moscikowa - Czw 08 Gru, 2011 Temat postu: Zabezpieczenie lustrzanki - PILNE ;) Hej, Krótkie a zarazem długie pytanie - dość bardzo pilne. Wybieram się za niedługo do RPA, aparat wobec czego znajdzie sie w dość ciepłym klimacie do tego będę dużo przebywać wokół zbiorników wodnych ( wilgotność średnio 100% ). Później aparat tam zostaje na stałe ( najbliższe 3 lata ). 1) Jak można zabezpieczyć lustrzanke przed działaniem eg wilgoci lub wody bezposrednio?? Jasne, mozna probowac z workami itp  Zastanawia mnie, czy jest jakaś opcja pośrednia miedzy opatulaniem lustra gdy robi sie zdjecia przy wodospadzie a kupowaniem ochraniacza, ktory kosztuje tyle, co body
2) Czy warto zaopatrzyc sie w jakies filtry? Cele fotografii są raczej amatorkie zdjęcia, przyroda, krajobraz, zwierzeta i dokumentacha podrozy. 
Nikon D80 klasycznie do tego szkła Nikkor AF-S 18-105 f/3.5-5.6 G DX ED VR Nikkor AF 50mm f/1.8 D 3) Ewentualnie gdzie w Wawie mozna nabyc skutki ponizszych rad
Dzieki z gory za wszelkie rady, pozdrawiam 
mozer - Czw 08 Gru, 2011 moscikowa, są takie wynalazki jak pochłaniacze wilgoci - można je na wszelki wypadek trzymać w torbie z aparatem. Przy robieniu zdjęć bym się tym nie przejmował - aparaty nie takie rzeczy przeżywają D80 jest chyba w miarę szczelny.
Z filtrów to polaryzacyjny i połówkowy na pewno się przydadzą. Usjwo - Pią 09 Gru, 2011 Jak porownasz wilgotnosc w Cape Town i Szanghaju to sa to podobne wartosci (srednia miesieczna wartosc wacha sie od 75% do 85%). Ja nigdy nie zabezpieczam apartu przed wilgocia i od ponad 3 lat dziala bez problemu, takze bym sie nie przejmowal. Trzeba tylko pamietac o parujacych soczewkach, po wejsciu w lecie do klimatyzowanego pomieszczenia i trzeba troche odczekac. Od wody/deszczu widzialem foliowe ochraniacze, z grubej folii z wyprofilowanym obiektywem za nieduze pieniadze, na deszcz, wodospad wystarczy. Ot chocby cos takiego: http://www.e-cyfrowe.pl/o...fbf1894a9a97c99 RB - Pią 09 Gru, 2011 Temat postu: Re: Zabezpieczenie lustrzanki - PILNE ;) Jak mieszkałem byłem w Hongkongu (łał... słynne 'w HongKongu' posła Gadzinowskiego  ) to podczas eksploatacji aparat normalnie, tyle że chroniony przed deszczem (monsun, jak lunęło to nie było tak jak u nas nawet podczas małego oberwania chmury). W przechowaniu;
- jak lekko mokry wytrzec i nieco wysuszyć -jak juz nie mokry to wsadzić do szczelnego wora/pojemnika z pochłaniaczem wilgoci (takie silikonowe kulki) - mieć 2 zestawy kulek, po wcale niedługim czasie trzeba je bowiem regenerowac (przez wyprażanie) - cała optyka też w tym worze I to wszystko. Nie wiem, czy konieczne. Ale grzyba nie zaliczyłem. Procedura pochodzi od miejscowych. Wypracowana, gdyż zdarzyło im się grzyba zaliczyć gdy sprzęt był przechowywany 'na dziko':-) Baj Baj (takie honkońskie pożegnanie, chyba juz oficjalne w HK wersji guandonghua) moscikowa - Nie 11 Gru, 2011 Temat postu: Dzieki :) Dzieki za wszelkie info, zdecydowalam sie na polara z Hamy w wersji standard i na rainsleeve
Chce dorwac jakies pochlaniacze, musze popytac, wylot juz w srode
Dzieki za podpowiedzi
Pozdrawiam! Btw : w Hongkongu bylam lata temu jeszcze przed nabyciem tej lustrzanki, ale w porze monsunowej -> monsun, to jest dopiero wyzwanie
4motion - Nie 11 Gru, 2011
Troszę póżno ale na allegro tego sporo było kiedyś. |
