Kmiernik - Nie 28 Maj, 2006 Temat postu: Metodologia testów Naszło mnie kilka przemyśleń na temat metodologii testów. - Jakość Pryzmatów: ma przecież bezpośrednie odwzierciedlenie w winietowaniu, a pośrednio we wszelkich jakościach dotyczących obrazu (pociemnienie, dystorsja itd.). Dla mnie pryzmaty mogłby być zrobione z mydła, jeżeli nie wpływałoby to na jakość obrazu mierzoną w innych kategoriach. - Okulary: z punktu widzenia lornetki jako całości bardziej mnie interesuje pole widzenia w ogóle, a nie okularów. A tu lornetka dostaje za to aż 10 punktów! Przydatne tylko jeżeli chce się lornetkę rozmontować i okulary wykorzystać do czegoś innego; - Rozstaw okularów: człowiek ma prawie stały rozstaw oczu. Albo lornetka pasuje, albo nie. Wydaje mi się, że jest to tylko część informacyjna, a nie podlegająca testowaniu. Tymczasem jest tu 6 punktów czyli więcej niż na przykład brud w środku. Osobiście wolałbym lornetkę z rozstawem 68mm (bo mam mały rozstaw oczu) niż lornetkę z rozstawem 74mm, ale zapełnioną kurzem. Ktoś inny musi mieć 75mm i nawet najlepiej wypadająca w testach lornetka, ale o rozstawie 70mm, będzie miała dla niego wartość - jako całość - kompletne zero. - "Wyczernienie i kurz" i "Odblaski": Może lepsze byłoby "Kurz" oraz "Wyczernienie i odblaski". Inaczej wyczernienie przekładające się bezpośrednio na odblaski jest znowu punktowane dwa razy. - "Powłoki": jakość powłok i tak wychodzi w teście sprawności optycznej i odwzorowania bieli. Z punktu widzenia użytkownika nie jest ważne z czego są zrobione, tylko jak działają. Znowu mam wrażenie podwójnego punktowania. Arek - Nie 28 Maj, 2006 Dzięki za uwagi. Odpowiadam po kolei: 1. Jakość pryzmatów. Tutaj punktujemy głównie występowanie efektu diamencików, który jest związany z nieefektywnym załamaniem światła w szkle Bk7. Można to zmierzyć bardzo dokładnie, przez co wynik jest bardzo wymierny. Pojęcie pociemnienia na brzegu pola zawiera w sobie więcej efektów i jest oceniane mniej dokładnie. Z kolei winietowanie centralne to pomiar pościnania źrenicy wyjściowej - także dokładny. Wszystkie 3 pojęcia mają część wspólną, ale nie są ze sobą tożsame. 2. Aby porównywać lornetki o różnych powiększeniach i mieć jednolitą punktacje dla wszystkit testów wporwadzenie tej kategorii było konieczne. No bo lornetka o powiększeniu 20x nie może mieć pola 7 stopni i nie widzę powodu, żeby ją karać za to, że ma np. 3 stopnie, co jest i tak bardzo dobrym wynikiem, bo oznacza zastosowanie dość szerokich okularów o polu 60 stopni. 3. Czasami lornetkę kupuje się dla całej rodziny i używa ją więcej niz jedna osoba. Można dysutować, czy ta kategoria jest konieczna, tak samo jak np. z gwarancją. Nam wydawała się zasadna. 4. Tu rozgraniczenie pojawiło się, ze względu na meteodologię testów. Kurz i wyczernienie w środku ocenia się jednocześnie, głęboko zaglądając do wnętrza lornetki. Odblaski zaś oceniamy w zupełnie inny sposób poprzez fotografię źrenicy wyjściowej. 5. I znów sprawa podobna do pkt. 1. Warstwy wpływają nie tylko na transmisję, ale np. na odblaski i odwzorowanie kolorów. Tak więc jak widać wiele naszych kategorii zazębia się ze sobą. Wiemy o tym i robiliśmy to z premedytacją, dając takie ilości punktow jakie uznaliśmy za stosowne. Arek |
