forum.optyczne.pl

Lornetki - Steiner Night Hunter XP 8x30, ktokolwiek widział...

RBT - Wto 22 Maj, 2012
Temat postu: Steiner Night Hunter XP 8x30, ktokolwiek widział...
Witam.
Mam potrzebę posiadania małej, solidnej lornetki porro-pryzmatyczmej do obserwacji dziennych. Moją uwagę zatem nieprzypadkowo wzbudza wzmiankowany Steiner. Solidny, kompaktowy, indywidualne ogniskowanie, duża baza obiektywów...
Ale za sprawą skąpych informacji pojawiających się tu i ówdzie rodzą się też wątpliwości. Chodzi głównie o spadek ostrości poza centrum pola oraz ostrość ogólną. Interesuje mnie także sprawa aberracji chromatycznej, która podobno jest mocno widoczna. Chciałbym poznać opinie użytkowników, choć zdaje sobie sprawę, że jest ich raczej niewielu.

kivirovi - Wto 22 Maj, 2012

ja jej nie widziałem, więc się wypowiem ;)
jej największym atutem jest ekstremalnie wysoka transmisja 95% i w tej kategorii XP nie ma konkurencji. Ktoś kto tego włąśnie szuka, AC może się i spodziewać i ją wybaczyć. Porównując z innymi znanymi mi lornetkami o podobnym wyniku szacuję, ze mnie by nie przeszkadzała, ale jak kto wrażliwy, to mu nie podejdzie. Gorzej jest z tym polem widzenia: ani specjalnie duże ani szczególnie dobre.

Jeśli zaakceptujesz transmisję ok. 85-90% to pojawi się konkurencja i XP raczej polegnie.

Abs - Wto 22 Maj, 2012

Jeśli zaakceptujemy pole widzenia jest to sprzęt godny polecenia - rozumiem, że widziałeś Test?
RB - Wto 22 Maj, 2012

Jeśli ma być niewielkie porro do obserwacji dziennych i martwi Cie nieco nieostrość po brzegach oraz AC to może jednak Nikon SE 8x32?
Oczywiście pod tym warunkiem że dla Ciebie solidny nie jest równoważne z "pancerny". SE jest solidny (w sensie nie najgorzej zrobiony), ale pod tym względem na pewno Steinerem nie jest.

RBT - Wto 22 Maj, 2012

Abs napisał/a:
...rozumiem, że widziałeś Test?

Tak, oczywiście. Ale co to znaczy - AC W centrum i na brzegu średnia. " Czy jest ciągle widoczna?
Albo nieostrość obrazu - "Nieostrość pojawia się w odległości 77% +/- 3% od centrum pola widzenia." Jak jest silna, czy pogorszenie jest znaczne i szybko postępujące , czy słabe i łagodne?
Pole nie jest ani duże ani szczególnie małe, myślę, że bez bólu bym zaakceptował. Zależy mi na układzie porro i indywidualnym ogniskowaniu. Lornetką nie podglądam robali i małych ptaszków w krzakach. Nie jestem ptasiarzem, choć czasem (głównie zimą) chodziłem podpatrywać bieliki.

kivirovi - Wto 22 Maj, 2012

Jaką masz lub znasz lornetkę, napisz to porównamy i wywróżymy z fusów.

Nikon SE i EII 8x30 to dobry wybór jako porro, ale nieszczelne i centralne. Wraz z XF to chyba najlepsze porro na rynku. Jesli indywidualna ostrośc być musi, to nie masz praktycznie wyboru. Poza tym to jest Steiner!

RBT - Wto 22 Maj, 2012

Możemy porównywać do Fujinona 10x50, TS 10x50, WO 7x50, Nikona EX 8x40.
Nikony SE byłyby kuszące w szczelnej obudowie. Dla mnie ideałem jest taki Zeiss:
http://www.flickr.com/pho.../in/photostream
http://www.flickr.com/pho...in/photostream/

kivirovi - Sro 23 Maj, 2012

hm, to może zainteresuje cieFujinon 8x30
tu porównanie z Nikonem SE i Zeissem
http://www.holgermerlitz.de/nikon8x32.html

RBT - Sro 23 Maj, 2012

Rzeczywiście wygląda bardzo kusząco. Jest może mniej zwarty (wyższy) od Steinera, ale na pewno równie solidny. Optycznie może być też dużo lepszy. A przy tym spełnia moje podstawowe wymagania. Ciekawe tylko gdzie można przez niego popatrzeć przed podjęciem decyzji o zakupie. A tani raczej nie jest.
kivirovi - Sro 23 Maj, 2012

Mysle, ze moga byc już problemy z samym sprowadzeniem. Cena zbliżona do Steinera, ale ponieważ wydaje się, ze obiektywy dalej od pryzmatów, a pryzmaty wielkie, może mieć znacząco lepszą korekcję AC i lepsze pole. Tylko, czy to bedzie mała lornetka...
RBT - Sro 23 Maj, 2012

Mały jest Steiner, tylko jak u niego z AC i ostrością pola?
Fujinon już taki mały nie jest. Jednak jeśli będzie dawać znacząco lepszy obraz, to może warto pójść na kompromis.

[ Dodano: Pią 25 Maj, 2012 18:58 ]
kivirovi napisał/a:
hm, to może zainteresuje cie[URL=http://www.optyczne.pl/337-Fujinon_8x30_FMTR-SX-specyfikacja_lornetki.html]Fujinon 8x30...

Uuuu... niestety już nie produkowany. :cry:

albinczik - Pon 04 Cze, 2012

Od dwóch lat mam i używam Night Huntera XP 8x30. Na początku byłem nim trochę rozczarowany. Rzeczywiście aberacja i nieostrość brzegowa dają się w tej lornetce zauważyć. Także pole widzenia 130/1000 m wydawało mi się trochę wąskie. Dystans minimalnego ogniskowania też nie rzuca na kolana. Steiner leżał więc sobie w futerale, a ja dalej spacerowałem w terenie z innymi lornetusiami (Hensoldt 8x30, Deltrintem CZJ, a nawet z PZO LP 8x30). Ale od czasu do czasu brałem do ręki też Night Huntera. I po jakimś czasie uzależniłem się od jego wspaniałej transmisji i idealnego odwzorowania barw. Dziś właściwie nie podoba mi się obraz dawany przez rzadną inną z moich lornetek (oprócz w/w "ósemek" mam też Pentaxa 10x42, Leitza Trinovid 10x40, Nikona Monarcha 12x42, Zeissa 15x60 i jeszcze parę innych). Obraz dawany przez Steinera naprawdę działa jaj narkotyk! Po dłuższym użytkowaniu bez terapii odwykowej trudno przestać brać...
RBT - Pon 04 Cze, 2012

albinczik napisał/a:
...mam i używam Night Huntera XP 8x30. Na początku byłem nim trochę rozczarowany. Rzeczywiście aberacja i nieostrość brzegowa dają się w tej lornetce zauważyć...

Daje się zauważyć...
Ciekawy opis, ale mam jeszcze pytanie. Czy wspomniane błędy przeszkadzają w normalnej obserwacji, czy trzeba je wypatrywać? Niewielka nieostrość brzegowa, jeśli nie sięga centralnego obszaru naszego ostrego widzenia raczej nie przeszkadza, w przeciwieństwie do AC której raczej nie akceptuję. W tak chwalonym Fujinonie 10x50 AC jest w/g mnie bardzo duża! I jeszcze jedno - czy nieostrość brzegowa wynika głownie z krzywizny pola, czy mają na nią również istotny wpływ także inne błędy?

albinczik - Wto 05 Cze, 2012

Nieostrość brzegowa jest niewielka. Z czego wynika, nie wiem. AC jest zauważalna w pewnych sytuacjach - np. obserwacja ptaków wodnych pływających po powierzchni jasno oświetlonego akwenu. Nie jest tak uciążliwa jak w Fujinonach (nie patrzyłem przez 10x50 ale mam 16x70). Przy nim Steiner jest - można powiedzieć - wolny od tej wady. Przy obserwacji pejzażu, architektury, zwierząt leśnych itd. obraz jest wspaniały, soczysty i bardzo jasny o niepowtarzalnej kolorystyce (absolutnie wiernej wobec natury).
RBT - Wto 05 Cze, 2012

Dziękuję za dokładniejsze informacje. Wynika z nich, że wady te nie są uciążliwe. Czy mógłbyś jeszcze ocenić w jakiej odległości od centrum nieostrość zaczyna być dostrzegalna? Ciekawi mnie także jaka jest różnica (w dioptriach) między centrum a brzegiem pola przy ogniskowaniu na nieskończoność, oraz czy w obu lunetach jest podobna.
albinczik - Wto 05 Cze, 2012

Nieostrość w obu lunetach jest moim zdaniem identyczna. Zaczyna się gdzieś ok 70% od środka pola. Co do dioptrii trudno mi się wypowiedzieć. A tak nawiasem mówiąc, właśnie wróciłem ze spaceru nad Wisła w okolicy Dębówki. Miałem ze sobą 2 lornetki: Night Huntera i Zeissa 15x60. Po dziewiątej przy brzegu zaczęły baraszkować bobry. Podglądanie ich przez Zeissa dawało obraz samych ciemnych sylwetek. Natomiast mój Steiner (choć dawał powiększenie prawie o połowę mniejsze) o zmierzchu wciąż sprawował się świetnie. Rozróżniałem wszystkie detale, a nawet niuanse kolorystyczne ubarwienia sierści zwierząt. Słowem: paluszki lizać!
RBT - Sro 06 Cze, 2012

albinczik napisał/a:
...Co do dioptrii trudno mi się wypowiedzieć...

A mógłbyś przy najbliższej okazji sprawdzić, ustawiając ostrość w centrum na "nieskończoności", a następnie ostrząc na ten sam obiekt brzegiem pola i odczytać różnicę z podziałki? Ciekaw jestem czy ostrość ucieka głównie z powodu krzywizny pola, czy znaczący wpływ maja także inne wady.
A tak przy okazji - jakże sympatyczne są bobry! Wspaniałe stwory.

goornik - Sro 06 Cze, 2012

A czy Nikon 8x30 E II nie wchodzi w grę?
Piękny solidny klasyk, z monstrualnym polem widzenia, przyzwoitą transmisją i bardzo dobrą ostrością....

RBT - Sro 06 Cze, 2012

Ładny jest, ale potrzebuję lornetki szczelnej z indywidualnym ostrzeniem. Takiej, której nie muszę chować do torby nawet podczas opadów deszczu czy śniegu i nie zmieniającej ostrości od byle dotknięcia. A ponieważ nie podglądam motylków, lornetka może (i powinna) ostrzyć nawet od kilkudziesięciu metrów. Stąd preferencje indywidualnego (i ciężko "chodzącego") ogniskowania. Ideałem byłby system z linkowanego już wcześniej Zeissa.
kivirovi - Sro 06 Cze, 2012

Myślę, że jednak Steiner wygra. To jest chyba firma wyspecjalizowane w lornetkach o wymienionych kryteriach. A Zeiss jest dachowy.
RBT - Sro 06 Cze, 2012

Chodziło mi o starego Zeissa używanego w Kriegsmarine na U-bootach. To oczywiście porro. Tak cudownie rozwiązanego ogniskowania nie widziałem w żadnej innej lornetce. Niestety obecny pęd ku dachówkom źle wróży na przyszłość, widać to choćby po samym Zeissie.
http://www.flickr.com/pho...in/photostream/

RB - Sro 06 Cze, 2012

RBT, określone lornetki robi się dla określonych grup odbiorców. Absolutnie szczelne, pancerne porro nie są produkowane do rozkoszowania się ale do pracy, i to nie do takiej pracy w której aberracja chromatyczna mocno wadzi. Kupuj Steinera.

Szkoda że Docter nie robi "małych" porro, tylko 50 wzwyż...

kivirovi - Czw 07 Cze, 2012

Jak chcesz "rustykalne retro" to takich sie nie robi, ale ebay jest ich pełen. Ale "retro-elegancji" nie brakuje ani Fujinonowi, ani Nikonowi Tropical ani zwłaszcza Steinerowi. I na pewno żadna z nich nie ustępuje optyką ani wytrzymałością Twojemu Ubothowi. A taki np. Comander to jest piękność sama w sobie, Miss-porro.. tyle, ze ja za słabo pływam, zeby na niego zasłużyć ;)
RBT - Czw 07 Cze, 2012

Zeissa podałem jako przykład solidnej mechanicznej konstrukcji. Jego system ogniskowania jest (zwłaszcza w warunkach wojennych na morzu) idealny. Nic się nie przestawia, nic się nie ugina, prędzej użytkownik spocznie na dnie morza niż będzie musiał na nowo dostrajać instrument do swojego oka. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że optyka tego cudeńka odbiega od dzisiejszych standardów. Ale podoba mi się, oj podoba...
Stąd też moje spojrzenie w kierunku dużych Fujinonów i właśnie Steinera. Namierzyłem już sklep w którym go sobie obejrzę i być może zakupię. :grin:
Wracając jeszcze do porro-Fujinonów - w 10x50 AC jest dość dokuczliwa, gdyby nie ona, to lornetka była by w zasadzie idealna. Podczas obserwacji jej masa i wielkość w niczym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Duża masa stabilizuje szkła, mogą oczywiście powoli pływać ale obraz nie skacze z dużą częstotliwością. Większym problemem jest wielkość, nie zawsze można ją upchać, stąd konieczność zakupu także mniejszych szkieł. Ale i ona ma dużą zaletę, której nie znajdziemy nawet w najlepszych dachówkach. To duża baza obiektywów. Taki układ daje piękny stereoskopowy obraz!!! Dachówki są pod tym względem ułomne...
PS Korci mnie jeszcze Fujinon 7x50, do długich, ogólnych obserwacji terenu będzie od 10-ki wygodniejszy.

kivirovi - Czw 07 Cze, 2012

Pod względem AC Steiner jest lepszy od Fujinona, ale mimo tego AC w lornetce 7x50 na morzu nie powinno byc szczególnie dokuczliwa. F ma piekna transmisje i bardziej eleganckie jak dla mnie wykonanie. S jest krótki i ma mniej AC ale 2x wyzsza cene.

Nie rozumiem dlaczego Ubotha oceniasz za pancernosc a popuszczasz mu zapewne marna optykę, zas Steinera i Fujinona krytykujesz za nikłe wady optyki w porównaniu z Ubotem, a krytykujesz za zbyt małą pancernośc, choc jestem przekonany, ze mimo delikatnieszego wyglądu w niczym mu nie ustepują a wilgotne ręce nie przymarzna do nich na mrozie...

A o stabilizowanych Canonach i Fujinonach słyszałeś?

dcs - Czw 07 Cze, 2012

RBT,
Czym ogniskuje się tym Zeissem Kriegsmarine? Śrubą /+ przekładnia ślimakowa/?

Arek - Czw 07 Cze, 2012

A propos pancerności Steinerów, to nie miałbym do nich żadnych zastrzeżeń. Po NightHunterach możesz jeździć samochodem i przeżyją to bez problemów. Możesz je topić, zamrażać, polewać kwasem, używać w deszczu, burzy piaskowej itp. Mój po 4 latach użytkowania wygląda jak nowy. Co prawda nie jeździłem po nim, ale kilka burz zarówno z deszczem, jak i z piaskiem zaliczył.
RBT - Czw 07 Cze, 2012

kivirovi napisał/a:
...Nie rozumiem dlaczego Ubotha oceniasz za pancernosc a popuszczasz mu zapewne marna optykę, zas Steinera i Fujinona krytykujesz za nikłe wady optyki w porównaniu z Ubotem, a krytykujesz za zbyt małą pancernośc, choc jestem przekonany, ze mimo delikatnieszego wyglądu w niczym mu nie ustepują a wilgotne ręce nie przymarzna do nich na mrozie...

Ależ ja nie krytykuję solidności Fujinona i Steinera! Wręcz PRZECIWNIE! Wiem, że Steiner jest wyjątkowo solidny, stąd moje nim zainteresowanie. Co zaś się tyczy morskiego Zeissa - bardzo podoba mi się rozwiązanie ogniskowania, dodatkowo przykryte gumową osłoną okularu. Przy takiej konstrukcji nigdy nie dojdzie do przypadkowego rozogniskowania, co w warunkach bojowych mogłoby za sobą pociągnąć tragiczne następstwa.
Steinera nie krytykuję, bo przez niego nie patrzyłem, ale podoba mi się bardzo, stąd moje pytania o jego optykę. Natomiast AC w Fujinonie 10x50 jest w/g mnie duża, rzekłbym za duża. Po prostu sama rzuca się w oczy.
Odpowiadając na pytanie dcs- nie wiem jak jest rozwiązany sam system ogniskowania, najprawdopodobniej tuleją porusza mimośród śruby, ale to tylko przypuszczenie.

dcs - Czw 07 Cze, 2012

RBT,
Doczytałem opis.
Stosowanie wewnętrznego ogniskowania okularów ma pewne wady.
To chyba jednak przekładnia ślimakowa - łatwo zrobić, aby mechanizm był samohamowny więc nawet bez IF niemożliwy do przestawienia bez obrotu ślimaka niemożliwe przekręcenie okularu.
http://pl.wikipedia.org/w..._%C5%9Blimakowa

RBT - Czw 07 Cze, 2012

Możliwe, że ślimak obraca tuleję z soczewką (ślimacznicę). Lecz mimośród wydaje mi się bardziej prawdopodobny, gdyż jest znacznie łatwiejszy do wykonania. W wypadku przekładni ślimakowej, sam okular (czy oprawa soczewki) musi poruszać się po wielozwojnym gwincie o dość dużym skoku. W wypadku mechanizmu mimośrodowego wystarczy suwliwe pasowanie w tulei. Nie wykluczone też, że zastosowano przekładnię liniową z zębatką naciętą wzdłuż tulei.
dcs - Czw 07 Cze, 2012

RBT,
Zgadza się.
Tak czy owak bardzo ciekawy model.

RBT - Wto 12 Cze, 2012

Dopadłem wreszcie Steinera. Niełatwo jest pisać o zawiedzionych nadziejach, rozczarowaniu... Chociaż nie, może jestem zbyt surowy i wymagający? W każdym razie, jeśli chodzi o mechanikę nie jest źle. Od razu czuć solidność i staranne wykończenie. Moje wątpliwości budzą jedynie nieco zbyt luźno obracające się okulary i dziwny zaczep paska. Zdecydowanie wolałbym klasyczne ucho, tym bardziej, że częste odpinanie paska w takich lornetkach jest niepotrzebne. Jeśli zaś chodzi o ogólne wrażenia optyczne, to najbardziej rzucające się w oczy jest pole widzenia które wydaje się być dużo mniejsze niż by to wynikało ze specyfikacji. Zdaję sobie sprawę, że to tylko wrażenie, ale jest ono na tyle silne, że nie sposób tego nie zauważyć. Także ogólna ostrość, nawet w centrum jest, hmm, jakby to napisać, przeciętna. Żaden cud, w każdym razie, widocznie odstaje od porro-Fujinona, czy nawet chińskiej BA8 10x50 (w centrum)! AC nie udało mi się dostrzec, choć muszę przyznać, że nie było też do jej zobaczenia dobrych warunków, nieostrość brzegowa niewiele przeszkadza, choć mała nie jest, dystorsja nie razi. Odblasków czy duchów żadnych, w przeciwieństwie do Safari, przez którego chwilę później patrzyłem.
Cóż jeszcze dodać? Wady których najbardziej się obawiałem nie dały się zauważyć, lub były na tyle nieistotne, by same z siebie mogły wpłynąć negatywnie na decyzję zakupu. Ale ogólna ostrość (w porównaniu z dużymi szkłami) wypadła słabo. I chyba ona przesądziła o konieczności dalszych poszukiwań. Jednak już teraz widać, że zwolennikom przestrzennego obrazu kurczy się grunt pod nogami i z roku na rok wybór jest coraz mniejszy...
Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem w tym temacie.

Arek - Wto 12 Cze, 2012

No jeśli oczekiwałeś, że 8x30 da taką samą rozdzielczość jak Fujinon 10x50, to nic dziwnego że się rozczarowałeś :)
RBT - Wto 12 Cze, 2012

Szczerze mówiąc myślałem, że będzie lepsza. Ogólnie lornetka bardzo sympatyczna, jednak przy tej cenie chciałoby się lepszej optyki. Wielka szkoda, że Nikony SE nie mają solidniejszej obudowy z indywidualnym ogniskowaniem.
Arek - Wto 12 Cze, 2012

RBT napisał/a:
Szczerze mówiąc myślałem, że będzie lepsza.


To by było wbrew fizyce... Ale pomarzyć zawsze można :)

Swoją drogą szkoda, że nie ma Steinera Nighthuntera XP (Xtreme) 10x50.

jaqb - Wto 12 Cze, 2012

A'propos rozdzielczości...

Arek napisał/a:
RBT napisał/a:
Szczerze mówiąc myślałem, że będzie lepsza.


To by było wbrew fizyce... Ale pomarzyć zawsze można


Sorry, może czegoś nie widzę ale czemu?
Obie dużo poniżej powiększenia rozdzielczego (źrenica rozdzielcza to 2,3mm a mamy 3,75 Steinera vs 5mm Fujinona) to rozdzielczość przy bardzo dobrej optyce obu powinna być taka sama. IMHO ofkors :)

kivirovi - Wto 12 Cze, 2012

Rozdzielczosc zalezy od kwadratu srednicy a nie źrenicy (czyli pośrednio powiększenia). IMHO ofkors :)

RBT, nie da Ci sie chyba pomódz. Nikon SE mimo jego innych wad pole widzenia tez ma takie sobie - 60stopni. Może sięgnij po Doctera 10x50: prawie mały i lekki, prawie 30mm i prawie 8x i prawie nie centralny. No dobra nie spełnia żadnego kryterium, ale obraz bedzie miał najlepszy :) Lub dachówkę premium.

jaqb - Wto 12 Cze, 2012

kivirovi napisał/a:
Rozdzielczosc zalezy od kwadratu srednicy a nie źrenicy (czyli pośrednio powiększenia). IMHO ofkors


Sorry:)

Rozdzielczość oka to c.1' - tak?
Rozdzielczość teoretyczna "szkła" to c.140/D[mm], gdzie D to średnica szkła - tak?
Powiększenie rozdzielcze to iloraz pierwszego przez drugie i stąd źrenica rozdzielcza - tak?

To co mi Waść o kwadratach piszesz :) IMHO ofkors :wink:

Chyba, że chodzi o różnicę rozdzielczości wynikającą z 20% różnicy w powiększeniu. Ale wtedy i obraz się też mniej trzęsie :) Ja z ręki różnic w rozdzielczości między 7x, a 10x nijak nie widzę; i na niebie i na ptaszorach.

Arku ratuj :)

RBT - Wto 12 Cze, 2012

kivirovi napisał/a:
...RBT, nie da Ci sie chyba pomódz...Może sięgnij po Doctera 10x50: prawie mały i lekki, prawie 30mm i prawie 8x i prawie nie centralny. No dobra nie spełnia żadnego kryterium, ale obraz bedzie miał najlepszy :) Lub dachówkę premium.

Dziękuję, to już bliżej mi do Fujinona 7x50, spełnia prawie wszystkie warunki, poza gabarytami i masą. I do tego jest piękny, czego nie można powiedzieć o Docterze...
Swoją drogą jestem niezmiernie ciekaw jak zachowuje się Fujinon FMTR SX 8x30.

kivirovi - Sro 13 Cze, 2012

O rozdzielczosci:
Arek
nie Arek
na wzorach
Nadal mi sie wydaje, ze mylicie zdolność rozdzielcza z jasnoscia, ostroscia i kontrastem.

A Fujinon to niezły pomysł raczej nie do spotkania w Polsce i pewnie piekielnie trudny do zdobycia.

Jest też Docter 7x40 (jest tez 10x42)
Ten spełnia kryterium wątpliwej urody (podobny do Ubota) i braku centralnej ostrości. No ale duzy, ciezki, dachowy i drogi.

No i najlepsze porro z Bawarii Steiner Commander 7x30 wraz ze szkatułą do przechowywania różnych różności

jaqb - Sro 13 Cze, 2012

kivirovi ja nie mylę - piszę tylko o rozdzielczości :)

W trzecim przytoczonym przez Ciebie linku, w pierwszym poście jest to samo rozumowanie co moje. Teoretyczną zdolność rozdzielczą można próbować wyciskać ze szkła ale dopiero przy odpowiednim powiększeniu - minimalnym które ze względu na rozdzielczość samego oka da radę je obsłużyć.

W dwóch pierwszych linkach (również tym do Arka :shock: są błędy / niedopowiedzenia - stąd moja prośba u uściślenie.

Moja teza: rozdzielczość tak samo dobrych lornetek 10x70 i 10x30 będzie taka sama!
Poniżej powiększenia rozdzielczego wpływ na dostrzegalność szczegółów ma powiększenie nie średnica. Lornetki oczywiście na statywie :)

Arek - Sro 13 Cze, 2012

jaqb napisał/a:
Moja teza: rozdzielczość tak samo dobrych lornetek 10x70 i 10x30 będzie taka sama!


Tylko w ścisłej do bólu teorii i w zupełnie zerowym przybliżeniu. Jak zaczniemy wplatać to świat realny, to okaże się, że tak nie jest. Po pierwsze, na rozróżnianie szczegółów ma wpływ jasność powierzchniowa obrazu, a chyba oczywiste jest, w której lornetce będzie ona większa (w szczególności jasność powierzchniowa 10x50 jest większa niż 8x30). Po drugie, przechodząc do bardziej realnego świata wad optycznych, zabrudzeń itp większy obiektyw poradzi sobie lepiej (ot choćby ten sam kurz na obiektywie 70 mm zajmuje znacznie mniejszą powierzchnię względną niż na 30 mm). Co więcej, obserwując w warunkach, w których źrenica oka jest mniejsza od źrenicy lornetki, zawsze będziemy wybierać obraz zbierany przez centrum naszego obiektywu, a nie jego brzegi. Stąd gdy nasza źrenica ma 3-4 mm, obserwując lornetką 8x30 zbieramy światło z całego lub prawie całego obiektywu, włącznie z jego brzegiem, gdzie wady są największe. Gdy w tych samych warunkach użyjemy 10x50, wybierzemy do obserwacji tylko środkową część obiektywu.

Stąd moje ogromne zdziwienie, że kolega chciał aby NH 8x30 dał lepszy lub porównywalny obraz niż Fujinon 10x50. Nie mógł tego zrobić bo:

1. Optyka Fujinonów FMT-SX stoi jednak ciut wyżej niż optyka NightHunterów
2. 10x50 ma większą jasność powierzchniową przy większym powiększeniu niż 8x30, a więc
prawa fizyki mówią nam o tym, że realna rozdzielczość tej pierwszej będzie większa
3. wspomniane sprawy wad optycznych, defektów i źrenic wyjściowych na lepszej pozycji stawiają lornetkę o większym obiektywie.

Wymagania są na tyle wygórowane, że żadna 8x30 obecna na rynku (nawet produkty wielkiej trójki) nie zadowoli RBT. Fujinony FMT-SX trudno przebić konkurencyjnej lornetce o tych samych parametrach, nie mówiąc już o mniejszej.

Arek

jaqb - Sro 13 Cze, 2012

Arek napisał/a:
Po pierwsze, na rozróżnianie szczegółów ma wpływ jasność powierzchniowa obrazu, a chyba oczywiste jest, w której lornetce będzie ona większa (w szczególności jasność powierzchniowa 10x50 jest większa niż 8x30).


Teoretycznie tak ale np. w słoneczny dzień przy źrenicy oka c.3mm jasność obrazu (powierzchniowa) w obu będzie taka sama :)

Arek napisał/a:
Po drugie, przechodząc do bardziej realnego świata wad optycznych, zabrudzeń itp większy obiektyw poradzi sobie lepiej (ot choćby ten sam kurz na obiektywie 70 mm zajmuje znacznie mniejszą powierzchnię względną niż na 30 mm)


Ok; z tym, że większe znaczenie będą miały zabrudzenia od strony okularów (per analogiam z obiektywami :) a tu na wykorzystywanej źrenicy (ciągle słońce i 3mm) będzie tak samo. Co do wpływu wad brzegowych na obraz zgoda.

Arek napisał/a:
2. 10x50 ma większą jasność powierzchniową przy większym powiększeniu niż 8x30, a więc
prawa fizyki mówią nam o tym, że realna rozdzielczość tej pierwszej będzie większa


Pełna zgoda. Fujinon wygra już choćby większym powiększeniem, że o jakości nie wspomnę.

Oczywiście wszystko powyższe tylko w słoneczny dzień przy niepełnym wykorzystywaniu apertury lornetki.
Sam abstrachując od teorii i tak najbardziej lubię 7x50. Do wszystkiego :)

RBT - Sro 13 Cze, 2012

Arek napisał/a:
...Stąd moje ogromne zdziwienie, że kolega chciał aby NH 8x30 dał lepszy lub porównywalny obraz niż Fujinon 10x50. Nie mógł tego zrobić bo:...Arek

Dziękuję za wyjaśnienia. No cóż, nie znając Steinera miałem pewną nadzieję... Prawdę powiedziawszy byłem nieco zaskoczony różnicą rozdzielczości, bo myślałem głównie o wpływie aberracji sferycznej, zakładając że w obiektywie 30 mm jej wpływ na ogólny spadek ostrości będzie znacznie mniejszy niż w 50'tce. Wszak w obydwu lornetkach prawdopodobnie obiektywami są tylko proste achromaty.
Arek napisał/a:
...Wymagania są na tyle wygórowane, że żadna 8x30 obecna na rynku (nawet produkty wielkiej trójki) nie zadowoli RBT. Fujinony FMT-SX trudno przebić konkurencyjnej lornetce o tych samych parametrach, nie mówiąc już o mniejszej.

Nie ukrywam, że to smutna wiadomość. Ale pewnie postawi mnie z powrotem na ziemi! Chyba podświadomie czułem, że jakość musi ważyć! Wszak każdemu kto pytał czemu noszę taką ciężką lornetkę odpowiadałem - bo lornetka nie jest do noszenia, lecz do patrzenia. :grin:
PS Oooch...kivirovi, żeby ten Docter był porro...

Abs - Czw 14 Cze, 2012

RBT napisał/a:
..Także ogólna ostrość, nawet w centrum jest, hmm, jakby to napisać, przeciętna... Ale ogólna ostrość (w porównaniu z dużymi szkłami) wypadła słabo. I chyba ona przesądziła o konieczności dalszych poszukiwań....


Rozdzielczość obrazu w lornetkach to być może najistotniejszy dla odbiory parametr. Sporo zostało tutaj już napisane ale mimo wszystko jeszcze parę skromnych refleksji. Zazwyczaj mam do czynienia z budżetowym sprzętem ale i tutaj widać różnice. W tanim Nikonie VII 10x50 rozdzielczość przy skromnym oświetleniu była znacznie lepsza niż w dwa razy droższym Nikonie Prostaff 10x42 i 8x42. Z kolei Nikon Ex 10x50 pod względem rozdzielczości jest wyraźnie gorszy od droższych - Vortex Diamonback czy Fury 10x42. Forest II ma ostrzejszy obraz niż Sporter...itd. Konkluzja - droższe zazwyczaj jest lepsze ale nie zawsze. Większa apertura powinna dać lepszą rozdzielczość ale i ta reguła nie musi mieć zawsze racji bytu. Generalnie warto lornetkę wypróbować samemu porównując ją ze znanym sobie sprzętem. Jednak porównywanie do Fujinona to wyzwanie chyba dla każdej lornetki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group