|
forum.optyczne.pl
|
 |
Filtry, konwertery i soczewki - Konwertery Kenko
rafid78 - Wto 23 Paź, 2007 Temat postu: Konwertery Kenko Witam.
Mam pytanko.Jak wyglada wspolpraca konwerterow Kenko DG z N70-300 VR.Czy AF jeszcze dziala i jakie macie opinie na temat pracy z tym konwerterem.Jesli nie DG , to jaki byscie polecali.
MM - Sro 24 Paź, 2007
Ja mam TC 1.4 Kenko w wersji DG właśnie i bardzo polecam, tylko bagnet jest Canona Kenko w Canonie przenosi stabilizację i nawet AF (po zaklejeniu styków), być może w Nikonie też ten patent działa. Napisz do Kubiska z allegro, facet się zna i sprzedaje te zabawki. Gościu jest generalnie spoko.
komor - Czw 25 Paź, 2007
MM napisał/a: | Kenko w Canonie przenosi stabilizację i nawet AF (po zaklejeniu styków) |
No właśnie już chyba drugi raz napotykam się na tę informację i zastanawiam się o co chodzi. Czy mogę uprzejmie prosić o rozwinięcie: po co i jakie styki zaklejać, co jest przyczyną takiego grzebactwa? Chyba, że już to kiedyś opisywałeś na forum, to postaram się wyszukać jakoś.
TIA.
MM - Czw 25 Paź, 2007
Chodzi o to, do jakiego obiektywu podpinasz ten TC. Ja posiadam wersję 1.4 (od kilku dni bawię się też wersją 2.0) i przy szkle o świetle 2.8 czy nawet 4 taki TC śmiga bez "udoskonaleń". Dlaczego? Ano pomijając pewne bardzo drogie przypadki wśród body to AF działa w obiektywach mających światło minimalne od f/5.6. TC 1.4 zabiera światło wielkości 1 EV, więc obiektyw musi mieć światłosiłę minimum 4. Ja tego TC używam przy 100-400L, który jak wiadomo ma światłosiłę 4.5 - 5.6, po podłączeniu takiego TC robi się z tego światło 6.3 - 8. Aparat to wychwytuje, pokazuje takie przysłony i choć stabilizacja działa to AF już NIE!
Polak to człowiek sprytny, więc... wymyślił i zakleja trzy styki np. taśmą samoprzylepną (patrząc z góry na TC od strony do której mocuje się obiektyw to pierwsze trzy styki po lewej). Na co to pomaga? Ano dzięki temu aparat myśli, że TC nie jest podłączony, pokazuje światło 4.5 - 5.6 (choć tak naprawdę jest 6.3 - 8 ) i "oszukany" w ten sposób aparat uruchamia AF (wcześniej był on programowo odłączany) i dzięki temu możemy mając "ciemne" szkło cieszyć się jego istnieniem. Co prawda szybkość takiego AF jest gorsza, precyzja też nie tak idealna (większe prawdopodobieństwo pomyłki) no i jego działanie wymaga troszkę lepszego światła (tzn. tam gdzie bez TC aparat ostrość jeszcze złapie to przy TC może być z tym problem), ale np. przy dobrym świetle na lotniczych pokazach możemy cieszyć się pracującym AF-em a bywa to niekiedy bezcenne...
komor - Czw 25 Paź, 2007
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Jestem teraz mądrzejszy. Na dniach zamierzam rzucić się na najtańszą eLkę, 70-200/4L i sprzedać potem posiadaną Sigmę 70-300 APO. Myślałem sobie, że w przyszłości brak 300 mm zrekompensuję sobie właśnie takim Kenko 1.4, ale jak rozumiem stracę w ten sposób sprawny AF z tej najtańszej elki, tak? Przynajmniej w ciemniejszych sytuacjach zdjęciowych. To ważna informacja dla mnie.
Z tego co piszesz wiele też zależy od body, bo to jego czujniki lepiej lub gorzej działają przy gorszym świetle. Tutaj moje amatorskie 400D pewnie specjalnie nie powalczy.
A przy okazji, bo nie mogę tego znaleźć ani w teście na Optycznych ani w specyfikacji u Canona czy sklepowych - czy to najtańsze 70-200 posiada full-time manual focus? Pewnie nie
Monastor - Czw 25 Paź, 2007
Chodzi o 70-200 F/4 L USM?
Wydaje mi się, że posiada full time MF
MM - Czw 25 Paź, 2007
Każdą współczesną L-kę 70-200 możesz w każdej chwili przeostrzyć. To obecnie "oczywista oczywistość"
Co do TC to jest jasne, że jak go podłączysz to będzie ciemniej, że AF będzie wolniejszy a jakość zdjęć gorsza. Ale w takim szkle niczego nie trzeba zaklejać, światło będzie 5.6 czyli wystarczające do bardzo sprawnej pracy AF. Ja pisałem o pewnych body a chodziło mi o stare i "wysokie" modele analogów Canona w których to przy środkowym punkcie AF ten ostatni pracował bez problemu do światłosiły f/8. Czyli np. taki 70-200/4 plus TC 2 i... wszystko jest ok.
Szybkość 70-200/4 po podłączeniu TC spadnie, ale nawet wtedy będzie on pierońsko szybki w porównaniu do Sigmy 70-300 APO, szczególnie jak sobie ogranicznik ostrzenia załączysz
komor - Pią 26 Paź, 2007
MM napisał/a: | Każdą współczesną L-kę 70-200 możesz w każdej chwili przeostrzyć. To obecnie "oczywista oczywistość"
ciach
Szybkość 70-200/4 po podłączeniu TC spadnie, ale nawet wtedy będzie on pierońsko szybki w porównaniu do Sigmy 70-300 APO, szczególnie jak sobie ogranicznik ostrzenia załączysz |
Miód na moje serce lejesz, MM. Dzięki
heding - Sob 03 Maj, 2008 Temat postu: TC Oglądałem sobie ptaszki na http://www.foto-ptaki.pl/ i zauważyłem, że do tele do 300mm stosują TC 2.0 x a powyżej czyli do 600mm tylko 1.4x Czy to ma jakieś techniczne uzasadnienie? Dlaczego nie np 2.0 x do 600mm?? wszystko pod body C... i oczywiście wszystkie lub większość tele L z IS
MM - Sob 03 Maj, 2008
Długie tele (500 i 600mm) mają światło 4, dlatego używa się tam powszechnie TC 1,4. Szkłą typu 300/2.8 i 400/2.8 są wręcz stworzone, aby mogły czasami skorzystać z TC 2 choć TC 1,4 jest jakościowo lepszy. Ja do Nikkora 70-200/2.8 VR też mam TC 2 Oczywiście nie jest to Kenko, ten ostatni leży przy oryginale Nikona.
heding - Czw 19 Cze, 2008
Czy Kenko Teleplus 1.4x MC Pro 300 DG Teleconverter AF będzie dużo gorszy, a może lepszy od Nikon TC-14E II Teleconverter AF-S (Nikon przebija go ceną a jak inne porównania, pytam pod kątem stosowania w szkłach Nikon)
luke - Sob 09 Sie, 2008
MM napisał/a: | Chodzi o to, do jakiego obiektywu podpinasz ten TC. Ja posiadam wersję 1.4 (od kilku dni bawię się też wersją 2.0) i przy szkle o świetle 2.8 czy nawet 4 taki TC śmiga bez "udoskonaleń". Dlaczego? Ano pomijając pewne bardzo drogie przypadki wśród body to AF działa w obiektywach mających światło minimalne od f/5.6. TC 1.4 zabiera światło wielkości 1 EV, więc obiektyw musi mieć światłosiłę minimum 4. Ja tego TC używam przy 100-400L, który jak wiadomo ma światłosiłę 4.5 - 5.6, po podłączeniu takiego TC robi się z tego światło 6.3 - 8. Aparat to wychwytuje, pokazuje takie przysłony i choć stabilizacja działa to AF już NIE!
Polak to człowiek sprytny, więc... wymyślił i zakleja trzy styki np. taśmą samoprzylepną (patrząc z góry na TC od strony do której mocuje się obiektyw to pierwsze trzy styki po lewej). Na co to pomaga? Ano dzięki temu aparat myśli, że TC nie jest podłączony, pokazuje światło 4.5 - 5.6 (choć tak naprawdę jest 6.3 - 8 ) i "oszukany" w ten sposób aparat uruchamia AF (wcześniej był on programowo odłączany) i dzięki temu możemy mając "ciemne" szkło cieszyć się jego istnieniem. Co prawda szybkość takiego AF jest gorsza, precyzja też nie tak idealna (większe prawdopodobieństwo pomyłki) no i jego działanie wymaga troszkę lepszego światła (tzn. tam gdzie bez TC aparat ostrość jeszcze złapie to przy TC może być z tym problem), ale np. przy dobrym świetle na lotniczych pokazach możemy cieszyć się pracującym AF-em a bywa to niekiedy bezcenne... |
a można tak z Canon Extender EF 2x ?
tez mam 100-400L ale boje się ze 1.4x mi nie wystarczy
za odpowiedz z góry dziękuje
krisv740 - Sob 09 Sie, 2008
luke, do czego ci nie wystarczy?
z zasady X2 to podobno już zbytnia degradacja obiektywu 100-400. f5.6 wzrośnie o dwie działki i af już będzie miał problemy(na kenko). ja osobiscie nie uzywałem ze swoją L jeszcze konwertera, ale z instr. canona wynika , że nie będzie działał af przy zastosowaniu tego konwertera. nie wiem czy jest możliwość zaklejenia styków jak w kenko, aby af działał (słabo, ale działał)
luke - Sob 09 Sie, 2008
krisv740 napisał/a: | luke, do czego ci nie wystarczy?
z zasady X2 to podobno już zbytnia degradacja obiektywu 100-400. f5.6 wzrośnie o dwie działki i af już będzie miał problemy(na kenko). ja osobiscie nie uzywałem ze swoją L jeszcze konwertera, ale z instr. canona wynika , że nie będzie działał af przy zastosowaniu tego konwertera. nie wiem czy jest możliwość zaklejenia styków jak w kenko, aby af działał (słabo, ale działał) |
różnie, nie powiem żeby te 400mm to było mało, (wlasciwie na APS-C 640mm) ale zaczyna brakować, fotografuje głównie ptaki a to stworzenia płochliwe (szczególnie te nie przyzwyczajone do obecności człowieka). Wyczytałem na jakimś angieslkim forum że niektórzy zaklejaja styki i tego TC Canona X2 (i to pewnie dzała). Czytałem też opinie (i oglądałem zdjęcia) ludzi którzy używali (testowali) go w połączeniu np. z Canon 70~200mm f/2.8L IS ( http://www.luminous-lands...s/400v400.shtml ) i rezultaty nie były takie złe, jednakże trudno mi sobie wyobraźić ręczne ostrzenie - używam Canona 400D, tutaj nie ma żadnych urządzeń ułatwiających ręczne ustawianie ostrości (nie wiem czy wolgóle stosuje się jeszcze takie rozwiązania w cyfrowych lustrzankach? ), wiec to ostrzenie odbywało by się na oko- a to myśle przyniosło by marne rezultaty. Zatem jeśli można zrobić taki numer (zaklejanie styków) to nawet wolno działający i popełniający błedy AF jest lepszy niż nic.
krisv740 - Sob 09 Sie, 2008
z 70-200 X2 działa i to w miarę dobrze , ale to f2.8. af w canonach - srodkowy działa dobrze do f8. po zapięciu x2 do 100-400 - przeginasz i zostaje ręczne ostrzenie.
zaklejanie styków - MM - z nim gadaj
Monastor - Sob 09 Sie, 2008
luke, żeby sfotografowac płochliwego ptaka to się trzeba zaczaic. Dokładanie milimetrów wiele tu nie da. Musisz się wtopic w otoczenie, a przede wszystkim uzbroic w cierpliwośc. Poznanie zwyczajów ptaków i determinacja pozwalająca na wysiedzenie godzin w czatowni dadzą znacznie więcej niż jakiekolwiek długie szkło.
krisv740 - Sob 09 Sie, 2008
Monastor napisał/a: | luke, żeby sfotografowac płochliwego ptaka to się trzeba zaczaic. Dokładanie milimetrów wiele tu nie da. Musisz się wtopic w otoczenie, a przede wszystkim uzbroic w cierpliwośc. Poznanie zwyczajów ptaków i determinacja pozwalająca na wysiedzenie godzin w czatowni dadzą znacznie więcej niż jakiekolwiek długie szkło. |
szkoda , że tego kupic nie idzie
Monastor - Sob 09 Sie, 2008
krisv740, Bogu dzięki. To by zarżnęło całą fotografię przyrody, podobnie jak każdą inną dziedzinę, zwłaszcza sztuki. Starczy już, że nie każdy sobie może pozwolic na sprzęt.
luke - Nie 10 Sie, 2008
Monastor napisał/a: | luke, żeby sfotografowac płochliwego ptaka to się trzeba zaczaic. Dokładanie milimetrów wiele tu nie da. Musisz się wtopic w otoczenie, a przede wszystkim uzbroic w cierpliwośc. Poznanie zwyczajów ptaków i determinacja pozwalająca na wysiedzenie godzin w czatowni dadzą znacznie więcej niż jakiekolwiek długie szkło. |
rzeczywiście wspomniałem o fotografowaniu ptaków jako przykładzie gdzie zastowowanie bardzo długich ogiskowych jest zasadne i faktem jest że te 640mm w większości przypadków zupełnie mi wystarcza, jednakże w wyjątkowych sytuacjach jest to za mało (i nie koniecznie chodzi tutaj o fotografowanie ptaków). Co do czatowni, nigdy takiej nie zbudowałem, ale zdarzało mi się spedzić kilka godzin w ambonach lub na drabinach skąd zazwyczaj można obserwować spory fragmet lasu i tutaj dluga ogniskowa jest nieodzowna.
Po refleksji dochodzę do wniosku że TCx1.4 to i tak całkiem spore wzmocnienie, a degradacja obrazu znacznie mniejsza niz w przypadku x2.0 no i szansa na wykorzystanie autofotusa. Pozostaje mi jeszcze ustalenie marki.
Monastor - Nie 10 Sie, 2008
luke, odpuśc sobie ambony bo z takiej wysokości nie uzyskasz dobrej perspektywy. Są dobre do obserwacji zwierząt i poznania ich zachowań. Na płochliwe zwierzaki (jeśli chcesz porządne fotki, a nie dokumentalne) tylko czatownia.
Jeśli natomiast lubisz focenie z ekstremalnych odległości to może warto pomyślec o digiscopingu
Jeśli chodzi o konwertery. Porównywałem niedawno Sigmę, Canona i Kenko. Canon wypadł najlepiej.
krisv740 - Nie 10 Sie, 2008
Monastor, a zaklejałeś styki w canonie?
Monastor - Nie 10 Sie, 2008
krisv740, nie zaklejałem bo nie musiałem. Mam Sigmę 100-300 F/4, światła spokojnie wystarczyło
Przecież MM już ładnych kilka razy opisywał jak to zrobic.
Cytat: | Polak to człowiek sprytny, więc... wymyślił i zakleja trzy styki np. taśmą samoprzylepną (patrząc z góry na TC od strony do której mocuje się obiektyw to pierwsze trzy styki po lewej). Na co to pomaga? Ano dzięki temu aparat myśli, że TC nie jest podłączony, pokazuje światło 4.5 - 5.6 (choć tak naprawdę jest 6.3 - 8 ) i "oszukany" w ten sposób aparat uruchamia AF (wcześniej był on programowo odłączany) i dzięki temu możemy mając "ciemne" szkło cieszyć się jego istnieniem. Co prawda szybkość takiego AF jest gorsza, precyzja też nie tak idealna (większe prawdopodobieństwo pomyłki) no i jego działanie wymaga troszkę lepszego światła (tzn. tam gdzie bez TC aparat ostrość jeszcze złapie to przy TC może być z tym problem), ale np. przy dobrym świetle na lotniczych pokazach możemy cieszyć się pracującym AF-em a bywa to niekiedy bezcenne... |
krisv740 - Nie 10 Sie, 2008
Monastor, taaaa......, ale ja mam 100-400 i swiatła mniej
ale można w canonie to robić? jak tak to kuuję canona. wyjdzie mi za kwotę kenko (prawie)
|
|