forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Dyskusja Apple kontra reszta świata :)

komor - Czw 20 Wrz, 2012
Temat postu: Dyskusja Apple kontra reszta świata :)
Dyskusja wydzielona z wątku Humor fotograficzny.


Cytat:
czyli podejscie applowskie. odlewy sa dla lamerow, zrobmy cos innego, co z tego ze to kosztowne, czasochlonne i marnotrawne, bedzie lans


moronica, bardzo Cię przepraszam, ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela, ani w ilościach tak ograniczonych jak Hassel. :) A wycinanie obudów z bloku aluminium to Apple robi raczej tylko na reklamach, w praktyce stawiałbym na precyzyjną obróbkę odlewów. Ale mogę się mylić.

moronica - Czw 20 Wrz, 2012

komor, tak wiec uwazasz, ze jak na oficjalnym klipie pokazuja jak sie wycina te obudowy a Jony Ive prawie ze lzami w oczach drzacym glosem wyjasnia, ze to dowod na to jak bardzo zalezy im na jakosci ich produktow, to jedna wielka sciema? ;)
komor - Czw 20 Wrz, 2012

To się nazywa kreatywna ilustracja tekstu. :) Jakby te obudowy wycinali w takim tempie, jak pokazane jest w reklamie, to nie sprzedawaliby tego tylu milionów kwartalnie. ;)
moronica - Czw 20 Wrz, 2012

komor, przeciez firma, ktorej to podzlecaja, nie ma jednej takiej maszyny. zreszta jest to jeden z najwiekszych swiatowych producentow metalowych obudow do komputerow. a ile tych macbookow Apple sprzedaje kwartalnie to nie wiem, wiem za to ze na te ostatnie to od zamowienia do dostarczenia przesylki czekalo sie jakies 6 tygodni
dcs - Czw 20 Wrz, 2012

Wrzućcie linka.
moronica - Czw 20 Wrz, 2012

dcs, do lkajacego Jonego? ;) http://www.youtube.com/watch?v=3OOtuftGO1U
dcs - Czw 20 Wrz, 2012

Nie znam Sir Jonathana :wink: /ale dłubał przy Leice http://www.dpreview.com/n...-unique-leica-m /

Co do wykonania MacB -to raczej nie ściema.
Nie trwałoby to wcale długo -myślę że 5min.

komor - Czw 20 Wrz, 2012

moronica, myślałem, że masz na myśli gejFona a nie Macbooka. Macbooka to mogą dziergać ręcznie pilnikiem, sprzedaż przynajmniej o jedno zero niższa. ;)

A filmiki propagandowe Apple lepiej oglądać ze strony Apple, a nie z YT, jakość lepsza.

dcs - Czw 20 Wrz, 2012

.
http://images.4chan.org/p/src/1348019201537.png

kozidron - Pią 21 Wrz, 2012

komor napisał/a:
ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela



hehe, to się chyba komor nie rozglądasz po segmencie :razz: Bo sprzedaje prawie odtwarzacze muzyczne, które są tak naprawdę tylko odtwarzaczami mp3/mp4 w cenach, w których konkurencja oferuje odtwarzacze z prawdziwego zdarzenia. Dla gruszek nie istnieją pewne standardy odtwarzania plików audio, bo po co, lepiej trzepać popelinę w ładniutkich obudowach, które z funkcjonalnością mają tyle wspólnego co tarka do marchewki :razz:
Sprzedaje wyroby komputero podobne w cenach w których mozna mieć "prawdziwy" komputer. Sprzedaje komputery w cenach w których można mieć maszynę z prawdziwego zdarzenia za 60% ceny a co śmieszniejsze z tych samych komponentów :razz:

eh.... komor widzę ciężko wyjść z przepierki :wink:

4motion - Pią 21 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
komor napisał/a:
ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela



hehe, to się chyba komor nie rozglądasz po segmencie :razz: Bo sprzedaje prawie odtwarzacze muzyczne, które są tak naprawdę tylko odtwarzaczami mp3/mp4 w cenach, w których konkurencja oferuje odtwarzacze z prawdziwego zdarzenia. Dla gruszek nie istnieją pewne standardy odtwarzania plików audio, bo po co, lepiej trzepać popelinę w ładniutkich obudowach, które z funkcjonalnością mają tyle wspólnego co tarka do marchewki :razz:
Sprzedaje wyroby komputero podobne w cenach w których mozna mieć "prawdziwy" komputer. Sprzedaje komputery w cenach w których można mieć maszynę z prawdziwego zdarzenia za 60% ceny a co śmieszniejsze z tych samych komponentów :razz:

eh.... komor widzę ciężko wyjść z przepierki :wink:


Ale jak ludzie chcą płacić to cóż w tym złego??

kozidron - Pią 21 Wrz, 2012

4motion napisał/a:
Ale jak ludzie chcą płacić to cóż w tym złego??


a kto napisał, że coś w tym złego :shock: ? Przecież nikt nikomu nie zabrania robić sobie krzywdy na siłę, mi to nawet na rękę, dzieki takim ślepym tłumom dobry sprzęt jest w konkurencyjnej cenie, miliony much kupując gruszkowy paździerz, zmusza innych producentów do "dawania" więcej w tej samej albo nizszej cenie. Na takich "muchach" korzystają własnie ci, którzy potrzebują dobrych, niezawodnych, funkcjonalnych urządzeń w rozsądnych cenach.

4motion, wszyscy inni wymagający uzytkownicy tak naprawdę korzystają na gruszkowych fanatykach :razz:

4motion - Pią 21 Wrz, 2012

Różnica cenowa zaczyna być coraz mniejsza bo te wszystkie konkurencyjne firmy na siłę próbują zrobić coś podobnego pakują bebechy w lepsze materiały, a to kosztuje. Rozrzut jakościowy niektórych producentów jest naprawdę duży. Ja mam 6letniego Della (przechodzi niedługo na emeryturę) ale przez 6 lat nic kompletnie nic się nie działo z nim złego. Moi znajomi mają dwa nowe Delle i narzekają że ciągle jakieś drobiazgi się psują. Chęć oszczędności powoduje to że produkują szajs tanie zawiasy, przyciski itd.

Nie jestem fanatykiem jabłka pod sklepem nie będę stał (choć to pewnie wynajęci ludzie) bo oni za uszami też mają sporo. W drodze do mnie jest MBP. :)

komor - Pią 21 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Bo sprzedaje prawie odtwarzacze muzyczne, które są tak naprawdę tylko odtwarzaczami mp3/mp4 w cenach, w których konkurencja oferuje odtwarzacze z prawdziwego zdarzenia. Dla gruszek nie istnieją pewne standardy odtwarzania plików audio, bo po co, lepiej trzepać popelinę w ładniutkich obudowach, które z funkcjonalnością mają tyle wspólnego co tarka do marchewki

Ależ Ty jesteś merytoryczny. :P Po co mi jakieś „pewne standardy odtwarzania plików”, skoro mogę odtworzyć zarówno popularną kiszkę MP3 jak i 200 czy 320 kbps AAC, no i Lossless także? Wszystko to mogę sobie bez problemu zripować z CD lub w ostateczności skonwertować z „pewnych innych standardów odtwarzania”, więc czego mi brakuje? Windows Media? :D Czy może jakichś niszowych zastarzałości typu Ogg? To mogło mieć znaczenie parę lat temu, jak pojemności dysków i pamięci Flash były znacznie mniejsze. Coś pominąłem?
Co do funkcjonalności to nie wiem o czym mówisz. Produkty Apple raczej są tu wzorem dla innych, tak w ogólności. To o komputerach to w ogóle nie będę komentował. Skoro dla Ciebie jedynym istotnym wyznacznikiem jest niska cena… :P

kozidron - Pią 21 Wrz, 2012

4motion napisał/a:
Różnica cenowa zaczyna być coraz mniejsza bo te wszystkie konkurencyjne firmy na siłę próbują zrobić coś podobnego pakują bebechy w lepsze materiały, a to kosztuje.


4motion mam wrażenie, że nie wiesz o czym mowa :roll: albo dawno się nie rozglądałeś ale mam raczej na myśli ostatnie 3 lata a to już zima w elektronice

4motion napisał/a:
Moi znajomi mają dwa nowe Delle i narzekają że ciągle jakieś drobiazgi się psują. Chęć oszczędności powoduje to że produkują szajs tanie zawiasy, przyciski itd.


a widzisz kolego a ja własnie w lapkach wybieram tylko tą firmę, bo to są najsolidniejsze i najmocniejsze lapki w temacie, może nie mają za dobrych matryc ale sprawdzają się w trudnych warunkach, o mocy baterii, czy konfiguracji nie wspominam bo to zalezy od modelu. Nie narzekam, na zadnego della szczególnie w bezpośrednim porównaniu z HP,F, S, T czy M tym bardziej z gruszką, która jest meduzowata i delikatna nie wspominając już o cenie :razz:

[ Dodano: Sob 22 Wrz, 2012 00:03 ]
komor napisał/a:
:P Po co mi jakieś „pewne standardy odtwarzania plików”, skoro mogę odtworzyć zarówno popularną kiszkę MP3 jak i 200 czy 320 kbps AAC, no i Lossless także? Wszystko to mogę sobie bez problemu zripować z CD lub w ostateczności skonwertować z „pewnych innych standardów odtwarzania”, więc czego mi brakuje? Windows Media? :D



komor a nie prują ci się flac'ki jak to piszesz :razz: Chyba jesteś tak z 3 latka do tyłu :razz:


eh ...
komor napisał/a:
:D Czy może jakichś niszowych zastarzałości typu Ogg


a to przypadkiem nie sonowa zaszłość :razz:


komor napisał/a:
To o komputerach to w ogóle nie będę komentował. Skoro dla Ciebie jedynym istotnym wyznacznikiem jest niska cena… :P


a nie przypadkiem moc vs. cena na tych samych komponentach + lepsza grafa i ekranik :razz:

komor, fanatyka to nie rusza :razz: Liczę na taki slepy fanatyzm, bo takie pierwiastki dobrze wpływają na rynek :razz:

4motion - Sob 22 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:


a widzisz kolego a ja własnie w lapkach wybieram tylko tą firmę, bo to są najsolidniejsze i najmocniejsze lapki w temacie, może nie mają za dobrych matryc ale sprawdzają się w trudnych warunkach, o mocy baterii, czy konfiguracji nie wspominam bo to zalezy od modelu. Nie narzekam, na zadnego della szczególnie w bezpośrednim porównaniu z HP,F, S, T czy M tym bardziej z gruszką, która jest meduzowata i delikatna nie wspominając już o cenie :razz:


Od kiedy cała produkcja odbywa się w Chinach to już nie ta sama firma, choć nigdy na nią złego słowa nie powiem mój emeryt naprawdę daje jeszcze rade ale czas na niego zanim go przez okno wyrzucę. :)

komor - Sob 22 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
tym bardziej z gruszką, która jest meduzowata i delikatna

Aluminiowe MBP są dla ciebie delikatne? Obydwa aluminiaki, których używałem zaliczyły glebę i mają wgniecione narożniki. (Jako miłośnik zrzucania 70-200 ze skały powinieneś to docenić. :P ) Nic się nie zepsuło, działają dalej, starszego obecnie moje dzieci wykańczają od trzech lat. Bezskutecznie, ciągle działa, choć gładzik coraz słabiej, ze względu na częsty kontakt z jogurtami. :) W sumie mógłbym zdjęcia porobić jak on wygląda. :)

kozidron napisał/a:
a nie prują ci się flac'ki jak to piszesz :razz: Chyba jesteś tak z 3 latka do tyłu :razz:

Och, bo się posikam. :razz: I cóż ten Flac mi takiego daje? Lady Gaga brzmi jak Jimmy Hendrix albo może odwrotnie? Szukasz na siłę jakichś argumentów, ale kiepsko Ci to idzie. :P Dla audiofilów może to ma jakieś znaczenie, dla większości śmiertelników czas pracy na baterii czy wygoda obsługi to są ważniejsze czynniki niż takie detale.

kozidron napisał/a:
komor, fanatyka to nie rusza :razz:

Nie jestem fanatykiem. Specjalnie dla Ciebie napiszę: Apple to syf dla szpanerów! Zadowolony? Sęk w tym, że Twoje argumenty są na poziomie takich, przekładając na analogie fotograficzne:

Po co kupować jakieś drogie mydlane 17-40/4L, skoro za mniejsze pieniądze można mieć Tamiego 17-50, który nie dość, że jest bardziej ostry, to jeszcze ma światło f/2,8 a nie ciemnicę f/4 i na dodatek o 10 mm większy zakres ogniskowych. Można do tego mieć wersję ze stabilizacją. Wszyscy, który kupują 17-40L to fanatycy i szpanerzy, którzy dają się nabierać na czerwony pasek.

Mam przytoczyć argumenty, dlaczego powyższa opinia nie uwzględnia wszystkich aspektów sprawy, czy poradzisz sobie sam? :P

kozidron - Sob 22 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Och, bo się posikam. :razz: I cóż ten Flac mi takiego daje? Lady Gaga brzmi jak Jimmy Hendrix albo może odwrotnie?


no tak bo wszyscy w twoim mniemaniu dzielą się na tych co słuchają Gagi albo Hendrixa :razz:

komor napisał/a:
dla większości śmiertelników czas pracy na baterii czy wygoda obsługi to są ważniejsze czynniki niż takie detale.


no to jakby nie patrzeć to są największe minusy gruszkowych odtwarzaczy jeżeli pominąc ten najważniejszy, który dla Ciebie jest "detalem" szukanym na siłę czyli jakość odtwarzanego utworu :razz:
komor, po ci ta lustrzanka, przecież jakość zdjęć to jest dla większości "pomijalny detal" przecież liczy się uchwycona chwila, może być nawet aparatem z gejfona :razz:

komor, czy ty się czasem czytasz :razz: Na forum sprzętowym jakośc jest dla Ciebie pomijalnym detalem :lol:

komor napisał/a:
Aluminiowe MBP są dla ciebie delikatne?

akurat miałem na mysli telefony i odtwarzacze ale rzeczywiście ustępują solidnością dellą, poza tym wybacz ale to jest sprzęt przenośny ale tylko miedzy jadalnią a sypialnią, czy ty zawsze musisz podawać najsłabsze przykłady ? komor a ile ci bateria trzymała w twoim amiliniowym MBP :razz: i szybko była do wymiany, czy po roku wymieniłeś na coś innego :razz: ?\


komor napisał/a:
Mam przytoczyć argumenty, dlaczego powyższa opinia nie uwzględnia wszystkich aspektów sprawy, czy poradzisz sobie sam? :P


Zawsze jak nie masz racji, szukasz argumentu pokroju "a u was bija murzynów" albo 2 lata temu nie miałeś racji to teraz też :razz:
komor, widzę na fanatyka zawsze mozna liczyć :razz: jak już "detale" nie przemawiają to absurdalne argumenty zawsze :razz:

komor - Sob 22 Wrz, 2012

Szkoda to ciągnąć, ale skoro tak dobrze się bawisz, to czemu nie. :) A więc:
1. Co takiego widzisz złego w jakości utworu powiedzmy 256 kbps AAC, że ten FLAC jest taki niezbędny? Jakiś konkret podasz?

2. Jeśli dla Ciebie wygoda obsługi odtwarzaczy Apple jest słaba, to nie ma dla Ciebie nadziei. Należysz do tej kategorii ludzkości, która jest skażona Windowsem i dla niej jak czegoś nie robi się lewą ręką przez prace ucho, to znaczy że coś jest nie tak. :) Ja od Windowsa trzymałem się z daleka, w kreatorach drukarki nie musiałem więc wybierać opcji „Lokalna”, żeby zainstalować drukarkę sieciową, a kreator tworzenia sieci nie pytał mnie się nigdy czy tworzę sieć w domu czy w biurze, tylko pytał mnie się czy mam modem czy może router. :)

3. Sprecyzuj w końcu o solidność czego w kontekście czego Ci chodzi, bo o telefonach i odtwarzaczach muzycznych Della nie słyszałem. Jeśli jednak chodzi o komputery, to sorry, ale wszelkie plastikowce (w tym Macbooki) zawsze są na straconej pozycji w stosunku do aluminiowych obudów, np. MBP. Wiem z doświadczenia, o czym wspominałem. A komputerów nie przenoszę między sypialnią a jadalnią, obydwa podróżowały w plecaku codziennie na trasie dom-biuro przez większość swego życia, w tym także na rowerze. Dopiero od roku pracuję w domu.

4. Bateria w PB G4 pracowała długo, do niedawna jeszcze wytrzymywała z pół godziny (ma 7 lat), ale zostawianie jej przez dzieci w stanie kompletnego rozładowania na całe dnie zrobiło swoje – obecnie nie żyje. Bateria w MBP „rozwaliła się” po dwóch latach, niestety nie załapałem się na darmowy program wymiany, numer seryjny nie pasował. :( Ale faktem jest, że baterii używałem bardzo „niehigienicznie”, czyli komputer codziennie na minimum 10 godzin przypięty do zasilacza, bateria używana sporadycznie. Druga bateria kupiona osobno, za niemałe pieniądze, też padła po dwóch latach. Tandeta. Po wymianie ogniw jak na razie trzyma 2-3 godziny. Mam MBP model Late 2006.

Podsumowując, żaden sprzęt nie jest bez wad, w tym także Apple, ale Twoja fobia związana z czymś, co jest droższe, w zamian za to przemyślane i zaprojektowane przeważnie od A do Z (z wyjątkiem wyjątków), trochę mnie dziwi. Ale nie Ty jeden tak masz, więc spoko. :) Zresztą teraz jak Apple jest na fali i lansuje się wszędzie, to może nawet wypada ich „hejtować”. Jak ja przesiadałem się z Atari na Macintosha, to firma Apple była na dobrej drodze do bankructwa, a większość znajomych adminów mocujących się z DOS-em i ewentualnie z taką nakładką na DOS-a, która nazywała się Windows 3.1 :) pytała mnie się złośliwie: „Apple? To ta firma jeszcze istnieje?”.

kozidron - Sob 22 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Co takiego widzisz złego w jakości utworu powiedzmy 256 kbps AAC, że ten FLAC jest taki niezbędny? Jakiś konkret podasz?


1. Nic nie widzę, tylko słyszę ale tylko na dobrych słuchawkach, jak znam zycie ty poprzestajesz na tych gruszkowych więc o czym tu mowa, dla Ciebie nie ma różnicy, bo ludzie dziela się na tych którzy słuchają albo Gagi albo Hendrixa więc naprawdę w tym temacie nie mamy o czym dyskutować, bo to przypomina dyskusję Fotoamorem.

2. Czy to jest argument, na to że inne odtwarzacze czy telefony są solidne, funkcjonalniejsze , lepiej oprogramowane, dają ci mozliwość korzystania z szerszej gamy rozszerzeń, przez co masz dostęp do lepszej jakości i są tańsze ?

Bo przypominam Ci moja uwaga głównie się tyczy tego:
"ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela"

Bo moim zdaniem w swoim segmencie jak najbardziej.

3. Dawno temu (będzie z 10 lat) miałem jakiś tam odtwarzacz della, gruszka wtedy jeszcze nawet nie była w segmencie :razz: Jeżeli chodzi o telefony, to o solidności czy czasie trzymania baterii vs. jakakolwiek konkurencja nie ma o czym mówić, produkty appla pod tym względem są poza konkurencją i chyba nie ma sesnu roztrząsać tematu, że są delikatne czy ogniwa pracują 2 do 10 razy krócej od konkurencji a to dlatego, że te urządzenia są kierowane do innego rodzaju uzytkownika i są inaczej skonstruowane.

Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie będę porównywał srajfona do produktów konkurencji pod wzgledem solidności wykonania czy długości działania ogniwa, bo tu jest przepaść i ustaliliśmy to już wcześniej :razz: , poza tym konkurencja oferuje ci szerszą game produktów, które mozesz dopasować konkretnie pod siebie. Nikt tak jak apple nie skupił się na pakowaniu wszystkiego cały czas w tą samą liftingowaną obudowę, dlatego jak chcesz poruszać temat solidności telefonów to sobie daruj bo szkoda czasu, wcześniej miałem na myśli lapki.

4. To fajnie, widzę nie zrozumiałeś aluzji, że ze względu na konstrukcję to nie może działać długo na takim ogniwie..

komor napisał/a:
co jest droższe, w zamian za to przemyślane i zaprojektowane przeważnie od A do Z (z wyjątkiem wyjątków)

komor ja bym powiedział, że odwrotnie, chociaż nie wiem co nazywasz wyjątkiem i tu sie zaraz okaże, że każdy produkt razera kładzie produkty appel na łopatki, że inni nie marnowali czasu na odtwarzacze mp3 w który nie da się po katalogować plików, że poruszanie się po menu skonstruowane jest jak w odtwarzaczach niskiej klasy, że zestawowe słuchawki mają przedziwne kształty o parametrach juz nie wspominając, że rzeczywiście dizajnerki kształt wyżej wspomnianych MBP uniemozliwia im dłuższą pracę na jednej baterii vs. konkurencja, bo rzeczywiście mój dell jest brzydki i ma odstający gruby "tył" a to dlatego, że jest tam spora bateria.

komor, dla mnie to dobrze jest mieć wybór a nie ślepo być nastawionym na jedno, gruszka nie ma w swojej ofercie takiej komóry jaką posiadam, takiego odtwarzacza muzycznego czy takiego lapka, do tego wszystko było przeciętnie od40% do 60% tańsze, no i solidniejsze, chcesz ciagnąc tą rozmowę dalej ?

4motion - Sob 22 Wrz, 2012

Trwałość baterii zależy od odpowiedniego używania laptopa jeżeli będzie ciągle podłączony do zasilania to bateria szybko padnie. Zanim kupiłem MBP to oglądałem Della XPS za prawie 2tyś euro bo mam zniżki na Della. Wygląd naprawdę super obudowa i klawiatura, ale po zamknięciu wygląda jak MBP, klawiatura identyczna jak w jabłku sami tego nie wymyślili apple zmusiło producentów do polepszenia przynajmniej wyglądu produktów. Nie kupiłem Della bo mają duże problemy z kartami WI-FI.
komor - Sob 22 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
słyszę ale tylko na dobrych słuchawkach, jak znam zycie ty poprzestajesz na tych gruszkowych

Nie, mam jakieś Sennheisery w miarę przyzwoite jak na zwykłego nie-audiofila. I co, że Ty tam coś słyszysz, to jest argument za tym, że produkty Apple są słabe? :) Ciekawe czy czasem nie poległbyś na ślepym teście…

kozidron napisał/a:
telefony są solidne, funkcjonalniejsze , lepiej oprogramowane, dają ci mozliwość korzystania z szerszej gamy rozszerzeń, przez co masz dostęp do lepszej jakości i są tańsze ?

Skoro poruszamy się po takich ogólnościach to napiszę tylko, że nie zgadzam się. Telefony Apple są solidne, funkcjonalniejsze, lepiej oprogramowane, mają więcej softu, który statystycznie rzecz biorąc jest o niebo lepszej jakości. Nie są tańsze. :)

kozidron napisał/a:
ogniwa pracują 2 do 10 razy krócej od konkurencji

Nie wiem skąd bierzesz takie dane, ale jak popatrzeć np. na testy na Anandtech, to pracują porównywalnie do porównywalnych modeli konkurencji. Proszę, w iPhone 4s Review na cztery wykresy różnych sposób użycia telefonów model 4s jest na szczycie dwóch (nie licząc jakieś Motki z doklejoną dodatkową baterią), na dwóch pozostałych nie jest, ale bynajmniej nie jest na dnie. Możesz wskazać jakieś źródło swoich bajań? Czy może wypasionego smartfona z dużym jasnym kolorowym ekranem porównujesz do jakiejś starej cegły Nokia, która wytrzymuje 3 tygodnie bez ładowania?

kozidron napisał/a:
4. To fajnie, widzę nie zrozumiałeś aluzji, że ze względu na konstrukcję to nie może działać długo na takim ogniwie..

Ale co nie może działać? Na jakim ogniwie? Znowu brak konkretów. Jak mój MBP był nowy, to żaden z windowsowych laptopów kolegów nie mógł tyle wytrzymać na baterii. Wysiadały przeważnie po godzinie-półtorej. Mój trzymał 2-3. Czasem ratowało to nam dupsko w pociągu czy samochodzie, podczas wypadów do stolicy. Nowsze modele MBP tylko czas pracy wydłużały, nie skracały. Kolega ma fajnego, malutkiego HP czy Della, z wielką dodatkową baterią przyklejoną do pupy…  :lol:

kozidron napisał/a:
inni nie marnowali czasu na odtwarzacze mp3 w który nie da się po katalogować plików

No i wszystko jasne. Mówiłem, że syndrom Windows? :lol: Jak się kiedyś, oby, spotkamy na piwie, to pokażę Ci jak w iTunsie dopisywać tagi do kradzionych plików MP3. Płyty zrippowane z CD (nawet skopiowanej) czy kupione w sieci nie wymagają żadnej ręcznej pracy, wszystko się kataloguje samo, po pobraniu z internetu danych płyty. :)

kozidron napisał/a:
rzeczywiście dizajnerki kształt wyżej wspomnianych MBP uniemozliwia im dłuższą pracę na jednej baterii vs. konkurencja, bo rzeczywiście mój dell jest brzydki i ma odstający gruby "tył" a to dlatego, że jest tam spora bateria.

No widzisz. Ja po raz kolejny powtórzę, że nie wszystko, co robi Apple mi się podoba. A chorobliwy pęd Jobsa do pocieniania wszystkiego co się da, to jedna z tych rzeczy, które mi się od dłuższego czasu nie podobały. Sęk w tym, że dla wielu osób ma to sens, i kiedy inni producenci poprzestają po prostu na doklejaniu grubych dup do swoich wyrobów laptopopodobnych, to Apple kombinuje jak tu wcisnąć większą baterię do mniejszej obudowy. Owszem, ma to swoje koszty, a najnowszy model Macbooka Pro w wersji Retina dobitnie pokazuje dokąd to prowadzi: całkowicie nieserwisowalny komputer, w którym mało co jeszcze da się rozebrać i wymienić, bo gęstość upakowania zbliżona jest do tego z iPhone’a i iPada, gdzie do serwisu potrzebne są narzędzia niemal chirurgiczne. Mam nadzieję, że nie będzie się sprzedawał tak, jak zakładali i że utrzymają jednak w ofercie coś o dwa milimetry grubszego i 300 gram cięższego, w zamian za co nadal będzie można tam dołożyć RAM albo wymienić jakikolwiek komponent w serwisie.

kozidron napisał/a:
dla mnie to dobrze jest mieć wybór a nie ślepo być nastawionym na jedno, gruszka nie ma w swojej ofercie takiej komóry jaką posiadam, takiego odtwarzacza muzycznego czy takiego lapka

A czy ja Ci każę kupować gruszkę? Kupuj dalej te swoje cwele :P a nie czepiaj się mnie, że ja mam inne zdanie. :) Ja kupuję to, co mi pasuje w ofercie Apple, a co mi nie pasuje to nie kupuję. Myszki mam Logitecha od 15 lat, monitory NEC-a od bodaj dziesięciu (wcześniej miałem Sony i Iiyamę), telefony miałem wcześniej Nokii, z wyjątkiem jednej pomyłki pod tytułem K700i, której szybko się pozbyłem.
W czasach świetności Nokii, zawsze porównywałem, że to jak Macintosh wśród komputerów, bo to Nokia pierwsza wpadła na to, że strzałki w górę i w dół oraz dwa klawisze funkcyjne plus przemyślane menu to jest wszystko, czego potrzeba, żeby nawigacja po funkcjach telefonu była prosta i wydajna. To, co w owym czasie mieli na swoich klawiaturach i ekranach Motorola oraz Ericsson to było jak Windows. :) Niestety czasy się zmieniły i dziś jest inna sytuacja, inne telefony, inne potrzeby, inne wymagania i inna dostępna jest technologia.

kozidron napisał/a:
, do tego wszystko było przeciętnie od40% do 60% tańsze, no i solidniejsze,

Możesz dalej powtarzać te swoje – tada! – bzdury :) o solidniejszych konstrukcjach konkurencji. Niewątpliwie istnieją, ale te produkty, o których uparcie piszesz, że o 40-60% tańsze, przeważnie nie są solidne. Ja nie mówię z autopsji, bo nigdy windowsowego złomu nie kupiłem, ale widzę jak często wymieniają swoje laptopy koledzy, bo się popsuły, połamały czy coś. Sumarycznie nie wydają mniej kasy na te zakupy niż ja, bo liczy się ROI a nie tylko cena zakupu.

kozidron napisał/a:
chcesz ciagnąc tą rozmowę dalej ?

Jednej rzeczy ciągle nie rozumiesz. Moje środowisko pracy to nie jest tylko Quark czy Photoshop, dla którego obecnie to jest prawie wszystko jedno, czy się uruchomi na Mac czy Win (z wyjątkiem paru drobnych upierdliwości wynikających ze środowiska Win). Dla mnie to cała masa programów, programików, udogodnień, kastomizacji, które nawet gdyby były dostępne dla Windows, to koszt przeniesienia tego wszystkiego na Windows raczej by mnie przerósł i cała oszczędność z kupna taniego cwela poszłaby w diabły. Nie powiem już o zmianie przyzwyczajeń i rezygnacji z całej ergonomii Mac OS X, której nie znajdę w Windows.
Dla mnie więc, plusy stanowczo przesłaniają minusy i jest mi bardzo dobrze, tam gdzie jestem, choć czasem forsy brak. :) Chcesz ciągnąć tę rozmowę dalej? :)

4motion - Sob 22 Wrz, 2012

Wow komor, że Ci się chce jeszcze tyle pisać.


Ha setna strona:)

komor - Sob 22 Wrz, 2012

4motion, no wiesz, fanbojstwo do czegoś zobowiązuje, nie? ;)
muzyk - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Po co kupować jakieś drogie mydlane 17-40/4L, skoro za mniejsze pieniądze można mieć Tamiego 17-50, który nie dość, że jest bardziej ostry, to jeszcze ma światło f/2,8 a nie ciemnicę f/4 i na dodatek o 10 mm większy zakres ogniskowych. Można do tego mieć wersję ze stabilizacją. Wszyscy, który kupują 17-40L to fanatycy i szpanerzy, którzy dają się nabierać na czerwony pasek.

A kto taką opinię popełnił? :shock:

jaad75 - Nie 23 Wrz, 2012

muzyk, czy Tobie zawsze trzeba wykładać "kawę na ławę"? Naprawdę nie jest ciężko złapać, o czym komor pisze i skąd taka analogia... :roll:
kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Czy może wypasionego smartfona z dużym jasnym kolorowym ekranem porównujesz do jakiejś starej cegły Nokia, która wytrzymuje 3 tygodnie bez ładowania?


komor, czytasz ze zrozumieniem ? Co tu jest napisane:

komor napisał/a:
Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie będę porównywał srajfona do produktów konkurencji pod wzgledem solidności wykonania czy długości działania ogniwa, bo tu jest przepaść i ustaliliśmy to już wcześniej :razz: , poza tym konkurencja oferuje ci szerszą game produktów, które mozesz dopasować konkretnie pod siebie.


komor, masz telefon, który w stanie czuwania trzyma 600h(tak podaje producent, w istocie to około 550h), mozna z nim pływać do metra, jest pyło odporny i jak spadnie na glebę to nie pęka jak srajfon, gdy tylko wsadzisz go do tylnej kieszeni spodni i usiądziesz. Apple upycha cały czas swój gadżet w tą samą za każdym razem lekko lifitngowaną konstrukcję.

Rozumiesz to, że dobrze mieć wybór i jeżeli ktoś potrzebuje telefon, nawet smartfon, to może chcieć wybierać solidniejsze produkty ?

komor napisał/a:
Ale co nie może działać? Na jakim ogniwie? Znowu brak konkretów. Jak mój MBP był nowy, to żaden z windowsowych laptopów kolegów nie mógł tyle wytrzymać na baterii. Wysiadały przeważnie po godzinie-półtorej. Mój trzymał 2-3.


dell v3450, ponad 4 godziny, w przeciągu w niższej temp. około 15 stopni podczas zdjęć na budowie (zamieszczonych na forumie) podłączony cały czas na kablu do aparatu. Po spakowaniu do auta dalej działał.

komor napisał/a:
No i wszystko jasne. Mówiłem, że syndrom Windows? :lol: Jak się kiedyś, oby, spotkamy na piwie, to pokażę Ci jak w iTunsie dopisywać tagi do kradzionych plików MP3. Płyty zrippowane z CD (nawet skopiowanej) czy kupione w sieci nie wymagają żadnej ręcznej pracy, wszystko się kataloguje samo, po pobraniu z internetu danych płyty. :)


komor, czy w twoim mniemaniu wszyscy to złodzieje :zalamany: Czy istnieje taka możliwość, że ktoś sobie kupi audio i chce sobie pliki zgrabować sam. Czy ja muszę być taki jak TY, czyli słuchać hendrixa albo gagi, dodatkowo kupując to w sklepie appla już przepaździerzone na mp3 ?
Daj sobie szanse i uwierz mi są też ludzie, którzy dalej kupują audio i winyle nawet w dobie serato.


komor napisał/a:
No widzisz. Ja po raz kolejny powtórzę, że nie wszystko, co robi Apple mi się podoba. A chorobliwy pęd Jobsa do pocieniania wszystkiego co się da, to jedna z tych rzeczy, które mi się od dłuższego czasu nie podobały. Sęk w tym, że dla wielu osób ma to sens, i kiedy inni producenci poprzestają po prostu na doklejaniu grubych dup do swoich wyrobów laptopopodobnych, to Apple kombinuje jak tu wcisnąć większą baterię do mniejszej obudowy. Owszem, ma to swoje koszty, a najnowszy model Macbooka Pro w wersji Retina dobitnie pokazuje dokąd to prowadzi: całkowicie nieserwisowalny komputer, w którym mało co jeszcze da się rozebrać i wymienić, bo gęstość upakowania zbliżona jest do tego z iPhone’a i iPada, gdzie do serwisu potrzebne są narzędzia niemal chirurgiczne. Mam nadzieję, że nie będzie się sprzedawał tak, jak zakładali i że utrzymają jednak w ofercie coś o dwa milimetry grubszego i 300 gram cięższego, w zamian za co nadal będzie można tam dołożyć RAM albo wymienić jakikolwiek komponent w serwisie.


Komor czy ja Ci tego wyżej 2X nie sugerowałem otwarcie, że nawet fizycznie nie jest mozliwe zeby coś tyle pociągnęło na takiej baterii.
Komor zepsułem jednego srajfona(tylko na nim usiadłem a tyłek mam chudy), drugiego trzymam tylko na biurku, to nie jest telefon dla mnie, bateria trzyma 2X krócej niż kolegi htc (w którym to dotykowy działa 2 razy gorzej niz w 3gs), dodatkowo on moze go polać wodą i upuścić a ja muszę się specjalnie z nim pędzlować w jakimś etui. Ty mi mówisz o solidności ?

komor napisał/a:
Możesz dalej powtarzać te swoje – tada! – bzdury :) o solidniejszych konstrukcjach konkurencji. Niewątpliwie istnieją, ale te produkty, o których uparcie piszesz, że o 40-60% tańsze, przeważnie nie są solidne.


komor, są, mam już 3 dell ale kolega 4motion słusznie zauważył, że teraz to już inna bajka odkąd składają je w Chinach, w tym tygodniu kupie sobie kolejnego z niskiej pułki ale dość wydajnego lapka tej firmy, ocenie w użytkowaniu jak będzie się sprawował. Widzisz komor ja mam możliwość zanabycia wydajnego kompa nawet w gorszej obudowie po bardzo niskiej cenie, od gruszki bym nie miał.


komor napisał/a:
Moje środowisko pracy to nie jest tylko Quark czy Photoshop, dla którego obecnie to jest prawie wszystko jedno, czy się uruchomi na Mac czy Win (z wyjątkiem paru drobnych upierdliwości wynikających ze środowiska Win). Dla mnie to cała masa programów, programików, udogodnień, kastomizacji, które nawet gdyby były dostępne dla Windows, to koszt przeniesienia tego wszystkiego na Windows raczej by mnie przerósł i cała oszczędność z kupna taniego cwela poszłaby w diabły. Nie powiem już o zmianie przyzwyczajeń i rezygnacji z całej ergonomii Mac OS X, której nie znajdę w Windows.


i dokładnie mam to samo :razz: tyle, że 70% oprogramowania z którego ja korzystam nie ma na maca, o czym już wielokrotnie rozmawialiśmy :razz:
Chcesz ciągnąc temat dalej :razz: ?



muzyk napisał/a:
A kto taką opinię popełnił? :shock:


muzyk, zdaje się, że cantab, może to i śmieszne w opinii Komora, tyle że w specyficznych warunkach mógłbym się z tym zgodzić.
Chociaż to o szpanie i +10mm zabawne :razz:

edit.
Cyba to nie cantab, bo jest tam coś o stabilizacji, to muszą być "nowe czasy" :wink:

jaad75 - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
tyle że w specyficznych warunkach mógłbym się z tym zgodzić.
Nie zauważasz, że zgadzasz się z tym cały czas właśnie w tym wątku?... :razz:
kozidron napisał/a:
Cyba to nie cantab, bo jest tam coś o stabilizacji, to muszą być "nowe czasy" :wink:
Tu nie chodzi o "cytat", ani tym bardziej jego domniemanego "autora", a o analogię. Widzę, że podobnie jak muzyk, nie chwytasz niuansów ni w ząb... :lol:
kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

jaad75 napisał/a:
Nie zauważasz, że zgadzasz się z tym cały czas właśnie w tym wątku?... :razz:


Jeżeli dla Ciebie to taka sama analogiczna sytuacja to widzę, że nie rozumiesz ale się nawet nie dziwie :razz:


jaad75 napisał/a:
u nie chodzi o "cytat", ani tym bardziej jego domniemanego "autora", a o analogię. Widzę, że podobnie jak muzyk, nie chwytasz niuansów


Nie widzę żadnej analogi do tej sytuacji a porównanie iście a'la fotoamor, tamron nie jest ani solidny ani celny ani szybki ale w odpowiednich sytuacjach fotograficznych wolałbym zostać z obiektywem o swiatło sile 2.8 :razz: Zresztą napisałem to wyżej :razz:
Lansowanie tez, że tylko produkty appla są solidne i najlepsze jest bzdurą a widzę Jaad, że wziąłeś się za to :razz:

jaad75 - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Lansowanie tez, że tylko produkty appla są solidne i najlepsze jest bzdurą a widzę Jaad, że wziąłeś się za to :razz:
Za nic się nie wziąłem, tylko nie mam problemów ze zrozumieniem tego o czym pisze komor. W przeciwieństwie do Was jak widać. :lol:
Ale pamiętając burzliwe dyskusje z Tobą na oczywiste wydawałoby się tematy, a wynikające wyłącznie ze słabego rozumienia niuansów słowa pisanego i błędnego odczytywania intencji rozmowcy - również się nie dziwię. :razz:

PS. Moje zdanie na temat produktów Apple w żaden sposob nie jest zbieżne ze zdaniem komora, aczkolwiek nie odmawiam im uroku i w pełni zrozumiem kogoś, kto kupuje sobie coś od Apple tylko dlatego, że lubi ładne i wygodnie zaprojektowane rzeczy (choćby było to wygodne tylko dla niego), nawet jeśli parametrami, konfiguracyjnością, bądź ceną obiegają od tego, co oferuje konkurencja. Nie każdy wybór musi być ściśle racjonalnym, spełnianie nieracjonalnych zachcianek i kaprysów jest zazwyczaj znacznie przyjemniejsze.

dcs - Nie 23 Wrz, 2012

.
Humor fotograficzny to nie jest,

ale Folklor elektroniczny już tak.
:razz:

maziek - Nie 23 Wrz, 2012

Cicho dcs - bijcie się!
hijax_pl - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Jeżeli dla Ciebie to taka sama analogiczna sytuacja to widzę, że nie rozumiesz ale się nawet nie dziwie
Używam maka (w domu) i winde (w pracy). Mam srajfona i "normalnego" nie-smartfonowego telefonika. Analogia, którą zastosował komor jest dla mnie czytelna i świetnie dopasowana do problemu.

Powiem nawet więcej: zaczynają mnie nachodzić myśli by totalnie porzucić winde i zostać przy osx: w domu i pracy. Nie chodzi o szybkość procka czy wydajność grafy, ale o zwykłe usprawnienie pracy z kompem jako takiej. Przecież super wydajny procek nie spowoduje, że szybciej będzie mi się na klawie pisać, nie? Taka moja praca...

Podsumowując. Gdybym miał ciułać każdą zetę to pewnie bym sam złożył sobie blaszaka i był dumny, że mam gigaherce i megabajty. Tyle, że nie chodzi zawsze w życiu o te gigaherce i megabajty tylko ... zadowolenie z użytkowania. I są osoby, dla których to jest najważniejsze. I nie ważne czy to jest Apple, MSI czy jakiś inny HTC.

kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

jaad75 napisał/a:
Ale pamiętając burzliwe dyskusje z Tobą na oczywiste wydawałoby się tematy, a wynikające wyłącznie ze słabego rozumienia niuansów słowa pisanego i błędnego odczytywania intencji rozmowcy - również się nie dziwię. :razz:


Ta, też pamietam kilka twoich wypowiedzi z kategorii fantastyki użytkowej :razz:
W kategorii oczywistości wiem, że to twój konik, statystycznie czesto uzywasz nawet zwrotu: "nie będę tłumaczył ci oczywistych oczywistości" przy okazji każdej semantycznej wypominki :razz:


jaad75 napisał/a:
PS. Moje zdanie na temat produktów Apple w żaden sposob nie jest zbieżne ze zdaniem komora, aczkolwiek nie odmawiam im uroku i w pełni zrozumiem kogoś, kto kupuje sobie coś od Apple tylko dlatego, że lubi ładne i wygodnie zaprojektowane rzeczy (choćby było to wygodne tylko dla niego), nawet jeśli parametrami, konfiguracyjnością, bądź ceną obiegają od tego, co oferuje konkurencja. Nie każdy wybór musi być ściśle racjonalnym, spełnianie nieracjonalnych zachcianek i kaprysów jest zazwyczaj znacznie przyjemniejsze.


Ależ ja nikomu nie bronie dokonywania irracjonalnych wyborów, mam canona :razz:
Raczej polemizuje ze stereotypami, że produkty appla są najlepsze, najsolidniejsze i do tego tanie(co komor juz sprostował, wyżej) i od samego poczatku odnoszę się do tego:
"ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela"

jaad75, ty nie wysilasz się już żeby czytać dłuższe posty, dopadła cię kultura sms-owa ?
Komora jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że nie chce mu się zajrzeć dlaczego u konkurencji są solidniejsze obudowy, lepsze ogniwa które pozwalają na dłuższą pracę, czy co to jest 4 do 5 godzin na jednej baterii w porządnym laptopie zamiast 3 w macbooku, co wynika raczej z konstrukcji a nie z nieumiejetnosci inzynierów appla czy też wykonawców dostarczających podzespoły ale Tobie się dziwie, chociaz powoli przestaje :razz:

hijax_pl napisał/a:
Używam maka (w domu) i winde (w pracy).


Ależ ja też mam macbooka i w tym do czego go uzywam się sprawdza, w pracy niestety to by się nie udało.

hijax_pl - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
w pracy niestety to by się nie udało.
I o to chodzi - każdemu pasuje co innego.
Akurat w tym co robię zarobkowo winda jest najgorszym z wyborów. Co chwile się w pracy przewracamy o jakieś niekompatybilności, czcionki, renderingi dokumentów i takie tam cuda. Ale akurat outlook i intranet działa OK (tyle, że to na każdej platformie będzie mi działać)

W związku z powyższym w moim użytkowaniu kompów akurat wychodzi na to, że maki i ajfony są najlepsze i najsolidniejsze. Nie są tanie, ale inwestycja środków finansowych w czasie jest podobna do topowych rozwiązań nie-applowskich.
Przynajmniej u mnie - uśredniony koszt roczny jest podobny gdy używałem winde (a były to w miarę topowe konfiguracje) kiedyś czy jak teraz używam maka. Fakt - więcej trzeba kieszenią potrząsnąć na starcie, ale w perspektywie powiedzmy 5-lat się to równoważy.

komor - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
komor, czytasz ze zrozumieniem ?

Ja tak, ale Ty najwyraźniej nie. Konkurencją do smartfona Apple są inne smartfony. Masz takiego, który ma podobnie duży ekran, podobną wydajność procesora, rozmiar pamięci i trzyma na baterii 550 godzin? Może podasz wreszcie jakiś konkret a nie ciągle tylko ogólniki z dużą ilością emotki: :razz:

kozidron napisał/a:
Apple upycha cały czas swój gadżet w tą samą za każdym razem lekko lifitngowaną konstrukcję.

Widać, że znasz się na tym jak mało kto. :) Obejrzyj sobie kiedyś jakiś filmik propagandowy Apple, a jak masz awersję, to poczytaj testy i porównania na portalach typu Anandtech. Tam nie ma propagandy, a czasem wykrywają różne fajne przewałki i uproszczenia, ale czasem też tłumaczą, czemu coś jest takie trudne lub przełomowe, choć wydaje się takie samo, jak w poprzednim modelu. Dotyczy to oczywiście wszystkich producentów.

kozidron napisał/a:
Rozumiesz to, że dobrze mieć wybór i jeżeli ktoś potrzebuje telefon, nawet smartfon, to może chcieć wybierać solidniejsze produkty ?

A ja się powtórzę: czy ktoś każe Ci kupować produkty Apple? To Ty się mnie czepiasz, a nie ja Ciebie. Jest wybór i bardzo dobrze. Im lepiej idzie produktom Android, tym bardziej się cieszę, bo wywiera to presję na Apple, a nic nie robi tak dobrze, niż konkurencja. I podaj mi, który smartfon jest taki solidny, że aż solidniejszy do iPhone'a, to doradzę znajomym, jak będą się pytać, którego Andruta wziąć. :)

kozidron napisał/a:
dell v3450

Jestem wstrząśnięty. :) Ale czego to ma dowodzić? Przecież nowsze laptopy Apple też wytrzymują tyle.

kozidron napisał/a:
komor, czy w twoim mniemaniu wszyscy to złodzieje

Nie, ale tylko nierozgarniętym złodziejom może przeszkadzać fakt, że mają pokaszanione tagi.

kozidron napisał/a:
Czy istnieje taka możliwość, że ktoś sobie kupi audio i chce sobie pliki zgrabować sam.

Przecież pisałem o tym właśnie, o ripowaniu własnych płyt CD na przykład, nie rozumiesz tego co czytasz? :)

kozidron napisał/a:
kupując to w sklepie appla już przepaździerzone na mp3 ?

Sklep Apple nie sprzedaje plików MP3. Widzisz, słabo z Twoją wiedzą na temat tego, co krytykujesz. :)

kozidron napisał/a:
zepsułem jednego srajfona(tylko na nim usiadłem a tyłek mam chudy)

I to ma być dowód na jego niesolidność? :zalamany: Czy jak L-ka zrzucona ze skały rozpadnie się na części, też będziesz narzekał na jej niesolidność?

kozidron napisał/a:
bateria trzyma 2X krócej niż kolegi htc

Może kolega nie używa swojego HTC, albo ma jakiś słabszy procesor? Pokazywałem Ci w poprzednim poscie wyniki testów…

kozidron napisał/a:
dodatkowo on moze go polać wodą i upuścić a ja muszę się specjalnie z nim pędzlować w jakimś etui

Straszne. Czy to jest naprawdę taki ficzer, który musi stanowić o tym, że produkty Apple są lanserskie i przepłacone? To są cechy, które dla jednym mogą być istotne, dla innych nie, poza tym można temu jakoś zaradzić stosując etui. Tak, wiem, wiocha. A jak zaradzić temu, że ekosystem programów dla Androida ciągle jest wieki do tyłu w stosunku do ekosystemu Apple, że są problemy z aktualizacjami, bo producent telefonu nie dogaduje się z producentem systemu, a z kolei operator, który jeszcze dodatkowo dołożył swoje trzy grosze do oprogramowania, też nie kwapi się do pomocy. Że poziom kradzieży programów, nawet takich sprzedawanych po dolarze czy dwóch, powoduje, że firmy programistyczne są mocno zawiedzione rynkiem Androidowym?
Fajnie, że jest wybór, że jest konkurencja, że są różne modele o różnych cechach i różnych cenach, ale Twoje zaślepienie i czepianie się jednych rzeczy, nie widząc innych, dorównuje zaślepieniu fanbojów Apple, potrafiących wytłumaczyć wszystkie postępki Apple, bez względu na wszystko. :)

kozidron napisał/a:
Widzisz komor ja mam możliwość zanabycia wydajnego kompa nawet w gorszej obudowie po bardzo niskiej cenie, od gruszki bym nie miał.

No i fajnie, cieszę się Twoim szczęściem. A ja od gruszki raz na 2-3 albo 5 lat kupię sobie to, co mi pasuje i też jestem zadowolony, ciesząc się z tego, o czym Ty nawet nie myślisz i nie zauważasz, bo skupiasz się na czymś innym. Przykro mi, że nie pasuję do Twojego obrazu świata. Bo ja już na przykład wyrosłem z przewracania oczami na widok wszystkich twierdzących, że im się w Windowsie wygodnie pracuje. Za stary jestem. :) Skoro im się dobrze pracuje, to krzyżyk na drogę. A Ty jak widzę ciągle nie możesz przeżyć tego, że ja mam inaczej niż Ty.

kozidron napisał/a:
dokładnie mam to samo tyle, że 70% oprogramowania z którego ja korzystam nie ma na maca, o czym już wielokrotnie rozmawialiśmy

No i świetnie, czyli powinieneś zrozumieć, czemu ciągle uparcie kupuję tę gruszkę, zamiast taniego cwela w gorszej obudowie. :)

kozidron napisał/a:
może to i śmieszne w opinii Komora, tyle że w specyficznych warunkach mógłbym się z tym zgodzić

Tam nie ma nic śmiesznego, same prawdziwe fakty napisałem, z wyjątkiem nieprawidłowego wartościowania na końcu. :) Tyle, że to nie są wszystkie fakty i aspekty, bo pominąłem negatywne strony użytkowania Tamrona (czyli jego solidność i trwałość) oraz pozytywne aspekty 17-40L, takie jak jego solidność, pewny AF i szczelność pod pewnymi warunkami. I to jest właśnie ta analogia – nakrytykowałeś tę gruszkę jak nie wiem, a zapomniałeś o drugiej stronie medalu.

kozidron napisał/a:
Chcesz ciągnąc temat dalej :razz: ?

Nie, ja już dziękuję, i tak Cię nie przekonam, a jak za trzy miesiące ktoś napisze, że gejfon jest fajny, albo że kupił MBP, to na niego naskoczysz z tą samą pieśnią… :)

hijax_pl - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Może kolega nie używa swojego HTC, albo ma jakiś słabszy procesor? Pokazywałem Ci w poprzednim poscie wyniki testów…
To mi przypomniało taką anegdotkę: Gdzieś na jakiejś konferencji naukowej, grupka polskich naukowców rozmawia niezobowiązująco z profem niemieckim. Prof wyciąga komórkę (ajfona) i odbiera rozmowę. Po niej pada pytanie o czas pracy na baterii (bo akurat się to zbiegło z wprowadzaniem na rynek nowego modelu gejfona). No i profi mówi tak:
"Jak go używałem jako telefonu, to starczała na tydzień. Ale jak po jakimś czasie zacząłem używać jako smartfona, no wiecie, te wszystkie aplikacja i ficzery - to muszę ładować co drugi dzień".

Problem w tym, że jak się już zacznie korzystać "smartfonowo" to się okazuje, że taki zwykły telefonik strasznie człowieka ogranicza ;)
Tylko by to zauważyć, trzeba zacząć ;)

kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Ja tak, ale Ty najwyraźniej nie. Konkurencją do smartfona Apple są inne smartfony. Masz takiego, który ma podobnie duży ekran, podobną wydajność procesora, rozmiar pamięci i trzyma na baterii 550 godzin? Może podasz wreszcie jakiś konkret a nie ciągle tylko ogólniki z dużą ilością emotki: :razz:


komor, osłabiasz mnie, ja Ci napisałem, że appel nie produkuje takiego produktu w kategorii telefon, który by mi odpowiadał, dlatego nie będę porównywał (nie będę wytłusciłem) go do innej pułki.
Natomiast porównałem go do innego smartfona htc, który jest solidniejszy(ma gorszy ekranik, o gorszym procku nie wspominałem, bo to oczywiste) natomiast jest solidniejszy. Jasne jest, że konstrukcyjnie coś jest koszetem czegoś

komor napisał/a:
A ja się powtórzę: czy ktoś każe Ci kupować produkty Apple? To Ty się mnie czepiasz, a nie ja Ciebie.


a ja powtórze ci po raz któryś, ja odnosiłem się do tej wypowiedzi, zresztą twojej :

"ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela"

Bo uważam, że w tym segmencie to nieprawda.

komor napisał/a:
Sklep Apple nie sprzedaje plików MP3. Widzisz, słabo z Twoją wiedzą na temat tego, co krytykujesz. :)


ale to nie przeszkadza ci sugerować komuś, że jest złodziejem ?
Nie muszę kupować mp3 z netu, nie interesuje mnie to.

komor napisał/a:
Jestem wstrząśnięty. :) Ale czego to ma dowodzić? Przecież nowsze laptopy Apple też wytrzymują tyle.


i cena jest ta sama :shock: a to ciekawe, możesz mi wskazać źródło tych rewelacji :razz:

komor napisał/a:
Może kolega nie używa swojego HTC, albo ma jakiś słabszy procesor? Pokazywałem Ci w poprzednim poscie wyniki testów…


ależ oczywiście jest tam słabszy procek to oczywista oczywistość :razz: a masz wiekszy wybór w gamie smartfonów od appla ?

komor - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
od samego poczatku odnoszę się do tego: "ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela"

Kozi, możesz przyrównać Apple do Canona, że jedzie na opinii, na jakichś tam dokonaniach z przeszłości, które niekoniecznie nadal są aktualne, choć opinia nadal jest. Tutaj choć częściowo się zgodzę. Hassel to zupełnie inna sprawa, chcą wejść na rynek luksusu, gdzie cena jest po to, żeby była wysoka, nieco upraszczając. Apple też kiedyś sprzedawało komputery po dziesięć tysięcy dolarów, teraz sprzedaje je za tysiąc czy dwa. A to, że jakiś krewki mieszkaniec kraju trzeciego świata uważa że to drogo, bo w markecie można o 40-60% kupić taniej innego producenta o lepszych parametrach, nie zmienia faktu, że dla mieszkańca USA, Japonii czy innego G12, generalnie to jest produkt w cenie zbliżonej do reszty podobnie pozycjonowanych producentów, bo 1000 czy 1500$ to jest generalnie to samo. Co innego 5000$ czy 10000$, a do takich poziomów aspiruje teraz Hassel ze swoim przerobionym NEX-em. Naprawdę nie zauważasz różnicy?

hijax_pl - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
A to, że jakiś krewki mieszkaniec kraju trzeciego świata uważa że to drogo, bo w markecie można o 40-60% kupić taniej innego producenta o lepszych parametrach, nie zmienia faktu, że dla mieszkańca USA, Japonii czy innego G12, generalnie to jest produkt w cenie zbliżonej do reszty podobnie pozycjonowanych producentów
A teraz zróbmy myślowy eksperyment: co by było gdyby w PL średnie zarobki wynosiłyby 20tysi, a minimalna 5tysi. Okazałoby się nagle, że pewna cześć asortymentu, uznawana dziś za topową przestałaby się pojawiać w sklepach "normlanych", a zaczęła masowo w dyskontach i outletach jako najgorszy możliwy sort dla "biedoty". IKEA zaczęłaby być traktowana jako dostawca tanich mebli dla budownictwa pod wynajem lub socjalnego. A zakup ajfona, czy D600 staje się możliwy dla osób na zasiłku nawet...

Właśnie coś takiego obserwuję porównując ofertę handlową Polski i jednego z krajów skandynawskich.

kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Naprawdę nie zauważasz różnicy?


Dlatego przez cały czas pisałem "że w tym segmencie to nieprawda", zdania nie zmienię.
Mogę zrozumieć, że ktoś lubi otaczać się błyszczącymi przedmiotami o fajnym dizajnie, czasy kiedy w makach były inne komponenty dawno się skończyły. Natomiast rzekoma wręcz rewelacyjnośc oraz intuicyjność applowskich produktów obrosła już w taki mit, że widzę nie wysilając się, wystarczy że obrzucisz mnie łindołsowym skrzywieniem i wystarczy, do tego znaleźć jden z tryliona idiotyzmów z systemu operacyjnego od microsoftu i argument jak ta lala.
Cieszę sie przynajmniej, że juz nie lansujesz tezy o jakieś mitycznej stabilności maków o tyle widzę poprawę.
Jeszcze 2 latka a może przekonasz sie do produktów hm-a czy wielu innych a moze nie bo one są tańsze od appla i mniej dizajnerskie, bo przecież to że są lepsze to nie ma watpliwosci.


kozidron napisał/a:
Bo uważam, że w tym segmencie to nieprawda.


hijax_pl napisał/a:
teraz zróbmy myślowy eksperyment: co by było gdyby w PL średnie zarobki wynosiłyby 20tysi, a minimalna 5tysi.


wtedy nikt nie zwróciłby uwagi ani na produkty appla ani na tania półkę.

komor - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Dlatego przez cały czas pisałem "że w tym segmencie to nieprawda", zdania nie zmienię.

Ale to który w końcu segment masz na myśli, bo już się gubię. Wróćmy do początku tej dyskusji. Moronica napisała:

moronica napisał/a:
czyli podejscie applowskie. odlewy sa dla lamerow, zrobmy cos innego, co z tego ze to kosztowne, czasochlonne i marnotrawne, bedzie lans


Na co jej odpowiedziałem:
komor napisał/a:
moronica, bardzo Cię przepraszam, ale Apple od dawna nie sprzedaje produktów w cenie Hassela, ani w ilościach tak ograniczonych jak Hassel. A wycinanie obudów z bloku aluminium to Apple robi raczej tylko na reklamach, w praktyce stawiałbym na precyzyjną obróbkę odlewów. Ale mogę się mylić.


Moim zdaniem Apple nie wycina obudowy Macbooków Pro albo iPhonów z bloku aluminium. Gdyby wycinał, sprzedawałby je w tysiącach rocznie, a nie w milionach, i w cenie – per analogiam - hasselowskich, a nie kanonowsko-nikonowskich w stosunku do ceny, palnę, kompaktów. O to mi chodziło w tym porównaniu.

kozidron napisał/a:
Natomiast rzekoma wręcz rewelacyjnośc oraz intuicyjność applowskich produktów obrosła już w taki mit

Dla mnie to nie mit, tylko fact of life. Codziennie się nim cieszę. :) Owszem, Windows mocno posunął się do przodu i nie odstaje już tak dramatycznie, pragnę tylko zauważyć, że Mac OS X też w miejscu nie stoi. (Owszem, także w sensie negatywnym, bo ze względu na sukces produktów mobilnych Apple zaczyna Mac OS przerabiać na dotykalny iOS, co mnie osobiście mocno wkurza.)

kozidron napisał/a:
Cieszę sie przynajmniej, że juz nie lansujesz tezy o jakieś mitycznej stabilności maków o tyle widzę poprawę.

Sorry, nie ma poprawy, nadal uważam, że to bardzo stabilna platforma, na dodatek ciągle jeszcze pozbawiona praktycznie wirusów i trojanów, co do etykietki „stabilność” też bardzo pasuje, moim zdaniem. To, że Ty potrafisz rozwalić wszystko, to świadczy bardziej o Tobie. :)

Jeśli zaś uważasz, że kupuję produkty Apple bo są dizajnerskie, lanserskie czy drogie, to po raz kolejny przypomnę Ci, że na tę platformę przesiadłem się w czasie, kiedy firma była już na dobrej drodze do upadku, a Windows na dobrej drodze do wszechświatowej dominacji (która później rzeczywiście nastąpiła).

dcs - Nie 23 Wrz, 2012

komor,

Taki odlew i tak trzeba by było poddawać frezowaniu /czas wykonaia elementu byłby dłuższy/, poza tym ze względu na grubość mógłby się wichrować przy stygnięciu.

W sumie to najprostsza metoda wykonania takiego elementu ze stopu aluminium.

maziek - Nie 23 Wrz, 2012

Cofam - jednak się uspokójcie ;) ...
kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Ale to który w końcu segment masz na myśli, bo już się gubię.


Mam na myśli, że np. w segmencie lapków, ceny za produkty apple są za duże w stosunku do jakości, w segmencie odtwarzaczy to juz jakaś maniana, audiofilskie odtwarzacze zdecydowanie (nie trochę) lepsze są tańsze od produktów apple.
Zapewne tu masz racje, są brzydkie jak kupa i wygladają jak ciosane z klocka, maja gorszy wyswietlacz ale nie o to chodzi w odtwarzaczu muzycznym.

komor napisał/a:
Dla mnie to nie mit, tylko fact of life. Codziennie się nim cieszę. :)


a dla mnie to mit, bo ten fact of life mam od poniedziałku do piątku :razz:

komor napisał/a:
Sorry, nie ma poprawy, nadal uważam, że to bardzo stabilna platforma, na dodatek ciągle jeszcze pozbawiona praktycznie wirusów i trojanów, co do etykietki „stabilność” też bardzo pasuje, moim zdaniem.


ta, wiesz co to chyba mozna napisac o linuxie ale nie o maku.

komor napisał/a:
To, że Ty potrafisz rozwalić wszystko, to świadczy bardziej o Tobie. :)


Ciekawe, że tej beznadziejnej windy nie potrafie wysypać, w domu na jednym kompie 2,5roku, w pracy na jednym kompie prawie 7 lat, na jednym lapku 4 lata, na drugim pół roku, w studiu na jednym kompie 1,5 na drugim prawie 3 lata. Teraz w pracy mam nowego kompa z 8ką, zobaczymy.
Przez ostatnie 3 lata 2 razy przewalana makówka raz ubuntu (ubuntu z przyczyn natury obiektywnej), jakoś z windą nie mam wiekszych kłopotów.


komor napisał/a:
eśli zaś uważasz, że kupuję produkty Apple bo są dizajnerskie, lanserskie czy drogie, to po raz kolejny przypomnę Ci, że na tę platformę przesiadłem się w czasie, kiedy firma była już na dobrej drodze do upadku, a Windows na dobrej drodze do wszechświatowej dominacji (która później rzeczywiście nastąpiła).


i wtedy była to akurat słuszna decyzja, niestety czasy się zmieniają, jedynym rozsądnym argumentem na pozostanie z makiem jest brak software'u jaki jest potrzebny do pracy i to rozumiem.
A to, że masz styczność ze statystyczną Panią Krysią, która klika jak popadnie to nie znaczy, że system jest zły tylko operator, jak ktoś jest d..pą to i stalową kulkę z łozyska zepsuje.

komor - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
audiofilskie odtwarzacze zdecydowanie (nie trochę) lepsze są tańsze od produktów apple.

Ale Kozi, to nie wynika z tego, że produkty Apple są za drogie, tylko z tego, że są tak popularne, że trudno sprzedać jest coś innego i walczyć trzeba także ceną. Poza tym, audiofilskie odtwarzacze? Czy to przypadkiem nie jest jakiś oksymoron? :)

kozidron napisał/a:
Ciekawe, że tej beznadziejnej windy nie potrafie wysypać, w domu na jednym kompie 2,5roku, w pracy na jednym kompie prawie 7 lat, na jednym lapku 4 lata, na drugim pół roku, w studiu na jednym kompie 1,5 na drugim prawie 3 lata. Teraz w pracy mam nowego kompa z 8ką, zobaczymy.

A ja ten sam system przewalam na kolejne dyski od czasów 10.3 i upgrade’uję go tylko. Ic co? Przecież sam wiesz, że moja statystyka jest raczej typowa dla Mac, a Twoja windowsowa – raczej nietypowa, bo co chwilę się słyszy, że ktoś musiał zaorać dysk, albo że mu wirus usunął dane. A w ogóle migracja danych po kupnie nowego peceta to jest jakiś wyjątek od reguły.

Oczywiście, zgodzę się, że:
kozidron napisał/a:
A to, że masz styczność ze statystyczną Panią Krysią, która klika jak popadnie to nie znaczy, że system jest zły tylko operator, jak ktoś jest d..pą to i stalową kulkę z łozyska zepsuje.

tylko jakoś tak przez ostatnie 10 lat łatwiej było popsuć tę kulkę z logotypem okna, a nie jabłka. Twój wyjątek o niczym nie świadczy, bo jest tylko wyjątkiem.

kozidron napisał/a:
i wtedy była to akurat słuszna decyzja

Nieprawda! To była całkowicie niesłuszna decyzja :mrgreen: przesiadać się na platformę, która co prawda była o niebo lepsza, ale groziło jej rychłe wyginięcie oraz widać było już sporą stagnację w innowacjach?
Dziś przesiadanie się na Apple jest bezpieczne, nawet w Polsce. Jest już sporo oprogramowanie w języku polskim, systemy operacyjne obsługują od dawna Unicode i język polski, więc nie ma problemu z polskimi literkami, czcionkami, klawiaturami itd. Produkty Apple można kupić w wielu sklepach, w tym w centrach handlowych, a nie, jak kiedyś, w nielicznej grupie wyspecjalizowanych firm, gdzie trzeba było złożyć zamówienie, zapłacić, a potem czekać tydzień albo miesiąc na sprowadzenie sprzętu… Nawet serwis działa w miarę przyzwoicie, no i jest konkurencja, zamiast jedynie słusznego SAD-u, który jako jedyny dystrybutor i serwisant miał drobnych klientów gdzieś, bo kasę zarabiał na dużych instalacjach dla wydawnictw czy innych takich instytucji. Teraz to są dopiero czasy na przesiadanie się na maka. Niektórzy mogą nawet nie zauważyć, że im się „pod spodem” zmienił system operacyjny, bo „na wierzchu” i tak mają MS Office czy innego Firefoxa…

dcs - Nie 23 Wrz, 2012

.
"Nie myśl na czym zaoszczędzić, myśl na czym zarobić". :wink:

kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Poza tym, audiofilskie odtwarzacze?


komor, ja napisałem odtwarzacze muzyczne, bo apple zajmuje się produkcją odtwarzaczy mp3 a to jest różnica, oczywiscie jak już wcześniej ustaliliśmy nie dla Ciebie, co mi nie przeszkadza zeby było jasne.

komor napisał/a:
albo że mu wirus usunął dane.


komor, ja mogę jeszcze zrozumieć, kogoś kto odwiedza podejrzane strony, że cos tam załapie, bo wiedze na temat zabezpieczeń systemu ma zerową, ja mogę zrozumieć nawet ludzi którzy kumają iż ręce trzeba myć przed jedzeniem ale nie rozumieją, że na stiku przenoszą się trojany, wirusy czy inne badziewie ale jaką sieczkę trzeba mieć, żeby przechowywać dane na dysku systemowym :shock: Dlaczego głupota ludzka ma robić za argument przeciwko windzie.

jaad75 - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Przecież sam wiesz, że moja statystyka jest raczej typowa dla Mac, a Twoja windowsowa – raczej nietypowa
Moja też? :razz:
kozidron napisał/a:
ale jaką sieczkę trzeba mieć, żeby przechowywać dane na dysku systemowym :shock:
Nie widzę tu żadnego problemu, póki te dane są zbackupowane lub mało istotne.

[ Dodano: Nie 23 Wrz, 2012 19:36 ]
kozidron napisał/a:
ja napisałem odtwarzacze muzyczne, bo apple zajmuje się produkcją odtwarzaczy mp3 a to jest różnica
Apple nie zajmuje się produkcją odtwarzaczy MP3. IPody odtwarzają MP3 niejako przy okazji.
kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

jaad75 napisał/a:
IPody odtwarzają MP3 niejako przy okazji.


jaad75 napisał/a:
Nie widzę tu żadnego problemu, póki te dane są zbackupowane lub mało istotne.


oj, przecież wiadomo o co chodzi, czy naprawdę musimy poruszać oczywiste oczywistości.

mozer - Nie 23 Wrz, 2012

Ja od paru lat mam na 3 kompach Win 7 i nie mam z nimi problemów...
moronica - Nie 23 Wrz, 2012

tak w temacie Apple skoro juz tak oddryfowalismy od humoru fotograficznego ;)
https://www.youtube.com/watch?v=rdIWKytq_q4

komor - Nie 23 Wrz, 2012

moronica, dobre. :) Szczególnie spodobała mi się ta pani, co mówi: „looks very nice, very updated”. :lol:

A wasza statystyka jest nietypowa. :) Statystyczna panna Krysia łatwiej rozwali swojego Windowsa w sekretariacie, niż statystyczny „creative” rozwali swojego Mac OS-a. Choć oboje będą chaotycznie walić w klawisze. Windows 7 to już zmienia, i bardzo dobrze, ale jak mam się tłumaczyć czemu od 15 lat używam czegoś innego, to nie mogę mówić tylko o najaktualniejszych porównaniach, nie?

Mnie jeszcze tylko interesuje czemu Kozi ma/miał iPhone’a i używa Macbooka, skoro to taki lanserski przepłacony syf. Poważnie. Do czego ten MB?

4motion - Nie 23 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
tak w temacie Apple skoro juz tak oddryfowalismy od humoru fotograficznego ;)
https://www.youtube.com/watch?v=rdIWKytq_q4


Widziałem to zanim wyszedł iP5 komedia.

mozer napisał/a:
Ja od paru lat mam na 3 kompach Win 7 i nie mam z nimi problemów...

7 to chyba jeden z bardziej stabilnych wind zobaczymy jak tam ósemka, oby nie spaprali jak z Vistą.

dcs - Nie 23 Wrz, 2012

Do rwania lachonów?
mozer - Nie 23 Wrz, 2012

komor, przepraszam - czy o jakości systemu wg Ciebie świadczy jego odporność na działania szympansa? ;)
kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Mnie jeszcze tylko interesuje czemu Kozi ma/miał iPhone’a i używa Macbooka, skoro to taki lanserski przepłacony syf. Poważnie. Do czego ten MB?


Rozmawialiśmy o tym pół roku temu/moze rok, do czego uzywam maca prywatnie(przy okazji sprawdzałeś serato, przypomnij sobie), pracuje tez czasem w pracy na makówce, pekniety srajfon był i jest służbowy. Prywatnie preferuje solidne telefony.

ophiuchus - Nie 23 Wrz, 2012

Ósemka jest całkiem sympatyczna i nawet stabilna, o dziwo w wersji customer priwju ;) Zadowolony jestem.
4motion - Nie 23 Wrz, 2012

ophiuchus napisał/a:
Ósemka jest całkiem sympatyczna i nawet stabilna, o dziwo w wersji customer priwju ;) Zadowolony jestem.


Wygląda jak odświeżona 7. Chociaż widzę że sporo wzieli z mobilnej wersji.

FotoTomek - Nie 23 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
komor, ja napisałem odtwarzacze muzyczne, bo apple zajmuje się produkcją odtwarzaczy mp3 a to jest różnica, oczywiscie jak już wcześniej ustaliliśmy nie dla Ciebie, co mi nie przeszkadza zeby było jasne.

Przepraszam, że się wtrącam do tej fascynującej dyskusji.
kozidron, możesz podać jakieś przykłady? Bo na tym poziomie ogólności ciężko odnieść się do Twoich argumentów.

kozidron - Nie 23 Wrz, 2012

FotoTomek napisał/a:
Bo na tym poziomie ogólności ciężko odnieść się do Twoich argumentów.


Chodzi ci o wcześniej wspomniany na poprzedniej stronie tego wątku hm(hifiman) ? Czy całą masę innych, które można dopasować pod siebie od tanich samsungów, cowon'ów czy jeszcze tańszego iriver, który to wedle niektórych fachowców brzmi lepiej od nano (akurat tu jestem innego zdania). Masz mnóstwo niszowych japońskich firm, które produkują dobrej jakości przenośne odtwarzacze muzyczne gdzie producenci skupiają się na róznych potrzebach uzytkowników, nietrudno je kupić w naszym kraju.

jaad75 - Pon 24 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
czy jeszcze tańszego iriver, który to wedle niektórych fachowców brzmi lepiej od nano
iRiver, to na niszczęście już dawno zszedł na psy... I duża w tym zasługa sukcesu iPoda, niestety...
FotoTomek - Pon 24 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Chodzi ci o wcześniej wspomniany na poprzedniej stronie tego wątku hm(hifiman) ? Czy całą masę innych, które można dopasować pod siebie od tanich samsungów, cowon'ów czy jeszcze tańszego iriver, który to wedle niektórych fachowców brzmi lepiej od nano (akurat tu jestem innego zdania). Masz mnóstwo niszowych japońskich firm, które produkują dobrej jakości przenośne odtwarzacze muzyczne gdzie producenci skupiają się na róznych potrzebach uzytkowników, nietrudno je kupić w naszym kraju.

HiFiMAN to fajne urządzenie, ale cenowo jednak niezbyt konkurencyjne w stosunku do iPoda. W dodatku w naszym pięknym kraju trudno je kupić. Na znanym portalu aukcyjnym wisi jedna sztuka, sklepy internetowe też raczej szaleństwa nie oferują.
Co do innych odtwarzaczy, to miałem kiedyś jakiegoś SanDiska, którego sprzedałem, bo nie dało się tego używać ze względu na tragiczną ergonomię.
A co do samej idei audiofilskich odtwarzaczy przenośnych, to, podobnie jak Komor, wydaje mi się, że to jednak sztuka dla sztuki. W mieście i tak jest hałas, który skutecznie utrudnia słuchanie muzyki; cisza jest w lesie albo w górach, ale nie po to tam jeżdżę, żeby zakładać słuchawki na uszy.

kozidron - Pon 24 Wrz, 2012

FotoTomek napisał/a:
W dodatku w naszym pięknym kraju trudno je kupić. Na znanym portalu aukcyjnym wisi jedna sztuka, sklepy internetowe też raczej szaleństwa nie oferują.


bez problemu w trzy dni sprawa załatwiona.

FotoTomek napisał/a:
HiFiMAN to fajne urządzenie, ale cenowo jednak niezbyt konkurencyjne w stosunku do iPoda.


Ta, ja mówie co mi odpowiada i niżej nie mam zamiaru schodzić, co nie znaczy że nie ma lepszych odtwarzaczy w segmencie mp3 i tańszych od ipoda. Nie wiem czy ty rozróżniasz odtwarzacz muzyczny od odtwarzacza mp3, pewnie tu wynikło nieporozumienie. Naprawdę nietrudno jest się rozejrzeć po rynku i dobrać coś pod siebie indywidualnie nawet jak nie jest się audiofilem, bo przecież nie tylko brzmienie musi być głównym kryterium wyboru, są też tacy którzy preferują urządzenia o duzej pojemności i wybiorą np. nadal lepszy brzmieniowo odtwarzacz od ipoda za to gorzej brzmiący od hm-a.

FotoTomek napisał/a:
A co do samej idei audiofilskich odtwarzaczy przenośnych, to, podobnie jak Komor, wydaje mi się, że to jednak sztuka dla sztuki. W mieście i tak jest hałas, który skutecznie utrudnia słuchanie muzyki; cisza jest w lesie albo w górach, ale nie po to tam jeżdżę, żeby zakładać słuchawki na uszy.


Oj, sporo zależy od słuchawek, jeżeli zdajesz na te od appla to się z tobą zgadzam, jeżeli poszukasz porządnych słuchawek to w 100% nie masz racji.


FotoTomek napisał/a:
W mieście i tak jest hałas, który skutecznie utrudnia słuchanie muzyki; cisza jest w lesie albo w górach, ale nie po to tam jeżdżę, żeby zakładać słuchawki na uszy.


Nie masz racji, wystarczy poszukać dobrych słuchawek, jest kilka modeli wartych uwagi, jeżeli cię to interesuje zapraszam na inne forum, w 250ziko zmieścisz się w budżecie.

FotoTomek napisał/a:
Co do innych odtwarzaczy, to miałem kiedyś jakiegoś SanDiska, którego sprzedałem, bo nie dało się tego używać ze względu na tragiczną ergonomię.



była kiedyś taka polska niszowa firma produkująca odtwarzacze, nazwę celowo pominę, świetnie się na nich słuchało nawet jak na obecne czasy ale były kompletnie źle pomyslane pod względem ergonomii. Zdarza się.

komor - Pon 24 Wrz, 2012

kozidron, naprawdę sądzisz, że jakikolwiek porządny applowski lanser używa słuchawek applowskich, które przychodzą w komplecie? To nie sarkazm :) poważnie pytam. A dla kogo jest cały rynek najróżniejszych słuchawek w obłędnych cenach? W tym także takich do iPhone’a, czyli z mikrofonem.
No i przypominam, że iPod to nie jest odtwarzacz MP3, da się w nim stosować lepsze kodowania, w tym bezstratne. A że nie jest audiofilski to jeszcze nie przekreśla całej jego koncepcji i sensowności, co bezskutecznie nam usiłujesz wcisnąć w mózgi…

kozidron - Pon 24 Wrz, 2012

komor napisał/a:
;]naprawdę sądzisz, że jakikolwiek porządny applowski lanser używa słuchawek applowskich, które przychodzą w komplecie?


nie ale wiedziałem, że się zepniesz :razz: :wink: No dobra już dobra, sorry :wink:

komor napisał/a:
A że nie jest audiofilski to jeszcze nie przekreśla całej jego koncepcji i sensowności, co bezskutecznie nam usiłujesz wcisnąć w mózgi…


nie to, raczej to że ani z tego odtwarzacz mp3 ani odtwarzacz muzyczny ani radio ani krawatu nie zawiąże i kawy nie zaparzy :razz:

komor - Pon 24 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
ani z tego odtwarzacz mp3 ani odtwarzacz muzyczny

Dokładnie. Bo to jest iPod, jedyny w swoim rodzaju i jedynie słuszny. ;)

4motion - Pon 24 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:

Oj, sporo zależy od słuchawek, jeżeli zdajesz na te od appla to się z tobą zgadzam, jeżeli poszukasz porządnych słuchawek to w 100% nie masz racji.


Applowskie słuchawki to szit na maxa odrazu zmieniłem na Senki, niewygodne słabo grają. Choć na początku lanserzy to właśnie je nosili bo były znakiem rozpoznawczym że masz iPoda czy iPhona.

Teraz na topie są Beat by Dr.Dre z masakrycznym basem ale przecież piłkarze je noszą.

komor - Pon 24 Wrz, 2012

4motion napisał/a:
Choć na początku lanserzy to właśnie je nosili bo były znakiem rozpoznawczym że masz iPoda czy iPhona.

Jak teraz Apple wypuści te zapowiedziane nowe słuchawki Earpods, to znowu będzie w modzie nosić białe, nowe…  :lol: Choć zdaje się mają kosztować 30 dolców, więc lansu na cenę nie będzie. :)

Usjwo - Pon 24 Wrz, 2012

wprawdzie nie fotograficzny, ale humor to tu jest...
4motion - Pon 24 Wrz, 2012

komor napisał/a:
4motion napisał/a:
Choć na początku lanserzy to właśnie je nosili bo były znakiem rozpoznawczym że masz iPoda czy iPhona.

Jak teraz Apple wypuści te zapowiedziane nowe słuchawki Earpods, to znowu będzie w modzie nosić białe, nowe…  :lol: Choć zdaje się mają kosztować 30 dolców, więc lansu na cenę nie będzie. :)


Teraz lans to tylko Beats by Dr.Dre szmelcowate czopki za minimum 120euro.

maziek - Pon 24 Wrz, 2012

Uspokójcie się, kłócicie się a świat czyta Optyczne.pl i są efekty...
4motion - Pon 24 Wrz, 2012

Przynajmniej coś się dzieje na forum. Bo ruch nie wielki chyba że na giełdzie.
muzyk - Wto 25 Wrz, 2012

Słuchawki??? :lol:

Jak ktoś na siłę chce mieć problemy ze słucham, albo dostać nawet zawału serca... o tak, polecam słuchawki. :twisted:

4motion - Wto 25 Wrz, 2012

muzyk napisał/a:
albo dostać nawet zawału serca


Zawału?

muzyk - Wto 25 Wrz, 2012

4motion napisał/a:
Zawału?

Nie tylko.

Wpływa hałasu jest masakryczny na organizm ludzki.
A jak nazwać inaczej słuchanie muzyki na słuchawkach jak nie hałasem?
To, że w pociągu, czy metrze wielu jeździ i roznosi ze swoich generatorów hałasu łomot wokoło, może i denerwuje współpodróżujących, ale tak naprawdę to sami ci, którzy uskuteczniają degradację swojego słuchu będą płacić wysoką cenę za to.

moronica - Wto 25 Wrz, 2012

muzyk, to na sluchawkach da sie wylacznie glosno sluchac muzyki? ;) a swoja droga po wczorajszym Venetian Snares wszystko, co mowie, odbija mi sie w glowie echem. tak mi sie urzadzic nie zdarzylo przy pomocy sluchawek
komor - Wto 25 Wrz, 2012

Ja też nie wiem co muzyk ma na myśli. Dobre słuchawki nie są złe. :) A jeszcze apropos najlepszego telefonu na świecie:
http://www.youtube.com/wa...layer_embedded#

:)

dcs - Wto 25 Wrz, 2012

komor,

Wiesz może, czy Apple ma w planach jakiś produkt dla hetero ?

:razz:

hijax_pl - Wto 25 Wrz, 2012

muzyk, słuchawki są po to by odciąć dźwięki z zewnątrz, a walić nimi z bliska.
elvis000 - Wto 25 Wrz, 2012

http://demotywatory.pl/36...af-i-kamerzysta
nienietaktak - Wto 25 Wrz, 2012

elvis000, nieaktualne już, więc nie zawracaj głowy :mrgreen:
swoją drogą wyżywienie fotografa za 200 zł na takim ślubie to chyba tylko mineralną obejmuje ;)

komor - Wto 25 Wrz, 2012

nienietaktak napisał/a:
swoją drogą wyżywienie fotografa za 200 zł na takim ślubie to chyba tylko mineralną obejmuje

To dość oczywiste, nie będą przecież z ciężkim brzuchem biegać, bo przeszkadzałoby to w pracy. No i ta nieuzasadniona przerwa 15-minutowa na jedzenie, to byłoby niewybaczalne.

A tak na marginesie, to ogłoszenie gościło już przynajmniej raz w tym wątku. :)

komor - Wto 25 Wrz, 2012

dcs napisał/a:
komor,
Wiesz może, czy Apple ma w planach jakiś produkt dla hetero ?

A, to mi umknęło. Nie wiem, zapytaj Koziego, on ma Macbooka i wkłada telefony do tylnej kieszeni spodni, może coś testował dla Apple i coś wie. ;)

kozidron - Sro 26 Wrz, 2012

muzyk napisał/a:
Nie tylko.

Wpływa hałasu jest masakryczny na organizm ludzki.
A jak nazwać inaczej słuchanie muzyki na słuchawkach jak nie hałasem?
To, że w pociągu, czy metrze wielu jeździ i roznosi ze swoich generatorów hałasu łomot wokoło, może i denerwuje współpodróżujących, ale tak naprawdę to sami ci, którzy uskuteczniają degradację swojego słuchu będą płacić wysoką cenę za to.


Bez dwóch zdań nadmierny hałas źle wpływa na organizm, Tomku polecam ci słuchawki, które "grają ciszę" :razz: :wink: a tak na serio, to wydaje mi się, że wiekszość z was ma mylne wyobrażenia na temat słuchania muzyki na słuchawkach nawet siedząc w metrze czy w starym autobusie marki mercedes w okolicach silnika można odciąć się od dźwieków zewnetrznych i wcale nie trzeba słuchać głośno.

O różnych następstwach obcowania z hałasem jest sporo na necie, poza takimi sensacjami dochodzą jeszcze zaburzenia flory bakteryjnej w "zamknietym uchu", gdzieś kiedyś czytałem, że przez godzinę w słuchawkach mnoży się 10 krotnie wiecej bakterii, oczywiscie sporo zależy od słuchawek.


komor napisał/a:
A, to mi umknęło. Nie wiem, zapytaj Koziego, on ma Macbooka i wkłada telefony do tylnej kieszeni spodni, może coś testował dla Apple i coś wie. ;)


a gdzie można trzymać srajfona, jest dośc gabarytowo nieporęczny, domyslam się komor, że nosisz taką se.xi pochewkę (ubaw że se.xi jest na cenzurowanym :razz: ) lub saszetkę no chyba, że wieszasz na szyi :razz: :wink:

Na testera się nie nadaję, chociaż kiedyś testowałem pewien dośc popularny pakiet graficzny i pewnie do tej pory panowie z centrali w Łodzi za mną nie przepadają :wink:

komor - Sro 26 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
a gdzie można trzymać srajfona, jest dośc gabarytowo nieporęczny

Srajfon jest oczywiście nieporęczny, jak rozumiem Szajsung SIII jest pewnie wybitnie poręczny, tak? :) Ja ostatnio noszę w przedniej kieszeni dżinsów, ale mam też na bardziej turystyczne wyjścia pochewkę na pasek, typu sportowego, a nie seksualnego. :) Od Tatonki.

kozidron napisał/a:
Tomku polecam ci słuchawki, które "grają ciszę"

No właśnie, takie słuchawki z antyfazą to drogie są? Jest coś z takim ficzerem w cenie dla normalnych ludzi?

kozidron napisał/a:
gdzieś kiedyś czytałem, że przez godzinę w słuchawkach mnoży się 10 krotnie wiecej bakterii, oczywiscie sporo zależy od słuchawek

Przy zamkniętych to na pewno, wystarczy potrzymać trochę w uchu i się robi ciepło.

kozidron - Sro 26 Wrz, 2012

komor napisał/a:
Przy zamkniętych to na pewno, wystarczy potrzymać trochę w uchu i się robi ciepło.


podobno w tej kwestii gorsze są własnie te wsuwane do ucha


komor napisał/a:
Srajfon jest oczywiście nieporęczny, jak rozumiem Szajsung SIII jest pewnie wybitnie poręczny, tak? :) Ja ostatnio noszę w przedniej kieszeni dżinsów, ale mam też na bardziej turystyczne wyjścia pochewkę na pasek, typu sportowego, a nie seksualnego. :) Od Tatonki.


nie wiem komor, dla mnie srajson od jakiegoś czau nie wychodzi poza obwód biurka, spodni a'la gietki hiphopowiec nie noszę, mój telefon jest mniejszy od iphona, za to nie ma strachu wsadzić go z tyłu do kieszeni.

komor napisał/a:
No właśnie, takie słuchawki z antyfazą to drogie są? Jest coś z takim ficzerem w cenie dla normalnych ludzi?


Są, ostatnio sporo poszło do przodu, takie do uszne całkiem przyzwoite dostaniesz już za 180 ziko, oczywiście są też tańsze o słabszych parametrach nawet za 130 ziko, ja preferuje wieksze słuchawki na "pałąku".

Dwa tygodnie temu odwiedziłem kolegów w studiu i dali mi cos odsłuchać na bardzo przyjemnie brzmiących słuchawkach, niestety nie zapamietałem marki, coś czuje że wymienie sobie na takie(jakaś duńska firma ale nie jamo), z tego wszystkiego zapamietałem, że były 2x tańsze od tych które posiadam więc cena aż tak nie boli.

moronica - Sro 26 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
(ubaw że se.xi jest na cenzurowanym :razz:

bo to trzeba seksi po polsku pisac ;)

muzyk - Sro 26 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
da sie wylacznie glosno sluchac muzyki?

Nie chodzi o głośno czy cicho, tylko jak długo. Jeśli sporadycznie słucha się na słuchawkach, np. żeby muzykę obrobić, to nie ma dramatu (lepiej jednak z głośnikami), ale jeśli łazi się całymi dniami ze słuchawkami na uszach - nie ma bata. Uszczerbek na zdrowiu prędzej czy później powstanie.
Ucho przecież nie odbiera muzyki ze słuchawek jako hałas z oddali... tylko bardzo bliski hałas.
Naturalnie, że jeśli się słucha cicho, zmiany nastąpią później.
Cytat:
oczywiscie sporo zależy od słuchawek.

:?:
Raczej od natężenia hałasu i czasu trwania.
komor napisał/a:
Dobre słuchawki nie są złe.

Wyjdźmy od tego, że każde słuchawki są złe - niezależnie, czy te za 50 tyś zł czy te od iPhone'a, dlatego, że generują hałas bardzo blisko aparatu słuchowego.

Dla mózgu jest to naturalnie muzyka, ale dla aparatu słuchowego - natężenie hałasu, które jest bardzo blisko. Zbyt blisko.

AM - Sro 26 Wrz, 2012

komor napisał/a:

No właśnie, takie słuchawki z antyfazą to drogie są? Jest coś z takim ficzerem w cenie dla normalnych ludzi?

Lepiej się raz wykosztować na custom IEMy. Odlew u audiologa wystarczy na kilka lat.

[ Dodano: Sro 26 Wrz, 2012 12:18 ]
kozidron napisał/a:
Oj, sporo zależy od słuchawek, jeżeli zdajesz na te od appla to się z tobą zgadzam, jeżeli poszukasz porządnych słuchawek to w 100% nie masz racji.

I sporo zależy od dac i wzmacniacza. iPod 5.5G po liniowym wyjściu (tylko dac Wolfsona), konkretnym wzmacniaczu to ta sama co hifiman.

4motion - Sro 26 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
a gdzie można trzymać srajfona, jest dośc gabarytowo nieporęczny, domyslam się komor, że nosisz taką se.xi pochewkę (ubaw że se.xi jest na cenzurowanym :razz: ) lub saszetkę no chyba, że wieszasz na szyi :razz: :wink:


Mi srajfon nie przeszkadza gabarytowo jest ok choć tennowy to już chyba za długi jest.

muzyk napisał/a:

Wyjdźmy od tego, że każde słuchawki są złe - niezależnie, czy te za 50 tyś zł czy te od
iPhone'a, dlatego, że generują hałas bardzo blisko aparatu słuchowego.


Myślę że jeszcze trochę i ktoś wymyśli sztuczny aparat słuchowy, będzie można słuchać na maxa.:)

kozidron - Czw 27 Wrz, 2012

AM napisał/a:
I sporo zależy od dac i wzmacniacza. iPod 5.5G po liniowym wyjściu (tylko dac Wolfsona), konkretnym wzmacniaczu to ta sama co hifiman.


Cena też jest inna (jak wyżej tu wcześniej wspominaliśmy o różnicy 40% różnicy).

AM i masz odczucia, że brzmią tak samo :wink: ?

AM - Czw 27 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
AM napisał/a:
I sporo zależy od dac i wzmacniacza. iPod 5.5G po liniowym wyjściu (tylko dac Wolfsona), konkretnym wzmacniaczu to ta sama co hifiman.


Cena też jest inna (jak wyżej tu wcześniej wspominaliśmy o różnicy 40% różnicy).

AM i masz odczucia, że brzmią tak samo :wink: ?

iPod lepiej. Niestety to nie aparat, że dobry aparat będzie dobry z każdym dobrym obiektywem - trzeba dopasować, więc pewnie ktoś by znalazł dobre dopasowanie do hifimana, wtedy chętnie posłucham i sprawdzę.

kozidron - Czw 27 Wrz, 2012

Cytat:
trzeba dopasować, więc pewnie ktoś by znalazł dobre dopasowanie do hifimana, wtedy chętnie posłucham i sprawdzę.


Czyli dokładnie to co napisałem dzisiejszego poranka Komorowi w mailu :wink:

Ja bez dwóch zdań ipoda nie wybiorę, ze względu na wcześniej wspomniane dla mnie istotne kwestie.

komor - Czw 27 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Czyli dokładnie to co napisałem dzisiejszego poranka Komorowi w mailu :wink:

True, true…

kozidron napisał/a:
Ja bez dwóch zdań ipoda nie wybiorę, ze względu na wcześniej wspomniane dla mnie istotne kwestie.

A pogodzisz się z tym, że ktoś inny go wybierze, ze względu na kwestie istotne dla niego? :)

kozidron - Pią 28 Wrz, 2012

komor napisał/a:
ze względu na kwestie istotne dla niego? :)


no tak oczywiście, hm jest brzydki i ma aerodynamikę postawionej cegły na sztorc, do super dizajnu 5.5 mu daleko a menu w nim nie zmieniło się od dłuższego czasu, to dla połowy nastolatek może być produkt nie do zdzierżenia, co innego ipod5.5 ze swoim lanserskim wyglądem :wink:

jaad75 - Pią 28 Wrz, 2012

muzyk napisał/a:
Nie chodzi o głośno czy cicho, tylko jak długo. Jeśli sporadycznie słucha się na słuchawkach, np. żeby muzykę obrobić, to nie ma dramatu (lepiej jednak z głośnikami), ale jeśli łazi się całymi dniami ze słuchawkami na uszach - nie ma bata. Uszczerbek na zdrowiu prędzej czy później powstanie.
Czyli jak przez kilkanaście lat (od końca podstawówki do końca studiów, a nawet dłużej) całymi dniami chodziłem ze słuchawkami na uszach (plus ileś tam godzin spędzonych w huku na próbach i koncertach i jeszcze granie/nagrywanie w słuchawkach po nocach) i słuch mam nadal dobry (potwierdzone badaniami), to znowu nie mieszczę się w statystykach? :razz:
kozidron - Pią 28 Wrz, 2012

jaad75 napisał/a:
Czyli jak przez kilkanaście lat (od końca podstawówki do końca studiów, a nawet dłużej) całymi dniami chodziłem ze słuchawkami na uszach (plus ileś tam godzin spędzonych w huku na próbach i koncertach i jeszcze granie/nagrywanie w słuchawkach po nocach) i słuch mam nadal dobry (potwierdzone badaniami), to znowu nie mieszczę się w statystykach? :razz:


Ja też ale czemu to dowodzi ? Hałas szkodzi, nie ma o czym dyskutować, mój dziadek palił 1 do 2 paczek papierosów dziennie przez 67 lat ale nie zdarzyło mu się twierdzić, że palenie jest zdrowe.

jaad75 a na czym polegało to badanie, lekarz medycyny pracy za twoimi plecami mówił szeptem: "szceśśśćć" :razz: ?

jaad75 - Pią 28 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
mój dziadek palił 1 do 2 paczek papierosów dziennie przez 67 lat ale nie zdarzyło mu się twierdzić, że palenie jest zdrowe.
Ja nie twierdzę, że hałas jest zdrowy, tylko polemizuję ze stwierdzeniem:
muzyk napisał/a:
jeśli łazi się całymi dniami ze słuchawkami na uszach - nie ma bata. Uszczerbek na zdrowiu prędzej czy później powstanie
Po pierwsze, są różne słuchawki (takie noise cancelling miałem już jakieś 10 lat temu), a poza tym, takie o zamkniętej konstrukcji powodują, że wcale nie musisz rozkręcać ich głośno, a już na pewno nie wytwarzają ciśnienia akustycznego większego niż rozkręcone monitory bliskiego pola. A po trzecie, faktycznie ładnych kilka lat słuchałem wszystkiego mega głośno (jeszcze nie było dyrektyw unijnych o maksymalnych głośnościach przenośnych urządzeń słuchawkowych :razz: ) i jakoś słyszę dobrze, więc uszczerbek na zdrowiu może powstać, ale nie musi.
kozidron napisał/a:
jaad75 a na czym polegało to badanie, lekarz medycyny pracy za twoimi plecami mówił szeptem: "szceśśśćć" :razz: ?
Nie, zrzucał mi za plecami zapałki i pytał ile jest w pudełku... :razz:

Siadasz w kabinie dźwiękoszczelnej i puszczają Ci dźwięki o różnym natężeniu i częstotliwości i wciskasz przycisk kiedy słyszysz.
Ale są też inne badania - mojej bodaj 3 miesięcznej wtedy córce wkładali jakąś końcówkę pomiarową do ucha i na tej podstawie stwierdzili, że "słyszy"... :neutral:

kozidron - Pią 28 Wrz, 2012

muzyk napisał/a:
jeśli łazi się całymi dniami ze słuchawkami na uszach - nie ma bata. Uszczerbek na zdrowiu prędzej czy później powstanie


jaad75, czego byś nie napisał to jest prawda. Co innego, że muzyk nie wziął pod uwagę że człowiek się odpręża słuchając muzyki stojąc w kolejce do kasy czy w jakimś urzędzie, bo nie musi słuchać słodkiego pitolenia jak się robi zupę ogórkową albo które buty na obcasie są wygodniejsze.

Ja przeszedłem podobną, nawet bardzo podobną "drogę z hałasem" jak ty i stwierdzam, że jest odrobinę gorzej niż 15 lat temu z moim słuchem ale lekarz medycyny pracy w tej smiesznej kabinie stwierdził, że mieści się on w granicach normy i nawet nie w dolnej granicy, wiem swoje tak dobrze jak kiedyś już nie jest.

jaad75 napisał/a:
Nie, zrzucał mi za plecami zapałki i pytał ile jest w pudełku... :razz:


a mi to robił ze szpilkami :razz:

Usjwo - Pią 28 Wrz, 2012

jaad75 napisał/a:
rozkręcone monitory bliskiego pola.


a Что это ???

kozidron - Pią 28 Wrz, 2012

Usjwo napisał/a:
a Что это ???


Usjwo nie podejrzewałem cię o lenistwo


jaad75 napisał/a:
a już na pewno nie wytwarzają ciśnienia akustycznego większego niż rozkręcone monitory bliskiego pola.


Jaad a tu akurat trafiłeś, bo muzyk właśnie tak preferuje, chociaż to też do końca nie jest słuszne założenie, bo przy monitorach fala akustyczna działająca na błonę bębenkową rozkłada się bardziej równomiernie. No chyba, że ktoś słucha z zaciśnietymi ustami i zatkanym nosem :wink:

Usjwo - Pią 28 Wrz, 2012

kozidron napisał/a:
Usjwo napisał/a:
a Что это ???


Usjwo nie podejrzewałem cię o lenistwo


Sama nazwa tak mnie zaskoczyla, zaowocowala pustka w glowie :mrgreen: .

...i wy to nosicie razem ze swoimi kieszonkowymi odtwarzaczami muzyki :zalamany: :razz: , to ja juz wole Iphona :razz: :wink:

jaad75 - Pią 28 Wrz, 2012

Usjwo napisał/a:
...i wy to nosicie razem ze swoimi kieszonkowymi odtwarzaczami muzyki
A z czego wnosisz?... :razz:
luke130 - Pią 28 Wrz, 2012

Trochę offtopic się zrobił z tym sprzętem nausznym. I jakiś taki mało śmieszny. Może by go wydzielić z dowcipów?
moronica - Pią 28 Wrz, 2012

ja protestuje przeciwko tytulowi tego watku :P utwierdza on jedynie fanow produktow marki Apple w przekonaniu, ze produkty te sa odmienne od podobnych produktow innych firm i sa kategoria sama w sobie. stad zamiast odnosic sie do nich jako odtwarzacz mp3, laptop, telefon uzywaja wylacznie ich nazw marketingowych. co czesto skutkuje tym, ze co mlodsi posiadacze iProduktow sa przekonani, ze np iPod byl pierwszym na rynku odtwarzaczem mp3

mysle, ze to haslo na obecne stronie glownej Apple mowi samo za siebie ;)


4motion - Pią 28 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
mysle, ze to haslo na obecne stronie glownej Apple mowi samo za siebie


Chyba chodzi o rozmiar. :)

moronica napisał/a:
co czesto skutkuje tym, ze co mlodsi posiadacze iProduktow sa przekonani, ze np iPod byl pierwszym na rynku odtwarzaczem mp3


No niestety tu gdzie mieszkam to np w radiu nie mówi się że słuchałem muzyki na mp3 tylko z ipoda. Takich przykładów jest mnóstwo.

jaad75 - Pią 28 Wrz, 2012

4motion napisał/a:
No niestety tu gdzie mieszkam to np w radiu nie mówi się że słuchałem muzyki na mp3 tylko z ipoda. Takich przykładów jest mnóstwo.
Podobna sytuacja była kiedyś z Walkmenem...
komor - Pią 28 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
utwierdza on jedynie fanow produktow marki Apple w przekonaniu, ze produkty te sa odmienne od podobnych produktow innych firm

Kiedy to jest prawda. :twisted:

komor - Pią 28 Wrz, 2012

Tak w ramach fanowania :) polecam przejrzenie ciekawego projektu fotograficznego:
http://www.flickr.com/pho...57603258446753/
Ludzie i zawartość i torebki/plecaka lub najbliższe im przedmioty codziennego użytku. Przeglądając kolejne zdjęcia zauważyłem ciekawą statystykę, jakie marki telefonów pojawiają się częściej, a jakie rzadziej. ;)

hijax_pl - Pią 28 Wrz, 2012

Tu ni ma ajfona.. O rzesz ku...

http://www.flickr.com/pho...157603258446753

;)

moronica - Pią 28 Wrz, 2012

widze ciekawa zaleznosc pomiedzy uzytkownikami iPhone'ow i iloscia par okularow, jakie nosza przy sobie :P wiekszosc tych nie-slonecznych wyglada na zerowki ;)
ghost - Pią 28 Wrz, 2012

komor rozszyfrowany.
luke130 - Pią 28 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
wyglada na zerowki ;)

Generalizujesz. Zawsze mogą być cylindry.

Aszex - Pią 28 Wrz, 2012



dzień dobry i dobranoc :shock:

4motion - Pią 28 Wrz, 2012

http://myapple.pl/content...-map-apple.html
moronica - Pią 28 Wrz, 2012

podczas gdy w appstorze jest masa smieci i bezuzytecznych aplikacji to map od google tam nie dopuszcza. taka troska o klientow

ciekawe, jak to oredzie odgrzebali. na glownej trzeba sie go naszukac

kozidron - Sob 29 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
wiekszosc tych nie-slonecznych wyglada na zerowki ;)


Bez zerówek i szala przy mieszance elegancji z kiczem nie wpisujesz się w hipsterskie standardy :wink:



komor napisał/a:
Przeglądając kolejne zdjęcia zauważyłem ciekawą statystykę, jakie marki telefonów pojawiają się częściej, a jakie rzadziej. ;)


Jak to zwykłe przedmioty codziennego uzytku mają wpływ na kulturę masową (no może poza tą babką z kastetem), bez srajfona jesteś nikim :wink:

4motion - Sob 29 Wrz, 2012

Czytałem gdzieś że sprzedaż nowego srajfona w 2013 może sięgnąć 200mln sztuk!!!???
komor - Sob 29 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
podczas gdy w appstorze jest masa smieci i bezuzytecznych aplikacji to map od google tam nie dopuszcza. taka troska o klientow

Zgadzam się. Choć po tym, co Applowi zrobił szef Google długo będą mu robić wbrew. :)
Co do braku map Google w iOS 6, to bez problemu i bardzo ładnie działa aplikacja webowa podpięta pod URL maps.google.com.


4motion - Sob 29 Wrz, 2012

Takiej też używam bo ta applowska to narazie porażka.
komor - Sob 29 Wrz, 2012

Na makowej liście dyskusyjnej są różne opinie, zależy gdzie kto mieszka. Jednym się pojawił ich adres, podczas gdy w Guglu go nie było, innym znikło. :) Ale najlepsze jest to:

http://www.smh.com.au/tec...0924-26fye.html

sigmiarz - Nie 30 Wrz, 2012

adres maps.google.com na whyphone nie działa ?

a Tim Kucharz przeprosił za mapy Apple, w czym problem :lol: ?

hijax_pl - Nie 30 Wrz, 2012

sigmiarz napisał/a:
adres maps.google.com na whyphone nie działa ?
A dlaczego ma nie działać? Działa:


B o g d a n - Nie 30 Wrz, 2012

moronica napisał/a:
podczas gdy w appstorze jest masa smieci i bezuzytecznych aplikacji to map od google tam nie dopuszcza
Google Maps jednak trafią na iOS 6! :smile:
sigmiarz - Nie 30 Wrz, 2012

hijax_pl napisał/a:
A dlaczego ma nie działać? Działa:

to było pytanie retoryczne
w ostatniej wersji ios są problemy z mapami zrobionymi przez Apple
aplikacją natywną w ios, wcześniej była od google
ale jeżeli działa wersja przeglądarkowa (bo niby dlaczego miałoby być inaczej) to jęki w internecie są grubo przesadzone
Apple tworzy swoją aplikację od zera ..
byłbym zaskoczony gdyby w pierwszych wersjach było wszystko ok,
tak powinno być, ale producenci softu przyzwyczaili mnie do czegoś innego

4motion - Nie 30 Wrz, 2012

sigmiarz napisał/a:
Apple tworzy swoją aplikację od zera ..


Nie całkiem bazują na mapach Tomtom-a.

sigmiarz - Nie 30 Wrz, 2012

użwyją wiele map z tego wiem, w tym tych samych co Bing
komor - Nie 30 Wrz, 2012

B o g d a n napisał/a:
Google Maps jednak trafią na iOS 6!

No o bardzo dobrze, być może Apple wreszcie poczuło, że to jest ten moment, w którym może już wkroczyć jakiś urząd w USA lub EU i zrobić jakieś kuku, tak jak kiedyś Billowi z Internet Exploderem.

ghost - Nie 30 Wrz, 2012

google nie miał żadnego interesu, żeby spieszyć się ze swoją appką. spokojnie mógł poczekać, aż na iMapki poleją się pomyje.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group