|
forum.optyczne.pl
|
 |
Aparaty analogowe - Sverdlovsk 4 i Praktica PLC3
WoWo1 - Wto 28 Maj, 2013 Temat postu: Sverdlovsk 4 i Praktica PLC3 Witajcie.
Mam sobie zestaw analogowy jak w podpisie...
Czy warto wyposażyć się w popularny i chwalony Sverdlovsk 4, jako wsparcie przy korzystaniu z obiektywu bez styków (oczywiście Praktica pozwala mierzyć światło w takiej sytuacji) ? Czy zewnętrzny światłomierz będzie dokładniejszy od wbudowanego w mój aparat ?
Generalnie fotografuję plenerki, czasem osoby, fotki sytuacyjne.
Pozdrawiam !
retrofokus - Wto 28 Maj, 2013
Zawsze warto mieć zewnętrzny pomiar ... Pytanie czy akurat warto swierdłowska skoro w tej lub podobnej cenie można mieć coś z punktowym pomiarem ...
Swierdłowsk mimo tego iż niezły (choć to bardzo zależne od egzemplarza) tez ma integralny pomiar zatem niewiele się różni od równie niemal integralnego pomiaru prakticy ...
dziechu1 - Czw 30 Maj, 2013
Swierdłowsk ma celownik optyczny i mierzy fragment widziany w ramce celownika. O ile pamiętam w wyposazeniu jest dyfuzor który po założeniu umożliwia pomiar światła rozproszonego.
ghost - Pią 31 Maj, 2013
mz bez sensu. swierdłowsk jest raczej mało wygodny. dużo prościej posługiwać się światłomierzem wbudowanym.
dziechu1 - Sob 01 Cze, 2013
A moim zdaniem dobry światłomierz powinien być na wyposażeniu każdego dobrego fotografa. Po pierwsze - umożliwia pracę w przypadku uszkodzenia światłomierza wewnętrznego, umożliwia pomiary porównawcze, umożliwia pracę z aparatami bez światłomierza itd. Co innego w przypadku aparatów cyfrowych, gdzie można w każdej chwili zweryfikować poprawność naświetlenia. W analogach takiej możliwości nie ma, trzeba mieć 100% pewny pomiar i dobry światłomierz zewnętrzny jest wskazany, tym bardziej jeżeli nie jest to jakaś specjalnie wielka inwestycja a i sam światłomierz nie jest urządzeniem wielkim i ciężkim.
hijax_pl - Sob 01 Cze, 2013
dziechu1 napisał/a: | W analogach takiej możliwości nie ma, trzeba mieć 100% pewny pomiar i dobry światłomierz zewnętrzny jest wskazany, | Slajdy? Bo jak nie to.. hm.. mnie wystarczała w zupełności reguła Sunny/16 lub po naszemu "na smiene"
manolo - Nie 02 Cze, 2013
Sverdlovsk 4 to chyba światłomierz selenowy, one są dobre jak mają kilka lat, ale nie 10 czy 20..
Lepiej kupić coś z fotodiodą krzemową.
ghost - Nie 02 Cze, 2013
Na pewno nie. To jest CdS. Podobnie jak w Praktice.
WoWo1 - Nie 02 Cze, 2013
Sverdlovsk 4 to tak jak napisał ghost jest światłomierzem CdS.
Właśnie jestem na etapie weryfikacji pewnej oferty
Pozostaje jeszcze do rozwiazania kwestia zasilania...
O ile w Praktice nie ma z tym kłopotu, to osiągnięcie 1.35V w Sverdlovsk'u to ciutke ambitniejsze zadanie Wiem, że zgodnie (ponoć, bo elektronikiem nie jestem) z podstawowymi prawami elektroniki napięcie taki można uzyskać odpowiednią diodą.
Stosował ktoś ten sposób i ma na to "patent" ?
ghost - Nie 02 Cze, 2013
mam z pudełkiem na paluszki i jest tam w szeregu jakaś antyczna radziecka dioda. zasilanie jest na 3 baterie, więc podejrzewam, że trzeba zgubić jakieś 0.5V - czyli zwykła krzemowa sygnałówka na radę.
tylko mz to bez sensu. to stary ruski złom jest - jakieś napinki, żeby pokazywał do 1/3EV to naiwność jest. szczególnie, że sposób pomiaru jest upierdliwy i mz da się to robić sensownie z dokładnością do 1EV. do tego stara elektronika, zużyty potencjometr... naprawdę nie będzie lepiej niż z wbudowanym. no i jak wspomniał h. o ile nie naświetlasz slajdów - starczy trafić w okolice, będzie dobrze.
WoWo1 - Pon 03 Cze, 2013
Wiele mi się wyjaśniło
Póki co zostaje na pomiarze z aparatu, bo przy Sverdlovsk 4 nie zyskam, no chyba że pójdę (co mam w odleglejszych planach) w MF w pełnym manualu, a wtedy taki światłomierz bedzie nieoceniony !
Pozdrawiam !
candy - Pon 03 Cze, 2013
Bez przesady z tymi 0.5V
Napięcie zasilania podane na obudowie to 3-4V
Ja mam 3V,zrobiłem korektę zgodnie ze wskazaniami C40D i Gossena Lumisixa i działa wzorowo.
Korekta na Swierdłowsku to +/- 1 2/3 EV
Andrzej.M. - Wto 18 Cze, 2013
Posiadanie zewnętrznego światłomierza prze fotografa jest raczej wskazane, nawet mając wbudowany pomiar, warto bo nieraz wbudowany zmierzy nam flarę obiektywu czy inny niepożądany efekt , podczas gdy dobrze wyskalowany zewnętrzny mierzący światło padające (czyli dyfuzorem ) zawsze pokaże właściwy wynik. Zwłaszcza np. na koncertach czy scenach gdzie wszyscy będą na biało na białym tle czy czarno - tam pomiar TTL zawsze nawali.
|
|