|
forum.optyczne.pl
|
 |
Teleskopy, lunety i celowniki optyczne - Cze¶æ - Ma³y k³opot z Auriolem.
Madrian - Sob 15 Gru, 2012 Temat postu: Cze¶æ - Ma³y k³opot z Auriolem. Witam, to mój pierwszy post na forum.
Pozdrowienia z kosmosu dla przywódcy i tak dalej.
Wracamy do rzeczy.
W Lidlu kupi³em sobie jako prezent pod choinkê (no co? Miko³aj mnie nie lubi... ) lunetê Auriol 20-60x60. Kupi³em g³ównie dla ceny, ¿eby mieæ na dzia³ce jaki¶ sprzêt do podgl±dania ptaszków, wysoko przelatuj±cych MIG-ów i czasem popatrzeæ na Ksiê¿yc.
Wiem, co to za sprzêt, wiem co to za marka, wiem ile kosztuje "normalny" sprzêt optyczny i wiem, czego siê mo¿na spodziewaæ po takim wielkim "B". W razie potrzeby lezy na dzia³ce stareñka BPC-5 8x30, jak potrzebujê czego¶ bardziej uczciwego.
Przegl±da³em przed zakupem kilka egzemplarzy i wybra³em IMHO najlepszy, jaki mo¿na by³o wybraæ w warunkach sklepowych. Niestety ma on pewn± wadê u¿ytkow±, któr± chcia³bym usun±æ w³asnym sumptem.
Mianowicie po osi±gniêciu po³owy zoomu ok 30x, luneta traci ostro¶æ. Testowana na Jowiszu. Tarcza planety przy tym zoomie zostaje otoczona rozmyt± po¶wiat±, która ro¶nie w miarê zwiêkszania powiêkszenia (tak, ta figura stylistyczna mo¿e zad³awiæ ).
Gdzie¶ po¶rodku tej po¶wiaty tkwi³a widoczna i ca³kiem ostra tarcza, ale ¿adna regulacja ostro¶ci nie potrafi skasowaæ tej "po¶wiatki" wokó³ obiektu.
To wygl±da mniej wiêcej tak, tylko po¶wiata jest w rzeczywisto¶ci wiêksza i ja¶niejsza.
Je¿eli dobrze rozumujê, to jest wina z³ego ustawienia okularu. Prawdopodobnie ogniskowe siê rozsuwaj± przy zmianie powiêkszenie.
Mam pytanie czy rozumujê s³usznie (tu jestem raczej amatorem, który lubi popatrzeæ przez lornetkê i kilka ju¿ popsu³). I czy mo¿ecie podsun±æ jaki¶ poradnik odno¶nie tego problemu?
Co do rad w typie "id¼ i wymieñ w sklepie" to paragon siê zapodzia³.
Forum przejrza³em, ale praktycznie wszystkie porady w podobnych problemach skupiaj± siê na zdaniu: "Serwis znajdziesz tu: [adres]". Wolê jednak spróbowaæ sam. Interesuje mnie procedura takiej naprawy, ¿eby nie popsuæ do koñca. Bo poza du¿ymi powiêkszeniami, lunetki daje siê u¿ywaæ.
kivirovi - Sob 15 Gru, 2012
Wczoraj patrzy³em przez t± "lunetê" w sklepie i nie uda³o siê nawet na najni¿szym powiêkszeniu ustawiæ ostro¶ci. Nie dzia³a ani na jogurtach ani na chipsach Nie s±dzê by da³o siê to naprawiæ. Nikomu nie polecam.
Madrian - Sob 15 Gru, 2012
Moja ostrzy do po³owy zoomu, wiêc jest super jako¶ci.
Dzi¶ do niej zajrza³em. Okular wygl±da konstrukcyjnie na ortoskopowy. 4 soczewki, jedna przed okularem, do niej nie dosta³em siê, dwie p³asko wypuk³e, przedzielone pier¶cieniem dystansowym i soczewka zewnêtrzna. Znalaz³em gdzie¶ w sieci wykaz schematów okularów i ten najbardziej pasowa³ (Abla czy jako¶ tak ).
Ta ostatnia soczewka jest ciekawa. Otó¿, krêc±c ni±... nic siê nie dzieje. Inaczej mówi±c, nie zmienia siê widziany obraz przy zmianie odleg³o¶ci od soczewek wewnêtrznych.
Za problem prawie na pewno odpowiadaj± te dwie soczewki wewnêtrzne - obraz siê pogarsza i przestaje ostrzyæ przy z³ym z³o¿eniu. Niestety nie posiadaj± one ¿adnej mo¿liwej regulacji po³o¿enia. Teraz pytanie - czy s± za blisko siebie, czy za daleko?
[ Dodano: Nie 16 Gru, 2012 17:14 ]
Naprawdê nikt nie umie powiedzieæ czy taka wada wynika z niew³a¶ciwego pozycjonowania zespo³u soczewek w okularze, czy z niew³a¶ciwego wykonania samego zespo³u?
Wydaje m i siê, ¿e problem (zanik ostro¶ci przy zmianie zoomu - rozstawu soczewek) powinien byæ raczej znany i wystêpowaæ w wielu ró¿nych konstrukcjach optycznych. A co za tym idzie rozwi±zania powinny byæ znane.
Chiñskie pochodzenie przek³ada siê g³ównie na jako¶æ wykonania i sposób monta¿u, a nie na zmianê praw optycznych.
|
|