|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Pierwszy w Polsce proces o plagiat zdjęcia ślubnego
hijax_pl - Sro 12 Paź, 2011 Temat postu: Pierwszy w Polsce proces o plagiat zdjęcia ślubnego http://fotoblogia.pl/2011...djecia-slubnego
Arek - Sro 12 Paź, 2011
No cóż... Tutaj chyba nie będzie problemów z udowodnieniem, że to plagiat. Swoją drogą, co za szują trzeba być, żeby zamiast przeprosić i położyć uszka po sobie, iść w zaparte.
mozer - Sro 12 Paź, 2011
Równie dobrze mogło być tak, że przyszła para młoda i powiedziała "a my mamy taki pomysł na zdjęcie". Poza tym zaraz się zacznie ustalanie jakie ujęcia są "typowe" i można je kopiować, a jakie są "oryginalne" i podlegają prawom autorskim.
Czy w ogóle można "opatentować" pomysł, ideę?
BTW. plagiat wydaje się lepiej wykonany ;P
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | Równie dobrze mogło być tak, że przyszła para młoda i powiedziała "a my mamy taki pomysł na zdjęcie". | Dokładnie tak. I nawet niekoniecznie musiała mieć na myśli konkretne zdjęcie widziane w Wysokich Obcasach...
Stąd:
Arek napisał/a: | Swoją drogą, co za szują trzeba być, żeby zamiast przeprosić i położyć uszka po sobie, iść w zaparte. | Jest mocno nie na miejscu, bez wysłuchania argumentów obu stron.
mozer napisał/a: | Czy w ogóle można "opatentować" pomysł, ideę? | Oczywiście, że można.
mozer napisał/a: | BTW. plagiat wydaje się lepiej wykonany ;P | Bez przesady.
moronica - Sro 12 Paź, 2011
mozer, niestety caly system patentowy jest oparty na patentowaniu pomyslow, nie wynalazkow/rozwiazan
mozer - Sro 12 Paź, 2011
A mi się wydaje, że opatentować można konkretny projekt techniczny, a nie np. zasadę działania...
maput - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | BTW. plagiat wydaje się lepiej wykonany ;P |
Zdecydowanie nie...
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | A mi się wydaje, że opatentować można konkretny projekt techniczny, a nie np. zasadę działania... | Nie, można opatentować samą ideę jeśli jest na tyle nowatorska, że na nie powstały np. konkretne projekty w oparciu o nią.
Arek - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | Równie dobrze mogło być tak, że przyszła para młoda i powiedziała "a my mamy taki pomysł na zdjęcie". |
Tak. I gdyby tak było, to zdjęcie to znalazłoby się w ich albumie i nigdzie więcej. A tutaj twórca plagiatu chwalił się nim na wystawie i na stronie WWW. Nie wierze, że siedząc w branży nie znał oryginału. Ja nie robię fotografii ślubnej, a oryginał widziałem i znałem.
mozer napisał/a: | BTW. plagiat wydaje się lepiej wykonany ;P |
Dla mnie lepszy jest oryginał.
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
Arek napisał/a: | Tak. I gdyby tak było, to zdjęcie to znalazłoby się w ich albumie i nigdzie więcej. A tutaj twórca plagiatu chwalił się nim na wystawie i na stronie WWW. | > Ale niby dlaczego? Mógł z nim robić co chciał i niekoniecznie wiedzieć, że pokazuje coś podobnego do istniejącego zdjęcia.
Arek napisał/a: | Nie wierze, że siedząc w branży nie znał oryginału. | Ale mógł go nie znać. Nie ma obowiązku śledzenia "branży".
Arek napisał/a: | Ja nie robię fotografii ślubnej, a oryginał widziałem i znałem.
| Ja nie. I gdyby ktoś do mnie przyszedł z takim pomysłem, czy gdyby mi taki przyszedł do głowy, to bym go wykonał i pokazywał, kompletnie bez świadomości, że ktoś tam był pierwszy.
Dokładnie tak, jak z utworami muzycznymi, bądź ich fragmentami. Czasem łatwiej uchronić się przed oskarżeniami o plagiat świadomie kopiując, niż robiąc jakiś numer kompletnie na żywioł i podświadomie używając pomysłów, które gdzieś tam kiedyś usłyszeliśmy i to niekoniecznie sobie ten fakt uzmysławiając.
mozer - Sro 12 Paź, 2011
Oczywiście jest duże prawdopodobieństwo, że było tak jak domniemuje autor artykułu, ale mimo wszystko nie zawsze wszystko jest takie, jakim się wydaje, więc lepiej powstrzymać się od kategorycznych osądów - szczególnie bez znajomości zdania drugiej strony.
A chwalić się mógł, chociażby z tego względu, że mu się pomysł pary zwyczajnie spodobał...
Mi się na plagiacie bardziej światło podoba - kadr zdecydowanie oryginał.
komor - Sro 12 Paź, 2011
jaad75 napisał/a: | mozer napisał/a: | A mi się wydaje, że opatentować można konkretny projekt techniczny, a nie np. zasadę działania... | Nie, można opatentować samą ideę jeśli jest na tyle nowatorska, że na nie powstały np. konkretne projekty w oparciu o nią. |
mozer, teraz się patentuje takie abstrakcje, że pisząc komercyjnie większy software można całkowicie nieświadomie złamać kilka czyichś patentów i wpuścić się na wielką minę.
Czy wiesz, że kupienie w sklepie internetowym poprzez jedno kliknięcie – też jest opatentowane? To wysoce dyskusyjne, amerykańskie sądy się tym zajmowały, Europejski Urząd Patentowy odmówił. Więcej info: http://en.wikipedia.org/wiki/1-Click
Bardzo niedaleko już jesteśmy od
007areka - Sro 12 Paź, 2011
...moim zdaniem sad nie uzna tego za plagiat...
mozer - Sro 12 Paź, 2011
Hm. W sumie nie powinienem się dziwić, skoro nawet słuchanie radia w taksówce jest przestępstwem...
pitras - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | Hm. W sumie nie powinienem się dziwić, skoro nawet słuchanie radia w taksówce jest przestępstwem... |
Obecnie żyję w kraju który raz po raz przyprawia mnie o dreszcze i inne dolegliwości prawne ale takiego numeru tu jeszcze nie było
Sunders - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | nawet słuchanie radia w taksówce jest przestępstwem... |
mozer, zaintrygowales mnie - jak jade taksowka i slucham radia, to popelniam przestepstwo
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
Sunders, nie, ale taksówkarz nie może puszczać Ci radia bez uiszczenia odpowiednich opłat.
Sunders - Sro 12 Paź, 2011
jaad75, ja zwykle zakladam, ze on uiscil te oplaty, bo gdyby bylo inaczej to wtedy ja tez popelnilbym przestepstwo
mozer - Sro 12 Paź, 2011
Sunders, Sprawa rozbijała się o to, że ponoć taki fryzjer czy taksówkarz czerpie korzyści majątkowe przyciągając klientów muzyką, więc powinien płacić tantiemy
Jakiś czas temu była głośna sprawa, bo zrobiono trochę kontroli pod tym kątem.
komor - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | Jakiś czas temu była głośna sprawa, bo zrobiono trochę kontroli pod tym kątem. |
Jakiś psychiatra mógłby skontrolować tych smutnych panów z Zaiksu, którzy sobie wymyślili, że taksówkę będę wybierał na podstawie tego, czy kierowca puszcza muzykę czy nie. Bo już prędzej wybiorę takiego, co nic nie puszcza, oszczędzając mi słuchania przypadkowej kaszanki. Ciekawe czy sądy przychylają się do takiej argumentacji o czerpaniu korzyści majątkowej…
maziek - Sro 12 Paź, 2011
Moim zdaniem zrobienie zdjęcia PODOBNEGO (nawet bardzo) do jakiegoś innego NIE JEST plagiatem. Było na szkoleniu Nikona w Łochowie zresztą . Robert widzisz? Byłem obecny na zajęciach!
masza - Sro 12 Paź, 2011
Wydaje mi się, że nie jest to żaden plagiat. Jedynie mały kwas w środowisku.
Z Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
Art. 1
2. Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną
odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.
Art. 2
1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja,
jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu
pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu
pierwotnego wygasły. W przypadku baz danych spełniających cechy utworu zezwolenie
twórcy jest konieczne także na sporządzenie opracowania.
3. Twórca utworu pierwotnego może cofnąć zezwolenie, jeżeli w ciągu pięciu lat od
jego udzielenia opracowanie nie zostało rozpowszechnione. Wypłacone twórcy
wynagrodzenie nie podlega zwrotowi.
4. Za opracowanie nie uważa się utworu, który powstał w wyniku inspiracji cudzym
utworem.
(...)
mozer - Sro 12 Paź, 2011
Czyli się ten super fotograf ośmieszy przed sądem
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
masza, a zwróciłaś uwagę, co było pretekstem do wycofania smartphonów Samsunga z większości znaczących rynków? Apple oskarżyło ich o skopiowanie ideii przewijania zdjęć na ekranie dotykowym. Nie sposobu, a idei właśnie, która dodatkowo nie była rzeczą "skopiowaną" przez Samsunga, tylko została zaimplementowana w systemie Android.
mozer - Sro 12 Paź, 2011
jaad75, ale wg tego co sam napisałeś wcześniej, to może być związane z patentem, a nie prawem autorskim...
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
Nie no rzeczywiście do zdjęć będzie odnosiła się kwestia ochrony praw autorskich, a nie ochrona patentowa, o której rozmawialiśmy wcześniej.
masza - Sro 12 Paź, 2011
jaad75 napisał/a: | masza, a zwróciłaś uwagę, co było pretekstem do wycofania smartphonów Samsunga z większości znaczących rynków? |
Nie, nie zwróciłam uwagi, gdyż absolutnie mnie ta dziedzina "twórczości" nie interesuje. Kompletnie nie znam sprawy, więc nie mam co porównywać.
Zdrowy rozsądek (i trochę doświadczeń w branży wydawniczej) podpowiada mi, że nie można ukarać kogoś za zrobienie podobnego zdjęcia. Gdyby tak było, wszystkich, którzy fotografują ludzi "na Tytanika" (dziób statku i ptasia poza), należałoby uznać za przestępców.
PS O właśnie, słusznie prawisz - ochrona patentowa.
MC - Sro 12 Paź, 2011
Jeeezu, co za BZDURY z tym przestępstwem w taksówce
komor - Sro 12 Paź, 2011
MC, wyjaśniaj! Wyjaśniaj!
MC - Sro 12 Paź, 2011
He he
Nie jestem specjalistą od prawa autorskiego, wynalazczego itp, więc nie będę zgadywał. Odniosłem się tylko do głupot na temat "przestępstwa" popełnianego przez pasażera taksówki.
komor - Sro 12 Paź, 2011
No jak ty nie jesteś specjalistą, to co dopiero my, zwykli użyszkodnicy taksówek mamy powiedzieć.
mozer - Sro 12 Paź, 2011
MC, napisałem:
Cytat: | słuchanie radia w taksówce jest przestępstwem... |
a nie, że pasażer je popełnia ;P
Poza tym sprostowałem później.
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011
MC napisał/a: | Odniosłem się tylko do głupot na temat "przestępstwa" popełnianego przez pasażera taksówki. | Tego akurat chyba nikt nie potraktował serio...
Sunders - Sro 12 Paź, 2011
jaad75 napisał/a: | Tego akurat chyba nikt nie potraktował serio... |
Wyglada na to ze chyba nikt poza MC
maziek - Sro 12 Paź, 2011
Sunders napisał/a: | jaad75 napisał/a: | Tego akurat chyba nikt nie potraktował serio... |
Wyglada na to ze chyba nikt poza MC | To właśnie zasadniczy błąd - nietraktowanie serio tego, co prawnicy traktują serio ...
jotes - Sro 12 Paź, 2011
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze...
Nie uważam, żeby patentu w dziedzinach związanych ze sztuką były cokolwiek warte.
Wyobrażacie sobie Van Gogha który opatentuje ideę malowania słoneczników?
Albo, ze Picaso dostaje patent na kubizm (wiem, że nie on go wymyśłił, ale jakby nie patrzeć rozwinął go)?
Że Dali ma wyłączność na surrealizm?
I dalej - że Grotowski, Ionesco na teatr absurdu?
A żeby daleko nie szukać - wszyscy znamy scenę z Marylin Monroe w białej sukni podwiewanej podmuchem powietrza z kratki wentylacyjnej metra - a ile podobnych ujęć widzieliśmy? I czy ktoś się oburzał?
A ilu ludzi przechodzi na pasach przy Abbey Road? Tan średni co 3-4 minuty jest sesja zdjęciowa małpująca słynne zdjęcie z okładki Beatlesów.
Czy to, ze robię zdjęcia dzieciom w słodkich strojach zwierzaków to od razu jest kopiowanie i naruszanie dóbr intelektualnych Anny Geddes?
To, ze sfotografuje robotników na budowie siedzących na żurawiu w czasie drugiego śniadania to od razu kradzież własności pana, który zrobił to słynne zdjęcie (w Nowym Jorku albo San Fransisco - w każdym razie wiecie o którym zdjęciu mówię).
Moim zdaniem sprawa wygląda tak, że dobre dzieło (niezależnie od dziedziny) obroni się samo - i nie potrzebuje sprawy sądowej, bo samo w sobie jest na tyle dobre, że ewentualni naśladowcy są daleko w tyle za oryginałem. Że jeśli ktoś świadomie kopiuje, to z zasady jest to nieudolne.
Ewentualne udane próby to nie kopie, a parafrazy czy cytaty (czyli kopie z dużą doża autoironii, z podkreśleniem świadomości ułomności w stosunku do oryginału).,
Czy któraś z pań/modelek na zdjęciu "kopiującym" Marylin Monroe jest zrobiona tak żeby ją pomylić z MM? Nie, one tylko "cytują" jej pozę. Nikt poważny nie będzie brał tego za próbę DOGONIENIA oryginału. To raczej rodzaj rozmowy, dialogu z pierwotnym twórcą.
Jak dla mnie powód na sali sądowej narazi się na śmieszność.
Jak mały musi być artysta, żeby swojej idei bronić w sądzie? Przecież nie sfałszowano zdjęcia - nikt nie posłużył się jego nazwiskiem podpisując szmirę...
masza - Sro 12 Paź, 2011
jotes, doskonale to ująłeś.
TS - Sro 12 Paź, 2011
Czyli nawet jeśli całkiem świadomie staramy się zrobić zdjęcie jak najbardziej przypominające oryginał, to prawa autorskiego nie naruszamy?
A prawo to naruszamy jeśli skopiujemy (piksel w piksel) powiedzmy oryginalne tło i wkleimy do siebie?
mozer - Sro 12 Paź, 2011
jotes, oczywiście masz rację, tylko my tu gadu-gadu o kształcie prawa jaki obowiązuje, a nie jaki powinien być
Mnóstwo praw autorskich jest bez sensu i niestety polityka wielkich koncernów zmierza do tego, żeby te przykładowe "słoneczniki" opatentować...
masza - Sro 12 Paź, 2011
TS napisał/a: | Czyli nawet jeśli całkiem świadomie staramy się zrobić zdjęcie jak najbardziej przypominające oryginał, to prawa autorskiego nie naruszamy? |
Myślę, że im większa świadomość, tym łatwiej na ewentualnej rozprawie "zasłonić się" inspiracją, nawiązaniem do dzieła.
A gdy kopiujesz czyjąś pracę - bez wątpienia jesteś złodziejem.
jotes - Sro 12 Paź, 2011
Abstrahując od prawa - moim zdaniem największym przegranym jest powód -nie dlatego, ze ktoś skopiował jego ideę, ale dlatego, ze zniżył się do potwierdzania swojej świeżości i artyzmu na drodze sądowej.
mozer - Sro 12 Paź, 2011
jotes, tak, ale widzisz - zaistniał przez to. Różne są sposoby dążenia do popularności...
jotes - Sro 12 Paź, 2011
mozer napisał/a: | jotes, oczywiście masz rację, tylko my tu gadu-gadu o kształcie prawa jaki obowiązuje, a nie jaki powinien być
|
Jeszcze jedno - prawnikiem nie jestem, ale z tego co wiem to DUCH prawa stoi wyżej niż LITERA prawa. Tzn zamierzenie, czy cel w jakim dane prawo zostało spisane stoi wyżej niż literalność tego prawa. Tak mi dawno temu w szkole jedne z sędziwych profesorów tłumaczył na podstawach prawa.
Nie wiem jak to się ma do polskiego prawodawstwa w a szczególności do praktyki. Musiałaby się tu wypowiedzieć MC.
MC - Sro 12 Paź, 2011
Pierwszeństwo zawsze ma wykładnia literalna przepisu.
Usjwo - Czw 13 Paź, 2011
nidlugo czlowiek nie bedzie mogl (za przeproszeniem) pierdnac, bo ktos go oskarzy o uzywanie za wysokich tonow.
Coraz bardziej mam wrazenie ze socjalistyczna Europe najlepiej zaorac, bo ratowac nie ma co
[ Dodano: Czw 13 Paź, 2011 11:18 ]
PS. Ostatniego zdania prosze nie kometowac, chyba mam zly dzien dzisiaj
MC - Czw 13 Paź, 2011
Trochę sobie poczytałem przepisy i moje wrażenie jest takie, że autor "oryginału" przegiął.
Jeśli chodzi o prawa autorskie to mamy jasność - ktoś wykonał zdjęcie podobne koncepcyjnie, ale nie podpisał czyjegoś zdjęcia swoim nazwiskiem.
Najprawdopodobniej widział zdjęcie i wzorował się na nim jeśli chodzi o pomysł, ale nie popadajmy w paranoję.
Dobry przykład jest ze słonecznikami - po Van Goghu nie wolno już ich malować, bo on stworzył wiekopomne dzieło i reszta to plagiat... A jeśli chodzi o zdjęcia plenerowe młodych? Jakoś nikomu chyba nie przyszło do głowy pozywać o zdjęcia na torach z walizką itp. itd. etc.
Moim skromnym zdaniem - żenada ze strony "urażonego miszcza fotografji". Mam nadzieję, że Sąd będzie miał choć trochę zdrowego rozsądku.
Sunders - Czw 13 Paź, 2011
MC napisał/a: | Mam nadzieję, że Sąd będzie miał choć trochę zdrowego rozsądku. |
Wydaje sie, ze to powinno byc oczywiste, a pozostaje tylko miec nadzieje O tempora...
maziek - Czw 13 Paź, 2011
Usjwo napisał/a: | nidlugo czlowiek nie bedzie mogl (za przeproszeniem) pierdnac, bo ktos go oskarzy o uzywanie za wysokich tonow. | Musisz Waść (za przeproszeniem) cienko pierdzieć, skoro chodzi o wysokie ...
Ktosik - Czw 13 Paź, 2011
maziek, mistrz ciętej riposty pozdrawaim
zwirek210 - Sob 15 Paź, 2011
Tak sie składa że ostanio robiłem fotorelacje z 30-tej jubileuszowej konferencji Polskich Rzeczników Patentowych. I sporo sie nasłuchałem i sporo widziałem. Gwarantuje wam że przedstawiony przykład to profesjonalnie nazywa sie mianem INSPIRACJI I NIE JEST TO PLAGIAT. Podam wam przykład reklamy samochodu marki VW TOUareg. Nie moge fotki znależć na necie ale generalnie nawiazywało do koczowniczego plemienia Touareg widac było tylko reflektory a reszta zawinięta chustą tak jak mężczyźni w tym plemieniu owijają głowę. I Praktycznie identyczne zdjęcia zostało zrobione o ile sie nie myle przez markę Subaru. Był proces i finał taki że była to inspiracja a nie plagiat.
kufel - Sob 15 Paź, 2011
no to co w takim razie w fotografii jest plagiatem? skopiowanie czyjegoś zdjęcia i ewentualne poddanie go obróbce?
moronica - Sob 15 Paź, 2011
kufel, plagiatem jest podpisanie sie pod czyjas praca
kufel - Sob 15 Paź, 2011
czyli inaczej mówiąc kradzież. tylko ze dla mnie plagiat i kradzież to nie tożsame pojęcia. choć może powinny takimi być...
moronica - Sob 15 Paź, 2011
kradziez to przywlaszczenie sobie czyjegos mienia. plagiat to przywlaszczenie sobie autorstwa danego utworu
kufel - Sob 15 Paź, 2011
ok, tylko ze jest granica miedzy plagiatem o którym tu mówimy a inspiracją. tylko jaka?
a tyczy się to tez np muzyki, pracy naukowej...
moronica - Sob 15 Paź, 2011
granica jest taka, ze jedni uwazaja za plagiat wylacznie podpisanie sie pod czyjas praca (badz jej fragmentem) a inni - kradziez pomyslu i wykonanie wlasnej pracy na jego bazie
kufel - Sob 15 Paź, 2011
w zasadzie moge zrobic wariacje jakeigos utworu muzycznego, lekko go tylko zmieniając i... będzie to kradzież/plagiat czy inspiracja?
jaad75 - Sob 15 Paź, 2011
Plagiatem mogłoby być również idealne skopiowanie pierwowzoru, jeśli nie podano by autora oryginału. Tutaj można mówić co najwyżej o naśladownictwie, które jako takie nie musi być plagiatem.
kufel - Sob 15 Paź, 2011
jaad75 napisał/a: | Plagiatem mogłoby być również idealne skopiowanie pierwowzoru, jeśli nie podano by autora oryginału | czyli jesli podamy autor to jest po prostu tzw "cover". jeśli mówimy o muzyce.
zwirek210 - Sob 15 Paź, 2011
kufel Plagiat to kradzież nie rozdzielaj tego. Jak przerobisz utwór muzyczny bez odpowiedniej zgody to jest to nielegalne i mozesz za to oberwac. W fotografi nie występuje pojęcie plagiatu może być jedynie przywłaszcznie sobie praw autorskich. Nie ma sensu gdybać co by gdyby i tak dalje trzeba przyjąc stan faktyczny i już
jaad75 - Sob 15 Paź, 2011
kufel napisał/a: | w zasadzie moge zrobic wariacje jakeigos utworu muzycznego, lekko go tylko zmieniając i... będzie to kradzież/plagiat czy inspiracja? | Jak go zmienisz, a zmiana jest wpisana w pojęcie wariacji, to raczej na pewno nie będzie to uznane za plagiat. Dla pewności możesz przyznać się do inspiracji, by uniknąć posądzeń o plagiat ukryty...
kufel - Sob 15 Paź, 2011
zwirek210 napisał/a: | kufel Plagiat to kradzież nie rozdzielaj tego. | ja wiem ze plagiat to kradzież, z tym ze jest to jej specyficzna forma. kradniesz coś niematerialnego i możesz to zrobić w pewnym tylko fragmencie.
zwirek210 napisał/a: | Jak przerobisz utwór muzyczny bez odpowiedniej zgody to jest to nielegalne i możesz za to oberwać | tylko kiedy jest to jest to przerobienie utworu a kiedy inspiracja?
zwirek210 napisał/a: | W fotografi nie występuje pojęcie plagiatu może być jedynie przywłaszcznie sobie praw autorskich | ok, to wyjaśnia sprawę.
[ Dodano: Sob 15 Paź, 2011 19:08 ]
jaad75 napisał/a: | Jak go zmienisz, a zmiana jest wpisana w pojęcie wariacji, to raczej na pewno nie będzie to uznane za plagiat. Dla pewności możesz przyznać się do inspiracji, by uniknąć posądzeń o plagiat ukryty... | czyli mozna kombinowac
jaad75 - Sob 15 Paź, 2011
zwirek210 napisał/a: | kufel Plagiat to kradzież nie rozdzielaj tego. Jak przerobisz utwór muzyczny bez odpowiedniej zgody to jest to nielegalne i mozesz za to oberwac. | To zależy jak dalece go przerobisz... Jak pisałem wcześniej, możesz świadomie skopiować pomysły, ale zakamuflować kopiowanie tak dalece, że nikt nie będzie Ci w stanie nic udowodnić (a nawet nikomu nie przyjdzie do głowy, by cokolwiek udowadniać). IMHO, w muzyce łatwiej popełnić plagiat nieświadomie (czy raczej podświadomie), żeby zrobić to z premedytacją trzeba być w dzisiejszych czasach niezłym kretynem...
luke130 - Pon 17 Paź, 2011
http://wroclaw.gazeta.pl/..._plagiatem.html
Już rozdmuchane.
mozer - Pon 17 Paź, 2011
Baaaardzo obiektywny artykuł...
komor - Pon 17 Paź, 2011
mozer, tak z ciekawości, co w nim nieobiektywnego? Gdybyś napisał, że artykuł jest słaby merytorycznie, to bym się w ogóle nie zdziwił ale nieobiektywny?
mozer - Pon 17 Paź, 2011
komor, chociażby to, ile miejsca poświęcono na przedstawienie racji każdej ze stron.
masza - Pon 17 Paź, 2011
Kamyczek do "plagiatowego" ogródka:
http://edytakielianska.pl...2010/12/aj6.jpg
kufel - Pon 17 Paź, 2011
czyli co , kolejny pozew i proces?
mozer - Pon 17 Paź, 2011
Mój odbiór tego artykułu jest taki, że pokrzywdzony "artysta" pobiegł do gazety się poskarżyć. Może tak nie było, ale ten tekst ma taki wydźwięk.
A tak w ogóle to nie uważam, żeby to zdjęcie było aż tak wartościowe, żeby było warto się o nie sądzić...
masza - Pon 17 Paź, 2011
Ku rozważaniom o oryginalności Artysty:
Viktor & Rolf’s autumn/winter 2005 show
link
mozer - Pon 17 Paź, 2011
masza, cudne
Soniak10 - Sob 22 Paź, 2011
mozer napisał/a: | Czyli się ten super fotograf ośmieszy przed sądem |
No i DOBRZE MU TAK! Czy wyobrażacie sobie życie po ewentualnym werdykcie sądu, że TO ZDJĘCIE JEST PLAGIATEM? To by oznaczało, że gdyby jakis fotograf przyrody sfotografował np sarnę przeskakującą przez płot, albo ratlerka w kapeluszu i ciemnych okularach, a ja bym się uparł, żeby to powtóryć z moim kundelkiem i by mi się udało, to podlegałbym sądowi i karze? Naprawdę - od dawna uważałem środowisko show biznesu za symbolizujące najgłębsze dewiacje, z chciwością na czele, ale ten "artysta ślubny z Wysokich Obcasów" przeszedł chyba samego siebie do tego stopnia, że przychodzi mi na myśl parafraza słów śp. abpa Józefa Życińskiego: "TO REKORDZISTA PRYMITYWIZMU ARTYSTYCZNEGO"! Trzymam więc kciuki za autora tego rzekomego plagiatu!
Tutejszyn - Nie 23 Paź, 2011
Z jednej strony mamy prawo, które mówi, że można się "inspirować", nawet jeśli praca wtórna będzie prawie jak oryginał, z drugiej strony jest zwykła ludzka przyzwoitość. Z pewnością każde z nas czuje tę granicę, której nie przekroczy , tworząc "nową" pracę. Nie dla każdego ta granica przebiega w tym samym miejscu, ale ona jest.
Tutaj nie dziwi mnie bunt autora pierwowzoru. Samo uczucie buntu, a nie potem afery i bieganie po sądach. Jest kilka prac.. dwie.. a może tylko jedna, które uważam za swoje i chyba dziwnie bym sie czuł oglądając je gdzieś, podpisane przez kogoś innego.
zwirek210 - Pon 24 Paź, 2011
soniak10 Chyba się zrozumiałeś ten artykuł. Reasumując powiem ci tak nie ma Plagiatu w fotografii są tylko prawa autorskie. Nie powinieneś obrażać skarżącego fotografa porównując tu robienie podobnych zdjęć psom. Pokrzywdzony nie chciał pieniędzy, on nie chciał by zdjęcie o identycznej kompozycji którego twórcą był on, było REKLAMĄ innego fotografa. O to tu sie rozchodzi przecież sam sie wypowiadał że nie ma problemu gdyby to było na własny użytek a nie do broszur. Uwież mi że też by cie djabli brali gdybyś zorbił coś tylko dla siebie coś oryginalnego a ktos to skopiował i się tym reklamował. Nie mniej jednak z mojej wiedzy jest proste że nie ma on szans na wygranie w sądzie i już.
Quaint - Pon 24 Paź, 2011
Oskarżony może spać spokojnie, jeśli potwierdzi się że para zażyczyła sobie takiego foto bo oni akurat zobaczyli takie w folio konkurencji.
Natomiast na miescu powoda zrobiłbym dokładnie to samo, oskarżenie, reklama z tego jest 100 x więcej warta aniżeli samo foto. Przed oskarżeniem znała go setka osób teraz zna go cały kraj...
MC - Pon 24 Paź, 2011
Quaint napisał/a: | Oskarżony |
Coś tu się przysłowiowej kupy nie trzyma...
Quaint - Pon 24 Paź, 2011
ok, wmieszałem karny do cywilnego:
powód - osoba wszczynająca
pozwany (oskarżony w procesie cywilnym) - ten co się broni
MC - Wto 25 Paź, 2011
Nie wnikając w szczegóły zbytnio. Pozwany nie musi się bronić przed niczym. To powód musi udowodnić zasadność swoich roszczeń.
maziek - Czw 26 Sty, 2012
Ta-dammm!
ophiuchus - Czw 26 Sty, 2012
maziek, czytalim ;d chyba skupię się na fotografowaniu pociotków i innych takich oraz publikowaniu zdjęć w szufladzie ;D
edmun - Czw 26 Sty, 2012
maziek, no właśnie komor już to wrzucił przedwczoraj
maziek - Czw 26 Sty, 2012
A, czyli jak zwykle jestem przedwczorajszy ...
komor - Czw 26 Sty, 2012
edmun napisał/a: | no właśnie komor już to wrzucił przedwczoraj |
Nie Komor jeno Hijax. Tutaj.
jaad75 - Czw 26 Sty, 2012
No tak, w końcu było po angielsku...
komor - Czw 26 Sty, 2012
Maziek, odgryź się!
maziek - Czw 26 Sty, 2012
Moderator-prowokator !
jaad75 - Czw 26 Sty, 2012
maziek napisał/a: | Moderator-prowokator ! |
komor - Pią 27 Sty, 2012
maziek, spękałeś!
muzyk - Pią 27 Sty, 2012
A gdzie w tym wszystkim tzw. wzorowanie się na mistrzach, uczenie się od nich, czyli z polskiego na nasze w pewnym sensie podrabianie pomysłów?
Zostało już tak dużo zdjęć zrobionych na świecie i jakby się zagłębić w problem plagiatu, to okazałoby się, że tych plagiatów, plagiatów POMYSŁU na zrobienie danego zdjęcia jest mnóstwo.
hijax_pl - Pią 27 Sty, 2012
A zadam pytanie dość podchwytliwe: prawo cytatu... Wiadomo jak to z tym jest w książce czy piosence. A w fotografii?
zwirek210 - Czw 03 Maj, 2012
Trzeba by to rozdzielić bo ogólnie jesli ktoś zastrzegł sobie że dane zdjęcie możesz wykorzystywać tylko nie komercyjnie to nie wolno ci go uzyc do żadnych publikacji, jesli natomiast zdjęcie nie jest obciązone takim prawem to mozesz je uzyc do publikacji np: w ksiązce, artykule pod warunkiem podpisania go i określenia źródła pochodzenia. Jeśli nie zrobisz tego to jest to kradzież i już
|
|