forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Czego się wystrzegać przy zmianie obiektywu...

3echo - Wto 09 Sie, 2011
Temat postu: Czego się wystrzegać przy zmianie obiektywu...
... podczas wypadów w plener.Wybieram się na wycieczkę w góry.Do swojego body założyłem obiektyw 18-55mm.W trakcie sesji chcę zrobić parę zbliżeń i zmieniam obiektyw na 55-250mm.Wiem,że powinno się to robić w miejscach najmniej zapylonych(najlepiej w samochodzie itp)ale w tym przypadku nie ma takiej możliwośći.Dlatego chciałem zapytać,jak wy to robicie.Czy zabieracie ze sobą jakieś futerały itp.,czy po prostu zmieniacie?Tak z ciekawości pytam.
kasiakaaz - Wto 09 Sie, 2011

3echo napisał/a:
czy po prostu zmieniacie?

Dokładnie, tak po prostu. :grin: :wink: A sprzęt to masz chyba zabezpieczony jakimiś dekielkami? No i albo do plecaka, albo do torby. Jak będziesz się za bardzo "pieścić", to Ci najlepsze chwile i światło uciekną. A gruszkę i ściereczki chyba zaposiadasz? :wink:

3echo - Wto 09 Sie, 2011

Tak posiadam dekielki,ale jest ten moment kiedy odsłonięte jest lustro i obiektyw.
kasiakaaz - Wto 09 Sie, 2011

3echo napisał/a:
ale jest ten moment kiedy odsłonięte jest lustro i obiektyw.

No i co z tego? To normalne, burz piaskowych raczej u nas nie uświadczysz. Kup w aptece gruszkę bez talku i ciesz się robieniem zdjęć. Jak Ci trochę paprochów wpadnie, to wydmuchasz. :smile:

3echo - Wto 09 Sie, 2011

:grin:
maput - Wto 09 Sie, 2011

Po zdjęciu obiektywu trzymaj puchę dziurą w dół. Zawsze to mniejsza szansa, że coś do środka wleci, choć różnie bywa. Kumplowi wleciała ostatnio mucha i kilka zdjęć zdążył zrobić zanim się zorientował...
3echo - Wto 09 Sie, 2011

maput napisał/a:
Po zdjęciu obiektywu trzymaj puchę dziurą w dół. Zawsze to mniejsza szansa, że coś do środka wleci, choć różnie bywa Kumplowi wleciała ostatnio mucha i kilka zdjęć zdążył zrobić zanim się zorientował...

Dobre :mrgreen:
O takie wskazówki m.in mi chodzi

Tutejszyn - Wto 09 Sie, 2011

A widział kto kurz w promieniach projektora? Nie wierzę, aby trzymanie puchy dziurą do dołu miało w czymś pomóc. Po prostu nie certolić się za bardzo. Włączać od czasu do czasu trzepaczkę i będzie dobrze.
luke130 - Wto 09 Sie, 2011

Jedyną radą która opisuje te czynności jest: szybko i sprawnie. Ja robię tak, że przygotowuję (w miarę możliwości oczywiście) szkło postawione na odkręconym deklu od bagnetu. Wypinam obiektyw z body i zamieniam z tym drugim.
kozidron - Wto 09 Sie, 2011

Cytat:
Włączać od czasu do czasu trzepaczkę i będzie dobrze.


najlepiej mieć odpaloną cały czas, to nie boli.

3echo napisał/a:
Dlatego chciałem zapytać,jak wy to robicie.Czy zabieracie ze sobą jakieś futerały itp.,czy po prostu zmieniacie?Tak z ciekawości pytam.


genaralnie lepiej mieć przygotowane szkło(to które chcesz zakładać) odwrócone do puszki begnetem w jednej rece a drugą odpinać szkiełko z body, tu nie ma zadnej filozofii i szybciutka wymiana. Wiadomo, że dobrze się ustawic tak żeby wicherosz nie wiał w stronę bagnetu. Nie wiem jakich rad się spodziewałes .... ale żadnych cudów sie nie wymyśli.

3echo - Sro 10 Sie, 2011

kozidron napisał/a:
Nie wiem jakich rad się spodziewałes .... ale żadnych cudów sie nie wymyśli.

M.in takich

hijax_pl - Nie 14 Sie, 2011

http://www.youtube.com/watch?v=we1d0fS9zVk
Tutejszyn - Nie 14 Sie, 2011

3echo, dokładnie tak jak na tym filmiku. A kiedy kiedy jesteś na spacerze, oczywiście nie trzeba taszczyć wielkiego stołu, na który mozna odłozyc obiektyw. Wystarczy taki turystyczny stolik. Nada się tez ogrodowy, tylko on jest trochę mniej poręczny.
hijax_pl - Nie 14 Sie, 2011

Tutejszyn napisał/a:
Wystarczy taki turystyczny stolik. Nada się tez ogrodowy, tylko on jest trochę mniej poręczny.
Wystarczy postawić obiektyw na plecaku, ławce, murku, trawie... ;)
Tutejszyn - Nie 14 Sie, 2011

hijax_pl napisał/a:
Wystarczy postawić obiektyw na plecaku, ławce, murku, trawie... ;)
Albo dać do potrzymania zaufanej osobie. Choć ostatnio moja zaufana osoba utopiła mi zaślepke obiektywu w rzece i jeszcze zwaliła to na mnie.. A i tak mam dobrze, bo mogła utopić cały obiektyw.
komor - Nie 14 Sie, 2011

W tym tempie i trzymając body w ten sposób, jak pokazany na filmie to cały reportaż ucieknie, zanim się zmieni szkło… :lol: Uwaga Tutejszyna o stoliku bardzo trafna. :)
Ja zaczynam od wyciągnięcia obiektywu #2 ze slinga i zdjęcia dekielka który przytrzymuję jakoś palcem. Potem drugą ręką odkręcam szkło #1 z puszki zwisającej na szyi lub ramienia (pozycja niestety nie w dół tylko normalnie poziom, chyba, że założona jest lampa to wtedy puszka sama osuwa się w dół po zdjęciu obiektywu #1). Pierwszą ręką wkręcam obiektyw #2 uważając, żeby dekielek trzymany siłą woli nie upadł. :) Po uwolnieniu pierwszej ręki dwoma rękami dokańczam założenie dekielka na obiektyw #1 i wkładam go do slinga.

hijax_pl - Nie 14 Sie, 2011

Filmik ma raczej na celu pokazanie sposobu zmiany a nie celebry ;-)
kozidron - Nie 14 Sie, 2011

hijax_pl napisał/a:
Filmik ma raczej na celu pokazanie sposobu zmiany a nie celebry ;-)


na tym filmie koleś się własnie z tym pieści jak matka z łobuzem a minę ma taką pełeną celebry jakby trzymał co najmniej najwiekszy diament na kontynencie, z takimi pekaesami też bym obracał puszkę do dołu :razz: i najlepsza rada dla wszystkich targać stoliczek do zmiany obiektywu :twisted: :lol:

nikon help hotline :razz: koleś opowiada 2 minuty jak w 5 sekund zmienić szkło :razz:

hijax_pl - Nie 14 Sie, 2011

kozidron napisał/a:
na tym filmie koleś się własnie z tym pieści
Na tym kanale koleś się tak pieści ze wszystkim co testuje/pokazuje -by wszystko było wyraźnie widoczne. Na dodatek wszystko jest też powtórzone tekstowo dla tych co jeszcze czegoś nie przyuważą ;)

Lepsze to niż pokazana zmiana w 5 sek, którą trzeba analizować poklatkowo co też tam koleś wyczynia ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group