forum.optyczne.pl

Cyfrowe kompakty - Czułości ISO - jak to właściwie jest?

trewy - Sro 16 Lis, 2011
Temat postu: Czułości ISO - jak to właściwie jest?
Witam uprzejmie!
Ponieważ jest to mój pierwszy post na tym forum, zacznę od tego, że nie zgadzam się z opinią niektórych forumowiczów, iż nie warto robić testów tanich kompaktów, bo kto chce takowy kupić i tak nie czyta testów tylko bierze co akurat wystawiono w gablotce w Biedronce. Zapewne - część osób tak zrobi. Ale twierdzę, że całkiem spora jest grupa ludzi, którzy chętnie kupiliby sobie aparat za 3000,00 zł - niestety, muszą zadowolić się tym za złotych 300,00. I to oni właśnie (w tej liczbie ja) pozostaną niewypłacalnymi dłużnikami autorów takich testów.
I druga uwaga tycząca testów: jako kompletnemu amatorowi brakuje mi czasami (wśród przykładowych zdjęć) - portretów. Wydaje mi się, że przyglądając się dokładnie szczegółom twarzy można się nieźle zorientować w jakości robionych przez dany aparat zdjęć (refleksy świetlne w oczach, rzęsy, refleksy świetlne na warstwie śliny na zębach itd.)
Teraz do rzeczy.
Chcąc kupić jakiś niedrogi, ale w miarę satysfakcjonujący aparacik naczytałem się trochę i testów i opinii. Najbardziej utkwiła mi w pamięci taka opinia użytkownika: „Ten aparat jest kiepskiej konstrukcji, bo upadł na beton i się popsuł!” I „smieszno i straszno” - prawda? Przyszło nam żyć w czasach, kiedy owoce najwyższego geniuszu ludzkiego umysłu i prawie (a może dosłownie) kosmicznej technologii trafiają jednakowo w ręce ludzi normalnych i debili…
Do rzeczy jednak.
We wszystkich testach, opisach i opiniach użytkowników w kółko powtarzane są narzekania, że ze wzrostem czułości rosną szumy. W związku z tym mam następujące pytanie:
Kiedy do klasycznego aparatu zakładam film o wyższej czułości, to FIZYCZNIE zmieniam parametry „elementu światłoczułego”. Ale kiedy zmieniam ustawienie czułości w „cyfrówce” to przecież nie podsuwam przed obiektyw innej matrycy! Czy zatem nie jest tak, że aparat ma po prostu matrycę o jednej czułości (tej najniższej w specyfikacji) a cała reszta to tylko efekt pracy programistów piszących instrukcje dla procesora aparatu? Czy niedoświetlone zdjęcie zrobione przy ISO 100 a następnie rozjaśnione w komputerze oraz poprawnie naświetlone zdjęcie zrobione przy ISO 200 - to to samo?
A jeśli tak, to czy w testach - które przecież nie muszą epatować potencjalnego nabywcy miliardami pikseli i setkami (jeśli jeszcze nie dziś, to za chwilę) programów tematycznych (co to nie tylko wykrywają twarz w kadrze, ale jeszcze rozróżniają Aryjczyków, Murzynów i ludzi rasy żółtej) - nie podawać po prostu, że aparat Ix ma matrycę o ISO 100 a Igrek ISO 200 i dlatego Igrek bardziej szumi, albo na przykład, że oba mają matryce o takiej samej czułości (jednej - tej podstawowej i rzeczywistej czułości danego przetwornika) - a mimo to Igrek mniej szumi.
I jeszcze jedno.
Jeżeli z jakiegoś powodu potrzebujemy zrobić zdjęcie przy ISO 3200, to może po prostu pogódźmy się z faktem, że takie zdjęcie utworzone na matrycy o rozmiarach dziecięcego paznokcia MUSI być ziarniste i koniec! Przecież gdybyśmy robili zdjęcie aparatem noktowizyjnym, to czy narzekalibyśmy później, że to kiepski aparat, bo wszystko na zdjęciu jest zielone? (uprzedzając ewentualne uwagi osób znających się na rzeczy; nie wiem czy są takie aparaty i czy robią zielone zdjęcia, ale chodzi o ilustrację określonej tezy, a w telewizorze widziałem, że jak panowie w kominiarkach patrzyli przez noktowizory, to było na zielono).
Przepraszam za to nazbyt rozwinięte „wypracowanie”. Wszystkim, którzy dobrnęli aż dotąd gratuluję wytrwałości i czekam z zaciekawieniem na odpowiedzi.
Pozdrawiam cieplutko!

hijax_pl - Sro 16 Lis, 2011

trewy napisał/a:
Czy zatem nie jest tak, że aparat ma po prostu matrycę o jednej czułości (tej najniższej w specyfikacji) a cała reszta to tylko efekt pracy programistów piszących instrukcje dla procesora aparatu?
Tak dokładnie jest. Matryca zawsze rejestruje tyle światła ile na nie pada. Cudów tu nie będzie - jak doleci powiedzmy 1000 fotonów to w fotodiodzie (w idealnym świecie) zrobi się z nich 1000 elektronów - nie mniej i nie więcej.

Podnoszenie ISO to tak na prawdę elektryczne wzmacnianie sygnału - to tak jak kręcąc gałką VOLUME we wzmacniaczu dźwięk z głośników jest raz silniejszy a raz słabszy - a przecież muzyka z płyty CD czy kasety zawsze ma tę samą siłę.

trewy napisał/a:
Czy niedoświetlone zdjęcie zrobione przy ISO 100 a następnie rozjaśnione w komputerze oraz poprawnie naświetlone zdjęcie zrobione przy ISO 200 - to to samo?
Można spokojnie przyjąć, że to to samo...
trewy napisał/a:
nie podawać po prostu, że aparat Ix ma matrycę o ISO 100 a Igrek ISO 200 i dlatego Igrek bardziej szumi
Tyle, że z reguły najniższa czułość jest bardzo podobna między aparatami - a różnią się dostępną wysoką wartością...
A szumy... one nie zależą od ISO... One są też na najniższej wartości ISO, w partiach ciemnych, jasnych i tych średnich... Poczytaj sobie o tym w słowniczku na stronie głównej...

P.S.
W rzeczywistym świecie 1000 fotonów zostanie zamienionych na duuuużo mniej elektronów...

mozer - Czw 17 Lis, 2011

hijax_pl napisał/a:
Można spokojnie przyjąć, że to to samo...

To jaki sens miałoby ustawianie ISO przy RAW? :)

hijax_pl - Czw 17 Lis, 2011

mozer napisał/a:
To jaki sens miałoby ustawianie ISO przy RAW? :)
Ale przecież w RAWie masz już "przemnożone" dane z matrycy...
komor - Czw 17 Lis, 2011

hijax_pl, coś mi się wydaje, że suwaczek ekspozycji w Lightroomie działa nieco gorzej niż przestawianie ISO w aparacie. Przecież nie wszystkie rodzaju szumu są wzmacniane tak samo, coś tam pisałeś nieraz o kondycjonowaniu sygnału, itd. Nie jest zbyt dużym uproszczeniem stwierdzenie, że zamiast zwiększać ISO wystarczy przemnożyć sobie 12- czy 14-bitowe wartości zapisane w RAW?
mozer - Czw 17 Lis, 2011

A czy przypadkiem zwiększanie ISO nie zwiększa jeszcze analogowego poziomu sygnału?
hijax_pl - Czw 17 Lis, 2011

mozer napisał/a:
A czy przypadkiem zwiększanie ISO nie zwiększa jeszcze analogowego poziomu sygnału?
Do pewnego stopnia - tak. Np: są takie sensory, które oferują same z siebie 4 stopnie czułości (np 100, 200, 400 i 800) a dodatkowo procek robi jeszcze z tego 1600 i 3200...

Ale uprzedzając Twoje pytanie - wpływ szumu kwantyzacji jest praktycznie znikomy.

mozer - Pią 18 Lis, 2011

hijax_pl, niezupełnie to miałem na myśli. Czy ISO nie jest podbijane na sygnale analogowym jeszcze przed przejściem przez konwerter analogowo-cyfrowy?
hijax_pl - Pią 18 Lis, 2011

I dokładnie na to pytanie odpowiedziałem w poprzednim poście ;)
mozer - Pią 18 Lis, 2011

hijax_pl, napisałeś "są takie sensory" - a mi chodziło o typowe sensory :)
hijax_pl - Pią 18 Lis, 2011

Praktycznie każdy, do którego dorwałem specyfikację ma kilkustopniowe wzmocnienie.
mozer - Pią 18 Lis, 2011

hijax_pl, muszę w takim razie zrobić kiedyś eksperyment, czy wpływ szumu kwantyzacji jest faktycznie znikomy - jeśli tak jest faktycznie, to po co zawracać sobie głowę ustawianiem ISO, gdy robimy w RAW?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group