|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - nikon d80 czy canon 400d
broszak - Nie 27 Sty, 2008 Temat postu: nikon d80 czy canon 400d witam! od kilku m-cy podejmuje decyzje wyboru aparatu. do tej pory używałem panasonica FZ7. teraz chcę kupić lustrzankę. fotografuję krajobrazy, portrety i dziecko w ruchu ( fotografia makro całkowicie NIE!).
Jestem prawie przekonany po licznych artykułach i opiniach do NIKONA D80 ! czym dłużej sie zastanawiam, mam więcej wątpliwości i w następujących kwestiach proszę o pomoc:
-Nikon nie ma czyszczenia matrycy a Canon tańszy o 800, 900 zł ma- czy warto Nikona
-planuję obiektywy 18-70 nikkor i 70-300 nikkor! A może 18-200 żeby nie zmieniać tak często obiektywów( chcę też 50 mm Nikkkor) i nie brudzić matrycy?
Będę wdzięczy za odpowiedzi i wskazówki! pozdrawiam
goltar - Nie 27 Sty, 2008
broszak napisał/a: | planuję obiektywy 18-70 nikkor i 70-300 nikkor! A może 18-200 żeby nie zmieniać tak często obiektywów( chcę też 50 mm Nikkkor) i nie brudzić matrycy? | wariant pierwszy zdecydowanie lepszy, a czyszczeniem matrycy się nie przejmuj, to nie takie straszne jak się wydaje mechanizm czyszczenia matrycy w 400D może i trochę pomaga ale i tak nie unikniesz ręcznego czyszczenia prędzej lub później...
broszak - Nie 27 Sty, 2008
dzięki za odpowieź GOLTAR ale czy ręczne czyszczenie matrycy jest równie skuteczne?? I czy Nikon jest wart wydania tych pieniędzy!? lubię przemyślane zakupy!!!
igorax - Nie 27 Sty, 2008
oczywiście że jest wart, tylko że wybierając body wybierasz system i musisz o tym pamiętać.
goltar - Nie 27 Sty, 2008
Ręczne czyszczenie jest bardziej skuteczne od automatycznego (możesz usunąć brud którego automat nie usunie). Co do zakupu Nikona D80 napiszę jak w poście obok - poczekaj do końca stycznia na to co pokaże Nikon...
broszak - Nie 27 Sty, 2008
wiem że decydując się wybieram dany system i akurat nikon mi odpowiada m.in. obiektym 18-70mm tzn. ten zakres górnej ogniskowej jak na podstawowy obiektym!
broszak - Nie 27 Sty, 2008
analizuję wybór aparatu i obiektywu tak długo że już zaczynam myśleć kategoriami: a dlaczego nie np. olympus???
mnich - Nie 27 Sty, 2008
Miałem kiedyś podobny dylemat jednak kiedy byłem juz prawie zdecydowany na c400d to kupiłem D80 i nie żałuje, jest o wiele wygodniejszy niż canon. Jeśli sie nie spieszysz poczekaj na to co pokaże jeszcze nikon na początku roku. Jeśli sprawa nagli bo masz dość kompakta, to bierz nikosia.
Zresztą mam do sprzedania D80 plus nikkor 70-300 Vr
mavierk - Nie 27 Sty, 2008
a dlaczego nie Smiena?
a co do 18-70 + 70-300 co daje 18-300/3.5-5.6 - czy nie lepiej kupić Tamrona 17-50 + Sigme 50-150? Dziecko w ruchu łatwiej się da sfocić i 50/1.8 aż takie potrzebne już nie będzie
KaleSony - Nie 27 Sty, 2008
Olympus oddaje aparaty prawie, że za darmo mało który producent daje tyle za taką cenę.
Zamiast tego drogiego D80, lepiej brać olympusa, albo pentaxa k10d
Nie daj się wkręcić w jakieś opowieści systemowe.
veenee - Pon 28 Sty, 2008
jeden i drugi aparat jest przywoity, osobiscie wybralbym Nikona - ma nieco lepsza ergonomia i jakosc wykonania, lepsze szkla kitowe - zwlaszcza 18-70.
Pentax K10D jest rowniez warty uwagi...
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
A dlaczego to Olympus sprzedaje aparaty w tak niskiej cenie? Bo więcej nie są warte. Prosta odpowiedź.
MM - Pon 28 Sty, 2008
Pstrykacz napisał/a: | A dlaczego to Olympus sprzedaje aparaty w tak niskiej cenie? Bo więcej nie są warte. Prosta odpowiedź. |
Takie stwierdzenie to zbyt duże uproszczenie. To skutek walki o klienta i mniejszych zysków. Nie każdy tak jak C czy N musi drążyć najnowsze technologie i topić w tym mnóstwo pieniędzy.
igorax - Pon 28 Sty, 2008
Pstrykacz napisał/a: | A dlaczego to Olympus sprzedaje aparaty w tak niskiej cenie? Bo więcej nie są warte. Prosta odpowiedź. |
hehehe
ale na poważnie to bez przesady, olympusy to dobre aparaty i dobre szkła, aczkolwiek mało popularne, ich niskie ceny bardziej są związane z "podbijaniem" rynku.
to raczej canon/nikon/sony winduje ceny.
KaleSony chyba pierwszy raz się z Tobą po części zgadzam, poza stwierdzeniem o systemie [to jednak istotne].
EDIT: o MM mnie uprzedził z postem
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
A poza tym to jest kuszenie potencjalnych klientów. Tylko, że po zakupie dopiero wychodzi na jaw to czy to był dobry wybór, czy nie. Ale niskie ceny kuszą, tak jak i agresywna reklama.
MM - Pon 28 Sty, 2008
Mnie ciężko zrozumieć po co komuś Olek, tzn. nie tyle ciężko co absolutnie nie jest to system dla mnie. Trzeba jednak pamiętać, że dla ambitnego amatora mającego zamiar sobie kupić jakiś aparacik kompaktowy taki dual kit E-510 jest bardzo dobrym wyborem i oferuje praktycznie wszystko, czego taki człowiek może potrzebować dając dobrą jakość.
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
Owszem dobre, ale kosztują niemało. Oczywiście mam tu na myśli te jasne zoomy dla profesjonalistów jak to umiejscawia je Olympus w swoich folderach reklamowych. Te tanie plastiki made in China to podobne - może nie badziewie - jakościowo do innych systemów szkiełka. Tyle tylko, że mniejsze i lżejsze, ale tak samo plastikowe.
MM - Pon 28 Sty, 2008
Moim zdaniem Olek to nie jest poważny system dla profi. Przez chwilę zapomnij o tym co posiadasz i co chciałbyś posiadać a pomyśl o milionach ludzi "głodnych" lustrzanek. Dla nich Olympus ma znakomitą ofertę i o ten rynek tak naprawdę idzie walka. "MY" możemy być spokojni, nasze rurki i tak będą górą
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
Ja dużo wolnego czasu spędzam w sklepach ze sprzętem i widze jak ludzie kupują, co do nich przemawia, na co zwracają uwagę. I widzę też jak później narzekają, przychodzą ze śmiesznymi reklamacjami, że układ stabilizacji nie działa tak jak pokazuje reklama Panasonica, że AF nie nadąża za szybko przemieszczającymi się obiektami itd. itp.
MM - Pon 28 Sty, 2008
Ja też to obserwuję. Ale jak jestem u znajomka w sklepie to cierpliwie to ludziom tłumaczę i wybijam im często Olki, kompakty czy Sony proponując w to miejsce C czy N. Tylko muszą mieć takie potrzeby, jeżeli szukają zwykłego pstrykadła to tak naprawdę obojętne co kupią z tego segmentu. A po cholerę przepłacać jeżeli nawet nie myślą o dalszym rozwoju?
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
Ja się wyśmiewam z Olka to widać na tym forum. Choć to nie jest tak do końca. Olympus to ogólnie szanowana firma w świecie foto. Nie należy zapominać o wspaniałych lustrzankach typu OM. O wspaniałych obiektywach Zuiko, manualnych, które dorównywały Leikom, czy też Zeissom do Contaxów. Tylko,że teraz Olympus chyba wybrał złą drogę i usiłuje na siłe uszczęśliwiać ludzi swoimi produktami.
Paweł_G - Pon 28 Sty, 2008
Wszystko o czym pisze Pstrykacz bierze się z lenistwa ludzi którym nie chce się poczytać o sprzęcie który zamierzają kupić. Po prostu chęć posiadania (społeczeństwo się ponoć bogaci) przesłania racjonalność wyboru. Mnie np. dziś kolega pokazał post z forum Pentaxa w którym pewna dziewczyna nie mogła się nadziwić że K10D kosztując ok 3 000 zł nie robi filmików a byle kompakt za 500 zł tak - i nie wyglądało to na typowego trola lecz prawdziwe zdziwienie.
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
A najgorsze jest to że znajduje fanatyków którzy są w stanie bronić tej idei którą firma stworzyła bez względu na to czy to ma sens czy nie.
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
A nie jest to dobry system to widać. Zamknięto sobie droge rozwoju w FF. Ciężko jest wyprodukować dobry szerokokątny obiektyw, bo trzeba schodzić z ogniskową do niemal 5-6 mm przedziału. Tylko na górze jest lepiej tzn. w tele, ale to nie świadczy o wielkości sprzętu, to za mało aby tak twierdzić.
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
Ale mocno odeszliśmy od tematu. Przepraszam może to moja wina bo rozpisałem się o Olku, a miało być o C. i N.
jaad75 - Pon 28 Sty, 2008
Pstrykacz napisał/a: | A nie jest to dobry system to widać. Zamknięto sobie droge rozwoju w FF. Ciężko jest wyprodukować dobry szerokokątny obiektyw, bo trzeba schodzić z ogniskową do niemal 5-6 mm przedziału. Tylko na górze jest lepiej tzn. w tele, ale to nie świadczy o wielkości sprzętu, to za mało aby tak twierdzić. |
To znaczy gdzie widać? Ma słabe obiektywy, mało akcesoriów? Masz jakieś konkrety na poparcie swoich autorytarnych stwierdzeń? Zamknięto sobie drogę do FF? Four Thirds to jest nowy FF Olympusa - taką mają koncepcję. Ciężko wyprodukować szerokokątny? Ale jak widać im sie udało i to całkiem niezły... Szkła są jasne, mają bardzo wysoka rozdzielczość, mało aberrują... Brakuje jasnych stałek, ale w końcu niektórzy stałek wogóle nie potrzebują... Wizjer? Dotychczas pięta achillesowa w tym systemie, jest w E-3 fantastyczny... AF? W moim odczuciu w E-3 jest szybszy niż w D300 - nie wiem jak zachowuje sie przy obiektach ruchomych, ale przy statycznych w słabych warunkach jest bardzo dobrze.
Bardzo nie lubię, gdy ktoś wypowiada się na temat sprzętu jeśli nie zadał sobie nawet odrobiny trudu, by go poznać. Nie twierdzę, że Olympus, to system idealny dla każdego, ale takiego systemu nie ma. Osobiście bym go nie wybrał, ale nigdy w życiu nie powiem, że jest zły, niekompletny itp. Tak może stwierdzić tylko totalny ignorant.
Arek - Pon 28 Sty, 2008
Prawda jest taka, że Sony, Olkowi i Pentaxowi wciąż brakuje takiego wyboru szkieł i korpusów jaki oferują swoim użytkownikom Canon i Nikon. Ale z drugiej strony uczciwie trzeba zaznaczyć, że różnice te robią się co raz mniejsze.
maziek - Pon 28 Sty, 2008
MM napisał/a: | Mnie ciężko zrozumieć po co komuś Olek | Dla mnie tekst miesiąca ))). Aleś mi MM dzień poprawił!
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
Mnie tam FF w lustrzankach kojarzy się z wymiarami klatki 24x36mm, a nie połowę mniejszymi. A poza tym moge mieć swoje zdanie, czy odrazu musze być ignorantem jak różni się ono od poglądów niektórych forumowiczów, co? Panie Jaad 75.
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
A poza tym jeden drogi 7-14 wiosny nie czyni prawda?
Wujek_Pstrykacz - Pon 28 Sty, 2008
Tak jak i jeden E-3.
Luke_S - Pon 28 Sty, 2008
I jak zwykle na Olympusa narzekają ci, dla których sprzęt tej marki nie jest przeznaczony. Pstrykacz, widzę że w tym wątku odjechałeś już kompletnie. A użytkownicy Olympusów po prostu robią zdjęcia i cieszą się fotografią. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej...
P_M_ - Wto 29 Sty, 2008
Luke_S napisał/a: | I jak zwykle na Olympusa narzekają ci, dla których sprzęt tej marki nie jest przeznaczony. Pstrykacz, widzę że w tym wątku odjechałeś już kompletnie. A użytkownicy Olympusów po prostu robią zdjęcia i cieszą się fotografią. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej... |
Bo niby e-3 jest dla wymagajacych. Podobno nawet semi-pro. Ceny lepszych szkiel takoz nie naleza do tych typowych dla nizszego poziomu. Nie widze wiec zadnej sprzecznosci, czy czegos niestosownego w tym, co zostalo napisane.
Rozumie, ze e-510 jest alternatywa dla hybryd (calkiem niezla), ale e-3 jakos nijak nie potrafie umiejscowic w tym calym burdelu zwanym rynkiem.
komor - Wto 29 Sty, 2008
P_M_ napisał/a: | ale e-3 jakos nijak nie potrafie umiejscowic w tym calym burdelu zwanym rynkiem. |
Aj, bo my to ciągle zapominamy, że żyjemy w kraju, w którym wydatek na nieco lepszy sprzęt foto to jest taki majątek, że decyzja strategiczna, do końca życia, dłużej myślimy niż nad wyborem żony i już nic nie da się odkręcić.
Tymczasem w cywilizowanym świecie to wyglądać może nieco inaczej. Jak ktoś potrzebuje dobrego aparatu, to niekoniecznie musi się pakować w strategicznie bezpieczne systemy C czy N, które potencjalnie pozwolą mu zostać fotoreporterem na olimpiadzie w Pekinie. Może sobie pofantazjować na inne warianty. Na przykład jak jest podróżnikiem i potrzebuje małe ale porządne body to sobie kupi Olympusa, zyskując możliwość najlżejszego i najmniej gabarytowego teleobiektywu. Jak ma zaufanie do Sony a u taty w szufladzie jest kilka szkieł do Minolty to sobie kupi Alfę. Itd. Itp. A jak się okaże, że to czy tamto nie wystarcza, albo zmienią się potrzeby, to cały ten sprzęt można schować do szafy, oddać młodszemu siostrzeńcowi, albo ostatecznie sprzedać na eBay'u. I kupić inny, bardziej odpowiadający aktualnemu zapotrzebowaniu.
Stąd obecność takiego E-3 w systemie Olympusa mnie wcale nie dziwi. Po prostu porządna puszka dla kogoś, kto ma potrzebę zrobienia czegoś porządniejszego przy pomocy tego systemu. Na Safari w Afryce przecież jest jak znalazł.
jaad75 - Wto 29 Sty, 2008
Trafiłeś w sedno, komor...
jaad75 - Wto 29 Sty, 2008
Pstrykacz napisał/a: | Mnie tam FF w lustrzankach kojarzy się z wymiarami klatki 24x36mm, a nie połowę mniejszymi. A poza tym moge mieć swoje zdanie, czy odrazu musze być ignorantem jak różni się ono od poglądów niektórych forumowiczów, co? Panie Jaad 75. |
A mnie się dumna nazwa FF wydaje śmieszna, biorąc pod uwagę, że to odpowiednik karłowatego filmu 35mm dla amatorów... Prawdziwi fotografowie używają dużego formatu, ewentualnie średniego, do mniej wymagających zastosowań...
MM - Wto 29 Sty, 2008
Ta jadowidość ma miejsce dlatego, że jakieś P nie posiada FF?
jaad75 - Wto 29 Sty, 2008
Nie, dlaczego? Pewnie również Pentax będzie kiedyś tam miał matrycę 36x24mm, a zapewne także i większą, bo jako jedyny wśród producentów APS-C ma tradycje i ambicje średnioformatowe, a teraz zyskał wreszcie zaplecze technologiczne dla swoich projektów... Nie zmienia to jednak faktu, że śmieszy mnie to fetyszyzowanie "pełnej klatki". Rozmiar jak każdy inny i równie dobrze można go traktować jako popłuczyny po dużym, czy średnim formacie. Jeśli Olympus założył sobie, że jego standard, to matryca 4:3, to dlaczego opowiada się w jego kontekście bzdury o FF? Four Thirds to jest FF Olympusa. Kropka. Aż tak trudno to zaakceptować?
Tak naprawdę, to mało interesuje mnie, czy zdjęcie które mi się podoba było wykonane, przy użyciu matrycy tej, czy innej wielkości - wszystkie DSLR-y osiągnęły taki pułap jakościowy, że nie przeszkadzają w uzyskiwaniu świetnych efektów...
Wujek_Pstrykacz - Wto 29 Sty, 2008
Luke_S napisał/a: | I jak zwykle na Olympusa narzekają ci, dla których sprzęt tej marki nie jest przeznaczony. Pstrykacz, widzę że w tym wątku odjechałeś już kompletnie. A użytkownicy Olympusów po prostu robią zdjęcia i cieszą się fotografią. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej... |
Każdy nawet najbardziej maluczki człowieczek ma prawo się czymś cieszyć.
P_M_ - Wto 29 Sty, 2008
komor napisał/a: | P_M_ napisał/a: | ale e-3 jakos nijak nie potrafie umiejscowic w tym calym burdelu zwanym rynkiem. |
Aj, bo my to ciągle zapominamy, że żyjemy w kraju, w którym wydatek na nieco lepszy sprzęt foto to jest taki majątek, że decyzja strategiczna, do końca życia, dłużej myślimy niż nad wyborem żony i już nic nie da się odkręcić...
|
No nie do konca. Poza granicami Polski wciaz jest sporo ludzi, ktorzy chcieliby tyle zarabiac, ile kosztuje E-3. O szklach juz nie wspomne. Wiec jesli aparat ma pozbawic cie miesiecznej pensji, tez sie bedziesz dlugo zastanawial. A moze ci sie wydaje, ze sprzet foto jest zarezerwowany tylko dla majetnych, ktorzy moga sobie pozwolic na jego zakup, bo poprostu w jeden weekend nie pojda na bibe do restauracji. Wyrobiles sobie cokolwiek bledne pojecie o temacie. Moze zarabia sie wiecej, ale koszty zycia tez sa wieksze. W sumie przecietny smiertelnik wcale duzo latwiej nie ma.
veenee - Wto 29 Sty, 2008
P_M_ napisał/a: |
No nie do konca. Poza granicami Polski wciaz jest sporo ludzi, ktorzy chcieliby tyle zarabiac, ile kosztuje E-3. O szklach juz nie wspomne. Wiec jesli aparat ma pozbawic cie miesiecznej pensji, tez sie bedziesz dlugo zastanawial. A moze ci sie wydaje, ze sprzet foto jest zarezerwowany tylko dla majetnych, ktorzy moga sobie pozwolic na jego zakup, bo poprostu w jeden weekend nie pojda na bibe do restauracji. Wyrobiles sobie cokolwiek bledne pojecie o temacie. Moze zarabia sie wiecej, ale koszty zycia tez sa wieksze. W sumie przecietny smiertelnik wcale duzo latwiej nie ma. |
owszem, ma. Nie dosc, ze moze w ogole odkladac pieniadze ktore mu zostaja po wszystkich rachunkach i innych wydatkach, to jeszcze moze odkladac wiecej bez rezygnowania z innych przyjemnosci. I to jest NORMALNE. Nie trzeba do tego miec wyjatkowo dobrej pensji - starczy miescic sie w niskiej-sredniej, bo srednia juz wystarcza z zapasem.
Koszty zycia wyzsze niz w Polsce? moze w bezposrednim przeliczeniu - ale na pewno nie w stosunku do pensji.
komor - Wto 29 Sty, 2008
P_M_ napisał/a: | Poza granicami Polski wciaz jest sporo ludzi, ktorzy chcieliby tyle zarabiac, ile kosztuje E-3. O szklach juz nie wspomne. Wiec jesli aparat ma pozbawic cie miesiecznej pensji, tez sie bedziesz dlugo zastanawial. |
Jest wiele ludzi, którzy głodują albo codziennie uciekają przed wojną. Ale nie o nich rozmawiamy, tylko o kupcach na sprzęt DSRL. Pułap 1000$ dla Amerykanina czy 1300€ dla Europejczyka to znacznie mniej niż 1500€ dla Polaka (bo u nas na dodatek płacimy drożej niż inni). No nie powiesz mi, że im jest trudniej niż nam.
|
|