|
forum.optyczne.pl
|
 |
Sklepy i promocje - 'wersja demonstracyjna' na gwarancji Nikona
pittek - Sro 21 Wrz, 2011 Temat postu: 'wersja demonstracyjna' na gwarancji Nikona Witam, kupiłem kilka dni temu ze sklepu internetowego aparat Nikon s9100.
Wszystko jest w najlepszym porządku, sprzęt nówka, bez sladów uzytkowania itd..
Jednak na karcie gwarancyjnej jest napisane 'wersja demonstracyjna', bez zadnej daty sprzedaży ani nic. Co to oznacza?
edmun - Sro 21 Wrz, 2011
do sklepu przychodziło mi coś takiego, są to sprzęty po ekspozycji (sklepów Nikona) objęte pełną gwarancją, jednakże sceptycznie podeszliśmy do tematu takich aparatów i ostro walczyliśmy o zwrot do dystrybutora
luke130 - Czw 22 Wrz, 2011
edmun napisał/a: | do sklepu przychodziło mi coś takiego, są to sprzęty po ekspozycji (sklepów Nikona) objęte pełną gwarancją, jednakże sceptycznie podeszliśmy do tematu takich aparatów i ostro walczyliśmy o zwrot do dystrybutora |
Czy użytkownik który wróci do domu i zaglądając do karty gwarancyjnej znajdzie taką siurpryzę może do sklepu wrócić i domagać się zwrotu gotówki albo wydania pełnowartościowego towaru? Bądź co bądź dostał towar niezgodny z zamówieniem (poekspozycyjny zamiast nowego).
edmun - Czw 22 Wrz, 2011
tez walczylem taka opinia i niestety kliencie rowniez nie byli zadowoleni. problem polega w tym ze nikon wystosowal pismo ze towar jest pelnowartosciowy i obowiazuje na niego normalna gwarancja i sprzet powinien nie nosic sladow uzytkowania.
problem w tym ze zaznaczylem "powinien".
jedynym wyjsciem stuprocentowo pewnym jest sprawdzanie sprzetu przed wyjsciem ze sklepu. mozna grzecznie zawsze poprosic ze chcesz przy sprzedawcy otworzyc pudelko i sprawdzic kompletnosc oraz stan zawartosci.
oczywiscie ja bym sie mocno wkurzyl, wrocil do sklepu i poprosil (nie zadal) o wymiane na sprzet nowy, a nie poekspozycyjny tudziez podemostracyjny (nikon rowniez czesto robi szkolenia i daje wszystkim kompakty do zabawy w trakcie szkolenia).
osobiscie tylko dodam ze jeszcze nie spotkalem sie z aparatem nikona ktory mial taka karte gwarancyjna i jakkolwiek wygladal jak uzywany (sprawdzilismy wtedy ponad 60 szt. aparatow ktore mialy taka karte i na zadnym nie znalezlismy nic podejrzanego)ncyjna i jakkolwiek wygladal jak uzywany (sprawdzilismy wtedy ponad 60 szt. aparatow ktore mialy taka karte i na zadnym nie znalezlismy nic podejrzanego)
hijax_pl - Czw 22 Wrz, 2011
To praktyka dość popularna u Nikona (przynajmniej w USA). Biorą poekspozycyjne zabawki i je "odświeżają" - łącznie z ew wymianą obudowy. Taki super face-lifting. Taki sprzęt Nikon (przynajmniej w USA) sprzedaje z obniżoną ceną:
http://shop.nikonusa.com/...s=1316673810024
Pytanie czy w Polsce taki sprzęt też ma obniżoną cenę, czy sprzedawcy kombinują?
jaad75 - Czw 22 Wrz, 2011
hijax_pl, sprzęt factory refusbished, to jednak coś innego...
hijax_pl - Czw 22 Wrz, 2011
jaad75, jesteś tego pewien?
jaad75 - Czw 22 Wrz, 2011
hijax_pl napisał/a: | jaad75, jesteś tego pewien? | Raczej tak, skoro dają na niego pełną gwarancję. W Stanach na factory refurbished masz praktycznie zawsze tylko 90 dni (normalna gwarancja to 1 rok).
jotes - Pią 23 Wrz, 2011
Taka karta gwarancyjna jest tak samo ważna jak normalna. To niestety częsta praktyka u Nikona i nie znam nikogo, kto by przekonał centralę Nikona, żeby chociaż drukowała nowe karty gwarancyjne (bo jedynym śladem, że aparat był wcześniej demonstracyjny to ta pieczątka w karcie gwarancyjnej; być może jest im to potrzebne w ewentualnym dalszym serwisowaniu, ale wówczas wystarczy prowadzić rejestr numerów seryjnych aparatów demonstracyjnych)
Pieczątka rozdrażnia klienta, a sprzęt ma dokładnie takie same warunki gwarancji - czyli wg producenta jest de facto identyczny jak nieużywany (co nie oznacza, że ten "demonstracyjny" ma jakiekolwiek oznaki używania).
Nie wiem czemu taka polityka Nikona ma służyć. Przywykłem, że mają dziwne zagrania.
kasiakaaz - Sob 24 Wrz, 2011
jotes napisał/a: | To niestety częsta praktyka u Nikona i nie znam nikogo, kto by przekonał centralę Nikona, żeby chociaż drukowała nowe karty gwarancyjne (bo jedynym śladem, że aparat był wcześniej demonstracyjny to ta pieczątka w karcie gwarancyjnej; |
To akurat jest uczciwe - chcę wiedzieć, czy towar jest poekspozycyjny i to przed zakupem. Jeżeli z jakichś względów zdecyduję się go kupić, to z pełną tego świadomością.
jotes napisał/a: | Pieczątka rozdrażnia klienta, a sprzęt ma dokładnie takie same warunki gwarancji |
To trzeba o tym fakcie informować klienta przed zakupem.
jotes napisał/a: | czyli wg producenta jest de facto identyczny jak nieużywany |
To oznacza jedynie, że jest to ten sam model, który można kupić nieużywany, być może drożej.
jotes napisał/a: | co nie oznacza, że ten "demonstracyjny" ma jakiekolwiek oznaki używania. |
Oznak być może nie ma, ale używany był.
jotes - Sob 24 Wrz, 2011
kasiakaaz napisał/a: |
jotes napisał/a: | Pieczątka rozdrażnia klienta, a sprzęt ma dokładnie takie same warunki gwarancji |
To trzeba o tym fakcie informować klienta przed zakupem. |
Rzecz w tym, że to jest losowanie. Klient ogląda towar z półki, na modelu wystawowym są prezentowane funkcje, a potem następuje finalizacja transakcji i wtedy klient dostaje sprzęt nie z gabloty (chociaż są tacy co wolą ten, który przed chwilą macali) a z magazynu. I teraz losowanie - czy w pudełku, które zaraz otworzymy pierwszy raz przy kliencie jest czy nie ma pieczątki na gwarancji? Jak mam o tym powiedzieć klientowi wcześniej, skoro sam tego nie wiem?
kasiakaaz napisał/a: |
jotes napisał/a: | czyli wg producenta jest de facto identyczny jak nieużywany |
To oznacza jedynie, że jest to ten sam model, który można kupić nieużywany, być może drożej. |
I tu jest pies pogrzebany - Nikon wycenia sprzęt z pieczątką i bez pieczątki identycznie. Przynajmniej w Polsce. Nie wiem jak jest gdzie indziej. Więc to też nie jest tak, ze zły sklep chce wcisnąć klientowi używany towar po normalnej cenie. Bo sklep ma takie same ceny niezależnie czy dostanie do producenta wersję z czy bez tej nieszczęsnej pieczątki. Sklep nie nawet na to wpływu, zamawiasz coś, a dostajesz być może właśnie produkt z oznaczeniem "demonstracyjny".
Ja wiem, że klient zawsze najchętniej chciałby mieć wszystko nowe, prosto z fabryki (sam tak bym chciał), ale czasem jest tak (niezależnie od woli sprzedającego), że w pudełku na instrukcji znajduje się jednak taka pieczątka. I według Nikona jest to produkt nowy, pełnowartościowy, w takiej samej cenie jak produkt bez pieczątki, z taką samą gwarancją jak produkt bez pieczątki. A skoro tak, skoro producent daje identyczną gwarancję, skoro nie daje upustu, to chyba jednak jest przekonany o pełnowartościowości produktu.
Ale jest jednak pewna reguła. O wiele częściej te pieczątki są na Coolpixach. Im niższy model, tym częściej się to trafia.
Na lustrzankach jeszcze anie razu nie widziałem takiego oznaczenia.
|
|