|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Szkła z USA
komar_kzy - Nie 09 Gru, 2007 Temat postu: Szkła z USA Czy ktos orietuje sie jak wyglada sparawa cla (a raczej VAT-u) jesli w paczce niema zadnego rachunku za pordukt?
Jak sprowadzlam mojego "Rebel XTi" to policzyli mi (niestety) vat wg. "rachunku" a raczej potwierdzenia platnosci z PayPala.
Jak tak sie patrzy na ich ceny za szkła ... az lza sie w oku kreci.
maziek - Nie 09 Gru, 2007
Kumpel ostatnio coś kupował to dostał w paczce zapakowanej w papier happy birthday to You i było OK (nie zapłacił) choć podejrzewam, że to tylko kwestia przypadku (tzn. akurat tej nie skontrolowali). Kwity dostał osobną przesyłka pocztą.
jaad75 - Nie 09 Gru, 2007
Coś takiego jest możliwe gdy kupujesz sprzęt na e-bayu, żaden sklep się nie będzie bawił.
MM - Nie 09 Gru, 2007
maziek napisał/a: | Kumpel ostatnio coś kupował to dostał w paczce zapakowanej w papier happy birthday to You i było OK (nie zapłacił) choć podejrzewam, że to tylko kwestia przypadku (tzn. akurat tej nie skontrolowali). Kwity dostał osobną przesyłka pocztą. |
Osobne przesyłanie papierów i pudełek to jest sposób na oszukiwanie fiskusa. Wiele sklepów mających dziwnie tanie szkła dobrej klasy tak właśnie oszukuje nasze państwo. Pomijam fakt, że część tych obiektywów jest z drugiego sortu, po naprawach gwarancyjnych i mających jakieś wady, przez co można je było kupić taniej.
jaad75 - Nie 09 Gru, 2007
MM napisał/a: | Osobne przesyłanie papierów i pudełek to jest sposób na oszukiwanie fiskusa. Wiele sklepów mających dziwnie tanie szkła dobrej klasy tak właśnie oszukuje nasze państwo... |
Wybacz, ale to państwo oszukuje narzucając cło i podatek na towary, które nie są produkowane na jego terenie. Sama idea cła jest taka, by chronić rodzimą produkcję - gdzie w Polsce produkuje się np. obiektywy do lustrzanek? Podatek ma teoretycznie chronić oficjalnych importerów, ale to też jest grubymi nićmi szyte...
MM - Pon 10 Gru, 2007
To Canon wymyśla różne ceny produktów na różne rynki. A towar sprowadzony z państwa nie będącego członkiem unii jest odgórnie obłożony cłem. Jak to się mówi "dura lex, sed lex". I przykro mi, ale taki mam nawyk zawodowy, że na złodzieja mówię złodziej a nie "pracujący inaczej".
MC - Pon 10 Gru, 2007
MM napisał/a: | To Canon wymyśla różne ceny produktów na różne rynki. A towar sprowadzony z państwa nie będącego członkiem unii jest odgórnie obłożony cłem. Jak to się mówi "dura lex, sed lex". I przykro mi, ale taki mam nawyk zawodowy, że na złodzieja mówię złodziej a nie "pracujący inaczej". |
100% racji. W Polsce jak ktos oszukal panstwo mowi sie, ze jest sprytny i zaradny. Wg. mnie to poprostu nieuczciwosc i wcale mi nie jest przykro, jesli kims takim zajmie sie kontrola skarbowa.
jaad75 - Pon 10 Gru, 2007
A ja nie przestrzegam przepisów, które uważam za niesłuszne i nie oddaję państwu, co mu się nie należy...
Smola - Pon 10 Gru, 2007
MC napisał/a: | MM napisał/a: | To Canon wymyśla różne ceny produktów na różne rynki. A towar sprowadzony z państwa nie będącego członkiem unii jest odgórnie obłożony cłem. Jak to się mówi "dura lex, sed lex". I przykro mi, ale taki mam nawyk zawodowy, że na złodzieja mówię złodziej a nie "pracujący inaczej". |
100% racji. W Polsce jak ktos oszukal panstwo mowi sie, ze jest sprytny i zaradny. Wg. mnie to poprostu nieuczciwosc i wcale mi nie jest przykro, jesli kims takim zajmie sie kontrola skarbowa. |
A uczciwością jest podwójne opodatkowanie? Najpierw bezpośrednim z pensji ci zabierają, a potem grabią VATem jak coś kupujesz. Czyli de facto dwa razy cie Panstwo opodatkowuje. I jest jeszcze wiele innych ciekawych przypadków.....dla mnie system podatkowy w Polsce jest nieuczciwy i zdania nie zmienie.
komor - Pon 10 Gru, 2007
Dla mnie też polski fiskalizm woła o pomstę do nieba i chętnie nie płaciłbym tych różnych haraczy, do których zmusza mnie państwo, a najbardziej zusu, z którego i tak nic nie mam, bo lekarzom muszę płacić prywatnie, jak chcę być zbadany/wyleczony w skończonym czasie, a na emeryturę zusowską nie liczę.
Sęk w tym, że z nieprzestrzeganiem tego durne lex, sed lex jest tylko jeden problem. Jak wieczorem w ciemnej ulicy jakiś inny Kowalski uzna, że nie jest przez państwo wystarczająco dopieszczony i zabierze mi mój sprzęt foto oraz portfel, twierdząc że ma gdzieś prawo i państwo, to co wtedy powinienem zrobić - oddać mu to wszystko dobrowolnie, przytakując, że ja też oszukuję nie płacąc podatków, czy może jednak wołać ratunku, pomocy i policji?
Ale fajny off-topic będzie
MM - Pon 10 Gru, 2007
jaad75 napisał/a: | A ja nie przestrzegam przepisów, które uważam za niesłuszne i nie oddaję państwu, co mu się nie należy... |
Więc dla mnie jesteś potencjalnym przestępcą i jeżeli jesteś dumny z tego co robisz to świadczy tylko o Tobie... niestety negatywnie.
Co do panów na dziwnych ulicach o mrocznych porach to jakoś nikt mnie napaść nie chce a łażę takimi ulicami bardzo często i wcale nikomu z drogi nie schodzę
Smola - Pon 10 Gru, 2007
MM napisał/a: | jaad75 napisał/a: | A ja nie przestrzegam przepisów, które uważam za niesłuszne i nie oddaję państwu, co mu się nie należy... |
Więc dla mnie jesteś potencjalnym przestępcą i jeżeli jesteś dumny z tego co robisz to świadczy tylko o Tobie... niestety negatywnie. |
Bez przesady MM. A jak ktoś pracował w UK ( tam płacił podatki ) i potem wraca do Polski i wg prawa powinien zadeklarować swój dochód i odprowadzić podatek do budżetu naszego Państwa to to jest fair. Czy w czasie kiedy ten ktoś był w UK korzystał z polskiej policji, ulic, oświetlenia itd. Nie! Nasze panstwo przegina i tyle. Niech sie ciesza, ze spadło bezrobocie za sparwa masowej emigracji do UK, a nie jeszcze z ludzi zdzierac. I w takim przypadku zgodze sie z jaad75 - powinno sie tego unikac bo ten przepis jest calkowicie niesluszny. Dowodem na to sa prace nad zniesieniem tego glupiego przepisu.
MM - Pon 10 Gru, 2007
Sam widzisz Smola, że ten przepis ma być zniesiony. Ale PAŃSTWO PRAWA to nie jest wolna amerykanka. Ty nie możesz sobie wybierać któych zasad będziesz przestrzegał a których nie, bo z Państwa zrobi się totalny burdel. Każdy kto ma lub miał jakikolwiek kontakt z prawem jako takim dobrze wie o czym piszę. A oszukiwanie w podatkach to jest zwykłe złodziejstwo i trzeba mieć tego świadomość, choć w naszym społeczeństwie nie myśli się w ten sposób i jest to złodziejstwo nawet gloryfikowane. A za takie czyny w normalnych państwach wsadza się nawet ludzi do więzienia. Ja dla takich ludzi nigdy nie miałem sentymentów i to nie tylko w gadaniu.
MC - Pon 10 Gru, 2007
Zgodze sie z tym, ze jak najszybciej powinno sie uregulowac kwestie podwojnego opodatkowania dochodow, bo to nie jest fair.
Nie zgodze sie jednak z tym, ze VAT+PIT=podwojne opodatkowanie. Te podatki dzialaja zupelnie inaczej, maja inna geneze itp.
A komor napisal swietny przyklad. Podobnie jest z pirackim oprogramowaniem, gdy niektorzy "uzytkownicy" takich kopii tlumacza, ze to zadne przestepstwo itp.
Jesli komus sie polski system podatkowy nie podoba i nie moze z nim zyc, to zawsze pozostaje emigracja na Kajmany
Smola - Pon 10 Gru, 2007
MC - jesli cos bierzesz na firme to masz VAT naliczony i VAT należny i potem do US idzie tylko różnica. No ale taki szary czlowiek jak kupi sobie np. A700 to sobie VATu nie odliczy tylku placi caly. Taki przykład ( nie licze procentow - daje tylko przykladowe kwoty ):
Zarabiasz brutto 7000 zl
Podatek bezpośredni PIT 2000 ( hipotetyczna kwota )
Netto masz 5000 ( czyli juz Panstwu oddales )
Kupujesz body za 5000 zl ( cena z VATem )
Panstwo ma z tego 22% ( 1100 zl )
Cena netto 3900 zl
Kto zaplacil te 1100 zl - Ty.
Czyli najperw zabrali ci 2000 zl a potem 1100 - dużo dużo razem...
Przedsiębiorcy zawsze starają sie przerzucać ciężar podatków pośrednich na konsumenta.
Nie mówię tu o stricte zjawisku podwójnego opodatkowania ale o czymś co podobnie godzi w konsumenta.
Chlopaki ja nie mówie o tym by nie placic podtaków, tylko o tym by szukać gap prawnych i starać sie je wykorzystywać, gdyż nasze Panstwo robi wszystko by umordować nas jak sie da oferując nam coraz mniej.
Np. Taki przyklad mentalności Polski w działaniu:
Jak jest droga ekspresowa E77 i sa koleiny to co sie robi? Nie remontuje sie drogi tylko stawia sie ograniczenie do 50km/h. Potem ustawiaja sie misiaczki i kasują nas na mandatach. Ty lamiesz prawo bo przekraczasz dozwolona predkosc. A czy Panstwo nie lamie prawa nie przeznaczajac wpływów z podtków na remont drogi, a na stawianie znaku i gliniarzy w tym miejscu. To Panstwo ma byc dla nas, a nie my dla niego.
007areka - Pon 10 Gru, 2007
...takkk.....co niektore instytucje lub urzedy nie wiedza po co istnieja albo dla kogo oraz po co sa stworzone zasady lub system prawny a grabierzcza dzialalnosc panstwa kwitnie.......chcialem napisac troche wiecej ale skasowalem...ehhh.
|
|