|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Patriotyzm Zakupowy
zygas - Pią 06 Wrz, 2013 Temat postu: Patriotyzm Zakupowy Myślę sobie, że Polacy nie są chętni do wpierania swego kraju. Wiadomo, że kupujemy towatry które mniej kosztują, lecz może powinniśmy większą uwagę zwracać na to co polskie? Jest taka mądra akcja Patriotyzm Zakupowy. Zdrówka!
hijax_pl - Pią 06 Wrz, 2013
Fajnie, ale Druha już nie produkują...
nienietaktak - Pią 06 Wrz, 2013
Syreny 105 też
[ Dodano: Pią 06 Wrz, 2013 10:57 ]
gdzie mają konta osobiste i lokaty patrioci zakupowi?
kufel - Pią 06 Wrz, 2013
zygas, pomysł jak najbardziej dobry i godny poparcia, ale w branży foto chyba sie nie sprawdzi i byłby raczej trudny do zrealizowania
ghost - Pią 06 Wrz, 2013
można alfę kupić
komor - Pią 06 Wrz, 2013
Jak nam Niemcy i Angole zrobią akcję pod tytułem Patriotyzm Zatrudnieniowy, to do Polski wróci parę milionów bezrobotnych, co prawda nieco zasobniejszych, niż nasi rodzimi, ale jednak… Więc drogi Polaku, uważaj czego sobie życzysz. Każdy kij ma dwa końce.
Andrzej.M. - Pią 06 Wrz, 2013
Miałem kiedyś "Ami 2" - świetny średni format prawie Hasselblad. Ale nawet jego już nie robią... No cóż , trzeba się z japończykami pogodzić...
nienietaktak - Pią 06 Wrz, 2013
kufel napisał/a: | pomysł jak najbardziej dobry i godny poparcia |
Pomysł bzdurny, niemożliwy do zrealizowania i szkodliwy. Komor zwrócił uwagę na kij w kwestii zatrudnienia, ale jest jeszcze przynajmniej jeden: co z eksportem polskich produktów?
Myśląc w ten sposób możemy sobie zafundować Koreę Północną na własne życzenie.
Andrzej.M. - Pią 06 Wrz, 2013
Nawet u Niemców taki pomysł już nie przejdzie , mimo ich świadomości zakupowo-narodowej. Zwyczajnie rynkami kręcą ponadnarodowe koncerny mające fabryki i w Polsce i na Wyspach i we Włoszech, Turcji, Chinach, Indiach, USA... Tradycyjnie Niemieckie marki są pod kapitałem chińskim , rosyjskim, tureckim, ba nawet niektóre fabryki już są w ... Turcji. Jeżdżą polskimi autami (znaczy tu wyprodukowanymi). Pewnie że wolę kupować w polskich sklepach - jeśli ceny nie są zbyt wygórowane. Dobrą Polską szynkę - jeśli zawiera nie mniej niż 92% mięsa wieprzowego, a nie jak niektóre 40-60%!!! Pamiętajmy że nasi kochani "przedsiębiorcy" nie dość że najchętniej zatrudniają na czarno (albo szaro - za minimalną , a reszta z kamizeli - jak jest humor, jak nie - figa!), to uważają że inwestycja w firmę MUSI się zwrócić po roku!!! To oszukują wszystkich byle tylko ów zwrot osiągnąć i jeszcze płaczą że im mało! Eeech, szkoda klawiatury...
Arek - Pią 06 Wrz, 2013
Ja po prostu patrzę bardziej globalnie. Jesteśmy w UE więc staram się kupować produkty zrobione w UE. Ostatnio kupowałem patelnię. Miałem do wyboru Made in China za 69 zł i Made in Italy za 99 zł. Wybrałem tę drugą.
A w foto... No cóż... Leiki sobie nie kupię Ale z oczywistych względów wolę Japan niż China czy Philipines...
kozidron - Pią 06 Wrz, 2013
Arek napisał/a: | Miałem do wyboru Made in China za 69 zł i Made in Italy za 99 zł. Wybrałem tę drugą.
|
ta, a ta druga została zrobiona w China tylko ometkowaną ją w słonecznej Italii
Arek - Pią 06 Wrz, 2013
W dzisiejszych czasach nic mnie nie zdziwi
Lornetki Leiki mają napis Made in Germany, choć są robione w Portugalii. Zeissy z Węgier też niby Germany.
moronica - Pią 06 Wrz, 2013
ja za to slyszalam o jakichs Chinskich sweatshopach znajdujacych sie we Wloszech
kozidron - Pią 06 Wrz, 2013
Arek napisał/a: | W dzisiejszych czasach nic mnie nie zdziwi
Lornetki Leiki mają napis Made in Germany, choć są robione w Portugalii. Zeissy z Węgier też niby Germany. |
no niestety, takie praktyki są nie tylko w branży foto.
komor - Pią 06 Wrz, 2013
nienietaktak - Pią 06 Wrz, 2013
Arek - Pią 06 Wrz, 2013
Hehe... Na szczęście na mojej patelni Made in Italy jest wytłoczone w metalu.
dcs - Pią 06 Wrz, 2013
Kiedy test?
kozidron - Pią 06 Wrz, 2013
Arek napisał/a: | Hehe... Na szczęście na mojej patelni Made in Italy jest wytłoczone w metalu. |
"moja" kobita jest agentem celnym, zdarza jej się często pytać klienta, tak dla podtrzymania rozmowy co będzie z tymi produktami w kontenerze dalej się działo, a odpowiedzi są różne: sztancowanie, grawerunek laserem i inne galwaniczne brendowanie towaru to nic trudnego, ja nie byłbym taki pewien gdzie to było tłoczone, szczególnie w przypadku patelni
na obrazku komora akurat ten element jest z formy
TS - Pią 06 Wrz, 2013
Jeśli pojawi się rodzimy producent... powiedzmy filtrów, statywów, toreb, może manualnych stałek (bo w bardziej zaawansowane produkty nie wierzę), nie odstających od konkurencji na minus, to na pewno kraj pochodzenia będzie atutem. Jednak na to się nie zanosi niestety.
Ale ideę popieram. Proste produkty żywnościowe jak najbardziej warto brać rodzime (np. od mleczarki na targu albo z masarni). Trochę czasu to wymaga, ale wspiera krajową wytwórczość i jakość też jest lepsza niż dotowanych przez UE Danonów itp. z supermarketu
kufel - Sob 07 Wrz, 2013
nienietaktak napisał/a: | Pomysł bzdurny, | a niby dlaczego???
nienietaktak napisał/a: | i szkodliwy | a to ciekawe...
nienietaktak napisał/a: | co z eksportem polskich produktów? | a co ma jedno z drugim wspolnego i co stoi jedno drugiemu na przeszkodzie?
nienietaktak napisał/a: | Myśląc w ten sposób możemy sobie zafundować Koreę Północną na własne życzenie. | nie jestem pewien czy wiesz do konca co porównujesz
[ Dodano: Sob 07 Wrz, 2013 00:35 ]
komor napisał/a: | Jak nam Niemcy i Angole zrobią akcję pod tytułem Patriotyzm Zatrudnieniowy, to do Polski wróci parę milionów bezrobotnych, co prawda nieco zasobniejszych, niż nasi rodzimi, ale jednak… Więc drogi Polaku, uważaj czego sobie życzysz. Każdy kij ma dwa końce. | ja tam jestem zdania, że inne, obce narody/państwa nie powinny się przejmować miejscami pracy dla Polaków. nie mają absolutnie takiego obowiązku ani powinności.
takie wymagania to raczej do naszych włodarzy powinno się kierować...
muzyk - Sob 07 Wrz, 2013
Komor, ale jazda.
kozidron - Sob 07 Wrz, 2013
jak się tak rozejrzałem po pokoju, to okazało się, że co najwyżej ołówek jest made in Poland
Wszystkim lokalnym patriotą gratuluje wytrwałości, produkty żywnościowe to rozumiem, nawet wole polskie. Biurko, też wolę mieć od stolarza ale elektronika to nie bardzo, do wszystkiego podchodziłbym z rozwagą, teraz widzę że nawet kubek mam nie polski a lubiana jest jakieś 100km od mnie.
nienietaktak - Sob 07 Wrz, 2013
kufel napisał/a: | a niby dlaczego??? |
bo nie do zrealizowania
kufel napisał/a: | a to ciekawe... |
zastanów sie, to zrozumiesz
kufel napisał/a: | a co ma jedno z drugim wspolnego i co stoi jedno drugiemu na przeszkodzie? |
dlaczego, gdy przestaniemy pic francuskie wino, to francuzi maja jeść nasze sery? to taki przykład tylko. zamknięcie rynku na import skutkuje podobnymi reakcjami na nasz eksport. Polska nie jest ani jakimś ważnym krajem, ani mesjaszem narodów, ani nie jest usytuowana na samowystarczalnej, niedostępnej wyspie, więc skonczmy z tym pseudo patriotyzmem.
kufel napisał/a: | nie jestem pewien czy wiesz do konca co porównujesz |
wiem doskonale. zamknięcie rynków spowoduje nie wzbogacenie, a zubożenie kraju i społeczeństwa. Jak w ryzach można utrzymać ubogie społeczeństwo? Odpowiesz na to pytanie, to będziesz wiedział, do czego prowadzi fałszywie pojety patriotyzm. Nawet ten zakupowy. Bojkot produktów importowanych da niewiele, ale za to wspieranie eksportu i ekspansja na nowe rynki jest jak najbardziej pożądane.
Mam przykład z własnego podwórka: dopóki dwóch takich produkowało pewne rzeczy tylko na rynek polski, to mieścili się z zakładem na 300 metrach kwadratowych. Od czasu, gdy zaczęli eksportować, cały czas rozbudowują zakład (w tej chwili powierzchnia hal to jakieś 40.000 metrów kwadratowych) i już zatrudniają około 1000 osób. Praktycznie opanowali wszystkie kontynenty oprócz Ameryki Północnej. Myślisz, że gdyby obywatele wszystkich krajów byli patriotami zakupowymi, to taki rozwój jakiejkolwiek firmy byłby możliwy?
kozidron napisał/a: | teraz widzę że nawet kubek mam nie polski |
ołówek nie, ale kubek akurat mam polski - Porcelana Chodzież, ale nie dlatego, że jest wyprodukowany w Polsce. Po prostu spełnia moje oczekiwania jakościowe i nieźle wygląda.
kojut - Sob 07 Wrz, 2013
nienietaktak, a co jakby ci producenci wykorzystywali elementy, które mogą zostać sprowadzone tylko z innego kraju (opatentowane na przykład)? Czy w takim przypadku patriotyzm zakupowy ograniczyć li tylko do ostatniego ogniwa w łańcuszku (konsumenta)? Ale czy to miałoby coś wspólnego z demokracją i równością wszystkich obywateli? Czy może zakazać producentowi kupować tego elementu i pozwolić fabryce upaść, bądź zwolnić część kadry i ograniczyć produkcję?
Ludzie proponujący takie puste hasełka (patriotyzm zakupowy) nie myślą globalnie. Dla nich świat jest zero-jedynkowy- albo w jedną stronę, albo w drugą. Nie zastanowią się jakby to wyglądało w szerszym kontekście. Smutne jest jedynie to, że to nie są jakieś pojedyncze przypadki i stanowią oni realną siłę mającą lub mogącą mieć wpływ na stanowienie prawa w kraju.
kozidron - Sob 07 Wrz, 2013
Co by nie napisać i jak nie udowadniać, że to jest krótkowzroczne, ten topik spełnia idealnie wszystkie znamiona tematu idealnego dla Tutejszyna
kufel - Sob 07 Wrz, 2013
nienietaktak napisał/a: | bo nie do zrealizowania | tu nie chodzi o to by to realizowac w 100% ale w jakims stopniu.
nienietaktak napisał/a: | kufel napisał/a:
a to ciekawe...
zastanów sie, to zrozumiesz | ale ja czekam na Twoje uzasadnienie a nie swoje.
nienietaktak napisał/a: | dlaczego, gdy przestaniemy pic francuskie wino, to francuzi maja jeść nasze sery? to taki przykład tylko. zamknięcie rynku na import skutkuje podobnymi reakcjami na nasz eksport. Polska nie jest ani jakimś ważnym krajem, ani mesjaszem narodów, ani nie jest usytuowana na samowystarczalnej, niedostępnej wyspie, więc skonczmy z tym pseudo patriotyzmem. |
widzisz , jakos ludzie z zachodniej europy nie mają problemów, by kupować swoje lokalne produkty. a u nas zawsze jakieś kompleksy i myślenie "co powiedzą o nas inni" ...
nienietaktak napisał/a: | wiem doskonale. zamknięcie rynków spowoduje nie wzbogacenie, a zubożenie kraju i społeczeństwa. Jak w ryzach można utrzymać ubogie społeczeństwo? Odpowiesz na to pytanie, to będziesz wiedział, do czego prowadzi fałszywie pojety patriotyzm. Nawet ten zakupowy. Bojkot produktów importowanych da niewiele, ale za to wspieranie eksportu i ekspansja na nowe rynki jest jak najbardziej pożądane.
Mam przykład z własnego podwórka: dopóki dwóch takich produkowało pewne rzeczy tylko na rynek polski, to mieścili się z zakładem na 300 metrach kwadratowych. Od czasu, gdy zaczęli eksportować, cały czas rozbudowują zakład (w tej chwili powierzchnia hal to jakieś 40.000 metrów kwadratowych) i już zatrudniają około 1000 osób. Praktycznie opanowali wszystkie kontynenty oprócz Ameryki Północnej. Myślisz, że gdyby obywatele wszystkich krajów byli patriotami zakupowymi, to taki rozwój jakiejkolwiek firmy byłby możliwy? |
tak, w dużej części masz racje. ale chyba zbyt skrajnie podszedłeś do tematu.
nienietaktak - Sob 07 Wrz, 2013
kojut, ale oni wykorzystują elementy z importu i właśnie na tym to polega. zamknięcie się na rynki zewnętrzna ogranicza możliwości rozwoju.
kufel napisał/a: | ale ja czekam na Twoje uzasadnienie a nie swoje. |
dwa przykłady z brzegu: brak dostępu do nowych technologii (opatentowanych na przykład), brak bananów w diecie
kufel napisał/a: | widzisz , jakos ludzie z zachodniej europy nie mają problemów, by kupować swoje lokalne produkty. a u nas zawsze jakieś kompleksy i myślenie "co powiedzą o nas inni" ... |
u mnie to nie są kompleksy, a poszukiwanie produktów odpowiedniej jakości. Jeśli lokalny producent ma rewelacyjny chleb, to nie kupię innego, ale jeśli nie, to niech znika z rynku. Będziesz żarł zgnite jabłka tylko dlatego, że są z sadu Twojego sąsiada?
kufel - Sob 07 Wrz, 2013
nienietaktak napisał/a: | u mnie to nie są kompleksy, a poszukiwanie produktów odpowiedniej jakości. Jeśli lokalny producent ma rewelacyjny chleb, to nie kupię innego, ale jeśli nie, to niech znika z rynku. | ależ ja mam takie samo podejście. mnie chodzi i o to ze często nasze rodzime produkty nie sa gorsze a wręcz lepsze od zagranicznych a i tak sporo ludzi wybiera ten drugi. nienietaktak napisał/a: | Będziesz żarł zgnite jabłka tylko dlatego, że są z sadu Twojego sąsiada? | oczywiście ze nie i to bym określił mianem pseudo patriotyzmu zakupowego. nienietaktak napisał/a: | dwa przykłady z brzegu: brak dostępu do nowych technologii (opatentowanych na przykład), brak bananów w diecie | tak ,ale znow chyba podajesz ekstremalny przykład , czyli rynek zamknięty , a ja za takim nie optuję
nienietaktak - Sob 07 Wrz, 2013
kufel, nie wywiązujesz się z umowy. wstyd!
kufel - Sob 07 Wrz, 2013
nienietaktak, ale to spamboxowa umowa forum też obowiązuje?
Andrzej.M. - Sob 07 Wrz, 2013
kozidron napisał/a: | Biurko, też wolę mieć od stolarza ale elektronika to nie bardzo, |
Możesz się zdziwić - ja mam np. DVD polskie - Viwa się nazywa... kupiłem - jakoś dwa telewizory temu... Więc niekoniecznie musi być kiepsko - akurat to też umiemy robić i fachowców mamy. Że "systemy i transformacje" zniszczyły część naszego przemysłu nie znaczy że nie umiemy, tu tylko kapitału zabrakło.
ghost - Nie 08 Wrz, 2013
polskie znaczy chińskie z nazwą zamówioną przez polaków u chińczyków.
Tutejszyn - Nie 08 Wrz, 2013
Napinacie się tak, jakbyście nigdy nie słyszeli o promowaniu/wspieraniu lokalnej produkcji. Tak jest i w Nimczech, we Francji.. nie wspominając o Japonii. My też wyzbyliśmy w końcu kompleksów krajów bloku wschodniego i nie powinny dziwić takie akcje. To nie jest ani nakaz, ani nawoływanie do zamykania rynku, ani wojenna mobilizacja. Wystarczy podejść do tego normalnie i z uśmiechem.
Kozidron, pozdrawiam..
nienietaktak - Nie 08 Wrz, 2013
Tutejszyn napisał/a: | Napinacie się |
tego nie wiesz. mnie to po prostu bawi i daje okazję do poćwiczenia argumentacji w dyskusjach.
poza tym patriotyzm zakupowy i wspieranie lokalnych producentów to dwie różne sprawy. wspieramy, bo wiemy, że produkt jest dobry, a patriotyzm zakupowy to raczej kupujemy krajowe produkty bez względu na jakość (celowo nie poruszam kwestii ceny, bo produkt dobry nie może być nieprzyzwoicie tani).
Tutejszyn - Nie 08 Wrz, 2013
nienietaktak napisał/a: | a patriotyzm zakupowy to raczej kupujemy krajowe produkty bez względu na jakość | to jest akurat fanatyzm.
Patriotyzm zakupowy to zwykły świadomy wybór. Jeśli mam do wyboru dwa produkty, w podobnej cenie, jakości i funkcjonalności, to wezmę polskie dlatego, bo polskie
TS - Nie 08 Wrz, 2013
nienietaktak napisał/a: | wspieramy, bo wiemy, że produkt jest dobry, a patriotyzm zakupowy to raczej kupujemy krajowe produkty bez względu na jakość |
No to nieporozumienie gotowe, bo dla mnie ten patriotyzm, to wspieranie dobrych producentów krajowych, a nie byle czego
Aha, w elektronice też coś mamy. Swego czasu bawiłem się modelarstwem i bezkonkurencyjne były ładowarki Pulsar (mam nadzieję, że nikt nie posądzi mnie o reklamę). Widzę, że już jest trzecia ich odsłona.
Drugi przykład - moduły RAM od Wilka...
hijax_pl - Nie 08 Wrz, 2013
TS napisał/a: | Drugi przykład - moduły RAM od Wilka... | To takie naciągane trochę To już lepiej wypada Manta
TS - Nie 08 Wrz, 2013
W sensie że montowane z kości z Tajwanu czy że się słabo podkręcają? W każdym razie działają stabilnie już ładnych parę lat
zygas - Pią 13 Wrz, 2013
Chodzi żeby też brać pod uwagę w zakupach małe lokalne sklepiki niż dawać zarobić wielkim zagranicznym supermarketom
kozidron - Pią 13 Wrz, 2013
zygas napisał/a: | Chodzi żeby też brać pod uwagę w zakupach małe lokalne sklepiki niż dawać zarobić wielkim zagranicznym supermarketom |
te które kupują od dużych zagranicznych koncernów, produkty robione w Polsce na licencji w wyższej cenie niż np. jakiś tam hiper market ?
zygas po co się oszukiwać, jak kupujesz produkt kraft foods w wyższej cenie to na jedno wychodzi.
Ja kupuje w takich sklepach, bo mi się nie chce jechać po czteropak do duzego marketu ale nie dlatego, że wspieram lokalny handel.
kojut - Pią 13 Wrz, 2013
kozidron napisał/a: | te które kupują od dużych zagranicznych koncernów, produkty robione w Polsce na licencji w wyższej cenie niż np. jakiś tam hiper market ? |
Nie tak dawno spędziłem kilka dni w fabryce produkującej groszek, kukurydzę konserwową. Z jednej linii puszki były rozdzielane 1:1 na dwie taśmy metkujące. Jedna miała metki z logiem własnym producenta a druga z nazwą popularnej sieci handlowej. Jedyna różnica pomiędzy nimi (pomijając różne metki) to cena na półce w sklepie
Andrzej.M. - Pią 13 Wrz, 2013
TS napisał/a: | wspieranie dobrych producentów krajowych, a nie byle czego |
Tutejszyn napisał/a: | świadomy wybór. Jeśli mam do wyboru dwa produkty, w podobnej cenie, jakości i funkcjonalności, to wezmę polskie dlatego, bo polskie |
Z takim patriotyzmem zawsze podchodziłem do tematu. Choć dzisiaj coraz trudniej odróżnić tego który daje zatrudnienie polakom od tego co w Chinach produkuje a na miejscu tylko nalepki... Ale chociaż tutaj płaci podatki - co też ma znaczenie. Może powinno się wprowadzić wymóg umieszczania na opakowaniu miejsca płacenia podatków?
komor - Pią 13 Wrz, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Może powinno się wprowadzić wymóg umieszczania na opakowaniu miejsca płacenia podatków? |
Znacznie spopularyzowałby się wtedy na etykietach napis „Kajmany” czy inne wyspy. Cypr już zdaje się niemodny…
Andrzej.M. - Pią 13 Wrz, 2013
A nasi światli i mądrzy "przedstawiciele" pijący szlachetne trunki w naszym imieniu, przekonali by się ile firm przeniosło się "za miedzę". Tam gdzie choćby swoje BMW i Merole mogą mieć taniej o VAT i podatek. I na dodatek tak je później sprowadzić do kraju! Za grosze.
Cytat: | Z takim patriotyzmem zawsze podchodziłem do tematu. | Zapomniałem dodać że nigdy nie myślełm o tym jako o "patriotyźmie" a raczej zdrowym rozsądku - może dlatego że nie lubię dużych słów.
Tutejszyn - Sob 14 Wrz, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | ...Zapomniałem dodać że nigdy nie myślełm o tym jako o "patriotyźmie" a raczej zdrowym rozsądku - może dlatego że nie lubię dużych słów. |
patriotyzm to wcale nie takie duże słowo. Humuhumunukunukuapuaa - to jest duże słowo, choć oznacza rybkę wcale znów nie taką dużą..
hawaje - Sob 12 Paź, 2013
Może i nie wielkie słowo, ale chyba całe szczęści, że żyjemy w takich czasach, że patriotyzm możemy okazywać na zakupach, a nie na polu walki. Osobiście zawsze kiedy to możliwe, staram się kupować polskie produktu. Warto zacząć od najprostszych artykułów taakich jak owoce i warzywa.
muzyk - Nie 13 Paź, 2013
Cóż, ostatnio będąc w Polsce, chciałem być patriotą nie tylko "ogólnokrajowym" ale też i regionalnym i ... odstawiłem jogurt pewnej mleczarni, która z resztą bardzo fajny ser wędzony robi, bo okazało się, że do słodzenia używają aspartam... czyli E951
Monastor - Nie 13 Paź, 2013
Z tą chemią to dramat prawdziwy. Ostatnio kupiłem w sklepie gotową sałatkę (jakiś przyprawiony kurczak, trochę owoców, marchewka) i okazało się, że zawiera E300, E140, E160a, E330. Zgroza po prostu!
kojut - Nie 13 Paź, 2013
Monastor napisał/a: | zawiera E300, E140, E160a, E330. Zgroza po prostu! |
Eee tam zgroza:
Cytat: | E300
Syntetycznie wytwarzana substancja o aktywności witaminy
C. Ze względów technologicznych coraz częściej stosowany
w przemyśle spożywczym. Przy ciągłym przedawkowywaniu
(kilka gram dziennie) może przyczyniać się do powstawania
kamieni moczowych w nerkach i pęcherzu. Uważany za
nieszkodliwy. |
Cytat: | E330
Otrzymywany na drodze fermentacji pleśniowej (Aspergillus
niger). Substancja występująca w przemianie materii
człowieka. Tylko w bardzo dużych dawkach, które nie są
stosowane w żywności, może powodować zaburzenia w
przyswajaniu wapnia. Uważany za nieszkodliwą. |
Cytat: | E140
Naturalne, roślinne barwniki zielone, pozyskiwane z
materiału roślinnego (lucerna, szpinak, wyciąg z pokrzywy
itp.) Uważane za nieszkodliwe. |
Cytat: | E160a
nieszkodliwy (alfa-,beta- karoten, prowitamina A - żółty,
naturalny; dodatek do produktów tłuszczowych np. masła) |
Monastor - Nie 13 Paź, 2013
kojut,
maziek - Nie 13 Paź, 2013
Łoo, Monastor żywie... Ale czeguj już jesień życia?
[ Dodano: Nie 13 Paź, 2013 14:10 ]
hawaje napisał/a: | Może i nie wielkie słowo, ale chyba całe szczęści, że żyjemy w takich czasach, że patriotyzm możemy okazywać na zakupach, a nie na polu walki. Osobiście zawsze kiedy to możliwe, staram się kupować polskie produktu. Warto zacząć od najprostszych artykułów taakich jak owoce i warzywa. |
Nie to, żebym się czepiał, ale bardzo patriotycznie jest nie sadzić byków .
Monastor - Nie 13 Paź, 2013
maziek, żyję, żyję. Nadrabiam forumowe zaległości, choć niezbyt dokładnie bo dużo tu szumu informacyjnego.
Widzę, że pod moją nieobecność świat pewnie i systematycznie zmierzał ku upadkowi, a Ty to już zupełnie zdziczałeś.
http://forum.optyczne.pl/...php?pic_id=7712
WAT?! (a tak bardziej patriotycznie, CO U LICHA?)
http://forum.optyczne.pl/...php?pic_id=7989
maziek - Nie 13 Paź, 2013
Monastor, dziki i nieokrzesany byłem zawsze jak stado bawołów, tylko się maskowałem, żeby mi kurturarni ludzie na buty, te, tfu, na kopyta nie pluli. Błysk w oku ? Zmętniałe było biedactwo... Patrzyło już w tę drugą stronę...
jasmin.nowak123 - Nie 13 Paź, 2013
Ja staram się kupować polskie produkty ale niektóre zagraniczne produkty np elektronika niestety są po prostu lepsze. Polskie firmy najabrdziej wspieram w przypadku słodycze, mimo że uwielbiam milke staram się też sięgać po wedla:)
Andrzej.M. - Nie 13 Paź, 2013
hawaje napisał/a: | żyjemy w takich czasach, że patriotyzm możemy okazywać na zakupach, a nie na polu walki | I słusznie!
Odnośnie elektroniki - mamy też kilku niezłych producentów , choć marki światowe to może nie są .
No to zastanówmy się : Viwa - mam, Tonsil - mam 2 zestawy głośnikowe - całkiem dobrej jakości , Zelmer - parę elementów AGD też jest.
Ubiór - 4F (Wieliczka) - w góry tylko w nich (buty i różne takie sportowe wdzianka)
Wólczanka, Bytom, Vistula, New Men, Dąbrowski - marynarki, koszule itp...
Trochę tego poza "papu" jednak jest, ale wiele osób (zbyt wiele?) kupuje dziadowską chińszczyznę, żeby "zaoszczędzić" dosłownie grosze. Kolegę od słodyczy informuję że najlepszą czekoladę gorzką robi Goplana i Wawel, i są jeszcze takie manufaktury jak Jutrzenka, Solidarność ... i wiele innych - rozejrzyj się po okolicy - pewnie lokalnego producenta też uda ci się znaleźć i zakupem wesprzeć. Zagraniczne wielkie koncerny robią nieraz straszny szajs, ale nadrabiają reklamą. Tych mdlących słodkości nie da się jeść - jeśli reklama wcześniej nie uzależni.
Artuglad - Wto 15 Paź, 2013
Ja tam na punkcie patriotyzmu zakupowego jestem mega czuły. Ostatnio zacząłem nawet szukać ciuchów Polskiej produkcji jak Wola czy Dagmar. Ogólnie zalanie nas tanią chińską podróbą jest na porządku dziennym co jest głupie, bo jak by ludzie tego nie kupowali, to by się to nie przyjęło i polskie marki były by mocniejsze..
muzyk - Wto 15 Paź, 2013
Artuglad napisał/a: | Ogólnie zalanie nas tanią chińską podróbą jest na porządku dziennym co jest głupie |
Może nie tyle głupie, tylko jaka za tym krzywda ludzka stoi.
pioroon - Wto 15 Paź, 2013
muzyk, chodzi ci o chińskie dzieci co to składają za ułamki dolara?
W temacie Chin przypomina mi się pewien przetarg na dostawę komputerów. Były to lata 90te, więc nie było to takie 'hop siup'. Wygrała chińska firma, której czas dostawy był równy czasowi potrzebnemu do złożenia kompów. Po prostu składali je w kontenerowcach jak płynęli do Europy
Usjwo - Wto 15 Paź, 2013
pioroon napisał/a: | muzyk, chodzi ci o chińskie dzieci co to składają za ułamki dolara?
W temacie Chin przypomina mi się pewien przetarg na dostawę komputerów. Były to lata 90te, więc nie było to takie 'hop siup'. Wygrała chińska firma, której czas dostawy był równy czasowi potrzebnemu do złożenia kompów. Po prostu składali je w kontenerowcach jak płynęli do Europy |
To typowy obraz eurg-amerykanskiego spojzenia na swiat, sorry zatracilismy instyk samozachowaczy. Okazuje sie ze "gliniane nogi" chinskiej gospodarki (wieszczone przez zachodnie media),sa calkie wytrzymale i dzwigna nie tylko Chiny ale i wiele innych krajow. Jak mowia fortuna kolem sie toczy, pr zez najblizesze 100 lat znow chiny beda pemkiem swiata... i wcale mnie to nie cieszy
pastore - Pią 18 Paź, 2013
U mnie patriotyzm zakupowy na emigracji był na tyle istotny i tak mi go brakowało, że teraz żyję z patriotyzmu innych
Andrzej.M. - Pią 18 Paź, 2013
Do listy wypada dopisać naszych producentów AGD -poza Zelmerem również: Polar, Mastercook, Amica...
A najlepsze jest to , że jeszcze trzymają standardy jakościowe - że urządzenie ma szansę jeszcze 10 lat podziałać a nie jak sporo innych - zepsuć się po gwarancji...
muzyk - Sob 19 Paź, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | naszych producentów AG |
Mastercook - brzmi bardzo polsko
Andrzej.M. - Sob 19 Paź, 2013
muzyk napisał/a: | brzmi bardzo polsko |
Taaa, wiem , ale przed globalizacją się nie uchronimy - wążne że produkują u nas. A że korporacja pochodzi z kraju Basków ... cóż...
Cytat: | FagorMastercook S.A. wchodzi w skład Grupy Fagor należącej do wywodzącej się z Kraju Basków, powstałej w 1956 roku, grupy kooperacyjnej Mondragon. | - z ich strony...
MM - Nie 20 Paź, 2013
Amica to jest ostatnie co bym polecił komukolwiek...
To już nawet sony jest lepsze
Istotny jest stosunek jakości do ceny.
RB - Nie 20 Paź, 2013
w mieście Mastercooka (mieszkam w zasadzie za murem fabryki) to samo mówi sie o produktach tej marki...
polar to w zasadzie wydmuszka i marka najtańszych urządzeń wytwarzanych we wrocławskiej fabryce whirlpoola. A w Polsce produkuje się całkiem sporo zupełnie niezłego AGD - tyle, ze niekoniecznie pod takimi markami. Też mozna wybrac spokojnie rzeczy wytworzone u nas.
10 letnia trwałośc współczesnych polarów, masterkuków czy amik to statystycznie rzecz biorąc mrzonki.
Patriota zakupowy to powinien patrzeć na telewizory np. LG, Philipsa czy Toshiby. Zainteresowac się, które modele Opla wytwarza się w Gliwicach itp... A nie żyć mrzonkami jakiś starych marek, utrzymywanych sztucznie na nasz rynek przez międzynarodowych właścicieli.
idąc dalej: wytwory "w góry" firmy 4F to też taka bardzo niska pólka w tej branży. Obleci, ale... . Ale np. obuwie trekkingowe i podobne sygnowane 4F radzę omijać szerokim łukiem (BTW w zasadzie tak samo z butami wszystkich naszych marek tej branży). W Polsce są "nasze" marki z wyraźnie lepszej jakości asortymentem. Przy okazji - szycie u nas takich rzeczy z pólki cenowej 4F to rzadkość.
Patriotyzm zakupowy w odzieży - cóż, z mojego punktu widzenia dużo polskich ciuchów ze średniej pólki: Bytom, Albione, Vistula... warto
Podobnie babskie: Simple, Molton, Pretty One (z tych mi blizej znanych).
Buty "cywilne"min. Kazar czy Gino Rossi sa dość OK jak na cenę.
Sunders - Nie 20 Paź, 2013
MM napisał/a: | Amica to jest ostatnie co bym polecił komukolwiek...
To już nawet sony jest lepsze |
Mogę potwierdzić tą opinię na podstawie własnych doświadczeń z lodówką i zmywarką tej firmy. Po tych doświadczeniach podjąłem postanowienie - nigdy więcej sprzętu marki Amica Nad Sony własnie się zastanawiam
muzyk - Pon 21 Paź, 2013
MM napisał/a: | To już nawet sony jest lepsze |
O ja cie... to potwarz.
Nie jestem patriotą, bo nie mieszkam w, co by tu nie mówić, ukochanej Polsce...
i też nie używam polskich sprzętów.
BOSCH, Gorenje...
fatman - Pon 21 Paź, 2013
Ja tam wogóle patriotyzmu z AGD - RTV bym nie mieszał.
Ale jak sie rozejrzeć po mieszkaniu.... Bosch, Siemens, Philips, Onkyo, LG, KEF, Canon, Panasonic, Sigma, Olympus...
No kurczę... żadnej polskiej marki nie widzę.
Czy my już cały majatek narodowy wyprzedaliśmy ?
bogdanek - Pon 21 Paź, 2013
A ja jestem patriotą, i jeżeli mam wybór pomiędzy produktami (podobnej jakości , a niekoniecznie ceną
)wyprodukowanymi w Turcji tak jak sprzęt Boscha , (np. lodówki ) to wybiorę Samsunga produkowanego w Polsce.Ktoś tu zaraz powie , no tak ale kabelki w boschu
są robione w Polsce ,i ma rację ale Samsung dostarczył między innymi technologię i dystrybucje .
Ktoś tu napisał , że nie jest patriotą ,bo nie mieszka w ukochanej Polsce, no cóż ,tego za cholerę nie mogę zrozumieć.
Andrzej.M. - Pon 21 Paź, 2013
To u mnie jeszcze coś tradycyjnego się znajdzie - pralka polar Dalia - kolejna u mnie po Dianie ... Zresztą ta mimo swoich ponad 27 lat - nadal działa - tyle że od kilkunastu w domku na wsi. Dalię niedługo wymienię na coś nowocześniejszego. Kuchnię WROZAMET - też . Fakt - Amica nie sprawowała się najlepiej w moim mieszkaniu , choć te małe z zamrazalnikiem(do wysokości mebli) po rodzinie pracują już kilkanaście lat. A taki mały elektrolux - padł po 4... Różne są sprzęty i mają różną jakość. Odkurzacz Electrolux silent - od lat niezmiennie cichy i wydajny - cóż nie był tani... Zelmer też był , ale się pies stresował. Czajnik jest fajny.
RB - Pon 21 Paź, 2013
fatman napisał/a: | Ja tam wogóle patriotyzmu z AGD - RTV bym nie mieszał.
Ale jak sie rozejrzeć po mieszkaniu.... Bosch, Siemens, Philips, Onkyo, LG, KEF, Canon, Panasonic, Sigma, Olympus...
No kurczę... żadnej polskiej marki nie widzę.
Czy my już cały majatek narodowy wyprzedaliśmy ? |
To nie tyle chodzi o polskie marki, chodzi też o mejd in połland.
Bosze, zimensy, eLdżi, filipsy czy tosziby na ten przykład moga byc robione (albo przynajmniej w dużej części robione) u nas.
A co do marek: wolałbym chyba mieć lepszego Whirpoola mejd in tutaj z napisem Whirlpool niż gorszego Whirlpoola mejd in tutaj z napisem Polar.
Usjwo - Pon 21 Paź, 2013
bogdanek napisał/a: |
Ktoś tu napisał , że nie jest patriotą ,bo nie mieszka w ukochanej Polsce, no cóż ,tego za cholerę nie mogę zrozumieć. |
muzykowi chodzilo o ta definicje patriotyzmu zakupowego, nie mieszka w Polsce, nie kupuje polskich artykulow, wiec nie jest patriota.
U mnie z polskich artykulow jest w ciaglej sprzedazy "wodka wyborowa" i czasmi "nuttela". Ja i moje dzieci jestesmy wielkimi patriotami, kazdy w swoim segmencie
Powstaje pytanie, czy ja jestem 100% patriota, czy moze tylko 40%
Jakas naciagana ta definicja patriotyzmu.
komor - Pon 21 Paź, 2013
Usjwo napisał/a: | U mnie z polskich artykulow jest w ciaglej sprzedazy "wodka wyborowa" i czasmi "nuttela" |
No niestety, przykro mi, ale Nutella produkowana w PL jest gorsza od tej z DE czy AT. Kiedyś zrobiłem sobie ślepą próbę, ale jako gorący entuzjasta Nutelli bez problemu wyczuwam różnicę. Więcej margaryny czuć, mniej kakao.
Sunders - Pon 21 Paź, 2013
komor i co sprowadzasz ją
maziek - Pon 21 Paź, 2013
Widzę, że niektórzy to tylko zdziecinnieli na starość i lgną do łakoci, ale jak widać reszta zniewieściała i zna się na pralkach oraz kuchenkach. Mon Dieu... Idziemy ku zagładzie rodu męskiego. Jeden Usjwo trzyma fason, przynajmniej w 40%.
RB - Pon 21 Paź, 2013
W sumie lekkie zniewieścienie i zdziecinnienie może być całkiem przyjemne dla podmiotu.
A i tak - bardzo niepatriotycznie - IMO dobra ukraińska wódka jest wyraźnie lepsza od naszej. Takie czasy...
jaad75 - Pon 21 Paź, 2013
Jak mam do wyboru np. pseudo-czekoladę typu Milka, to wręcz szukam, żeby nie była wyprodukowana w Polsce (coraz trudniej takie znaleźć), tylko w Niemczech lub w Austrii. Wedla, Wawelu, Goplany, czy Solidarności nie tykam w ogóle, bo tego nie da się jeść. Nie zamierzam kupować nic polskiego tylko z powodu tego, że jest polskie, czy ma nadruk "made in Poland". Jeśli jakiś polski wyrób jest dobry, to kupię go wyłącznie z tego powodu, a jeśli są dwa dobre do wyboru, z czego jeden jest polski, to i tak wybiorę ten, który mi się bardziej podoba.
komor - Pon 21 Paź, 2013
Sunders napisał/a: | komor i co sprowadzasz ją |
Czasem sprowadza się sama, jak mnie odwiedza siostra z DE.
jaad75 napisał/a: | Jak mam do wyboru np. pseudo-czekoladę typu Milka, to wręcz szukam, żeby nie była wyprodukowana w Polsce (coraz trudniej takie znaleźć), tylko w Niemczech lub w Austrii. |
Pseudo… Fakt, Milka z całymi orzechami w wersji 300 gram (Made in AT) jest też znacznie lepsza niż 100-gramowa, z PL.
muzyk - Wto 22 Paź, 2013
bogdanek napisał/a: | bo nie mieszka w ukochanej Polsce, no cóż ,tego za cholerę nie mogę zrozumieć. |
Inaczej: nie jestem 100% patriotą, bo po prostu: nie mieszkam w Polsce, czyli nie uczestniczę w problemach i sukcesach tego kraju "na miejscu", co nie znaczy, że np Polsce nie kibicuje. Owszem, a nawet staram się, na ile to możliwe, dobrze świadczyć za granicą o kraju z którego się wywodzę.
Usjwo napisał/a: | chodzilo o ta definicje patriotyzmu zakupowego, nie mieszka w Polsce, nie kupuje polskich artykulow, wiec nie jest patriota. |
Nie tylko to.
Co do zakupów, jeśli np. byłoby fajne auto z Polski, polskiej produkcji, czy skonstruowane w Polsce, jako polskie, nie na licencji itd. - kupiłbym, owszem.
Podobnie z innymi produktami, tyle, że... te które potrzebuje nie sąw Polsce konstruowane i produkowane jako polskie.
Usjwo - Wto 22 Paź, 2013
Jezeli chodzi o codzienne artykuly spozywcze, to z checia kupuje polskie, bo mi smakuja. Chociaz po ostanim urlopie jestem zdegustowany wyrobami "kielbasopodobnymi" i "seropodobnymi". Przy innych zakupach (AGD, chemia, samochody, itp.) poszukiwanie takich "made in Poland" to masochizm. Przy dobrach "szybko zbywalnych" (chemia, proszki, pasty itp.) kieruje sie marka i przyzwyczajeniem, nie wyobrazam sobie szukania informacji o kraju pochodzenia produktu, szkoda mi czasu. Przy "sprzecie stalym" decyduje funkcjonalnosc. Majac do wyboru Amice i Boscha, przy tej samej specyfikacji i cenie wybiore Boscha, nawet przy wyzszej cenie wybiore Boscha. Wiec raczej nie jestem patriota zakupowym.
Sunders - Wto 22 Paź, 2013
Usjwo napisał/a: | Majac do wyboru Amice i Boscha, przy tej samej specyfikacji i cenie wybiore Boscha, nawet przy wyzszej cenie wybiore Boscha. Wiec raczej nie jestem patriota zakupowym. |
W Szanghaju być może nie jesteś, ale ja w PL mam np. całkiem fajnie sprawującą się pralkę marki Bosch made in Poland.
Usjwo - Wto 22 Paź, 2013
Powyzsze dotyczylo raczej moich zwyczajow zakupowych w Polsce. Tez mam pare sprzetow AGD Boscha, ale nawet nie wiem czy wyprodukowano w Polsce, czy nie.
Sunders - Wto 22 Paź, 2013
Usjwo napisał/a: | mam pare sprzetow AGD Boscha, ale nawet nie wiem czy wyprodukowano w Polsce, czy nie |
No to faktycznie nie jesteś "zakupowym patriotą"
apoloniusz - Wto 29 Paź, 2013
Kupuje raczej produkty tak jak mnie najdzie ochota. Nie zwracam większej uwagi na zakupowy patriotyzm.
major_33 - Pon 18 Lis, 2013
Dla mnie zakupy są koniecznością i wybieram to sprawdzone, smakuje mi i nie zwracam za bardzo uwagi skąd przyjechały. Fabryki porozrzucane po całym świecie, nawet volvo pojechało do Chin.
mavierk - Wto 03 Gru, 2013
Hm... w Polsce 14/2.5 nowy był do kupienia za 1100zł w na amazonie z uk za 700zł. Mój patriotyzm jest mniej wart niż 400zł.
|
|