Gangster - Pią 26 Sie, 2011 Temat postu: Czy idzie wyczyścić Canon 100-400L?? Hi. Po jakimś czasie nieużywania 100-400L W środku wyrósł ładny grzybek na przednim szkle. Nie wpływa to na jakość zdjęć ale strasznie mnie to irytuje. Zapodałem do miejscowego serwisu w celu wyczyszczenia. To nie jest serwis canona czy tym podobne wielkie korporacje. Po kilku dniach poszedłem odebrać a tam informacja, że nie idzie wyczyścić na przedniej soczewce i trzeba zakupić pierwszą grupę soczewek. Argumentowali to tym, dwa pierwsze są zalane plastikiem i nie jest to rozbieralne. Czy wie ktoś czy ten koleś wiedział o czym gadał?? Czy jak tak to serwis Canona to wyczyści i jak tak to za ile bo krocia to nie mam zamiaru wydawać jak nie wpływa to na jakość zdjęć. MM - Nie 28 Sie, 2011 Skoro nie wpływa to na jakość zdjęć (nie widać tego) to daj sobie spokój bo koszty mogą być spore. Jeżeli dalej wkurza to wyślij do serwisu Canona na wycenę naprawy. Gangster - Nie 28 Sie, 2011 Hi. Ale czy ten grzybek nie będzie się rozrastał? Jak tak to jak go zabić?? MM - Nie 28 Sie, 2011 Grzyb w obiektywie to spory i poważny problem. Nie wiem czy to jest akurat grzyb, nie widziałem obiektywu. Nie wiem jak był przechowywany. Trzymaj obiektyw w raczej suchym i wietrzonym pomieszczeniu. Jeżeli zauważysz rozrost to raczej szybko zanieś do serwisu. Zadzwoń tam i spytaj się za jaką sumę zrobią wycenę. Sam obiektyw jest świetny i szkoda go stracić, może warto poświęcić więcej niż kilkaset złotych na naprawę. Gangster - Sro 31 Sie, 2011 Dzwoniłem do e-csi i odpowiedzieli, że standardowe czyszczenie to 400PLN. Jak będzie coś więcej to dadzą znać. Kosztów czyszczenie nie podadzą bo do tego muszą widzieć obiektyw. Troszkę to zlewanie klienta, bo ja pytałem o konkretną usługę. Czyli Rozklejenie dwóch soczewek wyczyszczenie i sklejenie ponowne a on mi , że musi widzieć obiektyw. Kompetencja na pełnej linii. komor - Sro 31 Sie, 2011 Gangster, troszkę miarkuj słowa. Bodaj żaden porządny serwis nie poda Ci zobowiązująco kosztu niestandardowej usługi nie widząc sprzętu. Niby czemu mieliby obiecywać coś w ciemno? Co do rozklejania i ponownego sklejania soczewek to chyba tego się nie robi. Takie rzeczy tylko w fabryce. Ale może się mylę. ghost - Sro 31 Sie, 2011 też raczej bym nie liczył na nic innego niż wymianę całego zespołu. palindrom - Sob 17 Wrz, 2011 Edmunowi też ostatnio krzyknęli parę tyś. za czyszczenie Sigmy EX 70-200/2.8 które mi zajęło godzinę, przy czym byłem drobiazgowy  Nie wiem co się dzieje ostatnio z serwisami sprzętu, to jest jakaś paranoja o_O
Gangster, masz pewność że to grzyb? Pleśniaki mają ogromną siłę destrukcji - wchodzą w szkło niszcząc przy tym powierzchnię. Grzyb da się usunąć ale ślady zawsze zostają. Przednia sekcja w 100-400 składa się z 3 soczewek w 2 grupach. Bardzo rzadko spotykam się z praktyką klejenia takich sekcji razem, jednak jeżeli tak jest w istocie to serwisy nie podejmują się próby rozebrania takiej grupy. Jest to czasochłonne i ryzykowne. komor - Nie 18 Wrz, 2011 Cześć palindrom, witamy po powrocie z czarnej dziury.  I co, czyli udało się z tym szkłem Mariusza? Jakieś ślady wilgoci na elektronice lub wewnątrz obudowy?
palindrom - Nie 18 Wrz, 2011 Nic tam nie było więcej. 7 powierzchni optycznych wyczyściłem. Ciekawy osad - nie ruszała go woda, alkohol izopropylowy ani aceton. W każdym razie poradziłem sobie 
Zgaduję że woda dostała się przez fabryczne braki w uszczelkach: 
Co w serii EX nie powinno ujść, podobnie jak plastikowa oprawa jednej z grup soczewek :/ Mariusz już w sobotę tym szkłem zdjęcia robił. Jeszcze się nie chwalił jak wyszły ale przetestowałem obiektyw na Jego Szanownej Małżonce z sukcesem
komor - Nie 18 Wrz, 2011 No to dobrze, że wszystko skończyło się dobrze. Wystaw Mariuszowi rachunek przynajmniej na 1500 zetów, i tak zaoszczędzi połowę w stosunku do serwisu Sigmy
Gangster - Pią 23 Wrz, 2011 Dzięki wszystkim za rady. Problem mama już rozwiązany bo obiektyw został sprzedany. Jedynie co zdołałem się dowiedzieć to jakiś pan Szczepan Kostrzewski z Poznania podjął by się tego ale nie chciałem ryzykować. MC - Pią 23 Wrz, 2011
Nie jakiś tylko bardzo konkretny. Bardzo dobry specjalista. |
