jurand - Nie 01 Kwi, 2012 Temat postu: Rozrzut jakościowy Canon 50/1,8 (wer.II) Jako że posiadałem owy 50/1,8 na pożyczce i musiałem zwrócić, wymyśliłem sobie zakup tego "plasticzaka" Minusy jego są mi znane, jednak przydatność w tej cenie a co mi tam  lepiej mieć niż nie mieć.
Egzemplarz który posiadałem nie był w żaden sposób wybierany i z C60d pracował poprawnie, a przynajmniej ja nie zauważyłem jego złej pracy. AF trafiał (w większości), ostrzył też gdzie powinien. Stąd moje pytanie. Czy zakup losowy przez internet wiąże się z dużym prawdopodobieństwem trafienia marnej sztuki ? Czy jest duży rozrzut w jakości tego ustrojstwa ? Czy używkę (nie styraną) można spróbować kupić, czy od razu dać spokój? kozidron - Nie 01 Kwi, 2012
zakup przez internet nie wiąże cię z produktem przez 10 dni, gdyż mozesz go w tym okresie oddać bez podawania przyczyny, po tym terminie musisz mieć powód, który uwzgledni sprzedawca lub serwis (to tak w duzym skrócie, bo gdy reklamujesz produkt sprawa się komplikuje i dochodzi "kilka zmiennych")
jest ale tragedii nie ma
jego cena jest tak niska, że nie warto kupować uzywki, chyba że kupujesz od Komor'a (  ) jedynego człowieka na naszej planecie, u którego ten produkt się "nie zużył" po uzytkowaniu go przez 2 lata
komor - Nie 01 Kwi, 2012
Przykro mi, ale już ma nowego, drugiego właściciela. Niestety mój egzemplarz ani nie spadł ze skarpy, ani nie zaznał błota, ani nie był moim głównym obiektywem, więc oczekiwania Kozidrona co do krótkiego żywota nie znalazły potwierdzenia w moim przypadku. 
Natomiast przy braku baaaardzo dużych obostrzeń finansowych posłuchałbym tej rady:
jurand - Nie 01 Kwi, 2012
U mnie też kilka gratów foto nie zużyło się przez długi czas 
Na necie nówka kosztuje tyle co u mnie w sklepie, no może z 10zł różnicy. Kupię u siebie, wybiorę sztukę bo kilka jest, a jak coś nie tak to na miejscu będzie komu dać po mordzie
Dzięki panowie za radę. Taką w sumie liczyłem usłyszeć. kozidron - Nie 01 Kwi, 2012 komor, ale akurat ten plastik u mnie nie zaznał żadnych "urazów" miał najzwyczajniej szczęście a wyrobił się od normalnego uzytkowania
komor - Nie 01 Kwi, 2012 Ok, rozumiem. Tak najzupełniej poważnie, to chyba ciągle zapominasz, że nie jestem zawodowym fotografem, ani takim hobbystą, który ma wolne każde popołudnie i weekend. Ten obiektyw był u mnie 2 czy 3 lata, ale pewnie nie raz i nie dwa przez miesiąc nie opuszczał plecaka. kozidron - Nie 01 Kwi, 2012 komor a ja swojego rzeczywiście dość często uzywałem, fajny plastik, moje obie sztuki były ostrzejsze od 50/1.4, szkoda tylko że nie dłużej niż rok 
jurand - Pon 02 Kwi, 2012 U mnie też pewnie w większości będzie leżakował Choć zanim nie kupię czegoś troszkę szerszego to się nim pobawię.
|
