forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Jaki tryb pracy używasz najczęściej w swojej lustrzance?

komor - Pon 26 Lis, 2007
Temat postu: Jaki tryb pracy używasz najczęściej w swojej lustrzance?
Czy najczęściej pracujesz na priorytecie przysłony, czasu, manualu czy automatyce programowej, być może z fleksją?

Wiadomo, że w różnych sytuacjach można używać różnych trybów, ale co pierwsze przychodzi Ci do głowy?

Smola - Pon 26 Lis, 2007

Fotografuje na manualu ( 85% czasu ). W przypadku gdy nastawiam się na zwierzaki włączam priorytet czasu.

Innych nie używam.

goltar - Pon 26 Lis, 2007

Najczęściej używam priorytetu czasu przy pracy z tele oraz priorytetu przysłony przy prac z pozostałymi szkłami. Oczywiście to nie jest zasada i często bywa odwrotnie. Jeśli mam czas na wcześniejszy pomiar i wiem jaką scenę będę fotografował (np zdjęcia statyczne) używam trybu manualnego. Czasami brakuje mi trybu w którym można wymusić czas i przysłonę a automatycznie ulega zmianie ISO :(
komor - Pon 26 Lis, 2007

goltar napisał/a:
Czasami brakuje mi trybu w którym można wymusić czas i przysłonę a automatycznie ulega zmianie ISO :(


Zdaje się w Sony to zaimplementowali, jeśli mnie pamięć nie myli. W każdym razie w jednym z testów nowych aparatów to czytałem jakiś czas temu.

komor - Pon 26 Lis, 2007

Smola napisał/a:
W przypadku gdy nastawiam się na zwierzaki włączam priorytet czasu.


No właśnie po to pozwoliłem sobie założyć tę ankietę, żeby zadać pytanie takie :) bo ciekaw jestem techniki używanych przez doświadczonych fotografów. A czemu w przypadku zwierzaków nie używasz priorytetu przesłony, żeby uzyskać jak najkrótszy czas przy zadanej przesłonie (maksymalnej czy nieco przymkniętej, jak tam chcesz)? Spróbuję zgadnąć odpowiedź: chcesz mieć maksymalnie domkniętą przysłonę przy zadanym czasie, który uznałeś za wystarczający do uzyskania nieporuszonego zdjęcia, czy tak?
A nie zdarza Ci się sytuacja, że żądany czas nie może być zrealizowany bo jest za mało światła? A kadr tymczasem ucieka.

goltar - Pon 26 Lis, 2007

komor napisał/a:
Zdaje się w Sony to zaimplementowali, jeśli mnie pamięć nie myli. W każdym razie w jednym z testów nowych aparatów to czytałem jakiś czas temu.
w kilku lustrzankach jest funkcja auto ISO ale nie wiem czy jest możliwość ustawienia tego trybu ISO w manualnym trybie ekspozycji, bo tylko w nim można ustawić zadaną przysłonę i czas.
komor napisał/a:
A nie zdarza Ci się sytuacja, że żądany czas nie może być zrealizowany bo jest za mało światła? A kadr tymczasem ucieka.
i tu może przydać się auto ISO :) lub trzeba ręcznie wydłużyć czas i liczyć że się uda zrobić nie poruszoną fotkę, ewentualnie ręcznie zmienić wartość ISO :roll:
Smola - Pon 26 Lis, 2007

komor napisał/a:
Smola napisał/a:
W przypadku gdy nastawiam się na zwierzaki włączam priorytet czasu.


No właśnie po to pozwoliłem sobie założyć tę ankietę, żeby zadać pytanie takie :) bo ciekaw jestem techniki używanych przez doświadczonych fotografów. A czemu w przypadku zwierzaków nie używasz priorytetu przesłony, żeby uzyskać jak najkrótszy czas przy zadanej przesłonie (maksymalnej czy nieco przymkniętej, jak tam chcesz)? Spróbuję zgadnąć odpowiedź: chcesz mieć maksymalnie domkniętą przysłonę przy zadanym czasie, który uznałeś za wystarczający do uzyskania nieporuszonego zdjęcia, czy tak?


Komor tylko ja nie jestem doświadoczonym fotografem...hehe.

Odp: Ustawiam taki czas jaki uznaje na czuja, że będzie wystarczający do utrzymania nieporuszonego zdjęcia - a przy tym jak można mieć większą głębie niż mniejszą to dla mnie osobiście lepiej.

Pragnę jednak podkreslić, że priorytet przysłony może mieć równie dobre zastosowanie w takiej sytuacji.

Cytat:
A nie zdarza Ci się sytuacja, że żądany czas nie może być zrealizowany bo jest za mało światła? A kadr tymczasem ucieka


Zdarza się ale wtedy kręce kółkiem i zmieniam szybko czas tak by parametr przysłony przestał mi migać. A wszystko mam pod kciukiem.
A jesli obiekt ucieknie. Trudno.

Jak bym był dzikim zwierzakiem i zobaczył taką paskudę jak ja z długą czarną tubą to też bym sie zmywał :P

MM - Pon 26 Lis, 2007

Używam tylko .... manuala, Tv, Av :lol: . Zależy kiedy, z czym, jakie światło, aparat, obiektyw (np. jasne stałki inaczej a tele z IS inaczej), meteo i do czego. Wiadomo, jak ciemno i lampa to tylko manual, jak spotting to przeważnie Tv (choć często też Av - zależy co lata i jakie światło), z lampą na dworzu to często Av, nocne zawsze manual. Generalnie jak mam na zdjęcie więcej niż 0,5 sekundy lub warunki nie są "szybkozmienne" to raczej manual.
007areka - Pon 26 Lis, 2007

...jak MM tylko.......... M i czasem Mtv lub Mav :lol:
Monastor - Pon 26 Lis, 2007

Do siatkówki tylko M, ogólnie Av, czasem Tv, a do rodzinnego pstrykania przy kotlecie i na wakacjach, P.
jaad75 - Sob 08 Gru, 2007

komor napisał/a:
goltar napisał/a:
Czasami brakuje mi trybu w którym można wymusić czas i przysłonę a automatycznie ulega zmianie ISO :(


Zdaje się w Sony to zaimplementowali, jeśli mnie pamięć nie myli. W każdym razie w jednym z testów nowych aparatów to czytałem jakiś czas temu.

Pierwszy wprowadził to Pentax w K10D (TAv), nie wiem, czy nowe Sony też ma taki tryb... Jest też tryb Sv, czyli priorytet czułości - a aparat dobiera kombinację czas-przysłona (fleksja pod kółkiem), według zdefiniowanego schematu (DOF, MTF itp.).
Generalnie, przez jakieś 80% czasu i tak używam Av, a w pozostałych przypadkach pełnego manuala. Innych trybów nie potrzebuję wogóle...

mateous - Pią 22 Maj, 2009

Temat odkopuję bo wstyd mi z takim pytaniem zakładać nowego.

Jestem początkującym amatorem foto ale z dużymi ambicjami i chęciami. Mam już za sobą kilka e-kursów i poradników przerobionych ale człowiek zawsze ma jakieś pytania a poradnik nie odpowie niestety.

Bardzo mnie interesuje sprawa trybu M. Za każdym razem gdy decyduję się użyć tego trybu, żeby poczuć się jak "zdolniejszy" amator to rzadko kiedy coś z tego wychodzi. Do tego rodzi się we mnie takie niedowierzanie że można tylko w tym trybie robić zdjęcia.

Ja się tak do tego zabieram: 1)nastawiam tryb M 2)ustawiam ostrość 3)patrzę na pasek ekspozycji i tak zmieniam przesłonę i czas żeby ani nie wejść na + ani na -. 4)wciskam do końca spust migawki.

Moje wnioski:
Cholernie długo mi to schodzi i praktycznie dla każdego ujęcia trzeba od nowa wszystko ustawiać bo inna pozycja to inne światło. Do tego jeszcze kadrowanie i pomiar światła! Kiedy to wszystko Wy robicie? :roll:

Jak to jest Panie i Panowie w końcu z tym trybem? Czy robię coś źle czy może tak właśnie się robi zdjęcia w trybie M, a mi brakuje jedynie wprawy i wyczucia? Nie wiem czy to ważne ale fotki robię Pentaxem K10D.

palindrom - Pią 22 Maj, 2009

mateous,
ćwicz, ćwicz, ćwicz. ;)
W trybie M za każdym razem podchodzisz do nowej sceny i myślisz, czy chcesz kontrolować głębie ostrości, czy może czas, czy stać Cię na mniejszą czułość itp. Jeżeli ustawisz jedno konkretne ISO, możesz się poczuć jak przy analogu gdzie nic nie ustawi się samo, za to wszystko będzie dokładnie jak zapragniesz. To przestanie być czasochłonne... Z czasem ;) Po prostu gdy dobrze opanujesz podstawy ekspozycji (operowanie GO i czasem), niektóre rzeczy będziesz robił automatycznie.
Pamiętam jak to wyglądało gdy robiłem ruskimi analogami. Idę szukać ujęcia, w międzyczasie ustawiam sobie czas do wybranej przesłony w danych warunkach. Znalazłem czas i miejsce - ostrość, przesłona, pomiar, pokrętło czasu, zdjęcie. Jasne że na początku to trwało, jednak jak ze wszystkim, z czasem przychodzi rutyna która bywa dobrą rzeczą - nie trzeba dużo myśleć. ;)

Jeżeli chcesz się bawić w tryby manualne, to chyba nie mogłeś wybrać lepiej. K10D pozwala na wiele z manualną szklarnią. Sam mam kilka obiektywów M42 i współpraca z Pentaxem to bajka.

Powodzenia!

Wojteo - Pią 22 Maj, 2009

Ja jak dotąd używałem tylko trybu M. Inne dopiero zaczynam obczajać (kurcze, bardzo przydatne to to :roll: )
mateous - Sob 23 Maj, 2009

Czyli niezależnie od stopnia wtajemniczenia, aby wykonać dobrze naświetlone zdjęcie, fotografowie kierują się paskiem ekspozycji, tak?

Oczywiście nie liczę zdjęć które celowo zostały niedoświetlone lub doświetlone.

jaad75 - Sob 23 Maj, 2009

Cała rzecz w tym, żeby wiedzieć czego wskazana przez pomiar ekspozycja dotyczy. Jeśli prawidłowo zmierzysz sobie światło w danym miejscu, to wcale nie trzeba co chwilę korygować ustawień, bo coś tam się na drabince zmieniło...
darekk - Sob 23 Maj, 2009

Jak zależy mi na GO to program A, jak nie zależy mi to S. Krajobrazy na P czasami.
novy - Sob 23 Maj, 2009

mateous, Dokładnie tak jak napisał: jaad75. W brew pozorom tryb M jest w niektórych sytuacjach szybszy i wygodniejszy niż AV lub TV. Jeśli wiesz co chcesz prawidłowo doświetlić i obiekt który fotografujesz znajduję się cały czas w takich samych warunkach oświetleniowych, to mierzysz sobie światło tylko raz, możesz nawet pstryknąć kilka testowych fotek, a potem jak już dobierzesz parametry ekspozycji to trzaskasz sobie zdjęcia bez zastanawiania się nad pomiarem. Taki tryb robienia zdjęć można potraktować tak jak byś cały czas miał włączoną blokadę ekspozycji. Tryb AV lub TV ma w takich sytuacjach taką wadę że światłomierz jak złapie kawałek jasnej lub ciemnej powierzchni to zaraz zmienia parametry ekspozycji co powoduje prześwietlenie lub niedoświetlenie głównego obiektu.
novy - Sob 23 Maj, 2009

Często jak robię portrety, stosuję taką metodę: mierzę spotem światło na skórze osoby fotografowanej, ustawiam parametry tak żeby na drabince wychodziło ok +1 (to zależy od odcienia skóry) cykam zdjęcie sprawdzam czy jest prawidłowo naświetlone, a potem już tylko trzaskam zdjęcia.

A co do tematu: Używam 40% M, 40% AV, 20% TV, 0% reszta

candy - Sob 23 Maj, 2009

ja raczej fotografuje pejzaze i architekture,wiec wiekszosc czasu spedzam w trybie Av dla zabawy z GO, lub manualu,spieszyc sie raczej nie musze,chyba ze jest zachmurzenie i oswietlenie sie zmienia
Paweł_G - Sob 23 Maj, 2009

Ja robie dokładnie tak jak opisał to jaad75, może to przyzwyczajenia z Zenitów i Praktiki a tam jeszcze trzeba było ostrość w międzyczasie ustawiać. Prawdę powiedziawszy nie wiem nawet które oznaczenie to który program bo 100 % robie w M. Dlatego też nie wyobrażam sobie aparatu bez pomiaru punktowego.
mateous - Sob 23 Maj, 2009

Teraz zaczynam łapać o co chodzi :wink: Dzięki za porady!
Kocur - Nie 24 Maj, 2009

Ja w zasadzie używam tylko Av i M. Bardzo rzadko Tv, bo wkurza mnie brak kontroli nad przysłoną :P Av w użytku codziennym, czasem wspomagane przez AUTO ISO. Na M pracuję z lampą, praktycznie zawsze, ale też foto nocne, krajobrazy itp, właściwie wszędzie gdzie mnie czas nie goni.
skasowany - Nie 24 Maj, 2009

Praktycznie zawsze manual :wink:
mnich - Nie 24 Maj, 2009

Haha, akurat wczoraj ( -tak tak sobota pracująca ) zaczepił mnie w pracy kolega i pytał się, że skoro się znam na fotografi to może on by przytargał aparat i bym mu poustawiał tryb manualny...
Jak mu zacząłem tłumaczyć o światłomierzu, migawce i przysłonie... chyba już mnie nie lubi.

Co do samego tematu wątku:
Kiedy zaczynałem na kompakcie ( zaawansowany zoom Panas FZ 30 )

Pilnowałem czasów, by obraz się nie rozmazał, więc korzystałem z trybu S i czasami z M.
W pierwszej lustrzance ( D80 ) zacząłem dopiero odkrywać magie GO, więc praktycznie tryb M stał się dla mnie najważnieszy.
Dziś jednak, żeby przyspieszyć sobie prace, korzystał z całego spektrum trybów pracy w D300 (PASM).

Baku - Pon 25 Maj, 2009

Av, M ...potem długo nic i ... P, Tv w tej kolejności.
Marian - Pon 25 Maj, 2009

Niejednoznacznie ci Komor odpowiem. Podejrzewam że formułując to pytanie miałeś na myśli używających tylko jednego aparatu.
Ja używam kilku aparatów i u mnie to w dużym stopniu zależy od tego jakim aparatem fotografuję.
Przykład: ostatnio często rodzinne fotki robię będąc u brata, który ma Dynaxa 4 z kitowym obiektywem. Ma też lampę Minolty o liczbie przewodniej 36.
I co się okazało? Ten zestaw, przy pstrykaniu rodzinnych fotek świetnie się spisuje w trybie P, a nawet sprawia wrażenie jak by wiedział, jakie przysłony w tym kitowym obiektywie dają najlepszą jakość optyczną i starał się takie własnie wybierać, o ile tylko warunki oświetleniowe na to pozwalają. Na nim więc najczęściej używam trybu P zamiast trybu M, który z kolei na innych moich aparatach analogowych używam najczęściej.

palindrom - Pon 25 Maj, 2009

Marian,
na przykład w Pentaksie K20D można wybrać priorytet MTFu dla trybu P, wtedy będzie się starał wcisnąć co się da z optyki :)

jaad75 - Pon 25 Maj, 2009

palindrom, nie tylko w K20D...
Marian - Pon 25 Maj, 2009

palindrom napisał/a:
w Pentaksie K20D można wybrać priorytet MTFu dla trybu P, wtedy będzie się starał wcisnąć co się da z optyki

Tylko pozazdrościć można Wam, Pentaksiarzom.

palindrom - Wto 26 Maj, 2009

jaad75,
nie chciało mi się sprawdzać więc piszę o tym co mam w rękach ;)

Monastor - Wto 26 Maj, 2009

To nie wychodzi na to samo co priorytet przysłony?
jaad75 - Wto 26 Maj, 2009

Monastor napisał/a:
To nie wychodzi na to samo co priorytet przysłony?

Nie, możesz sobie programować jak ma się zachowywać tryb P (i jednocześnie zielony przycisk w M) i jedną z opcji jest by wybierał przysłony, na których dane szkło ma najlepsze osiągi.

AuThoR - Wto 26 Maj, 2009

1. NIKON D90 ma możliwość automatycznego dopasowywania ISO
2. Z lampą zawsze robię na M...robienie zdjęć w pomieszczeniach (imprezy, wesela itp) i próby doświetlenia drugiego planu szybko uczą zmiany na tryb M
3. W przypadku robienia zdjęć na zewnątrz przy mocnym słońcu najczęściej używam A bo czas przy mocnym słońcu jest na tyle wystarczający aby nie "poruszyć" zdjęcia...
4. W chwilach gdy głównym motywem jest ruch na zdjęciu wybór priorytetów uzależniam od tego co chce uzyskać. - przykładem może być panning - w słoneczny dzień przy A czasy mogą być zbyt krótkie żeby uzyskać pożądany efekt

Ogólnie jest dużo różnorodnych sytuacji i jednego przepisu nie ma
ale u mnie m/w jest tak.... 40% M, 40% A, 20% S....

P nie używam wcale...a na tematyczne to nawet jeszcze nie przełączyłem aparatu.

Baku - Sro 27 Maj, 2009

Cytat:
Nie, możesz sobie programować jak ma się zachowywać tryb P (i jednocześnie zielony przycisk w M) i jedną z opcji jest by wybierał przysłony, na których dane szkło ma najlepsze osiągi.


Pytanie na pewno lamerskie, wybacz jaad75, ale SKĄD aparat wie na jakich przysłonach i przy danych ogniskowych konkretny obiektyw osiąga rekordowe MTFy?
Aparat "uczy" się obiektywu i sam buduje taką "bazę wiedzy" czy też ma wgraną w soft zamkniętą listę obiektywów z podpowiedziami?
A może pomiar dokonywany jest szybko i bezpośrednio przed zrobieniem zdjęcia?
:???:

palindrom - Sro 27 Maj, 2009

Baku,
niektóre body potrafią też poprawić dystorsję i aberrację chromatyczną. Aparat komunikuje się z obiektywem, i jeżeli ma ten model w wewnętrznej bazie, wszystko jest jasne. W innych przypadkach zapewne wraca do normalnego programu? (choć gdybym ja to programował, to w razie czego starałbym się dążyć do f/5.6-f/8, tam gdzie zwykle jest sweetspot)

jaad75 - Sro 27 Maj, 2009

Baku, wiem, że obiektywy FA, D-FA i DA mają takie dane zapisane w ROM-mie. Nie wiem, co tryb P robi z obiektywami bez chipa - może ma tendencję do wyboru dwóch działek od maksymalnego otworu, a może wraca do zwykłej linii... Nie sprawdzałem, więc ciężko mi powiedzieć...
Baku - Sro 27 Maj, 2009

Ciekawe rozwiązanie - czy w K-M i K200D też coś takiego zaimplementowali?
jaad75 - Sro 27 Maj, 2009

Baku, w K200D tak, nie wiem jak w K-m.
EDIT: sprawdziłem - jednak i w jednym i w drugim nie. Z cyfrowych body było w *istD, K10D i w K20D.

k7piotr - Pon 15 Cze, 2009

Fotografem nie jestem a jeno amatorem, na dodatek w niezaawansowanym stadium :oops:
Jednakże lubię mieć władzę nad swymi fotami, dlatego w 80% M, (wiadomo, wpadki są, ale frajda jest większa, kiedy wszystko mogę poustawiać sam)
w 15% S, i 5% A (czasem sytuacja wymaga szybkiej reakcji, a czasem chcę wiedzieć, co aparat ma do powiedzenia w kwestii danego kadru) :smile:

teodor2424 - Pon 15 Cze, 2009

Skoro temat z lekka powrócił a ja w nim jeszcze nie brałem udziału. To powiem jak mam D90-tkę od grudnia 2008r to wykonałem 99% fotek w M i po 0,5% w A i S.
jednak na M i patrząc na drabinkę ekspozycji człowiek jest bardziej zadowolony z Siebie :) A zwłaszcza jak pokazujemy ruch na fotkach zwykłym obywatelom PL :)

edmun - Pon 15 Cze, 2009

na warsztatach zazwyczaj M. głównie ze względu na zupełne gubienie się miernika przy moim fish-eye (przy normalnym dniu muszę robić na +1EV, w słoneczny dzień na -2EV, dużo nieba w kadrze). dodatkowo przy manulanych obiektywach również muszę robić co chwilę korektę.
Przy fotografii ptaków z moim 90-300USM to głównie Av

Marian - Pon 15 Cze, 2009

edmun napisał/a:
Przy fotografii ptaków z moim 90-300USM to głównie Av
Dlaczego Av przy ptakach?
veenee - Pon 15 Cze, 2009

Najczesciej A (z Nikonowskim Auto-ISO dziala to niezle), kiedy potrzebuje konkretnej przyslony z konkretnym czasem – M (jakis 30% zdjec). Sporadycznie S.
edmun - Pon 15 Cze, 2009

Marian, nie powiem że nie używam M przy ptakach, ale jak spaceruję i widzę ptaszka to nie mam czasu ustawić na M i szukać poprawnej ekspozycji. zazwyczaj wtedy jestem już blisko obiektu aby go sfotografować i te kilka sekund może wpływać na to czy ptaszek odleci czy też nie.
głównie robię ptaki podczas ich bezruchu (posiadam ciemne szkło), więc nie mam aż tak szybkozmiennych warunków aby trzeba było szybko wprowadzać potężną korekcję ekspozycji (np. na plus jak ptak wzbije się w niebo i dostanę całkowicie inną ekspozycję w kadrze)

Marian - Pon 15 Cze, 2009

edmun Dlaczego Av zamiast Tv gdy nie ma czasu na M?
edmun - Pon 15 Cze, 2009

Marian, nie mam na tyle jasnego obiektywu aby pozwolić sobie na Tv a ISO nie będę ustawiał na auto.
Marian - Pon 15 Cze, 2009

edmun Ptaki są ruchliwe. W trybie Av grozi "rozmazanie" głównego obiektu zdjęcia przy czasie jaki aparat może ci dobrać w ramach Av. Rozmazany główny obiekt zdjęcia to zwykle zdjęcie lądujące w koszu. Z dwojga złego lepiej mieć niedoświetlonego ptaka niż "rozmazanego". A więc na ruchliwe obiekty lepszy jest Tv niż Av. Tak przynajmniej to jest u mnie.
edmun - Pon 15 Cze, 2009

Wiem wiem... jednakże tak jak mówiłem. gdybym miał jakieś 70-200 2.8 pewnie bym leciał na Tv, a jak mam 90-300 4-5,6 to lecę na Av (w szczególności że powyżej 200mm muszę używać F8, inaczej zdjęcie do kosza)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group