|
forum.optyczne.pl
|
 |
Filmowanie cyfrowe - Jak czas naświetlania poszczególnej klatki wpływa na film?
tomek__ - Wto 12 Lip, 2011 Temat postu: Jak czas naświetlania poszczególnej klatki wpływa na film? Słuchajcie, zauważyłem, że na niektórych filmach jest typowa liczba FPS, tj. 24, ale ten obraz jest taki dziwny, tzn. niby płynny, ale jakby setki mikro przeskoków. Ciężko mi to wytłumaczyć. Podejrzewam, że chodzi o czas naświetlania klatki. Maksymalnie może być to 1/24 sekundy (przy 24 fps). Jeśli czas naświetlania to będzie 1/250 s, to obraz będzie płynny, ale oko odbierać go będzie (tak podejrzewam) właśnie tak, jak opisałem. Nie mam profesjonalnej kamery, dzięki której mógłbym to sprawdzić.
Może macie linki do filmów, gdzie jest takie porównanie?
Ewentualnie jeśli ktoś ma możliwość proszę nakręcić 2 klipy na tej samej przysłonie i w tych samych warunkach oświetleniowych (i całych czas takich samych w czasie trwania filmu) zmieniając jedynie ISO - raz 100/200, a następnym razem 1600/3200. Wtedy kamera sama dobierze czas naświetlania poszczególnej klatki i sprawdzimy, czy taka jest faktyczna przyczyna zjawiska, które mam na myśli.
hijax_pl - Wto 12 Lip, 2011
tomek__, ale czas naświetlania nie jest równy czasowi wyświetlania. Projektory filmowe wyświetlają 24 klatki na sekundę. Ale tak, że każda klatka jest wyświetlana przez ok 1/24s właśnie.
Jeśli będziesz ograniczał czas wyświetlania pojedynczej klatki - wtedy będzie taki efekt drgania luminacji...
A czas ekspozycji przy nagrywaniu? No to już zależy od jasności filmowanej sceny. Tu czas może być nawet 1/10000s i więcej
tomek__ - Wto 12 Lip, 2011
Pamiętam, że w filmie "Katyń" właśnie takie zjawisko występowało.
Sprawdziłbym jak sam czas naświetlania wpływa na to, ale mam tylko Pentaxa K-x i tryb filmowy jet AUTO.
Gdyby czas naświetlania był dłuższy, to każda klatka byłaby lekko rozmazana i sprawia to wrażenie właśnie tej płynności, której w "Katyniu" nie ma. Bo projektor - prawda - wyświetla klatkę przez 1/24 sekundy, ale klatki się nie zlewają i przez to widać tę jakby niepłynność.
[ Dodano: Sro 13 Lip, 2011 11:22 ]
Ktoś coś jeszcze powie?
mozer - Pią 15 Lip, 2011
Nie wiem czy Tobie o to chodzi, ale format kinowy czyli 24 kl./s charakteryzuje się właśnie takimi mikroprzeskokami - jest to szczególnie widoczne przy scenach z panoramowaniem. Osobiście nie rozumiem dlaczego taki format pozostał standardem, skoro współczesna technika pozwala na wprowadzenie dużo większej ilości klatek na sekundę, a przy filmie cyfrowym nie ponosi się ogromnych kosztów ze zużytą dodatkowo taśmą.
|
|