|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - najdroższa fotografia świata
Mariusz Lemiecha - Pią 11 Lis, 2011 Temat postu: najdroższa fotografia świata http://www.fotopolis.pl/i...tografia-swiata
Prawda że piękna ?
dragossani - Pią 11 Lis, 2011
Mnie się podoba. Niestety mnie nie stać
Tutejszyn - Pią 11 Lis, 2011
Chciałbym mieć tę fotografię..
Hmm.. Trochę się źle wyraziłem. Chciałbym mieć tyle, aby móc sobie pozwolić na kupowanie fotografii za 4.. A fotografia...? Cóż..
kufel - Pią 11 Lis, 2011
to jest jakiś fenomen, by takie "dzieła" szły za taką cenę...
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
Fenomen swiata ludzi bardzo bogatych. Czasem jest to po prostu zwykła inwestycja, a czasem.. tutaj raczej nie była to wartość artystyczna fotografii.
Rezczy są warte tyle ile ludzie potrafią za nie zapłacic.
kufel - Sob 12 Lis, 2011
Tutejszyn napisał/a: | Rezczy są warte tyle ile ludzie potrafią za nie zapłacic. | hmm nie do końca. to ze ktoś wydal na daną rzecz nie mało pieniędzy to jeszcze nie oznacza ze tyle to jest warte. po prostu niektórzy lubią... przepłacać
jak napisales jest to Tutejszyn napisał/a: | Fenomen swiata ludzi bardzo bogatych. |
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
kufel, ale rzeczy są warte tyle, ile ktoś jest wstanie za nie zapłacić. Tak po prostu jest i juz Nie każdą cenę kształtuje koszt wytworzenia. Ile wziąłbyś za swoją fotografię i dlaczego akurat tyle? Zauważ, że cena tej fotografii zostanie ustalona dopiero w chwili jej sprzedaży.
maput - Sob 12 Lis, 2011
kufel napisał/a: | to ze ktoś wydal na daną rzecz nie mało pieniędzy to jeszcze nie oznacza ze tyle to jest warte. po prostu niektórzy lubią... przepłacać |
To że ktoś tyle wydał, to znaczy, że tyle jest to zdjęcie warte. Niekoniecznie dla wszystkich, ale dla kupującego widocznie tak.
krzys13k - Sob 12 Lis, 2011
kufel napisał/a: | hmm nie do końca. to ze ktoś wydal na daną rzecz nie mało pieniędzy to jeszcze nie oznacza ze tyle to jest warte. po prostu niektórzy lubią... przepłacać |
Ale przecież kupuje tylko kupujący, a nie kto inny. I tak samo dla portfela sprzedającego nie ma znaczenia ile by zapłacili pozostali i czy kupujący przepłacił Co nie oznacza oczywiście, że zdania co do ceny różnych ludzi mogą się bardzo różnić. Dlatego przecież pod każdym artykułem na tym portalu o firmie fotograficznej na L są tak ostre dyskusje
Co do tematu wątku, potwierdza się nie istnieje coś takiego jak obiektywna ocena fotografii. Coś co dla jednego będzie zwykłym pstrykiem, dla innego może mieć bardzo dużą wartość
kufel - Sob 12 Lis, 2011
maput napisał/a: | Niekoniecznie dla wszystkich, ale dla kupującego widocznie tak. | tylko dla kupującego.
mnie chodzi o obiektywne oszacowanie jakiegoś dzieła. o ile nie dziwią mnie kosmiczne ceny obrazów, tak wydawanie milionów za taką fotografie nazwałbym fanaberią
maput napisał/a: | To że ktoś tyle wydał, to znaczy, że tyle jest to zdjęcie warte |
świetnie, zatem jestem potencjalnym milionerem. muszę tylko znaleźć frajera któremu mogę opchnąć parę swoich pstryków
mozer - Sob 12 Lis, 2011
kufel napisał/a: | nie dziwią mnie kosmiczne ceny obrazów |
Nie dziwią Cię ceny "dzieł" typu "czarny kwadrat na białym tle"?
B o g d a n - Sob 12 Lis, 2011
W takim wypadku należy rozróżnić wartość dzieła samą w sobie, związaną z ceną "rynkową" akceptowalną przez większą grupę specjalistów lub koneserów z branży oraz wartość tej pracy dla jednostki.
Wartość dla danej jednostki (ludzia), lub inaczej, cena jaką jest skłonny zapłacić, może nie mieć nic wspólnego z "rzeczywistą" wartością dzieła.
Po prostu w świecie ludzi bardzo, bardzo bogatych obowiązują zupełnie inne zasady i motywy w postępowaniu, np. takie, że trzeba / wypada/ mieć "dzieło" kogoś, kogo "dzieło" kupił znajomy, ... itp.
Zwykle wtedy trzeba dać więcej kasy aby być górą ... co zanotowano w tym przykładzie.
Astronomiczne ceny niektórych "dzieł" można jeszcze wytłumaczyć tylko jednym - celem charytatywnym takiej aukcji. Wtedy liczy się cel, a nie wartość samego "dzieła".
kufel - Sob 12 Lis, 2011
mozer napisał/a: | Nie dziwią Cię ceny "dzieł" typu "czarny kwadrat na białym tle"? | dziwią bo to dla mnie żadne dzieło. ja mówiłem o faktycznych perełkach, a nie pseudo sztuce B o g d a n napisał/a: | Wartość dla danej jednostki (ludzia), lub inaczej, cena jaką jest skłonny zapłacić, może nie mieć nic wspólnego z "rzeczywistą" wartością dzieła. | o , w sumie o to mi wlasnie chodzi
[ Dodano: Sob 12 Lis, 2011 12:47 ]
B o g d a n napisał/a: | Astronomiczne ceny niektórych "dzieł" można jeszcze wytłumaczyć tylko jednym - celem charytatywnym takiej aukcji. Wtedy liczy się cel, a nie wartość samego "dzieła". | racja. ale w tym przypadku chyba tak nie bylo ?
jaad75 - Sob 12 Lis, 2011
kufel, dla kogoś innego kilka-kilkadziesiąt tysięcy złotych/euro/dolarów/jenów za metalową rurę i trochę szkła będzie taką samą abstrakcją, zwłaszcza, że zdjęcia można robić choćby komórką.
[ Dodano: Sob 12 Lis, 2011 12:56 ]
BTW, to zdjęcie jest naprawdę niezłe.
edmun - Sob 12 Lis, 2011
zdjęcie jest kiepskie, kwestia ustalenia ceny i później trzymania tego, żeby sprzedać drożej
moronica - Sob 12 Lis, 2011
to, ze cos jest warte tyle ile sa w stanie za to zaplacic, to bardzo smutne i cyniczne podejscie do rzeczy. w tego typu produktach, ktorych jakosci nie da sie jednoznacznie i obiektywnie okreslic, najwiecej zalezy od tego jak ktos sie potrafi sprzedac i czy udalo mu sie wyrobic nazwisko w branzy (nie zawsze w sposob majacy cokolwiek wspolnego ze sztuka). najslynniejsze swiatowe galerie sztuki wspolczesnej sa wypelnione obrazami przedstawiajacymi tematy typu czarny kwadrat na bialym tle, ktorych artyzmu i glebi przekazu maluczcy pozbawieni wrazliwosci nie sa w stanie pojac
[ Dodano: Sob 12 Lis, 2011 13:04 ]
mozer napisał/a: | Nie dziwią Cię ceny "dzieł" typu "czarny kwadrat na białym tle"? |
ciekawy zbieg okolicznsci ze podczas gdy pisalam mojego posta ty napisales to
jaad75 - Sob 12 Lis, 2011
edmun napisał/a: | zdjęcie jest kiepskie | Nie, nie jest.
[ Dodano: Sob 12 Lis, 2011 13:07 ]
moronica napisał/a: | najslynniejsze swiatowe galerie sztuki wspolczesnej sa wypelnione obrazami przedstawiajacymi tematy typu czarny kwadrat na bialym tle | No i co z tego? Bardzo chętnie powiesiłbym sobie coś takiego w sypialni, czy w salonie. A jeśli dodatkowo będzie to obraz znanego artysty, to nawet lepiej.
kufel - Sob 12 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | edmun napisał/a:
zdjęcie jest kiepskie
Nie, nie jest. | to ja odpowiem tak: widziałem mnóstwo zdjęć które jednak były lepsze o wiele.
moronica napisał/a: | najslynniejsze swiatowe galerie sztuki wspolczesnej sa wypelnione obrazami przedstawiajacymi tematy typu czarny kwadrat na bialym tle, ktorych artyzmu i glebi przekazu maluczcy pozbawieni wrazliwosci nie sa w stanie pojac | ja tam nie przekreslam tego typu sztuki. w zasadzie pewnie kazde takie dzieło trzeba by ocenić z osobna, jednostkowo. jedno może mieć jakieś walory, np ciekawa gra brył etc. a inne moze ich po postu nie miec.
jaad75 napisał/a: | Nie, nie jest. | ps. jakbyś ocenił to zdjęcie gdybyś je zobaczyl np na forum Optycznych ?
MC - Sob 12 Lis, 2011
Autor z całą pewnością zostałby zjechany przez forumowych mędrców.
Zresztą było to już udowadniane na innych forach, odnośnie innych zdjęć.
Ja bym tego zdjęcia nawet w toalecie nie powiesił. Ale ja się nie znam.
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | edmun napisał/a: | zdjęcie jest kiepskie | Nie, nie jest.. |
Tyle razy mówiłeś, ze nasze fotografie w galerii są marne. Teraz nagle taki zwrot. Chodzi o cenę?
ghost - Sob 12 Lis, 2011
to co kupił ten gość to nie jest 900px jpg w galerii optycznych.
za przeciętnym kwadratem stoi zwykle przekaz - jeżeli go nie widzisz, dzieło pozostaje prostą figurą.
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
ghost napisał/a: | to co kupił ten gość to nie jest 900px jpg w galerii optycznych.
za przeciętnym kwadratem stoi zwykle przekaz - jeżeli go nie widzisz, dzieło pozostaje prostą figurą. | A ile jest? Pytam o px. Opowiedz coś więcej o historii tej fotografii.
jaad75 - Sob 12 Lis, 2011
kufel napisał/a: | ps. jakbyś ocenił to zdjęcie gdybyś je zobaczyl np na forum Optycznych ? | Na pewno spodobałby mi się jego minimalizm. Bardzo lubię takie zdjęcia.
Tutejszyn napisał/a: | Tyle razy mówiłeś, ze nasze fotografie w galerii są marne. | Po pierwsze, nie mówiłem o wszystkich, wyjątki zdarzają się wszędzie, a po drugie, ta nie jest marna. Przypuszczam, że w dużym formacie wygląda naprawdę dobrze.
ghost napisał/a: | za przeciętnym kwadratem stoi zwykle przekaz - jeżeli go nie widzisz, dzieło pozostaje prostą figurą. | Dokładnie tak, ale to nie znaczy, że sama czysta forma bez przekazu jest czymś złym.
MC napisał/a: | Ja bym tego zdjęcia nawet w toalecie nie powiesił. Ale ja się nie znam. | Dlatego jesteś prawnikiem, a nie marchantem w jakiejś galerii, albo kustoszem w muzeum...
[ Dodano: Sob 12 Lis, 2011 13:39 ]
Tutejszyn napisał/a: | Opowiedz coś więcej o historii tej fotografii. | Ta fotografia nie musi mieć żadnej historii. Żadna nie musi.
kufel - Sob 12 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | Napewno spodobałby mi się jego minimalizm. Bardzo lubię takie zdjęcia. | dla mnie to zdjęcie mogłoby sie bronic w wersji BW. ale to tylko moje widzi mi się.
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | Tutejszyn napisał/a: | Opowiedz coś więcej o historii tej fotografii. | Ta fotografia nie musi mieć żadnej historii. Żadna nie musi. | Dlatego też, skoro nic się nie wie o fotografii, nie ma co mówić, że lepiej wygląda w dużym formacie, albo w innej rozdzielczości. Widzimy tylko małą kiepską miniaturkę, którą ktoś pchnął za $4000000. Nie podoba mi sie ta fotografia, jej minimalizm, zauważone równoległosci.. Jest szaro brzydko i ponuro..
Chyba nie powiem nic odkrywczego.. Lepiej zaopatrzyć się w sprzęt i pojechać na wycieczkę, co się jeszcze nie było. I taniej i lepiej.. Aha, no tak, my tu o sztuce, a ja o głupotach.
jaad75 - Sob 12 Lis, 2011
kufel, tak, w B/W mogłaby być bardziej uniwersalna i pewnie natychmiast do większej ilości osób dotarłby jej artyzm... Mnie się te zgaszone, wyprane kolory podobają, ale w B/W też nie byłoby źle.
masza - Sob 12 Lis, 2011
Myślę, że większość z nas patrzy na tę fotografię przez pryzmat ceny. Ja też uważam, że jest niedorzecznie wysoka. Ale zdjęcie - według mnie - nie jest kiepskie, marne ani denne.
jaad75 - Sob 12 Lis, 2011
Tutejszyn napisał/a: | Dlatego też, skoro nic się nie wie o fotografii, nie ma co mówić, że lepiej wygląda w dużym formacie, albo w innej rozdzielczości. | Ja nie mówię o jakości... Mówię o tym, jak dużych rozmiarów praca prezentowałaby się wyeksponowana na ścienie...
Tutejszyn napisał/a: | Jest szaro brzydko i ponuro.. | A pewnie lepiej jakby było pięknie i kolorowo... A najlepiej zachód słońca... Albo jeleń na rykowisku... i trochę drobiu...
[ Dodano: Sob 12 Lis, 2011 14:06 ]
masza napisał/a: | Ja też uważam, że jest niedorzecznie wysoka. | Jest wysoka. Ale ktoś chciał to zdjęcie mieć i stać go było, by za nie tyle zapłacić. Mnie to nie dziwi.
TS - Sob 12 Lis, 2011
Też mi się podoba, choć przeglądając http://www.flickr.com/gro...ert_landscapes/ od czasu do czasu trafiam na równie ładne, albo i bardziej.
Inne zdjęcie tego autora http://en.wikipedia.org/wiki/99_Cent_II_Diptychon poszło za 3.3 mln USD. Wolę krajobraz. Choć cały zastanawiam się czy przypadkiem trudniejsze nie było uzyskanie możliwości wystawienia zdjęcia na aukcji w Christie's, niż samo jego wykonanie...
Jeśli ktoś traktuje to jako inwestycję, to na pewno bardzo ryzykowną. Zdjęcie przejdzie do historii, więc chętni na zakup zawsze będą, ale pytanie za ile?
kufel napisał/a: | jaad75 napisał/a: | Napewno spodobałby mi się jego minimalizm. Bardzo lubię takie zdjęcia. | dla mnie to zdjęcie mogłoby sie bronic w wersji BW. ale to tylko moje widzi mi się. |
B&W zdecydowanie mniej mi tu pasuje . Zielony z szarym (wręcz srebrzystym - woda) doskonale tu pasują.
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | Tutejszyn napisał/a: | Jest szaro brzydko i ponuro.. | A pewnie lepiej jakby było pięknie i kolorowo... A najlepiej zachód słońca... Albo jeleń na rykowisku... i trochę drobiu... | Czyżbyśmy tutaj odkryli tajemnicę dobrych prac? Ma być brzydko i ponuro i sprzedać się za krocie.
jaad75 - Sob 12 Lis, 2011
Tutejszyn napisał/a: | Czyżbyśmy tutaj odkryli tajemnicę dobrych prac? Ma być brzydko i ponuro i spradać się za krocie. | Taa... Zacytowałbym w tym miejscu Lema...
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
Kpię sobie tak samo jak Ty, o sarenkach i ptaszkach.
dcs - Sob 12 Lis, 2011
Po pierwsze: praca jest zatytułowana Rhein II -Christie's, która ją licytowała wie lepiej od Fotopolis.
Po drugie: jest to jedno z edycji sześciu zdjęć, z których cztery są obecnie w największych międzynarodowych kolekcjach łącznie z Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Tate Modern, Londyn, Pinakothek der Moderne w Monachium i Glenstone, Potomac.
Seria zawiera fotografie przygotowane w wielu powiększeniach, rekordowa praca jest największą z całej edycji /zdjęcie:185,4 x 363,5 cm, całkowita: 207 x 385,5cm/. Wykonano ją w 1999 roku techniką cyfrową /szczegółów nie znam/
Żadna rewelacja. Dwie piłki do koszykówki sprzedano za 4 226 500 $.
A jajko z kokardką za 6 242 500 $. Na Wielkanocny stół jak znalazł.
Tutejszyn - Sob 12 Lis, 2011
dcs, ciii, bo jeszcze wynalazcy i twórcy shindoku zwietrzą koniunkturę i zaleją swiat swoimi dziełami
kozidron - Sob 12 Lis, 2011
Widzę co poniektórzy dadzą się zabić za swoją rację tylko czyja racja jest najracniejsza
Powiem wam jak to fajnie nie mieć zdania w niektórych kwestiach i dodatkowo zabierać przy tym głos marnując zgłoski
maput - Sob 12 Lis, 2011
TS napisał/a: | Jeśli ktoś traktuje to jako inwestycję, to na pewno bardzo ryzykowną. Zdjęcie przejdzie do historii, więc chętni na zakup zawsze będą, ale pytanie za ile? |
Myślę, że to mniej ryzykowne niż może się wydawać. Paradoksalnie - zapłacenie takiej ceny za to zdjęcie, automatycznie podnosi jego cenę w przyszłości. No bo przecież skoro ktoś kiedyś zapłacił za jakieś dzieło majątek, to nie mógł się tak bardzo mylić i licytacje dużo poniżej wydanej obecnie kwoty się nie rozpoczną. Sam rozgłos wokół tej aukcji podbił mocno przyszłą cenę. Przecież nie liczy się tylko wartość artystyczna, ale też marka, rozpoznawalność..
mozer - Sob 12 Lis, 2011
Problemem nie jest to, czy to zdjęcie, jego jakość lub jego minimalizm jest złe, czy dobre. Problemem jest to, że równie dobrych zdjęć powstają setki tysięcy. Autor nie jest nawet prekursorem takich motywów...
A może jestem ignorantem, ale w tym wypadku mi z tym dobrze, co czyni mnie pewnie jeszcze większym ignorantem
TS - Sob 12 Lis, 2011
maput napisał/a: | Przecież nie liczy się tylko wartość artystyczna, ale też marka, rozpoznawalność.. |
Tutaj chyba przede wszystkim chodzi o markę. Jeśli ten autor, nie ważne z jakich powodów, osiągnie trwałą renomę, to jego zdjęcia będą w cenie. Ale równie dobrze może odejść w niepamięć i wtedy inwestycja będzie chybiona... Dochodzi jeszcze kwestia zabezpieczenia wydruku. Sam bym inaczej zainwestował 4 bańki.
A gdybym szukał ładnego minimalistycznego krajobrazu na ścianę, to przejrzałbym podlinkowaną grupę i poprosił autora wybranego zdjęcia o plik w pełnym rozmiarze, nawet za drobną opłatą. Sam (o dziwo!) byłem kiedyś w takiej sytuacji i z przyjemnością oddałem za darmo .
Quaint - Nie 13 Lis, 2011
Tego typu zdjęcia kupują snoby którzy "mają wszystko". Nic więcej.
Zastanawianie się nad tym zdjęciem jako sztuki czy treści nie ma sensu, bo tego po prostu nie ma. To nie Bitwa pod Grunwaldem tylko kawałek pola z rzeką. Ludzie, nie dopisujcie czegoś czego nie ma. Nawet jakby poszło za 1 bilion dolarów byłoby tak samo kiepskie jak obecnie.
jaad75 - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Tego typu zdjęcia kupują snoby którzy "mają wszystko". Nic więcej. | Tego typu zdjecia kupują Ci, którzy mają ochotę je kupić i ich na to stać. Niezależnie od powodów, z których chcą je mieć. Nic więcej.
Quaint napisał/a: | Zastanawianie się nad tym zdjęciem jako sztuki czy treści nie ma sensu, bo tego po prostu nie ma. | Po prostu?...
Quaint napisał/a: | To nie Bitwa pod Grunwaldem tylko kawałek pola z rzeką. | Z całą pewnością wolałbym powiesić sobie w domu to zdjęcie, niż Bitwę pod Grunwaldem, czy inne "wielkie dzieła patriotyczno-historyczne". Quaint napisał/a: | Ludzie, nie dopisujcie czegoś czego nie ma. | Nikt tu niczego nie dopisuje - to zdjęcie jako czysta forma, broni się bez problemu. IMHO, znacznie lepiej niż niektóre uznane za klasykę fotografii zdjęcia reporterskie "z treścią i kontekstem".
Tutejszyn - Nie 13 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | ..Faktycznie szkoda, że nie poszło za więcej - lubię jak gawiedź ujada... | Ech, Ty zadowolony z siebie człowieku...
Osobiscie nie mam wrażenia, abym ujadał w tym wątku. Masza, a Ty? kufel? mozer?
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
Ciekawe, że cała ta argumentacja idzie także o wysokość kwoty
Tutejszyn napisał/a: | Ech, Ty zadowolony z siebie człowieku... |
Tutejszyn, jeżeli nie miałbym co robić z kasą, żeby zrobić ci przyjemność mógłbym kupić twoją szyszkę za wiekszą kwotę, Tobie sprawiłbym przyjemność a ja miałbym swoje powody by posiadać taką szyszkę
mozer - Nie 13 Lis, 2011
Hau, hau - a ja się zgadzam z moroniką, że jest to po prostu smutne. Sztuka powinna bronić się sama, a nie w kontekście autora i marketingu.
Quaint - Nie 13 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | Quaint napisał/a: | Tego typu zdjęcia kupują snoby którzy "mają wszystko". Nic więcej. | Tego typu zdjecia kupują Ci, którzy mają ochotę je kupić i ich na to stać. Niezależnie od powodów, z których chcą je mieć. Nic więcej. |
Napisałeś dokładnie to co ja.
Quaint napisał/a: | Zastanawianie się nad tym zdjęciem jako sztuki czy treści nie ma sensu, bo tego po prostu nie ma. |
jaad75 napisał/a: | Po prostu?... |
Po prostu.
Quaint napisał/a: | To nie Bitwa pod Grunwaldem tylko kawałek pola z rzeką. |
jaad75 napisał/a: | Z całą pewnością wolałbym powiesić sobie w domu to zdjęcie, niż Bitwę pod Grunwaldem, czy inne "wielkie dzieła patriotyczno-historyczne". |
A widzisz, ja wolałbym powiesić Bitwę bo przedstawia treści i jest piekne, ty należysz do ludzi którzy powieszą takiego szmela za 3,4 mln usd bo kupiłeś śpiewkę że jeśli drogie to musi być dobre.
Quaint napisał/a: | Ludzie, nie dopisujcie czegoś czego nie ma. |
jaad75 napisał/a: | Nikt tu niczego nie dopisuje - to zdjęcie jako czysta forma, broni się bez problemu. IMHO, znacznie lepiej niż niektóre uznane za klasykę fotografii zdjęcia reporterskie "z treścią i kontekstem". |
Tu się nie ma co bronić bo to zwykły placek. Nie dopisuj teorii. Dodatkowe ubarwianie "czysta forma" w tym przypadku jest błędne:
Według Witkiewicza podstawową rolą sztuki, religii i filozofii było wywoływanie u odbiorcy uczucia metafizycznego - poczucia odrębności wobec reszty świata, wyjątkowości własnego istnienia i kontaktu z tajemnicą. Uczucie metafizyczne wg niego nadaje sens ludzkiemu życiu i stanowi jedno z najważniejszych przeżyć.
U ciebie nie ta ta teoria wywołuje te odczucia tylko pieniądze budują je w twojej głowie.
Quaint napisał/a: | Nawet jakby poszło za 1 bilion dolarów byłoby tak samo kiepskie jak obecnie. |
jaad75 napisał/a: | Faktycznie szkoda, że nie poszło za więcej - lubię jak gawiedź ujada... |
Pretendujesz do "znawcy sztuki" zalatuje to komedią i scenką z reklamy samochodowej, gdy grupa "znawców" podchodzi do wieszaka z ubraniami i zamyśla się nad pięknem i sztuką, gdy tymczasem para zabiera swoje ubrania i wychodzi śmiejąc się...
komor - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | Najzwyczajniej; swoją "klozetową metaforą", przedstawiłeś typowy tok myślenia polskiego policjanta |
Nie wiem co MC ma do policjanta, ale akurat Ty powineneś być zadowolony z tej klozetowej metafory, bo jest na poziomie zbliżonym do większości tych Twoich wypowiedzi, które można określić jako: stanowcze. Nie widzisz, że słownictwo i sposób argumentacji, który często używasz, jest właśnie taki? Klozetowy.
(Przy czym mam na myśli sposób dyskutowania, a nie kwestię czy ten obraz jest dobry i czy mi się podoba.)
komor - Nie 13 Lis, 2011
A jaka jest różnica między klozetowym a bzdurą, leniem czy ignorantem? Dla mnie to jest jeden styl. Bez różnicy. Wolałbym go na forum nie widzieć.
No i jaka słoma z butów. Dane zdjęcie musi się koniecznie komuś podobać?
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
komor napisał/a: | A jaka jest różnica między klozetowym a bzdurą, leniem czy ignorantem? |
komor, wybacz ale ja cię w tej materii nie będę pouczał, nie widzisz różnicy miedzy tym jak ktoś komuś napisze: "bzdura" a tym jak ktoś napiszę "Ja bym tego zdjęcia nawet w toalecie nie powiesił".
komor i zawsze ilekroć pewien stary uzytkownik tego foruma uzywa (zresztą najczęsciej chyba, chociaż statystyk nie prowadzę) zwrotu "bzdura" Ty nie widzisz różnicy?
Jeden z modów dość często uzywa tego zwrotu (moim zdaniem nader słusznie) i bardzo dobrze. Mam nadzieję komor, że wszystko to zalezy od kontektu bo brniesz w slepy zaułek a na końcu postraszysz mnie kartką "za wdawanie się w dyskusje z moderatorem" i tyle sobie porozmawiamy.
komor napisał/a: | Dla mnie to jest jeden styl. Bez różnicy. |
a przed chwilą w poście z 12.16 ci to nie przeszkadzało.
komor napisał/a: | Dane zdjęcie musi się koniecznie komuś podobać? |
Nie musi, jak najbardziej nie musi: mozna napisać, zdjecie jest symetryczne, mdłe, nie ma w nim kontrapunktu albo wręcz z typowym polskim podejściem: nie ma krwi, przemocy, patetycznych scen pełnych poświęceń jak na przykład w wspomnianej wyżej "Bitwie pod Grunwaldem", mogą być różne uzasadnienia "dlaczego nie musi się podobać", Tobie widocznie nie przeszkadza tamta metafora, bo moim zdaniem to zwykła zawiść.
jaad75 - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Napisałeś dokładnie to co ja. | Czyżby?...
Quaint napisał/a: | A widzisz, ja wolałbym powiesić Bitwę bo przedstawia treści i jest piekne | Nie każdemu te treści i ten patos odpowiadają, nie mówiąc o tym, że Bitwa zdecydowanie nie pasowałaby mi do wystroju wnętrza...
Cytat: | ty należysz do ludzi którzy powieszą takiego szmela za 3,4 mln usd bo kupiłeś śpiewkę że jeśli drogie to musi być dobre.
| Nie rozumiesz o czym piszę. Mnie nie interesuje ile to zdjęcie kosztowało, patrzę, czy chciałbym je np. powiesić na ścianie i owszem, powiesiłbym je bez obciachu. W przeciwieństwie do równie drogich zapewne Bitew, Hołdów, czy innych obrazów/zdjęć koni i drobiu.
Quaint napisał/a: | U ciebie nie ta ta teoria wywołuje te odczucia tylko pieniądze budują je w twojej głowie. | Wybacz, ale nie masz zielonego pojęcia o mojej głowie...
Quaint napisał/a: | Pretendujesz do "znawcy sztuki" zalatuje to komedią i scenką z reklamy samochodowej, gdy grupa "znawców" podchodzi do wieszaka z ubraniami i zamyśla się nad pięknem i sztuką, gdy tymczasem para zabiera swoje ubrania i wychodzi śmiejąc się... | Takie scenki mają za zadanie sprawić by "mainstreamowy ludek" poczuł się dobrze ze swoją mainstreamowością i sztampą. Na zasadzie "no i widzicie wstrętne snoby, to MY mamy rację i to MY jesteśmy normalni"... Na szczęście ani artyści, ani Ci którzy kupują ich dzieła zazwyczaj do maistreamu nie należą...
moronica - Nie 13 Lis, 2011
z tym ostatnim sie nie zgodze. tego typu sztuka aktualnie modnych nazwisk, o ktorej sie pisze ze wzgledu na to za ile zostala sprzedana a nie ze wzgledu na walory artystyczne, to wlasnie taka Lady Gaga fotografii
jaad75 - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | Tobie widocznie nie przeszkadza tamta metafora, bo moim zdaniem to zwykła zawiść. | Też tak myślę. Na zasadzie "ja też mogę zrobić takie zdjęcie i to bez wysiłku - dlaczego mnie tyle nie płacą". Zrób i sprzedaj nawet dwa razy drożej. Też możesz.
[ Dodano: Nie 13 Lis, 2011 13:44 ]
moronica napisał/a: | tego typu sztuka aktualnie modnych nazwisk | Ceny jakie osiąga to kwestia modnych nazwisk. Ale jeśli ktoś ma ochotę tyle płacić, to nie widzę problemu.
moronica napisał/a: | to wlasnie taka Lady Gaga fotografii | Akurat to co robi Lady Gaga też mi się podoba, ba, znałem jej twórczość sporo zanim stała się modna i popularna.
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
moronica, nie za bardzo znam się na popie z vivy i rmf fm ale jak kolega przyniósł na próbę nuty(jakieś 3 miesiace temu - wstyd sie przyznać wcześniej o niej nie słyszałem) jednego numeru Lady Gaga'i do przeróbki, stwierdzam że jej utwory są mocno symetryczne, często w budowie przypominające (zaznaczam tylko z zasady powtórzeń charakterystycznych elementów !) fugę ale nie o tym chciałem .... ona chyba idzie na ilość sprzedanych kopi i prostotę przekazu- bo chyba o to chodzi w tym biznesie; dlatego wydaje mi się, ze to nieodpowiednie porównanie do tej sytuacji.
dcs - Nie 13 Lis, 2011
-Arbitri elegantiarum!
Corrumpunt mores bonos colloquia mala.
De gustibus est non disputandum.
komor - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | komor, wybacz ale ja cię w tej materii nie będę pouczał, nie widzisz różnicy miedzy tym jak ktoś komuś napisze: "bzdura" a tym jak ktoś napiszę "Ja bym tego zdjęcia nawet w toalecie nie powiesił". |
No naprawdę, nie widzę różnicy. Szczególnie po zejściu na ten poziom dyskusji.
kozidron napisał/a: | a przed chwilą w poście z 12.16 ci to nie przeszkadzało |
Nie wiem co masz na myśli.
kozidron napisał/a: | Tobie widocznie nie przeszkadza tamta metafora, bo moim zdaniem to zwykła zawiść. |
Zawiść? Kogo? O co?
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
komor napisał/a: | Zawiść? Kogo? O co? |
komor, masz wyżej w poście jaad75'a
komor napisał/a: | Nie wiem co masz na myśli. |
......że, skoro nie widzisz różnicy to czemu ci to wcześniej nie przeszkadzało ?
komor - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | komor, masz wyżej w poście jaad75'a |
Ale że niby MC jest zawistny w stosunku do tego fotografa? To może on niech się wypowie, nie będę jego papugą. Jeśli chodzi o mnie, to mnie się akurat ta fotka podoba, też bym ją sobie bez obciachu zawiesił w salonie, w przeciwieństwie do Grunwaldu czy czegoś w ten deseń. Ale zawistny o nią nie będę, bo ta fotka i jej cena to jest dla mnie taka sama abstrakcja jak Galaktyka Andromedy. Zawistny to ja mogę być o 15-letnią dziewczynkę wrzucającą na Flickera fotki 10-razy lepsze od moich, co drugi dzień. Albo o drób i kwasiki z wątków na tym forum, bo nie umiem ani jednego ani drugiego. Ale jeśli chodzi o fotkę, która jest bohaterem tego wątku, to w ogóle nie rozpatruję jej w kategoriach fotograficznych, bo kontekst socjologiczny przesłania mi całkowicie kwestie foto tego zjawiska.
kozidron napisał/a: | skoro nie widzisz różnicy to czemu ci to wcześniej nie przeszkadzało ? |
Bo jestem wyrozumiały i każdemu może się zdarzyć. Z tym, że Tobie zdarza się nagminnie i robisz z tego swój styl. Zresztą, co mi miało przeszkadzać, doczytaj dokładnie jakiego słowa użył MC, a jakiego potem Ty.
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
komor, ani razu nie wypowiedziałem się osobiście o walorach tego zdjęcia, napisałem tylko jak można cos tam uzasadniać zamiast uzywać "wucetowych metafor". Ja nie mam zdania na temat wartości zarówno "fotograficznej" jak i "finansowej" tego zdjęcia. Zabieram głos tylko w kontekście krytyki innych nad tą sytuacją.
Chociaż "Bitwy pod Grunwaldem" też bym w salonie sobie "nie powiesił", akurat ten przykład w kontekście tej sytuacji podany przez Quaint jest jakimś absurdem, bo przecież nie bzdurą
Taka jest natura ludzka, dla mnie to zawiść i jeżeli ona prowadzi do rozwoju osobowosci to dobrze, bo działa na nas budująco ale jeżeli nie, pozostaje tylko zwykłą zawiścią.
Spodobało mi się jak kiedyś AM w jednym z postów napisał coś w rodzaju......hm.... Czy wszystko traktujemy z równą powagą jak fotografię, bo przecież muszą być dziedziny, w których "odpuszczamy" a dla specjalisty w tym zakresie możemy być wtedy totalnymi ignorantami.
edit.
komor napisał/a: | Bo jestem wyrozumiały i każdemu może się zdarzyć. |
przestań, przestań ...widzisz co ci wytykam ..... komor, to się nazywa wybiórcza wyrozumiałość, chociaż rzeczywiście prościej jest pocisnąć kartkę ... a tego nie robisz.
Ja bym raczej powiedział, że jesteś cierpliwy niż wyrozumiały albo inaczej wyrozumiały wybiórczo
Quaint - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Napisałeś dokładnie to co ja. |
jaad75 napisał/a: | Czyżby?... |
Oczywiście, a że chcesz przynależeć do nurtu snobów, nie nazwałeś tego wprost
Quaint napisał/a: | A widzisz, ja wolałbym powiesić Bitwę bo przedstawia treści i jest piekne |
jaad75 napisał/a: | Nie każdemu te treści i ten patos odpowiadają, nie mówiąc o tym, że Bitwa zdecydowanie nie pasowałaby mi do wystroju wnętrza... |
Nie no oczywiście, mogłbyś sobie powiesić foto faceta robiącego kupę, 5% ludzi uważało by to za sztukę wartą 4 mln USD a 95% pukało by się w czoło, tutaj jest podobnie, 5% tworzy mityczne wyobrażenie że tylko oni są w stanie to zrozumieć i że czyni ich to wyjątkowym.
Cytat: | ty należysz do ludzi którzy powieszą takiego szmela za 3,4 mln usd bo kupiłeś śpiewkę że jeśli drogie to musi być dobre.
|
jaad75 napisał/a: | Nie rozumiesz o czym piszę. Mnie nie interesuje ile to zdjęcie kosztowało, patrzę, czy chciałbym je np. powiesić na ścianie i owszem, powiesiłbym je bez obciachu. W przeciwieństwie do równie drogich zapewne Bitew, Hołdów, czy innych obrazów/zdjęć koni i drobiu. |
Twoje odpowiedzi twierdzą co innego, bronisz jakiejś grupy starając się wyjść na "znawcę sztuki", nie tędy droga. Większość zdjęć na tym forum jest 10X lepsze niż to podane. Czy widzisz jakąś treść ukrytą w tym zdjęciu? stawiam milion złotych że gdyby ustawić 10 zdjęć podobnych obok siebie nie wybrałbyś tego, z prostej przyczyny, nie ma w nim nic co można by było chłonąć, są przecież zdjęcia które oglądasz i bam! jakby ktoś cię szpadlem strzelił, myślisz to jest to. A tu co mamy? wzruszenie ramionami. Czy zdjęcie jest warte 100 zł? NIE. Czy może być kupione za 4 mln USD? może, ale nie jest to w żadnym wypadku zasługa foto.
Quaint napisał/a: | U ciebie nie ta ta teoria wywołuje te odczucia tylko pieniądze budują je w twojej głowie. |
jaad75 napisał/a: | Wybacz, ale nie masz zielonego pojęcia o mojej głowie... |
Twoje wypowiedzi wystarczają do oceny.
Quaint napisał/a: | Pretendujesz do "znawcy sztuki" zalatuje to komedią i scenką z reklamy samochodowej, gdy grupa "znawców" podchodzi do wieszaka z ubraniami i zamyśla się nad pięknem i sztuką, gdy tymczasem para zabiera swoje ubrania i wychodzi śmiejąc się... |
jaad75 napisał/a: | Takie scenki mają za zadanie sprawić by "mainstreamowy ludek" poczuł się dobrze ze swoją mainstreamowością i sztampą. Na zasadzie "no i widzicie wstrętne snoby, to MY mamy rację i to MY jesteśmy normalni"... Na szczęście ani artyści, ani Ci którzy kupują ich dzieła zazwyczaj do maistreamu nie należą... |
Co do sztampy, autor foto nie był z tym "widoczkiem" pierwszy więc sam powielił prace innych, jak to się ma do twoich sloganów teraz?
Dopisujesz mocne słowa "artyści", "dzieła" które w twoim przypadku brzmią śmiesznie
Jak pisałem, pretendujesz do "znawcy sztuki", z czasem jak nabierzesz doświadczenia zmieni ci się zdanie.
Łatwo rozpoznać osoby które mają ze sobą problem, oni, tak jak ty używają takich słów właśnie "na szczęście ani artyści, ani Ci którzy kupują ich dzieła zazwyczaj do maistreamu nie należą..."
Gryzą gdy ich "sztukę" traktuje się olewczo: "Faktycznie szkoda, że nie poszło za więcej - lubię jak gawiedź ujada..."
Jesteś jak ten sługa wampira, gryziesz bo twojego pana ktoś tyka.
TS - Nie 13 Lis, 2011
jaad75 napisał/a: | Też tak myślę. Na zasadzie "ja też mogę zrobić takie zdjęcie i to bez wysiłku - dlaczego mnie tyle nie płacą". Zrób i sprzedaj nawet dwa razy drożej. Też możesz. |
Jaad, niezupełnie. Na cenę na pewno wpłynęło nazwisko autora, niemała przecież renoma domu aukcyjnego (czy każdy ma tam dostęp?), może moment wystawienia, itd. Nie na wszystko ma się wpływ. Zwykle sukcesy (zwłaszcza łatwe i duże pieniądze) ludzie przypisują wyłącznie sobie, a w porażkach widzą czynniki zewnętrzne, ale to w obu wypadkach półprawdy. Ktoś może robić lepsze zdjęcia, a nigdy ich nie sprzeda tak drogo, bo tak się akurat potoczy życie.
Aha, nie jestem zawistny. Tak samo jak nigdy nie zazdrościłem nikomu wygranej na loterii .
Quaint napisał/a: | Tego typu zdjęcia kupują snoby którzy "mają wszystko". Nic więcej. |
Snob kupuje, bo chce zyskać w oczach innych i przez to poczuć się lepiej, a nie dlatego, że autentycznie coś mu się podoba. Może nabywca wcale nie będzie się z tym obnosił? Coś szybko oceniasz ludzi...
masza - Nie 13 Lis, 2011
Przypomniał mi się pewien wiersz Andrzeja Bursy.
Sylogizm prostacki
Za darmo nie dostaniesz nic ładnego
zachód słońca jest za darmo
a więc nie jest piękny
ale żeby rzygać w klozecie lokalu prima sorta
trzeba zapłacić za wódkę
ergo
klozet w tancbudzie jest piękny
a zachód słońca nie
a ja wam powiem że bujda
widziałem zachód słońca
i wychodek w nocnym lokalu
nie znajduję specjalnej różnicy.
Quaint - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Tego typu zdjęcia kupują snoby którzy "mają wszystko". Nic więcej. |
TS napisał/a: | Snob kupuje, bo chce zyskać w oczach innych i przez to poczuć się lepiej, a nie dlatego, że autentycznie coś mu się podoba. Może nabywca wcale nie będzie się z tym obnosił? Coś szybko oceniasz ludzi... |
Patrzę na foto i zastanawiam się ile musi mieć człowiek kasy aby kupić taki gniot za taką sumę? odpowiedź przyszła mi bardzo szybko. Czy się mylę? być może, wiele razy się myliłem, ot taka ludzka natura
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Oczywiście, a że chcesz przynależeć do nurtu snobów, nie nazwałeś tego wprost |
Jaka ta dyskusja jest jałowa ale w sumie tylko z twojej strony, bo zawiść jest przynajmniej w jakimś stopniu ciekawa przez swoją obrzydliwość. Równie dobrze mozna nazwać cię typowym zjadaczem kultury, bo princa to ty lubisz purple rain a w malarstwie zachwycił cię "Grunwald" i powiedz Quaint, jak tu się nię uśmiechać, chociaż ktoś tu wcześniej twierdził, że o gustach się nie dyskutuje
Snobem mozna nazwać zarówno zjadacza Grunwaldu tak samo jak i sztuki Warhol'a.
Quaint, wolałbyś grunwald w salonie czy miniaturę klimt'a ?
TS napisał/a: | Snob kupuje, bo chce zyskać w oczach innych i przez to poczuć się lepiej, a nie dlatego, że autentycznie coś mu się podoba. Może nabywca wcale nie będzie się z tym obnosił? Coś szybko oceniasz ludzi... |
Snob ?
TS a skąd wiesz, że snob .......czy przypadkiem nie ty szybko oceniasz ludzi
Ps.
komor reagujesz też na przejawy psychozy ?
Quaint napisał/a: | Jesteś jak ten sługa wampira, gryziesz bo twojego pana ktoś tyka. |
Quaint - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: |
Quaint, wolałbyś grunwald w salonie czy miniaturę klimt'a ? |
Całą serię zdjęć Dariusza Klimczaka:
http://500px.com/photo/3147704
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
ble
no i co stoi na przeszkodzie, zdejmij reprodukcję Grunwaldu i będzie lepiej
masza, założę się, że MC własnie taka sytuację miał na myśli, hehe
Quaint - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | no i co stoi na przeszkodzie, zdejmij reprodukcję Grunwaldu i będzie lepiej |
Nie kapuję, o co w tym zdaniu chodzi?
mozer - Nie 13 Lis, 2011
Czy jeżeli komuś podoba się coś popularnego, to ten ktoś od razu jest kimś gorszym, motłochem? Przecież pewne rzeczy mogą podobać się uniwersalnie - nie wyklucza to automatycznie możliwości zachwycania się dziełami tzw. kultury wysokiej.
Nie zmienia to wszystko faktu, że tzw. sztuka nowoczesna polega często na kręgu wzajemnej adoracji ludzi po tym samym "kursie sztuki" upewniających się nawzajem w przeświadczeniu, że "tylko my jesteśmy na tyle genialni, żeby wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi". Absurd.
TS - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: |
TS napisał/a: | Snob kupuje, bo chce zyskać w oczach innych i przez to poczuć się lepiej, a nie dlatego, że autentycznie coś mu się podoba. Może nabywca wcale nie będzie się z tym obnosił? Coś szybko oceniasz ludzi... |
Snob ?
TS a skąd wiesz, że snob .......czy przypadkiem nie ty szybko oceniasz ludzi
|
Przecież w tym zdaniu właśnie mówię, że o tym czy snob decydują motywy (a nie np. duża kasa), których nie znamy. Czy ja niejasno piszę?
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Nie kapuję, o co w tym zdaniu chodzi? |
eeee ... to czkawka po tym
Quaint napisał/a: | Jesteś jak ten sługa wampira, gryziesz bo twojego pana ktoś tyka. |
nic się nie martw, przejdzie mi
TS a skąd wiesz kto jest snobem a kto nie, znasz akurat posiadacza tej fotografii Gursky'ego ?
krisv740 - Nie 13 Lis, 2011
Pany...!!!
a wy na pewno wiecie o czym jeszcze piszecie...?
tworzycie definicje sztuki.....
ciekawe....
proponuję ...
odseparować cenę od opinii czy jest to sztuka czy nie, od tego czy to się podoba czy nie...
bardzo mi przykro, ale nawet najbardziej mi "podchodzący" Rembrandt nie spowodowałby wyłożenia przeze mnie takiej kasy , jak za to zdjęcie ( nawet gdybym ją miał... )
a zdjęcie jest fajne - właśnie fajne (!), ale niczego głębszego bez "instrukcji obsługi" we mnie nie wywołuje...
TS - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | TS a skąd wiesz kto jest snobem a kto nie, znasz akurat posiadacza tej fotografii Gursky'ego ? |
kozidron, mniej więcej koło 5-6 roku życia dzieci zaczynają rozumieć, że poza namacalnymi rzeczami (,,krzesło'') są też pojęcia (,,zielony'', czy też właśnie ,,snob'' - to może trochę później). Ponieważ ten wiek już skończyłem, więc potrafię posługiwać się pojęciami, bez wskazywania realnych przykładów. Napisałem jak rozumiem pojęcie snoba oraz to, że w tym wypadku nie mamy informacji, by tę łatkę przykleić konkretnej osobie .
maput - Nie 13 Lis, 2011
Jeśli sztuka ma budzić skrajne emocje i prowokować do dyskusji, to się udało
kozidron - Nie 13 Lis, 2011
TS a to przepraszam, źle zrozumiałem, zwracam honor
Przypomniało mi się co powiedział Worhol o "swojej puszce" i co powiedziała Naomi jak chciała ją kupić.
kufel - Nie 13 Lis, 2011
maput napisał/a: | Jeśli sztuka ma budzić skrajne emocje i prowokować do dyskusji, to się udało | możliwe , choć tu nie zdjęcie samo w sobie i jego treść powoduje dyskusje a jego cena i jej uzasadnienie
ja dopowiem tak: wartość artystyczna tego zdjęcia w tym przypadku nie jest powodem wysokiej ceny. wysoka cena ma tu inne przyczyny.
TS - Nie 13 Lis, 2011
kozidron napisał/a: | TS a to przepraszam, źle zrozumiałem, zwracam honor |
Spoko
kozidron napisał/a: | Przypomniało mi się co powiedział Worhol o "swojej puszce" i co powiedziała Naomi jak chciała ją kupić. |
Co powiedzieli?
W ogóle ciekawe z jakiego powodu wątek na chwilę skręcił w kierunku awangardowej i niezrozumiałej sztuki. Takie minimalistyczne krajobrazy są całkiem popularne (podlinkowałem grupę na flickr, bardziej znani artyści też je produkowali, np. morskie widoczki H. Sugimoto).
Nie wiem też co tu może być niezrozumiałego, jak dla mnie chodzi o powtórzenia pasów w szarym kolorze: niebo-woda-ścieżka oraz minimalizm kolorystyczny i kompozycyjny.
Prosty i ładny obrazek, tyle dla mnie.
maput - Nie 13 Lis, 2011
kufel napisał/a: | ja dopowiem tak: wartość artystyczna tego zdjęcia w tym przypadku nie jest powodem wysokiej ceny. wysoka cena ma tu inne przyczyny. |
Niby czemu. Ludzie mają różne gusta i różne pojęcie sztuki. Może dla kogoś to najlepsze zdjęcie jakie widział ?
Kompletnie nie rozumiem tej dyskusji tutaj. Ktoś miał kasę, chciał mieć zdjęcie znanego artysty, które do tego mu się podoba (albo i nie), więc je kupił. A że tak drogo.. To, że nei stać mnie mnie czy innych forumowiczów, nie znaczy, że drogo dla nabywcy.
A wyzywanie od snobów jest dziecinne i żałosne.
kufel - Nie 13 Lis, 2011
maput napisał/a: | Może dla kogoś to najlepsze zdjęcie jakie widział ? | tzn ze mało zdjęć widział ja nie mowie ze one nie może się podobać. owszem ,w jakiś sposób może. a nabywca kupił je za taką cenę być może nie dlatego ze uważa je za najlepsze zdjęcie jakie wdział ale po prostu dlatego ze go stać tyle za nie zapłacić.
maput napisał/a: | Kompletnie nie rozumiem tej dyskusji tutaj. Ktoś miał kasę, chciał mieć zdjęcie znanego artysty, które do tego mu się podoba (albo i nie), więc je kupił. A że tak drogo.. To, że nei stać mnie mnie czy innych forumowiczów, nie znaczy, że drogo dla nabywcy. | ja tam nikomu prawa do wydawania swoich pieniędzy nie odmawiam.
maput - Nie 13 Lis, 2011
Ty może nie, ale przecież nawet w tym wątku odzywały się osoby, które wszystkich chcących wydać więcej, niż oni sami nazywają snobami
kufel - Nie 13 Lis, 2011
maput napisał/a: | szystkich chcących wydać więcej, niż oni sami nazywają snobami | ale i tego nie można wykluczyć; motywacji kupującego nie znamy
jaad75 - Nie 13 Lis, 2011
Quaint napisał/a: | Oczywiście, a że chcesz przynależeć do nurtu snobów, nie nazwałeś tego wprost
| Nie zrozumiałeś, co mnie nawet nie dziwi... Mnie nie obchodzi ile ktoś wydał i z jakiego powodu. Chciał, to wydał i miał do tego pełne prawo.
Quaint napisał/a: | Nie no oczywiście, mogłbyś sobie powiesić foto faceta robiącego kupę, 5% ludzi uważało by to za sztukę wartą 4 mln USD a 95% pukało by się w czoło, tutaj jest podobnie, 5% tworzy mityczne wyobrażenie że tylko oni są w stanie to zrozumieć i że czyni ich to wyjątkowym. | Mnie guzik obchodzi, czy komuś podobałoby się "foto faceta robiącego kupę", jeśli miałbym ochotę sobie takie powiesić, to tak bym zrobił.
Quaint napisał/a: | Twoje odpowiedzi twierdzą co innego, bronisz jakiejś grupy starając się wyjść na "znawcę sztuki", nie tędy droga. | Nie bronię żadnej "grupy". Nadal nie rozumiesz... Bronię prawa do robienia ze swoimi pieniędzmi co się komu podoba. Jak ktoś będzie chciał robić jointy ze studolarówek, to też może. A jednocześnie bronię tego zdjęcia, które co niektórzy nasi forumowi "fachowcy" niesłusznie z góry skreślili "bo im się nie podoba".
Quaint napisał/a: | Większość zdjęć na tym forum jest 10X lepsze niż to podane. | Większość zdjęć w kategorii krajobraz na tym forum to kicz, bądź nieudolna próba jego tworzenia, bo żeby twoczyć kicz też trzeba minimum warsztatu, a że zdarzają się zdjęcia bardzo dobre, to fakt, ale to są zwracajace uwagę wyjątki.
Quaint napisał/a: | stawiam milion złotych że gdyby ustawić 10 zdjęć podobnych obok siebie nie wybrałbyś tego, z prostej przyczyny, nie ma w nim nic co można by było chłonąć | Nie każde zdjęcie trzeba "chłonąć". Mnie na ten przykład wystarczyłoby, gdyby to zdjęcie pasowałoby do wystroju wnętrza. Praca nie musi mieć ani drugiego dna, ani wywoływać wzruszeń czy emocji. Wystarczy, że podoba mi się jej forma.
Quaint napisał/a: | Czy zdjęcie jest warte 100 zł? NIE. Czy może być kupione za 4 mln USD? może, ale nie jest to w żadnym wypadku zasługa foto.
| Czegokolwiek byłaby to zasługa, za tyle zostało kupione, a Tobie nic do tego. Na szczęście.
Quaint napisał/a: | Twoje wypowiedzi wystarczają do oceny. | W takim razie z analizy - pała...
Quaint napisał/a: | Co do sztampy, autor foto nie był z tym "widoczkiem" pierwszy więc sam powielił prace innych, jak to się ma do twoich sloganów teraz? | Nie musiał być pierwszy - nadal nie rozumiesz...
Quaint napisał/a: | Dopisujesz mocne słowa "artyści", "dzieła" które w twoim przypadku brzmią śmiesznie | Określenia jak każde inne - to Ty traktujesz je z nabożną czcią i zabobonnym zadęciem. Mógłbym równie dobrze użyć słów twórca i twór.
Quaint napisał/a: | Gryzą gdy ich "sztukę" traktuje się olewczo: "Faktycznie szkoda, że nie poszło za więcej - lubię jak gawiedź ujada..." | Akurat "ujadanie gawiedzi", to nie jest wyraz "traktowania sztuki olewczo"...
Quaint napisał/a: | Jesteś jak ten sługa wampira, gryziesz bo twojego pana ktoś tyka. | Twoje kwieciste porównania są równie zabawne, co nietrafione...
TS napisał/a: | Ktoś może robić lepsze zdjęcia, a nigdy ich nie sprzeda tak drogo, bo tak się akurat potoczy życie.
| To oczywiste. Ale to, że ktoś inny sprzedał drożej "gorsze" zdjęcie, to nic złego.
TS napisał/a: | Snob kupuje, bo chce zyskać w oczach innych i przez to poczuć się lepiej, a nie dlatego, że autentycznie coś mu się podoba. | Obawiam się, że dla niektórych to zbyt trudne do pojęcia - ktoś kto płaci za coś więcej niż nakazuje logika (ich logika dodajmy), to dla wielu zawsze "snob". Ewentualnie jeszcze żyd/mason/złodziej. To bardzo polskie...
Quaint napisał/a: | kozidron napisał/a:
Quaint, wolałbyś grunwald w salonie czy miniaturę klimt'a ?
Całą serię zdjęć Dariusza Klimczaka:
http://500px.com/photo/3147704
_________________ | Zapewniam Cię, że niejeden "znawca" (przynajmniej ze dwóch z tego forum) stwierdziłby, że to pseudofotografia... Taka dyskusja też już tu była...
krisv740 napisał/a: | a zdjęcie jest fajne - właśnie fajne (!), ale niczego głębszego bez "instrukcji obsługi" we mnie nie wywołuje... | Nie musi. Dla wielu wystarczy, że jest "fajne" - jest na tyle fajne, że wystarczy by w ruch poszła książeczka czekowa, tudzież inny środek płatniczy.
|
|