forum.optyczne.pl

Serwis sprzętu i usterki - Czy możliwe jest, że...?

Profi75 - Sob 28 Kwi, 2012
Temat postu: Czy możliwe jest, że...?
Cześć

Od razu zaznaczam, że jestem laikiem amatorem w sprawach fotografii. Aparatu używam tylko w czasie wakacji, a że sezon wakacyjny tuż, tuż to dlatego po przeczytaniu wielu opinii zdecydowałem się na zakup mojego pierwszego aparatu. Wybór padł na Samsunga WB5500. Dokupiłem jeszcze do niego baterię i mogłem cieszyć się sprzętem.

Ale jest jedno "ale", stąd to pytanie w tytule. Baterię naładowałem do końca. Na ekranie pojawiła się ikona naładowania. Po zrobieniu kilkunastu próbnych zdjęć odstawiłem aparat na bok i nie robiłem nim zdjęć przez jakiś czas. Kiedy potem znowu chciałem go odpalić okazało się, że bateria jest kompletnie rozładowana. Mało tego, wszystkie ustawienia w postaci języka, stref czasowych, daty itd, zostały zresetowane. Aparat w ogóle się zresztą nie włączał. Dopiero podpięcie go do prądu pokazało ten reset. Naładowałem go od nowa. Znów wszystko ok ale po odstawieniu, sam się rozładował. Co prawda piszą użytkownicy, że jest to aparat enorgożerny ale w czasie nie używania, też żre energię?

Czy to jest normalne? Czy nie używany aparat, nie włączony, zużywa baterię? Wydaje mi się to bardzo dziwne bo w ten sposób brak możliwości naładowania go (np. w górach) powoduje, że trzeba mieć chyba zapasowe baterie. A może to wina baterii? Baterię kupowałem też nową. Czy może mi ktoś wyjaśnić co może tu się dziać? Bateria to Samsung SLB- 11A.

Bardzo proszę o opinię bo nie wiem czy mam iść do serwisu.
Dziękuję

mozer - Nie 29 Kwi, 2012

Profi75, bateria w jakimś stopniu zawsze ulega samorozładowaniu, ale pytanie jaki to jest ten "jakiś czas"?
Profi75 - Nie 29 Kwi, 2012

Pewnie w jakimś stopniu ulega rozładowaniu ale mam kamerę, mam telefon i czasem po pół roku bateria jest jeszcze naładowana. Tutaj to było ok. 2-3 tygodni, i bateria było kompletnie rozładowana. Jeszcze zrobię może eksperyment i wyciągnę ją z aparatu i zobaczymy czy sama się rozładowuje, czy to aparat ją zżera nic nie robiąc.
4motion - Nie 29 Kwi, 2012

Czy w pomieszczeniu w którym to trzymasz jest ciepło czy chłodno?? W chłodniejszych warunkach akumulatorki zawsze szybciej się rozładowują szczególnie nie używane.
Profi75 - Nie 29 Kwi, 2012

Normalne, domowe warunki. Aparat w szafce, w futerale. Odłożyłem w pełni naładowany akumulatorek w aparacie. Po 3 tygodniach aparatu nie da się włączyć - trzeba naładować baterię. Zdziwiło mnie to i zmartwiło. Jak jest z innymi aparatami?
ashley - Nie 29 Kwi, 2012

Z innymi? Moje doswiadczenie to kilka sprzetow.
SONY DSC - P43 - zasilanie kaumulatorki AA na dwoch o pojemnosci 2400 mAh dalo sie cykac kilka dni. Po odlozeniu nawet po 3-4 dniach dalej sprawne.
FUJI S-5800 - zasilanie 4 akumulatorki AA 4 takie same sztuki pozwalaly na 700 - 800 shotow z uzywaniem lampy i czestym spacerowaniem po ogniskowych. Bardzo oszczedny sprzet.
HP - nie pamietam jaki to byl, ale cos starszego w okolicy tego soniaka P-43 zasilanie 2x AA masakra. Po ok godzinie zabawy juz wolal o nowy zestaw. A wcale nie wiadomo ile nie pstrykal.
Canon 1000D zasilany dedykowanym akumulatorem. To dopiero sprzet. Lezy nawet po kilka dni jak mam dyzury pod rzad i dalej w swietnej formie. Zeby go wyladowac to trzeba sie na prawde postarac. Do tego bardzo szybko sie regeneruje.

mozer - Nie 29 Kwi, 2012

Ale chyba pytanie dotyczyło nieużywanego sprzętu a nie wydajności akumulatora.
Proponowałbym zawęzić ten czas rozładowania - jeśli dzieje się to w ciągu tygodnia, to wg mnie coś jest z tym sprzętem nie tak.

ashley - Nie 29 Kwi, 2012

No tak. Chodzilo mi o zuzycie...
Ale w opisanym przez kolege przypadku to albo jakies zwarcie gdzies jest albo bateria do luftu. Raczej serwis.

Profi75 - Pon 30 Kwi, 2012

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group