu Państwa, to chyba i tak należałoby traktować dworzec nie jako miejsce publiczne, ale własność prywatną udostępnioną.
Ale to tak na czuja. A ochrona? Oni tylko polecenia wykonują i o ile nie robią tego w sposób chamski czy brutalny to niewiele powinniśmy im zarzucać.
luke130 - Pon 11 Lip, 2011
MC napisał/a: | O ile dobrze pamiętam, to tereny dworców PKP należą do PKP Infrastruktura czy podobnej spółki-córki. Nie znam struktury udziałowej, ale nawet gdyby większość udziałów należała do Skarbu Państwa, to chyba i tak należałoby traktować dworzec nie jako miejsce publiczne, ale własność prywatną udostępnioną.
Ale to tak na czuja. A ochrona? Oni tylko polecenia wykonują i o ile nie robią tego w sposób chamski czy brutalny to niewiele powinniśmy im zarzucać. |
No ale teoretycznie Dworzec PKP spełnia kryteria przestrzeni publicznej tzn. jest dostępny dla nieograniczonej liczby osób i 24h / dobę. Mylę się?
MC - Pon 11 Lip, 2011
Nie każdy dworzec jest dostępny 24/dobę.
MM ma oczywiście rację jeśli chodzi o uprawnienia ochrony. W innym przypadku - natychmiast wzywać Policję.
kufel - Pon 11 Lip, 2011
podobny problem byl z dworcem pkp w Katowicach (nomen omen juz zburzonym) , gdzie widniał zakaz robienia zdjęć.
niektórzy wyrazili sprzeciw ku temu ,jak sie można domyśleć, w dość oczywisty sposób http://www.wiadomosci24.p...cach_52604.html
Ktosik - Pon 11 Lip, 2011
Przyznaje się jestem z Krakowa w weekend bym sie pisał
FotoTomek - Pon 11 Lip, 2011
A mnie zastanawia tłumaczenie pani rzecznik PKP:
Cytat: | Pisemna zgoda na wykonywanie zdjęć lub nagrań potrzebna jest tylko po to, by zweryfikować, czy nie służą one celom komercyjnym. Chodzi na przykład o zdjęcia do reklam. |
Idąc dalej tym tropem nie powinno się puszczać muzyki w radiu i filmów w TV, bo ktoś może sobie nagrać i później wykorzystać. Albo nie będzie można zrobić zdjęcia na ulicy, bo ktoś się będzie bał, że wykorzystają podstępnie fasadę jego domu w reklamie. Trochę to zakrawa na paranoję.
Następna sprawa. Czy chodzi o zdjęcia z wnętrza, czy z zewnątrz też? Jeśli z zewnątrz też, to z jakiej odległości? Czy ochroniarze mnie pogonią, jeśli będę robił fotki dworca spoza terenu PKP? Znowu paranoja.
Długo by można wymyślać różne przypadki tego typu.
kozidron - Sro 13 Lip, 2011
FotoTomek napisał/a: | Idąc dalej tym tropem nie powinno się puszczać muzyki w radiu i filmów w TV, bo ktoś może sobie nagrać i później wykorzystać. |
mylisz dwie różne sprawy
FotoTomek - Sro 13 Lip, 2011
kozidron napisał/a: | FotoTomek napisał/a: | Idąc dalej tym tropem nie powinno się puszczać muzyki w radiu i filmów w TV, bo ktoś może sobie nagrać i później wykorzystać. |
mylisz dwie różne sprawy |
Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi, ale domyślam się, że o to, że na utwory takie, jak muzyka, są odpowiednie zapisy w ustawach, a na budynki nie ma.
Tylko że dalej pozostaje moje pytanie: Z jakiej odległości mogę zrobić zdjęcie, żeby nikt mnie nie pogonił i czy takie zdjęcie będę mógł już wykorzystać, czy nie?
kozidron - Sro 13 Lip, 2011
FotoTomek, o Zaiks i prawa autorskie a stacje generalnie płacą za możliwości emisji -to są zupełnie inne sprawy, które nie mają nic ze sobą wspólnego.
edmun - Sro 13 Lip, 2011
dodatkowo takie piosenki są objęte prawami o ochronie praw autorskich i są traktowane jako utwory.
Mam nadzieję że teraz nic nie pomyliłem
MC - Sro 13 Lip, 2011
edmun, możesz odetchnąć z ulgą.
kozidron, nie tylko Zaiks. Choć ten jest najbardziej znany, to nie jest jedyny i płacić trzeba wszystkim...
kufel - Sro 13 Lip, 2011
MC napisał/a: | Zaiks nie jest jedyny i płacić trzeba wszystkim | dokładnie, jest tego cala mnogość: STOART, SAWP ZASP ZPAV...
W zasadzie chyba każdy przejaw sztuki ma "mecenat" jakiejś organizacji od praw autorskich.
kozidron - Czw 14 Lip, 2011
MC napisał/a: | kozidron, nie tylko Zaiks |
Ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę, nie chciałem rozwlekać tematu, bo jak sobie pomyślę, że jestem "krojony" nawet za kupienie nośnika /czysta płyta, pen drive czy karta pamieci/ i do ceny doliczony jest ten "1%" za potencjalną kradzież a ja przecież archiwizuje "swoje" rzeczy - to mi ręce opadają.
komor - Czw 14 Lip, 2011
Skoro już zeszło na płyty CD i rozbójników z Zaiksu to warto jeszcze wspomnieć, że nowe budynki też podpadają pod „utwór” i jako projekt są chronione prawem autorskim, właściciele i/lub architekci też nie chcą, żebyśmy je fotografowali. Rozpadające się dworce kolejowe w Peerelu jeszcze pod to nie podpadają, ale jak nie daj Boże wybudują jakiś nowy to pewnie też sobie nie pofotografujemy.
Nie pamiętam tylko na podstawie jakiego prawa nie można sobie bezkarnie publikować zdjęć wieży Eiffla, ktoś pamięta?
MC - Czw 14 Lip, 2011
Pewnie jakiegoś francuskiego
hijax_pl - Czw 14 Lip, 2011
komor napisał/a: | Nie pamiętam tylko na podstawie jakiego prawa nie można sobie bezkarnie publikować zdjęć wieży Eiffla, ktoś pamięta? | Chodzi o nocną iluminację - to jest chronione. W dzień możesz sobie pstrykać do woli
Oczywiście chodzi tylko o komercyjne zastosowanie fotografii oświetlenia wieży
kasiakaaz - Czw 14 Lip, 2011
Ło matko z córką, całe szczęście, że ostatnio fotografowałam dworzec (do Pleneru 123...) nie przeczytawszy wcześniej tego wątku, bo aż strach się bać...
hijax_pl - Czw 14 Lip, 2011
hijax_pl napisał/a: | o komercyjne zastosowanie fotografii oświetlenia wieży |
Tak się zacząłem teraz zastanawiać czy "oświetlenia" jako takiego czy "oświetlonej wieży" ?
maziek - Pią 15 Lip, 2011
komor napisał/a: | że nowe budynki też podpadają pod „utwór” i jako projekt są chronione | Co prawda jeszcze nie słyszałem, żeby architekci się burzyli (ale wszystko możliwe), ale faktycznie właściciele uważają, że skoro zbudowali, to nikt nie ma prawa zarabiać na wyglądzie ich budynku bez "odsypu". Uważam to potworną bzdurę, którą powinno się ukrócić stosownym przepisem, a pozostających w uporze nasmołować i pierzem obsypać, po czym puścić wolno, psami szczując. Łatwo wykazać absurdalność takiego rozumowania - a jeśli poeta zobaczy budynek i napisze pod jego wpływem wiersz - to też powinien płacić tantiemy?
Architekci nota bene nie są lepsi, Izba Architektów uporczywie lansuje tezę, że budynek jest dziełem architekta, więc jeśli właściciel budynku chce cokolwiek w nim zmienić, to musi mieć jego zgodę. Dochodzi tu do zabawnej sytuacji, w której człowiek, który zapłacił za projekt a następnie poniósł koszty budowy nie może dysponować swoją własnością. Dziełem architekta jest projekt, który stworzył i nikt nie ma prawa bezpośrednio go zastosować (tzn. na jego podstawie budować, o ile nie zapłaci i na tym koniec). Mówię Wam to głównie po to, abyście mając kontakt z architektem zawarli w umowie stosowny zapis. A jak nie chce - to niech spada na drzewo.
edmun - Pią 15 Lip, 2011
Polskie bzdury zawsze przywołują mi na myśl 'Polska!, Mieszkam w POOLLSCE "
kufel - Pią 15 Lip, 2011
edmun napisał/a: | Polskie bzdury zawsze przywołują mi na myśl 'Polska!, Mieszkam w POOLLSCE " | a to jest moim zdaniem błędne podejście. za te bzdury odpowiadają konkretne osoby, mające imię i nazwisko i dane stanowisko urzędnicze.
hijax_pl - Pią 15 Lip, 2011
kufel napisał/a: | odpowiadają | Ale nie w znaczeniu prawnym... niestety nadal nie...
kufel - Pią 15 Lip, 2011
hijax_pl napisał/a: | Ale nie w znaczeniu prawnym... niestety nadal nie... | ano właśnie. a szkoda. tylko kto wtedy pchał by się na stołek jakby czuł nad sobą "ostrze" odpowiedzialności
|
|