|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Zaproś fana fotografii, niech zobaczy jak pracujesz
PiotrBławicki - Pon 23 Gru, 2013 Temat postu: Zaproś fana fotografii, niech zobaczy jak pracujesz Jesteś dobrym fotografem? To zaproś mniej doświadczonego kolegę, aby na żywo zobaczył jak pracujesz. Daj mu szansę na zdobycie doświadczenia – takie przesłanie skierowane do fotografów ślubnych przeczytałem na FB. Ktoś założył grupę: "Drugi fotograf na ślub – zbuduj portfolio" zachęcającą doświadczonych fotografów ślubnych, aby dali szansę początkującym. Odważny gość pomyślałem, przecież zaraz wytkną mu, że konkurencję chce uczyć. Przemyślałem ten pomysł i postanowiłem się dołączyć.
Pomysł jest mi bliski, bo sam zacząłem prowadzić blog jest ukierunkowany na edukację i popularyzację fotografii, tylko że nie ślubnej, a prasowej. Założyłem swój fotoblog, by móc dotrzeć do wielu osób zainteresowanych fotografią. Z drugiej strony praca z żywą materią nie jest mi obca, bo często prowadzę szkolenia z fotografii i fotoedycji. Dlatego postanowiłem wesprzeć pomysł kolegi i od stycznia przyszłego roku raz w miesiącu zaproszę fana fotografii, by na żywo mógł zobaczyć jak pracuję. Celowo używam określenia „fan fotografii”, gdyż nie chcę ograniczać się tylko do osób zaawansowanych. Szansę mają wszyscy interesujący się fotografią, w szczególności prasową. Jaką zasadę przyjmę przy wyłanianiu, kto w danym miesiącu będzie mi towarzyszył, zostawiam Wam. Napiszcie co sądzicie na ten temat i zaproponujcie jakieś rozwiązanie. Chętnie przeczytam wszystkie pomysły.
Ci którzy będą chcieli przeczytać więcej moich przemyśleń zapraszam na mój blog. Nie podaję adresu, bo admin uzna to za link reklamowy (choć nie wiem dlaczego). Musicie sobie wygooglać, imie i nazwisko znacie.
MM - Pon 23 Gru, 2013
Masz parcie na szkło chłopie...
Jakie jest przebicie - kasa za ilość "blogowych" odsłon zapchanych reklamami?
Usjwo - Wto 24 Gru, 2013
MM Troche wiary w ludzi, nie wierzysz w altruizm.
A nawet jak zaplata za takie warsztaty bedzie "poklikanie na blogowe reklamy", to jest to chyba calkie dobra i uczciwa oferta.
manolo - Wto 24 Gru, 2013
Blog o fotografii świetny pomysł, ale branie gapia ? To rozprasza, poza tym jak ktoś podłapie Twój styl jeśli masz takowy, możesz mieć problem. Brzmi egoistycznie, ale niestety pomysł uważam za szkodliwy, dla fotografia i gapia, jak chcesz robić warsztaty w plenerze, są ludzie którzy są gotowi za to zapłacić, jest taki magazyn "Pokochaj Fotografię", przez wydawcę tego magazynu są organizowanie warsztaty/plenery, według mnie na dość wysokim poziomie, to kosztuje, ale nie są to zaporowe ceny.
Ja podam adres bloga http://piotrblawicki.com/
warto zajrzeć
kozidron - Sro 25 Gru, 2013
Usjwo, czytasz inne fora to jednak parcie na szkło
manolo napisał/a: | Brzmi egoistycznie, ale niestety pomysł uważam za szkodliwy, dla fotografia i gapia |
jest youtube, na którym jest wszystko, od tego jak wykorzystywać małe lustra, piloty, odbłyśniki i czarcie zapadki, płyny trzymające gęstość rzadkich cieczy, sztuczne kostki lodu, produkcję dymków przy fotografii produktu aż po tematy, jak radzić sobie z rajstopami w sprayu, po tematy jak najlepiej przygotować się do fotek z helikoptera. Jeżeli komuś jest mało, w końcu jest strobist, vimeo i kupę innych portali na których wszystko już pokazano.
Oczywiście nic nie zastąpi doświadczenia i dochodzenia do niektórych tematów samemu, co nie zmienia faktu że dla chcącego nic trudnego.
Ja mogę zrozumieć "szlachetne" parcie na szkło PiotrBławicki, żeby pomóc nowym ale naiwność manolo w dobie wszechogarniającego wszystkiego w necie jest troszku dziecinne
manolo ile byś wziął za lekcje u siebie, żeby podpatrzeć twój styl ?
manolo - Sro 25 Gru, 2013
to co jest w internecie, to są podstawy
na pewnym etapie technika przestaje wystarczać, dobre zdjęcia a tylko dobre technicznie zdjęcia to dwa różne światy, dlatego wielu fotografów których większość fotograficznego życia przeminęła "za analoga" ma problem z zaakceptowaniem nowej rzeczywistości, gdzie uczyć się, próbować, można na cyfrze, co analogowo kosztowało więcej czasu i pieniędzy, dlatego np. 20 lat temu dobre techniczne zdjęcia potrafiło robić bardzo niewielu amatorów, teraz prawie każdy, jak nie on, to aparat.
kozidron - Sro 25 Gru, 2013
manolo napisał/a: | to co jest w internecie, to są podstawy
|
które jak znam życie ty masz opanowane
manolo jak znam życie pewnie masz ten cały internet zgrany płytę wraz z tymi podstawami
manolo - Sro 25 Gru, 2013
kozidron, potraktuję poważnie tą zaczepkę, i odpowiem, nie nie ściągam dużo z internetu od jakiegoś czasu, kiedyś tak robiłem bo miałem wolne łącze, ściągałem strony specjalnym programem, bo oglądanie stron online wymagało wiele czasu i cierpliwości, np. onet strona główna potrafił sie wczytywać 10 minut.
Teraz używam sieci zupełnie inaczej, filmy streamuje, i sporo danych trzymam w różnych chmurach, komputer staje się bardziej terminalem niż magazynem danych.
Pozdrawiam, Życzę Miłych Świąt i nie zjadania przyimków.
Andrzej.M. - Sro 25 Gru, 2013
kozidron napisał/a: | jest youtube, na którym jest wszystko |
Cóż , nie każdy umie przeszukiwać te napakowane filmami portale, nie wspominając o niezbędnej do ich oglądania szybkości internetu - a tak się składa że nie wszyscy mają dość szybki.
Pomijając te drobiazgi - o szczegóły filmu nie zapytasz.
mavierk - Sro 25 Gru, 2013
AndrzejM.Makuch napisał/a: | nie każdy umie przeszukiwać te napakowane filmami portal | Przecież to nie wina kozidrona, że nie jesteście w stanie znaleźć tego, czego potrzebujecie. A jest tego milion na przeróżne tematy.
PiotrBławicki, jestem użytkownikiem kilku for internetowych i ewidentnie to wygląda, jakbyś chciał tanim kosztem podbić sobie pozycjonowanie bloga, reklamę czy coś. Taka wskazówka - dobre zdjęcia bronią się same... w tym momencie wbiłem na Twojego bloga i już rozumiem (bądź też wcale) dlaczego musisz to robić.
kozidron - Czw 26 Gru, 2013
Ja mogę zrozumieć, że nic nie zastąpi nauki przez doświadczenie tematu "manualnie" ale odcinanie się od wiedzy, nawet jak trzeba się do niej przekopać przez mnóstwo śmieci jest robieniem sobie krzywdy ale każdemu wedle potrzeb.
Zjadanie przyimków, nastąpiło podczas pisania w drodze z wyrobu tabletopodobnego
manolo - Czw 26 Gru, 2013
trzeba umieć odróżnić wiedzę od złych nawyków
maziek - Nie 29 Gru, 2013
Nieważne kto co robi, dla kogo i co z tego może wyniknąć, jedno jest pewne - to się nie spodoba i znajdzie się grono komentatorów, którzy już w drugim czy trzecim poście zajmą się sami sobą, pozostawiając ewentualna istotę rzeczy samą sobie.... Ale to Polska przecież. Wesołego Nowego, koledzy, tzn. żeby było jak w Starym . I żeby niczego nie było.
manolo - Pią 03 Sty, 2014
maziek napisał/a: | I żeby niczego nie było. |
ależ to właśnie zmierza do zmiecenia wszelkiego dobra w nicość, wiedzy nie rozdaje się ot tak, jakieś sugestie na poziomie elementarnym a wiedza doświadczonego zawodowca to różnica i to spora, lepiej napisać książkę jak ktoś chce być sławny i uznany.
komor - Pią 03 Sty, 2014
manolo napisał/a: | lepiej napisać książkę jak ktoś chce być sławny i uznany. |
Czemu warsztaty z bardziej doświadczonymi od siebie uważasz za niecelowe? Czym się różni „rozdawanie wiedzy” w książce od bezpośredniego kontaktu? (Poza tym, że wiele kwestii łatwiej przyswoić właśnie w bezpośrednim kontakcie.)
90s - Pią 03 Sty, 2014
komor myślę że manolo miał na myśli różnicę pomiędzy bardziej doświadczony a zawodowiec.
I trudno się nie zgodzić że większą popularność i dostęp do większego grona odbiorców uzyskasz poprzez publikacje książek.
Oczywiście masz też rację że najwięcej nauczysz się poprzez wspólną prace, najlepiej w gronie jednoosobowym, Ty i mistrz.
A warsztaty z kimś kto jest bardziej doświadczony choć wiele mu brakuje do zawodowca w gronie kilkunastu osób mogą mniej wnieść do Twojej twórczości jak obcowanie z podręcznikiem i dokładnego go analizowanie tak jak i prac które się w nim znajdują.
Myślę że największy problem w nauce fotografii to nauczenie się patrzenia
kozidron - Pią 03 Sty, 2014
proponowałbym, kiedyś wybrać się chociażby na wieczór autorski z jakimś fotografem. Niejeden poza szumem wokół własnej osoby "sprzedaje" też technikalia swojej pracy. Można się sporo nauczyć jak np. nie robić zdjęć zawsze spory uśmiech wywołuje kilku polskich "starych wyjadaczy"
manolo, pewnie przeżyłby podwójny szok(wnioskuje po ostatnich uwagach do Mariusza L) na takim spotkaniu, bo by się okazało, że autor zdjęcia nie zajmuje się obróbką graficzną, pokazuje grafikowi palcem co ma robić, oświetlenie ustawia mu ekipa a końcowe "dzieło" niewiele ma wspólnego z fotografią a więcej z grafiką
|
|