forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Nowy czy używany ?

chase1 - Sob 08 Paź, 2011
Temat postu: Nowy czy używany ?
Witam wszystkich znających się na rzeczy - i tych mniej obeznanych.

Niedawno rozpocząłem rozglądanie się za lustrzanką (moją pierwszą).
Chcę powrócić do moich dawnych zainteresowań i dać sobie nowe możliwości - kiedyś bardzo często bawiłem w robienie fotek zwykłymi cyfrówkami.
Zawsze chciałem mieć naprawdę szybki AF, możliwość robienia dobrych zdjęć seryjnych (i dlatego poniżej znajduje się sony),... sam nie wiem jak to nazwać - generalnie chcę się pobawić w fotografowanie i tyle.

Początkowo patrzyłem na aukcjach na d70/s / 350d (ok 600zl za body), z czasem po rozmowie ze znajomym - zerkałem na d80 / 400d / 450d(ok 1000zl body). Później pobawiłem się kilka dni d5000 + 18-105 i właśnie nim się zainteresowałem (tu z cenami różnie - często ok 1500zl z kitowym 18-55) i w zasadzie więcej wydać nigdy nie chciałem...
Parę dni temu inny znajomy pokazał mi sony a35 - nowy. Cena 2000zl; idąc dalej tym tropem (nigdy nie przepadałem za tą marką) poszedłem do sklepu gdzie obejżałem sobie d90 (który zawsze bardzo mi się podobał), d5100, 600d, 550d, a55 -> ceny z kitem 18-55 to ok 2600zl. Więcej na aparat z obiektywem wydać nie zamierzam (no ok - torba i karta pamięci to powiedzmy oddzielna kategoria) - niestety zanim kupię nowy obiektyw minie pewnie jeszcze wiele czasu - a fajnie było by mieć cos już na starcie.
Niby ten 1100zl wiecej (w stosunku do wspomnianego 1500zl za d5000) to niewiele - mając w zamian nowy aparat - nowe/wieksze możliwości, poprawione w stosunku do poprzedników parametry, wady, gwarancje, ...; ale czy watro ?

A może lepiej powrócić do pierwotnych planów i wybrać coś z tej niższej półki cenowej - nie koniecznie nowego - w końcu przykładowy d80 to nadal bardzo fajne body - dokupić obiektywy typu 18-55 i do kompletu 55-200, może lampę, statyw, ... i cieszyć się, że nadal sporo zostało w kieszeni ???

Jakie są wasze doświadczenia z używanymi aparatami, obiektywami ?

Może ktoś z was pomoże podjąć decyzję zakupową ? - co byś zrobił/a na moim miejscu ?

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

mozer - Sob 08 Paź, 2011

Ja na Twoim miejscu kupiłbym Nikona D90 + 18-55 VR. W stosunku do D80 ma matrycę cmos dużo lepiej sprawującą się na wyższych czułościach.
Oczywiście można próbować kupić używkę, ale zawsze jest to jakieś ryzyko. Tylko trzeba wiedzieć jak sprawdzić sprzęt.

D5100 ma nowszą matrycę, ale to sprzęt z niższej półki.

chase1 - Sob 08 Paź, 2011

sporo czytalem na temat d90 i d5100 i +/- znam roznice. nie wiem jednak co jeszcze moze byc warte uwagi w tej cenie - na forum jest sporo tematow "co kupic" ktore nie sa mi obce... no ale nigdy nie widzialem takiego zestawienia jak moje :)

nie wiem takze jak sprawdzic stan aparatu w przypadku uzywki (m.in. takze dlatego mam taki dylemat) - czytalem cos na ten temat - no ale to tylko teoria

mozer - Sob 08 Paź, 2011

No właśnie w takim urządzeniu jak lustrzanka wiele może być elementów niesprawnych, dlatego na początek używki bym nie polecał.
Najlepiej ocenić który z tych aparatów najlepiej leży w ręce, a skoro bawiłeś się d5000 kilka dni to powinieneś już wiedzieć, czy pasuje. Zdjęcia robią podobnej jakości, więc tu nie ma się czym martwić.

chase1 - Sob 08 Paź, 2011

hm
d80 tez mialem okazje sie pobawic - ale dawno temu i porownac nie moge (pamietam tylko ze bylem pod wrazeniem)
d5000 byl ok - choc moglo by byc nieco wiecej miejsca na gripie do chwycenia - d90 sie wygodniej trzyma od 5100 (nie pamietam ja to sie mialo w porownaniu do d5000 ktore wlasnie na alle. ogladam w dobrej cenie - i w sumie mysle czy nie warto by go kupic - wlasnie za 1499)

tylko jak go przetestowac :/

mozer - Sob 08 Paź, 2011

D5000 ma takie same rozmiary jak D5100.

Sprawdzić przy odbiorze osobistym można:
- martwe piksele
- front focus/back focus
- poprawność działania światłomierza na białej i czarnej powierzchni
- ilość wykonanych zdjęć (zużycie migawki)
no i cyknąć różne zdjęcia próbne.

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

Nowocześniejszym aparatem od tak tu polecanego D90 jest Sony A55, ma lepszą matrycę, ma szybki AF, ma niezłą serię. Jest ogólnie dosyc zgrabnną małą "lustrzanką", dlatego warto ją mieć :smile:
chase1 - Nie 09 Paź, 2011

no wlasnie te nowe sony (a35 i a55) maja bardzo fajne rozwiazania - szybki AF i zdjecia seryjne, trym panoramy (opisywany w tescie a35), ...
szkoda ze sa jak dla mnie troszke za male i niezbyt dobrze leza w dloni.
inna sprawa ze w kilku juz sklepach w ktorych mieli te aparaty pracownicy je odradzali.

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

A czym to tłumaczyli, co było p[owodem odradzania, ja wręcz odwrotnie, polecam je jako zaawansowane cyfrówki nie mają sobie równych.
chase1 - Nie 09 Paź, 2011

glownie polprzezroczystym lustrem.
osobiscie mialem okazje zobaczyc zdjecia robione przez jedna osobe 2 aparatami - alfa a450 i stara minolta d50 z kitowymi obiektywami i - te z minolty byly juz na 1 rzut oka takiego laika jak ja ladniejsze (ostrzejsze, ladniejsze kolory)
nie mowie ze aparaty sony sa bee - w koncu pisalem wyzej ze sie im przygladalem - ale jakos bez przekoannia.

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

A450 to już stara technologia Sony, teraz są nowsze, lepsze matryce. A ta stara Minolta to Dynax 5d? Tak pytam, bo miałem wprawdzie Dynaxa 7d i tam siedziała ta sama matryca co w piątce, ale jakoś tak nie powalała ta matryca na kolana :razz:
chase1 - Nie 09 Paź, 2011

sorry - mial byc nikon d50

z reszta niewazne - tak jak mowilem - nie jestem jakos szczegolnie za ani przeciw konkretnwej marce

MC - Nie 09 Paź, 2011

Dowolnym aparatem można zrobić dowolnie kiepskie zdjęcia :razz:
mozer - Nie 09 Paź, 2011

Wujek_Pstrykacz, test na optycznych mówi, że SLT mają słaby AF. Skąd czerpiesz te informacje?

chase1, SLT mają wizjery elektroniczne i to słabej jakości, więc trzeba najpierw osobiście zobaczyć, czy jesteś w stanie się pójść na takie ustępstwa.

MC - Nie 09 Paź, 2011

Pewnie z praktyki czerpie. Innej niż fotografowanie tablic testowych.

Z drugiej strony w teście chyba A350 wyszło, że ma AF porównywalny z D300s Nikona co, jak wiemy, w normalnych sytuacjach zdjęciowych jest "dyskusyjne".

mozer - Nie 09 Paź, 2011

MC, to mam wierzyć, że SLT ma lepszy AF niż A350, który nie posiadaja dodatkowego elementu odbierającego światło?
MC - Nie 09 Paź, 2011

Szczerze? Tak.

Lepsze to niż ślepo ufać testom. Od czasu A350 AF w Sony baaardzo się poprawił.

mozer - Nie 09 Paź, 2011

MC, czemuś trzeba ufać i opierać swoje wybory. Wypowiedzi użytkowników są na ogół niewiarygodne, bo często nie mają oni do czynienia z innym sprzętem lub nie są dostatecznie obiektywni.

Rozumiem, że A55 może mieć lepszy AF niż A340, ale lepszy niż D90/40D/50D/60D, a nawet D300 lub 7D?

MC - Nie 09 Paź, 2011

Ok, powiem tak. Jeśli masz zamiar fotografować tablice testowe, to wyniki z tego portalu powinny świetnie kierować Twoimi wyborami.


Tylko zastanawiam się czemu rzesze fotografów np. lotnictwa nie kupiło A350 zamiast D300s? Ma Tak samo świetny AF, kosztuje dużo mniej... Poza tym jest 70-400G w systemie. :zalamany:

mozer - Nie 09 Paź, 2011

MC, czy my oglądamy te same testy?




kozidron - Nie 09 Paź, 2011

mozer, bez żartów af a55 z nowym kitem vs. d90+18-105 to inna liga :razz: Przypinałem też 16-80, choć ten z a700 banglał bardzo przyzwoicie i przede wszystkim precyzyjnie. Dodatkowo przypinałem starą "flintę", można powiedzieć cudów nie ma wbrew temu co bajdurzył jakiś czas temu MC o dużej różnicy między a55+ flinta vs. stary d7d+ flinta.

Niektórzy właśnie mają zaburzony środek postrzegania jeżeli chodzi o sony, co jak wyżej ktoś wspomniał.
O precyzyjności af-u w gorszych warunkach w zestawie np. a55+16-80 vs. 40D+17-55 nie ma nawet co wspominać a na ciągłym dystans jeszcze bardziej się powieksza :razz:


Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Nowocześniejszym aparatem od tak tu polecanego D90 jest Sony A55, ma lepszą matrycę, ma szybki AF, ma niezłą serię. Jest ogólnie dosyc zgrabnną małą "lustrzanką", dlatego warto ją mieć :smile:


widzę: zmiany, zmiany, zmiany albo tak zwana poprawność polityczna do urzygu :razz:


chase1, są inne zalety a55 dla których warto zwrócić swoje zainteresowanie w kierunku tej puszki i z całą pewnością jest to matryca tego aparatu (a nie szybki i precyzyjny auto focus), która bardzo dobrze "obrazuje" i zachowuje się lepiej od wspomnianej wyżej konkurencji. Niestety tego typu rozwiazania jakie zostały zastosowane w tym modelu, mnie np. zniechęcają co nie znaczy, że tobie one nie podpasują. Jeżeli zerkniesz w wizjer a55 i nic ci nie będzie przeszkadzać to znaczy, że jest to aparat dla ciebie.


edit.

mozer, że ci się chcę słupki wlepiać w dyskusji z "obiektywnym inaczej" :razz:
Kiedy zamiast oglądania słupków z testów optycznych weźmie się A55 do ręki i po testuje w zmiennym oświetleniu to dopiero się zaczyna rodeo :razz: :wink:

lotofag - Nie 09 Paź, 2011

Hehe, no ciekawe co stało się Wujkowi... :mrgreen:
chase1, znajdź sobie jakieś stare posty Wujka i zobacz co pisał na temat Sony ;)

kozidron - Nie 09 Paź, 2011

lotofag napisał/a:
Wujka i zobacz co pisał na temat Sony ;)


te najlepsze zostały usunięte, na szczęście Zug robił print screeny i zostawił na serwerze :razz:

komor - Nie 09 Paź, 2011

kozidron napisał/a:
bez żartów af a55 z nowym kitem vs. d90+18-105 to inna liga

To jeszcze napisz na czyją korzyść, bo z dalszej wypowiedzi nie bardzo to wynika. :)

mozer - Nie 09 Paź, 2011

kozidron, jak wyżej - nie rozumiem z Twojej wypowiedzi czy Sony jest lepsze, czy gorsze :)

Słupki wklejam, bo nie wiem czy rozmawiamy o tych samych aparatach.
Można się kłócić o jakość testów, ale wyniki są zgodne z tym co napisałem...

edit: odnoszę się do:

Cytat:
Tylko zastanawiam się czemu rzesze fotografów np. lotnictwa nie kupiło A350 zamiast D300s? Ma Tak samo świetny AF, kosztuje dużo mniej... Poza tym jest 70-400G w systemie.

kozidron - Nie 09 Paź, 2011

Sorry komor, myslałem że było to tyle razy wałkowane, że wszystko jasne.

Oczywiście na korzyść d90+plajsticzak, dodatkowo wbrew temu co twierdził(czas przeszły) MC nie ma bardzo dużej, nawet dużej różnicy, nawet "zauważalnej" różnicy miedzy zestawem A55+flinta vs. d7d+ flinta, ponieważ sama konstrukcja flinty nie ułatwia zadania auto fokusowi, dlatego MC w kategorii testera af-u jest dla mnie mało wiarygodny :razz: podobnie jak wujek przy polecaniu Sony :wink:

mozer - Nie 09 Paź, 2011

Opinie opiniami, ale wpieranie, że wyniki testów są inne niż w rzeczywistości to już inna para kaloszy. Sprawdziłem wyłącznie przez ciekawość...
kozidron - Nie 09 Paź, 2011

mozer napisał/a:
Opinie opiniami, ale wpieranie, że wyniki testów są inne niż w rzeczywistości to już inna para kaloszy


ale weź pod uwagę w jakim oświetleniu są robione testy af-u. Wystarczy zabrać puszkę + szkło powiedzmy w warunki zmiennego oświetlenia i nie mówię o jakiś ekstremach z cyklu koncerty, ciemny kościół czy sala balowa ale np. zmienne nierównomierne oświetlenie + światło dzienne i sprawy mają się zupełnie inaczej niż w teście.

Tu nikt nie podważa wyników testów, tylko w teście trzeba za symulować jakieś podobne warunki, zeby móc w przybliżeniu "dokonywać porównań".
Inteligentny tralfamadorczyk to rozumie i wie że rzeczywistość jest inna niż warunki podczas testu.

mozer - Nie 09 Paź, 2011

kozidron, ale o co Ty się ze mną kłócisz - nie zgadzasz się ze mną, że 40D ma lepszy AF niż A55? :)
kozidron - Nie 09 Paź, 2011

mozer napisał/a:
kozidron, ale o co Ty się ze mną kłócisz - nie zgadzasz się ze mną, że 40D ma lepszy AF niż A55? :)


mozer ale ja się z Tobą nie kłócę, hehe :razz: :wink:

mozer - Nie 09 Paź, 2011

To ja nie wiem, co chciałeś przekazać poprzednim postem. :)

Dla mnie jest oczywiste, że jeżeli AF w testach sprawuje się słabo, to "w terenie" będzie jeszcze gorzej...
Rozumiem, że przy alfach jest odwrotnie i w testach się buntują a w polu trafiają idealnie ;)

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

kozidron napisał/a:
podobnie jak wujek przy polecaniu Sony


Moje polecanie Sony nie bierze się znikąd, po ponad rocznej obserwacji rynku na przykładzie jednego sklepu w 150tys. mieście wyrobiłem sobie opinie co do tego czego ludzie oczekują, a oczekują wcale nie jakości, a marki. Może i założyciel tego tematu ma inne oczekiwania, ale większość początkujących niestety nie :razz:

Dlatego tak polecam, choć sam bym Sony nie kupił :razz:

lotofag - Nie 09 Paź, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
ja wręcz odwrotnie, polecam je jako zaawansowane cyfrówki nie mają sobie równych.


Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Moje polecanie Sony nie bierze się znikąd, po ponad rocznej obserwacji rynku na przykładzie jednego sklepu w 150tys. mieście wyrobiłem sobie opinie co do tego czego ludzie oczekują, a oczekują wcale nie jakości, a marki.
(...) Dlatego tak polecam, choć sam bym Sony nie kupił


I co o tym myśleć? :mrgreen:

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

Myśleć, tu trzeba wyjść ludziom naprzeciw ich oczekiwań. Po co im wmawiać coś co ich nie bawi. Nieraz polecający coś lepszego dostawali od klienta burę. Sony to marka, nie może robić złego sprzętu, prawda?
kozidron - Nie 09 Paź, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Dlatego tak polecam, choć sam bym Sony nie kupił :razz:


Kiedyś mi ktoś źle pomógł, to był w sumie powód dla którego TU się zarejestrowałem.

Stwierdziłem, że nie będę odwalał takiej popeliny, to że coś ma dużą sprzedaż nie znaczy, że będę polecał z tego powodu canona. Teraz widzę, że to forum schodzi "na psy", gdyby jeszcze nie częśc starych użytkowników nie byłoby się po co tu logować.
Ostatni miesiąc to już wchodzę tu sporadycznie, troli coraz mniej a "twardogłowi" robią popelinę, wszystko schodzi na psy :neutral: kiedyś potrafiłeś pomagać, teraz mówisz "że polecasz fiata" bo jest duża sprzedaż i takie oczekiwanie klienta ..... no lipa

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

Komuś kto ma pojęcie o motoryzacji - nie, bo mnie wyśmieje, choć Fiat się zmienił. Komuś kto ma pojęcie o lustrach tez Sony nie polecę, ale jak ktoś na słowo krytyki jego marki daje mi burę, że się nie znam, choć stoję obok lady, to już daje mi do myślenia jakie mamy zapatrywanie, jakie klient ma potrzeby. :neutral:
Sunders - Nie 09 Paź, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Moje polecanie Sony nie bierze się znikąd, po ponad rocznej obserwacji rynku na przykładzie jednego sklepu w 150tys. mieście wyrobiłem sobie opinie co do tego czego ludzie oczekują, a oczekują wcale nie jakości, a marki.


Gdybys na podstawie takich obserwacji polecal zakup akcji Sony na gieldzie, to byc moze byloby to zrozumiale :???:

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Dlatego tak polecam, choć sam bym Sony nie kupił


Wyjatkowo musze zgodzic sie z kozidronem, ze takie polecanie to:
kozidron napisał/a:
..... no lipa
:zalamany:
Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

Nie do końca lipa, dla całkiem początkującego nie mają znaczenia niewielkie różnice w funkcjach, czasem liczy się cena, a tu Sony jest konkurencyjne, jak napisałem wyżej liczy sie marka. Dla kogoś przechodzącego z kompaktu nie będize przeszkadzać nawet ten marny wizjer w SLT. Czemu nie polecać takiego sprzętu, po co odradzać. Dla bardziej zaawansowanych którzy wiedzą co oczekiwać po sprzęcie są lepsze aparaty i tu wiadomo co polecać :smile:
kozidron - Nie 09 Paź, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Komuś kto ma pojęcie o lustrach tez Sony nie polecę



e to jest bez sensu ......a ja np. polecę sony do reportażu komuś kto ma troszke większy portfel, bo fotografowałem a900+24-70+70-200 i stwierdzam, że ten zumowy zestaw jest 1 klasa.
Kiedyś tu na forumie 3 uzytkowników wmawiało mi, że nie mogłem widzieć wyłamanego bagnetu z a300( a może to było a350, nie pamiętam), takie "pomaganie" przypomina mi to samo pitolenie, tu już nikt nie pyta po co, do czego a forum schodzi na psy.

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Nie do końca lipa, dla całkiem początkującego nie mają znaczenia niewielkie różnice w funkcjach


Wolę już ultra argumenty slawgaw'a, bo jeżeli niewielkie różnice to evf to ręce opadają :zalamany:

ghost - Nie 09 Paź, 2011

:zalamany: nie wiem co Ci wmawiali Ci 3, ale ja próbowałem powiedzieć Ci, że szansa na wyłamanie jest podobna w każdym aparacie o plastikowej konstrukcji.
i że większa próbka userów nie wskazuje na dużą awaryjność tego elementu.

chase1 - Nie 09 Paź, 2011

hm
wlasnie wrocilem z odwiedzin u znajomego - pokazal mi swojego starego canona 350d i kilka obiektywow i sam juz nie wiem czego teraz mam szukac. ten canon tez fajnie lezal w dloni ; choc poruszanie po menu latwiej mi szlo w nikonie.

powiedzcie mi prosze czy kupno d5100 + kitowy 18-55 nowego z 2 letnia gwarancja (1 rok gwary + 1 rok "ochrony") za 2600 czy tam 2700zl w jednym z multimedialnych marketow w poznaniu / footjokerze jest ok ?
czy moze Canon 550D 18-55mm 2370zl lub Canon 600D 18-55mm 2580zl,

czy jeden z uzywanych d5000 (np http://allegro.pl/jak-now...63748942.html), d90 (np http://allegro.pl/nikon-d90-i1865061673.html) z allegro; pamietajac ze d5000 jest zwykle nieco tanszy, a ten d5000 odebral bym sobie osobiscie i do tego jakies obiektywy na ktore bede mial zaoszczedzone troszke $

Sunders - Nie 09 Paź, 2011

chase1 napisał/a:
czy kupno d5100 + kitowy 18-55 nowego z 2 letnia gwarancja (1 rok gwary + 1 rok "ochrony") za 2600 czy tam 2700zl w jednym z multimedialnych marketow w poznaniu / footjokerze jest ok ?

Za 2600 jest O.K. :smile:

lotofag - Nie 09 Paź, 2011

chase1, między korpusami entry level róznice są tak naprawdę kosmetyczne, chyba że porównujemy modele sporo starsze z nowymi.
Na tym tle pozytywnie wyróżnia się na pewno D90, z racji tego że to już półeczka wyżej ;)

Wujek_Pstrykacz - Nie 09 Paź, 2011

Albo nowy D5100 w kicie, albo nowy 600d w kicie. Jakoś tak wolałbym nowy, no chyba, że kupujesz od kolegi co razem focicie tak jak mnie się trafiło. :grin:
moronica - Nie 09 Paź, 2011

chase1, a czemu d5100 nowy ale d90 uzywany? z 18-55 sa praktycznie w tej samej cenie a kupujac d90 w przyszlosci mozesz sporo zaoszczedzic kupujac starsze szkla bez silnika
chase1 - Nie 09 Paź, 2011

moronica napisał/a:
chase1, a czemu d5100 nowy ale d90 uzywany? z 18-55 sa praktycznie w tej samej cenie a kupujac d90 w przyszlosci mozesz sporo zaoszczedzic kupujac starsze szkla bez silnika


znam roznice miedzy nimi - nie moge nigdzie w poznaniu znalezc d90 w takiej cenie, a jak juz mam kupowac nowy, to nie bede sie bawil w wysylki (jak wysylki - to rownie dobrze kupil bym w bardziej normalnym cenowo kraju jak uk czy us - w de i dk sa drozsze - sprawdzalem :) )
inna sprawa, ze d90 ma 1 rok gwary a d5100 2 -> a jak mam wydac prawie 3k, to chce miec przynajmniej 2

moronica - Nie 09 Paź, 2011

kupujac wysylkowo masz kilka dni na przetestowanie i ewentualne odeslanie sprzetu. zreszta nie rozumiem w czym problem, rozwazasz aukcje uzywek ale nowego nie zamowisz?
chase1 - Nie 09 Paź, 2011

nowy chce miec tu i teraz - bo tak- i zdania nie zmienie.
uzywany - w poznaniu kosztuje niewiele mniej niz nowy wiec to smiechu warte. nie mam wiec wyboru - jak uzywany to wysylkowo (wolal bym na miejscu - ale co zrobic)

z reszta - niewazne - widze ze jest w fotojokerze...

jak w koncu wyglada kwestia gwarancji na aparaty nikona (d90) ?
rok czy 2 (zgodnie z zasadami w ue) ?

hijax_pl - Nie 09 Paź, 2011

chase1 napisał/a:
zgodnie z zasadami w ue
A to UE coś w sprawie gwarancji nakazuje? Pierwsze słyszę... To do czego referujesz to tzw zgodność z umową i odpowiedzialność SPRZEDAWCY - a nie producenta...

Gwarancja to wolna wola producenta i w przypadku puszek Nikona to 1 rok.

mozer - Nie 09 Paź, 2011

W przypadku Canona też, ale czy przypadkiem gwarancji Nikona nie można realizować w całej europie?
chase1 - Pon 10 Paź, 2011

hijax_pl - pewnie masz racje z nazewnictwem...
ale jak to sie ma w praktyce ?
aparat kupiony np w fotojoker "psuje" sie np po 18 miesiacach.
i co dalej ?
karta gwarancyjna informuje o gwarancji na 12 miesiecy - paragon swiadczy o "odpowiedzialnosci" na 24. czy to oznacza ze po stwierdzeniu usterki moge domagac sie od sprzedajacego usuniecia wady wciagu 21 dni roboczych ? (strzelam ze tyle to bedzie trwalo - chyba sprzet komputerowy max. taki termin ma)

hijax_pl - Pon 10 Paź, 2011

chase1, z tą niezgodnością to nie jest takie proste. Generalnie przyjmuje się, że chodzi o niesprawność istniejącą w momencie wydania sprzętu. Zatem teoretycznie, jak Ci się - powiedzmy - zepsuje migawka, to moim zdaniem sklep nie przyjmie takiej reklamacji. Ale jak już przyjmie - ma obowiązek się do tej reklamacji ustosunkować w ciągu 14 dni.
mozer - Pon 10 Paź, 2011

hijax_pl, a nie chodzi przypadkiem o defekt istniejący w momencie kupna, który to np. może być przyczyną awarii po 18 miesiącach? Generalnie problem w tym, że ustawa jest nieprecyzyjna i można ją różnie interpretować. Wszystko będzie pewnie zależeć od sklepu.
chase1 - Pon 10 Paź, 2011

mozer napisał/a:
Wszystko będzie pewnie zależeć od sklepu.

dlatego tez wole kupic d90 (jesli sie na niego zdecyduje) sprzet w duzym sklepie ktory za rok bedzie istnial i ktory mam "na miejscu".
swoja droga nie rozumiem nikona dajacego tylko rok gwarancji na swoje produkty (a na wybrane na 2 lata - twierdzac ze to dbanie o klienta - dlaczego np nie dali 2 lat na wszystkie produkty sprzedane po jakiejs tam dacie?)

komor - Pon 10 Paź, 2011

chase1 napisał/a:
swoja droga nie rozumiem nikona dajacego tylko rok gwarancji

A bo to jakiś wyjątek jest?

MC - Pon 10 Paź, 2011

mozer napisał/a:
a nie chodzi przypadkiem o defekt istniejący w momencie kupna, który to np. może być przyczyną awarii po 18 miesiącach?

Trzeba dowieść, że uszkodzenie było spowodowane ukrytą wadą istniejącą w dniu wydania towaru. Tutaj pewnie rzeczoznawca będzie musiał przyjść z pomocą.

mozer napisał/a:
problem w tym, że ustawa jest nieprecyzyjna

Ustawa jest wystarczająco precyzyjna i na całe szczęście sądy mało głupot w tych sprawach czynią.

chase1 - Pon 10 Paź, 2011

komor napisał/a:
chase1 napisał/a:
swoja droga nie rozumiem nikona dajacego tylko rok gwarancji

A bo to jakiś wyjątek jest?


hm - dlaczego np. na rame rowerową czy pamieci komputerowe moze byc gwarancja dozywotnia, na tv, dysk twardy itd nierzadko jest po 3 lata i wiecej a na aparat nie ?
pierwszy raz spotykam sie z tym, ze kupowany w sklepie nowy towar ma gwarancje krotsza niz 24 miesiace. jest to dla mnie dziwne... no ale co zrobic.

mozer - Pon 10 Paź, 2011

MC, to, że trzeba rzeczoznawcy świadczy właśnie o tym, że ustawa jest nieprecyzyjna ;P Już to widzę jak każdy chętnie wynajmuje rzeczoznawcę za setki złotych, nie wspominając o kosztach sądowych...


chase1, ale porównałeś - aparat jest trochę bardziej skomplikowanym urządzeniem niż rama rowerowa...

chase1 - Pon 10 Paź, 2011

mozer - podaję tylko przykład; hmm - moze samochód ?
ok - aparaty ? - dlaczego sam nikon daje na jedne aparaty 2 lata, a na inne rok.
po co w ogole daja gwarancje na swoje produkty skoro nie sa ich pewni ? :)
dobra - zakonczmy ten temat, bo w sumie niezbyt ma to sens.

mysle ze wybor padnie na d5100 lub d90 - po pracy poszukam gdzie w poznaniu / okolicach mozna je kupic i za ile

hijax_pl - Pon 10 Paź, 2011

chase1 napisał/a:
moze samochód ?
A wczytywałeś się kiedyś w warunki gwarancji? Polecam np przeanalizować słynne 7-lat Kii ;)
chase1 napisał/a:
dlaczego sam nikon daje na jedne aparaty 2 lata, a na inne rok.
A dlaczego Nikon w GB daje 2-lata na wszystko a w PL 1-rok, a 2 się pojawiają podczas promocji?
chase1 napisał/a:
po co w ogole daja gwarancje na swoje produkty skoro nie sa ich pewni ? :)
Właśnie dlatego EU przyjęła dyrektywę w której próbowała to unormować. By zabezpieczyć klienta przed dużymi korporacjami.
MC - Pon 10 Paź, 2011

mozer, absolutnie się z Tobą nie zgodzę. Zgodnie z ustawą domniemywa się, że niezgodność towaru istniała w chwili jego wydania jeśli nie minęło 6 miesięcy. Potem wymaga się, aby to konsument wykazał, iż towar był niezgodny z umową. Gdzie tu brak precyzji?
chase1 - Pon 10 Paź, 2011

hijax_pl napisał/a:
chase1 napisał/a:
moze samochód ?
A wczytywałeś się kiedyś w warunki gwarancji? Polecam np przeanalizować słynne 7-lat Kii ;)


Szczerze ? o 7 latach kia nie czytalem - ale warunki gw. kilku innych producentow roznych rzeczy owszem - i to nie raz.
podawalem wczesniej jako przyklad rame rowerowa - bo jezdzenie to moje hobby
a jako ze bawilem sie w ten sport do niedawna dosc intensywnie - to nie raz juz mialem "okazje" cos reklamowac.
niektorzy producenci czesci komputerowych uwzgledniaja reklamacje nawet po okresie gwarancyjnym dbajac o dobre imie firmy
czesto reklamowalem przedmioty noszace ewidentne znamiona uszkodzen mechanicznych i niemal zawsze konczyly sie one dla mnie pozytywnie. (niemal - raz mialem wypalona dziure w pcb plyty glownej - i tego mi nie uznali :) - choc sklep nie oponowal gdy poprosilem ich o wyslanie do producenta)

ok - zakonczmy temat dlaczego tak a nie inaczej bo to nie ma sensu i nic nie zmienimy

hijax_pl napisał/a:
chase1 napisał/a:
dlaczego sam nikon daje na jedne aparaty 2 lata, a na inne rok.
A dlaczego Nikon w GB daje 2-lata na wszystko a w PL 1-rok, a 2 się pojawiają podczas promocji?...

ok - zatem - gdzie jeszcze poza uk nikon daje dluzsza gwarancje ?
w dk jest rok.

mozer - Pon 10 Paź, 2011

MC, np. w tym ile czasu ma sprzedawca na naprawę, w jaki sposób dokona ten naprawy itp. Jak kiedyś mnie to interesowało to znalazłem więcej takich elementów, ale teraz ich nie pamiętam.

Poza nieprecyzyjnością nie uważam za sensowne żebym to ja musiał po 15 miesiącach na własny koszt wynajmować rzeczoznawcę. Ryzyko sprzedaży wadliwego sprzętu powinien ponosić sprzedawca.

MC - Pon 10 Paź, 2011

Ależ ponosi on ryzyko cały czas. I tak pierwszych 6 miesięcy stanowi przełamanie zasady udowadniania twierdzeń przez osobę wywodzącą z nich skutki prawne.

Co do sposobu naprawy - zgodnie z żądaniem konsumenta. Tu nie ma wątpliwości.

mozer - Pon 10 Paź, 2011

Zwróciłem się z reklamacją z prośbą o rozwiązanie umowy na zakup sprzętu ze względu na wadliwe działanie, a sklep mi odpowiedział, że sprzętu nie mogą ani wymienić, ani przyjąć z powrotem, a tylko go naprawić. Kto ma rację?

(w ciągu 6 miesięcy od zakupu)

ghost - Pon 10 Paź, 2011

przyjmowanie i oddawanie kasy nie jest oczywiste (trzeba wyczerpać inne możliwości).
jeżeli mieli na składzie ten model (czyli wymiana była możliwa) miałeś prawo zażądać wymiany.

mozer - Pon 10 Paź, 2011

Pewnie mieli, ale powiedzieli, że nie wymienią.
Rzecznik powiedział mi, że mają prawo doprowadzić sprzęt do stanu zgodnego z umową, czyli go naprawić.

chase1 - Pon 10 Paź, 2011

ghost napisał/a:
przyjmowanie i oddawanie kasy nie jest oczywiste (trzeba wyczerpać inne możliwości).
jeżeli mieli na składzie ten model (czyli wymiana była możliwa) miałeś prawo zażądać wymiany.


nie jest to takie oczywiste - sprzet przyjmowany jest na reklamacje i to serwis producenta - przedstawicieel serwisu decyduje o wymianie badz naprawie (z pominieciem sklepu) - nie ma mowy o wymianie na nowy w sklepie a tym bardziej zwrocie $ - w koncu ten ktory zwracasz jest uzywany.

MC - Pon 10 Paź, 2011

Rozwiązać umowy nie możesz.

Możesz żądać naprawy lub wydania nowego sprzętu. Jednak wybór należy w tej kwestii do Ciebie.

mozer - Pon 10 Paź, 2011

MC, źle się wyraziłem - za pierwszym razem chciałem wymienić na nowy - powiedzieli, że mogą tylko naprawić. Dopiero po dwóch nieudanych naprawach chciałem rozwiązać umowę.
MC - Pon 10 Paź, 2011

Trzeba było natychmiast, konsekwentnie żądać wymiany na nowy. To ich obowiązek.
mozer - Pon 10 Paź, 2011

No cóż, jaki sklep, takie traktowanie klienta...

W końcu naprawiłem bezpośrednio w Canonie, bo sklep nie potrafił nawet poprawnie przekazać opisu usterki.

Baku - Wto 11 Paź, 2011

chase1 napisał/a:
mysle ze wybor padnie na d5100 lub d90 - po pracy poszukam gdzie w poznaniu / okolicach mozna je kupic i za ile


Większość osób poleca d90, co zrozumiałe ze względu na lepszą ergonomię tego korpusu. Jednak gdyby to o mnie chodziło, i o moje pieniądze, a zakup d7000 nie wchodziłby w rachubę, to jednak d5100 wziąłbym poważnie pod rozwagę.
D5100 to amatorska puszka i przystosowana jest do amatorskiego pstrykania. Niektórych udogodnień brak (druga rolka, górny lcd), ale w sytuacji gdy najczęściej ma się czas na kadr, a nawet jak nie wyjdzie to można poprawić, jest to do przeżycia.
Natomiast matryca w d5100 to już zupełnie inna bajka. Możliwości jakie daje przy obróbce RAWów są na tyle kuszące (np. możliwość uratowania pozornie całkiem spapranego zdjęcia, z miejsca do którego już nie wrócimy), że byłbym w stanie chyba nawet poświęcić udogodnienia korpusu semi-pro (d90). Jeden warunek: zapominamy o tym, że istnieją jpegi. Jak masz pstrykać jpegi, to szkoda poświęcać wygody d90.

chase1 - Wto 11 Paź, 2011

w sumie to nie wiem jeszcze czy beda to jpeg'i czy rawy... pewnie jpeg - nie sadze ze byl czas na obrabianie fotek.
choc z 2 strony - maja to byc zdjecia glownie ruchomych obiektow - i tu podobno d90 jest lepszy ze wzgledu na jakas funkcje zwiazana ze sledzeniem przy af ? (chyba nic nie pomylilem :P )

co do ergonomii - mi pasuje d90 - ale do 5100 bym sie przyzwyczail - natomiast na 100% raz na jakis czas aparatem bedzie sie bawila kobieta - ktora jak wiadomo dlonie ma mniejsze i pewnie zarowno ze wzgledu na wygode trzymania jak i wage pewnie wolala by d5100.
do 5100 przyciaga mnie takze poza matryca, takze nowszy procesor obrazu.

Baku - Wto 11 Paź, 2011

Można robić jpegi i rawy jednocześnie. Kiedyś tak robiłem, ale później i tak wszystkie jpegi z aparatu kasowałem, bo wolałem rawy wywołać w LR.
dancefloor - Sro 16 Lis, 2011

Co do gwarancji... Na towar niezgodny z umową są 2 lata gwarancji. Zawsze. A każdy towar, który nie wytrzyma 2 lat jest niezgodny z umową, czyli nawet jeśli producent daje Ci 1 rok gwarancji to np. po 1,5 roku masz prawo się odwołać, że towar był niezgodny z umową. Możesz skontaktować się w takiej sytuacji z rzecznikiem praw konsumenta, nie są to wysokie koszty o ile w ogóle są.

[ Dodano: Sro 16 Lis, 2011 14:25 ]
Jesli chodzi o gwarancję... Na towar niezgodny z umową są 2 lata gwarancji. Zawsze. A każdy towar, który nie wytrzyma 2 lat jest niezgodny z umową, czyli nawet jeśli producent daje Ci 1 rok gwarancji to np. po 1,5 roku masz prawo się odwołać, że towar był niezgodny z umową. Możesz skontaktować się w takiej sytuacji z rzecznikiem praw konsumenta, nie są to wysokie koszty o ile w ogóle są.

MC - Sro 16 Lis, 2011

dancefloor napisał/a:
Na towar niezgodny z umową są 2 lata gwarancji. Zawsze.

Nie.

Gwarancja to jedno. Niezgodność z umową to coś innego.

dancefloor napisał/a:
każdy towar, który nie wytrzyma 2 lat jest niezgodny z umową

Niekoniecznie. Brak "wytrzymania" musi wynikać z wadliwości sprzętu istniejącej w chwili wydania konsumentowi, choćby nawet ujawniła się później.

mozer - Sro 16 Lis, 2011

MC napisał/a:
Brak "wytrzymania" musi wynikać z wadliwości sprzętu istniejącej w chwili wydania konsumentowi, choćby nawet ujawniła się później.

A jak to udowodnić? Rzeczoznawca? Jaki to koszt?

MC - Sro 16 Lis, 2011

Niekoniecznie od razu rzeczoznawca. Można zwrócić się do autoryzowanego serwisu producenta z wnioskiem o wydanie opinii.
Oczywiście mowa o tym, co robić po upływie 6 miesięcy od daty zakupu. Bo wcześniej to sprzedawca musi udowodnić zgodność z umową.

Co do kosztu - nie mam pojęcia.

mozer - Sro 16 Lis, 2011

MC, ok, dzięki.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group