Gangster - Sob 07 Sty, 2012 Temat postu: Lightroom i WB a wywołanie zdjęć. Hi. Czy wie ktoś jak skalibrować monitor na komputerze (Samsung T220) aby balans bieli był prawidłowy?? W programie Lightroom obrobiłem zdjęcia ( około 100) wywołałem do pliku jpg. Na monitorze komputera zdjęcia wyglądały przyzwoicie tak samo jak na ekranie Laptopa mojej żony. Zaniosłem wypaloną płytkę do wywołania zdjęć. Po wywołaniu okazało się, że zdjęcia są lekko żółtawe. Nie wyglądają tak czysto jak na ekranie. Zapłaciłem za zdjęcia i poszedłem do domu. I jak tu teraz poprawnie skalibrować zdjęcia i monitor aby kolory były rzeczywiste?? hijax_pl - Sob 07 Sty, 2012 Kalibrator iDisplay na przykład 
Gangster - Sob 07 Sty, 2012 No ale kupować sprzęt za 500zł po to aby jeden monitor skalibrować i to dla zwykłego użytkownika to chyba lekka przesada. jaad75 - Sob 07 Sty, 2012 Gangster, pożycz kalibrator lub po prostu zapłać za taką usługę. Innego sensownego wyjścia nie ma. hijax_pl - Sob 07 Sty, 2012
Te takie strony internetowe "do kalibracji" to co najwyżej mogą pomóc jako tako wyregulować kontrast i jasność, ale o kolorach zapomnij. Swoją drogą - gdzie wywoływałeś zdjęcia? Może lab też coś ...? jarekzon - Pią 23 Mar, 2012 Rozumiem, że jesteś amatorem, więc po pierwsze idź do sklepu gdzie można kupić monitor EIZO, lub przy okazji jakiejś foto imprezy, gdzie są prezentowane monitory tej firmy, poproś o broszurkę pt. "Zrozumieć cyfrową fotografię poradnik EIZO". To powinno Cię oświecić. Do wiesz się między innymi, że dla przeciętnego użytkownika, najłatwiejszym sposobem na uzyskanie zgodności z wydrukiem (robienie zdjęć, wyświetlanie oraz wydruk bez obaw o przestrzenie barwne każdego z użytych urządzeń) jest ustawienie w aparacie przestrzeni sRGB, do tego musisz mieć porządny monitor mogący wyświetlić poprawnie przestrzeń barwną sRGB (dobrze sprawuje się EIZO FlexScan S2031W czy podobny - za normalne pieniądze), musisz go skalibrować (bardzo łatwe w użyciu i proste narzędzie, to Huey pro). Następnie w programie w jakim pracujesz, powinna być też ustawiona przestrzeń sRGB, w przypadku Lightrooma nie ma takiego problemu, bo wszystko dzieje się tak jakby bez wiedzy użytkownika, dopiero przy eksporcie zdjęć (np. przygotowujesz do fotolabu) trzeba ustawić sRGB. Jeżeli wywołujesz w fotolabie, to zawsze różnica będzie (są oczywiście profile barwne fotolabu), trzeba znaleźć dobry fotolab, w Krakowie polecam FotoAS. Poza tym ważne jest, żeby wiedzieć jak oko oszukuje człowieka, a to się wiąże z miejscem gdzie obrabiasz zdjęcia, i je oglądasz, co innego też jest wyświetlanie, co innego papier. Można się opierać tylko na liczbach, tzn. jeżeli coś ma być neutralne, to składowe muszą być takie same itd. Jeżeli idzie o wydruk, to trzeba kupić droższy kalibrator, żeby skalibrować też drukarkę. Podsumowując mi udało się uzyskać bardzo zadowalające efekty, przy pomocy prostych narzędzi (Olympus c-4000, E-300, Nikon D90, EIZO FlexScan S2031W, Huey pro, Lightroom, FotoAS). To co mam na monitorze, wygląda prawie tak samo jak to co na papierze. To wystarcza na potrzeby amatora. Gdyby mnie było stać na dobrą drukarkę i kalibrator do niej oraz koszty wydruku, to używałbym w aparacie i programie AdobeRGB, monitor chyba by sobie poradził. Zawodowcem nie jestem, więc wybrałem: może trochę gorzej, ale prościej i łatwiej. [ Dodano: Pią 23 Mar, 2012 09:16 ] Ja też jestem amatorem, żeby nie było nieporozumień. jaad75 - Pią 23 Mar, 2012
mir - Nie 25 Mar, 2012 A ja otrzymuję od zakładu fotograficznego płytkę i zdjęcia testowe no i próbuje ustawić w Panelu NIVIDA w kompie ustawić tak suwaczki, aby zdjęcia z monitora było podobne jak na wydruku. Od razu mówię, że w 100 % się nie da przynajmniej na moim LG Flatron W2261V. Nic nie zastąpi znajomego w zakładzie, który "wie o co chodzi" hijax_pl - Nie 25 Mar, 2012
jaad75 - Nie 25 Mar, 2012
Dokładnie. To najbardziej bzdurne z możliwych działań.
|
