forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Steve Jobs (1955-2011)

jaad75 - Czw 06 Paź, 2011
Temat postu: Steve Jobs (1955-2011)
http://technowinki.onet.p...21,artykul.html
Szkoda gościa...

hijax_pl - Czw 06 Paź, 2011

RIP
Wujek_Pstrykacz - Czw 06 Paź, 2011

Szkoda :cry:
komor - Czw 06 Paź, 2011

Szkoda, nie pożył sobie facet, pomimo wpływów i pieniędzy, którymi cieszył się za życia. Co przypomina, że wszyscy skończymy tak samo. :neutral: Niezainteresowanych sprawami około-applowymi mimo to zachęcam do wysłuchania mowy Steve’a do studentów uniwersytetu Stanforda, z 2005 roku. Jest w nim trochę o przemijaniu pokoleń.
http://www.youtube.com/watch?v=D1R-jKKp3NA
(w języku obcym, niestety)

Tadeuszek - Czw 06 Paź, 2011

Tutaj jest z polskimi napisami
http://www.youtube.com/wa...player_embedded

komor - Czw 06 Paź, 2011

Tadeuszek, dzięki. A żeby było bardziej fotograficznie, to parę zdjęć:
http://lightbox.time.com/...f-steve-jobs/#1

Dzięki Zadys

baracuda - Czw 06 Paź, 2011

Gość ma już swoje miejsce w historii, mnie to nie grozi,
przynajmniej zostawię trochę zdjęć rodzinie.

fatman - Czw 06 Paź, 2011

Nie mam iPada ani iPoda. Nie posługuję się również Mac-em.
Ale żyję dostatecznie długo żeby obserwować i pamiętać jego biznesową drogę.
Steve to był GOŚĆ !
Oglądałem jego wystąpienia. To było coś ! Miał facet wizję i parł do jej realizacji.
R.I.P.

dwukropek - Wto 06 Gru, 2011

a oglądał ktoś na dicovery film o nim? ujmujący - prowadzili "pogromcy mitów".
komor - Sob 10 Gru, 2011

Aż tak bardzo mnie nie ujął. :) Może być, ale bez rewelacji. Wkurzająca ilość przerw, przeszkadzajek i powtórzeń tego co już było i co będzie za chwilę. Jak to z amerykańskimi programami niestety bywa.
maziek - Sob 10 Gru, 2011

Taa, wymyślił urządzenie, które ma dostęp do internetu, ale żeby zaktualizować oprogramowanie - trzeba je podłączyć (o zgrozo) do peceta (albo, zgroza mniejsza lecz nie mniej absurdalnie, do maka).

Tak na marginesie, bo gość był mocny i patrzył daleko, niekoniecznie jedankowoż tak altruistycznie, jak się to mu dziś przypisuje.

4motion - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
Aż tak bardzo mnie nie ujął. :) Może być, ale bez rewelacji. Wkurzająca ilość przerw, przeszkadzajek i powtórzeń tego co już było i co będzie za chwilę. Jak to z amerykańskimi programami niestety bywa.


Dokładnie, oni to już naprawdę ślepo zapatrzeni w niego w tym programie.

maziek napisał/a:
ale żeby zaktualizować oprogramowanie - trzeba je podłączyć (o zgrozo) do peceta


Po ostatniej aktualizacji softu już nie można to zrobić po wi-fi :) .

komor - Nie 11 Gru, 2011

4motion, w Twoim ostatnim zdaniu zabrakło jakże istotnego przecinka lub myślnika: po ostatniej aktualizacji softu już nie – można zrobić po Wi-Fi. :) Znaczy się w iOS 5 można używać iUrządzeń bez posiadania komputera. Jeśli ktoś potrzebuje… :roll:

maziek, aktualizacja przez komputer ma tę zaletę, że powstaje kopia zapasowa telefonu na komputerze - programy, ustawienia, dane, kontakty itd. Dopóki nie było iCloud i ktoś nie używa(ł) MobileMe to przez kabelek odbywa(ła) się też synchronizacja kontaktów/kalendarzy i innych danych, co jest jak dla mnie podstawowym sensem używania smartfona i noszenia ze sobą cegły działającej na baterii dzień-dwa, zamiast małego smukłego dumb-telefonu działającego dwa tygodnie.

maziek napisał/a:
Tak na marginesie, bo gość był mocny i patrzył daleko, niekoniecznie jednakowoż tak altruistycznie, jak się to mu dziś przypisuje.

Ktokolwiek przypisuje Jobsowi jakieś altruistyczne postawy? On od początku i lat młodzieńczych był bezwzględnym skurczybykiem, co na początku drogi musiał za niego nadrabiać Wozniak. Ja „kocham” Jobsa, ale jednocześnie wiele bym mu miał do wygarnięcia, gdybym go kiedyś w życiu spotkał. :) I jednoprzyciskowa myszka (plus dziwne eksperymenty z jej kształtem) nie byłaby chyba jednak najważniejszym z tych zarzutów, bo to można było bez problemu ominąć i używać innych myszy od bardzo dawna.

4motion napisał/a:
Dokładnie, oni to już naprawdę ślepo zapatrzeni w niego w tym programie.

Wiesz, ten film to miał być tribute więc spoko, mnie chodzi o ten beznadziejny amerykański styl realizacyjny, powodujący ADHD u zdrowego człowieka.

4motion - Nie 11 Gru, 2011

Cytat:
4motion, w Twoim ostatnim zdaniu zabrakło jakże istotnego przecinka lub myślnika: po ostatniej aktualizacji softu już nie – można zrobić po Wi-F


Faktycznie chyba byłem jeszcze zaspany. :) Steve to tak naprawdę miał łeb do PR-u bo przecież większości tych rzeczy oni nie wymyślili tylko spopularyzowali.

komor - Nie 11 Gru, 2011

No, PR to to raczej nie jest, bo PR zajmuje się tym, co już jest, a Steve potrafił zauważać odpowiednie wynalazki, składać je do kupy i wyznaczać trendy. Swoją drogą, sporo rzeczy Apple wymyślił sam, nie bój nic…
mozer - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
sporo rzeczy Apple wymyślił sam

Na przykład?

komor - Nie 11 Gru, 2011

Na przykład nakładające się okienka w interfejsie użytkownika. :) Koncepcja Xeroxa, która była inspiracją dla Steve’a, nie zakładała tego. Była tylko początkiem pracy dla zespołu paru łebskich facetów. Akurat przy powstawaniu Macintosha i jego systemu takich drobnych acz istotnych niuansów było więcej (wspomnę jeszcze o stosowaniu proporcjonalnych czcionek od samego początku).
W ogóle zrobienie na relatywnie tanim sprzęcie tylko tego, co miał Xerox, było sporym wyzwaniem, bo zabawki Xeroxa były eksperymentami, gdzie nie trzeba było się liczyć z kosztami, a celem Apple’a było zrobienie popularnego komputera za 1000 dolców.
Polecam lekturę, online np. folklore.org. Niestety mało przejrzysta lektura (luźny zbiór otagowanych precyzyjnie historyjek, ale brak jakiegoś przewodnika, z tego co pamiętam). Można zacząć od A visual history of the development of the Lisa/Macintosh user interface.

mozer - Nie 11 Gru, 2011

komor, Star Xeroxa z roku 81 posiadał nakładające się okna. Lisa weszła dopiero 2 lata później.
Co więcej, Windows 2 mógł uruchamiać kilka aplikacji jednocześnie, gdy macowy wynalazek był jednozadaniowy.

komor - Nie 11 Gru, 2011

mozer, ja czytałem co innego. Jakieś źródło? Obrazek? Co do wielozadaniowości to pierwsze dodatki umożliwiające to pojawiły się w rok po premierze Maca, ale ze względu na ograniczony sprzęt nie miały większego sensu dopóki nie pojawiły się następne, silniejsze modele. Windows 2? To było coś takiego? :P Swoją drogą właśnie przeczytałem, że nakładające się okienka w Windows też pojawiły się dopiero w wersji 2. :)
mozer - Nie 11 Gru, 2011

komor, nei wiem czy to właściwe źródło, znalazłem na szybko:
http://www.digibarn.com/f...ges/figure1.jpg

Pojawiły się w wersji 2, bo wcześniej powstał spór patentowy z Apple. Apple wszystko patentował :P

komor - Nie 11 Gru, 2011

To ja w międzyczasie znalazłem nieco ściślejszy opis niż to, co napisałem powyżej: okna Xeroxa nie były odświeżane, jeśli były przykryte czymś innym. Zresztą produkty Xeroxa też przecież ewoluowały i nie powstały od razu, więc wszelkie twierdzenia należałoby na pewno opatrywać ramami czasowymi, od kiedy coś było wymyślone i zaimplementowane.

On Xerox, Apple and Progress.
Smalltalk didn't even have self-repairing windows - you had to click in them to get them to repaint, and programs couldn't draw into partially obscured windows. Bill Atkinson did not know this, so he invented regions as the basis of QuickDraw and the Window Manager so that he could quickly draw in covered windows and repaint portions of windows brought to the front.


mozer napisał/a:
Apple wszystko patentował

I tak przegrali większość tych procesów. :)

hijax_pl - Nie 11 Gru, 2011

Był nawet Windows 1 :-)
mozer - Nie 11 Gru, 2011

komor, ale jest różnica między wynalezieniem rozwiązania a jego udoskonaleniem, więc trzeba być ostrożnym z opiniami o innowacyjności :)
Poza tym czytałem, że Microsoft opierał się w procesie właśnie na tym, że Apple zgapił ten patent od Xeroxa, więc wydaje mi się to spójne.

A tak ogólnie to sądziłem, że produkty Apple są dobre, ale ostatnio do firmy koledzy zakupili parę Maców ze względu na wysoką rozdzielczość monitorów i po krótkim czasie zaczęły się na nich pojawiać trwałe artefakty.

Nie jest dla mnie też jasne dlaczego złożenie analogicznej podstawowej konfiguracji sprzętowo-programowej jest sporo droższe na Maku niż Windzie. W końcu tutaj ta sama firma robi oba elementy, nie trzeba testować n konfiguracji sprzętowych itp. Powinno wychodzić taniej...

komor - Nie 11 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:
Był nawet Windows 1

:) Tak po prawdzie to bawiłem się kiedyś przez jakiś czas komputerem z Win 2. Dla mnie to wszystko były niezbyt wygodne zabawki i protezy na poziomie proof of concent w czasie, kiedy na Maku robiło się już poważną pracę, a komputer w niej zasadniczo pomagał, a nie przeszkadzał. Windows 3 to pierwszy system nadający się do czegokolwiek, a tak naprawdę Win 95 to był pierwszy realny gwóźdź do trumny pierwszego wcielenia firmy Apple.

komor - Nie 11 Gru, 2011

mozer, jedna wizyta w Xeroxie nie spowodowała, że wszystko zostało zgapione. :) Jest tak wiele aspektów tego wynalazku zwanego GUI, że naprawdę trudno odmówić innowacji pracy powstałej w latach 80-tych w zespołach Lisy i Maca. Co nie umniejsza doniosłości tego, co działo się w Xeroxie. Na samym końcu przytoczonego przeze mnie tekstu Bruce’a Horna (tekst z 1996) sam o tym wyraźnie pisze:
In my opinion, the software architectures developed at Xerox for Smalltalk and the Xerox Star were significantly more advanced than either the Mac or Windows. The Star was a tremendous accomplishment, with features that current systems haven't even started to implement, though I see OpenDoc as a strong advance past the Xerox systems. I have great respect for the amazing computer scientists at Xerox PARC, who led the way with innovations we all take for granted now, and from whom I learned a tremendous amount about software design.

Co do LCD to akurat nie jest to ani wynalazek Apple :) ani przecież ich produkcja. Monitory jak każde inne, mogą być mniej lub bardziej udane serie. Pomijając kwestię który sort trafia do naszego pięknego kraju. :neutral: Ja mam hot-pixele na moim NEC-u, na kamerze Sony i miałem na LCD jednej z puszek Canona. Czy to coś świadczy o którejś z tych firm?
Aha, trwałe artefakty mam też od pewnego czasu na monitorze NEC. Niestety z mojej winy - za dużo płynu do czyszczenia ekranu, udało mu się dostać gdzieś od góry między szybę a kryształy. :cry:

Co do cen to jak zawsze – zależy do czego porównywać i skąd się biorą ceny (USA, EU, Polska). Ceny Canona czy Nikona nie poddają się też przecież żadnym jakimś chwilowym wahaniom bo konkurencja wypuściła coś dobrego, itd. A że Apple wykorzystuje też swoją dobrą passę i nie obniża cen, to inna sprawa, niestety.

mozer napisał/a:
Powinno wychodzić taniej...

Wychodzi taniej w eksploatacji. :) Ja od zawsze mówiłem, że w mojej firmie używam tylko maków, bo nie stać mnie na używanie pecetów. Nie tylko cena zakupu się liczy.

mozer - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
Wychodzi taniej w eksploatacji

W jakim sensie?

komor - Nie 11 Gru, 2011

Już kiedyś pisałem. Przekrojowo, przez lata (nie wszystko jest nadal aktualne): mniejsza awaryjność, brak wirusów, brak potrzeby zatrudniania admina i ciągłego babrania się ze sprzętem i oprogramowaniem. No i przede wszystkim wygoda i przyjemność pracy. :) Oczywiście są tacy, co nie mają wirusów na Windzie, nie muszą jej reinstalować co pół roku, itd., są też tacy, co swoje maki rozwalają w trzy miesiące, potrafią zawiesić najprostszy program itd., ale ja mówię o statystycznej średniej a nie ekstremach.
Zaraz się odezwie Kozi o powie, że jego o połowę tańszy pecet jest trzy razy szybszy. :)
Sony też jest tańsze niż C czy N, no i ma więcej megapikseli oraz innowacyjne rozwiązania. :mrgreen:

Arek - Nie 11 Gru, 2011

komor, ale dokładnie to samo, na przestrzeni lat i za darmo mam na linuxie :)
maziek - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
maziek, aktualizacja przez komputer ma tę zaletę, że powstaje kopia zapasowa telefonu na komputerze
Powiedz to mojemu kumplowi (chodzi o iPada), który od dwóch miesięcy chodzi struty, bo coś nie bangla i nie może upgradować os więc stopniowo przestają mu chodzić książki itepe. Kumpel jest powiedzmy eufemistycznie noga komputerowa i kupił sobie iPada bo uwierzył w reklamę Jobsa, że na niczym nie trzeba się znać, bo to urządzenie po prostu działa.

Ale nie działa. Ja nie jestem taka noga jak on (trochę mniejsza) ale też za diabła nie wiem, co nie działa, skoro niby działa. Internet jest iTunes są, zalogowany jest - i guzik. Na żadnym kompie pc nie idzie tego zrobić - maka w pobliżu nie mamy... Krótko mówiąc kupując iPada MUSISZ mieć inny komputer (najlepiej maka) i najlepiej z informatykiem w zestawie ;) ...


maziek napisał/a:
Ktokolwiek przypisuje Jobsowi jakieś altruistyczne postawy?
Może nie tyle altruistyczne, co że działał "dla ludzkości" Pełno tego po jego śmierci.
mozer - Nie 11 Gru, 2011

Arek napisał/a:
dokładnie to samo, na przestrzeni lat i za darmo mam na linuxie

Ta, i na pewno super się konfiguruje i sprzęt super chodzi, łatwo o sterowniki itp. itd. ;)

Linux nie został stworzony do zastosowań multimedialnych, a obecnie wiele osób próbuje mu tę własność przypisać...

dcs - Nie 11 Gru, 2011

"Altruizm jest egoizmem słabych."

-Fryderyk Nietzsche


Jakby był miękki w biznesie, toby go 1000 razy wydutkali na strychu.

komor - Nie 11 Gru, 2011

Arek napisał/a:
komor, ale dokładnie to samo, na przestrzeni lat i za darmo mam na linuxie

Eee tam. :) Nawet Photoshopa nie ma. :P

maziek, jest opcja reinstalacji całego systemu od zera, może to pomoże. Musi być jakaś przyczyna. Problemy zawsze mogą jakieś być, też je miewam. Kwestia czy zdarzają się czasem czy często.

dcs napisał/a:
Jakby był miękki w biznesie, toby go 1000 razy wydutkali na strychu.

I tak go kiedyś wyrzucili z jego własnej firmy, więc łatwo nie miał anyway. :)

mozer - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
Nawet Photoshopa nie ma

Zaraz Ci zaczną dowodzić, że Gimp jest lepszy ;)

Swoją drogą myślałem, że mi podasz jakieś konkretne przykłady niższych kosztów eksploatacji, a nie osobiste odczucia :)

dcs - Nie 11 Gru, 2011

komor,
Wiem, wiem...
Ale miał wiele oblicz. Nie był tylko buddystą wpie... jabłka. :lol:

komor - Nie 11 Gru, 2011

mozer, moja firma jest (i była) za mała, żeby ktoś miał czas i potrzebę liczyć koszty na takim poziomie szczegółowości. Wtedy zresztą to możnaby łatwo zmanipulować. :)
Po prostu miałem w szczytowym momencie coś koło 10 osób pracujących, komputerów ~14, w tym jeden serwer, a zajmowałem się tym wszystkim sam, jako dziesiąty etat, polegający głównie na nic-nie-robieniu-po-pierwotnej-konfiguracji.
Często korzystałem też ze sprzętu używanego, a to całkowicie zmienia ROI, TCO czy inne takie tam mądre słowa.

maziek - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
maziek, jest opcja reinstalacji całego systemu od zera, może to pomoże. Musi być jakaś przyczyna. Problemy zawsze mogą jakieś być, też je miewam. Kwestia czy zdarzają się czasem czy często.
Weźmiesz za to odpowiedzialność ;) ? Mogę mu to doradzić, ale co jeśli ta operacja się nie powiedzie i WSZYSTKO przestanie działać? W pececie wkładasz płytę i jazda a tu? Wysłać do Cupertino ;) ?

Ale ogólnie luzik, tak się czepiam ;) ... Po prostu jestem zazdrosny ;) .

komor - Nie 11 Gru, 2011

maziek, nie mam iPada, ale z iPhonem żony robiłem reinstalacje i w cegłę go nie zamieniłem. O, jeśli już o makowe problemy chodzi to np. okazało się, że jedno z gniazd USB w Mini G4 słabo się dogaduje z iPhonem 3G, zdarzały się problemy przy uaktualnianiu softu, które kończyło się niepowodzeniem. Trzeba było przełożyć kabelek do drugiego gniazdka, jak już się udało problem namierzyć. Był problem. Zadowolony? ;)
hijax_pl - Nie 11 Gru, 2011

maziek napisał/a:
Weźmiesz za to odpowiedzialność ? Mogę mu to doradzić, ale co jeśli ta operacja się nie powiedzie i WSZYSTKO przestanie działać? W pececie wkładasz płytę i jazda a tu? Wysłać do Cupertino ?
Dwa razu już restartowałem iPada (tego pierwszego). Odbywa się to tak jak restart telefonu. Po prostu to taki smartfon z większym ekranem i bez antenki...
Niech podłączy do kompa i zrobi kopie appsów i ustawień. Po to się te urządzonka do kompa (iTunesa) podłącza (jak już komor słusznie zauważył). Po czym w iPadzie niech uruchomi: ustawienia / ogólne / Wyzeruj / Wymaż zawartość i ustawienia

I iPad będzie jak nowo narodzony ;)

Po tym przez iTunsa niech wgra najnowszego iOSa 5, odtworzy appsy i ustawienia. I na koniec włączy iCloud...

maziek - Nie 11 Gru, 2011

komor napisał/a:
Był problem. Zadowolony? ;)
Oczywiście, dopisałem do listy ;) !

P.S. Dzięki komor i hijax. W razie czego będzie na Was ;) . Poszło do kumpla.

4motion - Nie 11 Gru, 2011

komor,
na tym forum chyba jesteś największym obrońcą Apple, czuje że chyba ci płaca:). Ja mam iPhone i bardzo mi się podoba ten telefonik. Myślę że jak mój Dell padnie (a nie chce ni cholery) to następny będzie pewnie Macbook, uważam jednak że Apple dobrze wypromowało i większość nie swoich pomysłów, a teraz Samsung próbuje z nich kopiować i chyba z dobrym skutkiem.

komor - Nie 11 Gru, 2011

4motion napisał/a:
na tym forum chyba jesteś największym obrońcą Apple, czuje że chyba ci płaca:).

No właśnie tak czekam kiedy wreszcie mi znowu zapłacą, bo mi się sprzęt mocno zestarzał, ale jakoś chętnych do płacenia nie ma. Nawet Orange nie chce mi tanio kolejnego iPhone’a z cyrografem dać, tylko ponad 2-krotnie drożej niż poprzednio. :)

4motion napisał/a:
uważam jednak że Apple dobrze wypromowało i większość nie swoich pomysłów

Trochę mnie to dziwi, bo moim zdaniem wynika z bardzo powierzchownej oceny tego, czemu Apple odnosi/odnosiło sukcesy ze swoimi produktami. Skoro kopiują tylko pomysły innych, to czemu ci inni nie odnieśli wcześniej sukcesu przed Apple? Na dodatek większość produktów Apple jest droższa niż konkurencji, a jednak się sprzedaje. I sprzedawała się zanim Apple stało się „trendy”, więc argument o kupowaniu modnych gadżetów niestety działa tylko połowicznie.
Temat na piwo. :)

Quaint - Pon 12 Gru, 2011

4motion napisał/a:
uważam jednak że Apple dobrze wypromowało i większość nie swoich pomysłów, a teraz Samsung próbuje z nich kopiować i chyba z dobrym skutkiem.

Apple albo kupuje pomysły albo wykupuje prawa do nich, albo np. projektuje obudowy maca inspirując się na suszarce bądź pralce ;)
Samsung natomiast zwyczajnie kradnie. Bierze produkt który jest nr 1 na świecie i kradnie wszystko co się da, od pudełka po wnętrze a na produkcie skończywszy.
Dlatego wcale się nie dziwię że jest ciągane po sądach, 100% kradzież własności intelektualnej. A ludziom to zwisa ze kupują kradziony produkt bo jak mają 40 filmów i cały soft z torrentów to bronią samsunga...
Trochę info:




Nokia też kradnie:

komor - Pon 12 Gru, 2011

Z tą Nokią to już lekko naciągane, ale sklep Samsunga z ikonami Safari i AppStore to ktoś sobie nieźle strzelił w stopę… :)
hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

No nie wiedziałem, że nawet zasilacz do tabletu tak perfidnie skopiowali... :shock:
mozer - Pon 12 Gru, 2011

A ja bym bronił Samsunga :P
Utrzymanie się na topie powinno polegać na wypuszczaniu coraz nowszych, innowacyjnych produktów, a nie trzymaniu się linii, którą inni mogą skopiować i to taniej. Żeby wykonać kopię urządzenia też trzeba mieć solidne zaplecze projektowe. A idea - cóż - nie powinna podlegać opatentowaniu.
Jakby np. co rok wypuszczali coś fajnego, to Samsung by nie nadążył z robieniem podróbek. Ale Apple woli tracić zasoby na ciąganie innych po sądach...

Poza tym Apple i tak w większości pozyskuje klientów dzięki modzie, a nie faktycznym, wyjątkowym właściwościom sprzętu.

hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

mozer napisał/a:
Utrzymanie się na topie powinno polegać na wypuszczaniu coraz nowszych, innowacyjnych produktów, a nie trzymaniu się linii, którą inni mogą skopiować i to taniej.
Nie zgadzam się.
mozer napisał/a:
Żeby wykonać kopię urządzenia też trzeba mieć solidne zaplecze projektowe.
Też się nie zgodzę :D No i zapominasz o inwestycji w R&D, którą taki Samsung może sobie odpuścić...
mozer napisał/a:
A idea - cóż - nie powinna podlegać opatentowaniu.
Idea czego? Tabletu? Przecież nie to jest opatentowane...
mozer napisał/a:
Poza tym Apple i tak w większości pozyskuje klientów dzięki modzie, a nie faktycznym, wyjątkowym właściwościom sprzętu.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
komor - Pon 12 Gru, 2011

mozer napisał/a:
Poza tym Apple i tak w większości pozyskuje klientów dzięki modzie, a nie faktycznym, wyjątkowym właściwościom sprzętu.

Mam inne zdanie jeśli chodzi o dawny rdzeń ich produkcji, ale w przypadku produktów konsumenckich – whatever. :)

komor - Pon 12 Gru, 2011

Jeszcze a propos górnej części tego zdjęcia:



Chodzi mi o pudełka tabletów pokazujące urządzenie z domyślnym zestawem ikon i tłem. Zwróćcie uwagę jaki obrazek na domyślne tło wybrało Apple a jaki Samsung. To jest dobry przykład na zrozumienie czemu jedni ludzie nie widzą różnicy między produktami dopracowanymi a produktami takimi-sobie, a dla innych to jest coś zauważalnego i istotnego.
Na obydwu ekranach widać wieczorny krajobraz, czyli to samo. :) Tylko Apple wybrało zdjęcie z mocno jednolitym tłem, na którym ikony aplikacji dobrze się wyróżniają, a Samsung dał krajobraz miejski, z dużą ilością elementów, na którym ikony nieco się gubią i czytelność jest raczej kiepska. Niby drobiazg, ale takie drobiazgi właśnie się składają (między innymi) na różnicę między produktami. Tylko proszę mi nie pisać, że przecież tło można sobie zmienić, bo nie o to chodzi, tylko o pokazanie sposobu myślenia i zwracania uwagi na detale.

To nie dotyczy tylko Apple, np. powiedzmy 10 lat temu telefony komórkowe Nokii też były moim zdaniem znacznie bardziej dopracowane jeśli chodzi o interfejs użytkownika niż to, co oferowała przeciętnie konkurencja. Dla mnie ta różnica była istotna, i nie miało dla mnie znaczenia, że np. produkty Ericssona czy Motoroli miały pewne parametry lepsze niż Nokia (w tej samej klasie cenowej), kiedy podstawowe funkcje w menu robiło się lewą ręką przez prawe ucho.
To była także na pewno także kwestia patentów, a nie braku pomyślunku u Motki i Eryka, ale fakt pozostawał faktem – wybierałem produkty Nokii.

Baku - Pon 12 Gru, 2011

Ja Nokię miałem tylko jedną (5110). Jak na owe czasy to był porządnie wykonany, nowoczesny i wygodny telefon. Później losy pchnęły mnie w objęcia Ericssona, Siemensa, SE i Samsunga. Ten ostatni pognębił ostatnimi czasy Nokię bez litości, właśnie lepszą jakością wykonania mechanicznego i większą innowacyjnością.
Druga strona medalu, to na kim się wzorował i kto jest inspiracją. Apple bez cienia wątpliwości. I to jest właśnie pole do popisu dla prawników - speców prawa patentowego. Akurat takie elementy jak design produktu, pudełka, nazw własnych winien być poddany szczególnej ochronie. Konkretne rozwiązania techniczne też, ale to już bardziej skomplikowane, choć możliwe.

Początkowo kibicowałem Samsungowi, wszak dał produkt nie gorszy od konkurencji a za mniejsze pieniądze. Moje nastawienie jednak się zmienia, bowiem niebawem dostaniemy klon ipada, iphona czy czego tam innego, tylko że z innym logiem i 15% taniej, a ja bym wolał jednak, żeby istniała więcej niż jedna droga, więcej niż jeden design, więcej niż jeden system (czy klon tegoż). Lepiej mieć wybór. Można się spierać, czy lepszy pecet czy mac, ale ten wybór zawsze był. Teraz jest ios kontra android (windows mobile i symbiana możemy odpuścić) - różnice się zacierają i na poziomie designu i na poziomu OS. A to już podoba mi się coraz mniej.

W chwili obecnej na pewno nie kupiłbym iphona ani dla mody ani dla designu, ani dla parametrów, tylko dla zasady. Im bardziej produkty Apple są kopiowane, tym mniej mi się podobają Samsungi. Niech sami coś zrobią - teraz już chyba potrafią: może będzie jeszcze lepsze niż iphone.

komor - Pon 12 Gru, 2011

Też jestem za konkurencją i różnorodnością. Choć korporacje wszystko potrafią zabić i przekręcić na swoją korzyść, a nie użytkowników. :???:
Baku, kupować iPhone’a dla zasady? :) Teraz jak ktoś chce iść pod prąd to musi właśnie nie kupować produktów Apple. :P Nie żałuj Apple, mają tyle gotówki, że spokojnie mogliby opuścić ceny swoich produktów i nadal na nich dobrze zarabiać. Powoli stają się nowym Microsoftem, a to mi się wcale nie podoba. Oddech konkurencji na plecach albo problemy z Samsungiem bardzo im się przyda.

maziek - Pon 12 Gru, 2011

Aleście się koledzy rozgrzali :) . A ja poszukuję telefonu - mam bardzo skromne wymagania - niedotykowe, dość duże przyciski, kolorowy ekran, latarka, aparat min. 2Mpix AF z lampą i makro, przy czym obiektyw zakrywany. Miło by było, gdy wodoodporny. I co? Ni ma są śame śmartfiony, ew. telefony dla emerytów (kupiłbym, ale nie mają ekranu i aparatu).

A nokia, cóż, jak komor napisał, można było lewą ręką za prawym uchem - do pewnego momentu, od którego telefon się zaczął pytać: Czy chcesz? Ale czy na pewno chcesz? Jesteś pewny?

:) .

pawkon - Pon 12 Gru, 2011

Steve Jobs postawił na indywidualność swojej marki i nie opublikował swojej technologii produkcji "makówek". W odróżnieniu tego co Bill Gates, który przedstawił architekturę komputerów PC.

Steve to człowiek, który mocno zapisał się w karcie rozwoju technologii IT w świecie.

Zmarł o wiele za wcześnie :cry:
Niech spoczywa w spokoju [*] [*] [*]

hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

pawkon napisał/a:
. W odróżnieniu tego co Bill Gates, który przedstawił architekturę komputerów PC.
Ależ to nie Bill... To IBM się pozbył interesu ;)
pawkon - Pon 12 Gru, 2011

[quote="hijax_pl"]
pawkon napisał/a:
.
Ależ to nie Bill... To IBM się pozbył interesu ;)


Racja :!: Mój błąd.

Co nie zaprzecza faktowi, że "makówki" były i są jedyne w swoim rodzaju :lol:

ghost - Pon 12 Gru, 2011

[quote="pawkon"]
hijax_pl napisał/a:

Co nie zaprzecza faktowi, że "makówki" były i są jedyne w swoim rodzaju :lol:

może za czasów PowerPC były, teraz to pecet z trochę innym biosem.

Quaint - Pon 12 Gru, 2011

mozer napisał/a:
Ale Apple woli tracić zasoby na ciąganie innych po sądach...

To nie jest tak że traci zasoby, wręcz przeciwnie, broni ich, gdyby od razu nie było reakcji mieliby sytuację tak jak cocacola i hoop cola. Hoop cola parę late temu ukradła projekt cocacoli, dosłownie wszystko, kolorystykę, butelki, cały branding adwokaci olali sprawę bo kto się będzie jakąś małą firmą przejmował a dziś nic nie mogą zrobić bo... "marka hoop coli jest już rozpoznawana i ma ugruntowaną pozycję na rynku"

Takie absurdy są w prawie, polecam wykłady z prawa własności można naprawdę ciekawych rzeczy się dowiedzieć :)

komor - Pon 12 Gru, 2011

ghost napisał/a:
może za czasów PowerPC były, teraz to pecet z trochę innym biosem.

Dokładnie, z tym, że nie z BIOS-em a z EFI. :) A skoro to teraz zwykły pecet, a nadal świetnie się sprzedaje… wróć! sprzedaje się jeszcze lepiej niż za czasów PowePC, to znaczy, że nie o bebechy tu chodzi tylko o coś innego, co od dłuższego czasu powtarzałem.

hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

A ja jako tzw switcher mogę tylko potwierdzić. Nie o specyfikację sprzętu chodzi :cool:
Quaint - Pon 12 Gru, 2011

mozer napisał/a:
Poza tym Apple i tak w większości pozyskuje klientów dzięki modzie, a nie faktycznym, wyjątkowym właściwościom sprzętu.

Coś ci powiem, macboka pro nie da rady porównać z żadnym odpowiednikiem w świecie windows. Sprzęt używany rok jest jak nowy, aluminium to nie plastykowy szajs, gdzie uginając go skrzypi pod palcami albo rysuje po tygodniu.
Na windows masz obudowy obklejone gównianymi naklejkami jakie to procesory nie siedzą w nim, itp. w macu nie ma czegoś takiego. Samo rozpakowanie produktu to poezja bo pudełka są tak zaprojektowane żebyś miał wrażenie że otwierasz coś wyjątkowego.
Tak samo system, nie ma "odpustowych" okien i bałaganu jak na win7.
To są szczegóły wpływające na odbiór marki. To nie jest moda, to jest jakość designu i prostoty, cały ekosystem.

moronica - Pon 12 Gru, 2011

Quaint, w nie-makowym swiecie hardware i software to osobne sprawy wiec nie ma czegos takiego jak windowsowy sprzet

swoja droga przypomina mi sie ten cytat:
Cytat:
Kupując taką torebkę Chanel czy takiego Vuittona kupujemy pewnego rodzaju lifestyle, to znaczy kupując taką torebkę jesteśmy absolutnie wyjątkowi, wchodzimy w nowy pułap innych ludzi, tych których stać na to, żeby wejść do sklepu, wyjąć kartę kredytową i zapłacić abstrakcyjne tysiąc euro za małą torebeczkę. I to nas jara, i to jest fajne, że w każdym butiku Chanel wszystkie ekspedientki będą wyglądały podobnie, że będą się pięknie kłaniały, że dostępujemy zaszczytu, bo możemy sobie na to pozwolić. To tak naprawdę cieszy, a nie te literki i tak dalej. I wtedy takie zakupy mają sens.

komor - Pon 12 Gru, 2011

moronica, z tą drobną różnicą, że sprzęt Apple ma (dyskusyjne dla niektórych) walory użytkowe i najczęściej (nie zawsze) sporą solidność wykonania, a torebka firmy Ch. czy V. to tylko vanity fair. :)
moronica - Pon 12 Gru, 2011

nie mialam okazji tego przetestowac w praktyce ale mysle, ze taka torebka Chanel bedzie jednak wykonana solidniej od podobnej torebki Zara. byc moze te ciezkie designerskie glowy lepiej rozwiazuja jej ergonomie niz byle podrobki. jednakze te walory uzytkowe schodza czesto na drugi plan jak widac po wypowiedziach o lepiej dobranej domyslnej tapecie czy braku naklejek z modelem procka :P
4motion - Pon 12 Gru, 2011

maziek napisał/a:
A ja poszukuję telefonu - mam bardzo skromne wymagania - niedotykowe, dość duże przyciski, kolorowy ekran, latarka, aparat min. 2Mpix AF z lampą i makro, przy czym obiektyw zakrywany. Miło by było, gdy wodoodporny. I co? Ni ma są śame śmartfiony, ew. telefony dla emerytów (kupiłbym, ale nie mają ekranu i aparatu).


SE K800i świetny telefon u mnie już chyba z 6 lat działa niestety pewnie nowego już nie dostaniesz ale chyba ma jeden z lepszych aparatów w telefonie komórkowym.

maziek - Pon 12 Gru, 2011

Ta, ja jadę na 770i ale się kończy, podobno zresztą jak firma SE :( .
kufel - Pon 12 Gru, 2011

maziek napisał/a:
770i ale się kończy, podobno zresztą jak firma SE :( .
ano szkoda. telefony nie do zdarcia.
4motion - Pon 12 Gru, 2011

maziek napisał/a:
ale się kończy, podobno zresztą jak firma SE


Też coś słyszałem o tym.

hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

Sony odkupiło od Ericssona udziały w SE. Tylko tyle. Czy marka zostanie? To zależy od Sony już...
kufel - Pon 12 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:
Tylko tyle.
albo aż tyle ;)

hijax_pl napisał/a:
Czy marka zostanie? To zależy od Sony już...
no i drugie pytanie, jak będą wyglądać dalsze produkty...
hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

Jak pojawiło się SE to się cieszyłem z tej symbiozy: Eryk dawał telefony, a Sony dorzucało słuchawki i znaczek Walkmana... Powrót do telefonów Sony na szczęście nie grozi ;)
kufel - Pon 12 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:
Powrót do telefonów Sony na szczęście nie grozi ;)
mnie bardziej chodzi o jakość , funkcjonalność nowych produktów. bo powrotu do przeszłości (czyt. na telefonach szyld sony) tez raczej się nie spodziewam ;)

PS,nie wiem jak smartfony ,ale telefony z okresu d750, k800 etc były wg mnie naprawdę niezłe. mam na myśli funkcjonalność , wytrzymałość ( mój naprawdę sporo przeżył ;) ). A i wizualnie były OK :)

hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

kufel napisał/a:
nie wiem jak smartfony ,ale telefony z okresu d750, k800
Ale one miały dedykowany OS naprawdę wysokiej klasy. Android przy nim to kiepski zestaw przypadkowego softu osadzony na całkiem dobrym kernelu. No ale przegrał - nie był dotykowy...
kufel - Pon 12 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:
Ale one miały dedykowany OS naprawdę wysokiej klasy. Android przy nim to kiepski zestaw przypadkowego softu osadzony na całkiem dobrym kernelu.
no tu sie nie wypowiem - nie moja branża ;) ale dobrze wiedzieć.

hijax_pl napisał/a:
No ale przegrał - nie był dotykowy...
potem juz byly dotykowe smartfony , ale jeśli dobrze kojarzę to te telefony chyba na WinMobile chodzą.
hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

kufel napisał/a:
ale jeśli dobrze kojarzę to te telefony chyba na WinMobile chodzą.
Tylko pierwsza Xperia. Później już Android nastał w SE. A dopiero w ostaniach porządny wyświetlacz wmontowali. Np w tej Arc S - to już jest coś co mógłbym kupić :D
kufel - Pon 12 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:
Tylko pierwsza Xperia. Później już Android nastał w SE.
myślałem że na dłużej zagościł.

hijax_pl napisał/a:
A dopiero w ostaniach porządny wyświetlacz wmontowali. Np w tej Arc S
fakt, wygląda ciekawie.
Quaint - Pon 12 Gru, 2011

moronica napisał/a:
Quaint, w nie-makowym swiecie hardware i software to osobne sprawy wiec nie ma czegos takiego jak windowsowy sprzet

wręcz przeciwnie, windows kojarzony jest z określonym środowiskiem hardware jak i software, nie mogę powiedzieć pc bo mac to też personal computer...

moronica - Pon 12 Gru, 2011

Quaint, kompletnemu komputerowemu laikowi, ktory wie tylko o istnieniu windowsa i osx, moze i tak ale jesli ty sie do nich nie zaliczasz to nie pisz takich bzdur. dla Apple wygodniej jest przedstawiac sytuacje na rynku komputerowym jako "Mac vs Reszta Swiata czyli Windows" ale moze badz madrzejszy i nie powtarzaj ich symplistycznych sloganow
komor - Pon 12 Gru, 2011

moronica, ale co właściwie masz na myśli? Jakie symplistyczne slogany?

moronica napisał/a:
nie ma czegos takiego jak windowsowy sprzet

A drukarki GDI? :) A klawiatury z klawiszem Windows? ;)

ghost - Pon 12 Gru, 2011

a jeżeli używam applowskiej klawiatury na moim pececie z viśtą?
hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

ghost napisał/a:
a jeżeli używam applowskiej klawiatury na moim pececie z viśtą?
To masz pewne problemy z mapowaniem klawiszy ;)
moronica - Pon 12 Gru, 2011

komor, mowimy tu o komputerach (stacjonarnych i przenosnych), przeczytaj do czego odnosil sie Quaint, chociazby kwiatki takie jak
Cytat:
Na windows masz obudowy obklejone gównianymi naklejkami jakie to procesory nie siedzą w nim, itp. w macu nie ma czegoś takiego.


moj komputer ma przycisk z windowsowska flaga i wcale windows na nim nie chodzi. MS go nie wyprodukowal

http://www.youtube.com/watch?v=C5z0Ia5jDt4 - kwintesencja wrzucania wszystkiego nie-jablkowego do jednego worka o nazwie Windows (3 reklamy wspominaja o Microsoft Office, dwie o wirusach "na PC", jedna o spyware, jedna wspomina domyslna windowsowska tapete). i potem przecietny uzytkownik Maca widzi wszystko w kategoriach Mac vs Windows

ghost - Pon 12 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:
ghost napisał/a:
a jeżeli używam applowskiej klawiatury na moim pececie z viśtą?
To masz pewne problemy z mapowaniem klawiszy ;)

zamienia się alt z dziwnym znaczkiem i jest cool.

hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

ghost napisał/a:
zamienia się alt z dziwnym znaczkiem i jest cool.
No to teraz wymień resztę i będzie jeszcze bardziej cool :D
moronica - Pon 12 Gru, 2011

jeszcze odnosnie sporu o innowacyjnosc Apple i wrednych kopiujacych... najzabawniejsze mi osobiscie wydaje sie to, ze sie firmy bija po sadach o projekt opakowania i tym podobne drobiazgi, a nikt nie pamieta lub nie interesuje go to ze sam OSX bazuje na innym systemie i nie jest wynalazkiem Apple a i wiele innych programow albo bazuje na wolnym oprogramowaniu albo zostala kupiona dokladnie tak jak to robil od zawsze Microsoft. ciekawe ilu milosnikow Apple wierzy, ze iPad byl pierwszym na rynku tabletem
ghost - Pon 12 Gru, 2011

reszta działa jak trzeba. znaczy jest cool.
hijax_pl - Pon 12 Gru, 2011

Osx w skrócie powstał z NeXTa czyli firmy Stefana. A iPad jest pierwszym tabletem, który sie sprzedaje ;-)
komor - Pon 12 Gru, 2011

moronica, OS X bazuje na NeXT i na Mac OS, w zasadzie w równym stopniu. NeXT dał temu systemowi solidną uniksową podstawę plus obiektowe środowisko programowania, natomiast Mac OS dał to, w czym był zawsze mocny, czyli sporo APIs, GUI i makowy feel.
Nie wiem co wy macie za fobię z tym kopiowaniem. Linuks to też „kopia” Uniksa. Czy to jest jakaś ujma? Przecież od tego czasu tak się rozwinął i przejął chyba jednak prowadzenie w innowacjach, nie? Jest jeszcze jakaś komercyjna odmiana Uniksa, która jest aktywnie rozwijana? A jeśli jest, ma jeszcze jakieś znaczenie na rynku? A Linuks – ma!

moronica - Pon 12 Gru, 2011

"fobie z kopiowaniem" to wlasnie ma Apple. tyle ze jak Apple kopiuje *to zadna ujma*, jak ktos kopiuje Apple i Apple go po sadach ciaga to *chroni swoje interesy*. to nawet nie jest tak, ze design Apple jest jakis unikalny i nikt tak przedtem nie projektowal. tyle ze taki Dieter Rams potrafi na luzie stwierdzic, ze dla niego to komplement jak ktos (znaczy sie Apple) nawiazuje do stylistyki jego projektow natomiast Jobs reagowal tak:
Cytat:
I will spend my last dying breath if I need to, and I will spend every penny of Apple's $40bn in the bank, to right this wrong, I'm going to destroy Android, because it's a stolen product. I'm willing to go thermonuclear war on this.

komor - Pon 12 Gru, 2011

moronica, a przytoczysz kontekst, w którym Jobs powiedział te słowa? :) Nie żebym bronił jakoś specjalnie Apple – to chciwa korporacja, jak każda inna. Ale sprawa z tym cytatem akurat jest dość śmierdząca…

Co do designu to Apple nie musi akurat go kopiować ani kraść, bo designem stoją od czasu Macintosha i mają swoich łebskich ludzi. :)

mozer - Pon 12 Gru, 2011

Quaint napisał/a:
Samo rozpakowanie produktu to poezja bo pudełka są tak zaprojektowane żebyś miał wrażenie że otwierasz coś wyjątkowego.

Przepraszam bardzo, ale dla mnie pisanie, że otwieranie pudełka jest jak poezja to zwykły snobizm :P
Komputer ma mieć przede wszystkim walory użytkowe, a zachwycanie się jego wyglądem jak tą przykładową torebką to jakaś pomyłka.
Oczywiście że fajnie mieć "ładny" komputer, ale bez przesady...

komor napisał/a:
Niby drobiazg, ale takie drobiazgi właśnie się składają (między innymi) na różnicę między produktami.

No widzisz - i mi właśnie o to między innymi chodzi. Ktoś jest "purystą" to kupi Apple, ktoś komu nie zależy na tym aż tak, żeby dopłacać kupi Samsunga. Wolny rynek, wolny wybór.

hijax_pl napisał/a:
zapominasz o inwestycji w R&D

Ale Apple za to nie musi robić reverse-engineeringu ;)

Dla mnie ta coraz szersza paranoja z prawami autorskimi jest tak samo przegięciem jak zbytnia biurokracja. Nie mówiąc już o tym, że karmi rzesze prawników-karierowiczów ;P

Czym innym jest kradzież loga, a czym innym wykonanie produktu nawet o takich samych funkcjach.

A tak ogólnie to wszelkie patenty tylko spowalniają rozwój, bo niby w czym one pomagają poza interesami jednej firmy?

moronica - Pon 12 Gru, 2011

komor, Macintosh to lata 80, ponizej przyklady z lat 60-ych. nie mowie, ze to pomysly kradzione. mowie jedynie o zupelnie innym podejsciu do inspirowania sie czyjas stylistyka i rozwiazaniami



jesli chodzi o cytat to pochodzi on z tej ksiazki, z pewnoscia ja widziales bo zalega obecnie we wszystkich ksiegarniach

ghost - Wto 13 Gru, 2011

kalkulator w ajfonie, to hołd złożony klasycznemu projektowi Ramsa.
żadne tam kopiowanie. :mrgreen:

mozer - Wto 13 Gru, 2011

ghost, zgadzam się :) I powinno to działać w obie strony - Apple powinien być dumny ze składanego mu hołdu ;)
Quaint - Wto 13 Gru, 2011

moronica napisał/a:
Quaint, kompletnemu komputerowemu laikowi, ktory wie tylko o istnieniu windowsa i osx, moze i tak ale jesli ty sie do nich nie zaliczasz to nie pisz takich bzdur. dla Apple wygodniej jest przedstawiac sytuacje na rynku komputerowym jako "Mac vs Reszta Swiata czyli Windows" ale moze badz madrzejszy i nie powtarzaj ich symplistycznych sloganow

Po pierwsze nie tym tonem moronica.

Po drugie poproszę o napisanie o co ci chodzi, o podział mac vs windows? czy o to że nie używam mac vs pc, czy o coś zupełnie innego nie związanego z tematem, jak np. vs linux czy beos czy inna nisza?

[ Dodano: Wto 13 Gru, 2011 01:27 ]
moronica napisał/a:
komor, Macintosh to lata 80, ponizej przyklady z lat 60-ych. nie mowie, ze to pomysly kradzione. mowie jedynie o zupelnie innym podejsciu do inspirowania sie czyjas stylistyka i rozwiazaniami

Inspiracja czy wykupienie to nie to samo co kradzież, pisałem o tym. Samsung się nie inspiruje, samsung kradnie. Apple nie. Taka jest różnica i to istotna.

moronica - Wto 13 Gru, 2011

mac vs pc byloby rownym bezsensem a dlaczego to juz sam slusznie napisales. owszem, chodzi o nie wrzucanie ilustam systemow operacyjnych i kilkunastu znaczacych producentow sprzetu do jednego worka i sprowadzanie dyskusji do poziomu przytoczonych tu spotow reklamowych
Quaint - Wto 13 Gru, 2011

moronica napisał/a:
mac vs pc byloby rownym bezsensem a dlaczego to juz sam slusznie napisales. owszem, chodzi o nie wrzucanie ilustam systemow operacyjnych i kilkunastu znaczacych producentow sprzetu do jednego worka i sprowadzanie dyskusji do poziomu przytoczonych tu spotow reklamowych

Po pierwsze:
Przykro mi ale jeśli 95% rynku PC/windows/bill gates/ chodzi pod systemem windows to reszta się nie liczy w rozważaniach. A tym bardziej w wątku w którym to pasuje jak pięść do nosa.

Po drugie:
czepiasz się jakiegoś "kosmosu" wogóle niezwiązanego z tematem, niech zgadnę masz w komputerze niszowy system, dlatego tak reagujesz. Co masz w komputerze?

Usjwo - Wto 13 Gru, 2011

Syatem jest na tyle dobry na ile moge znalezdz potrzebne aplikacje, wystarczy brak jednej aplikacji i system jest zamkniety dla urzytkownika. Rynek PC-tow to nie tylko ten "personal komputer" uzywany w domu do odbioru emaili, czytania forum lub zredagowania jakiegos pisama, prezentacji czy arkusza kalkulacyjnego. I tutaj Apple lezy i jeszcze dlugo nie bedzie zagrozeniem. Ja uzywam Win XPprof, bo na innym systemie nic mi nie bedzie dzialac. U nas w firmie nawet operacja przejscia z winXP, ktory juz nie jest rozwijany na win7 to wielka operacja logistyczno-informatyczna, przygotowywana przez wiele miesiecy i poprzedzona "milionem" testow. iGadzety calymi czas pozostana jak narazie modnymi gadzetami, kupowanymi tak jak napisal Quaint za ladny dessign i mily w dotyku "plastik i alumnium". Bardzo dobrze sprawdza sie wlasnie jako domowy PC, w pracy (poza specyficznymi dzialkami) bedzie to ciagle PC (z mozliwosci zainstalowania na nim czego sie chce :mrgreen: ).

Cytat:
Jest jeszcze jakaś komercyjna odmiana Uniksa, która jest aktywnie rozwijana
?

A nie ma? Raczej niemozliwe. Kilkanascie lat temu bylem administratorem AIX + Oracla i nie wydaje mi sie zeby IBM zaprzestal rozwoju tego sytemu (chociaz moze sie myle, bo w ststemach juz nie siedze od dluzszego czasu). Wielkie firmy rzadko wybiora linuxa na system operacyjny, oprocz niezawodnosci, potrzebny jest jeszcze ktos, kogo wskazac mozna jako winnego przy "padzie systemu" :wink: :razz:

Jeszcze takie wtracenie do bezobslugowego systemu. Kupilem Della Alienware, no i gdzies po tygodniu padl system :mrgreen: . Odtworzenie bylo dziecinnie proste, pokazaly sie dwa pytania jedno czy chce zbackupowac aktualne dane i ustawienia i drugie po reinstalacji czy chce ten backup odtworzyc, normalnie jak w Apple :mrgreen:

Mam w domu i iPoda, i iPada, i iPhona i nie wydaje mi sie zeby iCostam zagrozilo moim laptopa. Najpredzej HTC zaminie na iPhona :smile:

[ Dodano: Wto 13 Gru, 2011 10:07 ]
I jeszcze jeden (bardzo specyficzny) przyklad, w pracy uzywamy sterownikow RC (robot controler), i rozwijaly sie nastepujaco:
- osobny sterownik z RTS (real time system)
- "Pecet" z zainstalowanym RTS i obok niego WinXP (Win XP w backgroundzie z malym priorytetem
- najnowszy model to RTS + jakis unix.

Raczejnie spodziwewam sie iRC :razz:

hijax_pl - Wto 13 Gru, 2011

Usjwo, Ogólnie mówiąc: nie masz racji ;-)

Ta unikalna aplikacja to jak MP-E 65. Mogę mieć system Nikona i kupić tylko jedną puszkę Canona do tego szkła i nic wiecej. Tak się dobiera narzędzia do pracy ;-)

W serwerowni mi ładne kształty do niczego nie potrzebne. Swoją drogą wiesz jak wyglądają maki xserve?

AIX to nie system do użytku domowego. No chyba jak ktoś ma takie hobby i trzyma w domu R6000 z demobilu ;-)

I OSX raczej nie będzie używany w środowiskach embedded. Nie będzie konkurować z takim na przykład VxWorksem.

I tak dalej. I tak dalej...

Usjwo - Wto 13 Gru, 2011

hijax_pl napisał/a:

...Tak się dobiera narzędzia do pracy ;-)


zgadzam sie w 100%
- iPhone jako telefon/smartfon
- iPad tam gdzie moge zabrac wiecej niz iPhone
- iMac do zadawania szyku w samolocie lub Starbucks'ie :mrgreen:

komor - Wto 13 Gru, 2011

mozer napisał/a:
Ktoś jest "purystą" to kupi Apple, ktoś komu nie zależy na tym aż tak, żeby dopłacać kupi Samsunga.

Zależy, żeby dopłacać? Czyli nic nie zrozumiałeś. Zapytam inaczej: jakiego sprzętu foto używasz i dlaczego nie jest to model z segmentu entry-level z jednym obiektywem megazoom Sigmy albo Tamrona? :)

ghost napisał/a:
kalkulator w ajfonie, to hołd złożony klasycznemu projektowi Ramsa.
żadne tam kopiowanie. :mrgreen:

Chyba mam innego iPhone’a, bo u mnie kalkulator wygląda inaczej. :shock: Chyba, że w iOS 5 się coś zmieniło.

Usjwo napisał/a:
iMac do zadawania szyku w samolocie lub Starbucks'ie

No… nie da się ukryć, że jakbyś do Starbucksa przyszedł z własnym iMakiem, to niewątpliwie wzbudziłbyś sensację. :mrgreen: A do samolotu raczej by Cię z nim nie wpuścili. ;)

maziek - Wto 13 Gru, 2011

Jezu :shock: , jakby to było o wędkach i robakach to zaraz by mod zablokował bo nie o foto... :razz: ;) ...

Czekam na typy znawców odnośnie mojego problemu z telefonem.

komor - Wto 13 Gru, 2011

maziek, wolne tematy są? Są. Aparat foto w iPhonie jest? Jest. :razz:

A co do kalkulatora to u mnie wygląda tak (iOS 4.2.1):


A jak się przewróci telefon na bok, to tak:


Może te okrągłe przyciski były we wcześniejszych wersjach? Ale podobieństwo jest z pewnością nieprzypadkowe. Jedną z kluczowych koncepcji aktualnego designu Apple jest imitacja realnych przedmiotów za pomocą GUI. Skórzany notatnik z adresami, kalendarz z powyrywanymi kartkami, itd. Kalkulator się w to wpisuje. Jeśli rzeczywiście były te okrągłe przyciski to z pewnością ktoś się wzorował na klasycznym kalkulatorze i jak widać wybrał dobry projekt uznanego projektanta. :)

mozer - Wto 13 Gru, 2011

komor napisał/a:
Zależy, żeby dopłacać? Czyli nic nie zrozumiałeś.

Napisałem "zależy" z naciskiem na "posiadaniu dopracowanego produktu", a nie dopłacaniu. Nie wiem kto tu nie zrozumiał ;)

komor - Wto 13 Gru, 2011

mozer, napisałeś o dopłacaniu, a nie o dopracowaniu…

A Ty nie kupujesz dopracowanych produktów foto? Jak kojarzę Twoje zdjęcia w wątku np. krajobrazów czy podróżniczych, to też są to dość „dopracowane” miejsca, za które trzeba sporo „dopłacić”, a nie byle dolinka w Wielkopolsce czy stawik miejski. :) Nie widzisz analogii?

mozer - Wto 13 Gru, 2011

komor, napisałem o jednym i drugim - przecież to się wiąże. Ale mniejsza z tym, bo to już przepychanka słowna.

Staram się kupować dopracowane produkty, ale to właśnie jest ten mój wybór. Inni używają korpusów entry level, a jeszcze inni "małpek" i również są przeszczęśliwi. Trzeba zrozumieć racje różnych stron. Nie każdy potrzebuje "top" sprzętu, czy czegokolwiek innego i dla tych ludzi właśnie są "zamienniki" np. Samsunga.

PS. Pisząc "purysta" miałem na myśli miłośnika dopracowania, a nie fana logo. Może rzeczywiście nie było to jasne, przepraszam.

Usjwo - Wto 13 Gru, 2011

komor napisał/a:

Usjwo napisał/a:
iMac do zadawania szyku w samolocie lub Starbucks'ie

No… nie da się ukryć, że jakbyś do Starbucksa przyszedł z własnym iMakiem, to niewątpliwie wzbudziłbyś sensację. :mrgreen: A do samolotu raczej by Cię z nim nie wpuścili. ;)


chodzilo o MacBook'a :oops:

komor - Wto 13 Gru, 2011

mozer napisał/a:
komor, napisałem o jednym i drugim - przecież to się wiąże. Ale mniejsza z tym, bo to już przepychanka słowna.

Wiesz, ja nie naciskam w tej sprawie dla samej przepychanki, ale właśnie dlatego, że to ważne. Ludzie kupujący coś dla szpanu i dlatego, że jest drogie i ich stać to jedno (oczywiście, są tacy), a ludzie doceniający jakieś tam walory produktów to drugie. Ja nie zamierzam nikogo nawracać na siłę na jedynie słuszną drogę Apple, ale (to akurat nie do Ciebie) zbywanie sprawy stwierdzeniem, że to tylko szpan i owczy pęd – z tym się nie zgadzam i to będę prostował, jak Jaad prostuje uparcie, że kit to zestaw. :)

mozer - Wto 13 Gru, 2011

komor, tak, rozumiem. Po prostu nie dotarło do mnie jak odebrałeś moją wypowiedź :)
Jeszcze raz podkreślam, że miałem na myśli tą drugą kategorię nabywców.

I nadal uważam, że to ludzie powinni weryfikować co warto kupić, a nie prawa i patenty.
Podróba z reguły pozostaje tylko podróbą - tak jest w większości dziedzin.

Baku - Wto 13 Gru, 2011

Mam kilka pytań.
1. W którym miejscy kończy się podrabianie a zaczyna własna kreatywność?
2. Ile i jak długo trzeba kraść by kreatywność wyzwolić?
3. Czy lepiej skupić się na tym by być krok do przodu, czy na tym by zabić konkurencje?

----
Kiedyś japoński przemysł motoryzacyjny był tam, gdzie jeszcze kilka lat temu był koreański. A obecnie koreański przemysł motoryzacyjny coraz mocniej wciska but między drzwi a framugę. A za nimi przebierają już nogami Chińczycy. Ci którzy myślą, że są w Europie bez szans, niechaj przyjmą do wiadomości że chińska limuzyna bjangwuhwangcośtamcoś ma w teście zderzeniowym NCAP lepszy rezultat niż jaguar XF.
A jak to się ma do naszej dyskusji o Applu? Bardzo możliwe, że firma Steva wykrwawi się, wszak Samsung nie jest pierwszym lepszym chłopcem do bicia i też mają potencjał finansowy, bandę prawników i zespoły projektowe.

A i jeszcze jedno:
http://technowinki.onet.p...34,artykul.html

Jeśli można się "przewrócić w grobie", to Steve mógłby teraz chyba produkować prąd...

komor - Wto 13 Gru, 2011

mozer napisał/a:
I nadal uważam, że to ludzie powinni weryfikować co warto kupić, a nie prawa i patenty.

Z tym się zasadniczo zgadzam, choć sprawa prosta nie jest. Z jednej strony dość oczywista powinna być dla nas (fotografów na tym forum) potrzeba ochrony różnych dóbr intelektualnych, z drugiej strony aktualny stan prawa patentowego, patentowanie oprogramowania itd. powoduje, że cała sprawa się wypaczyła i postęp raczej hamuje niż przyspiesza. Była już też o tym dyskusja na forum i nie wyczerpiemy tego w wątku o Stefanie Jobsie. :)
Co do procesów i walk korporacji takich jak Apple/Samsung/itd. to zostawmy to prawnikom bo oni to sobie rozwiążą, niestety na bazie litery prawa a nie moralności. Sami możemy po prostu moralnie ocenić co jest naszym zdaniem dobre, co dopuszczalne, co niezbyt fajne, a co całkowicie karygodne.

A jeszcze chciałem się cofnąć do tego:

Usjwo napisał/a:
komor napisał/a:
Jest jeszcze jakaś komercyjna odmiana Uniksa, która jest aktywnie rozwijana?


A nie ma? Raczej niemozliwe. Kilkanascie lat temu bylem administratorem AIX + Oracla i nie wydaje mi sie zeby IBM zaprzestal rozwoju tego sytemu (chociaz moze sie myle, bo w ststemach juz nie siedze od dluzszego czasu). Wielkie firmy rzadko wybiora linuxa na system operacyjny, oprocz niezawodnosci, potrzebny jest jeszcze ktos, kogo wskazac mozna jako winnego przy "padzie systemu"

Co do Linuksa to przecież od dawna jest jest podstawą bytności wielu firm (wszelkiej maści firmy internetowe, providerzy, hosterzy itd.) małej i średniej skali. Co do wskazywania winnych :) to są przecież komercyjne dystrybucje Linuksa, które oferują suport i kroją różne rozwiązania na miarę, tym którzy zapłacą.

4motion - Wto 13 Gru, 2011

Cytat:
A i jeszcze jedno:
http://technowinki.onet.p...34,artykul.html

Jeśli można się "przewrócić w grobie", to Steve mógłby teraz chyba produkować prąd...


Tak się nie stanie bo Apple jak przegrywa to zazwyczaj się dogaduje z "przeciwnikiem" mają tyle szmalcu że posmarują parę dolców i będzie git. :) Dogadać się nie może głownie z Samsungiem bo to on zazwyczaj kopiuje Apple.

Ja tam lubię apple za łatwe użytkowanie, fajnie wykonanie i masę akcesorii. Każdy lubi to co chce takie czasy, nie rozumiem dlaczego w internecie panuje wojna Apple kontra reszta świata, takie klimaty tylko nakręcają biznes dla firmy z jabłkiem bo wszędzie teraz ich pełno.

dcs - Nie 18 Gru, 2011

http://i1.kwejk.pl/site_m....jpg?1319713603
komor - Nie 18 Gru, 2011

Dobre. :)
dcs - Nie 18 Gru, 2011

komor,
Oni na prawdę to opatentowali! :lol:

komor - Pon 19 Gru, 2011

A co w tym dziwnego, skoro opatentowane jest 1-click buy? Pretensje zresztą trzeba mieć nie do Apple, ale do systemu, który na to pozwala. No i tak do końca nie jestem przekonany, czy nie powinno to podlegać ochronie, choć niezbyt długiej. Takie rzeczy też trzeba wymyśleć, a skojarzenie z zasuwą od drzwi stodoły niewiele wnoszą, poza aspektem humorystycznym. :)
dcs - Pon 19 Gru, 2011


komor - Pon 19 Gru, 2011

dcs, drugi raz wrzucasz to samo do tego wątku… Ponadto wrzuciłeś też to do innego wątku. To jest jakaś zorganizowana akcja? :)
kufel - Pon 19 Gru, 2011

komor napisał/a:
dcs, drugi raz wrzucasz to samo do tego wątku… Ponadto wrzuciłeś też to do innego wątku. To jest jakaś zorganizowana akcja? :)
sprawdźcie jakoś, czy kolega dcs nie pisze przypadkiem z okolic Redmond :mrgreen: :wink:
mozer - Pon 19 Gru, 2011

Trzeba się upewnić, że ci, co nie kliknęli linka też to zobaczyli ;)
maziek - Pon 23 Sty, 2012

Pomóżcie memu przyjacielowi, który zamknął się w sobie i pochlipuje w wychodku oraz ma samobójcze myśli...

Wraca temat ipada, który onże osobnik posiada. Jest to ipad 1 16GB. Jak sobie przypominacie kolega za nic nie mógł zaktualizować os i w końcu skądś-jakoś (kolega jest mocno-słabo-komputerowy) ściągnął sobie tego osa w postaci pliku i udało mu się go wgrać. Niestety nic to nie pomogło, niektóre progsy nie działały. Wreszcie zdecydował sie postąpić tak jak mu proponowaliście - wyzerował wszystko ale ipad mu i tak mówi, że nie ma co aktualizować, bo system jest aktualny (5.0.1) - a programy nie działają dalej. Znikąd pomocy i biedactwo gaśnie w oczach. Kolega podejrzewa, że ten system, który ściągnął w postaci pliku (bo to nie było ze strony apple) był jakiś lewy i to tkwi nadal w tym ipadzie - jak więc wyczyścić go do spodu, żeby nie zostały żadne naleciałości i nie było także os i żeby był zmuszony zaciągnąć świeży system od nowa?

Ratujcie ludzkie życie! Nie bądźcie obojętni na ludzką tragedię!

:)

komor - Pon 23 Sty, 2012

maziek, przytuliłbym do serca, ale tak na odległość to ciężko chyba będzie, nie widząc co tak naprawdę jest problemem. Nie macie tam w pobliżu jakiegoś iSpota w którym możnaby poprosić miłą obsługę o zerknięcie do tego iPadła?
maziek - Pon 23 Sty, 2012

U nasz na wschodzie psy d..ą szczekają ;) ...

Kolega był w ispocie w Wawie specjalnie to zatargał, ale obsługa nie była miła... :) .

4motion - Pon 23 Sty, 2012

maziek napisał/a:
U nasz na wschodzie psy d..ą szczekają ;) ...

Kolega był w ispocie w Wawie specjalnie to zatargał, ale obsługa nie była miła... :) .


Niech tutaj poszuka pomocy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group