|
forum.optyczne.pl
|
 |
Inne akcesoria fotograficzne - komputer dla fotografa
manolo - Wto 11 Cze, 2013 Temat postu: komputer dla fotografa http://www.apple.com/mac-pro/
HNIW - Wto 11 Cze, 2013
Lans do potęgi niepoliczalnej i piękna animacja, na pewno usprawiedliwi cenę
manolo - Wto 11 Cze, 2013
Nie wiem ile będzie kosztował, ale poprzedni mac pro po zebraniu komponentów po sklepach najtaniej jak było można kosztował kilkanaście % taniej a jeszcze trzeba było kupić system. Telefony i netbooki od Apple są relatywnie drogie, ale sprzęt pro już tak bardzo nie.
Fakt, jest bardzo gadżeciarski, Apple zyska wielu klientów w tym segmencie, poprzedni był nudny i dość zwykły przy nowym.
HNIW - Wto 11 Cze, 2013
No właśnie, ten system
Zauważyłem że w wielu studiach fotograficznych, firmach reklamowych i związanych z grafiką króluje sprzęt z jabłuszkiem, chyba nie jest on bardziej wydajny od pozostałego ktroy jest na rynku a OS wygodniejszy w obsłudze. Według mnie chodzi o tą "stylowość i gadżeciarstwo".
hijax_pl - Wto 11 Cze, 2013
HNIW napisał/a: | chyba nie jest on bardziej wydajny od pozostałego ktroy jest na rynku | Nie o wydajność się rozchodzi
A samo nowy "iMac PRO"? No cóż, genialne posunięcie z zastosowaniem chłodzenia znanego z elektronicznych urządzeń mocy. Można się spodziewać, że będzie cichy, lub wręcz zupełnie bezgłośny
broczek - Wto 11 Cze, 2013
To przy okazji zapytam, jaka jest przewaga Mac nad PC?
lexus - Wto 11 Cze, 2013
broczek, to zależy co konkretnie chcesz porównywać
manolo - Wto 11 Cze, 2013
broczek napisał/a: | To przy okazji zapytam, jaka jest przewaga Mac nad PC? |
System operacyjny
kozidron - Wto 11 Cze, 2013
broczek napisał/a: | To przy okazji zapytam, jaka jest przewaga Mac nad PC? |
na pewno design, bo w sumie wszystko jest ładniejsze od blaszaka
manolo napisał/a: | System operacyjny |
ale który do którego ?
manolo, robisz na obu np. na tych samym sofcie ?
lexus - Wto 11 Cze, 2013
@ kozidron, używam obydwu ale nie pokusiłbym się oceniać wyglądu, podobno o gustach się nie dyskutuje
manolo - Sro 12 Cze, 2013
mac,
co do systemu - stabilność, bezpieczeństwo, wygląd, funkcjonalność
hardware - dopracowany design
jakieś wady mac ?
Cena, ale jak pisałem im wyższy segment tym mniejsza różnica,
relatywnie najdroższe są drobiazgi jak przejściówki, części serwisowe.
matys - Sro 12 Cze, 2013
manolo napisał/a: | mac,
co do systemu - stabilność, bezpieczeństwo, wygląd, funkcjonalność
|
Mówisz jak szef marketingu Apple.
kozidron - Sro 12 Cze, 2013
manolo napisał/a: | mac,
co do systemu - stabilność, bezpieczeństwo, wygląd, funkcjonalność |
matys napisał/a: | Mówisz jak szef marketingu Apple. |
bo opowiada mity z przed kilku dobrych lat.
Funkcjonalność, to już spora przeginka, 70% softu, który używam nie jest na maka, najgorsze, że wyspecjalizowani producenci softu do wektorów generalnie olewają tą platformę. Soft do modelowania to już tylko na peceta, najlepsze ripy, są chociaż poza linuxem robione czasem na peceta, za to na maka to już słabo.
Gdyby nie pakiet adobe, nie widziałbym specjalnego sensu w ogóle posiadania maka.
Jeżeli chodzi o muzykę, jeszcze kilka lat temu warto było ze względu na logica, dziś to już nikt o tym nie pamięta odkąd wszyscy którzy bawią się na poważnie przesiedli się na inną platformę.
manolo napisał/a: | co do systemu - stabilność |
jaki system porównujesz do jakiego, konkretnie? Bo nie chce mi się zmagać z "twoją mocą" jak na końcu okaże się że porównujesz xp-eka do os 10.8
zdecydowanie, tu masz rację makówki wyglądają lepiej, co innego już myszki od maka, czasem jak coś wygląda niekoniecznie dobrze działa.
jaad75 - Sro 12 Cze, 2013
manolo napisał/a: | jakieś wady mac ? | Nie cena, tylko niska konfigurowalność przede wszystkim. A zaletą główną, jeśli chodzi o fotografię/grafikę jest w pełni zarządzany kolorystycznie system.
kozidron napisał/a: | Jeżeli chodzi o muzykę, jeszcze kilka lat temu warto było ze względu na logica, dziś to już nikt o tym nie pamięta odkąd wszyscy którzy bawią się na poważnie przesiedli się na inną platformę. | A jaką, tak z ciekwości, bo chociaż znam jedną osobę, która używa głównie Logica, to większość znajomych i studiów w których mialem okazje być, używało Cubase/Nuendo, ewentualnie ProTools...
manolo - Sro 12 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | Funkcjonalność, to już spora przeginka, 70% softu, który używam nie jest na maka, najgorsze, że wyspecjalizowani producenci softu do wektorów generalnie olewają tą platformę. Soft do modelowania to już tylko na peceta, najlepsze ripy, są chociaż poza linuxem robione czasem na peceta, za to na maka to już słabo.
Gdyby nie pakiet adobe, nie widziałbym specjalnego sensu w ogóle posiadania maka.
Jeżeli chodzi o muzykę, jeszcze kilka lat temu warto było ze względu na logica, dziś to już nikt o tym nie pamięta odkąd wszyscy którzy bawią się na poważnie przesiedli się na inną platformę. |
kozidron, jak zwykle overdrive na maxa...
do tego z fuzz'em.
Wektory ? illustrator
3d ? Cinema 4d (Maxon), Maya (Autodesk), ew. Blender
(Autodesk robi prawie wszystko na mac'a oprócz 3dmaxa, do którego nie tęsknię)
Renderery są wszystkie dostępne, od Vray'a przez Maxwella po Indigo
Niedostępność softu to jest właśnie mit sprzed lat, nawet niedostępność gier - to już nieaktualne.
Można ściągnąć specjalną werję win8 do testowania stron na IE, więc mam porównanie aktualnego softu z aktualnym, win8 jest bardzo poprawiony, wygląda coraz lepiej, nawet jest postęp z win7 na win8 w optymalizacji, ale dalej tak jakby brakowało w Microsoft kogoś kto by usiadł i przyjrzał sie całości , choćby zestawił wszystkie ustawienia w bardziej logiczny sposób.
Ciekawe że wspomniałeś o XP bo ciągle unosi się w powietrzu jego swąd jak odpalam win8, a drażnił mnie w nim jego wygląd między innymi.
Z innych rzeczy Pomysł na funkcjonalność wstążki, czyli zebranie ustawień w kilkuliniowych paskach / panelach ma sens, ale to jak oni to zrobili jest bardzo złe, za bardzo skomplikowany wygląd, paski, cienie, wklęsłości, wypukłości nieuzasadnione funkcjonalnie, cały system jest taki, chociaż jak pisałem w win8 jest tego najmniej.
Co do softu do robienia muzyki niezbyt mnie temat interesuje, jestem tylko słuchaczem.
kozidron - Sro 12 Cze, 2013
jaad75, właśnie na cubase'a, który spoko hula na pececie a odkąd pro7mka spokojnie dorównuje stabilnością makówką. Nie trzeba być dobrym w ułamkach, żeby zauwazyć że o 30% silniejszy blaszak od maka dalej jest tańszy, więc rachunek jest prosty gdzie zostaje więcej bilonu na kartę muzyczną.
Dlatego zauważyłem tendencję odchodzenia w muzyce od maków.
Oczywiście z tej grupy(obserwacyjnej) chciałbym wykluczyć djów, tu jakby beton trzyma się dłużej, może dlatego że panuje przekonanie o większej stabilności os. Poza tym specyfika ich pracy jest inna, oni nie produkują sobie czegoś przez 100% swojej pracy w zaciszu studia.
edit.
manolo napisał/a: | kozidron, jak zwykle overdrive na maxa...
do tego z fuzz'em.
|
hehe, a wiesz że overdrive to też nazwa fuzz'a
manolo napisał/a: | Wektory ? illustrator |
bo tobie wystarczy, ostatnio pokazałeś jakie masz pojęcie w tym zakresie.
manolo napisał/a: | 3d ? Cinema 4d (Maxon), Maya (Autodesk), ew. Blender
(Autodesk robi prawie wszystko na mac'a oprócz 3dmaxa, do którego nie tęsknię)
Renderery są wszystkie dostępne, od Vray'a przez Maxwella po Indigo |
niestety manolo ale modelowanie to nie tylko praca na programach, które wymieniłeś. Jest spora grupa ludzi, którzy swoje projekty muszą wdrażać w produkcję, jak wcześniej ustaliliśmy miałeś do czynienia co najwyżej z przygotowaniem pod ploter więc pojęcie masz marne.
Zresztą akurat 3dmax, to jeden z lepszych programów z tej dziedziny a to, że go nie ogarniasz to nie mój problem. Poza tym dochodzi soft do produkcji modeli i to nie tylko tych wirtualnych na ekranie, o czym pewnie nie pomyślałeś
manolo zetknąłeś się choć raz z tematem zaprojektowania i przygotowania modelu w oparciu o pracę powiedzmy: prasa + ploter cnc 3D + termoformierka ?
Ogarnąłeś kiedyś taki temat na maku, bo chętnie posłucham na jakim sofcie
manolo - Sro 12 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | hehe, a wiesz że overdrive to też nazwa fuzz'a |
niekonieczne, pedałowe efekty do gitar są sprzedawane oddzielnie fuzz i overdrive, często jednej firmy.
kozidron napisał/a: | manolo zetknąłeś się choć raz z tematem zaprojektowania i przygotowania modelu w oparciu o pracę powiedzmy: prasa + ploter cnc 3D + termoformierka ?
Ogarnąłeś kiedyś taki temat na maku, bo chętnie posłucham na jakim sofcie |
jest takiego softu bardzo dużo, ale ja się tym nie zajmuje.
a i tak większość pracy wykonuje soft producenta plotera, kwestia odpowiedniego exportu z czegokolwiek
kozidron napisał/a: | bo tobie wystarczy, ostatnio pokazałeś jakie masz pojęcie w tym zakresie. |
bo to są narzędzia przy pomocy których można zrobić wszystko jeśli ktoś potrafi myśleć,
jeśli chcesz żeby wszystko za Ciebie robił soft stajesz się niewolnikiem narzędzia
Jak rozumiem stałeś się niewolnikiem Corela.. wpółczuję
kozidron - Sro 12 Cze, 2013
manolo napisał/a: | niekonieczne, pedałowe efekty do gitar są sprzedawane oddzielnie fuzz i overdrive, często jednej firmy. |
manolo napisał/a: | jest takiego softu bardzo dużo, ale ja się tym nie zajmuje.
a i tak większość pracy wykonuje soft producenta plotera, kwestia odpowiedniego exportu z czegokolwiek |
Nigdy w życiu. Zresztą nie ma o czym mówić, bo jak zwykle nie ma z kim.
manolo napisał/a: | bo to są narzędzia przy pomocy których można zrobić wszystko jeśli ktoś potrafi myśleć,
jeśli chcesz żeby wszystko za Ciebie robił soft stajesz się niewolnikiem narzędzia
Jak rozumiem stałeś się niewolnikiem Corela.. wpółczuję |
nie za wiele zrozumiałes z poprzedniej dyskusji
manolo - Sro 12 Cze, 2013
kozidron napisał/a: |
manolo napisał/a:
niekonieczne, pedałowe efekty do gitar są sprzedawane oddzielnie fuzz i overdrive, często jednej firmy.
|
nie chcę mi się tego pisać więc posłuże się http://www.tdpri.com/foru...difference.html
we wszystkim jesteś takim specem ?
Współczuję Twoim klientom.
kozidron - Sro 12 Cze, 2013
manolo, daleko nie trzeba szukać, nawet wikpedia cię prostuje
manolo napisał/a: | kozidron, jak zwykle overdrive na maxa...
do tego z fuzz'em. |
wiesz co potocznie można nazwać fuzzem, co może się na kostce nazywać overdrivem a dlaczego overdrive też może być fuzem, czy znowu się zgubiłeś jak z krzywymi
jaad75 - Sro 12 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | jaad75, właśnie na cubase'a, który spoko hula na pececie a odkąd pro7mka spokojnie dorównuje stabilnością makówką. Nie trzeba być dobrym w ułamkach, żeby zauwazyć że o 30% silniejszy blaszak od maka dalej jest tańszy, więc rachunek jest prosty gdzie zostaje więcej bilonu na kartę muzyczną. | Cubase'a używano powszechnie już 10 lat temu, więc nie jest to jakiś nowy trend związany ze stabilnością Win7...
kozidron napisał/a: | manolo napisał/a:
niekonieczne, pedałowe efekty do gitar są sprzedawane oddzielnie fuzz i overdrive, często jednej firmy.
| Niestety kozi, ale w tej kwestii manolo ma rację - overdrive, distortion, fuzz, czy tube screamer, to odmienne efekty, chociaż można je zaliczyć praktycznie do tej samej grupy... A, że każdą kostkę przesterowującą sygnał niektórzy nazywają fuzzem, to inna sprawa, ale to tylko potoczne nazewnictwo. Jednym słowem można użyć, zarówno overdrive'a, jak i fuzza jednocześnie (w kostkach), a do tego, overdrive, może być uzyskiwany przesterowaniem końcówki mocy, czy przedwzmacniacza i w takiej konfiguracji jest dość powszechnie łączony z fuzzem (albo był, kiedy fuzz był jeszcze modny), a jak się przesadzi z jednym i drugim, to wychodzi, co wychodzi, czyli agresywny hałas, który tylko zagłusza grane dźwięki...
kozidron - Sro 12 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Cubase'a używano powszechnie już 10 lat temu, więc nie jest to jakiś nowy trend związany ze stabilnością Win7... |
tak, tylko 10 lat temu nie była w powszechnym uzytku stabilna winda i to jest właśnie powód ostatnich migracji, myślałem że się domyślisz. I wcale nie mówię tu o ósemce.
A wszystko jak zwykle odbywa się w oparach prawie doswiadczeń z softem, prawie doświadczeń z windą bądź tym, ze jak ktoś nie potrafi ogarnąć naprawdę przyzwoitego softu robionego tylko pod windę to twierdzi, że to bubel.
jaad75 napisał/a: | iestety kozi, ale w tej kwestii manolo ma rację - overdrive, distortion, fuzz, czy tube screamer, to odmienne efekty, chociaż można je zaliczyć praktycznie do tej samej grupy... |
przeczytaj dokładnie co napisał wyżej uzywając "do"
jaad75 napisał/a: | , że każdą kostkę przesterowującą sygnał niektórzy nazywają fuzzem, to inna sprawa, ale to tylko potoczne nazewnictwo. |
patrz wyżej przed twoim postem:
kozidron napisał/a: | wiesz co potocznie można nazwać fuzzem, co może się na kostce nazywać overdrivem a dlaczego overdrive też może być fuzem, czy znowu się zgubiłeś jak z krzywymi |
jaad75, proszę cię daruj sobie oczywiste oczywistości zwiazane z łączeniem efektów
komor - Sro 12 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | 70% softu, który używam nie jest na maka |
U mnie 70% softu, którego używam, nie ma na Windows. Czy to jest dla Ciebie jakiś argument?
kozidron - Sro 12 Cze, 2013
komor napisał/a: | U mnie 70% softu, którego używam, nie ma na Windows. Czy to jest dla Ciebie jakiś argument? |
tak, jak najbardziej. Mimo tego, nigdy nie usłyszałem od Ciebie takiej bzdury jak ta:
manolo napisał/a: | funkcjonalność | w kontekście przewagi jednego nad drugim
a tak na marginesie, 70% softu instalowanego (przy standardowej instalacji) wraz z windą jest nieużywalna
hijax_pl - Sro 12 Cze, 2013
O jaaaa. Świat schodzi na psy skoro tyle oszołomów kupuje aple. Zupełnie nie szanują pieniędzy. A może ich po prostu stać na taką ekstrawagancję? Oszołomy do kwadratu!
manolo - Sro 12 Cze, 2013
matys napisał/a: | Mówisz jak szef marketingu Apple. |
to dlatego że marketingowcy używają ogólnie dostępnych słów,
może stąd to podobieństwo
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | O jaaaa. Świat schodzi na psy skoro tyle oszołomów kupuje aple. Zupełnie nie szanują pieniędzy. A może ich po prostu stać na taką ekstrawagancję? Oszołomy do kwadratu! |
wiesz co, to nie to mnie zawsze rozśmiesza jak ktoś wynajduje abstrakcyjne powody co do swojego zakupu. Nie rozumiem dlaczego tak cięzko się komuś przyznać, że po prostu, chciał mieć coś solidnego i ciekawie zaprojektowanego, po co używać argumentów, które zdezaktualizowały się ładnych kilka lat temu.
Nigdy nie będę tłumaczył się, że moja zapalniczka na benzynę jest lepsza od zapalniczki żarowej za 30 ziko, bardziej funkcjonalna, odporna na wilgoć, dłużej działa na jednym ładowaniu czy po zanurzeniu jej w wodzie odpala za 1 razem, chociaż różnica w cenie między jedną a drugą jest około 20 krotna.
Ten zakup był czysto irracjonalny, chociaż i tak jestem zadowolony
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | mnie zawsze rozśmiesza jak ktoś wynajduje abstrakcyjne powody co do swojego zakupu | A mnie nie. To się nazywa dysonans podecyzyjny i w równym stopniu tyczy się w tym przypadku klientów, którzy posiadają Maka oraz tych, którzy wybrali Winde. Po prostu żaden z tych systemów nie jest idealny, każdy ma jakieś tam minusy, które będziemy starali się minimalizować lub wręcz zagłuszać jednocześnie podkreślając nawet najmniejsze wady odrzuconej opcji. Robisz to Ty, robi to Komor, robię tak ja.
Robi tak każdy, kto bierze udział w dyskusji...
kozidron napisał/a: | Ten zakup był czysto irracjonalny, chociaż i tak jestem zadowolony | I właśnie dlatego nie będziesz na temat wyższości dyskutował
Gdyby zakup Maka/Windy rozważać jako irracjonalny, to w sumie też by nie było o czym gadać
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
hijax_pl, tylko że ja prywatnie, mam 2 X windę, raz maka, i raz ubuntu. Poza tym w pracy jestem "zmuszony" do uzywania wszystkich systemów, bo do tego "zmusza" mnie specyfika pracy. Nie za bardzo wiem co w tym wypadku miałbym "zagłuszać", patrze na to raczej z punktu widzenia portfela vs możliwości.
Tylko męczą mnie argumenty jak mi ktoś opowiada o stabilności os, bo słyszę jak kolega biurko obok na non stopie burczy coś pod nosem przy każdej przewieszce, ze nigdy więcej gruszki.
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
Ja mam tak samo. I mak, i winda i UNIXy różnorakie... I nie uważam, żeby Winda była lepsza. No chyba, że lepsza bo tańsza. Ale trzeba mieć też świadomość, że nie każdy liczy każdy grosz i dla jednego różnice o jakich prawisz będą super istotne a dla innych tysiąc w tę czy we w tę nie ma absolutnie żadnego znaczenia.
Nie używam żadnych wycudowanych programów, ot to co daje fabryka (Mac+iWork czy Win+Office) plus lightroom/photoshop. Maki mi się jeszcze nie powiesiły. Windy (różne, a mam teraz 7 i 8 na dwóch kompach) wielokrotnie. Wydajności nie porównuję bo niby jak to zrobić skoro każdy komp to inna specka?
Gdybym tę statystykę rozciągnął na jednoznaczną decyzję już dawno skreśliłbym Windę.
Ale tego nie robię. Dlaczego? Ano dlatego bo winde codziennie rano włączam a wieczorem wyłączam. I dzięki temu mam wrażenie jako takiej stabilności.
Dla mnie Mak i OSX to taki "syndrom 8-bitowca". W znaczeniu, że to w miarę ścisłe ustalona konfiguracja sprzętowa a co za tym idzie prosta weryfikacja. Oczywiście w porównania do świata PC - tu szlag mnie trafia, bo nagminnie się wiesza sterownik od czytnika linii papilarnych.
Tu u mnie tak ma Win7, że pierwsze logowanie tylko z palca, bo jak wpisuję hasło to mi dziad mówi, że nie może zweryfikować gdyż baza haseł jest zaszyfrowana (ale po zalogowaniu już blokada kompa nie robi takich cyrków).
Za cholerę nie mogę ustawić dostępu do wifi w pracy, grzebałem w parametrach ja i specjaliści tutejsi od IT. Bez skutku. Gdy zmieniam pokoje konferencyjne to muszę restartować ster od karty sieciowej (przewodowej) bo jakoś DHCP nie wstaje. Praca na 2 ekrany? Porażka...
Takich elementów ze światka Microsoftowego systemu mógłbym przytoczyć wiele.
Być może używając tylko Corela na tym samym stacjonarnym kompie byłbym zadowolony i wychwalał pod niebiosa. Ale moja specyfika pracy to mobilność. I gdybym miał szeregować to jednak Mak > Ubuntu > Winda.
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
Cytat: | Ja mam tak samo. I mak, i winda i UNIXy różnorakie... I nie uważam, żeby Winda była lepsza. No chyba, że lepsza bo tańsza. Ale trzeba mieć też świadomość, że nie każdy liczy każdy grosz i dla jednego różnice o jakich prawisz będą super istotne a dla innych tysiąc w tę czy we w tę nie ma absolutnie żadnego znaczenia. |
Wiesz co, jeżeli o 30% mocniejsza maszyna to oszczędność nawet ponad tałzen, to jest to zawsze jeden tałzen więcej do lepszej karty dźwiękowej. Tu jakby nie potrafię się dogadać z moim portfelem bo dla mnie komputer to nie jest kwestia lansu, fajnego designu, świecącego jabłka, czy mitycznej stabilności, fajniejszych ikonek, dopisz co kto lubi....
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
Ja nie potrzebuje lepszej karty dźwiękowej ani lepsiejszej grafiki. To co mam w każdym kompie zupełnie jest dla mnie wystarczające (no te głośniczki w dellu o jakaś porażka tylko )
30% lepsza wydajność? W 90% mojej pracy bym nie zauważył. Eeee.. zauważam, bo większa wydajność to tez większy pobór prądu i hałas z wiatraków. A dla mnie ważniejsze by komp był cichy i by się kabelki mi nie plątały na biurku
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | 30% lepsza wydajność? W 90% mojej pracy bym nie zauważył. Eeee.. zauważam, bo większa wydajność to tez większy pobór prądu i hałas z wiatraków. A dla mnie ważniejsze by komp był cichy i by się kabelki mi nie plątały na biurku |
a widzisz to u mnie buda wygląda nieestetycznie, wszystko jest okablowane i hałasuje, no i troszku bulgocze sobie ciecz pobór prądu z pewnością jest spory.
hijax_pl napisał/a: | no te głośniczki w dellu o jakaś porażka tylko ) |
to fakt, do tego obudowa ekranu (góry lapków) w większości dellów (jak mówisz o lapkach, poza stacjami graf) produkowanych przez ostatni rok, zauważalnie się odchudziła, wygląda to bardzo meduzowato ale są na to rozwiązania
komor - Czw 13 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | nigdy nie usłyszałem od Ciebie takiej bzdury jak ta:
manolo napisał/a: | funkcjonalność | w kontekście przewagi jednego nad drugim |
Oj to słabo czytałeś moje złote myśli bo właśnie funkcjonalność systemu Apple oraz większości (nie wszystkich) rozwiązań sprzętowych to jest dla mnie podstawowa przewaga Apple. Od zawsze. Aluminium i szkło doszło potem i owszem jest miłą oprawą, ale dla mnie nie jest to argumentem decyzyjnym.
Generalnie Twoje argumenty o brakach oprogramowania typu inżynierskiego do jakichś tam form produkcyjnych są mało istotne – tego typu oprogramowanie to promil rynku do kwadratu. Dla większości power-userów oraz zwykłych-użyszkodników liczą się inne programy i inne aspekty tej zabawy.
No i po raz kolejny piszesz, że koledze mak się w pracy wiesza. A ja po raz kolejny odpowiem, że to wyjątek od reguły, a nie reguła jak w przypadku Windy. Statystycznie większa ilość osób (z jednakowej próbki ilościowej) narzeka na Windę, a nie OS X.
O, jeszcze świeży cytat z makowej listy dyskusyjnej:
pytanie: Ale powiedzcie mi, bez fanbojstwa i anty M$ nastawienia, co jest takiego w komputerach Apple, że niby tak się do tego świetnie nadają
odpowiedź: wszystko w A/V zrobisz szybciej na windzie. Ale jeżeli cenisz sobie spokój pracy to tylko Apple. Ja już za dużo widziałem awarii Adobe Premiere w TV, w której siedzę, z tego powodu musiałem naprawiać (w sensie odtwarzałem projekt na maku u siebie) bo liczył się już czas żeby zdążyć z emisją... Tak to wygląda w praniu...
A powracając do meritum wątku, czyli nowego projektu Mac Pro, to zarówno ja jak i większość osób na wspomnianej liście dyskusyjnej uważamy, że nowy Mac Pro to jest porażka i obraza dla tych osób/firm, które oczekiwały dużej budy z wieloma gniazdami na sloty, tyle że zaktualizowanej do najnowszej intelowskiej technologii. Tymczasem dostaliśmy futurystycznego ogórka, do którego nie da się wsadzić nic. Chłopaki dokonali skoku cywilizacyjnego montując dyski SSD na złączu PCI-e zamiast SATA oraz stawiając tylko i wyłącznie na Thunderbolt 2. Fajnie, tylko w realnym środowisku pracy oznacza to kabelkowe spaghetti i siebernaście zewnętrznych, drogich obudów na karty PCI-e, dyski itd. Pomijając już spore ceny peryferiów Thunderbolt (wiadomo, że za jakiś czas stanieją), to jest to po prostu masakra wizerunkowa jak na firmę tak dbającą o design, pozytywną karmę, feng-shui i co tam jeszcze…
Niektórzy jeszcze zastanawiają się ile będzie kosztowała w Apple Store wymaksowana wersja tego Maca Pro, z maksymalną ilością RAM, maksymalnie dużym tym wspaniałym dyskiem SSD na PCI-e. Czy to będzie 50k zł czy jednak coś bliżej 100k zł. Pamięci jeszcze na szczęście da się wymienić normalnie, choć 4 sloty w profi maszynie to jakby zdeczko mało. Ale ten dysk? No dobra, można sobie podpiąć macierz na TB2. Za ile?
jaad75 - Czw 13 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | winde codziennie rano włączam a wieczorem wyłączam. I dzięki temu mam wrażenie jako takiej stabilności.
| Ciekawe, a ja nie wyłączam po kilkanaście tygodni i jakoś pracuje stabilnie. Restartuje system wtedy, gdy przychodzą jakieś updaty, które tego wymagają. Jedyne co muszę restartować, to Firefoksa, bo po kilku tygodniach i kilkudziesięciu otwartych kartach zaczyna być wkurzający...
komor - Czw 13 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | a ja nie wyłączam po kilkanaście tygodni i jakoś pracuje stabilnie. Restartuje system wtedy, gdy przychodzą jakieś updaty, które tego wymagają |
Przecież do Windy łaty bezpieczeństwa wychodzą przynajmniej raz na tydzień.
jaad75 - Czw 13 Cze, 2013
komor, mówisz?
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
komor napisał/a: | Oj to słabo czytałeś moje złote myśli bo właśnie funkcjonalność systemu Apple oraz większości (nie wszystkich) rozwiązań sprzętowych to jest dla mnie podstawowa przewaga Apple. Od zawsze. Aluminium i szkło doszło potem i owszem jest miłą oprawą, ale dla mnie nie jest to argumentem decyzyjnym. |
to odszczekuje wszystko i stwierdzam, że nie dyskutuje z fanatykami
komor napisał/a: | No i po raz kolejny piszesz, że koledze mak się w pracy wiesza. A ja po raz kolejny odpowiem, że to wyjątek od reguły, a nie reguła jak w przypadku Windy. Statystycznie większa ilość osób (z jednakowej próbki ilościowej) narzeka na Windę, a nie OS X. |
dobra a teraz na poważnie ale ja ci nic nie poradzę, że powtarzasz mity z czasów XP i visty.
komor napisał/a: | A powracając do meritum wątku, czyli nowego projektu Mac Pro, to zarówno ja jak i większość osób na wspomnianej liście dyskusyjnej uważamy, że nowy Mac Pro to jest porażka i obraza dla tych osób/firm, które oczekiwały dużej budy z wieloma gniazdami na sloty, tyle że zaktualizowanej do najnowszej intelowskiej technologii. Tymczasem dostaliśmy futurystycznego ogórka, do którego nie da się wsadzić nic. Chłopaki dokonali skoku cywilizacyjnego montując dyski SSD na złączu PCI-e zamiast SATA oraz stawiając tylko i wyłącznie na Thunderbolt 2. Fajnie, tylko w realnym środowisku pracy oznacza to kabelkowe spaghetti i siebernaście zewnętrznych, drogich obudów na karty PCI-e, dyski itd. Pomijając już spore ceny peryferiów Thunderbolt (wiadomo, że za jakiś czas stanieją), to jest to po prostu masakra wizerunkowa jak na firmę tak dbającą o design, pozytywną karmę, feng-shui i co tam jeszcze…
Niektórzy jeszcze zastanawiają się ile będzie kosztowała w Apple Store wymaksowana wersja tego Maca Pro, z maksymalną ilością RAM, maksymalnie dużym tym wspaniałym dyskiem SSD na PCI-e. Czy to będzie 50k zł czy jednak coś bliżej 100k zł. Pamięci jeszcze na szczęście da się wymienić normalnie, choć 4 sloty w profi maszynie to jakby zdeczko mało. Ale ten dysk? No dobra, można sobie podpiąć macierz na TB2. Za ile? |
poczekamy, zobaczymy
jaad75 napisał/a: | Ciekawe, a ja nie wyłączam po kilkanaście tygodni i jakoś pracuje stabilnie. Restartuje system wtedy, gdy przychodzą jakieś updaty, które tego wymagają. Jedyne co muszę restartować, to Firefoksa, bo po kilku tygodniach i kilkudziesięciu otwartych kartach zaczyna być wkurzający... |
mam dokładnie tak samo.
komor przeczytaj sobie co napisał wyżej jaad75, to nie są przypadki odosobnione, może już pora przestać powtarzać mity z przed 10 lat
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | mam dokładnie tak samo. | Zazdroszczę. Szczerze.
Bo mimo wszystko winda moja się szybko zamula i albo jakiś drajwer wyskoczyalbo port USB zablokuje i nie mam klawy (bo ta w laptopie się wyłącza automatycznie jak się podłącza zewnętrzną) więc tak czy siak trzeba restartować by odzyskał zdolność do pracy. Od firmowych ludzi od IT słyszę, żebym się z tym pogodził bo "tak windows ma". A co za problem codziennie włączać? W sumie żaden...
Nie - nie mówię o niebieskim ekranie bo tego już dawno nie widziałem.
P.S.
I żeby nie było to nie mam sładaka-niewiadomo-jakiego-pochodzenia a dwa firmowe kompy. Dell i HP.
jaad75 - Czw 13 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | Bo mimo wszystko winda moja się szybko zamula i albo jakiś drajwer wyskoczyalbo port USB zablokuje i nie mam klawy (bo ta w laptopie się wyłącza automatycznie jak się podłącza zewnętrzną) więc tak czy siak trzeba restartować by odzyskał zdolność do pracy. | Nigdy, na żadnym porządnym komputerze nie miałem takich problemów - jedynym wyjątkiem był Acer Travelmate, który mimo, że highendowo wyposażony (na owe czasy), to miał tragiczne sterowniki i generalnie był bardzo kiepsko przemyślaną konstrukcją.
hijax_pl napisał/a: | Nie - nie mówię o niebieskim ekranie bo tego już dawno nie widziałem. | Ten widuję czasem na ekranie Della Studio XPS mojej kobiety - przegrzewa się, bo ma za mocną konfigurację w stosunku do miejsca w obudowie i nie najlepiej rozwiązany system chłodzenia (jakiś kretyn nie przewidział, że otwarty ekran zasłoni wylot wentylatora). Tak czy inaczej, ani w jednym, ani w drugim wypadku nie była to kwestia systemowa.
hijax_pl napisał/a: | I żeby nie było to nie mam sładaka-niewiadomo-jakiego-pochodzenia a dwa firmowe kompy. Dell i HP. | Takie to firmy...
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Tak czy inaczej, ani w jednym, ani w drugim wypadku nie była to kwestia systemowa. | No ale odbiór jest taki ze to komputer windowsowy, co mi po stabilnym i super systemie, skoro jest uruchamiany na kiepskim sprzęcie? Zabrania Microsoft takich konfiguracji? Nie. Może powinien zacząć? jaad75 napisał/a: | Takie to firmy... | Ano...
jaad75 - Czw 13 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | No ale odbiór jest taki ze to komputer windowsowy | Tyle, że ten odbiór niekoniecznie jest zgodny z rzeczywistością.
hijax_pl napisał/a: | Zabrania Microsoft takich konfiguracji? Nie. Może powinien zacząć? | Tylko wtedy okaże się, że przetestowane i stabilne konfiguracje będą kosztować tyle co te od Apple... Zresztą, tak naprawdę, to jak się chce mieć mocny i sprawdzony komputer na Windows, np. jakiegoś biznesowego notebooka, to trzeba zapłacić za niego nawet więcej, niż za produkty Apple...
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Tyle, że ten odbiór niekoniecznie jest zgodny z rzeczywistością. | Nie ma to znaczenia. Ocenia się produkt końcowy przez UI.
Jak długopisy BiC kiepsko piszą to ich nie kupuję, a nie zmieniam wkłady na lepsze jaad75 napisał/a: | jakiegoś biznesowego notebooka, to trzeba zapłacić za niego nawet więcej, niż za produkty Apple... | True.. Za jakość się płaci
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
Niestety jest tak jak piszecie, najwięcej narzekań na zawodność blaszaków, jest działanie na własną szkodę, czyli kupowanie składaków złożonych ze słabych podzespołów, które ze sobą nie grają. Potem właśnie taki komor (tu akurat jako niewinny przykład) może słyszeć narzekanie takiej Pani Krysi, że cos się wiesza, że niestabilne, że zawodne ale Pani Krysia zapomniała wspomnieć, że komputer kupiła ze sklepu z lodówkami za 1800 ziko a wszystkie podzespoły po prostu ze sobą "nie grają".
lexus - Czw 13 Cze, 2013
@ kozidron, ale dyskusja chyba nie dotyczyła sprzętu składanego w garażu
kozidron - Czw 13 Cze, 2013
lexus napisał/a: | @ kozidron, ale dyskusja chyba nie dotyczyła sprzętu składanego w garażu |
lexus, nikt tu nie piszę o sprzęcie składanym w garażu, tylko np. o sytuacjach gdzie ewidentnie źle zostały dobrane składniki
lexus - Czw 13 Cze, 2013
@ kozidron, oczywiście że to się zdarza ale chyba takich przypadków nie poddawaliście porównaniu
hijax_pl - Czw 13 Cze, 2013
Jednakowoż kupując komp Appla ma się niby-jakąś-tam-gwarancję, ze komponenty są prawidłowo ze sobą zgrane. Kupując PCta - nawet markowego - nie mam takiej gwarancji (wyjątkiem jest przypadek przytoczony przeze jaada75)
lexus - Czw 13 Cze, 2013
@ hijax_pl, ja jakąś mam na imaca i pc dell
lvl3ha - Czw 13 Cze, 2013
Czemu wszyscy biadola ze aple i aple. Za ta kase to proponuje sprzet "alienware" albo dell jak kto woli to nazywac.
Laptopy ustepuja jedynie matryca (ostatnio sprawdzalem rok temu wiec moglo sie cos zmienic) a jesli wezmiemy za wyznacznik cene to kazdy inny komponent w sprzecie alienware bedzie lepszy albo taki sam.
manolo napisał/a: | broczek napisał/a:
To przy okazji zapytam, jaka jest przewaga Mac nad PC?
System operacyjny |
Przepraszam ale g. prawda.
komor - Czw 13 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | Pani Krysia zapomniała wspomnieć, że komputer kupiła ze sklepu z lodówkami za 1800 ziko a wszystkie podzespoły po prostu ze sobą "nie grają". |
A tymczasem:
jaad75 napisał/a: | Dell (…) jakiś kretyn nie przewidział, że otwarty ekran zasłoni wylot wentylatora |
To jakiej firmy w końcu i za ile pieniędzy są te niezawodnie sierściuchy z Windows, które są tańsze i mocniejsze od produktów Apple?
lvl3ha - Czw 13 Cze, 2013
komor napisał/a: | To jakiej firmy w końcu i za ile pieniędzy są te niezawodnie sierściuchy z Windows, które są tańsze i mocniejsze od produktów Apple? |
Alienware.
Co do windowsow to ja nie mam takich problemow. Moj windows jak do tej pory zawiesil sie 2 razy a siedzi na laptopie juz ponad rok. Oczywiscie zmodyfikowana wersja bo ta od M$ nie nadaje sie do pracy. Tak jak juz wczesniej zostalo to wspomniane podzespoly moga sprawiac problemy i tu wlasnie pojawia sie problem windows/mac.
Powiedzcie mi ile mozliwych konfiguracji jest pod mac a ile pod windowsa. Jak mac wprowadzil by mozliwosc instalowania hardware tak jak jest to mozliwe w MS to by sie programisci apple zalamali. Maja wiecej czasu na dopieszczenie sterownikow i calego systemu ot co . W mac'u kupujesz i jestes skazany na to co ci oni oferuja.
Co do wygladu interfejsu to sie nie wypowiadam bo kazdy lubi to co uwaza za proste dla niego.
broczek - Czw 13 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | Niestety jest tak jak piszecie, najwięcej narzekań na zawodność blaszaków, jest działanie na własną szkodę, czyli kupowanie składaków złożonych ze słabych podzespołów, które ze sobą nie grają. Potem właśnie taki komor (tu akurat jako niewinny przykład) może słyszeć narzekanie takiej Pani Krysi, że cos się wiesza, że niestabilne, że zawodne ale Pani Krysia zapomniała wspomnieć, że komputer kupiła ze sklepu z lodówkami za 1800 ziko a wszystkie podzespoły po prostu ze sobą "nie grają". |
Tzn, ze nie ma co ufać nawet tym markowym sklepom komputerowym, że dobrze złożą PC. Jak kupować, to tylko Dell, IBM, HP itp.? Tak pytam, bo kasy za dużo nie ma i nie chciałbym wtopić, ani przesadzać z nadwrażliwością.
TS - Czw 13 Cze, 2013
Ciekawy temat . Nie znam Maków, ale muszę zaprotestować wobec rzekomej niestabilności PC + Windows.
Lat temu wiele sam składałem sobie blaszaki, który były wydajne oraz stabilne. Do tej pory używam używam PC + Win XP sprzed 5 lat i może kilka razy się zawiesił. Z moich obserwacji wynika, że zwisy wynikają z powodu:
* źle dobranej konfiguracji (głównie słaba płyta główna czy RAM)
* przeforsowania (np. złe taktowanie czy przeplot pamięci, zegar procka, itp.)
* źle scrackowanego oprogramowania albo instalowania śmieci
Wespół z XP mam też Ubuntu z uwagi na przetwarzanie dużych danych tekstowych (awk) i programowanie (gcc + biblioteki fortranowskie). Nie widzę żadnej poprawy stabilności, jest zaś pogorszenie wygody obsługi. Uznaję Linux za system dla informatyków i nie lubię go serdecznie.
Co do Maków - nie mam zdania, bo nie używałem. Z jednej strony OS X wywodzi się z tych nieszczęść linuksowych, z drugiej - jest ponoć lepsza ergonomia...
lexus - Czw 13 Cze, 2013
tak tylko przypomnę
broczek napisał/a: | To przy okazji zapytam, jaka jest przewaga Mac nad PC? |
najlepiej jak wypowiadają się użytkownicy obydwu, a nie ci co słyszeli lub dwa razy dotykali
@ broczek, nie twierdzę że nie można kupić dobrego "składaka" ale imo najlepiej kupić fabrycznie złożonego pc
jaad75 - Czw 13 Cze, 2013
komor napisał/a: | To jakiej firmy w końcu i za ile pieniędzy są te niezawodnie sierściuchy z Windows, które są tańsze i mocniejsze od produktów Apple? | To nie zależy od firmy, tylko od modelu - tak wynika z moich obserwacji. BTW, nie wykluczam, że w typowej konfiguracji ten system chłodzenia jest wystarczająco wydajny, ale tę masakrycznie podrasowaną (jak na owe czasy i takiego małego laptopa) konfigurację też nabyłem bezpośrednio od Della... Oczywiście nie jest to tak, że notorycznie się przegrzewa i pokazuje BSOD, ale wystarczyłby ciut większy wylot wentylatora i problemu w ogóle by nie było.
lexus - Czw 13 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | To nie zależy od firmy, tylko od modelu |
w pełni się zgadzam, bo inaczej to trochę jak pytanie:
w czym lepszy jest mercedes od bmw
komor - Czw 13 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Co do windowsow to ja nie mam takich problemow. (…) Oczywiscie zmodyfikowana wersja bo ta od M$ nie nadaje sie do pracy. |
Aha.
lvl3ha napisał/a: | Moj windows jak do tej pory zawiesil sie 2 razy a siedzi na laptopie juz ponad rok. |
Ja ostatni raz instalowałem system od zera w 2007 roku. W lipcu, pamiętam bo ulewa wtedy była i zalało mi niestety poprzedniego lapka i musiałem awaryjnie kupić nowy. Od tego czasu tylko aktualizuję i instaluję nowe wersje. Parę razy mnie kusiło, żeby postawić od zera przy okazji nowej wersji, ale jak pomyślę o tych wszystkich programach które mam poinstalowane, ustawieniach… Nie mówiąc o uniksowych bebechach dodatkowych, które poinstalowałem i teraz musiałbym od zera z tutorialami przechodzić instalację… Brrr…
jaad75 - Czw 13 Cze, 2013
komor napisał/a: | Ja ostatni raz instalowałem system od zera w 2007 roku. | Ja mam gdzieś nawet w pelni sprawnego laptopa z 2003 roku - też nie reinstalowałem w nim systemu od tego czasu. Teraz piszę z laptopa z 2009 - fabryczna instalacja Visty 64, zero problemów. Naprawdę śmieszą mnie te opowieści o "strasznych Windowsach". I żeby nie było - nie przepadam za firmą Microsoft i Billem G (podobnie zresztą jak nie przepadam za Apple).
[ Dodano: Czw 13 Cze, 2013 23:47 ]
A, właśnie sobie przypomniałem, że znalazłem ostatnio na strychu Compaqa z 1996 r jeśli dobrze pamiętam. Na Windows 95, używany intensywnie gdzieś do 2000, też da się go używać i nawet bateria jeszcze chwilę trzyma...
lvl3ha - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | lvl3ha napisał/a:
Co do windowsow to ja nie mam takich problemow. (…) Oczywiscie zmodyfikowana wersja bo ta od M$ nie nadaje sie do pracy.
Aha. | Biega o to ze tam w standardzie jest pelno smieci i dodatkow ktore mnie wnerwiaja. Poprawiaja wyglad itp itd. Jak dla mnie zbedne swinstwa a ludzie udostepniaja naprawde udane przerobki systemu Windows.
Co do
komor napisał/a: | Nie mówiąc o uniksowych bebechach dodatkowych, które poinstalowałem i teraz musiałbym od zera z tutorialami przechodzić instalację… Brrr… |
Nie musisz dotykac partycji z uniksami.
A tak na marginesie to nie wiem czemu mam przeplacac za cos:
15-inch: 2.3GHz (nie retina)
2.3GHz quad-core Intel Core i7 (3615QM)
Turbo Boost up to 3.3GHz
4GB 1600MHz memory
500GB 5400-rpm hard drive1
Intel HD Graphics 4000
NVIDIA GeForce GT 650M with 512MB of GDDR5 memory
Built-in battery (7 hours)2
$1,799.00
3rd Generation Intel® Core™ i7-3630QM (6MB Cache, up to 3.4GHz w/ Turbo Boost 2.0)
English Windows® 7 Home Premium (64 BIT)
2GB GDDR5 NVIDIA® GeForce® GT 650M
12288MB 1600MHz Dual Channel DDR3 (1x4GB + 1x8GB )
500GB 7,200rpm SATA 3Gb/s HDD
14.1" WideHD+ (1600x900) WLED with TrueLife (sorry nie dalo sie 17 wybrac )
€ 1,109.47
do tego zostaje mi z 240 euro w kieszeni.
Teraz czy warto placic za system operacyjny take krocie? Moze ktos placi za jablko?
Robert Cialdini pieknie opisal podobny przyklad z muszlami w swojej ksiazce.
Jak kosztowaly 50c nikt nie chcial kupowac a przez maly blad sprzedawczyni (cena 5$) znikly z polek. Ot taka przypadlosc ludzka drogie=dobre.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | To jakiej firmy w końcu i za ile pieniędzy są te niezawodnie sierściuchy z Windows, które są tańsze i mocniejsze od produktów Apple? |
komor nigdy nie miałem żadnego komputera(blaszaka) którego osobiście nie przesmarowałem pastą po procku, to prywatnie. Zawodowo, przechodziłem przez różne wynalazki, no i najgorsze zawsze (mówimy o w miare solidnych blaszakach i raczej o wyższej półeczce, żeby nie padł argument o garażu) były HP-eki a najlepsze delle.
Można by długo się rozwodzić, które są najlepsze, do dellów zbyt często ładują za słabe zasilacze.
Czasami jak się czyta specyfikację z HP-eków, to ma się wrażenie, że składał je ktoś kto bardzo lubi grać
To nie jest jakaś magiczna sztuka, złożyć sobie komputer pod swoje potrzeby, mozna to oczywiście też zlecić zawodowcowi, zamiast kupować gotowca.
komor napisał/a: | Ja ostatni raz instalowałem system od zera w 2007 roku. |
Ja za każdym razem jak kupowałem nowego, akurat 2007 to nic nadzwyczajnego.
komor, słuchaj dalej opowieści P. Krysi i P. Zdzisia
Tutejszyn - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | Ja ostatni raz instalowałem system od zera w 2007 roku. |
komor napisał/a: | ale jak pomyślę o tych wszystkich programach które mam poinstalowane, ustawieniach | Ja instaluję system od nowa co kilka dni. Traktuję to bardziej jako higienę i sposób na wirusy, niż rozwiązanie jakichś problemów z systemem. Może nie jest to klasyczna instalacja i konfiguracja. Po prostu przywracam system z obrazu dysku. "Zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie.."
Microsoft właśnie wypuścił zbiór poprawek. Przed chwilą przywróciłem system z obrazu, zainstalowałem poprawki, dodałem nowe macra (Operacje Alt+F9) w Photoshopie i utworzyłem nowy obraz, tak że kolejna reinstalacja będzie już zawierała wszystkie poprawki.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
Tutejszyn napisał/a: | Ja instaluję system od nowa co kilka dni. Traktuję to bardziej jako higienę i sposób na wirusy, niż rozwiązanie jakichś problemów z systemem. Może nie jest to klasyczna instalacja i konfiguracja. Po prostu przywracam system z obrazu dysku. "Zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie.."
Microsoft właśnie wypuścił zbiór poprawek. Przed chwilą przywróciłem system z obrazu, zainstalowałem poprawki, dodałem nowe macra (Operacje Alt+F9) w Photoshopie i utworzyłem nowy obraz, tak że kolejna reinstalacja będzie już zawierała wszystkie poprawki. |
o kurcze a ja myślałem, że ty to masz tylko z ludźmi ale grubo, nie kasuj tego postu zanim nie dojadę do roboty, bo kumple w pracy w to nie uwierzą, chociaż widzieli kilka wystąpień Kurskiego w tv
hijax_pl - Pią 14 Cze, 2013
He he .. W poprzedniej pracy wszyscy też używali obrazów do szybkiego postawienia systemu. Po prostu klasyczna reinstalacja od zera plus n+1 aplikacji to stracony dzień w pracy. A z obrazu? dłuższa kawa i już gotowe
Tutejszyn - Pią 14 Cze, 2013
kozidron, tylko uważaj, żebyś to Ty się nie ośmieszył. Słyszałeś kiedyś o obrazie dysku? Wiesz chociaź, że Ziemia nie jest płaska, tylko okrągła? Żyjesz w średniowieczu, czy co?
Usjwo - Pią 14 Cze, 2013
Znów się jazda zrobiła Mac kontra PC , więc też dołoże z własnego doświadczenia.
Kupiłem około 1.5 roku temu do uzytku domowego Dell Alienware i Air Mac'a, oba w podobnej cenie (około 6-7tys. PLN nie pamiętam dokładnie). Oba są używane głównie przez dzieci, więc w zasadzie office, poczta i internet. Teraz nikt jakoś nie chce używać Dell'a, a i od początku system (win7) kilka razy "się odtwarzał" z recovery, po installacji update.
MAc jest lekki, łatwy i przyjemny w domowych zastosowaniach (obróbka zdjęc też zaliczam do domowych zastosowań). szybko startuje (dysk SSD) i się nie wiesza
W parcay mam Dell'a M6700 z systemem (Win7) na SSD i startuje jeszcze szybciej niż Mac. Wadę ma taką że jest straszliwie ciężki, zasilacz waży więcej niż AirMac .
Aby nie "zamulać" systemu, pracuje na VMWare (virtualnych maszynach), to lepsze rozwiązanie niż odtwarzanie image.
Tutejszyn, Ty odtwarzasz z image całego dysku czy recovery systemowego? Może spróbuj VMWare?
Podsumowując komputer do pracy determinuje oprogramowanie użytkowe. Do domowego użytku kupiłbym appla, co by nie mówić urządzenia tej firmy są "user friendly". W "gozpodarstwie domowym" używamy Iphonów, Ipadów, Macbook, Time capsule i iTV i wszystko hula bez grzebania w ustawieniach, sterownikach itp.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
Tutejszyn napisał/a: | kozidron, tylko uważaj, żebyś to Ty się nie ośmieszył. Słyszałeś kiedyś o obrazie dysku? Wiesz chociaź, że Ziemia nie jest płaska, tylko okrągła? Żyjesz w średniowieczu, czy co? |
ale zdajesz sobie sprawę z tego, że jak przez ten czas miałes jakiegoś śledziucha w systemie, to jest to klasyczna musztarda po obiedzie i wiekszą skuteczność w tym wypadku będzie miało oprogramowanie antywirusowe, zapora i odpowiednia konfiguracja oraz zwykła czujność, szczególnie jeżeli korzystasz z wszelkiego rodzaju pobieraczków, "dobrych programów" i inne gó.wna które dość często ściąga się w formie nawigatorów instalacyjnych zamiast instalek
Zresztą to było pytanie retoryczne
lvl3ha - Pią 14 Cze, 2013
kozidron napisał/a: |
ale zdajesz sobie sprawę z tego, że jak przez ten czas miałes jakiegoś śledziucha w systemie, to jest to klasyczna musztarda po obiedzie i wiekszą skuteczność w tym wypadku będzie miało oprogramowanie antywirusowe |
Nie jesli to jest odpowiednia instalka. (malo jaki wirus potrafi to obejsc)
Tak na marginesie to wiesz ze wirusy sa pisane tak zeby antywirusy ich nie wykrywaly? Jak juz ktos stworzy wirusa to sciagnie tych pare programow antywirusowych z internetu i sprawdzi to co stworzyl. Ja traktuje antywirusa jak takie ekstra zabezpieczenie co chroni przed starymi wirusami.
kozidron napisał/a: | zapora i odpowiednia konfiguracja |
Zgadzam sie z wypowiedzia.
Tutejszyn - Pią 14 Cze, 2013
Usjwo napisał/a: | Ty odtwarzasz z image całego dysku czy recovery systemowego? | Odtwarzam partycję systemową. kozidron napisał/a: | ale zdajesz sobie sprawę z tego, że jak przez ten czas | Przez jaki czas?
Może Ci umknęło, ale użyłem też słowa "higiena". To pojęcie ma trochę szerszy zakres ni ż tylko "ochrona przed wirusami". To trochę jak mycie rąk. Myjesz czasem ręce, prawda?
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Tak na marginesie to wiesz ze wirusy sa pisane tak zeby antywirusy ich nie wykrywaly? Jak juz ktos stworzy wirusa to sciagnie tych pare programow antywirusowych z internetu i sprawdzi to co stworzyl. Ja traktuje antywirusa jak takie ekstra zabezpieczenie co chroni przed starymi wirusami.
|
nie no żartujesz to może pójdźmy dalej po co w ogóle ściagać aktualizację bazy, jak i tak jesteś na przegranej pozycji
Tutejszyn - Pią 14 Cze, 2013
kozidron, pokazałeś już mój post kumplom?
HNIW - Pią 14 Cze, 2013
lexus napisał/a: | nie twierdzę że nie można kupić dobrego "składaka" ale imo najlepiej kupić fabrycznie złożonego pc |
No zlituj się, jaka jest różnica czy poskręcam sobie ten komputer samodzielnie w domu czy zrobi to pracownik jakiejś firmy naklejając znane logo na obudowie? Dla mnie nie ma żadnej. Do tego podzespoły można wybierać ze wszystkich dostępnych na rynku, a więc taka maszynka będzie bardziej dopasowana do użytkownika,
wersje OEM które dostępne są dla "firm składających" to nie jest jakaś wyższa półka czy coś.
"Składak" to hasło reliktowe poprzedniej epoki, kiedy kilkanaście lat temu marzyłem o pierwszym komputerze, z podzespołami dobieranymi przez "pana ze sklepu". Teraz są fora, testy i tutoriale na youtube jak poskręcać własny komputer więc kupowanie "markowego" sprzętu jak dla mnie mija się z celem.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
Tutejszyn napisał/a: | kozidron, pokazałeś już mój post kumplom? |
jak najbardziej, ubaw po pachy
Tutejszyn napisał/a: | Przez jaki czas?
|
między kolejnymi operacjami "przywracania"
lvl3ha - Pią 14 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | jak i tak jesteś na przegranej pozycji |
Ale taka jest prawda. To taka walka z wiatrakami. Te wszyskie antywirusy dzialaja po fakcie.
Ktos pisze wirusa ktorego wysyla w swiat, w wiekszosci przypadkow antywirus i jego heurystyczne nazwijmy to myslenie nic nie wykryje. Po pewnym czasie ktos rozpozna i wykryje wirusa, dopisze do bazy danych ktora ty sciagniesz i od tego momentu dopiero jestes chroniony.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Ktos pisze wirusa ktorego wysyla w swiat, w wiekszosci przypadkow antywirus i jego heurystyczne nazwijmy to myslenie nic nie wykryje. Po pewnym czasie ktos rozpozna i wykryje wirusa, dopisze do bazy danych ktora ty sciagniesz i od tego momentu dopiero jestes chroniony. |
oczywiście, tylko bez sensu jest narażać swoje dane, nie tylko związne z plikami na wirusa, robala, trojana zrobionego przez cwaniaczka, który nauczył się "fachu" przedwczoraj, lvl3ha potrafisz przyjąc taki argument bez szerszego tłumaczenia ?
do tego zapora i odpowiednia konfiguracja, no i często ważniejsze to rozwaga
Tutejszyn - Pią 14 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | między kolejnymi operacjami "przywracania" | jak to powiedzieć, aby Cię za bardzo nie urazić... No, nie jest to zbyt lotne, to co powiedziałeś
lvl3ha - Pią 14 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | tylko bez sensu jest narażać swoje dane, nie tylko związne z plikami na wirusa, robala, trojana zrobionego przez cwaniaczka, który nauczył się "fachu" przedwczoraj, lvl3ha potrafisz przyjąc taki argument bez szerszego tłumaczenia ?
|
Oczywiscie ze przyjme tylko idac dalej to za pare lat skonczymy na takim szalenstwie jak umieszcanie danych na ekstra dyskach, cloud'ach, plytach blu i dvd, zatrudnimy cala plage specow IT bo mozemy stracic te dane.
Powiem ci tak dla przyladu. Windows nie widzi partycji wielu innych systemow, a inne systemy widza windowsowskie wiec kopie zapasowa mozna robic z innego systemu a wirus napisany pod windowsa go nie zarazi.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Oczywiscie ze przyjme tylko idac dalej to za pare lat skonczymy na takim szalenstwie jak umieszcanie danych na ekstra dyskach, cloud'ach, plytach blu i dvd, zatrudnimy cala plage specow IT bo mozemy stracic te dane.
|
ja tak robię od kliku lat, powiem ci więcej, jest tu nawet na forum wątek, w którym większość stałych bywalców przyznaje się do tego samego, ba nawet dyskutują nad tym jaki sposób archiwizacji jest najbardziej optymalny, to żadna nowość
Tutejszyn, jakby nie patrzeć przywracanie systemu z obrazu, później instalowanie łatek, nie chroni twój system przed problemami, jest to działanie pozorne i nie przynoszące większych korzyści, chyba że jesteś wybitnym psujem albo posiadasz dzieci
Twoja sprawa co tam sobie robisz, takie działanie to jedzenie musztardy po obiedzie. Nie chroni twoją windę przed tym na co najbardziej jest narażona.
komor - Pią 14 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Naprawdę śmieszą mnie te opowieści o "strasznych Windowsach". |
Cóż, statystyka jest przeciwko Tobie. Większość tych opowieści to „real world” zwykłych użyszkodników.
lvl3ha napisał/a: | do tego zostaje mi z 240 euro w kieszeni. Teraz czy warto placic za system operacyjny take krocie? |
Widzisz, wszystko zależy od punktu widzenia i punktu siedzenia. 240€ to dla mnie spora suma, ale bez wpływu na strategiczną decyzję zakupową związaną z bezpieczeństwem i niezawodnością mojej pracy, wygodą i przyjemnością używania systemu, do którego przyzwyczaiłem się od 18 lat używania. Zbyt wiele czasu spędzam przed monitorem i klawiaturą żeby zadowalać się nieergonomicznymi półśrodkami takimi jak Windows.
Poza tym specyfikacje komputerów PC od zawsze raczej były na papierze wyższe niż produktów Apple. Gorzej z realną wydajnością, to już różnie, bo jak sami powyżej napisaliście, kluczowe jest dobre dobranie komponentów.
Skoro po raz kolejny zrobiła się wojenka to przytoczę najnowszy przykład kolejnego znajomego, który przesiadł się z Win na Mac. Programista flashowy od dobrych paru lat. Planował kupno nowego retinowego Macbooka Pro, ale kryzys go przycisnął i w końcu żeby jak najmniej zaryzykować to kupił używanego ale wypasionego MBP, model z 2008 czy 2010. Dzwoni do mnie i pyta, jak to jest, że ten staruszek sprawniej mu kompiluje aplikacje pod Flexem niż jego 17-calowy wypasiony i znacznie nowszy laptop z Windą z taką samą ilością pamięci. Trochę mnie zdziwił, bo Flash tradycyjnie lepiej pracował pod Windą niż pod Mac OS od dawna. Ale że Flash Builder oparty jest o środowisko Eclipse, to może lepiej chodzi na uniksowym maku niż pod Win? Nie wiem. W każdym razie pomimo paru rzeczy które go wkurzają, głównie ze względu na wieloletnie przyzwyczajenia z Windy, to jest ów znajomy pod wrażeniem tego systemu i uznał, że miałem rację smęcąc mu i marudząc nad uchem na temat maków.
manolo - Pią 14 Cze, 2013
to są jeszcze programiści flashowi pracujący na flex'sie ? niesamowite.
lexus - Pią 14 Cze, 2013
panowie macie swoje racje, jednak pytanie było inne. odnoszę wrażenie że nie wszyscy w dyskusji, używają (używali) w pełni obydwu systemów. pomińmy cenę produktów bo każdy sam wydaje swoje pieniądze
Tutejszyn - Pią 14 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | Tutejszyn, jakby nie patrzeć przywracanie systemu z obrazu, później instalowanie łatek, nie chroni twój system przed problemami, jest to działanie pozorne i nie przynoszące większych korzyści | a po co w ogóle przeinstalowuje się system? Po co myje się ręce? Oczywiście, można zostawić jak jest, a ręce wycierać o spodnie. To, że nie widzisz zalet tworzenia imidzu, to nie znaczy, że tych zalet nie ma.
komor - Pią 14 Cze, 2013
manolo napisał/a: | to są jeszcze programiści flashowi pracujący na flex'sie ? |
Na brak pracy nie narzekają…
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | Cóż, statystyka jest przeciwko Tobie. Większość tych opowieści to „real world” zwykłych użyszkodników. |
komor to, że statystycznie więcej ludzi używa windy, przekłada się na statystycznie na takie a nie inne wyniki, do tego z uporem maniaka, powtarzasz mity z przed 10 lat, kiedy ludzie byli skazani na beznadziejnego XP-eka.
No chyba, że argumentem jest fakt, że os jest bardziej idioto odporny, to w takim wypadku się z Tobą zgadzam, tylko chciałbym przypomnieć że jak ktoś jest zdolny to i kulkę ze stali zepsuje. Są też tacy, którzy coś tam myślą, coś tam robią a wydaje im się, że ich winda działa właśnie dlatego poprawnie, bo cos tam wydłubali, czytaj przykład Tutejszyna.
Do wszystkiego można dodać marny, nieprzemyślany hardware w składakach i reputacja jest taka a nie inna.
Tutejszyn napisał/a: | a po co w ogóle przeinstalowuje się system? Po co myje się ręce? |
ja wiem że jesteś popularny w kręgach rodzinnych z porównań ale ręce myjesz kilka razy jak nie kilkanaście razy dziennie, windy chyba nie przewalasz raz dziennie, czy ty naprawdę nie rozumiesz, że programy szpiegujące między jednym a drugim przewalaniem mogą pozamiatać. NIe potrafie ci tego już jaśniej napisać. To jest działanie pozorne, jak musztarda po obiedzie, zajmij się lepiej zaporą i ochroną kompa niż ustawicznym przewalaniem windy
jaad75 - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | Większość tych opowieści to „real world” zwykłych użyszkodników. | Z naciskiem na ostatni człon ostatniego wyrazu.
komor - Pią 14 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | powtarzasz mity z przed 10 lat, kiedy ludzie byli skazani na beznadziejnego XP-eka |
Według niektórych danych statystycznych XP to nadal 38% aktywnych użytkowników.
kozidron napisał/a: | tylko chciałbym przypomnieć że jak ktoś jest zdolny to i kulkę ze stali zepsuje |
Z tym się zgadzam, też znam ludzia który popsuł system OS X zaraz po tym jak mu go zainstalowałem i ustawiłem.
kozidron napisał/a: | Do wszystkiego można dodać marny, nieprzemyślany hardware w składakach i reputacja jest taka a nie inna. |
I właśnie ta reputacja to są fakty dla większości, a nie mity, jak sugerujesz. I właśnie dlatego cieszę się, że nie muszę tego dotykać, na tym pracować lub się bawić, nie muszę się na tym znać. Kupuję i używam czego innego i mam spokój. Owszem, miewam inne problemy, ale ich skala to jest pikuś w stosunku do tego, co widzę w wirusowo-trojanowo-nieergonomicznym świecie Windows wokół siebie.
jaad75,
jaad75 - Pią 14 Cze, 2013
komor, podejrzewam, że gdybyś faktycznie poużywał, to po chwili na przestawienie się (co naturalne, ja też się wkurzam, gdy nie znajduję w OS X, tego co chcę, tam gdzie się spodziewam) też nie miałbyś problemów z Windows, czy z Linuksem. To jak z systemami na smartfony, po chwili na przestawienie się można używać iOS, Androida, czy o zgrozo Symbiana wymiennie, owszem jedne są przyjaźniejsze od kopa (jak iOS) inne średnio (jak dla mnie Symbian), ale po paru godzinach na przyzwyczajenie się każdego można używać, a po paru tygodniach używanie innego znów wymaga przestawiania się. A jak używasz tego samego, tak samo wyglądającego softu, to system operacyjny i jego "ergonomia i intuicyjność" kompletnie przestaje mieć znaczenie.
komor - Pią 14 Cze, 2013
jaad75, można się przyzwyczaić i do jazdy maluchem lub syrenką. Sęk w tym, że ja po paru godzinach obcowania z Androidem mojej córki odkryłem w nim proste i fundamentalne błędy w założeniach GUI, wynikające zapewne ze znanego już z Windows problemu pod tytułem „jak ominąć patenty i zrobić to samo, ale inaczej niż Apple”. Można używać? Można. Ale czy trzeba?
W Windows to już klasyka, że trzeba robić coś lewą ręką przez prawe ucho, bo kiedyś Microsoft musiał obejść coś patentowanego i tak już zostało. To siada na mózg. Jest już całe pokolenie ludzi wychowanych na takim sposobie pracy, że wszystko w komputerze jest trudne, że operację kopiowania pliku nie realizuje się poprzez przeciągnięcie myszką z okna do okna, tylko w jednym oknie prawym klawiszem wybiera się Kopiuj, a potem w drugim oknie wybiera się prawym klawiszem Wklej (autentyczna obserwacja sprzed tygodnia). Że co chwilę wyskakują jakieś komunikaty, przy których bez czytania naciska się odruchowo OK, bo przecież „samo co chwilę wyskakuje”. Myślę, że można by doktorat napisać o zmianach psychicznych spowodowanych przez używanie Windows. I piszę to poważnie. Obserwacja zachowań użytkowników nieznających normalnego sposobu używania systemu operacyjnego (nawet takiego jak Windows) jest dla mnie fascynująca. To w Windowsach jest kreator drukarek, w którym przy instalowaniu drukarki sieciowej trzeba wybrać opcję „Drukarka lokalna” itd. Sorry za powtarzanie się.
jaad75 napisał/a: | komor, podejrzewam, że gdybyś faktycznie poużywał |
Ależ ja używałem, nie ciągle i notorycznie, ale Windowsa obserwuję od wersji 2.x. Na wersji 95 pracowałem w agencji reklamowej, na przemian z Mac OS, w zależności od komputera i zlecenia. Do wersji 2000 Server włącznie potrafiłem nawet skonfigurować manualnie TCP/IP na Ethernecie. Niestety w XP okazało się, że już nie umiem, bo wpadałem w nieskończoną pętlę okienek z kolejnymi przyciskami Właściwości, ale żaden z nich nie prowadził kuźwa do okienka z polami adres, maska, brama. Pisałem już o tym w poprzednich wątkach oczywiście.
Jasne, każda nowsza wersja Windows jest coraz bardziej podobna do przyzwoitego systemu operacyjnego i coraz badziej używalna nawet dla mnie. No, może z wyjątkiem Windows 8, które znowu stanowi jakiś dramatyczny regres, przynajmniej dopóki nie przejdzie się szkolenia z tej schizofrenii podwójnego GUI. Jak ktoś chce używać Windowsa i potrafi, i nie frustruje go to – proszę bardzo. Nie zamierzam go ciągnąć za włosy i wytykać palcami. Ale jak ktoś pisze, że używając sprzętu i systemu Apple przepłacam, lansuję się itd. – to stanowczo stwierdzę, że jest w mylnym błędzie i nie rozumie zupełnie o czym pisze.
jaad75 napisał/a: | A jak używasz tego samego, tak samo wyglądającego softu, to system operacyjny i jego "ergonomia i intuicyjność" kompletnie przestaje mieć znaczenie. |
Absolutnie nie dla mnie. Diabeł tkwi w szczegółach. Pierwszy przykład z brzegu to pełnoekranowe aplikacje Adobe od czasu Windows 95 chyba, może później. Photoshop czy Illustrator przesłaniał cały ekran białą płachtą, na której znajdowały się okna z dokumentami. Nie dało się postawić obok siebie okna PS i AI, żeby obserwować coś lub przeciągnąć z jednego programu do drugiego. I tak od zawsze. Albo konflikty skrótów klawiaturowych pod Alt z polskimi znakami, przez co pl-znaki można mieć tylko z prawym Altem. Takich drobiazgów jest więcej, oczywiście większość użytkowników Windows po przeczytaniu tego otworzy szeroko oczy i powie: o co mu chodzi, przecież to normalne, że polskie znaki są tylko pod prawym Altem.
Tak ogólnie, każdy ma swoje preferencje i zwraca uwagę na coś innego. To normalne. A teraz powiedzcie mi, Jaad i Kozi. Używacie do słuchania muzyki słuchawek z MM za 50 zł?
lexus - Pią 14 Cze, 2013
no komor, podoba mi się twój komentarz
komor - Pią 14 Cze, 2013
E tam, zrobiłem kopiuj/wklej z poprzedniego takiego wątku.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | Według niektórych danych statystycznych XP to nadal 38% aktywnych użytkowników. |
komorze złoty, czy ja ci opowiadam jak beznadziejnie działa mój makowy lapik z przed 8 lat, nie ważne że obciązam go ponad normę i daje mu dźwigać rzeczy na które nie był projektowany ale nie wysnuwam przez to absurdalnych teorii.
komor napisał/a: | I właśnie ta reputacja to są fakty dla większości, a nie mity, jak sugerujesz. |
a jednak łączysz fakty i powtarzasz mity.
jaad75 - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | operację kopiowania pliku nie realizuje się poprzez przeciągnięcie myszką z okna do okna, tylko w jednym oknie prawym klawiszem wybiera się Kopiuj, a potem w drugim oknie wybiera się prawym klawiszem Wklej (autentyczna obserwacja sprzed tygodnia). | Ale przecież można tak, można tak... Od niepamiętnych czasów można w Windowsach kopiować przez przeciąganie myszką...
komor napisał/a: | No, może z wyjątkiem Windows 8, które znowu stanowi jakiś dramatyczny regres, przynajmniej dopóki nie przejdzie się szkolenia z tej schizofrenii podwójnego GUI. | Ponoć w Windows 8.1 już się z tej schizofrenii wycofali (przynajmniej opcjonalnie).
komor napisał/a: | Ale jak ktoś pisze, że używając sprzętu i systemu Apple przepłacam, lansuję się itd. | komor, ale ja bym się nie dziwił nawet gdybyś chciał używać Maków i OS X choćby dlatego, że ładnie wyglądają. Też lubię ładne sprzęty. Tyle, że opowieści o strasznie nieprzyjaznym, niestabilnym Windows i rewelacyjnym OS X po prostu bzdurne. A co do lansu - wiesz, wielu przypadkach, to faktycznie jest głównie lans (nie mówię, że we wszystkich) i bardzo nikła wiedza i to zarówno w kwestii Windows jak i OS X. To tak jak przyjeło się psioczyć na Vistę, która rzekomo jest nieużywalna, a tak było, owszem, ale wyłącznie gdy ten system wszedł na rynek, od dawna nie ma z nią większych problemów, ale legenda pozostała.
komor napisał/a: | Nie dało się postawić obok siebie okna PS i AI, żeby obserwować coś lub przeciągnąć z jednego programu do drugiego. I tak od zawsze. | Okna da się bez problemu ustawić, a czy da się przeciągnąć, to szczerze mówiąc nie wiem, spróbuję przy okazji.
komor napisał/a: | A teraz powiedzcie mi, Jaad i Kozi. Używacie do słuchania muzyki słuchawek z MM za 50 zł? | Zazwyczaj nie, ale co to ma do rzeczy? Najtańszych komputerów, czy aparatów też zazwyczaj nie używam.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | komor napisał/a:
operację kopiowania pliku nie realizuje się poprzez przeciągnięcie myszką z okna do okna, tylko w jednym oknie prawym klawiszem wybiera się Kopiuj, a potem w drugim oknie wybiera się prawym klawiszem Wklej (autentyczna obserwacja sprzed tygodnia).
Ale przecież można tak, można tak... Od niepamiętnych czasów można w Windowsach kopiować przez przeciąganie myszką...
komor napisał/a:
No, może z wyjątkiem Windows 8, które znowu stanowi jakiś dramatyczny regres, przynajmniej dopóki nie przejdzie się szkolenia z tej schizofrenii podwójnego GUI.
Ponoć w Windows 8.1 już się z tej schizofrenii wycofali (przynajmniej opcjonalnie).
komor napisał/a:
Ale jak ktoś pisze, że używając sprzętu i systemu Apple przepłacam, lansuję się itd.
komor, ale ja bym się nie dziwił nawet gdybyś chciał używać Maków i OS X choćby dlatego, że ładnie wyglądają. Też lubię ładne sprzęty. Tyle, że opowieści o strasznie nieprzyjaznym, niestabilnym Windows i rewelacyjnym OS X po prostu bzdurne. A co do lansu - wiesz, wielu przypadkach, to faktycznie jest głównie lans (nie mówię, że we wszystkich) i bardzo nikła wiedza i to zarówno w kwestii Windows jak i OS X. To tak jak przyjeło się psioczyć na Vistę, która rzekomo jest nieużywalna, a tak było, owszem, ale wyłącznie gdy ten system wszedł na rynek, od dawna nie ma z nią większych problemów, ale legenda pozostała.
komor napisał/a:
Nie dało się postawić obok siebie okna PS i AI, żeby obserwować coś lub przeciągnąć z jednego programu do drugiego. I tak od zawsze.
Okna da się bez problemu ustawić, a czy da się przeciągnąć, to szczerze mówiąc nie wiem, spróbuję przy okazji.
komor napisał/a:
A teraz powiedzcie mi, Jaad i Kozi. Używacie do słuchania muzyki słuchawek z MM za 50 zł?
Zazwyczaj nie, ale co to ma do rzeczy? Najtańszych komputerów, czy aparatów też zazwyczaj nie używam. |
jaad75, że tobie się chce prostować te rewelacje.
komor napisał/a: | A teraz powiedzcie mi, Jaad i Kozi. Używacie do słuchania muzyki słuchawek z MM za 50 zł? |
porównujesz blaszaka na windzie do słuchawek z marketu, ————
komor - Pią 14 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Od niepamiętnych czasów można w Windowsach kopiować przez przeciąganie myszką... |
Oczywiście, ale ktoś ponauczał tych biednych ludzi, że wszystkie operacje są pod prawym klawiszem, a najprostsze rozwiązania jakoś nie przychodzą im do głowy. Ciekawe dlaczego. Może dlatego, że pod DOS-em w Norton Commanderze robili tak samo, czyli w jednym okienku cyk, w drugim okienku cyk?
jaad75 napisał/a: | Tyle, że opowieści o strasznie nieprzyjaznym, niestabilnym Windows i rewelacyjnym OS X po prostu bzdurne. |
Tak samo jak opowieści o niesamowicie drogich makach, które zawsze są wolniejsze od tańszych PC.
jaad75 napisał/a: | Okna da się bez problemu ustawić, a czy da się przeciągnąć, to szczerze mówiąc nie wiem, spróbuję przy okazji. |
Ale kiedyś się nie dało, nie pamiętam już jak się to nazywało, pewnie nie „tryb pełnoekranowy” tylko jakoś inaczej. A może trzeba było pracowicie się naklikać i poustawiać to za każdym razem po uruchomieniu systemu, zamiast mieć to od razu, jak w każdym innym systemie operacyjnym przed Windows. Nie wiem, nie wnikam, używam po prostu innych systemów od zawsze.
kozidron napisał/a: | porównujesz blaszaka na windzie do słuchawek z marketu |
Tak, bo zasada jest ta sama – jedni kupują droższe słuchawki bo nie mogą znieść słabej charakterystyki tych tanich, a drudzy pukają się w czoło po co tyle pieniędzy wydawać, przecież wszystkie słuchawki grają tak samo.
Dyskusję między panami Kozidronem a Tutejszynem proponuję zakończyć nim się na dobre zacznie.
kozidron - Pią 14 Cze, 2013
komor napisał/a: | Tak, bo zasada jest ta sama – jedni kupują droższe słuchawki bo nie mogą znieść słabej charakterystyki tych tanich, a drudzy pukają się w czoło po co tyle pieniędzy wydawać, przecież wszystkie słuchawki grają tak samo.
|
Nie wiem czy to ma sens bo zatoczyliśmy kółko ale dobra pociagnijmy ten temat tak jak Ty chcesz ale ja mam 2 tanie komputery, jeden za 3 tysia, drugi pewnie teraz jest wart 2 tysia (kupiony 3,5 roku temu)
Nie widzę żadnego problemu
a teraz, co dalej ?
lvl3ha - Pią 14 Cze, 2013
komor ja jeszcze dopowiem cos do stabilnosci systemow. Taki przypadek z pracy w tpsa.
Dzwoni kobieta i mowi ze ma problem z ...
mowie do niej prosze pozamykac wszystkie okna w windowsie i bedziemy mogli zaczynac.
cisza przez 2 minuty po czym slysze juz zamknelam wszystkie okna w domu.
Albo dzwoni facet i mowi ze komputer mu nie dziala. Pare minut rozmowy i doszlismy do wniosku ze nie wlaczyl monitora.
Teraz powiedz mi jak masz takich uzytkownikow to sie dziwisz ze windows jest niestabilny. Ile procent rynku swiatowego ma windows ile mac. W tym przypadku 10 niezadowolonych uzytkownikow po obu stronach nie jest sobie rowne.
Inny przyklad z fireoxa.
Nie wiem czy pamietacie ale jak ff byl nowoscia i pare osob wiedzialo o tym programie to byl uznawany za bezpieczniejszy, szybszy itp, itd od IE. Teraz gdy przejal wiekszosc rynku to zaczeli sie nim bardziej interesowac lludzie o niecnych zamiarach i teraz ff nie jest bezpiecznym programem.
To samo tyczy sie mac niby bezpieczny wiec ludzie go kupowali. Problem w tym ze mac'a dostalo kilku oficjeli. Zainteresowalo sie tym kilka podziemnych grup, napisali pare wirusow na maca ktore sie panoszyly przez pare dobrych miesiecy wykradajac tajne dane az do ich wykrycia.
Oczywiscie nie pieje tu ze windows jest lepszy. Jak dla mnie liczy sie mozliwosc swobodnego dobierania komponentow skladowych oraz wymiany na inne a nie mozesz wybrac to i tylko to.
manolo - Sob 15 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | To samo tyczy sie mac niby bezpieczny wiec ludzie go kupowali. Problem w tym ze mac'a dostalo kilku oficjeli. Zainteresowalo sie tym kilka podziemnych grup, napisali pare wirusow na maca ktore sie panoszyly przez pare dobrych miesiecy wykradajac tajne dane az do ich wykrycia. |
coś ... jakieś dyrdymały, możesz jakiś link czy to barman w irlandzkim pubie opowiadał ?
Przy zakupie mac'a można trochę powybierać, problem jest z tym że na polską kieszeń jest to bardzo drogie, ale wszystko jest już takie, ceny w Polsce jak w Europie a zarobki jak w Azji. Jednak to już nie moja wina że polska waluta jest jak łódka klasy Optimist na oceanie podczas tropikalnego sztormu.
lvl3ha - Sob 15 Cze, 2013
manolo napisał/a: | coś ... jakieś dyrdymały, możesz jakiś link czy to barman w irlandzkim pubie opowiadał ? |
Ban na google ?
2 link
http://www.techradar.com/...rs-ever-1132240
hijax_pl - Sob 15 Cze, 2013
Java? Wtedy problemy mieli i makówki i windziarze...
lexus - Sob 15 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Ile procent rynku swiatowego ma windows ile mac. |
to akurat nie jest argumentem przy porównaniu produktów.
lvl3ha napisał/a: | dla mnie liczy sie mozliwosc swobodnego dobierania komponentow skladowych oraz wymiany na inne |
nie każdy chce i lubi majsterkować, poza tym
manolo napisał/a: | Przy zakupie mac'a można trochę powybierać |
sprzęt ma poprawnie działać i być dobrze skonfigurowany do wymagań.
lvl3ha - Sob 15 Cze, 2013
lexus napisał/a: | nie każdy chce i lubi majsterkować, poza tym | Nikt ne mowi o majsterkowaniu. Tu tylko przyklad padl jesli bede mial chec zmienic karte graficzna na taka i taka to PC z winda mi to umozliwia a mac?
Cytat: | to akurat nie jest argumentem przy porównaniu produktów. |
Mnie tylko chodzi o to kto tak naprawde ma PC i ile osob i kto ma Maca i ile osob. dziesiec osob ktore cisnie na PC i 10 osob ktore cisniena Maca to statystycznie nie to samo.
[ Dodano: Sob 15 Cze, 2013 09:47 ]
hijax_pl napisał/a: | Java? Wtedy problemy mieli i makówki i windziarze... |
Nie do konca
hijax_pl - Sob 15 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | PC z winda mi to umozliwia a mac? | Zależy który...
Inna sparwa, że mnie do PC i "majestrokowania" zrazi fakt, że przy chęci zmiany procka na szybszy okazywłąo się, że trzeba zmienić płytę, a jak płytę to pamięci. Jak któregoś razu się okazało, żę muszę też wymienić zasilacz i dyski to przelało szalę goryczy i przerzuciłem się na lapki.
lvl3ha napisał/a: | Nie do konca | Gdyż? W tem samym czasie wyświetliły mi się alerty o aktualizacji Javy i na iMaku i na lapku windowym. Problemem była dziura w Javie. Czy czegoś nei wiem?
lvl3ha - Sob 15 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | Czy czegoś nei wiem? | O il mi wiadomo problem byl w javie ale atak byl napisany typowo pod mac'a wykradano dokumenty, maile, hasla.
broczek - Sob 15 Cze, 2013
Ponieważ, to ja niechcący wywołałem burzliwą dyskusję, to tak tylko wtrącę, że skoro nie ma miażdżącej przewagi Mac nad PC i na odwrót, to na pewno nie zdecyduję się na zakup tego pierwszego. Oczywiście chodzi o finanse. Tak sobie wymyśliłem, że po co wydawać 6000 PLN, jeśli można 4000 PLN?
Dziękuję dyskutantom.
hijax_pl - Sob 15 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | O il mi wiadomo problem byl w javie ale atak byl napisany typowo pod mac'a wykradano dokumenty, maile, hasla. | To bardzo ciekawe podejście, skoro javy jako takiej nie ma preinstalowanej w OSX.. Hm.. Specyficzny atak...
lexus - Sob 15 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | jesli bede mial chec zmienic karte graficzna na taka i taka |
a jak chcesz mieć np szybszy samochód to zmieniasz silnik?
czy użytkujesz (użytkowałeś) jakikolwiek komputer mac?
ja skłaniam się do komentarzy Usjwo i komor, kto używa obu ten widzi różnice
lotofag - Sob 15 Cze, 2013
lexus napisał/a: |
a jak chcesz mieć np szybszy samochód to zmieniasz silnik?
|
Ależ porównanie
A od kiedy samochody to produkty "modułowe" (pomijając pasjonatów czyniących różne przeróbki)?
jaad75 - Sob 15 Cze, 2013
lexus napisał/a: | a jak chcesz mieć np szybszy samochód to zmieniasz silnik? | Również. A poszczególne podzespoły na pewno.
lexus napisał/a: | czy użytkujesz (użytkowałeś) jakikolwiek komputer mac?
| Niejeden. Choć żaden nie był moją własnością.
lexus napisał/a: | kto używa obu ten widzi różnice | Taa...
lvl3ha - Sob 15 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | Hm.. Specyficzny atak... | Ludzie wykradali informacje z programow napisanych na osx. A tak na marginesie potrzebujesz javy do przegladania stron www i programy tez wymagaja srodowiska java do poprawnego dzialania.
[ Dodano: Sob 15 Cze, 2013 13:47 ]
lexus napisał/a: | a jak chcesz mieć np szybszy samochód to zmieniasz silnik? | Ales strzelil jak slepy grzywa o kant kuli
Mozna inne czesci wymienic a nie najdrozsza dodac to i tamto .
lexus - Sob 15 Cze, 2013
lotofag napisał/a: | Ależ porównanie |
lvl3ha napisał/a: | Ales strzelil jak slepy grzywa o kant kuli |
bierzecie panowie przykład zbyt dosłownie,
można/trzeba wybrać produkt odpowiadający oczekiwaniu, a nie koniecznie poprawiać coś finalnego.
jaad75 napisał/a: |
lexus napisał/a:
a jak chcesz mieć np szybszy samochód to zmieniasz silnik?
Również. A poszczególne podzespoły na pewno. |
nikt miłośnikom nie zabroni
komor - Sob 15 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | A tak na marginesie potrzebujesz javy do przegladania stron www |
Chyba Ci się pomyliło z Javascript. To „troszeczkę” inna bestia niż Java.
lvl3ha napisał/a: | i programy tez wymagaja srodowiska java do poprawnego dzialania. |
Owszem, są takie programy, nawet i na maka. Ale nie wymagają aktywnego pluginu Javy w przeglądarce internetowej, tylko zainstalowanego i aktywnego runtime’u w systemie.
lvl3ha - Sob 15 Cze, 2013
komor napisał/a: | Chyba Ci się pomyliło z Javascript. To „troszeczkę” inna bestia niż Java.
|
Additionally, SolusVM has a built in remote console (requires Java) to view.
manolo - Sob 15 Cze, 2013
Java obecnie w os'ie jest w odwrocie, głównie używana do pisania aplikacji / systemów internetowych / intranetowych, może są jakieś bardzo specjalistyczne zastosowania gdzie dobrze się sprawdza, ale wydajność jest dość sporym problemem, słabe biblioteki ui, i bezpieczeństwo, szczególnie na osx, pięta achillesowa jeśli jest włączona w przeglądarce,
nikt już nie pisze appletów więc można wyłączyć. Eclipse jest wyjątkiem dla wielu ale dla mnie to nieporozumienie, również (nie)wydajność i responsywność interface'u.
lvl3ha - Nie 16 Cze, 2013
manolo napisał/a: | Java obecnie w os'ie jest w odwrocie, głównie używana do pisania aplikacji / systemów internetowych / intranetowych, może są jakieś bardzo specjalistyczne zastosowania gdzie dobrze się sprawdza |
http://www.langpop.com/
manolo napisał/a: | ale wydajność jest dość sporym problemem |
Tu sie zgodze
hijax_pl - Nie 16 Cze, 2013
Ja mam w przegladarkach wyłączone pluginy Javy i na windzie i osx.
Jakoś nie zauważam braku...
moronica - Nie 16 Cze, 2013
ja tak samo, java na stale wylaczona. tak na marginesie, javascript wlaczony tylko na wybranych stronach
manolo - Nie 16 Cze, 2013
moronica napisał/a: | javascript wlaczony tylko na wybranych stronach |
to już jest przegięcie, prawie wszystkie strony używają js, tak się buduje teraz strony,
część danych ładuje się dynamicznie, programuje się zachowanie interface'u
moronica - Nie 16 Cze, 2013
manolo, chcesz ryzykowac, ze beztrosko sobie googlujac trafisz na jakas szemrana strone, ktora wlasnie przez JS zgarnie ci np hasla z kompa, no to juz twoja decyzja. poza tym nie masz pojecia, z ilu roznych domen sie czesto laduja skrypty na danej stronie. wystarczy zezwolic na jedna czy dwie z nich i juz sie mozesz cieszyc pelna funkcjonalnoscia strony bez wkurzajacych dodatkow
poza tym nalezy pamietac, ze google nie czyta JS (albo czyta w bardzo ograniczonym wymiarze), tak wiec strony, ktore nie laduja zadnych tresci bez wlaczonego JS, nie zostana poprawnie zaindeksowane. a niestety widuje takich sporo. dla kilku efektow ludzie sobie krzywde robia
komor - Nie 16 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Additionally, SolusVM has a built in remote console (requires Java) to view. |
A co to ma wspólnego z:
lvl3ha napisał/a: | A tak na marginesie potrzebujesz javy do przegladania stron www |
?
lvl3ha napisał/a: | Ile procent rynku swiatowego ma windows ile mac. W tym przypadku 10 niezadowolonych uzytkownikow po obu stronach nie jest sobie rowne. |
Przecież to oczywiste, że patrzę na tę samą próbkę rynku, a nie porównuję stu użytkowników Windy do dziesięciu czy trzech użytkowników maków. Patrzę na takie same ilości ludzi/firm. Oczywiście prawdą też jest, że firmy zdominowane przez Windows mają często adminów niekumatych w makach, przez co nieliczne maki obecne w tych firmach kończą marnie, zaniedbane, na zasadzie: „a nie mówiłem, że to się nie nadaje do pracy?”. Też znam takie przypadki. Ba, w jednej znajomej agencji reklamowej ostatniej graficzce pracującej na maku, na siłę wymieniono kompa na peceta z Windą, „bo maki za drogie”. Ale zupełnie przypadkiem zarząd wyposażył się chwilę wcześniej w Macbooki Air.
manolo - Nie 16 Cze, 2013
moronica napisał/a: | poza tym nalezy pamietac, ze google nie czyta JS (albo czyta w bardzo ograniczonym wymiarze), tak wiec strony, ktore nie laduja zadnych tresci bez wlaczonego JS, nie zostana poprawnie zaindeksowane. a niestety widuje takich sporo. dla kilku efektow ludzie sobie krzywde robia |
efekty...? nie rozumiesz o co w tym chodzi, to nie błyskotki z których można ot tak zrezygnować.
Js Ci krzywdy nie zrobi, nie ma jak. javascript to nie java, js nie ma żadnych uprawnień, musisz mu takie nadać, kiedy potrzebuje pyta, nie można tego obejść.
W jaki sposób pyta ? Wyświetla okno dialogowe. Klikasz nie i po sprawie.
Nie jest prawdą że google nie indeksuje treści ładowanych dynamicznie, masz nieaktualną wiedzę na ten temat.
Kiedyś ludzie wyłączali flasha, teraz widzę że jest nowy wróg... Najlepiej wyłączyć komputer, wtedy napewno nic się nie stanie.
moronica - Nie 16 Cze, 2013
manolo, gdzie ja powiedzialam, ze JS to same blyskotki, z ktorych mozna zrezygnowac? przeciez napisalam, ze wlaczam JS na zaufanych stronach. to nie zmienia faktu, ze owszem, niektorzy robia sobie krzywde przeladowujac strone JSem tak jak kiedys robili to przy pomocy flasha. czesto robia to ze zwyklej nieznajomosci CSS3. i zeby nie bylo, nie, nie twierdze ze CSS3 moze w kazdym przypadku zastapic JS. a odnosnie bezpieczenstwa to JS dziala po stronie klienta i nalezy byc tego swiadomym. ale chcesz sie narazac na XSS to prosze bardzo
jakies zrodlo potwierdzajace ostatnie stwierdzenie? przyznaje, ze sie jakis czas tym tematem nie interesowalam, a na szybko znalazlam jedynie artykul z zeszlego roku
AM - Nie 16 Cze, 2013
A nikt nie odniósł się do tego, że nowy Mac Pro to nie żaden Mac Pro, tylko lepszy Mac Mini? Ja rozumiem promować Thunderbolt, w laptopie fajna rzecz, ale może jednak Apple pozwoli mi korzystać z interfaceów, których "real world" używa.
No i "workstation" z xeonem z jednym socketem i czterema socketami pamięci. Żart.
hijax_pl - Nie 16 Cze, 2013
AM napisał/a: | A nikt nie odniósł się do tego, że nowy Mac Pro to nie żaden Mac Pro, tylko lepszy Mac Mini? | No jak to?
hijax_pl napisał/a: | A sam nowy "iMac PRO"? No cóż, genialne posunięcie z zastosowaniem chłodzenia znanego z elektronicznych urządzeń mocy. Można się spodziewać, że będzie cichy, lub wręcz zupełnie bezgłośny |
manolo - Nie 16 Cze, 2013
AM napisał/a: | No i "workstation" z xeonem z jednym socketem i czterema socketami pamięci. Żart. |
zależy do czego, większość ludzi kupowało podstawowe konf. Mac Pro i nic z nim nie robili
Czy jest tylko jeden slot na proc głowny - to jest niepotwierdzone.
Zważając na to że ram jest sprzedawany nawet jako 32 GB kości a 8 GB w jednej już nikogo nie szokuje i ma realne ceny nie płakałbym z powodu 4 slotów.
komor - Nie 16 Cze, 2013
AM napisał/a: | A nikt nie odniósł się do tego, że nowy Mac Pro to nie żaden Mac Pro, tylko lepszy Mac Mini |
No w sumie odniosłem się, relacjonując dyskusję z Szarlotki.
AM napisał/a: | No i "workstation" z xeonem z jednym socketem i czterema socketami pamięci. Żart. |
Dokładnie, dokładnie. Może Apple bardzo nie spodobał się fakt, że Maki Pro dotychczasowych generacji tak długo żyją bez wymiany na nowe modele, i stosunkowo łatwo było w nich wymieniać procesory na nowsze w pewnym okresie.
manolo - Nie 16 Cze, 2013
komor napisał/a: | Może Apple bardzo nie spodobał się fakt, że Maki Pro dotychczasowych generacji tak długo żyją bez wymiany na nowe modele, i stosunkowo łatwo było w nich wymieniać procesory na nowsze w pewnym okresie. |
w dalszym ciągu nic tam nie jest przylutowane.
[ Dodano: Nie 16 Cze, 2013 20:04 ]
płytę główną podzielili na 3 części i ułozyli je wokół rdzenia chłodzącego, (możliwe że Tony Stark maczał palce w fazie projektowej ) dlatego komputer jest mały i nie ma niezagospodarowanego miejsca wokół podzesp. jak w starym.
AM - Nie 16 Cze, 2013
manolo napisał/a: |
zależy do czego, większość ludzi kupowało podstawowe konf. Mac Pro i nic z nim nie robili
Czy jest tylko jeden slot na proc głowny - to jest niepotwierdzone.
Zważając na to że ram jest sprzedawany nawet jako 32 GB kości a 8 GB w jednej już nikogo nie szokuje i ma realne ceny nie płakałbym z powodu 4 slotów. |
Nie wiem jaką większość ludzi znasz, ale wszyscy znani mi użytkownicy Mac Pro, kupili go bo potrzebowali czegokolwiek z OSX, do czego można włożyć odpowiedni hardware.
Do nowego nie można. Jest tylko idiotyczny Thudnerbolt. Nawet druga iteracja, która realnie niczego nie zmienia i pewnie nie zmieni w ciągu najbliższych kilku lat. Głupiego ethernetu 10G nie ma.
Co do rozmiaru RAM, 32 wcale nie jest takie popularne i w sensownej cenie. Można zauważyć od wielu lat zależność między dostępnym realnie rozmiarem w jednej kości a tym ile potrzeba w ciekawszych zadaniach. Niestety ten stosunek jest powyżej czwórki.
Jako użytkownik G5 powermaca i mac pro jestem zasmucony. To nie jest porządne workstation.
lvl3ha - Nie 16 Cze, 2013
komor napisał/a: | Chyba Ci się pomyliło z Javascript. To „troszeczkę” inna bestia niż Java. |
komor napisał/a: | A co to ma wspólnego z: |
To byla moja odpowiez.
SolusVM to nazwijmy to caly interfejs pomagajacy tobie jako uzytkownikowi administrowac systemem przez www. Aby konsola dzialala jest potrzebne wsparcie javy a nie tylko JS.
komor - Pon 17 Cze, 2013
lvl3ha, stwierdziłeś, że Java jest potrzebna do przeglądania stron WWW. To chyba lekka różnica. Javę mam wyłączoną od dawna, ostatni raz na WWW potrzebowałem jej podczas pracy z systemem edukacyjnym Frontera, który jest napisany w Javie. To chyba oczywiste, że programy napisane w Javie wymagają środowiska Java. Ale niewiele to ma wspólnego z przeglądaniem stron internetowych.
manolo - Pon 17 Cze, 2013
AM napisał/a: | Jako użytkownik G5 powermaca i mac pro jestem zasmucony. To nie jest porządne workstation. |
To prawda, nie jest, może bardziej nie jest to typowe workstation.
Na Apple discusion były kiedyś statystyki ogólne dot. userów mac pro
(przy każdym update systemu osx wysyła dane dot. hardware'u)
nie piszę o znajomych, bo każdy tam pakował dyski i pamięć,
konf. w sklepie była zbyt droga.
lvl3ha - Pon 17 Cze, 2013
komor stwierdzilem ze jest potrzebna do przegladania stron. Nie twierdze ze do wszystkich ale jest potrzebna aby poprawnie ogladac zawartosc niektorych stron.
manolo - Pon 17 Cze, 2013
http://appleinsider.com/a...apples-evil-lab
Cytat: | Mari running on this machine out of the box is the fastest I have ever seen it run. |
czyli działa
kozidron - Pon 17 Cze, 2013
lexus napisał/a: | ja skłaniam się do komentarzy Usjwo i komor, kto używa obu ten widzi różnice |
a przeczytałeś co na temat windy napisał Komor a później jak prostował to Jaad ?
a przeczytałeś co dokładnie napisał Usjwo ?
komor napisał/a: | przez co nieliczne maki obecne w tych firmach kończą marnie, zaniedbane, na zasadzie: „a nie mówiłem, że to się nie nadaje do pracy?”. Też znam takie przypadki. |
wszystko wymaga konserwacji i normalnego traktowania, to jakby nie podlega dyskusji ale fakt, sam znam parę takich przypadków
lexus - Pon 17 Cze, 2013
kozidron napisał/a: |
lexus napisał/a:
ja skłaniam się do komentarzy Usjwo i komor, kto używa obu ten widzi różnice
a przeczytałeś co na temat windy napisał Komor a później jak prostował to Jaad ?
a przeczytałeś co dokładnie napisał Usjwo ?
|
sugerujesz, że nie czytałem, na jakiej podstawie
kim ty jesteś, że podważasz moje stanowisko w kwestii zgodności z cudzymi poglądami, chyba się zagalopowałeś!
kozidron - Wto 18 Cze, 2013
lexus napisał/a: | kim ty jesteś, że podważasz moje stanowisko w kwestii zgodności z cudzymi poglądami, chyba się zagalopowałeś! |
kimś kto ci mówi, że nie czytałeś, ktoś kto uzywał windy nie napisałby czegoś takiego, chociażby na temat kopiowania, jest to najprostsza operacja jaką mozna przeprowadzić w tym systemie. To, że ktoś siedział w kabinie F1 nie znaczy, że jest kierowcą a tym bardziej, że bierze udział w wyścigach.
komor napisał/a: | że operację kopiowania pliku nie realizuje się poprzez przeciągnięcie myszką z okna do okna, tylko w jednym oknie prawym klawiszem wybiera się Kopiuj, a potem w drugim oknie wybiera się prawym klawiszem Wklej. |
lexus napisał/a: | sugerujesz, że nie czytałem, na jakiej podstawie |
właśnie na takiej podstawie, że twierdzisz że ci uzytkownicy używają (czas teraźniejszy) obu systemów.
lexus, więc wnioski są dwa: albo nie przeczytałeś albo nie lepisz faktów, chociaż poprawniejsza w tym momencie pewnie byłaby koniunkcja
lexus - Wto 18 Cze, 2013
@ kozidron, nigdzie nie napisałem z jakim stwierdzeniem się zgadzam, tylko
kozidron napisał/a: | lexus napisał/a:
ja skłaniam się do komentarzy Usjwo i komor |
nie mam zamiaru z tobą dyskutować
kozidron - Wto 18 Cze, 2013
lexus napisał/a: | nigdzie nie napisałem z jakim stwierdzeniem się zgadzam, tylko |
tylko:
lexus napisał/a: | ja skłaniam się do komentarzy Usjwo i komor, kto używa obu ten widzi różnice |
kto używa obu pewnie widzi ale jak skłaniasz się to co to znaczy, twoim zdaniem ?
Bo moim zdaniem skłaniać się, czyli "przychylać się", aprobować, bo jak inaczej to rozumieć.
lexus, masz problemy ze zrozumieniem?
lexus - Wto 18 Cze, 2013
@ kozidron, nie rozumiemy się, choć nie twierdzę że nie mogę się w czymś zgadzać z toba.
szybkie pytanie:
czy używasz obu?
i drugie:
czy widzisz różnicę? odpowiedz sobie sam
kozidron - Wto 18 Cze, 2013
lexus napisał/a: | czy używasz obu? |
używam i to nie tylko tych dwóch
lexus, na drugie nie odpowiadam, bo bez sensu.
lexus po tym co wyżej, dalej uważasz, że ci koledzy uzywają obu ?
lexus - Wto 18 Cze, 2013
@ kozidron, wiem że lubisz utarczki słowne
nie twierdzę że ci koledzy używaja obu. to stwierdzenie było po przecinku, ode mnie
Usjwo - Wto 18 Cze, 2013
Nie bardzo wiem o co się sprzeczacie.
Ale dla jasności, ja uzywam obu systemów. Win7 w pracy i OS Mountain Lion w domu.
hijax_pl - Wto 18 Cze, 2013
No jak już w takich detalach to:
W pracy: Win7 i Solaris
W domu: Ubuntu, Win8 i OSX Mountain Lion
Z uwagi na ergonomię obsługi komputera, zastosowane rozwiązania techniczne (mówię o GUI) preferuję OSX nad Win.
komor - Wto 18 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | ktoś kto uzywał windy nie napisałby czegoś takiego, chociażby na temat kopiowania, jest to najprostsza operacja jaką mozna przeprowadzić w tym systemie |
A czy ja twierdzę, że w Windows nie działa drag&drop plików między oknami? To był przykład jak na mózg się rzuca przekombinowany interfejs użytkownika, w którym najprostsze rzeczy stają się trudne, bo wprowadzane są niepotrzebne wodotryski. A kreator tworzenia skrótu do pliku w Windowsie widziałeś? To też dla mnie przykład baroku, jakim stał się ten system. Fakt, że można też normalnie, wciskając control, alt czy coś tam. Ale ktoś musiał nauczyć tego biednego użytkownika, że pliki kopiuje się przez menu kontekstowe? Dlaczego?
lvl3ha napisał/a: | komor stwierdzilem ze jest potrzebna do przegladania stron. Nie twierdze ze do wszystkich ale jest potrzebna aby poprawnie ogladac zawartosc niektorych stron. |
No to chyba widzisz różnicę pomiędzy „wszystkich” a „niektórych”? Do kategorii „niektórych” należy też Flash, no i w coraz większym stopniu JS. Kiedyś też były strony, które nie działały poprawnie poza Internet Explorerem, na szczęście dziś to już margines. Java także dawno dołączyła do tej kategorii w przypadku stron przeznaczonych dla zwykłych ZU, niekorporacyjnych, nieedukacyjnych itd.
AM - Wto 18 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: |
W pracy: Win7 i Solaris
|
Ludzie narzekają na niecne praktyki Apple i Microsoftu a Ty chwalisz się Solarisem? Nierozsądne.
Tak czy inaczej, ZFS i zones to ulubione terminy naszego informatyka. Obelgi pod adresem Oracle na drugim miejscu.
jaad75 - Wto 18 Cze, 2013
komor napisał/a: | A kreator tworzenia skrótu do pliku w Windowsie widziałeś? | Ten Twój "kreator", to wybór "create shortcut" z prawego przycisku?
Barok jak nic...
lexus - Wto 18 Cze, 2013
jednak praca i dom to nie zawsze to samo, chodzi o wolność wyboru. nie zawsze jest to możliwe jak pisali komor i kozidron.
ja w pracy mam W7 ale też Wxp, nie mam na to wpływu z drugiej strony pytanie czy bym chciał zmienić i na co
komor - Wto 18 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Ten Twój "kreator", to wybór "create shortcut" z prawego przycisku? |
Nie, pod XP albo wcześniej był cały Kreator (Wizard) z dwoma czy trzema krokami, dla odpornych. Może zlikwidowali.
jaad75 napisał/a: | Barok jak nic... |
Słuchawki za 50 zł też nadają się do słuchania muzyki. Po co przepłacać?
hijax_pl - Wto 18 Cze, 2013
AM napisał/a: | Ludzie narzekają na niecne praktyki Apple i Microsoftu a Ty chwalisz się Solarisem? Nierozsądne. | Taka praca
Są takie narzędzia, które jak na razie są tylko pod solarisem. Ale staramy się wypchnąć tego "śmiecia" i przejść na linucha.
jaad75 - Wto 18 Cze, 2013
komor napisał/a: | Nie, pod XP albo wcześniej był cały Kreator (Wizard) z dwoma czy trzema krokami, dla odpornych. Może zlikwidowali. | Nie mam pojęcia, zawsze używałem tak samo, na XP też - coś mi się wydaje, że penetrujesz jakieś dziwne zakamarki Windows, o których istnieniu ktoś normalnie używający tego systemu niekoniecznie musi nawet wiedzieć... Ciekawe jak dotarłeś do tego "kreatora"? Zgubiłeś się w tym strasznie nieprzyjaznym środowisku?
kozidron - Wto 18 Cze, 2013
komor napisał/a: | czy ja twierdzę, że w Windows nie działa drag&drop plików między oknami? To był przykład jak na mózg się rzuca przekombinowany interfejs użytkownika, w którym najprostsze rzeczy stają się trudne, bo wprowadzane są niepotrzebne wodotryski. |
lubisz robić tą samą rzecz na 3 sposoby gdzie efekt jest właściwie taki sam ?
komorze złoty a wiesz o tym, że jest masa uzytkowników windy, szczególnie tych starszych po nortonie, którzy uwielbiaja taki soft jak total komander i kilka innych podobnych, bo są przyzwyczajeni do jakiegoś interfejsu ?
Nie wynika to tylko z tego, że ktoś coś lubi przenosić czy kopiować "w tle" a różnice widzi ten kto nie musi korzystać z maka zrzucając coś na ftp-a
komor napisał/a: | A kreator tworzenia skrótu do pliku w Windowsie widziałeś? |
daj spokój, bo to nie jest już śmieszne, bo zaczne myśleć że piszesz to na poważnie.
komor napisał/a: | Słuchawki za 50 zł też nadają się do słuchania muzyki. Po co przepłacać? |
dobra to podaj już ten budżet ...
... jaki to jest budżet na tego ekonomicznego kompa co jest odpowiednikiem tych słuchawek za 50 zeta, bo to już jest chyba ostatni punkt zaczepienia w tej bezsensownej dyskusji.
hijax_pl - Wto 18 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | jaki to jest budżet na tego ekonomicznego komp ca co jest odpowiednikiem tych słuchawek za 50 zeta | Raspberry Pi
manolo - Wto 18 Cze, 2013
AM napisał/a: | Głupiego ethernetu 10G nie ma. |
są dwa
AM - Wto 18 Cze, 2013
manolo napisał/a: | AM napisał/a: | Głupiego ethernetu 10G nie ma. |
są dwa |
To są dwa porty 1G.
Ponieważ nie ma PCIe jestem skazany na wyczekiwanie na cokolwiek na thunderbolcie, co poza ładnym wyglądem będzie beznadziejne.
komor - Wto 18 Cze, 2013
jaad75 napisał/a: | Ciekawe jak dotarłeś do tego "kreatora"? Zgubiłeś się w tym strasznie nieprzyjaznym środowisku? |
Wiesz, ja się tego staram używać jak Macintosha i z każdą wersją Windy jest łatwiej, ale w ramach tej dyskusji przypominam sobie te różne kwiatki, na które trafiłem ja lub inne osoby, które musiałem ratować z opresji.
Są też fajne rzeczy w Windows, których nie ma w OS X albo do OS X przywędrowały właśnie z Windows, pewnie w ramach wymiany jakichś patentów. Np. zawsze mi się podobała możliwość zmiany tylko szerokości lub wysokości okna (a nie obydwu parametrów jednocześnie) poprzez ciągnięcie za dowolny brzeg okna. Tego nie było w OS X do niedawna.
kozidron napisał/a: | dobra to podaj już ten budżet ...
... jaki to jest budżet na tego ekonomicznego kompa co jest odpowiednikiem tych słuchawek za 50 zeta, bo to już jest chyba ostatni punkt zaczepienia w tej bezsensownej dyskusji. |
Nadal nie rozumiesz. Budżet zależy od portfela. Można kupić używanego maka za 1000 zł i być zadowolonym, można kupić nowego peceta za 10 tysięcy i narzekać, że za słaba konfiguracja i trzeba dołożyć kasy. I odwrotnie.
W porównaniu do słuchawek chodzi o to, że dla jednego coś jest ważne i warte zapłacenia, dla drugiego nie. Więc wasze teksty o tym, że nie ma różnic w funkcjonalności między OS X a Windą są tylko waszą subiektywną opinią.
AM napisał/a: | Ponieważ nie ma PCIe jestem skazany na wyczekiwanie na cokolwiek na thunderbolcie, co poza ładnym wyglądem będzie beznadziejne. |
A tak z ciekawości, do czego można użyć ethernetu 10G w praktyce? Komunikacja z serwerem dyskowym wyposażonym w odpowiednio szybkie dyski?
kozidron - Wto 18 Cze, 2013
komor napisał/a: | W porównaniu do słuchawek chodzi o to, że dla jednego coś jest ważne i warte zapłacenia, dla drugiego nie. Więc wasze teksty o tym, że nie ma różnic w funkcjonalności między OS X a Windą są tylko waszą subiektywną opinią.
|
a ja myślałem a co tam jestem pewien, że tu już dwukrotnie padło hasło, że lepiej mieć coś o 30% mocniejszego i dalej tańszego od maka
Widzisz komor ja potrafię zrozumieć, że używasz tylko takiego softu, który jest pod maka, dlatego mak ci wystarczy ale nie kumam czemu nie możesz się przyznać, że lubisz mieć ładnie i dizajnersko zaprojektowaną dość funkcjonalną rzecz.
Argument o tanich słuchawkach dla mnie totalnie ni jak ma się do dyskusji, bo po pierwsze nawet przeciętnie wyszkolony gadżeciarz jak patrzy na moje słuchawki, nie chciałby założyć ich na uszy bo są duże, brzydkie i wykonane z czarnego poliwęglanu, który przy makowych białych kolorkach wyglada jak tania zabawka z Chin. Mój odtwarzacz ma aerodynamikę cegły, jest nieporęczny i brzydki, nie ma dotykowego ekranu i w ogóle się nie prezentuje i wydaje mi się, że przecietny złodziej zastanawiałby się czy sie po niego schylić jeżeli obok leżałby bialutki piekny produkt od gruszki, który nawet nie jest odtwarzaczem muzycznym tylko mp3
AM - Wto 18 Cze, 2013
komor napisał/a: |
A tak z ciekawości, do czego można użyć ethernetu 10G w praktyce? Komunikacja z serwerem dyskowym wyposażonym w odpowiednio szybkie dyski? |
Dokładnie. Nawet nie jeden, cała infrastruktura w studio/pracowni jest oparta o te serwery. Ogromną zaletą jest to, że rozwiązanie się skaluje w dół w przeciwieństwie do FibreChannel.
hijax_pl - Wto 18 Cze, 2013
AM, te serwery to pod jakim OS? Jeśli mogę zapytać...
AM - Wto 18 Cze, 2013
Według mojego zrozumienia to Illumos, ale to nie ja tym zarządzam, musiałbym dopytać.
hijax_pl - Wto 18 Cze, 2013
AM, dzięki (chodzi mi tylko i wyłącznie o aspekt stabilności 24/7...)
komor - Wto 18 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | ale nie kumam czemu nie możesz się przyznać, że lubisz mieć ładnie i dizajnersko zaprojektowaną dość funkcjonalną rzecz |
Widzisz, sęk w tym, że ja produkty tej firmy kupuję od czasów, kiedy ich komputery były szarymi pudełkami, średnio dizajnerskimi (choć dość funkcjonalnymi, ten człon się zgadza) a na hasło „Apple” większość znajomych informatyków pytała się: „to ta firma jeszcze istnieje?”.
Tak więc próba zaszufladkowania mnie do kategorii gadżeciarza niestety Ci się nie udała. Nadal piszesz coś o cenie i wydajności lepszej o 30%, czyli nadal nic nie rozumiesz.
A, i jeszcze: Apple nie sprzedaje plików MP3. Faktem jest, że iPody odtwarzają również i ten format.
manolo - Wto 18 Cze, 2013
AM napisał/a: | To są dwa porty 1G. |
a jaką daje Ci to przepustowość, a jaką mają dyski na serwerze (realną!)
jeżeli są używane często i zapchane, pewnie mają coś około 80-100 MB/s
Ethernet 1GB może mieć 150-160 MB/s (to zależy od jakości kabla)
kozidron - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | Nadal piszesz coś o cenie i wydajności lepszej o 30%, czyli nadal nic nie rozumiesz.
|
komor, dlaczego uciekasz od bezpośredniego porównania? Podaj przedział cenowy i produkt maka na podstawie którego z bata podam ci konfigurację blaszaka o 30% wydajniejszego i pewnie lepiej pracujacego niż mak. Nie bedzie to trudne, ponieważ orze akurat na różnych komputerach takich od biurowego paździerzu po stacje graficzne z przerwami na sen. Do tego również pracuje na linuxie i makowkach, wiec skończmy te bajki i mity o windzie, które aktualne były w czasach gdy podzespoły dla maka robiła motorola czy simens dobre kilka lat temu.
komor napisał/a: | A, i jeszcze: Apple nie sprzedaje plików MP3. Faktem jest, że iPody odtwarzają również i ten format. |
Nikt tu nie mówił o tym ze apple sprzedaje pliki mp3, natomiast napisałem że apple sprzedaje odtwarzacze mp3, chociaż jak dzis zerknąłem na oficjalny dizajnerski sklep to widzę, że hasło o odtwarzaczach pozostało już tylko w specyfikacji.
Dobrze, że wycofali się z tej banalnej kampanii, ta drobna różnica dla kogoś kto jest w temacie sporo zmienia.
komor - Sro 19 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | komor, dlaczego uciekasz od bezpośredniego porównania? |
Bo mnie ono nie interesuje. Napisałem Ci to już wielokrotnie. Czy mój komputer jest wydajniejszy o 30% od czegoś tam – mi nie robi, bo wydajność w praktyce to nie cyferki w testach tylko możliwość szybszego i pewniejszego wykonania pracy, a tego mi Windows z definicji nie umożliwi, bo jest nieergonomiczne. Tobie nie przeszkadza? Nie ma sprawy. Przyjmuję do wiadomości. Z wirusami i trojanami jak rozumiem też się pogodziłeś. Ja nie muszę. Przynajmniej jeszcze przez jakiś czas.
Jak Apple uwolniłoby lub licencjonowało OS X, to używałbym go na sierściuchu złożonym w piwnicy przez kolegę. Naprawdę dizajnerskie obudowy nie są dla mnie istotne, a wysoka cena tylko jedną z przeszkód do pokonania, a nie zaletą. No, laptopa raczej trzymałbym się Apple, bo z tego co widzę po znajomych to swoje Delle i inne Lenovo wymieniają często z powodu uszkodzeń obudowy.
Jak dawno temu Apple przez chwilę dopuszczało klonowanie, to kupiłem sobie szybkiego klona, Power Computing, i przez chwilę miałem najszybszy komputer we wsi. Jak się zepsuł to w dziesięć minut naprawił mi go serwis JTT, bo komputer z wyjątkiem płyty głównej wyglądał jak zwykły pecet. Okazało się, że zaciął się przycisk Reset w obudowie i to uniemożliwiało włączenie komputera.
kozidron napisał/a: | Dobrze, że wycofali się z tej banalnej kampanii, ta drobna różnica dla kogoś kto jest w temacie sporo zmienia. |
A tu nie łapię o co Ci chodzi, musiałbyś doprecyzować.
jaad75 - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | i pewniejszego wykonania pracy, a tego mi Windows z definicji nie umożliwi, bo jest nieergonomiczne. | Jak robisz skróty przez kreatora i kopiujesz na piechotę, to się nie dziwię...
komor napisał/a: | Z wirusami i trojanami jak rozumiem też się pogodziłeś. Ja nie muszę. Przynajmniej jeszcze przez jakiś czas. | Dopóki nie zrobią antywirusa, który Ci je wreszcie wykryje...
komor napisał/a: | Jak Apple uwolniłoby lub licencjonowało OS X, to używałbym go na sierściuchu złożonym w piwnicy przez kolegę. | Ale przecież możesz używać:
http://www.hackintosh.com/
komor napisał/a: | Naprawdę dizajnerskie obudowy nie są dla mnie istotne, a wysoka cena tylko jedną z przeszkód do pokonania, a nie zaletą. | A ja bym Maka kupił ewentualnie właśnie ze względu na elegancki, wygląd pozostałe zalety ani mnie grzeją, ani ziębią.
komor - Sro 19 Cze, 2013
Dzięki, ale zabawy i dłubaniny to nie dla mnie, za stary jestem. Chyba wiesz, że każde uaktualnienie to potencjalnie rozwałka zhakowanego systemu.
jaad75 napisał/a: | A ja bym Maka kupił ewentualnie właśnie ze względu na elegancki, wygląd pozostałe zalety ani mnie grzeją, ani ziębią. |
No i git. Rozdzierać szat z tego powodu nie zamierzam. Na intelomaku można bez większych przeszkód używać Windowsa, wielu „executives” kupiło sobie Macbooki Pro po tym, jak Apple porzuciło PowerPC. Nawet w Polsce było to widoczne jako mini-zjawisko, z tego co zeznawali znajomi sprzedawcy.
lexus - Sro 19 Cze, 2013
słusznie jaad75, nie umniejszałbym roli wygladu. estetyka jest ważna, wszak mówimy o komputerze dla fotografa, a nie koniecznie do pracy/firmy itd. każdy te różnice widzi ale niekoniecznie tak samo one waża dla każdego.dla jednych istotna jest łatwa konfiguracja sprzętu dla innych co innego. nie przekonujmy do wyższości świat Bożego Narodzenia... chodzi o pomoc w podjęciu decyzji
kozidron - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | a tego mi Windows z definicji nie umożliwi, bo jest nieergonomiczne. |
co jest nieergonomiczne, bo już teraz to ci nie popuszczę i zaczniemy analizować ergonomie maków
komor napisał/a: | Z wirusami i trojanami jak rozumiem też się pogodziłeś. |
kto się pogodził? Chcesz zrzut na maila z zapory, z kwarantanny czy generalnie rejestru ?
Żadnych, powtórzę Ci żadnych problemów z windą od dokładnie 3 lat i 7 miesięcy, żadnego przewalania, a ja się nie pieszcze ze swoim sprzętem tak jak ty. To samo tyczy się 4 innych blaszaków o różnej konfiguracji z zaznaczeniem, że wszystkie są na windzie 7 pro.
jaad75 napisał/a: | A ja bym Maka kupił ewentualnie właśnie ze względu na elegancki, wygląd pozostałe zalety ani mnie grzeją, ani ziębią. |
dokładnie
manolo - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | Dzięki, ale zabawy i dłubaniny to nie dla mnie, za stary jestem. Chyba wiesz, że każde uaktualnienie to potencjalnie rozwałka zhakowanego systemu. |
nie, a sama instalacja jest bardzo prosta, jest specjalny soft do robienia płyt czy usb startujących zwykłego pc na osx, potem instalacja jak "normalnego"
może być problem ze sterownikami, ale do tego też jest soft, instaluje stery hurtowo,
ale są listy zgodnego sprzetu z tym co jest już w osx i jest to bardzo dobry hardware,
więc można sobie zrobić mac mid pro za 4-5k, jak się okazuje co prawda nie jest to zgodne z licencją ale według polskiego prawa jeśli system kupiłeś możesz robić z nim co chcesz.
komor - Sro 19 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | co jest nieergonomiczne, bo już teraz to ci nie popuszczę |
Poczytaj powyżej oraz poprzednie wątki.
kozidron napisał/a: | Chcesz zrzut na maila z zapory, z kwarantanny czy generalnie rejestru ? |
A chcesz mój zrzut z zapory? Kwarantanny nie mam i nie muszę mieć.
kozidron napisał/a: | żadnych, powtórzę Ci żadnych problemów z windą od dokładnie 3 lat i 7 miesięcy |
Gratuluję. Jesteś jednym z wyjątkowych i nietypowych użytkowników Windy.
kozidron napisał/a: | a ja się nie pieszcze ze swoim sprzętem tak jak ty |
A skąd wiesz jak ja się pieszczę z moim sprzętem?
kozidron napisał/a: | To samo tyczy się 4 innych blaszaków o różnej konfiguracji z zaznaczeniem, że wszystkie są na windzie 7 pro. |
A co było w czasach Windows 95, XP i Visty? Chyba rozumiesz, że to co używamy dziś jest też konsekwencją tego, co używaliśmy kiedyś i jakie mieliśmy z tym doświadczenia?
AM - Sro 19 Cze, 2013
manolo napisał/a: | AM napisał/a: | To są dwa porty 1G. |
a jaką daje Ci to przepustowość, a jaką mają dyski na serwerze (realną!)
jeżeli są używane często i zapchane, pewnie mają coś około 80-100 MB/s
Ethernet 1GB może mieć 150-160 MB/s (to zależy od jakości kabla) |
Jak już mówiłem, mamy człowieka od IT, ja korzystam.
"Jasne, że 10gbe nie jest nasycony ciągle, ale 1gbe byłby wąskim gardłem. l2arc na ssd nie ma problemów z 5gbs, nie mówiąc o arc"
Wszelkie nieporozumienia możesz zrzucić na moje umiejętności tłumaczenia.
kozidron - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | Gratuluję. Jesteś jednym z wyjątkowych i nietypowych użytkowników Windy.
|
przeczytałeś co wyżej napisał Ci Jaad ?
komor napisał/a: | A skąd wiesz jak ja się pieszczę z moim sprzętem? |
jesteś jedynym mi znanym użytkownikiem plastikowego c50/1.8 który sprzedał go w lepszym stanie niż kupił
komor napisał/a: | A co było w czasach Windows 95, XP i Visty? Chyba rozumiesz, że to co używamy dziś jest też konsekwencją tego, co używaliśmy kiedyś i jakie mieliśmy z tym doświadczenia? |
komor, ty chyba żartujesz ostatnie 10 lat to ogromny postęp w elektronice i sofcie, mam teraz oglądać się na to co było 10 lat temu, chyba sobie jaja robisz
Strasznie jesteś konserwatywny, może dlatego cały czas używasz canona. To, że coś było niezawodne 10 lat temu, nie znaczy że mam cały czas się tego trzymać.
jaad75 - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | Kwarantanny nie mam i nie muszę mieć. | To wcale nie jest takie pewne...
komor napisał/a: | Gratuluję. Jesteś jednym z wyjątkowych i nietypowych użytkowników Windy. | To ja też...
komor napisał/a: | A co było w czasach Windows 95, XP i Visty? Chyba rozumiesz, że to co używamy dziś jest też konsekwencją tego, co używaliśmy kiedyś i jakie mieliśmy z tym doświadczenia? | W czasach 95, 2000, XP i Visty było podobnie. BTW, Vistę 64 będę musiał upgrade'ować, na moim głównym laptopie, ale nie dlatego, że mi coś w niej przeszkadza, czy nie działa, tylko w końcu zmusiło mnie do tego Adobe i Lr5...
manolo - Sro 19 Cze, 2013
AM napisał/a: | Jak już mówiłem, mamy człowieka od IT, ja korzystam.
"Jasne, że 10gbe nie jest nasycony ciągle, ale 1gbe byłby wąskim gardłem. l2arc na ssd nie ma problemów z 5gbs, nie mówiąc o arc"
Wszelkie nieporozumienia możesz zrzucić na moje umiejętności tłumaczenia. |
nie spodziewałem się SSD na serwerze, na backup itp lepsze talerze bo są trwalsze,
pozostaje mieć nadzieję że pojawią się takie przejściówki na 10gb
http://store.apple.com/pl...hernet?fnode=51
bo jak na razie niby są ale cena jest straszna
http://store1.sonnettech....products_id=416
wygląda to jak jakiś chory żart...
lepiej kupić jakiegoś nasa z thunderboltem, choćby coś takiego.
http://www.amazon.co.uk/T.../ref=sr_1_1?ie=
AM - Sro 19 Cze, 2013
manolo napisał/a: | nie spodziewałem się SSD na serwerze, na backup itp lepsze talerze bo są trwalsze,
|
Oczywiście backup idzie na inne dyski/serwer. Ten służy współdzieleniu danych. Pracuje kilka osób, często nad tym samym. W moim wypadku jeszcze jest spokojnie, ale przy projekcie z fotografii produktowej jak najszybszy dostęp do tych zdjęć (i kolejnych faz, od RAWa po n-tą obróbkę) musi mieć do pięciu osób.
komor - Sro 19 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | ostatnie 10 lat to ogromny postęp w elektronice i sofcie, mam teraz oglądać się na to co było 10 lat temu, chyba sobie jaja robisz |
Pytasz się czemu używam Maca, bo przecież to i tamto, i 30% szybciej oraz taniej. To Ty sobie jaja robisz. Przecież ja nie jestem użytkownikiem z pustym biurkiem i pełnym portfelem, który zastanawia się co by tu sobie kupić na początek, tylko mam na karku ileś komputerów, zakupionego softu, wypróbowanego sposobu pracy itd. I co, mam teraz się przesiąść na sierściuchy bo Windows w wersji 7 jest bardziej używalne niż kiedyś było XP?
Maki musiałyby znacznie podrożeć, a OS X znacznie bardziej się popsuć niż został popsuty w ostatnich wersjach, żeby przekonać mnie/zmusić do przesiadki, wydania kupy siana na cross-grade’y Adobe (w chmurze już chyba nie trzeba), Quarka (pewnie nadal trzeba), wyszukanie i zakup nowych programów zastępujących mi to, czego nie ma w wersji dla Windows. No, do tego antywirus i zapora.
kozidron napisał/a: | To, że coś było niezawodne 10 lat temu, nie znaczy że mam cały czas się tego trzymać. |
Oczywiście, ale dla mnie rachunek zysków i strat nadal jest mocno po stronie maków. Mnie naprawdę nie stać na używanie Windows w takim modelu biznesowym, w którym funkcjonuję zawodowo. Bo patrzę nie tylko na koszt zakupu początkowego, ale i pozostałe koszty, no i pozostałe aspekty.
kozidron - Sro 19 Cze, 2013
komor napisał/a: | Pytasz się czemu używam Maca, bo przecież to i tamto, i 30% szybciej oraz taniej. To Ty sobie jaja robisz. Przecież ja nie jestem użytkownikiem z pustym biurkiem i pełnym portfelem, który zastanawia się co by tu sobie kupić na początek, tylko mam na karku ileś komputerów, zakupionego softu, wypróbowanego sposobu pracy itd. I co, mam teraz się przesiąść na sierściuchy bo Windows w wersji 7 jest bardziej używalne niż kiedyś było XP?
Maki musiałyby znacznie podrożeć, a OS X znacznie bardziej się popsuć niż został popsuty w ostatnich wersjach, żeby przekonać mnie/zmusić do przesiadki, wydania kupy siana na cross-grade’y Adobe (w chmurze już chyba nie trzeba), Quarka (pewnie nadal trzeba), wyszukanie i zakup nowych programów zastępujących mi to, czego nie ma w wersji dla Windows. No, do tego antywirus i zapora.
|
Od kilku lat obserwuje w większości poważnych firm odejsćie od os, mówie tu raczej o drukarniach i przygotowaniu oraz składzie, w studiach muzycznych jeszcze się jakieś niedobitki ostały. W firmach o takim profilu jak u mnie, niestety maki nie miały szans ze względu na soft, chociaż jakąś tam nisze zapełniały, ostatnio nawet są wypierane z tej niszy.
Dobrze, że u ciebie się to sprawdza, szczerze gratuluje. Z tego co zauważyłem chłopaki przy montażu filmowym, z ktorymi współpracuje potrafią jeszcze uczciwie jakoś udowodnić wyższośc maka nad windą, w moim mniemaniu Tobie się to totalnie nie udało. Myślałem, od samego poczatku dyskusji, że choć raz poruszysz tą działkę ale jednak NIE.
Życzę ci jak najdłuższych lat w trwaniu przy jednym, przy wszystkich mitach jakie nam tu naświetliłeś o windzie.
Moim zdaniem mak jest własnie teraz najlepszym wyborem dla przeciętnego zjadacza chleba, bo jest idioto odporny i dlatego jego popularnośc rośnie i fajnie, bo już nie jest mitycznym narzędziem do "robienia" grafiki czy muzyki i przecietny uzytkownik nie musi się gimnastykować z nim (totalnie bez sensu) jak kolega Tutejszyn
Usjwo - Sro 19 Cze, 2013
kozidron czas przywyknąć że to co dobre dla Ciebie nie zawsze innni muszą lubić, a nawet akceptować
kozidron - Sro 19 Cze, 2013
Usjwo napisał/a: | kozidron czas przywyknąć że to co dobre dla Ciebie nie zawsze innni muszą lubić, a nawet akceptować |
widzę nie zrozumiałeś
Usjwo - Sro 19 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | widzę nie zrozumiałeś |
Może nie .
Przykład z życia (mojego). Małem dzis zrobic backup (programu) na PC (w sieci). Poprosiłem kolege/pracownika (no bo sam miałem trudności) żeby podłączył mi dysk sieciowy (zwykły dysk udostepniony na PC w Win7)
Od kilkunastu lat pracuje jako programista, proste zadnie, podłaczyc dysk sieciowy
i czlowiek szuka gdzie i jak?
Pewnie by mi sie udało (pracowałem jako administrator Win NT,Novel, AIX i Oracle, ale to dawno było), ale tu nie o to chodzi.
System ma byc lekki, łatwy i przyjemny i pod tym względem OS X bije Win
lvl3ha - Sro 19 Cze, 2013
Ja tylko tak wtrace w woli wyjasnienia. Windows XP tez byl stabilny. Pare modyfikacji wystarczylo i smigal jak talala. Wylaczenie wodotryskow wystarczylo by nawet stary laptop byl w miare szybki.
kozidron - Czw 20 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Ja tylko tak wtrace w woli wyjasnienia. Windows XP tez byl stabilny. Pare modyfikacji wystarczylo i smigal jak talala. Wylaczenie wodotryskow wystarczylo by nawet stary laptop byl w miare szybki. |
No i właśnie o to mi chodzi, żeby nie powtarzać mitów. Chociaż w tym przypadku wydaje mi się, że zadziałał ząb czasu.
lvl3ha, może i chodził, ja aż tak słabej pamięci nie mam ale potrafił być niestabilny. Jeżeli porównywać os do xp-eka, to blaszak wypadał marnie. Nie mam zamiaru tu powszechnie twierdzić, że windows jest najlepszy, do Xp-eka nie chciałbym wracać. Od poniedziałku do piątku jeszcze zdarza mi się przysiąść na komputer z xp-ekiem i dziekuje bardzo.
manolo - Czw 20 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Ja tylko tak wtrace w woli wyjasnienia. Windows XP tez byl stabilny. Pare modyfikacji wystarczylo i smigal jak talala. Wylaczenie wodotryskow wystarczylo by nawet stary laptop byl w miare szybki. |
win8 jest szybki, szybszy od 7 ale powinni wywalić całego classica, wszędzie zrobić modern i tylko aplikacje uruchamiać w classic'u jesli to konieczne, teraz jest sieczka czy misz masz lub miazmat jak kto woli.. co nie jest dobre
komor - Czw 20 Cze, 2013
kozidron napisał/a: | Z tego co zauważyłem chłopaki przy montażu filmowym, z ktorymi współpracuje potrafią jeszcze uczciwie jakoś udowodnić wyższośc maka nad windą, w moim mniemaniu Tobie się to totalnie nie udało. |
W montażu filmowym? Hehe… Od kiedy Apple olało FinalCuta i wypuściło wersję hobbystyczną X to niektórzy znajomi zdążyli się już przesiąść z FCP na Premiera, a stąd już niedaleka droga do przesiadki na PC, jeśli ktoś nie ma alergii na Windę. Akurat w montażu wideo te Twoje ulubione 30% mocy więcej może mieć bardzo konkretne znaczenie, więc nie wiem jaką wyższość maka masz na myśli? Stabilność systemu?
Może ten nowy wspaniały Mac Pro ma symbolizować chęć powrotu czy utrzymania się na rynku pro, w tym wideo, ale obecnie namawiać kogoś na używanie OS X do tych celów nie zamierzam, bo to zbyt niepewna sytuacja. Do grafiki natomiast koniecznie.
Dla mnie wyższość maka kryje się głównie w systemie i jest mniej więcej stała, w sensie niezmienna w czasie. Bo trochę polepsza się Winda, trochę polepsza się OS X, ale sumarycznie dla mnie dystans nadal istnieje. A dostosowanie lub nie do konkretnych nisz profesjonalnych takich jak grafika czy wideo to już kwestia zmienna w czasie, w zależności od sytuacji rynkowej i co się tam akurat w strategii Apple i innych firm widzi. Na razie nadal widzę wielki odwrót Apple od rynku pro i skupianie się na gadżetach telefoniczno-tabletowych pod hasłem „era post-PC”. Jak to się nie odwróci to moim zdaniem stracą sporo tzw. trend-setterów.
lvl3ha - Czw 20 Cze, 2013
manolo napisał/a: | win8 jest szybki, szybszy od 7 |
To chyba normalne nikt w pelni swiadomy nie wypuszcza nowszego a wolniejszego softu bez wyraznego powodu.
.
Co do windowsow to nauczylem sie jednej rzeczy. Nie byc beta testerem i jeszcze placic za to. Po wydaniu windowsa jest w nim pare bledow i wole poczekac te 6 miesiecy jak wypuszcza poprawki. Kupilem 2 laptopy z win8 i co jak co pierwszy zalatwilem zonie w 7 minut instalujac skype a kolejny padl po 2 dniach (dodam ze od tej pory nie mialem wiekszych problemow).
[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 22:21 ]
komor napisał/a: | Apple od rynku pro i skupianie się na gadżetach telefoniczno-tabletowych pod hasłem „era post-PC”. Jak to się nie odwróci to moim zdaniem stracą sporo tzw. trend-setterów |
Mozliwe ale dell wlasnie popelnil ten blad ze w ten rynek nie wszedl i maja ogromne problemy z plynnoscia finansowa.
hijax_pl - Czw 20 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | To chyba normalne nikt w pelni swiadomy nie wypuszcza nowszego a wolniejszego softu bez wyraznego powodu. | Jak zatem wytłumaczyć pojawienie się Visty?
lexus - Czw 20 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Kupilem 2 laptopy z win8 i co jak co pierwszy zalatwilem zonie w 7 minut instalujac skype a kolejny padl po 2 dniach |
to ty normalny psuj jesteś
lvl3ha napisał/a: | dell wlasnie popelnil ten blad ze w ten rynek nie wszedl i maja ogromne problemy z plynnoscia finansowa. |
kupiłem od nich z fabryki pc i lapka, pomogłem ile się dało
[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 22:37 ]
hijax_pl napisał/a: | Jak zatem wytłumaczyć pojawienie się Visty? |
nagła potrzeba rynku, to przeca niedokończony W7
lvl3ha - Czw 20 Cze, 2013
Nie byli w pelni swiadomi .
Tak jak pisalem odczekac minimum 6 miesiecy i kupic. Znajomy mial viste i na poczatku plakal bo mu rozlaczalo wifi i nie mogl sie ponownie polaczyc, usilnie wmawiajac wszystkim ze to wina calego swiata a jego Vista jest ok. Nie docieraly do jego swiadomosci fakty, ze wszystkie sprzety dzialaja poprawnie a jego jedyny laptop nie . I tak jak mowilem po paru miesiacach wyszla latka i problem zniknal .
A wracajac do tematu predkosc Visty tez byla niczego sobie.
hijax_pl - Czw 20 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Znajomy mial viste i na poczatku plakal bo mu rozlaczalo wifi i nie mogl sie ponownie polaczyc | Tak jak w XP z SP3. Porażka... (Wifi zepsuł właśnie SP3) Tak jak Win7 też dla mnie porażka (bo kaprysi z sieciami, które używam, a do których iOS/OSX się łączy bez zająknięcia)
lexus - Czw 20 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: |
lvl3ha napisał/a:
Znajomy mial viste i na poczatku plakal bo mu rozlaczalo wifi i nie mogl sie ponownie polaczyc
Tak jak w XP z SP3. Porażka... (Wifi zepsuł właśnie SP3) Tak jak Win7 też dla mnie porażka (bo kaprysi z sieciami, które używam, a do których iOS/OSX się łączy bez zająknięcia) |
jak bym czytał pamiętnik
kupiłem pc jeszcze z Wxp, lapka z vista, różne ciekawostki przerabiałem, teraz zainstalowane W7 i faszagra ale pracują na pół etatu bo doszły maki i jest konkurencja
lvl3ha - Czw 20 Cze, 2013
lexus napisał/a: | to ty normalny psuj jesteś |
Zgodze sie z tym stwierdzeniem. Takie gmeranie w sprzecie zaczelo sie jeszcze od czasow 286 z miodowym ekranem (2 kolory). Ale uwazam to za zalete gdyz nauczylo mnie to cierpliwosci i nabylem troszku doswiadczenia. Innymi slowy nie biegam do serwisu krzyczac czarownik czarownik, zepsuc mi sie pokretlo od radia
[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 22:50 ]
hijax_pl napisał/a: | Tak jak w XP z SP3. Porażka... (Wifi zepsuł właśnie SP3) Tak jak Win7 też dla mnie porażka (bo kaprysi z sieciami, które używam, a do których iOS/OSX się łączy bez zająknięcia) | Nie potwierdzam wrecz przeciwnie. U mne 0 problemow. Sieci mam paredziesiat dodanych na wspomnianych przez ciebie systemach i naprzemiennie sie lacze z nimi.
manolo - Czw 20 Cze, 2013
windows Vista to coś o czym lepiej zapomnieć, podobnie jak o windows millenium,
Apple ma inną strategię, wypuszczają niedopracowane wersje,
np. 10.7 i dopiero przy 2 albo 3 update wszystko działa jak trzeba.
Każdy wie że nie warto interesować się wersją x.x.0
hijax_pl - Czw 20 Cze, 2013
lvl3ha napisał/a: | Sieci mam paredziesiat dodanych na wspomnianych przez ciebie systemach i naprzemiennie sie lacze z nimi. | Nie mówię o otwartych sieciach bez żadnych zabezpieczeń - te działają z moim (aktualnie) lampkiem z W7
lvl3ha - Pią 21 Cze, 2013
hijax_pl napisał/a: | Nie mówię o otwartych sieciach bez żadnych zabezpieczeń - te działają z moim (aktualnie) lampkiem z W7 | Nikt nie mial tego na mysli. Sorry ze tego nie napisalem. Kazda siec ma swoje wlasne zabezpieczenia (wiekszosc to WPA2). Nawet wredne PPPoE jest na jednej . Najwiecej problemu sprawia mi IPSEC i win7 Co jakis czas to badziewie sie rozlacza na 3 sek by ponowne sie polaczyc (ot takie triko co nie przeszkadza )
remute - Wto 06 Sie, 2013
Za kasę wydaną na iMac`a można sobie sprawić stację np. od HP. W tejże stacji, jeśli zajdzie taka potrzeba, we własnym zakresie wymienimy kartę grafiki, pamięć, HDD, może nawet procesor.
Wszystkim, którzy twierdzą, że na "Maca nie ma wirusów, ponieważ ja nie używam antyvir`a i mam spokój" gratuluję dobrego samopoczucia. Tak, na Win pewnie jest ich więcej, ale nie oszukujmy się - to efekt skali. Infekcje są powodowane ignorancją user`ów, tak jak np. odkryty przez Kaspersky pokaźny bootnet złożony z Mac`ów a, pewnie akurat tych, na które "nie ma wirusów/trojanów więc nie trzeba się zabezpieczać".
Stabilność. Win7 to dobry system, ale wierzę, że potrafi się zawiesić. Znam też przypadki problemów z Mac`ami w dużych firmach, zatem ostrożnie należy traktować wszelkie opinie "Win jest do bani, ponieważ mi się powiesił", jak również takie: "szwagier ma Mac`a i lata z nim do serwisu niczym posiadacz Alfa Romeo, rocznik 9x".
Ma być ślicznie i bling`owo - iMac. Ma być 2 w 1 - notebook + dobry monitor. Ma być na dłużej - wspomniana stacja robocza. Na wszystkim da radę ogarnąć edycję zdjęć.
Usjwo - Wto 06 Sie, 2013
Mac ma jedą zalete, klikasz i działa z 90% programów "niespecialisycznych", na Win zawsze jakies sterowniki będą potrzeban . Kto sie nie zna na "informatyce" to Mac, kto cos tam lizął konfiguracji Win
remute - Wto 06 Sie, 2013
Sterowniki do programów? Owszem, tylko gdy program jest dostarczany ze sprzętem, ale mówimy tu o może 2% przypadków.
Korzystanie z Windy wymaga wiedzy tajemnej - to mit. Chyba że sam sobie składasz kompa według własnych wymagań, wtedy odrobinę wiedzy pomoże.
hijax_pl - Wto 06 Sie, 2013
remute, używałeś maka?
remute - Wto 06 Sie, 2013
Tak. Niestety nie odczułem, że obcuję z wyższą technologią, ani że zrobię na nim cokolwiek lepiej/szybciej niż na Windows. Złapał bad pixel`a, wrócił z serwisu i zmienił właściciela.
kozidron - Wto 06 Sie, 2013
Usjwo napisał/a: | Kto sie nie zna na "informatyce" to Mac, kto cos tam lizął konfiguracji Win |
w sumie racja, gwoździa też trzeba umieć wbić, boczki to dla niektórych tłuszcz w okolicach bioder, korowarka służy do obierania marchwi, bit ph2 kojarzy się pewnie z grupą ambientową to w takim wypadku do windy trzeba być informatykiem
Usjwo napisał/a: | Mac ma jedą zalete, klikasz i działa z 90% programów "niespecialisycznych", na Win zawsze jakies sterowniki będą potrzeban |
jak długo zyje, nie miałem problemów ze znalezieniem sterów do jakiegokolwiek urządzenia pod windą a korzystałem i korzystam z takich urządzeń co by ci do garażu nie weszły
...co innego że na windzie 98 zdarzały się wysypki z powodu sterowników ale szukanie nie zajmowało dłużej niż pół peta.
remute napisał/a: | Chyba że sam sobie składasz kompa według własnych wymagań, wtedy odrobinę wiedzy pomoże. |
moje zdanie jest takie, jak ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem nie nauczy się nawet gotować, no chyba że to zupa z małpy dla Martyny robiona w dorzeczu amazonki. Manuale do płyty głównych są rysowane jak dla debila, trudniej jest zmienić świecę we francuzie.
manolo - Wto 06 Sie, 2013
remute napisał/a: | Tak. Niestety nie odczułem, że obcuję z wyższą technologią, ani że zrobię na nim cokolwiek lepiej/szybciej niż na Windows. Złapał bad pixel`a, wrócił z serwisu i zmienił właściciela. |
tak, akurat, a ja jestem chińskim cesarzem.
kozidron - Wto 06 Sie, 2013
manolo napisał/a: | tak, akurat, a ja jestem chińskim cesarzem. |
dokładnie tak sobie Ciebie wyobrażałem, tylko że w fartuchu
remute - Wto 06 Sie, 2013
Manolo, sorry ale Twoja wypowiedź trąci mentalnością dzieciaka. Nie jesteśmy w piaskownicy i nie będę Ci udowadniał, że posiadałem Mac`a, to tylko komputer.
Zrozum, że chodzą po tej planecie ludzie, którym ten system nie pasuje. Poza tym obecnie sprzęt Apple jest składany na tanich częściach, nieadektwatnych do ceny końcowej. Autor tematu [edit: został zapytany->] zapytał o komputer do edycji zdjęć, a można odnieść wrażenie, że jak nie sprawi sobie aluminiowego cacka to w życiu nie wywoła dobrego zdjęcia. Dostanie nerwicy z powodu braku ergonomii oraz zawiech Windows. To po prostu bzdura.
manolo - Sro 07 Sie, 2013
remute, nie będę się wdawał w rozbudowane tyrady, wyraziłem niewiarę w Twoje słowa, i tyle. Co Ty o tym myślisz, mnie nie interesuje.
hijax_pl - Sro 07 Sie, 2013
remute napisał/a: | Zrozum, że chodzą po tej planecie ludzie, którym ten system nie pasuje. | I vice versa. Są ludzie, którym nie pasuje Windows. A szczególnie brak jednolitej wizji, czy koncepcji co do systemu operacyjnego czego przykładem nomen omen jest interfejs metro. Cytat: | Poza tym obecnie sprzęt Apple jest składany na tanich częściach, nieadektwatnych do ceny końcowej. | Było już o tym wielokrotnie. "Adekwatność" to bardzo delikatne słowo, niesamowicie czułe na punkt siedzenia.
Dla mnie to dyskusja w stylu wyższości korpusem dla pasjonatów nad aparatem entry-level. Sprowadza się do tego, że jedna osoba poczuje co to ergonomia, a druga nie. Dla jednej to ważne, dla drugiej nie. A w praktyce każdy jeden dojrzewa do tej ergonomii, jedynie czas tego dojrzewania jest różny.
farmazon - Sro 07 Sie, 2013
Kłamstwo powtarzane milion razy staje się prawdą. Każdy ma jakąś tam wytrzymałość na manipulację. Jednemu wystarczy jasna wizja, innemu trzy dni bez spania. Po czym może się przekonać do wszystkiego
remute - Sro 07 Sie, 2013
Hijax,
Aha, czyli każdy może korzystać z wygodnej dla siebie platformy, ale jeśli nie będzie to Mac to jest się niedojrzałym? Idąc dalej - po ilu latach korzystania z kompa trzeba bezwzględnie przejść na MacOS, żeby nosić dumny epitet świadomego użytkownika komputera PC?
Dyskusja zmierza w złym kierunku. Jeszcze raz powtarzam - temat "komputer dla fotografa", nie "Apple robi najlepszy sprzęt/soft".
hijax_pl - Sro 07 Sie, 2013
remute napisał/a: | czyli każdy może korzystać z wygodnej dla siebie platformy, ale jeśli nie będzie to Mac to jest się niedojrzałym? | To Ty to piszesz, nie ja.
remute napisał/a: | Idąc dalej - po ilu latach korzystania z kompa trzeba bezwzględnie przejść na MacOS, żeby nosić dumny epitet świadomego użytkownika komputera PC? | Nie mam pojęcia. I nie do mnie to pytanie. Opinie moje o tych dwóch systemach znajdziesz w tym wątku. Po co mam się powtarzać? remute napisał/a: | Dyskusja zmierza w złym kierunku. Jeszcze raz powtarzam - temat "komputer dla fotografa", nie "Apple robi najlepszy sprzęt/soft". | No właśnie: komputer dla fotografa a nie "informatyka".
P.S.
Bawi mnie trochę taka jakaś nagonka jakie to Apple drogie, niefajne czy złe. Przez ludzi, których czasami nie stać na te zabawki, przez co muszą typowo po polsku kombinować by mieć coś co albo sami będą upodabniać do zabawek jabłczanych albo cieszyć się, że ktoś za nich to robi (vide ostatnie ruchy microsoftu, hp czy przede wszystkim samsunga).
MM - Sro 07 Sie, 2013
Jaki wy macie problem...
Jak dzieci.
Są dwa prawdziwe systemy foto.
Są dwa prawdziwe systemy na PC.
Każdy używa tego co woli.
Oba są dobre.
Ja mam windę bo... wolę normalny/prawdziwy monitor niż ładny wynalazek. Klocek pod biurkiem kompletnie mi nie przeszkadza.
U znajomego w firmie działa kilka kompów z jabłuszkiem. Działają na ... WINDZIE
To tyle
jaad75 - Sro 07 Sie, 2013
MM napisał/a: | Są dwa prawdziwe systemy foto. |
MM napisał/a: | Są dwa prawdziwe systemy na PC. | Nie ma to jak wypowiedzi "znawcy"...
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
jaad75 napisał/a: | MM napisał/a:
Są dwa prawdziwe systemy foto.
MM napisał/a:
Są dwa prawdziwe systemy na PC.
Nie ma to jak wypowiedzi "znawcy"... |
o ile z pierwszym jeżeli odnosi się do lustrzanek z małymi matrycami 36x24(bo aps-c mozna sobie darować) trzeba się zgodzić o tyle z drugim zdecydowanie NIE, tu jednak jest kupa dobrego softu na wyroby działające na bazie linuxa, najlepsze rip centra nie są w ogóle robione na maka, tu stabilność jest priorytetem i nie można sobie pozwolić na przerwy lub brak precyzji.
chodzą słuchy że kiedyś onyxa w końcu dorobią, żeby się nie wieszał i żeby uwzględniał rozszerzalność termiczną materiałów
mozer - Sro 07 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | kupa dobrego softu na wyroby działające na bazie linuxa |
Z przewagą "kupy"
Sorry, ale żeby się bawić na linuxie to trzeba mieć dużą dozę samozaparcia połączonego z ideologią - wprawdzie i tak jest lepiej niż 10 lat temu, ale i tak często to jest wielodniowa walka konfiguracyjna...
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
mozer napisał/a: | Sorry, ale żeby się bawić na linuxie to trzeba mieć dużą dozę samozaparcia połączonego z ideologią - wprawdzie i tak jest lepiej niż 10 lat temu, ale i tak często to jest wielodniowa walka konfiguracyjna... |
"kupa dobrego softu na wyroby działające na bazie linuxa"
przeczytałeś dokładnie to co ci teraz wytłuściłem ?"
To teraz sobie poczytaj na wujku google co to caldera, albo w czym panowie projektują np. łopatki do śmigłowców i na czym to "chodzi", zresztą wymieniać można długo
10 lat to szmat czasu na każdej bazie mozer ty leniwa małpko
mozer - Sro 07 Sie, 2013
kozidron, ale jak to się ma do tematu "komputer dla fotografa", hę?
hijax_pl - Sro 07 Sie, 2013
Po pierwsze to mowa o bazie linuxa czy bazie unixa? Bo w zasadzie unix to taki uogólniony twór jak.. Winda. A Mac to też taki Unix-like
A Caldera jest na linucha i na maka. Ale już nie na Winde. Symptomatyczne, nie?
Usjwo - Sro 07 Sie, 2013
hijax_pl z ust... tfu z klawiatury mi to wyjąłeś.
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
hijax_pl napisał/a: | A Caldera jest na linucha i na maka. Ale już nie na Winde. Symptomatyczne, nie? |
jest na kubuntu, jeżeli mówisz o rip center, cały pakiet nie jest na maka, przynajmniej ostatni raz jak byłem w przedstawicielstwie pewnej firmy która to sprzedaje wraz z pewnymi maszynami dla fotografów to tak było. (wytłuszczone dla mozer, żeby była jasność o sofcie dla fotografów, w końcu oni też drukują)
hijax_pl, niestety jak czytam na stronie to się nic w tej materii nie zmieniło i cały pakiet nie bangla na maka
mozer - Sro 07 Sie, 2013
kozidron, tak, maszyna do wydruków to jest to samo co komputer o którym mowa w wątku - przestań rżnąć głupa
Poza tym nie napisałem, że nie zdarzają się dobre rozwiązania - zrób sam to co zalecasz innym - czytaj ze zrozumieniem
Usjwo - Sro 07 Sie, 2013
Cytat ze srony:
Cytat: | Linux and Mac are the operating systems chosen by Caldera for optimal resource management and quality workflow. |
Poza tym to nie jest program na PC, co napisał juz mozer
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
mozer napisał/a: | kozidron, tak, maszyna do wydruków to jest to samo co komputer o którym mowa w wątku - przestań rżnąć głupa |
mówimy o sofcie, mozer temat się dawno zmienił, jest sporo dobrego softu na baze linuxową i ja w przeciwieństwie do MM nie zgadzam się z tą opinią:
MM napisał/a: | Są dwa prawdziwe systemy na PC. |
mozer, ty czytasz czasem do jakiego to się tyczyło cytatu, weź zerknij raz jeszcze do postu z Dzisiaj 13:53
Usjwo napisał/a: | Poza tym to nie jest program na PC, co napisał juz mozer |
czy wy macie kłopty ze zrozumieniem, kolega MM napisał, że są tylko dwa słuszne systemy na PC, ja twierdze że nie, bo jest sporo dobrego softu na bazę linuxową:
kozidron napisał/a: | jednak jest kupa dobrego softu na wyroby działające na bazie linuxa |
Na co kolega stwierdził, że z przewagą kupy, co jest bzdurą tym wiekszą, że nie odnosiło się do ilości softu co do jakości pracy na bazie linuxa.
Usjwo, zerknij na strone czego nie ma z pakietu a jakie są opinie na temat działania reszty pod makiem, najlepiej na jakąś z francuskich stron tematycznych, na google długo nie trzeba szukać.
Usjwo - Sro 07 Sie, 2013
kozidron napisał/a: |
Usjwo napisał/a: | Poza tym to nie jest program na PC, co napisał juz mozer |
czy wy macie kłopty ze zrozumieniem, kolega MM napisał, że są tylko dwa słuszne systemy na PC, ja twierdze że nie, bo jest sporo dobrego softu na bazę linuxową: |
PC - personal computer, czyli taki do osobistego (domowego) uzytku, a Ty jako przykład podajesz profesjonalny soft, który potrzebuje więcej mocy(i innych urzadzeń) niz tzw. PC.
Soft na linuxa może i jest (i dobry), ale żeby to zainstalować...
kozidron napisał/a: |
Usjwo, zerknij na strone czego nie ma z pakietu a jakie są opinie na temat działania reszty pod makiem, najlepiej na jakąś z francuskich stron tematycznych, na google długo nie trzeba szukać. |
Z francuskiego to ja... , ale to nic wspólnego z czytaniem nie ma
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
Usjwo napisał/a: | PC - personal computer, czyli taki do osobistego (domowego) uzytku, a Ty jako przykład podajesz profesjonalny soft, który potrzebuje więcej mocy(i innych urzadzeń) niz tzw. PC.
Soft na linuxa może i jest (i dobry), ale żeby to zainstalować... |
MM napisał/a: | Są dwa prawdziwe systemy foto.
Są dwa prawdziwe systemy na PC. |
Usjwo, rozumiesz ten cyctat: SĄ DWA PRAWDZIWE SYSTEMY NA PC ?
ja się z tym nie zgadzam, uważam że jest sporo dobrego softu na bazę linuxa i nie tylko z zakresu druk i foto ale także projektowego pod np. cnc czy nawet specjalistycznego a nawet amatorskiego do wektorów.
Ten soft nie potrzebuje wcale "więcej mocy" (twoje słowa) ani czarów przy instalacji, powtarzacie wieksze mity niż przy windzie, uważam że wszystko co napisałeś w tym poście to nieprawda, no może poza znajomością francuskiego
No cóż mozna też sprawdzić na kilku innych stronach
moronica - Sro 07 Sie, 2013
tak sie tylko wtrace, ze jak szukalam softu do zgrywania kaset mini DV, to testowalam darmowe programiki i na win i na lunuksa i wlasnie na linuksa znalazlam program, ktory sprawdza mi sie idealnie. zreszta taka podstawowa edycje video rowniez pod linuksem robie, lacznie z ladowaniem tam elementow wektorowych z inkscape'a. mam premiere elements i szybko stracilam do niego cierpliwosc, oczekiwalam ze mnie powali a tymczasem byl duzo mniej intuicyjny niz darmowe oprogramowanie
Usjwo - Sro 07 Sie, 2013
kozidron napisał/a: |
MM napisał/a: | Są dwa prawdziwe systemy foto.
Są dwa prawdziwe systemy na PC. |
|
Wziąłeś to chyba zbyt dosłownie, MM raczej słowo pradziwe użył dla podkreślenia swojego zdania. Czy z pierwszym zdaniem sie zgadzasz?
Andrzej.M. - Sro 07 Sie, 2013
kozidron napisał/a: |
jaad75 napisał/a:
MM napisał/a:
Są dwa prawdziwe systemy foto.
MM napisał/a:
Są dwa prawdziwe systemy na PC.
Nie ma to jak wypowiedzi "znawcy"...
o ile z pierwszym jeżeli odnosi się do lustrzanek z małymi matrycami 36x24(bo aps-c mozna sobie darować) trzeba się zgodzić o tyle z drugim zdecydowanie NIE |
No to pozwolę sobie nie zgodzić się z tym pierwszym też - Jest trzeci ten "wybrzydzony" przez kolegę MM choć nie przez wszystkich lubiany , ale jest, nawet używany przez profesjonalistów , jeżeli uznać że profesjonaliści to nie tylko fotografowie "prasowi i sportowi".
A wracając do tematu oprogramowania - bo widzę że niektórzy koledzy dość "oblatani są w temacie" - pytanko- co zrobić gdy program się nie instaluje (pod W7) , bo nie może dokończyć instalacji - wyświetla śliczny komunikacik: Cytat: | An error occurred while attempting to create the directory: C:\user\1\AppData | pod spodem wybór: Retry i Cancel.
powtarzeć można bez skutku więc pozostaje wycofanie instalacji.
Co można zrobić?
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
Usjwo napisał/a: | Wziąłeś to chyba zbyt dosłownie, MM raczej słowo pradziwe użył dla podkreślenia swojego zdania. Czy z pierwszym zdaniem sie zgadzasz? |
Usjwo, powiedz mi co stoi na przeszkodzie żebyś przeczytał mój post Wysłany: Dzisiaj 13:53 w tym samym wątku?
Usjwo, co się z Tobą dzieje? Zawinięcie mozera mogę jeszcze zrozumieć ale ty mnie dzis zaskakujesz
Usjwo napisał/a: | Wziąłeś to chyba zbyt dosłownie, MM raczej słowo pradziwe użył dla podkreślenia swojego zdania. |
wypowiedzi MM traktuje dosłownie i na razie nie zanosi się, żeby było inaczej.
Usjwo - Sro 07 Sie, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: |
A wracając do tematu oprogramowania - bo widzę że niektórzy koledzy dość "oblatani są w temacie" - pytanko- co zrobić gdy program się nie instaluje (pod W7) , bo nie może dokończyć instalacji - wyświetla śliczny komunikacik: Cytat: | An error occurred while attempting to create the directory: C:\user\1\AppData | pod spodem wybór: Retry i Cancel.
powtarzeć można bez skutku więc pozostaje wycofanie instalacji.
Co można zrobić? |
1. Sprawdz czy może taki katalog juz istnieje (i może nie jest pusty)
2. Jezeli go nie ma spróbuj stworzyc go ręcznie
To własnie dlatego wole Mac'a, chociaz musze uzywać Windy
MM - Sro 07 Sie, 2013
Jak widzę powstało małe zamieszanie. Ja mam tutaj na myśli normalne, czyli powszechne i proste. Nie takie dla speców czy zawodowców, nie takie dla fanatyków systemów i innych rozwiązań. W fotografii nie chodzi o średni format. Chodz o coś dobrego i dostępnego POWSZECHNIE. Dział foto już sobie daruję, choć raczej pozycja Canona czy Nikona nie podlega dyskusji. Ludzie słyszeli jednak, że jest coś takiego jak Sony, Olek a nawet jakiś Pentax. W powszechnej świadomości ludzi używa się Windy, czasami Maka i tyle. Niektórzy wiedzą, że jest coś takiego jak Linuks, ale to nie jest jakaś duża część. Oczywiście młodzi ludzie zainteresowani informatyką podniosą larum, ale społeczeństwo w swojej masie tego linuksa zwyczajnie zleje. Dla nich jest Windows a komputery z jabłuszkiem to już szczyt. Nagromadzenie ludzi używających maka na tym forum jest duuużo wyższe niż w przeciętnych polskich domach. Ja wiem, teoretycznie można pisać tutaj wszystko, czasami warto jednak zejść na ziemię...
Edit.
Jak piszę o PC to mam na myśli PC w każdym domu a nie programy i systemy na podstawie których projektuje się samoloty czy stacje kosmiczne. To są komletnie dwa różne światy.
manolo - Sro 07 Sie, 2013
hijax_pl napisał/a: | A Caldera jest na linucha i na maka. Ale już nie na Winde. Symptomatyczne, nie? |
3dmax jest tylko na WIN, a to świetny soft..
Aperture jest tylko na mac'a a to dość przeciętny program
windows nie jest systemem dla estetów, głównie przez wygląd
windowsa używam mac osx'a
osx ma swoje wady, potrzebuje coraz więcej pamięci,
chociaż niektórzy twierdzą że Mavericks jest pod tym względem dużo lepszy,
m.in. przez kompresję danych w pamięci operacyjnej.
Usjwo - Sro 07 Sie, 2013
kozidron napisał/a: |
Usjwo, co się z Tobą dzieje? Zawinięcie mozera mogę jeszcze zrozumieć ale ty mnie dzis zaskakujesz
|
Bo ja się zgadzam z obydwoma zdaniami MM
komor - Sro 07 Sie, 2013
MM napisał/a: | Ja mam windę bo... wolę normalny/prawdziwy monitor niż ładny wynalazek. |
A co ma piernik do wiatraka?
kozidron - Sro 07 Sie, 2013
manolo napisał/a: | 3dmax jest tylko na WIN, a to świetny soft.. |
manolo, no to chyba teraz musisz przeprosić, bo nie dalej jak około 1,5 miecha temu napisałeś, że jest słaby(nie uzyłeś napewno słowa "słaby" było gorzej ) nieintuicyjny i generalnie jest kupa lepszych narzędzi do pracy.
manolo, cieszę się, że to forum trochę cię "prostuje", chociaż jestem pewien, ze od tego czasu 3dm nie uzywałeś bo w innym wypadku napisałbys od razu co jest denerwujace w tym programie.
MM napisał/a: | a mam tutaj na myśli normalne, czyli powszechne i proste. Nie takie dla speców czy zawodowców, nie takie dla fanatyków systemów i innych rozwiązań. |
mam wrażenie, że mało kto tu czyta posty, chociażby ten moronicay w tym wątku, czyli przeciętnego uzytkownika który szuka rozwiązań dla siebie i je znajduje, chociażby w darmowym sofcie na baze L
moronica - Sro 07 Sie, 2013
MM napisał/a: | Oczywiście młodzi ludzie zainteresowani informatyką podniosą larum, ale społeczeństwo w swojej masie tego linuksa zwyczajnie zleje. Dla nich jest Windows a komputery z jabłuszkiem to już szczyt. Nagromadzenie ludzi używających maka na tym forum jest duuużo wyższe niż w przeciętnych polskich domach. Ja wiem, teoretycznie można pisać tutaj wszystko, czasami warto jednak zejść na ziemię... |
jasne, ze spoleczenstwo linuksa zleje, a sporo tych, ktorzy maja jakas z nim stycznosc, w ogole nie zda sobie z tego sprawy - o Androidzie mowie. a wracajac do komputerow to zwyczajnie kwestia tego, z jakim systemem mieli stycznosc na samym poczatku. a jest to zazwyczaj Windows. potem jeszcze poczytaja na forum, ze zainstalowanie czegokolwiek na Linuksie zajmuje dni ( ), i nawet im przez mysl nie przejdzie by moze kiedys sprobowac. tymczasem prawda jest taka, ze wiekszosc osob komputera uzywa do odpalenia przegladarki, edytora tekstu i odtwarzacza audio/video. a tu naprawde wszystko jedno, jakiego systemu do tego uzyje. uzytkownik zaawansowany sam bedzie wiedzial, czego mu potrzeba; totalnemu lamerowi bedzie wszystko jedno i bedzie danego systemu uzywac bo taki zobaczyl pierwszy raz siadajac do kompa; najtrudniej w tej kwestii dyskutuje sie z takim sredniakiem, ktory jakies tam przyzwyczajenia i wymagania ma ale nie lubi sobie brudzic rak. do tej grupy sama sie zaliczam i do przesiadki zostalam niejako zmuszona ale teraz jakies 80% czasu spedzam wlasnie na Linuksie a na Winde sie przelaczam by uzyc oprogramowania, ktorego na Lin nie ma. i teraz nadal jakies tam wymagania i przyzwyczajenia mam i wcale nie roznia sie zbytnio od tych sprzed kilku lat
remute - Sro 07 Sie, 2013
hijax_pl napisał/a: | remute napisał/a: | czyli każdy może korzystać z wygodnej dla siebie platformy, ale jeśli nie będzie to Mac to jest się niedojrzałym? | To Ty to piszesz, nie ja. |
Analogia do apartu + hijax_pl napisał/a: | jedna osoba poczuje co to ergonomia, a druga nie. Dla jednej to ważne, dla drugiej nie. A w praktyce każdy jeden dojrzewa do tej ergonomii, jedynie czas tego dojrzewania jest różny. |
To jednak Twoje słowa - "każdy jeden".
Dość niezwykłe, że dym zawsze istnieje na linii Apple - reszta świata. Nie ważne, czy dotyczy to komputerów, czy też telefonów. Apple zawsze musi być najlepsze najlepsze.
W tym wątku praktycznie wszystko zostało powiedziane. Windows jaki jest każdy wie, Linux`a można spróbować, a na Apple popstrykać w iSpot słuchając zdolnych sprzedawców.
mozer - Sro 07 Sie, 2013
kozidron, z moich doświadczeń wynika, że w znaczącej większości przypadków konfiguracja softu na linuxie jest mocno uciążliwa. Tyle. Kropka. Jak tej wypowiedzi nie rozumiesz, to ja już nic na to nie poradzę.
Możesz sobie pisać, że jestem debilem, że niezrozumienie jest u mnie normalne itp., ale to nie zmieni faktu, że próbujesz obalić moją tezę wypowiadając się o czymś zupełnie innym...
moronica - Sro 07 Sie, 2013
mozer, ale mowisz o sofcie na linuksa czy o sofcie na windowsa, ktorego probuje sie zmusic do odpalenia pod linuksem? no bo jesli to pierwsze to sorry, jest latwiej i lepiej niz pod windowsem - uzywasz sobie managera pakietow, jedna wyszukiwarka w scentralizowanym repozytorium zamiast szukanie po google i rozmyslanie, skad pobrac by sobie nie sciagnac przy okazji wirusa; dodatkowo ochrona haslem bez ktorego nic bez naszej wiedzy sie nie zainstaluje; powiadomienia o aktualizacjach rowniez hurtem globalnie a nie per aplikacja; jak probujesz instalowac dany program a potrzebne sa do niego biblioteki, ktorych akurat nie masz, od razu sie ciebie pyta czy je chcesz zainstalowac i wyszuka je za ciebie; jak juz te biblioteki masz to nie bedzie ich instalowalo za kazdym razem, gdy instalujesz program ktory z nich korzysta. o czyms zapomnialam?
mozer - Sro 07 Sie, 2013
moronica, próbowałaś kiedyś zaktualizować chociażby gcc i glibc?
Wszelkie "dependencje" też są kijowo zorganizowane - czasami musisz instalować naprawdę niezłe kobyły, żeby użyć tylko ich niewielkiej części, a czasem po prostu dla zasady. Jesteś świadoma ilu aplikacji nie ma w repozytoriach? Nigdy nie miałaś problemów przy kompilowaniu programów ze źródeł?
Już nie mówię ile czasem czasu trzeba spędzić "na forach", żeby skonfigurować głupią kartę sieciową czy coś podobnego. Linux jest dobry jak sama tworzysz oprogramowanie dla własnych zastosowań - inaczej to jest po prostu na siłę udowadnianie, że jest łatwiej.
W dodatku programy i biblioteki instalują się kilku miejscach bez logicznego porządku - czasem /bin czasem /sbin, czasem local/bin itp. Nie chce mi się wchodzić w szczegóły.
komor - Sro 07 Sie, 2013
moronica napisał/a: | tymczasem prawda jest taka, ze wiekszosc osob komputera uzywa do odpalenia przegladarki, edytora tekstu i odtwarzacza audio/video. a tu naprawde wszystko jedno, jakiego systemu do tego uzyje. |
Zasadniczo możnaby się zgodzić, ale. Pozostaje jeszcze na ile wygodne, ergonomiczne i przyjemne są te podstawowe klocki na różnych systemach. I tu się pojawia problem, bo jak słyszę, że ktoś twierdzi, że jest taki fajny darmowy LibreOffice czy inny OpenOffice, który zastępuje płatnego MS Office (który przecież i tak wzorem ergonomii nie jest), to nie widzę płaszczyzny do rozmowy. Muszę używać czasem LibreOffice do konwersji dokumentów i współczuję wszystkim, którzy są w tym zmuszeni normalnie na codzień pracować… O ergonomii samych systemów operacyjnych już w tym wątku było, więc nie będę się powtarzał co o tym sądzę.
A jeszcze co do tego „wszystko jedno”, to jak tam na Linuksie idzie odtwarzanie wideo korzystającego z technologii Silverlight? Nie lubię takich zamkniętych systemów, szczególnie jak stoi za nimi MS, ale jak się chce obejrzeć w internecie TVP czy TVN to zdaje się nie ma innej opcji niż ten wytwór?
remute napisał/a: | Dość niezwykłe, że dym zawsze istnieje na linii Apple - reszta świata. Nie ważne, czy dotyczy to komputerów, czy też telefonów. Apple zawsze musi być najlepsze najlepsze. |
Jakoś najczęściej to ta druga strona ma zarzuty do Apple i inicjuje kłótnie, a nie vice versa. Pomijam fanbojów z obu stron, bo oni to wiadomo.
mozer napisał/a: | W dodatku programy i biblioteki instalują się kilku miejscach bez logicznego porządku - czasem /bin czasem /sbin, czasem local/bin itp. Nie chce mi się wchodzić w szczegóły. |
No ale to akurat problem każdego systemu operacyjnego, w którym z czasem narastają różne zastarzałości, zmieniają się generacje API itd. Tu akurat nie ma co punktować Linuksa.
moronica - Sro 07 Sie, 2013
mozer, jestem swiadoma - z tych, ktorych uzywam, chyba tylko skype nigdy nie mialam potrzeby kompilowania ze zrodla, znam takich co jednak sie w to bawia i wcale nie popycha ich to do przesiadki, wrecz przeciwnie. przynajmniej jest taka opcja, jak sie bazuje na zamknietym oprogramowaniu to problem z glowy ale czy to taka zaleta?
jesli chodzi o mnie to wyzej sie zakwalifikowalam do danej grupy uzytkownikow komputera a ty mi takie pytania zadajesz, jakby ci to umknelo. naprawde chcesz na sile udowadniac, ze problemy uzytkownikow zaawansowanych beda problemami wszystkich uzytkownikow? i dalej bedziesz twierdzil, ze "w znaczącej większości przypadków konfiguracja softu na linuxie jest mocno uciążliwa"? w jakim celu?
na innych systemach wnikasz w to, co ci sie przy okazji instaluje? jakie biblioteki, ile waza, czy beda w pelni czy tylko czesciowo wykorzystane? czy moze po prostu ta informacja w ogole ci sie nie pokazuje bo system nie jest otwarty tak wiec nie musisz sobie tym glowy zaprzatac?
[ Dodano: Sro 07 Sie, 2013 19:11 ]
komor napisał/a: | A jeszcze co do tego „wszystko jedno”, to jak tam na Linuksie idzie odtwarzanie wideo korzystającego z technologii Silverlight? Nie lubię takich zamkniętych systemów, szczególnie jak stoi za nimi MS, ale jak się chce obejrzeć w internecie TVP czy TVN to zdaje się nie ma innej opcji niż ten wytwór? |
czy wada Windowsa byloby to, ze nie pojda pod nim aplikacje napisane pod Linuksa? gdyby to bylo wolne oprogramowanie to by bylo dostepne a ze nie jest to jest dostepne tylko na te platformy, na ktore MS pozwoli. zreszta od Silverlighta sie obecnie odchodzi na rzecz HTML5. tyle ze akurat TVP niekoniecznie musi byc na bierzaco z takimi posunieciami
mozer - Sro 07 Sie, 2013
moronica, dopiero co przekonywałaś jaki to jest super porządek i jak super bezpiecznie, a teraz piszesz, że to Cię nie interesuje, bo nie jesteś użytkownikiem zaawansowanym?
Jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko programy podstawowe typu przeglądarka, edytor tekstu itp. to w ogóle nie ma o czym dyskutować, bo różnicy między systemami nie zobaczymy.
A tak w ogóle to uważam, że taki Windows i tak ma sensowniej poukładane foldery niż linux. Unix się wywodzi z lat 70' i od tego czasu nie zaszły poważniejsze zmiany w tej materii.
Wg mnie linux do zastosowań multimedialnych się kompletnie nie nadaje, bo nie został do nich zaprojektowany i to widać jak się cokolwiek próbuje zrobić w tym temacie. Oczyywiście - mooożżna - tylko pytanie - po co?
moronica - Sro 07 Sie, 2013
mozer, nic nie pisalam o porzadku, pisalam o prostocie instalacji oprogramowania przez przecietnego (nie zaawansowanego) uzytkownika w odpowiedzi na twoj zarzut, ze:
mozer napisał/a: | w znaczącej większości przypadków konfiguracja softu na linuxie jest mocno uciążliwa |
a o bezpieczenstwie wspomnialam przy okazji i nie napisalam, ze mnie ono nie interesuje
noo Unix jest starszy od Windowsa, to faktycznie wada. zaraz sie dowiem, ze OSX jest najmlodszy wiec i najlepszy. a od czego pochodzi to oboje wiemy ale rozumiem, ze to drazliwy temat
mozer - Sro 07 Sie, 2013
Dla mnie to brzmi jak opinia o porządku:
moronica napisał/a: | uzywasz sobie managera pakietow, jedna wyszukiwarka w scentralizowanym repozytorium zamiast szukanie po google i rozmyslanie, skad pobrac by sobie nie sciagnac przy okazji wirusa |
Dobra, nie ma o co kruszyć kopii. Każdy ma swoje upodobania. Ja się do Linuxa wiele lat temu zniechęciłem i stwierdziłem, że mam ciekawsze rzeczy do roboty niż ślęczenie godzinami na forach poszukując jakichś niuansów konfiguracyjnych, które pod Windowsem po prostu działają "out-of-the-box".
A Linuxa i tak muszę używać, więc przynajmniej w domu mam od niego względny spokój
[ Dodano: Sro 07 Sie, 2013 19:39 ]
moronica napisał/a: | noo Unix jest starszy od Windowsa, to faktycznie wada. |
Nie to napisałem - napisałem, że nie jest właściwie rozwijany.
A bezpieczeństwo systemu generalnie wymaga stałych aktualizacji i odpowiedniej konfiguracji - czy to winda czy to linuch.
hijax_pl - Sro 07 Sie, 2013
mozer napisał/a: | A bezpieczeństwo systemu generalnie wymaga stałych aktualizacji i odpowiedniej konfiguracji - czy to winda czy to linuch. | Jeśli zamiast"linux" zaczniemy używać określeń "red hat", "suse" - mając na uwadze produkty "enterprise" - czyli licencji odpłatnych, które dają nam nie tylko dostęp do wsparcia ale też regularne aktualizacje itp.. to okaże się, że nie jest to problemem także w "świecie linuksa". Innymi słowy - płacimy to wymagamy i dostajemy. Lepiej lub gorzej ale dostajemy.
mozer - Sro 07 Sie, 2013
hijax_pl, ale przecież ja napisałem, że można mieć bezpieczny lub niebezpieczny system niezależnie od tego, czy jest to Windows, czy Linux (w dowolnej wersji).
hijax_pl - Sro 07 Sie, 2013
mozer, może niedokładnie się wyraziłem - chodziło mi o to, że linux jest utożsamiany z czymś "darmowym". Ale darmowe znaczy z reguły, że musimy być takimi fascynatami by sobie samemu w ramach jakikolwiek problemów pomóc.
mozer - Sro 07 Sie, 2013
hijax_pl, to to ja wiem
moronica - Sro 07 Sie, 2013
mozer napisał/a: | moronica napisał/a: | noo Unix jest starszy od Windowsa, to faktycznie wada. |
Nie to napisałem - napisałem, że nie jest właściwie rozwijany. |
jak nie jest rozwijany? ja doswiadczam regularnych update'ow jadra systemu jak i uzywanej przeze mnie nakladki graficznej. czego bys chcial, nowej maskotki co roku? widuje, jak wielu tworcow softu ma tendencje do stawiania wszystkiego na glowie co kilka miesiecy i wjezdzania z zupelnie nowa, od podstaw napisana, najzajebistsza wersja. a po pol roku kolejna, ponownie od podstaw napisana i jeszcze zajebistsza!!! jak soft jest dobry to go specjalnie ruszac nie trzeba a przynajmniej nie za czesto, poza lataniem dziur oczywiscie
komor - Sro 07 Sie, 2013
moronica napisał/a: | zreszta od Silverlighta sie obecnie odchodzi na rzecz HTML5. tyle ze akurat TVP niekoniecznie musi byc na bierzaco z takimi posunieciami |
Właśnie niespecjalnie widzę, że „się odchodzi”, tym bardziej, że nawet Apple przestało grać adwokata otwartych standardów w multimediach i też zaczyna kombinować.
A TVP i podobne instytucje są mocno opanowane przez lobby MS, choćby ze względu na wymagane (słusznie czy nie) DRM.
moronica - Sro 07 Sie, 2013
Apple adwokatem otwartych standardow? no wez komor
sa jakies projekty by zaimplementowac mechanizmy DRM w HTML5, jak to sie cialem stanie to obecnie bazujacy na silverlight'ie Netflix ma sie przesiasc a taki TVP to przy nich pikus
manolo - Sro 07 Sie, 2013
a pdf ? HTML5 ? Unicode ?
[ Dodano: Sro 07 Sie, 2013 22:54 ]
moronica napisał/a: | sa jakies projekty by zaimplementowac mechanizmy DRM w HTML5 |
drm nie ma sensu na takich stronach przy aktualnych mocach procesorów zgrywanie
z ekranu z dźwiękiem software'owo działa już bardzo dobrze.
moronica - Czw 08 Sie, 2013
manolo, firma, ktora praktykuje takie zagrywki jakie odwalali przy okazji chociazby webkita, nie jest zadnym adwokatem otwartego czegokolwiek. choc mysle, ze kluczowym slowem w powyzszej wypowiedzi komora bylo "grać"
kozidron - Czw 08 Sie, 2013
mozer napisał/a: | kozidron, z moich doświadczeń wynika, że w znaczącej większości przypadków konfiguracja softu na linuxie jest mocno uciążliwa. Tyle. Kropka. Jak tej wypowiedzi nie rozumiesz, to ja już nic na to nie poradzę. |
i tu jest właśnie problem, ty nie czytasz albo nie chcesz, nikt od poczatku nie mówił o konfiguracji, tylko o instalacji, kolejny problem że jak ci się pisze bazie (a to słowo padło od samego początku !) to widzę, że ty i tak dalej swoje.
Często mamy problemy komunikacyjne, tyle że te dwa słowa sporo zmieniają.
komor - Czw 08 Sie, 2013
moronica napisał/a: | Apple adwokatem otwartych standardow? |
Poczytaj trochę o momencie, kiedy przechodzili ze zdechniętego klasycznego Mac OS na Mac OS X. Wtedy marketing trąbił o bardzo istotnej kwestii open-source, że podstawą nowego OS X jest BSD z przyległościami, że Apple korzystając z tych zasobów samo przyczyni się do ich dalszego rozwoju i takie tam. Potem wybrali projekt KHTML i zrobili z tego przeglądarkę Safari, przez jakiś czas rzeczywiście wnosząc swój wkład i pchając ten otwarty projekt do przodu. W całym tym procesie istotne też było promowanie standardów typu H.264 czy AAC, czyli coś co jest niezależne od Microsoftu, wystarczająco rozpowszechnione żeby miało szansę się przebić, a czego nie trzeba będzie samodzielnie od zera rozwijać.
Teraz, kiedy Apple nie jest już bliskim bankructwa underdogiem, tylko w niektórych obszarach sami dyktują warunki innym, jak niegdyś Microsoft, to oczywiście otwarte standardy i formaty jakby mniej już są potrzebne… Ale wiele z tego pozostało. Choćby użycie HTML i nowych elementów HTML5 w wielu zastosowaniach i aplikacjach. Zwróć uwagę np. na to, że najprostszą formą aplikacji mobilnych na smartfonach (zarówno na iOS, Android ale także na Windows Mobile) jest właśnie apka bazująca na HTML. To jeden z efektów tego podejścia, które dla Apple oczywiście było środkiem do celu, a nie celem samym w sobie.
moronica napisał/a: | manolo, firma, ktora praktykuje takie zagrywki jakie odwalali przy okazji chociazby webkita, nie jest zadnym adwokatem otwartego czegokolwiek. |
Od razu widać, że masz podejście z góry ustalone na negatywne. To jest wredna korporacja, jak każda inna i jej zachowania są różne, ale jeśli nie zauważasz tego jak istotne dla projektu KHTML->Webkit był udział Apple, to hm… Radzę to przemyśleć. Gdyby nie Apple, to dziś nadal mielibyśmy IE oraz silnik Mozilli, a o jakimś KHTML nikt by nie słyszał. A tak doszedł trzeci silny gracz, co na pewno mocno wspomogło porzucenie podejścia „robimy pod IE i Mozillę” na rzecz „no dobra, to robimy zgodnie z zaleceniami W3C, bo za dużo wariantów musielibyśmy obsłużyć”. Teraz kiedy po pokłóceniu się z Googlem wyforkował z Webkita kolejny wariant Chromium, to sensowniejsze podejście do produkcji HTML tylko się nasili, bo jeszcze trudniej będzie robić kolejny wariant hakowania. To oczywiście tylko teza, a wpływ na takie podejście ma też fakt częstszego wypuszczania nowych wersji przeglądarek niż jeszcze 5 lat temu.
mozer - Czw 08 Sie, 2013
moronica, napisałem właściwie w sensie "odpowiednio", "we właściwym kierunku".
kozidron, kurde - ale ja mówię o konfiguracji. Nie wolno mi? To też jest znaczący element użytkowania danego systemu. Wiem o bazie bla bla bla - jest to strasznie ogólnikowe, bo nie podajesz konkretnego systemu. Dla mnie EOT - swoje powiedziałem.
kozidron - Czw 08 Sie, 2013
mozer napisał/a: | kozidron, kurde - ale ja mówię o konfiguracji. Nie wolno mi? To też jest znaczący element użytkowania danego systemu. |
jak najbardziej wolno, wszystko ci wolno tylko to nie była dyskusja o tym, chociaż teraz już jest
mozer napisał/a: | Wiem o bazie bla bla bla - jest to strasznie ogólnikowe, bo nie podajesz konkretnego systemu. Dla mnie EOT - swoje powiedziałem. |
bo się różnią między sobą, o windzie rozmawialiśmy tak samo ogólnikowo, ja widzę kolosalną różnicę między Xp-ekiem a 7mką (chociaż nie chciałbym być jak manolo więc zaznaczam że to porównanie jest nie adekwatne)
Andrzej.M. - Czw 08 Sie, 2013
Usjwo napisał/a: |
1. Sprawdz czy może taki katalog juz istnieje (i może nie jest pusty) |
Istnieje i nie jest pusty. To co dalej?
Przyłączając się do dyskusji o systemach operacyjnych - sam miałem chęć kiedyś wejść w linuxa, ale że od kilkunastu lat pracuję wyłącznie na laptopach - a każdy ma wgrany Win... to ie mam okazji ani potrzeby .
Choć przyznam że za W ani A jakoś nie przepadam, do tego stopnia że staram się te zainstalowane "kombajny" ile się da okrawać. Bo pakowane jest skandalicznie dużo badziewnych i niepotrzebnych dodatków , a pozbawia się czasem podstawowych narzędzi - jak np. program pocztowy - no cho...a człowieka bierze jak kiedyś przy zmianie systemu z XP na W7 nie udało się przenieść bazy pocztowej i trzeba było instalować niezbyt jeszcze kompatybilnego Thunderbirda. Nie muszę dodawać że jestem przeciwnikiem przechowywania danych na zewnętrznych serwerach czy nie daj boże "w chmurze" , cokolwiek to znaczy.
moronica - Czw 08 Sie, 2013
komor napisał/a: | moronica napisał/a: | manolo, firma, ktora praktykuje takie zagrywki jakie odwalali przy okazji chociazby webkita, nie jest zadnym adwokatem otwartego czegokolwiek. |
Od razu widać, że masz podejście z góry ustalone na negatywne. To jest wredna korporacja, jak każda inna i jej zachowania są różne, ale jeśli nie zauważasz tego jak istotne dla projektu KHTML->Webkit był udział Apple, to hm… Radzę to przemyśleć. Gdyby nie Apple, to dziś nadal mielibyśmy IE oraz silnik Mozilli, a o jakimś KHTML nikt by nie słyszał. A tak doszedł trzeci silny gracz, co na pewno mocno wspomogło porzucenie podejścia „robimy pod IE i Mozillę” na rzecz „no dobra, to robimy zgodnie z zaleceniami W3C, bo za dużo wariantów musielibyśmy obsłużyć”. |
tyle ze Apple zostalo zmuszone do uwolnienia Webkita. podczas gdy czerpiac z BSD nie bylo takiego obowiazku, to jednak adaptujac silnik na licencji GPL jest obowiazek wypuszczenia koncowego produktu na tej samej licencji a gdyby ta sprawa nie zostala naglosniona to Apple by tego nie zrobilo i nie byloby Chrome ani Chromium, byloby tylko Safari na OSX i Winde. to ma byc to popieranie otwartych standardow? jasne, kazda korporacja mowi jedno a tak naprawde chroni tylko wlasny tylek. znaczy sie jest to ok dlatego ze wszyscy tak robia?
mozer napisał/a: | moronica, napisałem właściwie w sensie "odpowiednio", "we właściwym kierunku". |
a jak wg ciebie mialoby byc to odpowiednio? przeciez Linux to nie jeden OS tylko masa dystrybucji, kazda rozwija sie inaczej. zaraz mi powiesz, ze to jest wlasnie to "nieodpowiednio" i uwazasz, ze ten system jako taki nigdy daleko nie zajdzie. a tymczasem dominuje jesli chodzi o serwery i urzadzenia mobilne, bo przeciez nie samymi komputerami osobistymi swiat systemow operacyjnych zyje
mozer - Czw 08 Sie, 2013
moronica, nie rzucam ogólnego stwierdzenia - moja wypowiedź odnosi się wersji linuxa na komputery osobiste. Absolutnie nie neguję tego, że w wielu zastosowaniach specjalistycznych świetnie się sprawdza. Zresztą wspominałem o tym wyżej.
moronica - Czw 08 Sie, 2013
mozer napisał/a: | moronica, nie rzucam ogólnego stwierdzenia - moja wypowiedź odnosi się wersji linuxa na komputery osobiste. |
ale tu rowniez nie ma jednego Linuksa, nawet tych glownych popularnych dystrybucji jest ilestam, do tego obcowanie z nimi zalezy w duzej mierze od uzytej nakladki graficznej (te rowniez maja swoje sciezki rozwoju, nie zawsze sluszne, czesto nawet dosc kontrowersyjne). ja nie jestem distrospotterem, nie zmieniam dystrybucji co miesiac by sprobowac, jak mi cos pasuje to tego uzywam, jak przestaje pasowac to zmieniam. przez tych kilka ostatnich lat uzywalam 3 dystrybucji, za kazdym razem jednak wybierajac ta sama nakladke graficzna. inna dystrybucja z inna nakladka moglaby mi zupelnie nie podchodzic. dlatego nie ocenialabym rozwoju calego systemu po garstce uzytych dystrybucji
mozer - Czw 08 Sie, 2013
moronica napisał/a: | nawet tych glownych popularnych dystrybucji jest ilestam |
Zapewniam Cię, że jestem tego świadomy
moronica - Czw 08 Sie, 2013
mozer, no domyslam sie, dlatego nie rozumiem tych razacych generalizacji
komor - Czw 08 Sie, 2013
moronica napisał/a: | to ma byc to popieranie otwartych standardow? jasne, kazda korporacja mowi jedno a tak naprawde chroni tylko wlasny tylek. znaczy sie jest to ok dlatego ze wszyscy tak robia? |
moronica, nie wiem jak Ty, ale ja nie mam złudzeń, że każda firma wspierająca otwarte standardy, takie czy inne, robi to we własnym interesie, a nie z pobudek ideologicznych. Wliczając w to sponsorów finansujących rozwój Linuksa.
moronica napisał/a: | tyle ze Apple zostalo zmuszone do uwolnienia Webkita |
Zmuszone? A możesz coś przybliżyć? Bo nigdy o tym nie słyszałem. Współpraca z zespołem KDE miała swoje lepsze i gorsze dni, ale sumarycznie uznano ją za sukces, z tego co czytałem. Podsumowanie historyczne na Wiki też to potwierdza. http://en.wikipedia.org/w...lit_development
moronica napisał/a: | dominuje jesli chodzi o serwery i urzadzenia mobilne |
Masz na myśli Androida pisząc o mobilnych? To dominuje chyba jeśli chodzi o ilość sprzedanych sztuk biedafonów , bo największą ilość ruchu mobilnego i wartość sprzedaży związanej z tym ruchem – ciągle zalicza jeszcze iOS…
moronica - Czw 08 Sie, 2013
komor napisał/a: | moronica napisał/a: | tyle ze Apple zostalo zmuszone do uwolnienia Webkita |
Zmuszone? A możesz coś przybliżyć? Bo nigdy o tym nie słyszałem. Współpraca z zespołem KDE miała swoje lepsze i gorsze dni, ale sumarycznie uznano ją za sukces, z tego co czytałem. Podsumowanie historyczne na Wiki też to potwierdza. http://en.wikipedia.org/w...lit_development |
dopoki sprawa nie zostala naglosniona to Apple podsylalo zespolowi od KHTML tylko jakies nieudokumentowane skrawki i jeszcze kazali im podpisywac NDA zanim dostapili tego przywileju zajrzenia im do kodu. zreszta podejscie Apple do wolnego oprogramowania jest analogiczne do Kalego i kradziezy. cieszysz sie ze jest Chrome - bardzo dobrze. Steve'owi jednak takiej przyjemnosci to nie sprawialo i lubil naginac fakty
komor napisał/a: | moronica napisał/a: | dominuje jesli chodzi o serwery i urzadzenia mobilne |
Masz na myśli Androida pisząc o mobilnych? To dominuje chyba jeśli chodzi o ilość sprzedanych sztuk biedafonów , bo największą ilość ruchu mobilnego i wartość sprzedaży związanej z tym ruchem – ciągle zalicza jeszcze iOS… |
no ho ho jacy my elitystyczni jestesmy jesli chodzi o ta wartosc sprzedazy to akurat wierze, jak Apple wsadza bebechy z iPada 2 do iPada mini i sprzedaje go za 70% ceny iPada 4 a ludzie to kupuja, bo to przeciez Apple, to ja sie wcale nie dziwie, ze kapucha leci. marketing Apple to akurat ich najmocniejsza strona
Andrzej.M. - Czw 08 Sie, 2013
Hej , Mili użytkownicy , widzę znacie się na technice jak mało kto - i spieracie o jakieś nieważne z punktu widzenia tematu sprawy. Nikomu tym nie pomagacie, bądźcie tak dobrzy przerwijce na chwilę tę miłą Wam dyskusję i odpowiedzcie na pytanie:
Cytat: |
AndrzejM.Makuch napisał/a:
A wracając do tematu oprogramowania - bo widzę że niektórzy koledzy dość "oblatani są w temacie" - pytanko- co zrobić gdy program się nie instaluje (pod W7) , bo nie może dokończyć instalacji - wyświetla śliczny komunikacik:
Cytat:
An error occurred while attempting to create the directory: C:\user\1\AppData
pod spodem wybór: Retry i Cancel.
powtarzeć można bez skutku więc pozostaje wycofanie instalacji.
Co można zrobić?
1. Sprawdz czy może taki katalog juz istnieje (i może nie jest pusty)
2. Jezeli go nie ma spróbuj stworzyc go ręcznie
|
Katalog istnieje i nie jest pusty. To co dalej?
TS - Czw 08 Sie, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Katalog istnieje i nie jest pusty. To co dalej? |
To może jest pełny? Sprawdź czy jest miejsce na dysku, spróbuj jeszcze raz zainstalować uprzednio kasując ten katalog i czyszcząc rejestr (RegCleaner), zainstaluj na innej partycji/dysku, przeskanuj dysk (może są błędy logiczne lub fizyczne?), sprawdź na innym kompie... no trzeba popróbować.
AndrzejM.Makuch napisał/a: | ale że od kilkunastu lat pracuję wyłącznie na laptopach - a każdy ma wgrany Win... to ie mam okazji ani potrzeby |
Przecież możesz mieć dwa systemy, wybierasz przy starcie, ustawiasz który domyślny...
Czyli widzę taki wniosek: Co kto lubi. Tak samo jak nie da się powiedzieć jaki aparat dla fotografa
Andrzej.M. - Czw 08 Sie, 2013
Na innej partycji już próbowałem - ale występuje to samo!
Katalogu nie mogę skasować bo jest tam sporo plików z innych programów, a pamięci jest aż nadto - nawet w "programowym" C. Zdjęcia trzymam na zewnętrznych i mam wolne ponad 550GB.
komor - Czw 08 Sie, 2013
moronica napisał/a: | dopoki sprawa nie zostala naglosniona to Apple podsylalo zespolowi od KHTML tylko jakies nieudokumentowane skrawki |
Po tym fragmecie wyraźnie widać, że jesteś negatywnie nastawiona. To nie jest prawda co napisałaś.
moronica napisał/a: | cieszysz sie ze jest Chrome - bardzo dobrze. Steve'owi jednak takiej przyjemnosci to nie sprawialo i lubil naginac fakty |
Steve jeszcze w liceum lubił naginać rzeczywistość do swojego punktu widzenia. Ale akurat fragment dotyczący Chrome i Webkita w przywołanym przez Ciebie tekście jest mało istotny i można (przy odrobinie dobrej woli ) rozpatrzyć go w kontekście, w jakim się tam znalazł, czyli w kontekście kulisów powstania Androida, a nie Chrome.
moronica napisał/a: | no ho ho jacy my elitystyczni jestesmy |
No wybacz, ale kto pierwszy wspomniał o dominacji rynkowej? Co ważniejsze jest dla systemu operacyjnego - ile osób go kupiło/dostało w pakiecie z produktem sprzętowym, czy ile osób aktywnie go używa (a ruch mobilny WWW chyba dobrze świadczy o użytkowaniu takiego urządzenia jak smartfon tablet)?
moronica napisał/a: | jak Apple wsadza bebechy z iPada 2 do iPada mini i sprzedaje go za 70% ceny iPada 4 |
No taaak, odwieczny argument cenowy… Jeszcze napisz, że za jednego iPada można mieć trzy andrutowe no-name’y.
moronica - Czw 08 Sie, 2013
komor napisał/a: | moronica napisał/a: | no ho ho jacy my elitystyczni jestesmy |
No wybacz, ale kto pierwszy wspomniał o dominacji rynkowej? |
dominacja rynkowa czyli ilosc kupowanych urzadzen z danym OSem czyli brzydko mowiac popularnosc. nie ma to nic wspolnego z nazywaniem czegokolwiek, co nie ma jabluszka na tylnej sciance, "biedafonem" czy "no-name'm". moze i ja jestem negatywnie nastawiona ale ty ewidentnie zakochany i widac ci ta milosc przeslania pewne fakty...
http://www.coloradonewsda...mobile-web.html - prosze bardzo, nie trzeba nawet sumowac wszystkich urzadzen jadacych na Androidzie skoro sam Samsung juz przescignal Apple (przynajmniej w komorkach)
a w przykladzie z iPadem nie chodzilo o narzekanie na cene jako taka, przeciez nic nie wspomnialam o tym ile kosztuje iPad 4. cena bylaby ok gdyby specyfikacja odpowiadala wiekszemu bratu a tak opchneli komponenty sprzed 2 generacji w mniejszym opakowaniu a kupujacy to lykneli
TS - Czw 08 Sie, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Na innej partycji już próbowałem - ale występuje to samo!
Katalogu nie mogę skasować bo jest tam sporo plików z innych programów |
Jeśli dysk jest sprawdzony i program instaluje się na innym kompie bez tego katalogu (u mnie na przykład nic podobnego nie ma), to odinstalowałbym wszystko co korzysta z tego katalogu, skasował go, po czym zainstalował potrzebny program, a po nim - wszystkie odinstalowane wcześniej. Sporo roboty, no ale zawsze mniej niż reinstalacja systemu, które przecież sporadycznie się zdarza
kozidron - Pią 09 Sie, 2013
komor napisał/a: | To nie jest prawda co napisałaś. |
ale ty jesteś łatwowierny, ta wiara w markę u Ciebie większa niż u Muzyka, to Cię kiedyś zgubi
komor napisał/a: | No taaak, odwieczny argument cenowy… Jeszcze napisz, że za jednego iPada można mieć trzy andrutowe no-name’y. |
spoko argument ale np. ten że można mieć urządzenie o podobnej jakości(lub lepsze) za 70% ceny to już jest jakiś argument, prawda ?
Andrzej.M. - Pią 09 Sie, 2013
TS napisał/a: | to odinstalowałbym wszystko co korzysta z tego katalogu, skasował go, po czym zainstalował potrzebny program, a po nim - wszystkie odinstalowane wcześniej |
Myśl niezła, ale spróbuję inaczej - po prostu przeniosę ten katalog na drugi dysk , a później jego zawartość przywrócę - reinstalacja programów nie wchodzi w grę... Drugi komp jest na i3 i trochę za wolny żebym mógł sobie pozwolić na przerwę w działaniu ...
[ Dodano: Pią 09 Sie, 2013 12:43 ]
Nie pomogło, ale zrobiłem inaczej - dodałem użytkownika i się udało!
[ Dodano: Pią 09 Sie, 2013 17:44 ]
Kurcze, zainstalowałem to nieszczęsne DxO i g... pojecia nie mam czym to się je... żadnych narzędzi ... jakiś d...ziwny ten program. Ktoś wie gdzie jakiś opis, najlepiej po polsku jest? Za angliki z góry dziękuję , wiem że wile osób lepiej zna angielski niż "ślabizuje" po polsku , ale ja akurat mam odwrotnie.
komor - Pią 09 Sie, 2013
moronica napisał/a: | http://www.coloradonewsda...mobile-web.html - prosze bardzo |
Brawo. Udało im się prześcignąć, po raz pierwszy. Ale, ale, interesujące to źródło, szczególnie zainteresował mnie fragment o udziale Nokii w mobilnym ruchu sieciowym. Skąd oni wzięli takie numerki? Cóż, każdy przytacza statystyki pasujące do własnej teorii, niestety żadne z nas nie ma szans tego zweryfikować, możemy tylko naparzać się cytatami.
kozidron napisał/a: | można mieć urządzenie o podobnej jakości(lub lepsze) za 70% ceny |
Cały problem właśnie w tym, co dla kogo jest „podobną jakością”. To zupełnie jak w dziale foto. Kompakty dają zdjęcia podobnej jakości co lustrzanki FF. Więc po co przepłacać, prawda?
moronica napisał/a: | dominacja rynkowa czyli ilosc kupowanych urzadzen z danym OSem czyli brzydko mowiac popularnosc. |
Ja tam popularność wolę mierzyć zadowoleniem użytkownika i związanym z tym przywiązaniem do marki oraz miernikami takimi właśnie jak generowany ruch sieciowy czy zakupowy. Ilość sprzedanych urządzeń to kwestia bardzo prosta – najwięcej sprzeda się tego co tanie. Fakt, że w ilości sztuk Android przegonił iOS był oczywisty od kiedy tylko było wiadomo, że Android jako system jest używalny i się, lepiej lub gorzej, przyjmie.
kozidron napisał/a: | ale ty jesteś łatwowierny, ta wiara w markę |
Kozi, obserwuję tę firmę od 1994 roku, wiara w markę po tylu latach? Ja po prostu jestem zadowolony z ich produktów, złudzenia i wiarę straciłem dawno temu.
moronica - Pią 09 Sie, 2013
komor napisał/a: | Ja tam popularność wolę mierzyć zadowoleniem użytkownika i związanym z tym przywiązaniem do marki [...] |
no nie no komor prosze cie, intensywnosc fanboy'ismu powinna byc ostatnim czynnikiem branym pod uwage przy ocenie czegokolwiek
kozidron - Sob 10 Sie, 2013
komor napisał/a: | Kompakty dają zdjęcia podobnej jakości co lustrzanki FF. Więc po co przepłacać, prawda?
|
dobrze, że to zdanie zakończyłeś pytajnikiem
Ja jednak wolę lustrzanki, porządne odtwarzacze muzyczne, mocne komputery, dobre telefony, niestety mi nie wystarczy ładnie zaprojektowane urządzenie w białych kolorkach.
komor, zabawny z Ciebie gość, choć rzeczywiście ipad to chyba jeden z niewielu produktów gruszkowych nad którym można się zastanowić.
komor - Sob 10 Sie, 2013
moronica, jeśli dla Ciebie zadowolenie użytkownika jest tożsame z fabojstwem to nie mamy płaszczyzny do rozmowy.
kozidron, wiedziałem, że nie zrozumiesz.
moronica - Sob 10 Sie, 2013
komor, no widocznie nie mamy, zwlaszcza ze dla ciebie jest tylko jedna sluszna marka a reszta to no-name'y, ktore kupowane sa tylko i wylacznie dlatego, ze sa tansze. zadowolenie z iPhone'a czy iPada jest wyznacznikiem jakosci marki a zadowolenie z Samsunga, HTC, Asusa, Nokii, itd jest na przekor posiadaczom tych polyskujacych iCudow nowoczesnej techniki, ktorym to tak naprawde zazdroszcza. jak zwykle wszystko sprowadza sie do Apple vs reszta swiata
komor - Sob 10 Sie, 2013
moronica napisał/a: | jak zwykle wszystko sprowadza sie do Apple vs reszta swiata |
Bo tak jest. Mnie naprawdę do produktów Apple przekonuje przede wszystkim ich system operacyjny (jeśli włączyć w tę „walkę” produkty mobilne, to dwa systemy). Lansiarski dizajn, szkło i aluminium to tylko dodatek, używałem ich komputerów gdy były jeszcze beżowymi pudełkami.
A wobec tego, jeśli chodzi o komputery, to wszystkie Delle, HP itd., oraz składaki no-name to jest dla mnie właśnie ta reszta świata, bo na nich jest inny system operacyjny. Zaś w telefonach wszystkie Samsungi, HTC i inne Asusy to też jest „reszta świata”, bo używają systemu Android, który dla mnie ciągle jest o klasę niżej od iOS jeśli chodzi o integrację, spójność i codzienną użyteczność.
I cóż mi z tego, że Samsung wypuści 5-calowego überphona, a HTC 8-rdzeniowe coś tam, jeśli realna użyteczność tego, integracja komponentów czy dopracowanie całości będzie kuleć.
Co do Nokii, to w czasach przedsmartfonowych dla mnie to był właśnie taki Macintosh wśród telefonów – pierwsi mieli czytelne i spójne menu, przemyślany i powtarzalny układ klawiszy, który po paru dniach stawał się intuicyjny, podczas gdy w tamtych czasach Motorola czy Ericsson pałowały się jeszcze nietypowymi kombinacjami czy niespójnością różnych części systemu.
Ja nie mam nic do osób zadowolonych ze swoich HTC czy Windowsa. To nie ja ich atakuję, tylko oni mnie, że lans, że jedynie słuszna markam, że reszta świata. Walka Apple kontra reszta świata odbywa się głównie w umysłach tej reszty świata. No, wyłączając fanbojów Apple, bo tacy oczywiście też są i – jak wszyscy fanboje – muszą udowadniać wyższość świąt, nawet jak nikt ich nie pyta o zdanie.
moronica, sama sobie przeczytaj jeszcze raz co napisałaś o tej historii z Webkitem, a potem porównaj ze źródłami. Które z nas wykazało się w tej kwestii brakiem obiektywizmu i dobieraniem określeń w taki sposób, że od razu zdradzają pewną dozę niechęci?
moronica - Sob 10 Sie, 2013
komor napisał/a: | A wobec tego, jeśli chodzi o komputery, to wszystkie Delle, HP itd., oraz składaki no-name to jest dla mnie właśnie ta reszta świata, bo na nich jest inny system operacyjny. |
i wlasnie o tym mowie... wszystko nie-Apple wrzucasz do jednego worka bo ma "inny system" a z kolei ten "inny system" wg ciebie to ponownie wrzucone do jednego worka cokolwiek, co nie jest OSX - Windows, Linux, Solaris czy wreszcie BSD, z ktorego sie przeciez narodzilo OSX. i nadal bedziesz twierdzil, ze Apple vs reszta swiata nie ma nic wspolnego z postawa uzytkownikow urzadzen Apple? potrafilbys wskazac podobna postawe wsrod wielbicieli jakiejkolwiek innej marki komputerowej czy systemu operacyjnego?
komor - Nie 11 Sie, 2013
moronica, ale co złego widzisz w tym, że wybrałem sobie jeden system operacyjny i się jego trzymam? Przecież system operacyjny to nie rękawiczki i nie da się go zmieniać co chwilę, jak wykonuje się konkretną robotę w konkretnym oprogramowaniu. Albo nawet używa się tego do zabawy i rozrywki, ale ma się archiwum dokumentów, multimediów, ulubionych programów itd.
Solaris czy BSD nie są systemami desktopowymi, więc są poza zasięgiem mojego zainteresowania. Windowsa znam i dziękuję, od kiedy nie muszę się nim posługiwać pracując w obcych firmach. Od czasu do czasu muszę go tylko użyć u siebie w związku z projektami zewnętrznymi. Linuksa obserwuję, ale też dla zastosowań desktopowych nie oferuje mi on nic, czego bym nie miał pod OS X czy Windows, a w zamian też nie bardzo widzę jakieś inne przewagi, poza zerową ceną i być może całkowitym brakiem trojanów i wirusów (są w ogóle jakieś trojany czy wirusy na Linuksa?).
W całym powyższym rozumowaniu pominąłem jeszcze ten drobny szczegół, że zmiana systemu operacyjnego wiązałaby się u mnie ze zmianą oprogramowania, w tym na wersję niemożliwą, bo większość tego co używam na Linuksa po prostu nie ma, z kolei części nie ma też dla Windy. Co więc widzisz dziwnego w tym, że nie kusi mnie odejście do innego systemu?
Analogicznie w kwestii foto, jak jakimś cudem w przyszłym roku Canon wypuści matrycę, z której będzie można wyciągać z cieni na wysokim ISO więcej niż z Twojego Nikona, to sprzedasz wszystkie uzbierane i upolowane obiektywy, puszkę i przejdziesz na system Canona? Czy weźmiesz na przeczekanie i za generację lub dwie Nikon znowu wypuści coś lepszego? Albo po prostu dojdziesz do (słusznego) wniosku, że to nie jest jedyne kryterium wyboru i nie widzisz powodu do przejścia na Canona?
kozidron - Nie 11 Sie, 2013
komor napisał/a: | kozidron, wiedziałem, że nie zrozumiesz. |
nikt nie zrozumie prawdziwego fanatyka, no co najwyżej drugi fanatyk
komor, ty się czasem czytasz, rozumiesz że ktoś może mieć inne potrzeby, że może chce mieć coś lepszego ?
Nie wszyscy muszą jeść mięso, słuchać rmf-fm, mieć telefon w którym bateria trzyma 2 dni, odtwarzacz który nie odtwarza flacków z pulpitem dla dziecka z adhd, myszkę "do gonienia" zamiast scrolla, komputer na którym nie zainstaluje programów dla siebie i monitor, który mu nie odpowiada.
komor, nie wszyscy musimy być jak ty
Dobrze, że apple nie robi lustrzanek, bo musiałbyś się obwiesić na biało
komor ja już z toba na ten temat na argumenty nie będę rozmawiał, bo jak ustaliliśmy wcześniej nie ma sensu ale więcej dystansu polecam
komor napisał/a: | Analogicznie w kwestii foto, jak jakimś cudem w przyszłym roku Canon wypuści matrycę, z której będzie można wyciągać z cieni na wysokim ISO więcej niż z Twojego Nikona, to sprzedasz wszystkie uzbierane i upolowane obiektywy, puszkę i przejdziesz na system Canona? Czy weźmiesz na przeczekanie i za generację lub dwie Nikon znowu wypuści coś lepszego? Albo po prostu dojdziesz do (słusznego) wniosku, że to nie jest jedyne kryterium wyboru i nie widzisz powodu do przejścia na Canona? |
Ja najzwyczajniej zacznę kupować dalej graty do canona, bo jakieś 2 lata temu przestałem analogicznie jak apple zrobi porządny telefon, kupię go jutro.
manolo - Nie 11 Sie, 2013
Gdyby nie Apple moronica, by pisała posty z chińskiej podróbki Nokii
Nie wiem czy ktoś tutaj czuje się wielbicielem Apple, niektórym udało się dostrzeć
unikalną jakość i funkcjonalność produktów Apple a innym nie.
moronica - Nie 11 Sie, 2013
komor napisał/a: | moronica, ale co złego widzisz w tym, że wybrałem sobie jeden system operacyjny i się jego trzymam? Przecież system operacyjny to nie rękawiczki i nie da się go zmieniać co chwilę, jak wykonuje się konkretną robotę w konkretnym oprogramowaniu. Albo nawet używa się tego do zabawy i rozrywki, ale ma się archiwum dokumentów, multimediów, ulubionych programów itd. |
alez nic zlego nie widze, nikt nikomu nie kaze probowac wszystkiego. do czego pilam to gloszony poglad jakoby produkty Apple byly kategoria sama w sobie. stad ich posiadacze tak lubuja sie w nazywaniu ich po ich nazwie handlowej i podkreslaniu, ze ich Mac, iPod, iPhone, Macbook czy iPod to cos zupelnie innego niz kazdy inny komputer, tablet, komorka, laptop czy odtwarzacz mp3 na rynku
komor napisał/a: | Solaris czy BSD nie są systemami desktopowymi |
alez sa. zreszta jest jeszcze wiecej systemow ale nawet gdyby odrzucic i je i Solarisa i BSD to nadal nie jest tak, ze sa tylko dwaj gracze na rynku
manolo, czemu chinskiej podrobki?
unikalna funkcjonalnosc - http://www.youtube.com/watch?v=QrM25jqhXdA
manolo - Nie 11 Sie, 2013
moronica napisał/a: | produkty Apple byly kategoria sama w sobie |
jak najbardziej tak jest, dobrze że to napisałaś
linuxy wyglądają jak wydmuszki z systemu operacyjnego przy osx
większość laptopów przy macbook'u jak low-endowe notebook'i dla trzeciego świata
a niektórzy producenci jedyne co potrafią zrobić to skopiować iphone'a
co najwyżej bardziej zaokrąglając rogi.
moronica - Nie 11 Sie, 2013
manolo, widac nie przebrnales przez zalinkowany klip. bariera jezykowa czy jak?
nadal nie rozumiem tego dowcipasa o podrobkach Nokii
manolo - Nie 11 Sie, 2013
równie dobrze mogę sobie obejrzeć coś o UFO
komor - Nie 11 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | rozumiesz że ktoś może mieć inne potrzeby |
Widać, że skończyły Ci się argumenty, bo: a Ty rozumiesz, że ktoś może mieć inne potrzeby niż Ty? Że trzymanie baterii przez 2 dni nie musi być kluczowym wyborem, że ktoś nie potrzebuje flaców, bo sobie je może przekonwertować na AAC 256kbit?
Już w tym (albo poprzednim) wątku pisałem, że myszek używam głównie Logitecha od czasów kiedy tylko w Macu pojawiło się USB (wcześniej używałem też różnych marek i chyba Logitechów na ADB też, już nie pamiętam). Monitora Apple nigdy w życiu nie kupiłem dla siebie (raz dla innej firmy).
kozidron napisał/a: | komputer na którym nie zainstaluje programów dla siebie |
Możesz wyjaśnić, bo nie łapię?
kozidron napisał/a: | komor, nie wszyscy musimy być jak ty |
Ależ oczywiście że nie, ja tego wcale nie wymagam. Jak najbardziej szanuję, że ktoś ma inne potrzeby albo inne preferencje, czego nie mogę z kolei powiedzieć o Tobie. I przypomnę Ci ten cytat w odpowiednim momencie, kiedy Ty będziesz wyrażał swoje nieomylne zdanie na jakiś temat.
kozidron napisał/a: | analogicznie jak apple zrobi porządny telefon, kupię go jutro |
To się nigdy nie zdarzy, bo z tego co piszesz wynika, że Tobie zależy na innych rzeczach niż to, co ja doceniam i podoba mi się w gejfonie. Obudowy odpornej na siadanie na telefonie w mainstreamowych smartfonach z dużymi ekranami – raczej nie będzie. Baterii lepiej trzymającej pewnie Apple też nie zrobi, mieli taką okazję przy definiowaniu iPhone’a 5, kiedy zwiększyli rozmiar telefonu. Zamiast większej objętości baterii wybrali obudowę cieńszą o milimetr…
moronica napisał/a: | do czego pilam to gloszony poglad jakoby produkty Apple byly kategoria sama w sobie |
Ale kiedy nadal się będę upierał, że w pewnym sensie i w dużym stopniu tak jest. Tylko nie dla wszystkich ta różnica jest zauważalna, oraz nie dla wszystkich jest istotna, nawet jak ją widzą. I niektórzy się na to strasznie wpieniają, bo czują się obrażeni przez tych, którzy mówią: „Ty tego po prostu nie widzisz”.
Ech, ile razy można to samo… Ja nie twierdzę, że Apple wszystko co tylko zrobi, jest od razu najlepsze na świecie. Na każdy dobry ficzer w produkcie Apple przeważnie da się znaleźć jakiś lepszy/szybszy/tańszy analog w innym produkcie innej firmy. Sęk w tym, że przeważnie trzeba wskazać dobre parę różnych produktów, żeby w nich wskazać te wszystkie lepsze rzeczy. Ciężko znaleźć jeden, który to wszystko miałby lepsze lub choćby takie samo. A jak już się taki znajdzie, to jakoś niespecjalnie jest tańszy. No i wtedy ma nadal ma inny system operacyjny.
Siłą Apple jest integracja, głównie oprogramowania ze sprzętem, ale nie tylko. Z tej przemyślanej (przeważnie, nie zawsze…) integracji wynika dobre dopasowanie i dobre działanie tych różnych bajerów, które można także znaleźć w produktach innych firm. Ba, nawet tych bajerów, które najpierw zostały wymyślone w innych firmach, ale często to Apple potrafi pierwsze je dobrze zaimplementować, przemyśleć, wdrożyć i przekuć na dobrą sprzedaż i zarobienie na tym kasy. Przykładem najnowszym jest choćby tablet, a najstarszym właśnie interfejs GUI Macintosha.
Wszystko ma swoje wady i zalety. Otwartość i mnogość producentów, zamkniętość i pełna kontrola jednej firmy – wszystko to ma swoje silne i słabe strony. Nie muszę chyba tego pisać, sama czytasz te same newsy co ja. To co jest siłą np. Androida (otwarty, wiele firm pracuje nad jego rozwojem), jest też jego przekleństwem w praktyce, bo burdel z aktualizacjami, brak zgodności sprzętowej, Skype nie działa choć powinien, olewanie patchy przez producentów i operatorów, itd. Na drugim biegunie – iOS w całości kontrolowany przez Apple, przez co wiele osób ma pretensje, że firma im dyktuje co mogą zrobić ze swoim własnym urządzeniem, że nie wpuszczają takich-a-takich aplikacji do sklepu, itd. Ale w zamian nie ma problemów ze zgodnością, z aktualizacjami i łatkami na wielu urządzeniach, nie ma wielu producentów, którzy lepiej lub gorzej zaimplementują to samo co inni. Coś za coś. Poza tym znowu wracam do punktu wyjścia: GUI Androida to sytuacja analogiczna do niegdysiejszych Windows. Niespójna kopia tego, co wymyśliło wcześniej Apple.
moronica napisał/a: | komor napisał/a: | Solaris czy BSD nie są systemami desktopowymi |
alez sa. |
No widzisz. I ty nazywasz mnie fanbojem… Jaki procent rynku desktop stanowią systemy Solaris (to oni jeszcze istnieją? *) czy BSD? Czy to jest chociaż jakiś ułamek tego, co stanowi rynek Macintosha, który jest ułamkiem rynku PC? Dobra, co takiego fajnego oferuje mi Solaris, BSD czy Linuks jako system desktopowy dla zwykłego użyszkodnika? Jaką przewagę nad Windows czy Macintoshem prezentują? Podam pierwszą, jaka mi przychodzi do głowy: brak wirusów i trojanów. Coś jeszcze?
* - cytat ze znajomych informatyków z lat 90-tych, kiedy na ich pytanie jakiego komputera używam, odpowiadałem im, że Apple.
moronica - Nie 11 Sie, 2013
komor napisał/a: | przekuć na dobrą sprzedaż i zarobienie na tym kasy |
prawda. i jeszcze sprawiac, ze uzytkownicy beda automatycznie zakladali, ze to w Apple pierwszy raz na to wpadli a to inni kopiuja. a moze nawet nie beda zakladali tylko po prostu beda wierzyli w to, co jest mowione na prezentacjach nowych produktow gdzie kazdy nowy ficzer jest przedstawiany jako innowacja, nowosc, cos co odroznia ten produkt od konkurencji. nawet jesli ta konkurencja juz dawno to zaimplementowala i nikt z tej okazji nie urzadzal konferencji prasowej
komor napisał/a: | burdel z aktualizacjami, brak zgodności sprzętowej |
nie uswiadczylam
komor napisał/a: | Skype nie działa choć powinien |
ze jak? uzywam Skype'a i na mojej komorce i na tablecie, Skype mi normalnie chodzil pod Androidem zarowno 3 lata temu jak i teraz
moze jednak mniej tych newsow czytaj, zwlaszcza na portalach typowo pro-Apple
komor napisał/a: | moronica napisał/a: | komor napisał/a: | Solaris czy BSD nie są systemami desktopowymi |
alez sa. |
No widzisz. I ty nazywasz mnie fanbojem… Jaki procent rynku desktop stanowią systemy Solaris (to oni jeszcze istnieją? *) czy BSD? Czy to jest chociaż jakiś ułamek tego, co stanowi rynek Macintosha, który jest ułamkiem rynku PC? Dobra, co takiego fajnego oferuje mi Solaris, BSD czy Linuks jako system desktopowy dla zwykłego użyszkodnika? Jaką przewagę nad Windows czy Macintoshem prezentują? Podam pierwszą, jaka mi przychodzi do głowy: brak wirusów i trojanów. Coś jeszcze?
* - cytat ze znajomych informatyków z lat 90-tych, kiedy na ich pytanie jakiego komputera używam, odpowiadałem im, że Apple. |
jestem fanboyem bo cie wyprowadzilam z bledu? ciekawe
oczywiscie, ze to tylko ulamek. ale maja swoich zwolennikow, ktorzy wlasnie do sprawy bardzo rozsadnie podchodza i mimo, ze sami sa zadowoleni, to nie polecaja byle komu tej samej sciezki, nie stawiaja sprawy na zasadzie "to jest to, o reszcie zapomnij" i rozumieja, ze ktos jednak woli uzywac czego innego. ja tu rowniez sie nie wypowiadalam by kogokolwiek nawracac tylko zareagowalam na wypowiedzi, ktore moim zdaniem mijaly sie z prawda i tracily demonizacja. a jak myslisz sobie, ze nie ma co dyskutowac bo w ogole nawet nie natrafisz na nikogo kto faktycznie tego uzywal, to prosze - PC BSD byl pierwszym Unixowym systemem, ktorego uzywalam. mialam go w wirtualnej maszynie przez kilka tygodni by sie przekonac, ze to nic strasznego, ze uzywanie Unixa nie oznacza koniecznosci stukania w konsoli (do tej pory z konsoli korzystam jedynie, gdy musze w moim lamerskim zakresie pogrzebac na serwerze typu zmienic uprawnienia czy usunac jakis katalog), ze narzedzia i inny soft, ktorego uzywam, najczesciej jest cross-platformowy albo ze odpowiedniki sa tak samo dobre jak te na Windowsa. albo i lepsze (ze nadal nie ma zakladek w managerze plikow w Windowsie to mi sie w glowie nie miesci chyba ze cos sie w 8 zmienilo). z PC BSD pozostala mi sympatia dla KDE, ktorego od tej pory sie trzymam dzieki czemu ewentualna zmiana dystrybucji nigdy nie wiaze sie z koniecznoscia zmiany przyzwyczajen. do Windowsa wracam tylko dla dwoch programow i wiem, ze tej zonglerki moglabym uniknac uzywajac OSX, jednakze nie zamierzam polegac na systemie, ktory zmusza mnie do uzycia sprzetu jednej konkretnej marki. a tak jeszcze na koniec to znam przynajmniej jednego posiadacza Macbooka Pro, ktory tylko czeka az Ubuntu bedzie mialo pelne wsparcie dla Retina Display by wykopac OSX
kozidron - Pon 12 Sie, 2013
komor napisał/a: | Obudowy odpornej na siadanie na telefonie w mainstreamowych smartfonach z dużymi ekranami – raczej nie będzie. |
reszte twojej wypowiedzi nie skomentuje, bo nie warto (najbardziej tej o konwertowaniu do aac )
jest taki smarton, cenowo wypada tak samo, jest dużo większy, to fakt (wygląda jak pomniejszony portal kuriera) testowałem go jakiś czas temu na spływie, natomiast rzeczywiście nie spodziewam się po Tobie większego zrozumienia, np. tego faktu że nie wszyscy potrzebują smartfonów
komor napisał/a: | Możesz wyjaśnić, bo nie łapię? |
jest szansa, na zrozumienie że nie każdy soft wychodzi na maca ?
moronica napisał/a: | manolo, widac nie przebrnales przez zalinkowany klip. bariera jezykowa czy jak?
nadal nie rozumiem tego dowcipasa o podrobkach Nokii |
ja bym nie szukał głębszego sensu w wypowiedziach manolo
AM - Wto 13 Sie, 2013
kozidron: jakiego odtwarzacza używasz? Jaki tor?
[ Dodano: Wto 13 Sie, 2013 08:32 ]
moronica: pomijając fakt, że używanie solarisa na desktop to marnowanie potencjału*, jakie masz odczucia do lepszego linuxa, czyli plan9? Naprawił większość błędów linuxa, a jednak nie zdobył popularności.
kozidron - Wto 13 Sie, 2013
AM, starej 601nki, pewnie przeszedłbym na gruszkowy produkt (bo przymierzam sie do zmiany) ale to strasznie delikatne konstrukcje, nie widzę też sensu przesiadki na 602kę, bo to prawie to samo.
moronica - Wto 13 Sie, 2013
AM napisał/a: | moronica: jakie masz odczucia do lepszego linuxa, czyli plan9? Naprawił większość błędów linuxa, a jednak nie zdobył popularności. |
wiesz, moze nazwa pochodzaca od najgorszego filmu w historii kina miala z tym cos wspolnego a tak powaznie to nie mam zadnych odczuc. dobrze, ze jest. nie musi byc popularny by miec racje bytu
AM - Wto 13 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | AM, starej 601nki, pewnie przeszedłbym na gruszkowy produkt (bo przymierzam sie do zmiany) ale to strasznie delikatne konstrukcje, nie widzę też sensu przesiadki na 602kę, bo to prawie to samo. |
HifiMan? Faktycznie, może mieć zaletę, że kupuje się jedną rzecz, ma ładną specyfikację i poprawnie gra.
kozidron - Wto 13 Sie, 2013
AM no tak ale ja do niego nie podpinam dziewiątek, myślę że mi słoń nadepnał na ucho, bo nie widzę różnicy między dziwiątkami a Upro900, przynajmniej mam odwagę się przyznać chociaż to pewnie spore faux pas
manolo - Wto 13 Sie, 2013
Kilka dni w sieci pojawiła sie nowa wersja LUNA OS, (a może to zupełnie nowy os, nie znam jego historii) na screenshotach wygląda jak klon osx, a software'owo jest to klon Ubuntu, który jest zwykłym linuxem. Miało to być wydarzenie i coś zupełnie nowego a jest to co już było, a wręcz gorzej bo są wyraźnie naruszone prawa autorskie przy "projektowaniu" interface'u. Tym sposobem dalej OSX nie ma konkurenta, oczywiście windows 8 jest mocny na rynku, ale to siła przyzwyczajenia, bo obiektywnie nań patrząc jest on zlepkiem kilku pomysłów na OS, chociaż sam pomysł z UI Modern jest bardzo dobry to już nie ma kontynuacji w "klasicu", dalej beleczki, rameczki itp. Linux jest dobry jako biurowy OS, są przeglądarki, biurowe kombajny i bezpieczniej niż na windows.
AM - Sro 14 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | AM no tak ale ja do niego nie podpinam dziewiątek, myślę że mi słoń nadepnał na ucho, bo nie widzę różnicy między dziwiątkami a Upro900, przynajmniej mam odwagę się przyznać chociaż to pewnie spore faux pas |
Na samym HiFimanie to faktycznie, e9 może brzmieć jak pro900. Szkoda tylko strzępić język na temat różnic flac i aac.
manolo - Sro 14 Sie, 2013
jak PNG24 i JPEG, flac jest bezstratny a aac stratny ale lepszy od MP3, do tego obsługuje go itunes, w przeciwieństwie do FLAC
kozidron - Sro 14 Sie, 2013
AM napisał/a: | Na samym HiFimanie to faktycznie, e9 może brzmieć jak pro900. |
AM, potrafisz człowieka przygnębić Musi być naprawdę dobrze wyprodukowana płyta, żeby wyłapać smaczki i nie mówię o odcięciu, szumie czy zniekształceniach. Dla mnie coś tak magicznego jak "przestrzeń" o której mówi wielu uzytkowników dziewiątek nie istnieje, chyba że mowa o formie muzycznej.
Za to robi mi praca na "środkach" tych słuchawek.
manolo - Sro 14 Sie, 2013
wystarczy studyjne granie na żywo zgrywane dobrymi mikrofonami, miałem gdzieś taki koncert Dead Can Dance, brzmi jak zwykłe nagranie studyjne, tylko między utworami słychać publiczność, na takich nagraniach chyba najlepiej słychać różnicę między MP3 a FLAC itd.
kozidron - Sro 14 Sie, 2013
manolo napisał/a: | wystarczy studyjne granie na żywo zgrywane dobrymi mikrofonami, miałem gdzieś taki koncert Dead Can Dance, brzmi jak zwykłe nagranie studyjne, tylko między utworami słychać publiczność, na takich nagraniach chyba najlepiej słychać różnicę między MP3 a FLAC itd. |
manoloja cię bardzo przepraszam ale ty nie wiesz o czym mowa. W studio nie tylko uzywa się mikrofonów, dodatkowo zgrywa się też z "linii" i sporo zalezy od produkcji, w wielkim skrócie balans między poszczególnymi składowymi to gruby temat, koncertowe płyty dcd (akurat mam wszystkie) wyprodukowane są dość słabo i na nich pewnie nie wyłapię się subtelnych niuansów, za to ich płyty studyjne akurat mają specyficzne brzmienie, kto kojarzy 4ad, ten wie o co chodzi. Poza nielicznymi wyjątkami jak nagrywali dla rhino i chyba raz dla monada płyty brzmiały troszku inaczej. No oczywiście od roku 2010 to już inna bajka.
Tak już z czystej nawet nie ciekawości o której płycie dcd mówisz ?
AM - Sro 14 Sie, 2013
manolo napisał/a: | jak PNG24 i JPEG, flac jest bezstratny a aac stratny ale lepszy od MP3, do tego obsługuje go itunes, w przeciwieństwie do FLAC |
Pewnie, że jest różnica. Tak jak między słuchawkami. Po prostu niektórzy jej nie słyszą, a lubią ciągle pisać.
Cytat: |
no to jakby nie patrzeć to są największe minusy gruszkowych odtwarzaczy jeżeli pominąc ten najważniejszy, który dla Ciebie jest "detalem" szukanym na siłę czyli jakość odtwarzanego utworu
|
Mówi właściciel HiFimana, który nie widzi różnicy między u9 a pro90.
Potem
Cytat: |
Musi być naprawdę dobrze wyprodukowana płyta, żeby wyłapać smaczki
|
Ale i tak według niego najważniejszą częścia dyskusji jest zrugać Ultrasone 9 bo ja je posiadam (chociaż już nie, czas zaktualizować sygnaturę). W dodatku nieudolnie, bo nie mam pojęcia jacy użytkownicy zachwycają się "przestrzenią" słuchawek Ultrasone. Tak, ja też jestem spostrzegawczy i widzę, że jednak leica m8 kiepsko sobie radzi na iso 2500.
O zgrozo to właśnie iPody pozwalają uzyskać jedną z najlepszych jakości dźwięku wśród rozwiązań przenośnych. Niestety, żadna w tym zasługa Apple (chociaż, zamknięty bo zamknięty, ale mają lepszy protokół danych) i niekoniecznie najtaniej, ale jednak.
kozidron - Sro 14 Sie, 2013
AM napisał/a: | Ale i tak według niego najważniejszą częścia dyskusji jest zrugać Ultrasone 9 bo ja je posiadam (chociaż już nie, czas zaktualizować sygnaturę). W dodatku nieudolnie, bo nie mam pojęcia jacy użytkownicy zachwycają się "przestrzenią" słuchawek Ultrasone. Tak, ja też jestem spostrzegawczy i widzę, że jednak leica m8 kiepsko sobie radzi na iso 2500. |
AM źle to odebrałeś, ja nie słyszę tej różnicy i potrafię się do tego przyznać, bez dwóch zdań dziewiątki są lepsze, sorry jak cię to "zabolało". Dla mnie jest po prostu granica (jak wcześniej wspomniałem, może coś mi nadepnęło na ucho) przy której dałbym się oszukać, nie będę kłamał, że słyszę jakąś lepszość, bo jakbyś mi założył słuchawki na uszy i zasłonił oczy mógłbym nie rozróżnić.
Nie mam zamiaru kłamać, że słyszę to lepszość, co innego przy fotografii, tu lepszość i niuanse wyłapuje się szybciej, dlatego uważam że trochę popłynąłeś z tym porównaniem.
Odtwarzacz apple'a jest dla mnie nie solidny i niefunkcjonalny, dlatego nie biorę go pod uwagę, poza dźwiękiem przy którym na słuchawkach do 1,5k są dla mnie istotne jeszcze inne kwestie.
AM, albo się zrobiłeś drażliwy albo źle mnie zrozumiałeś. Nie chciałem cię urazić a na pewno nie z tego powodu, że posiadasz dziewiątki. To tylko rzecz, jeżeli czegoś miałbym zazdrościć, to tego że ty to słyszysz a ja nie.
komor - Sro 14 Sie, 2013
kozidron, kolega AM po prostu delikatnie daje Ci do zrozumienia, że w kwestiach, które Ciebie interesują i rajcują jesteś w stanie używać słów:
kozidron napisał/a: | wyłapać smaczki |
natomiast w pozostałych kwestiach lansujesz się na cool-gościa, który widział wszystko, używał wszystko i jest kompletnie zblazowany i krytykuje z definicji wszystko, co podnieca innych, bo to dziecinne, że się tym podniecają. Szczególnie zaś, kiedy to inni jako argumentu użyją, że pewne różnice między produktami to są właśnie te smaczki, które po pierwsze nie każdy zauważy, a po drugie nie każdego muszą rajcować.
Widać też, że kłócisz się na siłę, tylko w celu podtrzymania kłótni. Bo jaki inny powód byłby krytykowania iPhona, skoro:
kozidron napisał/a: | nie spodziewam się po Tobie większego zrozumienia, np. tego faktu że nie wszyscy potrzebują smartfonów |
Przecież skoro nie potrzebujesz smartfona, to jaki jest sens dyskutowania o iPhonie? No i czemu tyle razy używałeś argumentu, że jak się na iPhonie siądzie, to mu pęknie szyba, albo że bateria trzyma dwa dni. Jak rozumiem w Samsungach i HTC szyba nie pęka, a bateria trzyma dłużej (przy porównywalnym użytkowaniu), bo inaczej jest to argument bez sensu w dyskusji o smartfonach.
manolo - Sro 14 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | manolo napisał/a: | wystarczy studyjne granie na żywo zgrywane dobrymi mikrofonami, miałem gdzieś taki koncert Dead Can Dance, brzmi jak zwykłe nagranie studyjne, tylko między utworami słychać publiczność, na takich nagraniach chyba najlepiej słychać różnicę między MP3 a FLAC itd. |
manoloja cię bardzo przepraszam ale ty nie wiesz o czym mowa. W studio nie tylko uzywa się mikrofonów, dodatkowo zgrywa się też z "linii" i sporo zalezy od produkcji, w wielkim skrócie balans między poszczególnymi składowymi to gruby temat, koncertowe płyty dcd (akurat mam wszystkie) wyprodukowane są dość słabo i na nich pewnie nie wyłapię się subtelnych niuansów, za to ich płyty studyjne akurat mają specyficzne brzmienie, kto kojarzy 4ad, ten wie o co chodzi. Poza nielicznymi wyjątkami jak nagrywali dla rhino i chyba raz dla monada płyty brzmiały troszku inaczej. No oczywiście od roku 2010 to już inna bajka.
Tak już z czystej nawet nie ciekawości o której płycie dcd mówisz ? |
zrobiłem z flac'ów mp3 i nigdy jeszcze nie słyszałem tak wyraźnie różnicy, mp3 ścięło dźwięk, brakowało w wysokich i półtonach, a robiłem MP3 jak zwykle, bitrate 320 kbps, sr 48000 khz,
a co to było, coś dość starego zdecydowanie sprzed 2010 r. zgrane do flac z CD
kozidron - Czw 15 Sie, 2013
komor napisał/a: | kozidron, kolega AM po prostu delikatnie daje Ci do zrozumienia, że w kwestiach, które Ciebie interesują i rajcują jesteś w stanie używać słów: |
widzisz to się tyczyło produkcji płyty(wyłapać smaczki) a nie grabowania, przy grabowaniu nawet człowiek z podeptanym uchem zauwazy różnice, szczególnie gdy w utworze występują piki.
Nie trzeba być do tego audiofilem.
komor napisał/a: | Szczególnie zaś, kiedy to inni jako argumentu użyją, że pewne różnice między produktami to są właśnie te smaczki, które po pierwsze nie każdy zauważy, a po drugie nie każdego muszą rajcować.
|
jak wyżej, grabowanie a produkcja płyty to dwie róźne kwestie, dalej twierdzę że na dobrze zgrabowanej płycie, bądź nawet na audio nie rozpoznam różnic między tymi słuchawkami z zawiazanymi oczami, nie będę kłamał że rozpoznam ani opowiadał bajek, jak to ludzie potrafią na forach audiofilskich, że widzą różnicę między tym jak grają przewody z górnej półki.
Natomiast na przykład przy grabowaniu vbr/320kbps/48 na wielu płytach wychodza piki, nawet jak zignorujesz braki na wysokich i średnich nie da się udawać, że tego się nie słyszy i o tym mówię komor.
Szczerze Komor to mi się zdawało, ze wiesz o czym mowa i nie trzeba tego tłumaczyć, załozyłem też że AM to doskonale rozumie. Natomiast naprostowałeś mnie, że nie wiesz dopiero od posta flac vs aac.
komor napisał/a: | Przecież skoro nie potrzebujesz smartfona, to jaki jest sens dyskutowania o iPhonie? |
dyskusja zaczęła sie od tego jak zdarłeś ze mnie, że mi pekł w tylnej kieszeni
przeczytałeś jakiś mój post w którym o tym dyskutujemy, zauważyłeś że wiele razy uzywam argumentu, że nie wszyscy musza mieć takie same potrzeby albo że wręcz wprost ci mówię, że ja nie mam takiej potrzeby a jeżeli już to wolę kupić coś od evolve, samsunga albo nawet ostatnią produkcję casio i nec'a
manolo napisał/a: | a co to było, coś dość starego zdecydowanie sprzed 2010 r. zgrane do flac z CD |
manolo, ja pytałem o tytuł płyty, bo u nich szaleństwa nie ma jeżeli chodzi o produkcje, natomiast co innego że mozna lubić klimaty 4AD.
komor - Czw 15 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | Szczerze Komor to mi się zdawało, ze wiesz o czym mowa i nie trzeba tego tłumaczyć |
Hehe… Nadal nic nie rozumiesz czy tylko udajesz idąc w zaparte?
manolo - Pią 16 Sie, 2013
kozidron, gdybym pamiętał, napisałbym od razu
kozidron - Pią 16 Sie, 2013
komor napisał/a: | Nadal nic nie rozumiesz czy tylko udajesz idąc w zaparte? |
że różnica między formatami(grabowaniem) jest kolosalnie wieksza i jest do wyłapania nawet na słabych słuchawkach niż różnica między dzięwiatkami a pro900. Czego ty Komor(obsługiwanych formatów) zdajesz się nie zauważać i lekceważyć od kilku poprzednich dyskusji.
Ja już nawet nie podnoszę tematu, kto co grabuje, bo okażę się, ze nie warto było w ogóle podejmować dyskusji.
kozidron napisał/a: | Musi być naprawdę dobrze wyprodukowana płyta, żeby wyłapać smaczki i nie mówię o odcięciu, szumie czy zniekształceniach |
komor, to zdanie ewidentnie tyczy się produkcji płyty a nie grabowania a druga część wybitnie to potwierdza, że nie mówię o odcięciu .... wyciąganie pojedynczego słowa ze zdania to już najniższa z mozliwych zagrywek.
komor - Pią 16 Sie, 2013
kozidron, koncentrujesz się na jakichś detalach audio nieistotnych dla większości populacji (przecież słuchawki z MM za stówę to szczyt możliwości i każdy kto kupuje droższe to pozer i lanser, nie?), a nie możesz pojąć, że w innych dziedzinach (GUI, usability) ktoś inny może wyczuwać takie właśnie smaczki, jakie Ty wyczuwasz w dziedzinie audio?
moronica, tu masz coś o Googlu, jak działa kiedy to oni są king-of-the-hill, a Microsoft to underdog.
http://blogs.technet.com/...s-openness.aspx
kozidron - Sob 17 Sie, 2013
komor napisał/a: | koncentrujesz się na jakichś detalach audio nieistotnych dla większości populacji |
komor, jakość (tak naprawdę format i rodzaj) grabowania ma decydujący wpływ na odbiór i jest właśnie najważniejszy dla wiekszości populacji, bo na średniej jakości sprzęcie, dostepnym za powiedzmy 2K (czyli nieduzo) będzie to słyszał człowiek z podeptanym uchem.
komor napisał/a: | przecież słuchawki z MM za stówę to szczyt możliwości i każdy kto kupuje droższe to pozer i lanser, nie?) |
gratuluje ci oceny sytuacji:
kozidron napisał/a: | bo nie widzę różnicy między dziwiątkami a Upro900, przynajmniej mam odwagę się przyznać chociaż to pewnie spore faux pas |
no jeżeli oba te modele są w tej cenie
komor napisał/a: | a nie możesz pojąć, że w innych dziedzinach (GUI, usability) ktoś inny może wyczuwać takie właśnie smaczki, jakie Ty wyczuwasz w dziedzinie audio?
|
weź mi powiedz, czemu ty lekceważysz jakby jeden z istotniejszych czynników, mianowicie format i rodzaj grabu.
komor, napiszę ci to po raz ostatni: nie jest mi się wstyd przyznać że nie słyszę różnicy na "dobrze" zgrabowanym numerze i "dobrze" wyprodukowanym między modelami U9 i Upro900, oczywiście słuchając "na zero" (mogę co najwyżej czuć na uszach/głowie róznicę w budowie ale pewnie po kilku zmianach nie byłbym taki pewien )
Za to (pomimo lat spędzonych z uszami w hałasie) na przecietnym odtwarzaczu z przecietnymi słuchawkami, mogę rozpoznać słabo zgrabowany utwór, sporo oczywiście zalezy od muzyki ale wystarczy pewnie, żebys zgrabował jakąs płytę, którą znam.
Nie wątpie też, ze jest cała masa, która słucha sacro disco i jak sobie zgrabuje florence and the machine do mp3, to nie chce słyszeć jak to brzmi, bo akurat wsłuchuje się w aksamitny wyjęczały głos wokalistki.
komor - Sob 17 Sie, 2013
kozidron napisał/a: | weź mi powiedz, czemu ty lekceważysz jakby jeden z istotniejszych czynników, mianowicie format i rodzaj grabu |
Nadal nie rozumiesz, czy nadal udajesz? Ta dyskusja nie prowadzi do niczego, bo nie przyjmujesz do wiadomości, co się do Ciebie pisze. Nie ustosunkowujesz się do argumentów, zbijając je lub zgadzając się z nimi.
Po raz ostatni napiszę, otwartym tekstem: dla Ciebie ważne są inne aspekty danego problemu/produktu, dla mnie inne. Ludzie mogą mieć różne preferencje i potrzeby, czego Ty najwyraźniej nie rozumiesz, więc generalizowanie w stylu: gruszki są dla lanserów i fanatyków jest po prostu nieprawdziwe. Wielokrotnie pisałem, że dla mnie produkty gruszkowe są (w większości, nie wszystkie) wygodniejsze, bardziej intuicyjne, generalnie suma plusów przesłania mi sumę minusów. Potrafię też podać (i podawałem parokrotnie) obiektywne aspekty użytkowe porównując wygodę i ergonomię kolejnych generacji Windows i Mac OS (obecnie OS X), bo wiadomo, że subiektywne odczucia ludzie mogą mieć różne. Ty natomiast, między innymi, podkreślasz kwestię ceny (że samodzielnie można złożyć szybszy i tańszy sprzęt). Jest dość oczywiste, że samodzielny składak wyjdzie taniej niż gotowy sprzęt dobrej firmy (niekoniecznie Apple), bo rynek komponentów PC jest rozbudowany i mocno konkurencyjny. Jakoś w dyskusji z AM nie widzę tego argumentu, że słuchawki z marketu są dziesięciokrotnie tańsze od jakichkolwiek sensownych słuchawek, które godne byłyby waszych uszu, bo po prostu ten segment cenowy was nie interesuje, ze względu na wyższy poziom odbioru dźwięku niż cytowany przez Ciebie MP3 z jakimś disco czy czymś tam. Potrafisz teraz to samo sobie zwizualizować w kierunku mnie i moich preferencji w doborze sprzętu i systemu operacyjnego?
kozidron - Nie 18 Sie, 2013
komor napisał/a: | dla Ciebie ważne są inne aspekty danego problemu/produktu, dla mnie inne. |
ale nie o tym rozmawiamy, bo to jest oczywiste.
komor napisał/a: | Ludzie mogą mieć różne preferencje i potrzeby, czego Ty najwyraźniej nie rozumiesz |
przeczytałeś i postanowiłeś przepisać, tylko że chyba już dawno o tym nie dyskutujemy.
kozidron napisał/a: | komor, ty się czasem czytasz, rozumiesz że ktoś może mieć inne potrzeby |
komor napisał/a: | Ty natomiast, między innymi, podkreślasz kwestię ceny |
czy ja wiem, o tym też dawno przestaliśmy pisać, przypomnę ci jakiś "czerwiec" temu, no chyba że jeszcze tu w sierpniowej rozmowie to własnie tobie zdarzyło się sugerować że jest apple i cała reszta no nameów, bo za jeden porządny produkt apple mozna dostać 4 no name'y.
Bo dla Ciebie nie ma innej drogi albo apple albo badziewny szajs a jeżeli już zauważasz, inne marki, to wyglada to tak:
komor napisał/a: | A wobec tego, jeśli chodzi o komputery, to wszystkie Delle, HP itd., oraz składaki no-name to jest dla mnie właśnie ta reszta świata, bo na nich jest inny system operacyjny. |
---------------------------
tylko to o czym wspominasz to zaszłości dyskusji z czerwca, to już ustalilismy, że nie chcesz, nie musisz i nie rozumiesz, że ktoś moze myśleć inaczej.
Za to ja odbieram cię jako człowieka który, ewidentnie ucieka od faktu że różnice na wyższej półce są "znikome" i czcze jak dyskusja na forumach audiofilskich o różnicy brzmieniu przewodów z górnej półki. Natomiast format i rodzaj grabu, jest kluczowy nawet dla przecietnego kowalskiego.
Cała reszta jak ergonomia, to są kwestie względne i oczywiście każdy ma prawo do swoich preferencji, jednemu może nie podobać się aerodynamika cegły jak przy hf601 a drugiemu badziewne i meduzowate konstrukcje odtwarzaczy apple.
komor napisał/a: | Jakoś w dyskusji z AM nie widzę tego argumentu, że słuchawki z marketu są dziesięciokrotnie tańsze od jakichkolwiek sensownych słuchawek |
komor, ja się najzwyczajniej przyznałem, że nie słyszę różnicy miedzy 9tkami a pro900 co nie znaczy że jedne nie są lepsze od drugich i aż głupio mi się zrobiło i przeprosiłem, bo zdziwiłem się że AM mógł odebrać to jako atak.
komor ja na szczęście nie jestem takim fanatykiem i jeżeli apple wyprodukuje jutro telefon bądź odtwarzacz dla mnie to go kupię.
broczek - Nie 22 Wrz, 2013
Dostałem zgodę na zakup PC . Budżet niewielki bo, w okolicach 2500 PLN. Ponieważ się absolutnie na tym nie znam, a idąc do sklepu chcialbym mieć jakiekolwiek pojęcie proszę, o podpowiedzi. Na kompie będzie tylko działać LR4 i Office.
Moja wstępna konfiguracja, to 8 GB RAM i ....
- Czy jest duża różnica w szybkości pracy pomiędzy i3, a i5?
- Czy dysk SSD zwiększy wyraźnie wydajność, jaka min. pojemność czy lepiej go odpuścić?
- Czy grafika może być zintegrowana?
- Win7 czy Win8?
Andrzej.M. - Nie 22 Wrz, 2013
broczek napisał/a: | - Czy jest duża różnica w szybkości pracy pomiędzy i3, a i5? |
1.Dość spora
2. Raczej nie
3. Zewnętrzna z własną pamięcią
System - jak najprostszy.
Później wypada pomyśleć o dobrym monitorze.
Sixsa90 - Wto 08 Paź, 2013
Szczerze, to ja przy obróbce foto bym nie szalał z komputerem, bo prawda jest taka że przy renderowanie video trzeba mieć mocny komputer, ale zdjęcia to zupełnie inna para kaloszy i wcale nie trzeba komputera z i3... Spokojnie na gorszych parametrach będziesz nie mal równie wydajny. Więc po co przepłacać?...
zaki - Czw 10 Paź, 2013
Jeśli myślisz o obróbce grafiki to nie kupuj najtańszego monitora z matrycą TN. Poszukaj takiego z matrycą IPS. Możesz zaoszczędzić na czymś innym. Chyba, ze myślisz o laptopie. Wtedy, o dobry wyświetlacz w tej cenie, będzie ciężko.
muzyk - Pią 11 Paź, 2013
Ktoś tu coś o słuchawkach?
Polecam KRK KNS 6400, a najlepiej za nieco więcej KNS 8400.
Po prostu wypas na całej linii - odsłuch, wykonanie, odłączany kabel, dla empetrójkarzy spacerowiczów, mały potencjometr w osobnym kablu.
broczek napisał/a: | - Czy grafika może być zintegrowana? |
Zdaje się, że jeśli będziesz używał głównie LR, to nie martw się o grafikę.
Zainwestuj w co najmniej dobry monitor najlepiej 16:10, kalibrator np. Spyder 4 Pro.
manolo napisał/a: | Nie wiem czy ktoś tutaj czuje się wielbicielem Apple, niektórym udało się dostrzeć
unikalną jakość i funkcjonalność produktów Apple a innym nie. |
Nie czuję się wielbicielem Apple, ale dostrzegam całkiem sympatyczną używalność ich produktów, a zatem w jakiejś tam przyszłości, raczej pożegnam się z windowsem.
W zasadzie już teraźniejszy mini z i7 i 16 GB Ramu byłby ok, ale nie spieszy się.
Być może niebawem pojawi się coś nowego.
Co do monitorów, w przyszłości stawiam na duży, nawet 30 calowy, ale w proporcjach 16:10.
manolo - Pon 14 Paź, 2013
Sixsa90 napisał/a: | Spokojnie na gorszych parametrach będziesz nie mal równie wydajny. Więc po co przepłacać?... |
Obróbka grafiki 2d potrzebuje mocnego procesora głównego, dużo pamięci ram i szybkiego dysku, im nowsza maszyna i im bliżej do core i7 czwartej generacji tym lepiej, nie wspominam o Xeonach bo to spory skok cenowy, droższa płyta główna i sporo droższy ram po to żeby w pełni wykorzystać te procesory
Każdy konsultant hardware'owy powie to samo, to nie są jakieś kontrowersyjne, trudne do sprawdzenia w praktyce informacje.
Co do przepłacania łatwo przepłacić za MHZ np. różnica między procesorem 2.7 i 3.2 z tym samym core nie będzie duża, a często cena jest dużo wyższa, coś za co warto dopłacić to HT czyli Hyper Threading, 4-core pracuje z tą technologią prawie jak 8-core, podobnie jest z core i5 a i7, oczywiście kupując i7 dostajemy dużo wydajniejszy procesor, nawet z wolniejszym zegarem.
muzyk napisał/a: | W zasadzie już teraźniejszy mini z i7 i 16 GB Ramu byłby ok, ale nie spieszy się.
Być może niebawem pojawi się coś nowego. |
w przyszłym roku mają sie pojawić imac'i tańsze o 10-30% od aktualnych,
nie wiem na czym będzie okupiona ta obniżka, możliwe że spadły ceny matryc
do takiego poziomu, a może Apple produkuje już w takich ilościach że spada cena jednostkowa, jednak temu zaprzeczają plotki jakoby ostatnia generacja imac'ów
sprzedaje się nieco gorzej od oczekiwań, ale to nie jest oficjalne
co do mac mini mniej więcej miesiąc temu była mała podwyżka
muzyk - Wto 15 Paź, 2013
manolo napisał/a: | co do mac mini mniej więcej miesiąc temu była mała podwyżka |
Nie zauważyłem.
Będę w mini celował, bo jest wystarczający.
manolo - Wto 15 Paź, 2013
mnie w mini zniechęca karta graficzna, zintegrowana intel'a, nie ma możliwości instalacji czegoś innego / dodatkowego, może coś na thunderbolt, ale to może być drogie
np. coś takiego http://www.bit-tech.net/n...-card-case-deb/
TS - Wto 15 Paź, 2013
Hmm, a po co do zdjęć lepsza grafika niż zintegrowana? Czy CUDA ma jakieś zastosowanie w obróbce zdjęć? Pytam, bo przymierzam się do zmiany kompa i jak zwykle chciałem kosztem grafiki dołożyć do procesora i pamięci (tylko teraz myślałem RAID 10 postawić...)
hijax_pl - Wto 15 Paź, 2013
TS napisał/a: | tylko teraz myślałem RAID [...] postawić...) |
wery gud ajdija
TS - Wto 15 Paź, 2013
hijax_pl, poważnie? Zależy mi na wydajności, ale też i bezpieczeństwie (co by nie robić nerwowo kopii zapasowej ). Czy taka macierz (4x HDD 7200) da lepsze efekty od jednego SSD? W pracy mam dostęp do obu rozwiązań, ale: nie używam stale, używam do innych zadań, a w ogóle to nie mam czasu na porównania
hijax_pl - Wto 15 Paź, 2013
No nie wiem.. U mnie stoi RAID 1 na foty podłączony po FW800. Daje radę
manolo - Pią 18 Paź, 2013
TS napisał/a: | Hmm, a po co do zdjęć lepsza grafika niż zintegrowana? Czy CUDA ma jakieś zastosowanie w obróbce zdjęć? |
Jak najbardziej CUDA przyspiesza operacje 2D, nawet w Lightroom,
ale ja nie tylko zdjęcia, więc mój punkt widzenia może się różnić
RAID1 jest bezpieczny, stosunkowo szybki a i tak na bieżące operacje, swapa itd. najlepiej mieć SSD
hijax_pl - Pią 18 Paź, 2013
manolo napisał/a: | a i tak na bieżące operacje, swapa itd. najlepiej mieć SSD | A co ma piernik do wiatraka?
...lub inaczej...
Kto rozumny robi swapa na zewnętrznej macierzy ?
manolo - Sob 19 Paź, 2013
bo wiatrak mąkę miele
montażysta video ?
zależy po czym idą bity, jeśli to usb, to bez sensu,
ale np. przez thunderbolt, jako drugi dysk na pliki wymiany może być,
ale to w ekstremalnych sytuacjach
kto rozumny podejmuje takie decyzje hardware'owe na podstawie jakichś pogadanek na forach, najlepiej czytać specki producentów i myśleć....
komor - Pon 21 Paź, 2013
manolo napisał/a: | imac'i (…) imac'ów |
Błagam… iMaki, iMaków. Oczy bolą od tych niepotrzebnych apostrofów.
muzyk - Pon 21 Paź, 2013
komor napisał/a: | Błagam… iMaki, iMaków. Oczy bolą od tych niepotrzebnych apostrofów. |
Nie lepiej po prostu "ajmaki"?
komor - Wto 22 Paź, 2013
muzyk, nie.
muzyk - Wto 22 Paź, 2013
ok, ajMaki, albo aj'Maki
komor - Wto 22 Paź, 2013
muzyk, ale skąd ten apostrof tam miałby się wziąć? Przecież w oryginale go tam nie ma. Jest iMac, iPod, iPhone, iPad. Kiedyś jeszcze iBook był. W języku polskim, do wyrazów obcojęzycznych apostrof stosuje się w konkretnych sytuacjach i w konkretnym celu, a nie ot tak sobie.
iMac, iMaki, iMaków. Moim zdaniem tak jest najmniej pokracznie, choć językoznawcy sugerują: iMaki, iMaców, iMacom, iMacami (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7429). Taka pisownia jak podałem wydaje mi się najrozsądniejsza, bo jest łatwiejsza do zapamiętania i zmienia tylko to, co potrzeba, zgodnie z ogólną zasadą zamiany anglojęzycznego c na k. W każdym razie żadnych apostrofów nie potrzeba.
muzyk - Wto 22 Paź, 2013
No dobrze, dobrze.
manolo - Wto 22 Paź, 2013
ja wszędzie stosuje apostrofy, np. iMac'i albo iMac'ów, dlaczego ?
bo do "iMac" używamy wymowy angielskiej a do "ów" polskiej i po to właśnie są apostrofy, coś złego dzieje się z poradnią pwn i podobnie z językiem,
na gazecie jakiś czas temu widziałem w nagłówku słowo "zajebisty", super, oby tak dalej
moronica - Wto 22 Paź, 2013
apostrofy daje sie jesli wyraz obcy czy nazwisko konczy sie na samogloske. np Jamesa Joyce'a
C na koncu zamienia sie na K (iMaka) a X na KS (Linuksa) i apostrofu sie nie stosuje
w przypadku akronimow dodajemy myslnik
manolo - Wto 22 Paź, 2013
nie ma iMaka jest iMac albo ajmak, łączenie dwóch sposobów (względem języków) wymowy w jednym słowie jest nielogiczne, nieczytelne i po prostu głupie.
Wiele osób twierdzi że polski jest trudny do nauczenia się, tego rodzaju kwiatki jak "iMak" niczego nie ułatwiają, komplikują język i niepotrzebnie utrudniają.
Myślniki mogą być
hijax_pl - Wto 22 Paź, 2013
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629617
manolo - Sro 23 Paź, 2013
ok, to już było, myślę że można wrócić do tematu, moderatorze...
tytułowy "komputer dla fotografa" już jest
http://store.apple.com/pl/buy-mac/mac-pro
ciekawe że ta obudowa która wygląda na plastikową jest z aluminium
komor - Sro 23 Paź, 2013
manolo napisał/a: | tytułowy "komputer dla fotografa" już jest |
No ma być w grudniu. Dla mnie to nadal porażka z tym pomysłem na UFO. Duża buda z dużą ilością miejsca na dyski i bardziej tradycyjne karty PCI-e, czy co tam się aktualnie produkuje, to jest coś ważniejszego dla profesjonalisty, niż fancy-look. Nawet pomijając koszty nowych peryferiów Thunderbolt, pozostaje kwestia wężowiska kabli, zasilaczy, itd.
Andrzej.M. - Sro 23 Paź, 2013
Może by dać spokój tym imacom (macom cy nie macom zdrowe som )
a bardziej po ludzku (bez tych macierzów itp) - zwyczajnie - się nie da?
Zrozumiałem jedynie że pożądane jest jak zawsze : wydajny procesor , dużo RAM i zewnętrzna karta graficzna najlepiej z własną pamięcią i wspomaganiem CUDA.
Ponieważ jabłka to ja jedynie na straganie - a i to twarde/winne i soczyste, to zapytuję - jakie procesory oprócz i5/i7 dadzą podobne parametry - szybkość obróbki zdjęć? O Xeonach jeszcze nie słyszałem i nic o nich nie wiem , ale są jeszcze jakieś procesory chyba AMD (jeśli jeszcze istnieje). Na kilku laptopach takie nalepki widziałem więc pewnie tak. Na razie jeszcze używam laptopa na i5 (2-3generacji?), i widzę że jest sporo szybciej niż na drugim z i3 (o rok starszym choć o sporej częstotliwości taktowania). Różnią się tylko 2GB RAM i większą wbudowaną pamięcią grafiki. Ale po przyszłorocznej zmianie aparatu - przyjdzie czas i na nowy komputer. Stąd pytanie - jakie jeszcze procesory warto brać pod uwagę.
hijax_pl - Sro 23 Paź, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | O Xeonach jeszcze nie słyszałem i nic o nich nie wiem | Bo to serwerowe procki. AndrzejM.Makuch napisał/a: | Stąd pytanie - jakie jeszcze procesory warto brać pod uwagę. | A o jakiej obróbce mowa? Jakie zdjęcia, jakie pliki, jak zaawansowane modyfikacje? Ile warstw w PS itd?
manolo - Sro 23 Paź, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Ale po przyszłorocznej zmianie aparatu - przyjdzie czas i na nowy komputer. Stąd pytanie - jakie jeszcze procesory warto brać pod uwagę. |
do zdjęć core i7 ostatniej generacji czyli IV
ale core i5 też sobie poradzi, byleby była to IV gen. czyli Haswell, bo jest po prostu lepsza pod wieloma względami od poprzedniej, do tego dużo ramu (min. 8GB) i szybki dysk, najlepiej jak wyżej pisałem SSD na swap, dyski 256 GB nie kosztują już góry złota, są coraz bardziej dostępne cenowo
komor napisał/a: | Dla mnie to nadal porażka z tym pomysłem na UFO. |
dla bezpieczeństwa danych lepiej nie trzymać wszystkiego w jednej budzie, pod jednym zasilaczem, a jak ktoś będzie bardzo chciał rozszerzy sobie pamięć trwałą w nowym MP do 1TB
komor - Sro 23 Paź, 2013
manolo napisał/a: | a jak ktoś będzie bardzo chciał rozszerzy sobie pamięć trwałą w nowym MP do 1TB |
Masz na myśli SSD o pojemności 1TB, na dodatek w cenach z Apple Store?
Dla bezpieczeństwa danych można mieć backup, RAID i takie tam, nie zmienia to faktu, że komputerze stacjonarnym wolę mieć zapas miejsca, zamiast jego całkowitego braku.
muzyk - Czw 24 Paź, 2013
komor napisał/a: | Masz na myśli SSD o pojemności 1TB, na dodatek w cenach z Apple Store? |
Póki co, "jabłko-sklep" nie oferuje takich, a ceny 256 są ... zdumiewające.
Dark_Reaver - Czw 24 Paź, 2013
Apple z tego co widzę poleciał po bandzie z nowymi macbookami... Ceny dodatków są 3x wyższe niż ceny rynkowe, obudowy są klejone więc nie rozbudujemy zestawu. Płyta główna na 90% jest pozbawiona nieużywanych złącz, a np. ram jest wlutowany. Nie wiem co was tak ciągnie do tych komputerków, ekran Retina?
manolo - Czw 24 Paź, 2013
Dark_Reaver, z cenami upgrade'u w apple store to nic nowego, ale z tym klejeniem przesadziłeś, ludzie wymieniają dyski, karty graficzne i ram, instrukcje są np. na ifixit.com
[ Dodano: Czw 24 Paź, 2013 12:25 ]
większość ciągnie system i design, chociaż dla mnie macbooki są zbyt nijakie (ale to może też wynikać z tego że nigdy nie lubiłem laptopów), ale ostatni mac pro, imac'i i mac mini pod względem design'u są niezrównane.
komor - Czw 24 Paź, 2013
Dark_Reaver napisał/a: | Apple z tego co widzę poleciał po bandzie z nowymi macbookami... |
Tak obniżył ceny o 100 i 200$, odpowiednio.
Dark_Reaver napisał/a: | obudowy są klejone więc nie rozbudujemy zestawu. Płyta główna na 90% jest pozbawiona nieużywanych złącz, a np. ram jest wlutowany. |
To niestety jest od początku serii retinowej, a nie od teraz. Dla mnie to ciągłe dążenie do jeszcze cieńszych laptopów jest nieuzasadnione, ale cóż, cały świat zmierza w kierunku jednorazowych produktów. Poużywaj rok, dwa, trzy, wyrzuć i kup następny. Już nawet praktykowana przeze mnie opcja „oddaj dziecku” jest coraz trudniejsza ze względu na zbyt szybkie zmiany w oprogramowaniu. Mnie się to nie podoba.
Dark_Reaver napisał/a: | Nie wiem co was tak ciągnie do tych komputerków, ekran Retina? |
Do komputerów Mac ciągnie mnie system operacyjny oraz dobry współczynnik ROI, czyli co dostaję za swoje pieniądze, przy czym nie chodzi o gigaherce i gigabajty, tylko zupełnie inne sprawy. Retina? Fajna, ale nie wiem czy zdecydowałbym się na sklejanego, jednorazowego MBP retinowego. Tylko pod warunkiem, że stać byłoby mnie na opcję full-wypas.
manolo napisał/a: | ale z tym klejeniem przesadziłeś, ludzie wymieniają dyski, karty graficzne i ram |
W przypadku retinowego MBP nie jest to już komputer serwisowalny bez specjalistycznych narzędzi i sporego doświadczenia. Poprzednie generacje były bez większych problemów dostępne dla takiej elektronicznej sieroty jak ja. Dysk w moim MBP wymieniałem dwukrotnie, napęd DVD też wyciągałem i czyściłem. Ale w Retinie…
Andrzej.M. - Czw 24 Paź, 2013
hijax_pl napisał/a: | Jakie zdjęcia, jakie pliki, jak zaawansowane modyfikacje? Ile warstw w PS itd? |
wypuszczanie jpgów z wołarki po 40-60 jednorazowo, pliki - teraz po 20-30 MB , przyszłe pewnie x1,5-2 , obróbka - 4-10 warstw. filmów nie kleję (ale może zacznę).
Na razie wszystko jedzie na laptopach - póki co pamięć 1TB + zewnętrzy HD710 (też 1TB). dołożenie pamięci 2 GB jest jeszcze możliwe, choć mierniki pokazują co najwyżej 50% użycia więc jest czas...
Dark_Reaver - Czw 24 Paź, 2013
manolo napisał/a: | ale z tym klejeniem przesadziłeś, |
W celu osiągnięcia cieńszego sprzętu muszą to zrobić. Gwintowane łączenia zajmują więcej miejsca, a jak się walczy o każde 0,5 mm... Najnowsze modele o ile wiem już są klejone.
komor napisał/a: | Do komputerów Mac ciągnie mnie system operacyjny |
Da się go wgrać i na "zwykły" laptop W cenie tego MBP można mieć o wiele lepszy sprzęt wg. mnie. Dodatkowo będzie on miał możliwość bezproblemowego ulepszenia i łatwiejszy ewentualny serwis.
manolo - Czw 24 Paź, 2013
instalować OSX można na wszystkim z x86 ale nie jest to zgodne z umową licencyjną, w Polsce według niektórych, a nawet w UE nie jest to do końca jasna sytuacja od strony prawnej, hackintoshe są coraz bardziej popularne... ale jeśli chodzi o stronę techniczną mogą być problemy z update'ami itp.
Macbook Pro 15" Retina
http://www.ifixit.com/Gui...acement/17059/1
nawet superslim air jest rozkręcalny
http://www.ifixit.com/Gui...acement/15181/1
jakiś ten klej wkręcany
komor - Czw 24 Paź, 2013
manolo napisał/a: | jakiś ten klej wkręcany |
SSD to jest akurat chyba jedyny element, który da się jeszcze bez lutownicy usunąć. Pamięć masz nalutowaną. Faktem jest, że nic więcej poza dyskiem i pamięcią wymieniać w laptopie sensu nie ma w dzisiejszych czasach. Ale ekran w jednym kawałku, jakiekolwiek uszkodzenie wyświetlacza oznacza wymianę całej klapy (od pierwszych modeli Air zdaje się tak jest). No ja wiem, że w cywilizowanym świecie koszt takiego sprzętu nie jest jakimś wielkich halo, ale u nas to tak średnio entuzjastycznie jest przyjmowane przez tzw. środowisko użytkowników.
manolo - Nie 27 Paź, 2013
koszt tego sprzętu nie wynika z jakiegoś ogromnego narzutu Apple,
jeden Xeon e5 z takim zegarem to 3500-4000 pln, karta FirePro d300 to chyba rebrandowany FirePro 7900 (sądząc po parametrach), który kosztuje za jedną sztukę 3000 pln, a w nowym macpro są dwa. Oczywiście Apple ma je taniej, ale do tego pamięć SSD, Ram.. za obudowę też ktoś musi zapłacić,
http://youtu.be/IbWOQWw1wkM
co do dysków, MacPro ma sześć portów Thunderbolt, właśnie po to, ale gdyby ktoś się uparł, z tego co widać na zdjęciach, wymiana SSD na większy to kwestia odkręcenia dwóch śrubek.
Andrzej.M. - Nie 27 Paź, 2013
manolo napisał/a: | koszt tego sprzętu nie wynika z jakiegoś ogromnego narzutu Apple, |
No to i tak musi być jakaś chora cena... sensowna dla jakiegoś dużego studia ze sporymi zamówieniami.
manolo - Pon 28 Paź, 2013
stacje robocze Dell'a i HP o podobnej wydajności kosztują mniej więcej tyle lub więcej, ale mają zainstalowanego windowsa a obudowę jak każdy inny blaszak, zwykłego desktopa do obróbki fotografii można sobie złożyć za 4-6 tysięcy zł. ale to jest inna kategoria sprzętu
Andrzej.M. - Pon 28 Paź, 2013
manolo napisał/a: | desktopa do obróbki fotografii można sobie złożyć za 4-6 tysięcy zł. |
Dla amatora nawet zaawansowanego - to nadal spora kwota. Dlatego wiele osób poprzestaje na sprzęcie mobilnym za 1,5 - 3 tysięcy. To oczywiście nie ideał, ale pozwala na dość sprawne obrabianie zdjęć.
AM - Pon 28 Paź, 2013
manolo napisał/a: |
dla bezpieczeństwa danych lepiej nie trzymać wszystkiego w jednej budzie, pod jednym zasilaczem, a jak ktoś będzie bardzo chciał rozszerzy sobie pamięć trwałą w nowym MP do 1TB |
Zapominasz o dodatkowych kartach. Lepszy kontroler sieciowy, gdzieniegdzie nadal obowiązuje FibreChannel. Nie mówiąc o A/V albo kontrolerach RAID.
Thunderbolt jest fajny w laptopie. Może być fajny w zwykłym desktopie, ale jako jedyny wybór w workstation to porażka.
manolo - Pon 28 Paź, 2013
AM napisał/a: | gdzieniegdzie nadal obowiązuje FibreChannel |
równie dobrze mogłeś napisać "gdzieniegdzie używają dyskietek"
AM napisał/a: | Nie mówiąc o A/V albo kontrolerach RAID. |
biorąc pod uwagę to że TB to prawie bezpośrednie wyjście z PCI-express
nie jest to problem, można podłączyć macierz RAID, rozwiązanie bezpieczniejsze
niż dyski w raidzie w obudowie
AM napisał/a: | Thunderbolt jest fajny w laptopie. Może być fajny w zwykłym desktopie, ale jako jedyny wybór w workstation to porażka. |
to jest złącze m.in. ze względu na to że jest droższe od USB 3.0 stworzone z myślą o zastosowaniach wymagających dużej przepustowości/dużej częstotliwości,
(przy jego projektowaniu bardziej istotna była wydajność niż cena, bo projektowane było z myślą o zastosowaniach pro, wielu hardware'owych bloggerów itp. twierdzi że TB to porażka Intela, bo nie jest masowo instalowane w pc, nie jest bo większości wystarczy USB 3.0, bo nawet ono jest szybsze niż większość dysków itp.)
która jest zbliżona do taktowania PCI-express czyli 5GHz, jest nie tylko najszybsze możliwe w architekturze x86 która jest dostępna, ale też szybsze złącze nie ma sensu
bo żaden dysk czy procesor, pamięć itp. szybszego nie obsłuży, możliwe jest 2GB/s a przez światłowód nawet 10 razy tyle. w 2013 r. nie ma lepszego rozwiązania, a interface ten jest bardzo rozwojowy ze względu na swoją architekturę, wszystko zależy od szybkości komputera i jego głównej szyny, to złącze w żaden sposób komputera nie ogranicza, w przeciwieństwie do wielu innych, jak np. Gb czy 10Gb ethernet, który bardzo instensywnie używa głównego procesora, to jego ogromna wada, (możliwe że to korekcja błędów jest taka kosztowna)
komor - Pon 28 Paź, 2013
manolo napisał/a: | Gb czy 10Gb ethernet, który bardzo instensywnie używa głównego procesora |
Gigabit ethernet intensywnie używa CPU?
AM - Pon 28 Paź, 2013
manolo napisał/a: | AM napisał/a: | gdzieniegdzie nadal obowiązuje FibreChannel |
równie dobrze mogłeś napisać "gdzieniegdzie używają dyskietek"
|
Wszystkim się nagle zrobiło teraz wstyd i pobiegną kupić coś z thunderboltem. Zaraz, nic z tym thunderboltem nie ma. Tylko jakieś zewnętrzne pudełka noname na karty pcie. A FibreChannel jest solidnym standardem wedle którego sprzęt produkują porządne firmy z odpowiednim wsparciem.
Cytat: |
AM napisał/a: | Nie mówiąc o A/V albo kontrolerach RAID. |
biorąc pod uwagę to że TB to prawie bezpośrednie wyjście z PCI-express
nie jest to problem, można podłączyć macierz RAID, rozwiązanie bezpieczniejsze
niż dyski w raidzie w obudowie
|
Dlaczego sprawdzone coś mam zmieniać na niesprawdzone "prawie coś"?
Bezpieczejsze? RAID w workstation nie służy bezpieczeństwu danych. Może służyć integralności danych i tutaj postawienie tego w puszce obok nic nie poprawia.
Cytat: |
interface ten jest bardzo rozwojowy ze względu na swoją architekturę, wszystko zależy od szybkości komputera i jego głównej szyny, to złącze w żaden sposób komputera nie ogranicza, w przeciwieństwie do wielu innych, jak np. Gb czy 10Gb ethernet, który bardzo instensywnie używa głównego procesora, to jego ogromna wada, (możliwe że to korekcja błędów jest taka kosztowna) |
Thunderbolt nie daje mi nic lepszego niż pcie. W wypadku laptopa może mi dać wygodę.
A porównanie z 10gb ethernetem? Jeśli chcesz w thunderbolcie mieć takie same możliwości będziesz bardziej obciążał cpu niż w wypadku ethernetu nie mówiąc o tym, że dobre kontrolery 10Gb potrafią większość pracy wykonać same.
manolo - Wto 29 Paź, 2013
AM napisał/a: | Wszystkim się nagle zrobiło teraz wstyd i pobiegną kupić coś z thunderboltem. Zaraz, nic z tym thunderboltem nie ma. Tylko jakieś zewnętrzne pudełka noname na karty pcie. A FibreChannel jest solidnym standardem wedle którego sprzęt produkują porządne firmy z odpowiednim wsparciem. |
rozumiem że liczysz na: 10GB Ethernet moja wielka miłość
w każdej stopce...
są urządzenia, poszukaj w jakimkolwiek porządnym sklepie, np. WD robi taką pamięć przenośną, dwa dyski w jednej obudowe, z możliwością włączenia RAID 1 lub RAID 0 z wejsciem TB, a RAID z bezpieczeństwem danych ma wspólnego wiele, choćby RAID 1
gdzie dane zapisywane są jednocześnie na dwóch dyskach, dwukanałowy TB świetnie pokaże tutaj swoje zalety.
TB ma kontroler między wyjściem z PCI-express a wyjściem na kabel, nie wiem czego oczekujesz ... sugerujesz że jest możliwy interface który przyspieszy działanie komputera ?
komor - Wto 29 Paź, 2013
A propos Thunderbolt 2:
http://arstechnica.com/ap...k-pro-reviewed/
Actually testing Thunderbolt 2 is a bit out of our hands at the moment since no accessories exist that actually use the standard—the original Thunderbolt hasn’t proven to be very popular aside from in Mac accessories and the odd dock or external hard drive—but 4K display support at least is a tangible feature benefit that video and photo professionals will appreciate as the standard becomes more widespread.
I ogólnie:
http://www.macstories.net...es-of-ces-2012/
No nie za dużo tego.
http://www.blackmagicdesign.com/products
U BlackMagic 5 urządzeń póki co, o ile czegoś nie pominąłem. No to już lepiej.
Andrzej.M. - Wto 29 Paź, 2013
Czytam waszą dyskusję i mam wrażenie że mówicie jakimś hermetycznym językiem. Tymczasem to forum jest ogólnym fotograficznym (a nie informatycznym) stąd prośba - można bardziej po ludzku? Kiedyś nawet miałem informatykę i ćwiczenia na ODRZE ... Ło la boga co ja gadam...
AM - Sro 30 Paź, 2013
manolo napisał/a: |
rozumiem że liczysz na: 10GB Ethernet moja wielka miłość
w każdej stopce...
|
10GB ethernet to jeden ze składników mojej bezproblemowej pracy. Jak mi ktoś mówi, że to bzdura to mi się nie podoba. Tak samo jak połowie tutaj bym powiedział, że Lightroom to bzdura i Apple Aperture skutecznie zastąpi. Może komuś zastąpi, ale jak ktoś w Lightrooma zainwestował to nie wyrzuci wszystkich pluginów i nie zmieni workflow.
Cytat: |
są urządzenia, poszukaj w jakimkolwiek porządnym sklepie, np. WD robi taką pamięć przenośną, dwa dyski w jednej obudowe
|
Super, są dyski. Jak to się ma do dziesiątek kart rozszerzeń pcie?
Cytat: |
, z możliwością włączenia RAID 1 lub RAID 0 z wejsciem TB, a RAID z bezpieczeństwem danych ma wspólnego wiele, choćby RAID 1
gdzie dane zapisywane są jednocześnie na dwóch dyskach, dwukanałowy TB świetnie pokaże tutaj swoje zalety.
|
Żaden RAID nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem danych, jeśli działa w workstation. Kontroler i sam komputer pod ciągłym stresem. Do zabezpieczenia danych służy backup.
Chociaż ten RAID1 może pomóc integralności danych, zgadzam się.
Cytat: |
TB ma kontroler między wyjściem z PCI-express a wyjściem na kabel, nie wiem czego oczekujesz ... sugerujesz że jest możliwy interface który przyspieszy działanie komputera ? |
Odwracasz twierdzenie. Powiedz w czym wyciągnięcie gniazd pcie przez kabel, wstawiając po drodze dwa układy przetwarzające ma mi pomóc? Muszę kupić skrzynki na pcie jakichś nonameowych firm, kupić kable, które gdzieś tam będą się ciągły, dodatkowe zasilacze. W imię czego? Thunderbolt jako opcja, ok, jak sobie kupie ssd z tb do backupu laptopa to podłączego tym samym kablem do workstation i super. Ale wymieniać pcie na tb - po co?
muzyk - Sro 30 Paź, 2013
AM napisał/a: | Tak samo jak połowie tutaj bym powiedział, że Lightroom to bzdura i Apple Aperture skutecznie zastąpi. Może komuś zastąpi, ale jak ktoś w Lightrooma zainwestował to nie wyrzuci wszystkich pluginów i nie zmieni workflow. |
No, najlepszy to pewnie nie jest ten LR, ale za tą cenę, możliwości całkiem całkiem (plus plug-in'y)
manolo - Sro 30 Paź, 2013
te historyjki mają już prawie dwa lata..
biorąc pod uwagę datę wprowadzenia TB i tak jest nieźle, teraz jest tego o wiele więcej
AM, mam wrażenie że trochę za bardzo się w to angażujesz..
przedstawiam Ci zalety TB, jeśli nie chcesz męcz się na tym co masz,
możliwe że upierasz się przy tym już tak długo że głupio Ci się przyznać do tego że już żadne argumenty za przestarzałymi rozwiązaniami nie stoją oprócz przyzwyczajeń
niektórych galicjan...
co do LR vs. Aperture, nie podobają mi się oba, nie widzę żadnej wołarki która by mi w pełni odpowiadała, mniejsze zło to LR bo jest przynajmniej uniwersalny
komor - Sro 30 Paź, 2013
manolo napisał/a: | przedstawiam Ci zalety TB, jeśli nie chcesz męcz się na tym co masz |
Nie wiem czy AM się męczy z tym co ma ale same zalety TB nie wystarczą, żeby posypały się ochy i achy na profesjonalny komputer, który nie ma nic poza TB, praktycznie rzecz ujmując. To nie iMac, który ma olśniewać wyglądem. To ma być wół roboczy.
manolo, a napiszesz jakich urządzeń TB używasz?
AM - Sro 30 Paź, 2013
manolo napisał/a: | przedstawiam Ci zalety TB, jeśli nie chcesz męcz się na tym co masz,
|
Nie przedstawiłeś ani jednej.
komor: trochę urządzeń jest na TB, głównie muzyczne firmy fanboye w stylu apogee digital. Kontrolerów sieciowych pewnie nie będzie jeszcze długo bo to będzie idiotycznie mały rynek (teraz był współdzielony z serwerowym). Ciekaw jestem czy powstaną jakieś ciekawe raidy. Na razie jesteśmy skazani na lacie/g-tech albo namolnego Promise. Ja sobie jednak chwalę, że mam w workstation solarflare ten co w serwerze i lsi ten co w serwerze. Wiadomo komu płacę, żeby to działało i mogę wymagać. Pozostaje mieć nadzieję, że skrzynki na karty pcie zaczną produkować ciekawsze firmy niż te, które znają się tylko na robieniu aluminiowych obudów.
manolo - Czw 31 Paź, 2013
Jest sporo zewnętrznych dysków, kontrolery sieciowe też są.
Komor, komputer od Della czy HP o podobnych parametrach kosztuje podobne pieniądze,
ale to zwykły blaszak, bez możliwości instalacji OSX, wielu osobom nowy Mac Pro się nie podoba bo pozornie ma ograniczone możliwości rozbudowy, tyle że osoby które używają poprzedniej wersji Mac Pro najczęściej nie zmieniały w nich nic od zakupu, wystarczy popytać ludzi którzy sprzedają na ebay albo allegro, teraz próbują sprzedać 3, 4-letnie Mac'i za 10k i więcej.
AM napisał/a: | workstation solarflare ten co w serwerze |
liczyłeś jak to się ma do szybkości Twoich dysków jak podejrzewam zwykłych 7200 RPM z 8MB cache'u, jak w większości blaszanek. Gdzie 60-70 MB/s to typowy wynik,
do tego spowolniony przez czas dostępu przez ethernet, bo ethernet ma kilka razy mniejszą częstotliwość odświeżania od TB, który ma 5GHZ ?
AM - Czw 31 Paź, 2013
manolo napisał/a: |
liczyłeś jak to się ma do szybkości Twoich dysków jak podejrzewam zwykłych 7200 RPM z 8MB cache'u, jak w większości blaszanek. Gdzie 60-70 MB/s to typowy wynik,
do tego spowolniony przez czas dostępu przez ethernet, bo ethernet ma kilka razy mniejszą częstotliwość odświeżania od TB, który ma 5GHZ ? |
Jak grochem o ścianę. W punktach zatem.
1. Porównaj pcie z thunderboltem. Jakie mam zalety zmieniając pcie na thunderbolt.
2. Nie porównuj thunderbolta z ethernetem, przecież thunderbolt to protokół na niższej warstwie z większą prędkością i nawet nie ułamkiem możliwości. Jak będę mógł thunderboltem podłączyć kilka komputerów do serwera korzystając ze sprawdzonych urządzeń (switche, bridge) to pomyślę nad zmianą. Acha, ten stary FibreChannel pozwala na to "od czasów dyskietek".
3. Nie martw się o moje dyski ani o dyski na serwerze.
4. Możesz nam zdradzić czym jest owe 5GHz odświeżania? Najlepiej link do jakieś konkretnej definicji.
manolo - Sob 02 Lis, 2013
dyski mają znaczenie bo możliwe że wystarczy Ci zwykły Gigabit Ethernet na to co masz,
daruj sobie protekcjonalny ton bo jest bardzo nie na miejscu, więcej dystansu do FC, TB itp. również nie zaszkodzi
Andrzej.M. - Sob 02 Lis, 2013
Można prosić admina o zamknięcie tematu który zamienił się w jeden wielki OT - niezrozumiały dla większości bełkot informatyczny! Jak koledzy chcą się powymądrzać niech przeniosą dyskusję do jakiegoś portalu IT.
manolo - Sob 02 Lis, 2013
AndrzejM.Makuch, to są informatyczne podstawy który zna bardzo dużo osób które nie są informatykami, popularnie używane porty, jednostki odczytu/zapisu/transferu danych to jest podstawówka, te rzeczy dla fotografa mogą mieć znaczenie, co prawda fotograf nie kupi macierzy za 30000 zł więc możliwe że FibreChannel i SAS wykraczają poza te ramy, ale poza tym fotograf powinien wiedzieć (który pracuje w technice cyfrowej) co to jest USB 2.0 i 3.0, Firewire, Thunderbolt, Ethernet, WiFi, w końcu każdy od czasu do czasu musi kupić jakieś akcesoria do komputera, jak np. dysk zewnętrzny na backup, dlatego taka wiedza nie zaszkodzi, można oprzeć się na doradcy w sklepie, ale nie wszyscy sprzedawcy są na tyle uczciwi żeby nie próbowali wcisnąć trudnozbywalnego bubla, albo jakiegoś przestarzałego technologicznie za cenę bardziej aktualnego.
Andrzej.M. - Sob 02 Lis, 2013
manolo napisał/a: | co prawda fotograf nie kupi macierzy za 30000 zł więc możliwe że FibreChannel i SAS wykraczają poza te ramy, |
wiedza na ten temat też - macierz - coś było na matematyce , ale po 30 latach zapomniałem...
manolo napisał/a: | co to jest USB 2.0 i 3.0 |
Hurra - wiem, nawet wiem co to GB i TB czy Mb i czym się różnią. O WiFi wiem że jest ale nie widziałem, podobnie jak reszty - pewnie bajki jakieś. Firewire - to chyba jakieś zapory - pewnie jak ta Windowsa - cokolwiek to jest, Thunderbolt - pewnie jakaś poczta, Ethernet - jakiś internet wewnętrzna sieć czy cóś? Co to backup - nie wiem, dyski twarde mam na USB 3,0 po 1TB - nadadzą się?
Zrzucanie/otwieranie pojedynczych plików trwa tylko odrobinkę dłużej niż na wewnętrznym, ale przerzucanie większych (5-10 GB) już troszkę trwa. Tyle co z szybkiej karty SDHC. Pewnie dlatego że laptop USB 2 posiada.
Co do komputerów - kupuję wyłącznie laptopy - i widząc specyfikację potrafię czasem "sprzedawcę" zapędzić do narożnika. Ale mam wrażenie że tutaj za bardzo popuszczacie wodze fantazji , szermując nieznanymi terminami nawet nie zbliżonymi do języka polskiego.
kozidron - Nie 03 Lis, 2013
manolo napisał/a: | Komor, komputer od Della czy HP o podobnych parametrach kosztuje podobne pieniądze, |
Nie kosztuje i nie wystarczy napisac to kilkukrotnie, żeby stało się to prawdą.
Usjwo - Nie 03 Lis, 2013
kozidron napisał/a: | manolo napisał/a: | Komor, komputer od Della czy HP o podobnych parametrach kosztuje podobne pieniądze, |
Nie kosztuje i nie wystarczy napisac to kilkukrotnie, żeby stało się to prawdą. |
Wedlug Jozefa G. trzeba powtorzyc/napisac to 1000 razy
manolo - Nie 03 Lis, 2013
@kozidron jak zwykle odwraca kota ogonem
kozidron - Nie 03 Lis, 2013
manolo napisał/a: | @kozidron jak zwykle odwraca kota ogonem |
niczego nie mam zamiaru odwracać, twierdze jasno i wyraźnie, że to zdanie:
manolo napisał/a: | komputer od Della czy HP o podobnych parametrach kosztuje podobne pieniądze, |
jest nieprawdą, mógłbym napisać, że to słaba gruszkowa propagadna, żeby sobie ulżyć po wydaniu ciężkiej kasy ale tego nie zrobię
zaki - Wto 05 Lis, 2013
kozidron napisał/a: | manolo napisał/a: | Komor, komputer od Della czy HP o podobnych parametrach kosztuje podobne pieniądze, |
Nie kosztuje i nie wystarczy napisac to kilkukrotnie, żeby stało się to prawdą. |
Nie, bo nie? To znaczy? Który jest droższy/tańszy/lepszy i dlaczego? Dodam, że zgadzam się z wypowiedzią manolo. Kupowałem laptopa kilka miesięcy temu i mam dokładnie takie spostrzeżenia. Każda firma ma produkty z różnych półek, które sprzętowo i cenowo są wobec siebie konkurencyjne.
kozidron - Sro 06 Lis, 2013
zaki napisał/a: | Nie, bo nie? To znaczy? Który jest droższy/tańszy/lepszy i dlaczego? Dodam, że zgadzam się z wypowiedzią manolo. Kupowałem laptopa kilka miesięcy temu i mam dokładnie takie spostrzeżenia. Każda firma ma produkty z różnych półek, które sprzętowo i cenowo są wobec siebie konkurencyjne. |
W tym wątku było juz to wielokrotnie napisane, a firmy które są omawiane nie produkują tego samego produktu, mimo iz jest to komputer. Gruszka ze swoim designem, softem, stylistyką i najważniejsze konstrukcją jest nieporównywalna cenowo do blaszaków czy laptopów konkurencji, zauwazy to nawet ślepy, Ciebie niestety to przerosło.
zaki napisał/a: | Kupowałem laptopa kilka miesięcy temu i mam dokładnie takie spostrzeżenia. |
to cudnie , ja przerobiłem więcej komputerów niż ty nastukałeś postów na tym forum ale nie będę opowiadał, że pecet w jakiejś linii, z tymi samymi bebechami jest "za podobne pieniądze" jak gruszka.
zaki, wyżej Ci nawet Komor dokładnie napisał, dlaczego woli przepłacić za komputery z których korzysta.
hijax_pl - Sro 06 Lis, 2013
To dla równowagi dodam, że ja mam dokładnie odwrotne wrażenie niż kozidron. Tak, da się złożyć blaszaka o porównywalnych parametrach na papierze. Ale w zasadzie na tym - wedle mojej praktyki - się kończy. Na porównaniu suchej specyfikacji, która się nijak nie przekłada na praktyczną stronę korzystania z kompa.
Byśmy się dobrze zrozumieli - piszę to w kontekście ogółu użytkowania komputera a nie cyzelowania konfiguracji pod jedno specyficzne zastosowanie, jak na przykład Photoshop.
kozidron - Sro 06 Lis, 2013
hijax_pl napisał/a: | o dla równowagi dodam, że ja mam dokładnie odwrotne wrażenie niż kozidron. Tak, da się złożyć blaszaka o porównywalnych parametrach na papierze. Ale w zasadzie na tym - wedle mojej praktyki - się kończy. |
hijax_pl i oba będą "za podobne pieniądze" ?
Ps. Bo zauważyłeś, że tylko o tym dyskutujemy(cenie), nie ma juz sensu powielać to co było napisane na 25 stronach tego wątku
zaki - Sro 06 Lis, 2013
kozidron napisał/a: | W tym wątku było juz to wielokrotnie napisane, a firmy które są omawiane nie produkują tego samego produktu, mimo iz jest to komputer. Gruszka ze swoim designem, softem, stylistyką i najważniejsze konstrukcją jest nieporównywalna cenowo do blaszaków czy laptopów konkurencji, zauwazy to nawet ślepy, Ciebie niestety to przerosło.
zaki napisał/a:
Kupowałem laptopa kilka miesięcy temu i mam dokładnie takie spostrzeżenia.
to cudnie , ja przerobiłem więcej komputerów niż ty nastukałeś postów na tym forum ale nie będę opowiadał, że pecet w jakiejś linii, z tymi samymi bebechami jest "za podobne pieniądze" jak gruszka. |
To, że jestem na tym forum od niedawna, nie oznacza, że w każdej dziedzinie jestem nowicjuszem. Przygodę z komputerem zaczynałem za czasów Spectrum i Atari 65XE. "Przerobiłem" od tego czasu ok 20 komputerów klasy PC (nie licząc w międzyczasie modyfikacji tych zestawów). Mało tego- tego posta piszę właśnie ze stacji roboczej Della, która raczej nie kosztowała tyle, ile kosztuje zwykły Pecet.
komor - Sro 06 Lis, 2013
kozidron napisał/a: | nawet Komor dokładnie napisał, dlaczego woli przepłacić za komputery z których korzysta |
Ja nie przepłacam za nie. Ja wolę kupić produkt lepszy, droższy w zakupie, bo jest tańszy w sumarycznych kosztach eksploatacji, jeśli wliczy się coś więcej niż tylko cenę zakupu oraz ilość gigaherców napisanych na ulotce reklamowej.
Usjwo - Sro 06 Lis, 2013
Moj laptop, Dell, kosztowal ponad 3000 euro
kozidron - Sro 06 Lis, 2013
zaki napisał/a: | Mało tego- tego posta piszę właśnie ze stacji roboczej Della, która raczej nie kosztowała tyle, ile kosztuje zwykły Pecet. |
czytasz ze zrozumieniem ?
Twoja stacja robocza dell'a to jest właśnie ten zwykły pecet i domyslam się, że była tańsza niż jej odpowiednik macowy i o tym tu jest rozmowa kolego zaki
Co do początków od ZX-a to naprawdę nie ma się czym chwalić, sporo wody od tego czasu upłynęło
komor napisał/a: | Ja nie przepłacam za nie. Ja wolę kupić produkt lepszy, droższy w zakupie, bo jest tańszy w sumarycznych kosztach eksploatacji, jeśli wliczy się coś więcej niż tylko cenę zakupu oraz ilość gigaherców napisanych na ulotce reklamowej. |
Za gigahercami z ulotki przeważnie idą potencjalne osiągi sprzętu a to jest istotne.
Wiesz co komor, tak na marginesie uzytkuje już ósemkę od około 8 miechów, poczytałem sobie jeszcze forumy i widzę że programiści od windy się nie popisali, tylko czekać na łatki
komor - Sro 06 Lis, 2013
kozidron napisał/a: | Za gigahercami z ulotki przeważnie idą potencjalne osiągi sprzętu a to jest istotne. |
Tak? No różnie z tym bywało historycznie rzecz ujmując. Szczególnie jeśli na osiągi popatrzysz też przez pryzmat niezawodności, gotowości do pracy i tego wszystkiego, czego w tych ulotkach reklamowych nie ma.
Poczytaj też sobie np. recenzję iPhone’a 5s na Anadtechu, to dowiesz się czemu telefony 4-rdzeniowe z Androidem są mniej wydajne od 2-rdzeniowego 5s. Zgodnie ze starym powiedzeniem, że nie długość jest ważna, ważne aby był fikuśny.
kozidron napisał/a: | uzytkuje już ósemkę od około 8 miechów, poczytałem sobie jeszcze forumy i widzę że programiści od windy się nie popisali, tylko czekać na łatki |
To samo można powiedzieć o najnowszym wypuście jabłka, czyli 10.9, zwanym Maverick. Jak czytam makową listę dyskusyjną, to cieszę się, że nie mam tego u siebie. Coraz mniej zalet makowych zostaje, a coraz więcej iOS-a i niedoróbek dorzucają. Np. już drugi raz w historii Mac OS zniknęli kolorowe etykietki (bo teraz są tagi). Ciekawe czy tym razem też przywrócą z powodu lamentu użytkowników.
kozidron - Sro 06 Lis, 2013
komor napisał/a: | Poczytaj też sobie np. recenzję iPhone’a 5s na Anadtechu, to dowiesz się czemu telefony 4-rdzeniowe z Androidem są mniej wydajne od 2-rdzeniowego 5s. Zgodnie ze starym powiedzeniem, że nie długość jest ważna, ważne aby był fikuśny.
|
wiesz co jak wszystko miałbym śledzić to bym zgłupiał do reszty, natomiast zdaje sobie sprawę, że potencjalnie takie same procki (ze "uproszczonej" specki) mogą pracować zupełnie inaczej.
komor napisał/a: | To samo można powiedzieć o najnowszym wypuście jabłka, czyli 10.9, zwanym Maverick. Jak czytam makową listę dyskusyjną, to cieszę się, że nie mam tego u siebie. Coraz mniej zalet makowych zostaje, a coraz więcej iOS-a i niedoróbek dorzucają. Np. już drugi raz w historii Mac OS zniknęli kolorowe etykietki (bo teraz są tagi). Ciekawe czy tym razem też przywrócą z powodu lamentu użytkowników. |
nie chce żeby ten wątek był listą narzekań na windę ósmą ale uwierz mi takich kwiatków jak w tym systemie na pewno w żadnym Osie nie znajdziesz.
Co najmniej raz dziennie widzę wesoły komunikat o bezwarunkowym zamknięciu systemu ponieważ wystąpił nieoczekiwany błąd, co ciekawe ten komunikat pokazuje się na błękitnym(systemowym) tle a z taką treścią a na końcu jest emotka
Taka zwiechę mam na dwóch różnych kompach pracując na tym samym sofcie, z czego jeden to wspomniana wcześniej super stacja robocza dell'a
zaki - Sro 06 Lis, 2013
kozidron napisał/a: | Twoja stacja robocza dell'a to jest właśnie ten zwykły pecet i domyslam się, że była tańsza niż jej odpowiednik macowy i o tym tu jest rozmowa kolego zaki |
Biorąc pod uwagę, że w czasie zakupu sama karta graficzna do tego komputera kosztowała ca. 4500-5000 PLN (Nvidia seria FX Quadro) to masz rację. Pracuję na zwykłym blaszaku z Mediamarkt. Do tego, tak jak już dwukrotnie zaznaczyłeś, niczego nie pojmuję i muszę czytać wszystko 3 razy.
Mam dla Ciebie propozycję- czytaj te swoje farmazony zanim naciśniesz kolejny raz "enter".
kozidron - Sro 06 Lis, 2013
zaki napisał/a: | iorąc pod uwagę, że w czasie zakupu sama karta graficzna do tego komputera kosztowała ca. 4500-5000 PLN (Nvidia seria FX Quadro) to masz rację. Pracuję na zwykłym blaszaku z Mediamarkt. Do tego, tak jak już dwukrotnie zaznaczyłeś, niczego nie pojmuję i muszę czytać wszystko 3 razy.
Mam dla Ciebie propozycję- czytaj te swoje farmazony zanim naciśniesz kolejny raz "enter". |
zaki, przeczytaj sobie jeszcze raz, że rozmawiamy o cenie peceta vs gruszka. Stacje graficzne o takich samych osiągach zarówno od maca jak i ogólnie rzecz ujmując "blaszaki" nie są zbliżone cenowo, to nie jest żadna sztuczka.
To co masz w swoim blaszaku, bądź na zewnątrz połaczone z blaszakiem naprawdę nie jest w moim kręgu zainteresowań a także ile na to wydałeś pieniędzy, maki o takich samych osiągach przeciętnie są o 1/4 droższe od blaszaków z tymi samymi parametrami.
Jeżeli ty płacisz więcej, twoja sprawa, nikt ci nie zabroni wydawać swojej kasy jak chcesz.
Sporo ludzi właśnie decyduje się na "blaszaki" bo mając jakiś budżet są w stanie dostać więcej niż u maka, kosztem np. takich spraw o jakich wcześniej wspomniał Komor czy hijax_pl, do którego opinii w tym temacie mi bliżej.
Widzę, że ciężko się przebić do Ciebie z tak prostą kwestią
|
|