matzh - Pon 27 Sie, 2012 Temat postu: Macro - jak osiągnąć fajny efekt za nieduże pieniądze? Witam! Nie jestem za bardzo rozeznany w sprawach technicznych, dlatego chciałbym na konkretnym przykładzie poradzić się ludzi którzy się na tym bardziej znają 
Jestem szczęśliwym posiadaczem lustrzanki Nikon D60. Mam dwa obiektywy: 1. AF-S DX Zoom-Nikkor 18-55mm f/3.5-5.6G ED II 2. Helios 44M-4 (adapter M42 do Nikona) Chciałbym rozpocząć przygodę z macro, lecz nie wiem za co się zabrać. Zastanawiałem się nad soczewkami i pierścieniami pośrednimi. Jak to się ma do jakości zdjęć? Który z obiektywów lepiej wyposażyć i w co? Jest opcja, żeby kupić obiektyw macro, z moimi możliwościami w cenie ok. 700 zł, lecz pytanie, czy przypadkiem okaże się to nie wiele lepsze od pierścieni. Kolejne zagadnienie, to czy zadowolą mnie p.pośrednie z allegro za 40 zł, czy lepiej kupić te przenoszące AF. A może soczewki? Jestem zielony. Proszę o pomoc
Pozdrawiam! Matzh hijax_pl - Pon 27 Sie, 2012 Kup pierścienie pośrednie M42 (do dostania za paręnaście złotych), które wkręcisz między Heliosa a adapter. Dzięki temu będziesz miał skalę odwzorowania w okolicach 1:1. Wtedy jedyne co pozostanie to solidne podparcie, odrobina zapału i cierpliwości 
pes - Pon 27 Sie, 2012 Nic dodać nic ująć  Zabawa jest przednia, polecam.
nienietaktak - Pon 27 Sie, 2012 polecam jeszcze coś na uspokojenie, więc do apteki też warto zajrzeć 
matzh - Wto 28 Sie, 2012 No tak, do apteki na pewno wpadnę. Szkoda byłoby roztrzaskać Nikona o kamień
Zastanawiam się tylko czy wszystko będzie działało. Np. mój Helios nie jest za bardzo kompatybilny z moim Nikonkiem, tzn ostrzy mi tylko z bliskiej odległości, zdjęcia obiektów dalej już nie łapie. Dziwne jest to, że inna osoba zamontowała mój obiektyw do Canona i śmigał bez problemu - łapał ostrość na dowolnym punkcie. Dlatego mam obawę, czy przypadkiem nie będzie problemów z ostrością na linii Helios-Nikon. W ogóle to od czego to zależy? Obiektyw ten sam, mimo wszystko ma inne właściwości przy innej lustrzance. mozer - Wto 28 Sie, 2012 matzh, bo do Nikona trzeba mieć adapter z soczewką, a do Canona wystarczy bez. moronica - Wto 28 Sie, 2012 matzh, tak juz jest ze przejsciowki m42>nikon dodaja kilka mm wiecej miedzy korpusem a obiektywem i stad nie mozna ostrzyc na nieskonczonosc, chyba ze uzywajac przejsciowki z dodatkowa soczewka (co nie jest dobrym pomyslem a dlaczego no to juz o tym bylo czesto na forum). w canonie roznica w srednicy tych dwoch mocowan jest na tyle duza ze da sie skonstruowac przejsciowke, ktora zachowa taka sama odleglosc kasiakaaz - Wto 28 Sie, 2012
To normalne - w Nikonie masz większą odległość od matrycy, niż w Canonie. Aby Ci ostrzył na nieskończoność musiałbyś kupić adapter z soczewką, co pogarsza obraz. Z tej przyczyny duet Nikon i stare manuale M42 jest taki se. hijax_pl - Wto 28 Sie, 2012
dcs - Wto 28 Sie, 2012 
matzh - Wto 28 Sie, 2012 Ok, już coś zaczynam rozumieć To by było na tyle teorii, czas zainwestować i czekać na efekty
hijax_pl - Wto 28 Sie, 2012
A i przydałoby się dobre oświetlenie. Pewnie zrozumiesz z czasem dlaczego... matzh - Wto 28 Sie, 2012 Szczerze mówiąc jestem tak napalony na to macro, że raczej nie prędko spocznę na laurach
hijax_pl - Wto 28 Sie, 2012 W takim razie życzę jakichkolwiek laurów (byś mógł na nich spoczywać )...
matzh - Wto 28 Sie, 2012 Jeszcze chciałbym nawiązać do tych obiektywów macro typu Tamron 70-300 mm f/4.0-f/5.6 Di LD Macro/Nikon. Czy mogę takim obiektywem osiągnąć ciekawe efekty w postaci świetnie widocznych szczegółów np na owadach? Czy różnica między moim podstawowym obiektywem 18-55 a macro 70-300 daje się mocno we znaki? W końcu to kategoria tych tańszych obiektywów. hijax_pl - Wto 28 Sie, 2012 Poczytaj co to jest skala odwzorowania... moronica - Wto 28 Sie, 2012 matzh, ten Tamron oferuje skale odwzorowania 1:2 wiec do owadow bardzo srednio sie nadaje |
