forum.optyczne.pl

Lornetki - fujinon FMTR-SX 7X50

skatman - Czw 14 Mar, 2013
Temat postu: fujinon FMTR-SX 7X50
Witam. Mam zamiar zakupić fujinona FMTR-SX 7x50 do obserwacji ptaków, jednak mam obawy co do indywidualnego ogniskowania. Proszę o opinie.
Chomsky - Czw 14 Mar, 2013

Nie za duże to to i za ciężkie?? No jak masz karmnik za oknem i statyw to będzie spoko. Do podchodów to trochę kolos. Indywidualne ostrzenie w wojskowych lornetkach mi nie przeszkadzało. Mialy sporą głębię ostrości. Ale obserwacje były na pewną odległość- kilkuset metrów. Ty natomiast będzisz miał ptaki i z kilku metrow i dalej, więc będziesz przeostrzał. Trochę kłopotliwe. Można się jednak nauczyć korzystać z podziałek przy okularach. Trochę doświadczenia. Modelu, o którym piszesz (widziałem, chwilke trzymalem) jednak nie znam.
skatman - Czw 14 Mar, 2013

Waga nie przeszkadza mi,jednak nie wiem jak z głębią ostrości. Nie wiem od ilu metrów nie trzeba kręcić
kivirovi - Czw 14 Mar, 2013

Do ptakow poroniony pomys ze wszech miar. Duze drogie cezkie, male pole widzenia i oglnie nieodpowiednie. Osobna ostrosc jest bardzo upierdliwa. Lepiej sie nada Docter Nobilem z centralna ostroscia, ma tez lepsza optyke, a obecnie chyba jest tez w nizszej cenie, jesli ci waga i rozmiary nie przeszkadzaja. Ja bym proponowal parametry 10x50 jesli nie bedziesz regularnie uzywac lornetki ciemna noca.

W innym wypadku za taka kase mozesz miec swietne, bardziej kompaktowe dachowki po ktore zdecydowanie bardziej radzilbym siegnac. Jesli nie chcesz niczego mniejszego, bo lornetka bedzie stacjonarna - domowa, to standard 10x50 daje ogromny wybor, a dodatkowo przyjemne pole widzenia ponad 60 stopni, jakiego 7x50 nie osiagaja prawie nigdy - daja zwykle 50 stopni. Choc ja bym radzil 8x42 jesli to ma byc jasna optyka do ptakow dziennych a najwzej okazjonalnie sow i do regularnego noszenia na szyi.

Winyl - Czw 14 Mar, 2013

Całkowicie zgadzam się z Kivirovinem! Ten fujinon zupełnie nie nadaje się na ptaszory! Za tą samą kaskę wziąłbym zestaw Olympus 8x42 EXWP I(albo coś innego w tym typie) + Delta Optical Titanium 65ED - frajdę z obserwacji będziesz miał 100 razy większą, a i nawet na dobrą flachę zostanie :grin: chyba że nie masz statywu..no to na flachę nie zostanie..;)
albinczik - Czw 14 Mar, 2013

Wszystko zależy od tego, jakie ptaki chce pan oglądać. Jeżeli mają to być strusie, pardwy lub sępy to siedmiokrotne powiększenie może wystarczyć. Gorzej z podglądaniem muchołówki, pełzacza lub raniuszka. O mysikróliku już nawet nie wspominam. Tutaj i "ósemka" może pozostawić uczucie głębokiego niedosytu. Rekapitulując, na ptaki trzeba mieć "dziesiątkę". I to z centralną regulacją ostrości oraz o jak najszerszym polu widzenia (nie mniej niż 110 m/1 km). W tej chwili - moim zdaniem - na rynku najlepszą ofertą jest bardzo lekki i poręczny Nikon 10x35 o polu widzenia 7 stopni. Mówię oczywiście o lornetce nowej, z gwarancją producenta. Lornetki 7x50 - niejako z natury rzeczy - są adresowane do myśliwych i marynarzy. Dzik, jeleń, kaczka krzyżówka lub krążownik (nawet tzw. kieszonkowy) to obiekty o rozmiarach słusznych. Nie to, co ptaki wróblowate. Te zafajdańce, nie dość że małe, to jeszcze ciągle podskakują i latają gdzieś w kółko
jak obłąkane.

kivirovi - Pią 15 Mar, 2013

Nie pomyślałem skatman, że możesz lubić klasyczny look i stąd był pomysł z Fujinonem, który jest piękny, a wtedy to bardzo fajny pomysł z tym Nikonem EII. 10x35 to nie sa parametry w żaden sposób podobne do 7x50 ale jest to lornetka na ptaki w dzień będzie jak najbardziej odpowiednia. Z pororro odpowiedni byłby też też Nikon SE 10x42. Wszystkie dotąd wymienione są przetestowane.
Chomsky - Pią 15 Mar, 2013

Sam nie mam zbyt dużego doświadczenia w podglądaniu ptaków, ale trochę czytam na forach anglojezycznych by poznać doświadczenia innych wytrawnych ptasiarzy. Pomijając obserwacje nad dużymi zbiornikami wodnymi, bagnami, gdzie najlepiej sprawuja się lunety, to najcześciej wybieranymi lornetkami do obserwacji z podchodu są 8x42 lub 10x42 a w ostatnich latach 8x32. Postęp w projektowaniu lornetek jest duży i za nieduże (jak na dawniejsze standarty) pieniążki można dziś kupić fajne szkła. Niekoniecznie za pięć tysiaków. W lesie używam 8x32 Vixen New Foresta. Nad Sanem i nad stawami Delta Optical ForestII 12x50. Raczej sie to sprawdza, szczegolnie ta pierwsza.
Absengard - Pią 15 Mar, 2013

Ja zupelnie nie ogladam ptactwa ale wczoraj bedac na nartach zaobserwowalem fajne ptaszory i powiem ze moj prostaff 10x42 spisal sie fajnie, powiekszenie na tyle duze ze widzialem wszystko dokladnie, jasno, ostro, dosc szybko mozna zmienic ostrosc gdyz male ruchy pokretla sie wykonuje. Jedynie co widze w tej lornetce to aberracje, nie sa duze ale tam gdzie powinny wystepowac wystepują lekkie :) ale to w kazdej ktora dotykalem wiec pewnie bez aberracji lub z malo widoczną to rzad pieniazkow ktorych nie wydam. Ogolnie to milo zaskoczony tyle godzin z lornetka na szyji i nawet nie czulem ze cos wisi....
albinczik - Pią 15 Mar, 2013

Na ptaki tylko "dziesiątka" - to reguła żelazna.

Reguły należy znać i stosować. Ale nie z uporem dogmatyka. Są sytuacje, gdzie przydaje się "siódemka", ale broń Boże nie typu 7x50! Doświadczeni ptasiarze wiedzą, że maszerując na przełaj przez las, lub przedzierając się przez rozległe zakrzaczenia (typu australijski bush), najpierw ptaka słyszymy niż widzimy. Poszukiwanie go - przy bliskim stosunkowo dystansie - wsród gęstych gałęzi względnie listowia za pomocą "dziesiątki" jest mało skuteczne. Pole widzenia "dziesiątki" jest zbyt wąskie (nawet jeśli liczy nawet 7 st.), a jej głębia ostrości - zbyt mała. Znacznie szybciej zdemaskujemy ukrytego śpiewaka "siódemką" typu Minolta Standard Extra Wide 7x35. Ten cudowny instrument ma pole widzenia 11 st. (192 m/1 km) i wystarczająco szeroką (czyli jasną, 5 mm) źrenicę wyjściową. Umożliwia zatem spokojne kontemplowanie pogmatwanego i pogrążonego w cieniu plątawiska gałązek znajdujących się przed oczyma obserwatora. A z taką właśnie sytuacją ma do czynienia ptasiarz przedzierający się przez krzaki lub trawersujący gęstwinę leśną.

Jednakże po wyjściu na otwartą przestrzeń nasza "siódemka" jest znowu do bani (zbyt słabo przybliża małe obiekty). Teraz bowiem cel naszych obserwacji (ptaki) jest od nas daleko. W szczerym polu wszystkie ptaki automatycznie zwiększają tzw. dystans ucieczkowy.

Jest na to sposób. Należy przed wycieczką włożyć sobie do chlebaka - oprócz termosa z kawą i smacznych kanapek - sowiecki monokular 20x60, który na allegro kupimy swobodnie już za ok. 80-100 pln. Ustrojstwo to nie waży wiele - raptem 650 g. Możemy sobie przez niego oglądać dość komfortowo nawet ptaki wodne na bagnach i rozległych akwenach. A nie musimy nosić ciężkiego statywu, bo obserwacje prowadzimy wciąż z ręki. Jest to możliwe ze względu na fakt, że sowieci nie mówili prawdy. Rzeczywiste powiększenie tegoż popularnego monokularu nie wynosi bowiem 20, a tylko 18x. Jednym słowem - dwa słowa (łacińskie): felix culpa! No i oczywiście, należy wystrzegać się alkoholu etylowego. Bo od regularnego przyjmowania tego specyfiku trzęsą się ręce obserwatora. Wtedy już nic nie pomoże na rozdygotanego ptaka.

skatman - Pią 15 Mar, 2013

Dzięki za opinie, jednak każdy ma jakieś swoje priorytety. Ja ponad wygodę użytkowania stawiam jakość obrazu Od ponad trzydziestu lat używam lornetek, jednak zawsze z trochę niższej półki. Miałem 7x50,10x50, 12x63 i 20x60, obecnie posiadam też Bell Howell 8x40 o polu widzenia 170 m i ze wszystkimi chodziłem w teren. Jednak ten fujinon podobno ma fantastyczną ostrość i bardzo dużą głębię ostrości tak że nie trzeba dużo kręcić, no i chodzi mi też o obserwacje o zmroku, dlatego zainteresowałem się tą lornetką ,może mi ktoś napisze jak przez nią naprawdę widać.
kivirovi - Pią 15 Mar, 2013

Jesli miales tanie lornetki z duzymi powiekszeniami to najlepiej wypadala 7x50 i mogles dojsc do mylnego wniosku, ze wszsystkie lornetki podlegaja tym samym ograniczeniom. Nie do konca tak jest.
Obserwacje o zmroku zmieniaja postac rzeczy. Do tego nawet 7x50 moze sie przydac. Ja sie wiec wylaczam, bo sie nie znam. Podkresle tylko, ze ostrosc osobna jest jak dla mnie zwsze tak uciazliwa bariera, ze lornetke dyskwalifikuje do ptakow. W zadna glebie ostrosci nie wierze bo znam sikorki czy mysikroliki - podlatuja na 2-4m i sa bardzo ruchliwe. Napisz gdzie i jak zamierzasz jej uzywac.

jacek struski - Pią 15 Mar, 2013

Pod testem lornetki są opinie , Tylko że niema tam takiego co nią obserwuje ptaki.
albinczik - Pią 15 Mar, 2013

Proszę nie czuć się dotkniętym moją uwagą, ale z pana postów wyraźnie wynika, że:

1/ chce pan oglądać ptaki;
2/ miał pan wiele różnych lornetek - za wyjątkiem "dziesiątki" typowo ptasiarskiej;
3/ interesuje się pan teraz "siódemką" Fujinon 7x50 FMTR.

To trochę tak, jakby ktoś pragnął poślubić Żydówkę, był już żonaty z Niemką, Rosjanką i Francuzką. A teraz pyta, jakie są Japonki.

Oczywiście pytać zawsze warto. Przez lornetkę Fujinon FMTR 7x50 widać świetnie. Będzie z niej miał dużą pociechę myśliwy i żeglarz - zwłaszcza młody, zdrowy i silny. Moja źrenica oka nie rozszerza się już do 7 mm - więc subiektywnie nie dostrzegę już jej super jasności - a moje wysłużone kręgi szyjne nie lubią marszu z klockiem o wadze ponad 1,5 kg (FMT 7-50 jest trochę lżejszy, ale pan pyta o FMTR - ten jest cięższy, bo w gumie). Posiadaczem takiego Fujinona jest jeden z moich synów. Wychowałem go dobrze, więc pozwala czasem tatusiowi przez te szkła popatrzyć. Dlatego z tzw. empirii własnej wiem, że obraz dawany przez Fujinona jest czysty, klarowny, jasny i ostry. Z aberacją chromatyczną nie jest najlepiej, ale to cena płacona za jasność. Głębia ostrości jest rzeczywiście duża, ale nie dotyczy to obserwacji obiektów zlokalizowanych w odległości 5-7 m od obserwatora. Tu trzeba się nakręcić dość ciężko chodzącymi tubusami okularów - a w międzyczasie ptaszek przeważnie ulatnia się z gałązki. Nawiasem mówiąc, lornetka ostrzy dopiero od 4-5 m, co też nie wszyscy ptasiarze lubią. W każdym razie na bliskie dystanse jej głębia ostrości jest baaardzo mała. Ale ten kto patrzy sobie przez nią z ambony lub pokładu jednostki pływającej może być zachwycony - przy nastawie na 0 daje ostry obraz od 10 m do nieskończoności (jak zresztą wiele innych siódemek, z PZO 7x50 włącznie).

Rekapitulując: jest to lornetka wybitna i wybitnie nie dla ptasiarza. Ale gdzie to jest powiedziane, że nie można nauczyć Japonki zasad prowadzenia koszernej kuchni? Ostatecznie chłosta czyni cuda.

skatman - Pią 15 Mar, 2013

Chodzę na długie piesze spacery i rowerowe kilkugodzinne wyprawy. Mam na rowerze specjalną kieszeń do transportu lornetki. Oglądam co mi się nawinie pod obiektyw.Kręcąc się po podwórzu także często są okazje do obserwacji Preferuję ptaki o większych gabarytach najchętniej drapieżne.

Dodano: Pią 15 Mar, 2013 20:20
Wielu próbuje udowodnić mi że białe jest białe a czarne jest czarne ,ale ja nie prosiłem o opinie jaką lornetkę kupić tylko o opinie na temat tej jednej.

albinczik - Pią 15 Mar, 2013

Dostał pan już opinię na temat tej jednej lornetki - jest to instrument wybitny. Tylko proszę jej nie wozić w tej specjalnej kieszeni, którą ma pan na swoim rowerze. Polskie drogi są wyboiste (zwłaszcza na wsi). Nawet tak masywna lornetka jak Fujinon FMTR-SX 7x50 może się uszkodzić przy takim transporcie - np. rozkolimować. A zanim pan swój rower zatrzyma i lornetkę z tej kieszeni wyjmie tudzież indywidualnie ustawi ostrość na każdym okularze, to ptaszek - choć drapieżny - zdąży odlecieć w czorta. Nawiasem mówiąc, ptaki drapieżne - zwłaszcza myszołowy - pozwalają do siebie podjechać dość blisko samochodem. Przed piechurem i rowerzystą pierzchają jak oparzone.
RBT - Pią 15 Mar, 2013

Ogólnie rzecz biorąc, świat oglądany przez duże Fujinony jest wyjątkowo piękny - przestrzenny, ostry i kontrastowy. Niestety ma dość dużą AC, przez którą nie można nazwać go idealnym. Ja też czasem spoglądam na ptaki, lecz z reguły są to bieliki czy myszołowy, więc dzielący nas dystans wynosi przynajmniej kilkadziesiąt metrów. W tych warunkach indywidualne ostrzenie sprawdza się znakomicie. Głębia ostrości, przynajmniej w dziesiątce, jest mała. Przy zogniskowaniu na nieskończoność obserwacja obiektów położonych bliżej niż kilkadziesiąt metrów powoduje już pewien dyskomfort.
Osobiście jestem zdecydowanym zwolennikiem indywidualnego ostrzenia (w wykonaniu Fuji) z powodu solidnej konstrukcji (brak mostka) oraz niewrażliwości na przypadkowe rozogniskowanie (czego nie znoszę).

kivirovi - Pią 15 Mar, 2013

Chec obserwacji ptakw drapieznych to kolejny argument za zakupem wlasnie dokladnie lornetki 10x50 i to nie za ciezkiej, bo kraza one czesto w zenicie. Zas ochota do wozenia jej na rowerze, pomijajac sluszne uwagi albiniczika o rozkolimowaniu, to kolejny argument za zakupem czegos mniejszego, a zwlaszcza solidnej dachowki. Lornetka porro wazaca 1,4kg o powiekszeniu 7x50 i z oddzielna ostroscia to chyba do ptakow drapieznych najgorszy mozliwy wybor. Nie wiem czy bylbym w stanie cos gorszego wymyslic... Za to do sow juz dosc dobry.

Ja nie lubie postawy w stylu: "wybralem taka lornetke, czy przez nia cos widac. Nie obchodzi mnie co wam sie wydaje tylko czy ta akurat jest dobra"... Ja widze inacze swoja role. Taka opinie to mozna sobie przeciez wygooglac. Nie mozna sobie wygooglac, ze widac ptaki, bo nikt jej w tym celu nie testowal i nie opisywal. Tym niemniej jest to bardzo dobra lornetka i sam skatmanie mozesz potem taka opinie dodac pod specyfikacja jak ja juz kupisz i przetestujesz. Wielce watpie, ze przyszedles po pomoc w zakupie (raczej chyba w sprzedazy lornetki), jesli nawet, to w Twoim przypadku "medycyna jest bezsilna".

albinczik - Pią 15 Mar, 2013

Miło jest mi się tutaj z panem zgodzić w całej rozciągłości, panie Kivirowi. Na marginesie zaś dodam, że nawet gdy "medycyna jest bezsilna", to fajnie jest, jak sobie znachorzy pogawędzą przed snem.

Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

kivirovi - Sob 16 Mar, 2013

u mnie jest 16.40, jeszcze pracuje :)
skatman - Sob 16 Mar, 2013

To co Kiwirowi uważasz że chcę tę lornetkę sprzedać koniecznie do oglądania ptaków. Dziwny tok rozumowania. Swoje chybione domysły zostaw raczej dla siebie.Odnośnie lornetek to jeśli ktoś ma za słabe rączki żeby przez chwilę utrzymać lornetkę ważącą ponad 1 kg to musi kupować mniejszą. Nikt mi nie powie że parametry 8x30 lub 10x40 są lepsze od 7x50 lub 10x50 ale coś za coś.Uprawiając sport też się męczymy, a po co lepiej leżeć przed telewizorem i klikać palcem po pilocie. Co do centralnej regulacji ostrości to w każdej kupionej lornetce zaczynałem od kasowania luzów na mostku, bo przy zmianie kierunku kręcenia zmienia się ostrość między okularami i trzeba często korygować , może w tych drogich tego nie ma. Nie wiem nie sprawdzałem. Nikt tu nie wspomina o tych problemach.
Dale - Sob 16 Mar, 2013

skatman napisał/a:
(...) Nikt mi nie powie że parametry 8x30 lub 10x40 są lepsze od 7x50 lub 10x50 (...)


Skatman do Twoich potrzeb ideałem lornetki będzie 10x42 lub 8x32(42) i tak jak napisali moi przedmówcy 7x50 to fatalny wybór, najgorszy z możliwych, no cóż ale Ty się uparłeś na 7x50... trudno :sad:

Chomsky - Sob 16 Mar, 2013

Może hantle?
Ale bez żartów, coś się skatman uparł na te 7x50, to już lepiej Fujinon 10x50, waga ta sama a powiększenie pod ptaszory lepsze. Dla obserwacji w dzień zysk z 7x50 jest żaden. Dla mlodego człeka oserwacje po zmierzchu mogą wymagać tak jasnej lornetki. Pewnie obserwacje sów. W cenie Fujinona kupisz nie gorsze a mniejsze i lżejsze. No chyba, że chcesz błysnąć przed gawiedzią wyjmując taką armatę. To był kiepski żart. cześć. Ch.

kivirovi - Nie 17 Mar, 2013

A tego nie wymóżdżyłem, wybrałeś po prostu najcięższą lornetkę. W takim razie rzeczywiście, niczego cięższego nie jestem Ci w stanie zaproponować.
Nie wszystkie lornetki mają mostek, większość nie ma, dachówki nie mają prawie nigdy. To czy nacisk powoduje rozogniskowanie Arek testuje. Za złośliwości pod moim adresem jestem bardzo wdzięczny. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni, a że na Fujinona dostaniesz 10 lat gwarancji, czuję, że się jeszcze pośmieję. Myszołów i pustułka to przecież pospolite ptaki...

infocyk - Nie 17 Mar, 2013

skatman napisał/a:
... Mam zamiar zakupić fujinona FMTR-SX 7x50 do obserwacji ptaków, ...


skatman napisał/a:
To co Kiwirowi uważasz że chcę tę lornetkę sprzedać koniecznie do oglądania ptaków....


Mój rozumek tego nie pojmuje.

lech pepliński - Nie 17 Mar, 2013

Mój też nie . :grin:
RBT - Nie 17 Mar, 2013

Faktycznie powiększenie x10 będzie, zwłaszcza do ptaków drapieżnych, lepsze. Duża masa Fujinona nie jest żadną przeszkodą w czasie obserwacji, a wręcz przeciwnie. Fujinon jest bardziej stabilny przy silnym wietrze, a jego masa niweluje drgania o małej amplitudzie. Jakość obserwacji jest w ogóle nieporównywalna z małymi dachówkami, dającymi na dodatek prawie płaski obraz!
Centralne ogniskowanie, w większości znanych mi lornetek, wymaga ciągłej korekcji z uwagi na samoczynne i przypadkowe rozregulowanie. Poza tym wiele z nich (zwłaszcza współczesnych) ma za duży skok gwintu, co dodatkowo utrudnia precyzyjną kontrolę.
Ja ZDECYDOWANE (i świadomie) preferuję ostrzenie indywidualne, tym bardziej, że nie używam do obserwacji lornetki na dystansie kiku-kilkunastu metrów.
PS To, że za dnia nie wykorzystamy wszystkich zalet siódemki, nie może być powodem do powszechnej krytyki takich szkieł. Siedmiokrotne powiększenie ma liczne zalety, o których zapaleni ptasiarze mogą nie pomyśleć. Duży obiektyw nie zawsze potrzebny za dnia, okazuje się bezcenny nocą, bo przecież wielu z nas nie zawsze wraz z zapadającym zmrokiem schodzi do domu, nieprawdaż?

skatman - Sob 04 Sty, 2014

Witam po długiej przerwie. Chciałem podzielić się moimi wrażeniami. Pół roku temu kupiłem z drugiej ręki Doctera nobilem 7x50 z centralną regulacją i wreszcie mam lornetkę jakiej oczekiwałem. Właśnie dzisiaj byłem na kilku godzinnym spacerze i na koniec bolały mnie nogi, ale lornetki chyba dzięki szerokiemu żelowemu paskowi nie odczuwałem, ale za to jaka przyjemność jak chce się na coś popatrzeć. Apeluję do wszystkich nie kupujcie tanich lornetek i nie męczcie sobie oczu, lepiej kupić raz a porządną i mieć spokój, ja zrobiłem ten błąd i wydałem kupę pieniędzy na tanie lornetki łudząc się że kupię coś dobrego za małe pieniądze. To nie prawda że po 50-ce nie warto kupować jasnych lornetek. Ja po zmroku przez Doctera widzę obraz dużo jaśniejszy niż bez lornetki. Jeszcze jedno, szacunek dla Arka on na tym forum udziela najbardziej rzeczowych porad.
goornik - Sob 04 Sty, 2014

Skatman, a czy miałeś okazję w terenie szansę porównać w terenie 7x50 z czymś w stylu 8x42, 8x30? To, że kupiłeś bardzo dobrą lornetkę, nie oznacza, że kupiłeś najlepszą możliwą...
lech pepliński - Sob 04 Sty, 2014

Skatman napisał:

" Jeszcze jedno, szacunek dla Arka on na tym forum udziela najbardziej rzeczowych porad."

I tu się zgadzam , ale nie można zapominać o Atrixie , to prawdziwa kopalnia wiedzy o
lornetkach . :grin: :grin:

Abs - Sob 04 Sty, 2014

o tym, że Docter jest bardzo dobrą lornetką wiadomo nie od dziś. Jeśli nie przejmujemy się porównaniami mamy o jeden problem mniej. Nobilem nie musi być najlepszą lornetką świata ale jeśli właścicielowi podchodzi to czy trzeba więcej? A jeśli szukamy dziury w całym to można czepiać się ewentualnie wagi. Taka 8x42 waży połowę.
kivirovi - Sob 04 Sty, 2014

pytanie brzmi nie "co" ale "dla kogo i do czego"
skatman - Wto 07 Sty, 2014

[quote="goornik"]Skatman, a czy miałeś okazję w terenie szansę porównać w terenie 7x50 z czymś w stylu 8x42, 8x30? To, że kupiłeś bardzo dobrą lornetkę, nie oznacza, że kupiłeś najlepszą możliwą...[/quote]

Myślę że nie ma czegoś takiego jak najlepsza lornetka. Wszystko zależy od osobistych preferencji , upodobań i wymagań, w przeciwnym przypadku wszyscy kupowali takie same lornetki,samochody, .i.t.d. Przykład- Brat porównując moją lornetkę ze swoją bazarową z zumem za 100 zł. stwierdził że oprócz pola widzenia nie widzi różnicy.Szczęka mi opadła. Nie mam nic do dodania.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group