|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Przesiadka z kompakta na lustrzankę
piernik89 - Pią 08 Lut, 2013 Temat postu: Przesiadka z kompakta na lustrzankę Witam, potrzebuję pomocy. Fotografuje amatorsko już od jakiegoś czasu, ale na razie operowałem tylko kompaktami. Chciałbym w końcu zainwestować w lustrzankę. Sporo się już naczytałem testów i moje pytanie jest podstawowe: Czy na początek lepszym rozwiązaniem będzie kupienie czegoś używanego jak np. nikon d90, o którym przeczytałem dużo dobrego, czy zakup zupełnie nowego np. nikona d3100 z obiektywem 18-105mm, albo sony'ego a37 z kitowym obiektywem ? A może macie jakieś ciekawsze propozycje?
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź
Sunders - Pią 08 Lut, 2013
piernik89, a jaki masz budżet na zakup kita
piernik89 - Pią 08 Lut, 2013
no chciałbym zamknąć się z całością w jakich 1500-1700 max. Wiem, że jest szansa kupić zupełnie nowego 3100 z fajnym obiektywem 18-105 za 1699zł na allegro. No więc myślę, że fajna oferta. Ale nie wiem jak wypada on w porównaniu np z nowszym soniakiem a37, a już zupełnie nie wiem jak porównywać go jakościowo ze starszymi używanymi konstrukcjami. Dlatego pytam tutaj
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
Aparat to aparat, a obiektyw to obiektyw. Wszystko kwestia potrzeb i przeznaczenia. Uniwersalność kompaktu w lustrzance można osiągnąć, tylko po co. Napisz nam do czego chcesz ten aparat i jak widzisz swoje dalsze szanse rozwoju.
piernik89 - Pią 08 Lut, 2013
To do czego póki co będzie używana lustrzanka to jakieś wyprawy, raczej fotografia przyrody, architektury. Sam nie wiem w jakim kierunku dalej to pójdzie, na pewno nie będzie to typowo profesjonalna fotografia studyjna itd. Raczej użytkowanie typowo hobbystyczne, choć nie ukrywam, że chciałbym posiąść większą wiedzę i umiejętności, poznać specyfikę wszystkich ustawień, opcji itp, ale wszytko z czasem. Dlatego na razie piszę o dużej uniwersalności sprzętu, bo ma posłużyć tak naprawdę do poznania fotografii na troszkę wyższym poziomie niż kompakt.
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
To może lepiej zaawansowany kompakt? Dobre jasne szkła nawet do amatorskiej fotografii to wydatek liczony nie w dziesiątkach czy setkach złotych, a w tysiącach. Do poznawania fotografii nie trzeba koniecznie lustrzanki, często wystarczy kompakt z trybami preselekcji, pełnym trybem ręcznym i wizjerem. Może przemyśl zakup kompaktu typu hybryda/megazoom albo z wymienną optyką.
moronica - Pią 08 Lut, 2013
moze jestem do tylu z kompaktami ale czy nie jest tak, ze megazoomy generalnie maja ciemne szkla wiec nie beda zadna alternatywa dla lustrzanki z tym jasnym szklem "za tysiace zl"? jak juz kompakt z jasnym szklem to z niewielkim zoomem (albo i zadnym) i z matryca aps-c
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
Czy nie wystarczy taki?
moronica - Pią 08 Lut, 2013
Wojmistrz, ale jak sie ten aparat ma jako alternatywa dla lustrzanki z jasnym szklem?
piernik89 - Pią 08 Lut, 2013
Powiem szczerze, że nie biorę pod uwagę takich rozwiązań kompromisowych. Nie chcę kolejnego kompakta, zależy mi bardzo na tym żeby przesiąść się na typowe lustro. Dużo już przeglądałem i czytałem i stanąłem w takim miejscu, gdzie pozostało mi do wyboru kilka opcji i chciałem prosić abyście wskazali najlepszą. Budżet ok. 1700-1800zł, aparaty jakie mam do wyboru:
- nikon 5100 kit nowy
- nikon 3200 kit nowy
- nikon 3100 18-105vr nowy
- sony a37 kit nowy + ew. dokupienie jakiegoś niedrogiego obiektywu, tu nie powinno być problemu z tym w przypadku soniaka.
- w grę wchodzi jeszcze nikon d90, komplementowany na forach, ale to już starsza konstrukcja chyba no i tylko używka ok. 3-4 letnia.
moronica - Pią 08 Lut, 2013
piernik89, musisz sie liczyc z tym, ze w tym budzecie niestety jestes skazany na rozwiazania kompromisowe. ale jesli jestes gotowy podejsc do tego ambitnie to czemu nie od razu kupic cos pokroju 35mm f/1.8? zamiast bawic sie w tanie zoomy. d90 to dobry aparat a uzywki wcale niekoniecznie musza miec 3-4 lata (dopiero chyba jakis rok temu ten aparat zostal wycofany ze sprzedazy). obrazek bedzie gorszy niz z d5100 ale wszystko inne bedzie lepsze - wizjer, 2 rolki, gorny wyswietlacz, cala ogolnie pojeta ergonomia
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
To mnie rozbawiło.
piernik89 napisał/a: | ... zależy mi bardzo na tym żeby przesiąść się na typowe lustro. |
piernik89 napisał/a: | - sony a37 kit nowy + ew. dokupienie jakiegoś niedrogiego obiektywu, tu nie powinno być problemu z tym w przypadku soniaka. |
... to jak to było z tymi kompromisami?
komor - Pią 08 Lut, 2013
Wojmistrz, lepiej byś wytłumaczył czym się różni SLT od SLR, a nie tylko nabijasz się z osoby początkującej. Takie porady jak ta powyżej niewiele pomagają…
caro - Pią 08 Lut, 2013
Wojmistrz napisał/a: | Czy nie wystarczy taki? |
Na Twoim miejscu kupilabym tego Panasonica Lumix DMC-FZ200 co proponuje "Wojmistrz", robilam zdjecia tym aparatem, zdjecia sa "przepiekne". Nie zrobisz lepszych jakosciowo zdjec najprostrza lustrzanka Z KITOWYM OBIEKTYWEM, bedziesz zawiedziony i bedziesz chcial sie pozbyc kita. Do tego ten Lumix ma wszystko co potrzebuje "zaawansowany amator".
Pozdrawiam
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
komor, masz rację, nie powinienem tak pisać i nie było w tym nic budującego.
caro, zawsze pozostaje kwestia zastosowania. Lustrzanką nawet ze szkłem 18-55 i światełm od 3.5, będzie miał zauważalnie płytszą głębię.
piernik89, lepiej po prostu wybierz system pod jaki będziesz kupować sprzęt i kup najtańszy korpus i sensowniejsze szkło, aczkolwiek na cuda nie licz. Wybór masz dziś spory i do robienia fajnych fotek, nie trzeba kupować lustrzanki. Możesz kupić równie dobrego Sony SLT, całą gamę bezlustrowców i naprawdę zaawansowane i profesjonalne kompakty. Wszystko sprowadza się do zastosowania, a technologia idzie do przodu. Dziś, szczególnie w tej sferze amatorskiej - niskobudżetowej fotografii, można wydać lepiej pieniądze niż na lustrzankę. Domeną lustrzanek była wielkość matrycy i każdy marzył by mieć "full frejma". Sony wypuścił kompakt z taką matrycą. Każdy chciał mieć super jasne obiektywy - dziś masz całe multum kompaktów z optyką od f/1.4. Proponowałem ci aparat ze stałą światłosiłę f/2.8. Cóż kupić nowy sportowy, czy jasny obiektyw do lustrzanki Podam ci taki przykład cenowy - sam sobie poszukaj jak nie wierzysz. Canon 600mm f/4 (czyli gorzej niż f/2.8) kosztuje w Polsce od jakiś 34000zł.
RB - Pią 08 Lut, 2013
Wojmistrz napisał/a: | Każdy chciał mieć super jasne obiektywy - dziś masz całe multum kompaktów z optyką od f/1.4. |
Widziswz, problemem jest aby i matryca była dość duża i obiektyw jasny najgłupszy kompakt ma jasny obiektyw, ale matryca jest maleńka, szumliwa itede... A gdy idziemy do dużych matryc to jasny obiektyw po prostu musi byc duży, drogi itede.
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
Niekoniecznie małe. Przytoczyłem właśnie dlatego Sony RX1. pełna klatka i 35mm f/2.0 do szczęścia wystarczy. Jest coraz więcej aparatów z w miarę dużymi matrycami np Sony RX100, Canon G1 X i będzie jeszcze więcej. Fuji proponuje matryce 2/3" - zawsze to już nie najmniejszy paznokieć a to co pokazał Pentax w serii Q, mnie osobiście powaliło.
Cały czas chodzi o kompromis. Jeśli ktoś chce kupić lustrzankę by mieć lustrzankę i do tego dokupi szkło klasy g... to i fotki będzie miał na tym samym poziomie i będzie się wkurzał, że ktoś telefonem robi lepsze.
dragossani - Pią 08 Lut, 2013
Sony RX1 bardzo fajnie ale to nie ten budżet. Jak ktoś chce kontroli nad głębią ostrości to w budżecie 1700 zł to nie bardzo widzę alternatywy dla taniej lustrzanki z tanią stałką. Kompakty to albo małe matryce albo duże ceny. Bezlusterkowce podobnie - albo małe matryce albo drogie szkła. Najbliżej doszlusował do tanich luster chyba Samsung ze swoimi NXami.
RB - Pią 08 Lut, 2013
Nazywanie aparatów typu RX1 kompaktami to jednak IMO niejaki ferment i niejednoznaczność wprowadza. Poza tym teoretyzujesz, bo to jest "nieco" poza zasięgiem.
A reszta... sorry. Dalej obstaje przy duecie szkło i matryca. I to nie chodzi o groszowe w tym wypadku różnice matrycowe między Pentaxem a Canonem
Dalej jeszcze, jasne szkła w prawdziwych kompaktach to często optyczny chłam. Bo one sa jasne z uwagi na to, jakie tam są ogniskowe Mogą byc małe, tanie i już. Zresztą, ta jasność... nawet jakbyśmy się bardzo uparli to i tak GO będzie od pół metra do Władywostoku.
Jasnych szkieł do poważniejszych matryc się po prostu nie opłaca robić słabych (naprawdę słabych, a nie względnie słabych). Bo z uwagi na swe rozmiary i tak muszą kosztować.
piernik89 - Pią 08 Lut, 2013
Fajnie sobie tutaj gawędzicie, prawie wszystko rozumiem...;d ale może wskażecie mi najfajniejsze rozwiązanie. Na pewno chcę lustrzankę, raczej którąś z tych o których pisałem wcześniej. Postawić na nikona 5100 w kicie, czy 3100 z fajniejszym obiektywem 18-105, a może sony a37 i do niego dokupić coś z niedrogich obiektywów jakie są oferowane chociażby na allegro ? Czy może zacząć od używki pokroju nikona d90 albo d5000, czy też canona 450d ? Ciągle się waham...
RB - Pią 08 Lut, 2013
kupić jakiś korpus, używany ale nie z pólki a37 czy d3100 i do niego 35/1.8. Zooma nie kupować. Podobno chcesz jak najmniejsze kompromisy
Tu są IMO najmniejsze... natomiast moze sie okazać, ze to zupełnie nie jest to o czym myślisz... bo zuma nie ma
piernik89 - Pią 08 Lut, 2013
nie z półki a37 i 3100 to znaczy ?
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
piernik89, każdy system ma swoje plusy i swoje minusy.
Po pierwsze poczytaj, który będzie dla ciebie najlepszy.
Po drugie zobacz czym fotografują znajomi. Czasem może ktoś będzie mógł pożyczyć obiektyw np idąc z kumplami na wspólny wypad. Może będziesz musiał pożyczyć ładowarkę, a może lampę błyskową itp.
Po trzecie pochodź po komisach i sklepach. Zobacz co ci najlepiej leży w ręce.
Po czwarte mierz siły na zamiary. Zakup korpusu to zazwyczaj wierzchołek góry lodowej.
RB, dlaczego właśnie nie z tej półki?
moronica - Pią 08 Lut, 2013
Wojmistrz napisał/a: | Proponowałem ci aparat ze stałą światłosiłę f/2.8. Cóż kupić nowy sportowy, czy jasny obiektyw do lustrzanki Podam ci taki przykład cenowy - sam sobie poszukaj jak nie wierzysz. Canon 600mm f/4 (czyli gorzej niż f/2.8) kosztuje w Polsce od jakiś 34000zł. |
gdyby matryca byla tych samych rozmiarow to mozna by bylo to porownywac. ale nie wiem, po co zielonemu wmawiac, ze kupujac kompakcik bedzie mial lepiej niz ze szklem za 34k
Wojmistrz - Pią 08 Lut, 2013
moronica, nie wkładaj mi słów których nie powiedziałem, OK? Oczywiście, że ten obraz będzie nieporównywalny, ale dla zwykłego śmiertelnika, może okazać się wystarczający. Oglądałem fajny filmik o Fuji HS20EXR. Nie sugeruje zakupu Fuji, ale warty jest zastanowienia się nad wyborem TYPU aparatu.
RB - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz napisał/a: |
RB, dlaczego właśnie nie z tej półki? |
Bo jest wybitnie zniechęcająca do samodzielnego zmieniania czegokolwiek. Stopnień zagrzebania w menu skłania uzytkowników do zdania się na mądrość programistów. Trzeba mieć dużo samozaparcia aby w to nie wpaść.
Podobno miało nie być kompromisów... ta półka to jest najbardziej kompromisowa z możliwych opcji
[ Dodano: Sob 09 Lut, 2013 00:05 ]
Wojmistrz napisał/a: | ale dla zwykłego śmiertelnika, może okazać się wystarczający. |
proponuję starego canona a590is. Dla zwykłego śmiertelnika...
a odstąpię takiego za 5 dych.
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
No to może Canona 1000D z tamronem 18-200
moronica - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz, ja ci w usta nie wkladam zadnych slow, ktorych ty sam tu nie napisales. stwierdziles, ze proponowales tu aparat z obiektywem o swiatlosile 2.8 oraz ze "Canon 600mm f/4 (czyli gorzej niż f/2.8) kosztuje w Polsce od jakiś 34000zł". chyba sam nie rozumiesz, ze swiatlo 2.8 na matryczce rozmiaru 6x4.5mm to zupelnie co innego niz na matrycy aps-c
RB - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz napisał/a: | No to może Canona 1000D z tamronem 18-200 |
No właśnie, właśnie... dla zwykłego śmiertelnika.
Ja, jako ten młody bóg odradzam, ale dla zwykłego śmiertelnika....
Wojmistrz, poczytaj siebie.
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
moronica, od kiedy to matryca ma wpływ na światłosiłę albo na głębię ostrości? Może jestem już za bardzo zmęczony... ale światłosiła jest w tym przypadku wartością niezależną, co najwyżej głębia może być mniej rejestrowana, bo w raz ze zmniejszeniem matrycy zmienił się sam kąt rejestru.
RB, ale miałem w rękach trochę się bałem, że się rozpadnie bo przyzwyczajony jestem do twardszych konstrukcji, ale pod względem używalności - to bardzo fajny purytański model
moronica - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz, a od kiedy matryca ma wplyw na ogniskowa, ze zamiast pisac o obiektywie 108mm f/2.8 wdajesz sie w porownania z 600mm f/4?
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
Ale ogniskowa 108 pozostanie ogniskową 108, a 600 pozostanie 600. Czyli co zaczynami się bawić w ekwiwalenty?
moronica - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz, to ty zaczales zabawe z ekwiwalentami
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
Gdzie? Porównując do zakupu szkła w cenie samochodu?
Nie zmienia to wszystko faktu, że sprzęt należy przemyśleć. Daj ci panie kolego, byś miał z niego radochę i pstryki dobre czynił, cokolwiek wybierzesz i by na inwestycje też zawsze ci starczało.
Ja mam kilka lustrzanek i robię nimi teraz może ze 20% wszystkich zdjęć. Oczywiście są przypadki kiedy jest niezastąpiona, ale wygoda i waga przemawia u mnie na rzecz małego lekkiego pstrykadełka.
moronica - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz, no jak piszesz o kompakcie z obiektywem o ekwiwalencie ogniskowych 25-600mm i o swietle f/2.8 jako o alternatywie dla lustrzanki i tak przypadkiem napomykasz o obiektywie 600mm f/4 i ze to f/4 jest gorsze od f/2.8 no to do jakiegos innego wniosku mozna dojsc? zostaw takie porownania dla piszacych do folderow reklamowych, niech oni przekonuja, ze za ulamek ceny mozna miec to, za co inni placa rownowartosc samochodu
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
moronica, i ty, i ja i dziesiątki osób na tym forum wiemy, że to nie to samo. Nie zmienia to niestety faktu, że przy budżecie 1700zł na cuda liczyć nie można. Jeszcze jak ktoś się zna i WIE czego potrzebuje, to jakoś może się zorganizować, tylko że lustrzanka jako aparat do wszystkiego...
moronica - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz, ale pytajacy tu wiedziec nie bedzie wiec po co mu tego lumixa porownujesz do 600/4? no i czy tobie czegos ubedzie jesli "zwykly smiertelnik" sobie lustrzanke kupi?
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
Nie, no co ty. Nie moja kasa, nie moje zmartwienie. Dałem tylko pod rozwagę zakup nie-lustrzanki. Za kit Olka dałem 120 funtów. Pierścień do M42 6 funtów. 40-150 52 funty i czego ma mi brakować do szczęścia Czego również brakowało by do szczęścia koledze, jeśli by kupił sobie takiego Lumixa G, czy megazooma z pełnym manualem. Wagi? Noszenia tony klamotów? Może lansu?
caro - Sob 09 Lut, 2013
piernik89 napisał/a: | Na pewno chcę lustrzankę, raczej którąś z tych o których pisałem wcześniej. Postawić na nikona 5100 w kicie, czy 3100 z fajniejszym obiektywem 18-105, a może sony a37 i do niego dokupić coś z niedrogich obiektywów jakie są oferowane chociażby na allegro ? Czy może zacząć od używki pokroju nikona d90 albo d5000, czy też canona 450d ? Ciągle się waham... |
Ja bym zaczela w takim razie od tego link a potem dokupila to link 2
...zaraz niektorzy mnie zlinczuja, ze proponuje Canona
Sunders - Sob 09 Lut, 2013
caro napisał/a: | .zaraz niektorzy mnie zlinczuja, ze proponuje Canona |
Jak podasz gdzie to można kupić za 1700pln, to niektórzy może Cię nie zlinczują
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
Jeśli kupować Canona, to poniżej xxD trzeba się liczyć z zakupem drogiego gniota. Albo kupić jakiegokolwiek - najprostszy/najtańszy i uczyć się obsługi i bolączek systemu, kompletując co sensowniejsze szkła, albo co najmniej 30D. Dla mnie na pierwszy aparat Canona bardziej nadaje się 1000D niż np 650D, jeśli ktoś będzie do tego podchodził rozważnie. Dlaczego? Każdy zrobi zdjęcia. Te same szkła zastosuję do większości lustrzanek Canona (problemy tylko przy ewentualnym przejściu na pełną klatkę lub kupienia zabytkowych D30/D60/10D) - jak będzie wiedział czego mu brakuje to kupi korpus pod siebie. Obsługę ma prostą jak budowa cepa - nie można się zgubić w tym menu. Cena nie odstrasza.
moronica - Sob 09 Lut, 2013
Wojmistrz napisał/a: | Nie, no co ty. Nie moja kasa, nie moje zmartwienie. Dałem tylko pod rozwagę zakup nie-lustrzanki. Za kit Olka dałem 120 funtów. Pierścień do M42 6 funtów. 40-150 52 funty i czego ma mi brakować do szczęścia Czego również brakowało by do szczęścia koledze, jeśli by kupił sobie takiego Lumixa G, czy megazooma z pełnym manualem. Wagi? Noszenia tony klamotów? Może lansu? |
znaczy sie nie wracasz do lustrzanki? trzymam za slowo
Pan_Żabka - Sob 09 Lut, 2013
RB napisał/a: | Wojmistrz napisał/a: |
RB, dlaczego właśnie nie z tej półki? |
Bo jest wybitnie zniechęcająca do samodzielnego zmieniania czegokolwiek. Stopnień zagrzebania w menu skłania uzytkowników do zdania się na mądrość programistów. Trzeba mieć dużo samozaparcia aby w to nie wpaść.
Podobno miało nie być kompromisów... ta półka to jest najbardziej kompromisowa z możliwych opcji
[ Dodano: Sob 09 Lut, 2013 00:05 ]
Wojmistrz napisał/a: | ale dla zwykłego śmiertelnika, może okazać się wystarczający. |
proponuję starego canona a590is. Dla zwykłego śmiertelnika...
a odstąpię takiego za 5 dych. |
Nareszcie ktoś trafił w sedno sprawy w tym temacie. Po co kupować kolejnego kompakta o takiej sobie (w najlepszym wypadku) ergonomii czy podstawową lustrzankę z wszystkimi parametrami ukrytymi w menu? Ja osobiście wciągnąłem się w fotografię dzięki temu, że mój pierwszy aparat nie zniechęcał mnie do zmiany parametrów. Miałem D90 i dzięki jego ergonomii miałem ochotę się uczyc. Kiedyś wzięłem do ręki D5000... szlag mnie trafił przy próbie obsługi tego i naprawdę skończyło się pstrykaniem "na zielono".
Jeśli autor wątka jeszcze tu zagląda nie zniechęcony ekstremalnymi skrajnościami (porównywanie obiektywu 600mm f4 do megazooma) to wracając do zadanego pytania - używka D90 najlepiej z kitowym 18-105 i zobaczyć na jakiej ogniskowej najczęściej pracujemy / lubimy i wtedy jakaś stałka lub tele.
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
Ale nie pozbyłem się lustrzanki, po prostu robię nią znacznie mniej zdjęć.
komor - Sob 09 Lut, 2013
Pan_Żabka napisał/a: | Miałem D90 i dzięki jego ergonomii miałem ochotę się uczyc. Kiedyś wzięłem do ręki D5000... szlag mnie trafił przy próbie obsługi tego i naprawdę skończyło się pstrykaniem "na zielono". |
Naprawdę taką słabą ergonomię mają niskie Nikony? Bo 3-cyfrowe Canony owszem, są mniej wygodne od 2-cyfrowych, ale używanie ich w trybie AV czy M nie stanowi aż takiego wyzwania…
hijax_pl - Sob 09 Lut, 2013
Mam D5000 i nie podzielam zdania o "szlagutrafiania". Po prostu jest niewygodnie ale wtedy tylko gdy trzeba zmieniać wszystkie parametry na raz.
muzyk - Sob 09 Lut, 2013
komor napisał/a: | ale używanie ich w trybie AV czy M nie stanowi aż takiego wyzwania… |
Nawet w starym 450D. W zasadzie wszystko jest pod palcami - czas, wartość przysłony, iso.
Przydaje się menu skrótów, np. do ustawień lampy, podniesienia lustra.
RB - Sob 09 Lut, 2013
hijax_pl napisał/a: | Mam D5000 i nie podzielam zdania o "szlagutrafiania". Po prostu jest niewygodnie ale wtedy tylko gdy trzeba zmieniać wszystkie parametry na raz. |
OK. Ja tam raczej myślałem o seriach 1x00d, d3x00 oraz a3x (co zresztą dość wyraźnie napisałem). Jak ma być niby bezkompromisowo... to po co kompaktoluszczanki kupować
Próbując przewidzieć wymagania nowych fotografujących ze świadomym wyborem parametrów ekspozycji uważam, że na początek xxxd, 5x00d oraz a5x są całkiem do przełknięcia.
Pan_Żabka - Sob 09 Lut, 2013
Ja też może mam wypaczony światopogląd na temat ergonomii, bo zacząłem od D90 i potem już wszystko co półkę niżej ergonomicznie mnie irytowało, do tego jeszcze teraz D300s ma dosłownie wszystko pod ręką więc może faktycznie mnie poniosło z tym trafianiem przez szlag
Niemniej jednak dalej uważam, że im więcej funkcji pod ręką, na wierzchu, tym nauka szybsza, przyjemniejsza i bardziej efektowna.
Wojmistrz - Sob 09 Lut, 2013
Trochę dziwi mnie wasze podejście. Jaki problem jest w tych aparatach el w przestawieniu na tryb M czy preselekcji i ustawiania parametrów. Przecież mają główne rolki w miejscach standardowych dla swoich systemów i potrzebne przyciski. Może i do reporterki ślubnej czy sportowej gdzie przestawiasz parametry w pół sekundy znając swój sprzęt się nie nadają, ale na start do opanowania jako takiej fotografii nic więcej nie trzeba. Tak samo można mieć sprzęt z górnej półki i walić wszystko na auto jak i w tym. Nie każdy na początek musi mieć pryzmat i dwie rolki.
kozidron - Nie 10 Lut, 2013
Pan_Żabka napisał/a: | Kiedyś wzięłem do ręki D5000... szlag mnie trafił przy próbie obsługi tego i naprawdę skończyło się pstrykaniem "na zielono".
|
Jak ktoś chce się uczyć i robić na M, to nie ma takiego aparatu, który by go zniechęcił, no chyba, że taki który nie ma M na kole
Robienie zdjęć na d40 nie było problemem więc tym bardziej nie widzę problemu przy d5000, jak ktoś chce to nie odpuszcza
Faktem jest że el canona jest wygodniejsze od nikona ale co tam
Wojmistrz napisał/a: | Przecież mają główne rolki w miejscach standardowych dla swoich systemów i potrzebne przyciski. |
Przeczytałem wszystkie twoje posty w tym wątku w kategorii "zaszkodził" jesteś całkiem dobry Jak to powiedział towarzysz generał: Wojmistrz zrobicie u nas karierę
piernik89, ja na twoim miejscu szukałbym uzywanego d90, nie chcesz kompromisów to zastanów się nad jakąs optyką, bo przy tym budżecie z przykręconą popielniczką zamiast obiektywu niewiele zdziałasz.
piernik89 - Nie 10 Lut, 2013
Kurcze, szczerze to coraz bardziej skłaniam się ku zakupowi nowego aparatu. Różnice w cenach nie są jakieś wielkie tak naprawdę, a zanim opanuje całe funkcjonowanie takiej machiny to zdołam nazbierać kasę na jakiś obiektyw (po drugie będę już wiedział jakiego szkła potrzebuje).
Nikon d5100, d3200 albo sony a37 to chyba taka trójka spośród której wybiorę.
D5100 chyba najbardziej zaawansowany z tej trójki, 3200 nowszy, megaduża liczba pikseli, nie wiem jak ilość funkcji, możliwości tych dwóch lustrzanek, zapewne 5100 oferuje trochę więcej?
no i a37 najtańszy, najnowszy, fajne opcje panoramy, dobre filmy, szybkie zdjęcia seryjne, no i stabilizacja w korpusie, kuszące ceny używanych obiektywów chociażby minolty. Co mam biedny wybrać ?:D
|
|