forum.optyczne.pl

Lornetki - Lornetka 12x42 czy 12x50, do 1500 zł? Waga max. 800 g!

Emeraldmoon - Czw 30 Sty, 2014
Temat postu: Lornetka 12x42 czy 12x50, do 1500 zł? Waga max. 800 g!
Witam serdecznie przepraszam z góry, jeśli być może powielam podobny temat.
Trochę przeglądałem nowsze tematy, takiego samego nie znalazłem więc postanowiłem założyć nowy i zapytać - jak w temacie.

Miałem 20-kilka lat radziecką lornetkę 7x35 i służyła mi aż do kilka dni temu, gdy mi spadła na podłogę i... chyba coś się przestawiło w środku, bo teraz jest podwójne widzenie. Szkoda trochę, ale swoje odsłużyła. Teraz chciałbym postawić na większe przybliżenie. Czytałem trochę teorii i podobno przy okularze 15 mm i więcej, drżenie obrazu jest nie do akceptacji z ręki, dlatego zatrzymałem się na powiększeniu 12x.

Znalazłem ciekawy model podobno b. dobrej firmy: Nikon MONARCH 12x42 DCF (Mk3) za 1160 zł, tylko niepokoi mnie nieco mały obiektyw. Ale zachęciła mnie chyba najmniejsza waga, jaką widziałem - zaledwi 620 gram. Czy na nocne obserwacje nie będzie za ciemny? Bardzo proszę mi doradzić, czy ten konkretny model oferuje piękną jakość obserwacji i czy również w ciemnym otoczeniu sobie poradzi.
A może Nikon Sporter EX 12x50 za 500 zł? Tylko czy nie podejrzanie tani?

1. Główny użytek w dzień do obserwacji ogólnych otoczenia.
2. Czasami lubię oglądać gwiazdy więc dobrze by było by lornetka zbierała więcej światła.
3. BARDZO WAŻNE, aby była najwyżej niewiele cięższa od mojej starej lornetki 7x35 ważącej 660 gram. Maksimum ok. 800 gram. To utrudnia i zawęża mocno wybór, bo sporo modeli ma w okolicach 900-1200 gram.
4. Obserwacja tylko z ręki, mam nadzieję, że powiększenie 12 razy jeszcze "wytrzyma"?


Bardzo dziękuję z góry za porady. Nie spodziewałem się, że będę musiał szukać pomocy na takim forum, bo wypadek ze starą lornetką był nagły jak zawał serca :-P . I cieszę się ogromnie, że mogę liczyć na podpowiedź w tak fachowym miejscu internetu jak tu :-) . W razie czego doprecyzuję swoje pytania. Niedługo zajrzę tu ponownie, licząc na jakieś porady.

kivirovi - Czw 30 Sty, 2014

Starą możesz naprawić za ok. 100zł.

Jeśli myślisz, że zobaczysz więcej bo zwiększasz powiększenie, to się głęboko mylisz, zobaczysz bo zwiększasz średnicę i powiększenie.

12x50 to nie są zupełnie parametry do nocnych obserwacji terenowych. Nadaje się za to bardzo dobrze do amatorskich obserwacji nieba, zwłaszcza w mieście. Do obserwacji ternowych polecałbym 10x50. Do nieba to zresztą też dobry wybór.

Nikon Sporter EX na pewno nie jest wart zainteresowania, to jest bardzo słaba lornetka z ciemnym obrazem i wszelkimi możliwymi wadami optycznymi i mechanicznymi. Poza tym duża i nieporęczna. Nikon Action EX ma już sens. Poza tym Olympus EXPI też jest znakomitą lornetką. Ponieważ są to lornetki porro to są bardzo tanie jak na obraz jaki oferują.

Z dachówek bardzo gorąco bym Ci polecał Vixen New Foresta 10x50, dlatego że jest bardzo mała i lekka właśnie jak na znaczne parametry. Niestety VNF 12x50 nie ma. Ale ja się bardzo obawiam, że 12x50 będzie uciążliwie drżała.

Poza tym spróbuj obejrzeć jakieś lornetki z tego przedziału cenowego. To bardzo pomoże ci w wyborze.

Gdzie mieszkasz?

Emeraldmoon - Czw 30 Sty, 2014

Uuu to nie wiedziałem, że w dzisiejszych czasach jeszcze się naprawia jakiś sprzęt. Ale i tak wolę już kupić nową, porządną, z trochę większym powiększeniem przy okazji. I tak a'propos to ja dobrze wiem, że w takim przypadku kąt widzenia jest odpowiednio mniejszy (fizyki się nie oszuka). Przy 12x42 to właśnie ten Monarch ma jeden z lepszych kątów - 5 stopni i myślę, że to byłoby dla mnie optimum. To byłoby prawie połowę mniejsze pole widzenia niż przy tej 7x35. A mnie bardziej zależy na przybliżeniu oddalonych szczegółów niż na szerokim polu widzenia, choć idealnie byłoby mieć i jedno i drugie. Także jestem w pełni świadom pewnych strat.

Już właśnie ktoś gdzieś tu polecał Nikon z serii Action. A Sporter to taka słaba seria aż?

Jeśli chodzi o nocne warunki to mnie zależy wyłącznie na niebie i jego wspaniałościach. A jeśli chodzi o teren naziemny to tylko w dzień. Jednak upierałbym się przy 12x. Czytałem, że dopiero od 15x obraz drży za bardzo z ręki. Może to też kwestia tolerancji i samej ręki. Lornetki przeglądam na stronie lornetki.pl. Tam jest duży wybór, ale Olympus EPXI chyba nie mają. Tak samo Vixen.
Nie chciałbym zamawiać, a potem zwracać towar.

Mieszkam w Gdyni, tylko jakie to ma znaczenie przy doborze lornetki? ;-)

PS. jeśli dłużej nie odpowiem to albo poszedłem spać albo nie mam dostępu do internetu; najpóźniej kolejnego wieczora zajrzę znów

kivirovi - Czw 30 Sty, 2014

Miejsce ma znaczenie przy oglądaniu lornetki :)
I tu akurat masz szczęście, bo Ecotone jest w Gdyni (ul. Stryjska 24) a oni mają jedyną 12x50 lornetkę jaka spełnia wszystkie założenia, tyle że pewnie nie ma jej w magazynie:
http://www.ecotone.com.pl...a-12x50-sv.html
Kowa to bardzo dobra marka lornetkowa, ta jest wręcz podejrzanie tania. Niestety raczej nowa i mało znana seria, pole widzenia takie sobie. Poza tym mają też dwie własne lornetki 10x50 WP-2 Kamakura i AD-7. Też lekkie więc warto je obejrzeć i porównać.

Poza tym zajrzyj do Sklepu Delta Optical w Gdasku: Grunwaldzka 40/9 (wejście od ul. Do Studzienki). Onie się raczej specjalizują w lornetkach topornych. Ale znają się na astro. Olympusa i Vixen New Foresta tam niestety nie będzie. Nikon Action EX 10x50 będzie na pewno, a to już dobry początek. Tak, to jest dobra i tania lornetka. Jak dystorsja, aberracja chromatyczna i nieostrość na brzegach nie będą Ci przeszkadzać, to Olympusa nie potrzebujesz. Przekonasz się przy okazji czy nie chcesz dachówki za większą sumę. Będą tam DO Titanium ROH, obejrzyj 10x56 a moim zdaniem ulegniesz. A nawet jak zobaczysz sobie taniego Forest II, a pewnie mają pełen zestaw, to też będziesz wiedział czy ci się podoba opcja dachowa czy nie. Pamiętaj tylko by porównywać lornetki o takich samych parametrach. Dobrze by było, żebyś zabrał swoją starą ze sobą. Zobaczysz o ile się świat zmienił przez ostatnie 30 lat ;)

Co do pola widzenia, to Nikon Action EX 12x50 ma lepsze (5,5 stopni) niż Olympus EXPSI 12x50 (4,6st) więc jest to tez sprawa wyboru producenta na czym przyoszczędzić, a na czym nie. W tym wypadku Nikon dał duże pole, a gorsze materiały z jakich wykonano lornetkę w tym nieco gorsze szkła. No i tak wyszła cięższa:
http://www.optyczne.pl/po...dd0=122&add1=90
No a Ty musisz wybrac czy Ci taki kompromis pasuje. Podobnie VNF jest lekka bo ma mniejsze pole widzenia.

To czy drga od 15x czy od 10x to jest sprawa umowna. Różnie to różni ludzie widzą. Przy obserwacjach nieba drżenie jest moim zdaniem bardzo uciążliwe. No ale wielu kupuje 12x50 w tym celu i są zadowoleni. Zwłaszcza do Księżyca. Ja się akurat w punkty na niebie nie wpatruję. Lornetek 10x50 jest więcej niż 12x50 więc łatwiej znaleźć kompromis jakiego się pragnie.

To sa moje propozycje, niestety z tą wagą ciężko:
http://www.optyczne.pl/po...d3=423&add4=153
wstawiłem też ruską 7x35, ta jest akurat dobra - ma wyjątkowo szerokie pole widzenia, choć możesz mieć tansze Tento BPC. zauważ że szukasz lornetki z 2x mniejszym polem.

widoczek - Czw 30 Sty, 2014

Ja bym wziął olympusa exps, świetna optycznie lornetka, dodatkowo bardzo lekka jak na 50mm porro. 910 gram to świetny wynik, kupując dachowca wiele mnie nie zejdzie z wagi (jakieś 100-130gram to max) i żeby dachowiec miał optycznie jakość tego olympusa musiałbyś dać pewnie ze 2-3 klocki
kivirovi - Czw 30 Sty, 2014

Myślę, że Olympus EXPSI jest porównywalny z Nikon Monarch 5. M5 16x56 jeszcze w Polsce nie ma ale na Amazonie kosztuje tylko ok. $100-200 więcej.
Emeraldmoon - Pią 31 Sty, 2014

Kivirovi!
Dziękuję Ci ogromnie! Jestem tak mało zorientowany, że nawet nie wiedziałem o istnieniu tego sklepu tak blisko mnie! Nie wpadłem też na to, że tym pytaniem o moją lokalizację nawiązujesz do sklepu :-) . Ten sklep nie tylko jest w moim mieście, ale i w sąsiedztwie mojej dzielnicy, dokładnie to jakieś 2 km od mojego domu :) . I rzeczywiście widzę tę lornetkę w odnośniku, który podałeś. Parametry wydają się w porządku, waga też jedna z mniejszych, tylko trochę większa od mojej starej lornetki (660-gramowej), no ale większe powiększenie to i waga większa. Nie słyszałem o firmie Kowa. Pole widzenia 4,8 stopni takie sobie? W tym powiększeniu największe to 5,5 stopni, a i tak większość modeli ma tylko 5 stopni.

Odnośnie całej gamy Twoich propozycji to trudno mi to od razu ogarnąć, proszę o wyrozumiałość, aczkolwiek są to bardzo cenne rady i na pewno je spiszę czy zapamiętam, aby wiedzieć, czego się spodziewać i szukać, a czego omijać w sklepie. Ten zakup nie jest bardzo pilny, ale tak jeszcze w lutym tego roku bym chciał.

Jednego Twojego zdania nie bardzo zrozumiałem, nie wiem czy się nie pomyliłeś w nim. Napisałeś, że jeśli mi nie będą przeszkadzać aberracje i inne zniekształcenia to Olympusa NIE POTRZEBUJĘ. Czy nie miało być odwrotnie? Czyli jak mam to rozumieć? Że Olympus jest dobry, bo nie ma tych zakłóceń w wizji czy odwrotnie? Bo trochę dziwnie skonstruowane zdanie :-) .

Przez 30 lat świat się bardzo zmienił, ale czy w świecie lornetek też? Zawsze mi się ta dziedzina wydawała nieco toporna i powolna w zmianach. Odwrotnie do komputerów. Sugerujesz, że Titanium ROH (taka nazwa modelu?) 10x56 jest tak genialny? Obiektyw fajny ma rozmiar, tylko to powiększenie 10x coś mnie trochę mało przekonuje. Jeszcze muszę na spokojnie popatrzeć na te porównania, a najlepiej porównać na żywo, w sklepie, jeśli mi pozwolą.

Co do drżenia obrazu to ja doskonale wiem, że najbardziej mu ulegają obiekty najbardziej oddalone i najmniejsze. W naszym wszechświecie do takich należą gwiazdy. One drżą nawet przy powiększeniu 7x, choć niewiele więc liczę się z tym że przy 12x będą dość mocno drżeć. Ważniejsze, jak pisałem, są obserwacje naziemne i w dzień, przy niedużych odległościach, do 300 metrów. Wiem - zaraz mi ktoś powie, że do takiego dystansu wystarczy 10x. Tak, ale ja lubię duże przybliżenie, nawet nie tak bardzo odległych obiektów. Taki głupi kaprys.

Reasumując, na chwilę obecną, najbardziej polecacie mi Olympus, Nikon z serii Action EX, Titanium oraz Vixen. Muszę jeszcze to wszystko przeanalizować spokojnie. A w razie czego czekam na jeszcze jakieś propozycje. Im więcej porad tym lepiej, wtedy się wyciągnie średnią arytmetyczną i podejmie decyzję.

kivirovi - Pią 31 Sty, 2014

Firma Kowa to najwyzsza klasa lornetkowa. Mozemy spokojnie ja postawic na rowni z Nikonem. Jest mniej znana bo produkuje optyke obserwacyjna, a z rynku foto wycofala sie gdzies w latach 80tych. Dzis najbardziej znana jest ptasiarzom. Postep jaki sie dokonal w lornetkach to upowszechnienie konstrukcji dachowej, zmniejszenie gabarytow, lepsze odwzorowanie bieli oraz obnizenie ceny soczewek korygujacych aberracje. Zmienila sie estetyka a trwalosc pozostala w zasadzie tylko w najdrozszych modelach.

Moim zdaniem pole widzenia jest zawsze fajne i dlatego wzialbym Nikona Action EX 12x50. Ale wiem, ze dla niektorych te wady sa bardzo wyrazne i wtedy warto zrezygnowac z pola 65stopni na rzecz 55 stopni , dodatkowo dostac wyraznie ostrzejszy i wyprostowany obraz oraz lepiej wykonana lornetke a wtedy Olympus EXPSI wygrywa. Poza tym ABS ma EX i mowi, ze woli EXPSI wiec tez warto go posluchac.

4,8st. to nie jest ani malo aani duzo. Ewidentnie chcieli zrobic lekka lornetke i tak i im wyszlo. Musieli na czyms przyoszczedzic.

10x50 a nawet 10x56 to sa niby mniejsze powiekszenia niz 12x ale nie koniecznie to oznzacza, ze zobaczysz w nich mniej. ROH jest ciezki na papierze ale jak wezmiesz go do reki to sam ocenisz czy ci sie podoba. Jak na lornetke 56mm jest ona bardzo mala.

Emeraldmoon - Pią 31 Sty, 2014

Czyli rozumiem, że ten Nikon Action posiada widoczne wady typu aberracje itp?
Jedna rzecz, jaka mnie trochę niepokoi w tej lornetce Kowa, o której kivirovi wspomniałeś to brak szkieł ED, o których w sumie pierwszy raz słyszę, ale sam fakt, że one są tak wysokiej klasy i mają niską dyspersję światła (czyli przepuszczają go dużo?) robi wodę z mózgu i trochę jest szkoda. A może te szkła ED to jednak przesada? Dziwi mnie, że w niewielu innych sklepach jest podawany w ogóle ten parametr.

W tym Nikonie Action wszystko fajne tylko ta waga stanowi największą wadę. Na dodatek lekkie zniekształcenia optyczne powiadasz? Pozostanie chyba bardziej zbadać Olympusa, Vixen, Kowa. Najgorsze jest to, że nie da się na miejscu w jakimś sklepie porównać przynajmniej 3 takich modeli, bo przeważnie takich nie mają, a zamawiać dla mnie nie będą tylko po to bym sobie je porównał prawda? Jak to wygląda?

Tymczasowo się wyłączam...

kivirovi - Pią 31 Sty, 2014

Co do ED to te mam takie obawy. ED odgrywa większą rolę u mało renomowanych producentów. Ci lepszi potrafią zrobić dobrę lornetke bez ED. Zadzwoń zapytaj o dostępność. Jak oni nie mają to nikt nie ma w Polsce - co jest bardzo prawdopodobne.

Mówiłem, że będzie trudno znaleźć konkurencję. Może Nikon Prostaff 5.

Guliwer - Sob 01 Lut, 2014

Posiadam Nikona EX 12x50 i mogę śmiało polecić. Drżenia obrazu są podobne jak w 10x50.
Niemniej wieczorem chętniej sięgam po Fujinona 10x50 FMTR-SX ze względu na jasność i ostrość. Ale to inna klasa cenowa.
Jeśli ważna jest dla Ciebie niska waga a nie jest bardzo istotne pole widzenia, to jako miłośnik Fujinonów proponuję obejrzeć też Fujinona 10x50 HCF ED http://fotozakupy.pl/lorn...0-hcf-ed,13631s

Poza tym podpisuję się pod radami Kol. Kivirovi.

Zapytam jeszcze o tę rozkolimowaną rosyjską 7x35, bo były porro np. Tento i była dachowa Foton, którą sobie chwalę za małą wagę, kompaktowość i dobre parametry. Jaka by zresztą nie była Twoja, to warto wysłać do warsztatu i naprawić. Powiększenie 7x uważam w wielu zastosowaniach za wystarczające (turystyka, sport, koncerty) a głębia ostrości jest taka, że w zasadzie nie trzeba kręcić "potencjometrem".

pzdr

Abs - Sob 01 Lut, 2014

kivirovi napisał/a:
...

Moim zdaniem pole widzenia jest zawsze fajne i dlatego wzialbym Nikona Action EX 12x50. Ale wiem, ze dla niektorych te wady sa bardzo wyrazne i wtedy warto zrezygnowac z pola 65stopni na rzecz 55 stopni , dodatkowo dostac wyraznie ostrzejszy i wyprostowany obraz oraz lepiej wykonana lornetke a wtedy Olympus EXPSI wygrywa. Poza tym ABS ma EX i mowi, ze woli EXPSI wiec tez warto go posluchac...


Ex 12x50 to bardzo udana lorneka. Im dłużej ją mam tym bardziej jestem zadowolony. Jej kolejne zalety odkrywam porównując ją do innych lornetek. Używam jej głównie do astronomii i tu wypada lepiej niż Olympus z wąskim polem. Ex ma małą nieostrość brzegową i spore pole widzenia. Olympus byłby lepszy do obserwacji dziennych, przyrodniczych gdyż ma lepszą rozdzielczość.
Kowa SV 12x50 to może być bardzo udana lornetka. DO Forest II 12x50 nie jest z kolei tak przeciętna jak to sugeruje cena. Przypuszczam, że Vortex Diamondback niewiele ustępuje optycznie Delcie poza lepszą transmisją.

Emeraldmoon - Sob 01 Lut, 2014

Guliwer i Abs:
W tym Nikon Action EX nie podoba mi się waga - ponad 1 kg i, jeśli się dobrze domyślam, te zniekształcenia obrazu - możecie potwierdzić? Zresztą nawet w opisie producenta jest takie oto określenie: "optymalna jakość obrazu" :D . Czyli chyba ten model mogę skreślić, bo wolałbym świetną jakość obrazu, a nie tylko optymalną, bo taką mam w swej starej, popsutej lornetce. Czyli tu Olympus będzie lepszy?

Teraz zainteresowała mnie Delta Optical Forest II, bo widzę, że jest zachwalana, także w opisie producenta. Ma nieco wąski kąt widzenia 4,8 stopni, ale niedużą wagę 870 g i podejrzanie niską ceną - poniżej 500 zł. To możliwe, że to taki super wybór? Powiedzcie.

Jeszcze zastanawiam się nad tą Kowa, bo też wydaje się mieć dobre parametry - niezbyt duże pole widzenia równa się lepsza jakość obrazu niż przy większym kącie? Dobrze rozumiem?

A co do naprawy mojej starej lornetki to jakoś nie bardzo mnie kusi ta opcja, bo mimo wszystko chciałbym zasmakować czegoś nowego i o większym powiększeniu - po prostu. Chyba żeby rozważać kwestię posiadania dwóch modeli i ten stary jako zapas hmm...

Abs - Sob 01 Lut, 2014

To nie do końca tak. Optyka, chyba każda poza szybą o powiększeniu 1x :wink: zniekształca obraz. Mam na myśli przede wszystkim dystorsję i nieostrość brzegową. Lornetki, które mają minimalne zniekształcenia kosztują nie mniej niż 2000zł (Viper, Fujinon...). Ex 12x50 wypada relatywnie dobrze. Gdy porównywałem ją do Vortexa za 1000zł wypadała znacznie lepiej. Olympus nie odbiega tutaj znacząco od Ex-a. DOFII jest tanią dachówką i nie ma jej co gloryfikować ale w odniesieniu do jej ceny prezentuje się wyjątkowo dobrze. Większość dachówek powyżej 1000zł jest jednak optycznie lepsza. DOFII mają wyraźną dystorsję. Lornetki o mniejszym polu widzenia łatwiej skorygować stąd często mniejsza dystorsja i nieostrość brzegowa.
kivirovi - Sob 01 Lut, 2014

Małe pole widzenia nie stawia tak duzych wymagań co do jego korekcji. Ale to wcale nie gwarantuje, że dzieki temu że jest małe to skorygowane jest bardzo dobrze. Producent mógł sie mimo tego nie przyłożyć.

Forest II możesz zapewne znaleźć w DO w Gdańsku. Actiony EX też będą więc się przekonasz na własne oczy. Jeśli DOFII wyda Ci się ciemny, a w Action EX będą ci się rzucały w oczy wady na brzegach i kolorowe obwódki na kontrastowych obiektach to poszukaj Olympusa, który tych wad właśnie nie ma. Ma ergonomię EX a pole DOFII. Do porównania dodałem Nikon Prostaff 5 bo wydaje się tańszym bliźniakiem Kowy, a Nikon jest z reguły bardziej dostępny w sklepach:
http://www.optyczne.pl/po...dd3=90&add4=122

Emeraldmoon - Sob 01 Lut, 2014

Skoro Delta Optical Forrest II ma dystorsję, w dodatku kosztuje podejrzanie mało to chyba jego odpuścić. To pozostała by ta Kowa, bo wyjątkowo lekka (ponad 700 gram). Tylko pytanie jak się sprawuje ten model, który podał kivirovi:
http://www.ecotone.com.pl...a-12x50-sv.html

Ten Olympus ma najmniejsze pole widzenia 4,6 stopni. Za to najlepszą jakość? Waga niemała 900 g. A Nikon Prostaff 5 jest chyba nie do kupienia? Widzę tylko zapowiedź na lornetki.pl i nie można go znaleźć, choć niby od lipca zeszłego roku jest wyprodukowany?
To proszę o wyjaśnienie tego.

Abs: dopiero widać poprawę jakości obrazu w lornetkach za co najmniej 2000 zł - powiadasz? To trochę słabo... Teoretycznie mógłbym tyle przeznaczyć pieniędzy, ale raczej mi szkoda aż tyle.

kivirovi - Sob 01 Lut, 2014

Nikona Prostaff wypatrzyłem ostatnio na Amazonie więc już jest. Parametry ma podobne, a pojawia się ok. 2 lata po Kowie. Nie wiem czy należy te fakty łączyć.

Pytanie czy dać 2 tysiące można sprecyzować: jeśli chciałbyś wydać 2 tyś na zakup lornetki 12x50 to co dostałbys w zamian za dołożony tysiąc. Moim zdaniem dostałbyś większość z tej listy, ale nie wszystko na raz: powiększenie pola widzenia z 4 z kawałkiem na 5 z kawałkiem, szkła specjalne ED/HD, lepszą jakość wykonania przekładającą się na wygląd i trwałość, dachową konstrukcję.

Na Vortex Viper HD by i tak nie starczyło, zresztą dopiero wchodzi do sprzedaży. Na Nikon SE też niestety nie.

Na Celestrona Granite ED mogłoby starczyć. Chyba lekko droższa byłaby też czeska Meopta Meostar. Musiałbyś jednak przełknąć kilkadziesiąt gramów więcej...

Czyli decyzja 12x50 jest już podjęta? Przy 10x50 byłoby łatwiej znaleźć dalsze modele bo są to bardziej popularne parametry. Na razie moim faworytem jest Olympus EXPSI jako zakup bez ryzyka i Kowa SV jeśli nie boisz się ryzyka i chcesz miec dachówkę... Warto, żebyś przez porównanie przekonał się na ile ważna jest dla ciebie konstrukcja dachowa i szerokie pole widzenia. A to najłatwiej zrobić porównując Forest II, Titanium ROH i Action EX.

Emeraldmoon - Nie 02 Lut, 2014

Hmm pytanie czy każdy by zauważył różnicę w jakości w lornetce za 2000 zł względem tej za ok. 1000.
A co powiesz na Vortex Diamondback 12x50 za 1100 zł? Waga niewielka i wydaje się solidna konstrukcja.

Nie jestem tak 100-procentowo uparty na powiększenie 12x, ale powiedzmy tak 70% bardziej jestem za 12x a 30% za 10x. Ktoś wyżej napisał, że drżenie obrazu jest porównywalne w obu przypadkach. Jedynie kąt widzenia nieco mniejszy. Musiałbym sprawdzić na żywo w sklepie, tylko martwi mnie to, że na miejscu będą mieć jakiś wąski wybór, ułamek tego, co można spotkać w internecie. Gdy udam się do sklepu na test to dam znać, na razie jeszcze odwlekam to nieco w czasie.

Trochę głupie pytanie: nie dałoby się zamówić do sklepu np. 3 modele lornetek i sprawdzić na miejscu? Nie zamówią tego, jeśli nie dam im gwarancji, że nie kupię choć jednego z nich?

Zdaję sobie sprawę, że jest dużo większy wybór lornetek 10x niż 12x, ale przy i tak trudnej decyzji to ta liczebność modeli może jeszcze bardziej utrudnić sprawę.

kivirovi - Nie 02 Lut, 2014

Rozumiem z tym powiększeniem. Na początku różnica nie będzie zauważalna. Po kilku miesiącach używania dostrzeżesz ja już sam.

Właśnie w DO możesz względnie dużo lornetek zobaczyć. Poza tym chyba nieźle jest w Teleskopy.pl i w Astrokraku ale to daleko. Nie tyle chodzi żebyś zobaczył na raz i porównał wszystkie możliwe kandydatko, bo to jest zupełnie nierealne. Raczej, żebyś zobaczył kilka różnych lornetek na raz i się określił. Bo na razie wszystko palcem po wodzie pisane i nie wiesz za co masz płacić.

Znalazłem jeszcze Alpena, też lekki za cenę pola widzenia.
http://www.dolasu.pl/prod...7f4a5c2a17a6c36
Był test innej lornetki tej serii:
http://www.optyczne.pl/17..._Apex_8x42.html

Emeraldmoon - Nie 02 Lut, 2014

Czyli muszę zajrzeć do tego sklepu w Gdańsku jednak.
Zaskoczyłeś mnie tym Apex'em, bo o tej firmie jeszcze nie słyszałem, choć wiele już "wzrokowo" obleciałem (w internecie). Ten model wyjątkowo mało znany, ale parametry przekonujące. Głównie w dwóch sklepach "dolasu" i "nalowy". Brakuje tam informacji o kącie pola widzenia. Jest tylko źrenica wyjściowa, a to nie to samo i ta jest zazwyczaj trochę mniejsza, dobrze mówię?

kivirovi - Nie 02 Lut, 2014

Pole wiedzenia to kąt jaki obejmują okulary lornetki. Źrenica wyjściowa to średnica krążka obrazowego. Zupełnie co innego.

Liniowe pole widzenia [m]:85/1000
85m:17,5m=4,9stopnia (rzeczywiste)
4,9x12= 58 stopni (pozorne)

Nie jest źle, to dobra firma ale przeciętna lornetka.

widoczek - Nie 02 Lut, 2014

Pamiętajmy że Nikon 12x50 EX ma pole zdecydowanie mniejsze niż podaje producent.
Emeraldmoon - Wto 04 Lut, 2014

Szanowny kivirovi i reszta specjalistów:

Właśnie zaliczyłem ów sklep Delta Optical w Gdańsku, jeden sprzedawca, bardzo fachowy człowiek, dał mi wręcz naukowy wykład na temat działania optyki, załamywania się światła w soczewkach itp. Całe 2 godziny mi poświęcił - dosłownie. Bez żadnych problemów, wręcz chętnie mi udostępnił kilka produktów do sprawdzenia. Oczywiście dostępne były te najpopularniejsze lornetki, które również polecaliście mi tu. Mogłem patrzeć przez szybę sklepu (zwykła szyba na pewno nie wpływa na żadne zniekształcenia obrazu), na szczęście miałem całkiem niezły wycinek krajobrazu miejskiego, jak na zatłoczone centrum - niezłe warunki. Najdalszy punkt około 300 metrów (mam dobre wyczucie odległości, to odległość, jaką pieszo, średnim tempem pokonuje się w 4-5 minut). Przy powiększeniu 12x z tej odległości można było odczytać tablice rejestracyjne samochodów - ale to mało istotna ciekawostka.

Teraz do rzeczy.
Sprawdziłem:
- jakiś tani Starlight (nie wiem, czy to cała nazwa?) za nędzne chyba 140 zł;
- Delta Optical Forest II, ok. 500 zł
- Nikon Action EX; za ok. 600 zł
- Nikon Monarch za 1350 zł (jedyny ze szkłami ED poprawiającymi rozdzielczość, kontrast, jasność, precyzję detali!)
Oczywiście wszystkie te modele z powiększeniem 12x50.

Jako ciekawostkę SkyMaster 25x70 za 390 zł - podobno świetny do obserwowania nieba dzięki ogromnemu powiększeniu.

I jakie wnioski?
Jestem PRZERAŻONY niską jakością wszystkich tych lornetek, szczególnie tej najdroższej względem swojej ceny! Po prostu szok, że płacąc ponad równowartość najniższej krajowej pensji - 1350 zł, dostaje się NIBY najlepsze soczewki na świecie (ED), które... powodują tak OGROMNE aberracje chromatyczne, że są poza tolerancją wszelaką! Owszem - ogólnie obraz jest wyraźnie lepszy od tańszych szkieł - czyli przejrzysty, świetnie skalibrowany, jasny, głęboki, ale ta tęczowa poświata jest wręcz karygodna! Dziś był słoneczny dzień. W takich warunkach, po południu, patrząc na czarno-brązowy pień drzewa w odległości mniejszej niż 100 metrów, widziałem GRUBE, strasznie przeszkadzające, kolorowe "paski" - po prawej stronie pnia oraz każdej gałązki - niebieskie, a po lewej stronie - żółte. I to model za 1350 zł!? Czy to nie jest chore, że pomimo tak wysokiej ceny, lornetki te są dla ludzi, którzy nie szanują swojego wzroku, chcą się nabawić jakiejś wady oczu? Załamałem się... Chyba muszę zwiększyć swój budżet do najmniej 4000 zł. Inaczej po prostu stracę więcej nerwów niż pieniędzy na tę cholerną aberrację.

A modele bez szkieł ED? Tu jest coś dziwnego: aberracji prawie jest brak, mimo ciągle tego dużego powiększenia 12x! Drzewo nareszcie jest czarne, ale... cały obraz jest stosunkowo mdły, pozbawiony głębi, zamazany na krawędziach, mało świetlisty i mało kontrastowy, lekko zaciemniony. Mało tego! W modelu Delta Optical, który wypadł najgorzej, nawet nie udało się do końca ustawić ostrości dla prawego oka, choć wzrok mam świetny i w innych lornetkach ostrość była dobra. Tu się nie dało. Nikon Action EX wypadł najlepiej z tych tanich, ale wszędzie w tych tanich szkłach nie-ED, precyzja konturów i detale są na granicy tolerancji. Obraz jest mało ostry i jakby lekko zezuje. Za takie coś producent każe sobie płacić 500 czy 600 zł! To skandal. A za dwukrotnie więcej jedynie obraz jest ogólnie lepszy, ale kolorowe fragmenty widma światła wręcz zabijają przyjemność patrzenia.

Ot - jaki mam dylemat - czy wybrać szkła ED o ogólnie lepszej wizji, ale z PARSZYWYMI, bardzo przeszkadzającymi "zmorami" niebiesko-żółtymi, czy słaby, mało spójny i matowy obraz, ale bez tych tęczowych zniekształceń? Chyba mimo wszystko wolę ED, ale jeszcze bardziej ulepszone niż w Nikon Monarch za 1350 zł, który wg mnie jest P O R A Ż K Ą w kwestii rozbicia ciemnych kształtów na kolorową poświatę.

A SkyMaster to już w ogóle dno. Ludzie chwalą w internecie, że pięknie się obserwuje nocne niebo przez niego. A naprawdę obraz strasznie wąski, jak przez dziurkę od klucza, rozmazany, jak przez mgłę, pomimo ustawienia ostrości i najśmieszniejsze - powiększenie minimalnie większe niż 12x. A powinno być 25! Czyli dwukrotnie więcej. Bzdura marketingowa... I to prawie 400 zł za taką atrapę.

Są też pozytywne aspekty: drżenie obrazu tych lornetek, nawet trzymanych słabą lewą ręką, jest minimalne, takie samo jak w mojej 7x35. Przy trzymaniu dwoma rękami obraz niemal jak ze statywu. No i sama waga do 1100 gram - do akceptacji, nawet przy użytej jednej ręce, choć szczupłe rączki mam i delikatne.

Czy naprawdę trzeba wydać od 4000 zł na lornetkę, by mieć obraz po prostu NORMALNY? Bez widocznych zniekształceń chromatycznych i z ostrością, jasnością taką, jak to jest widać gołym okiem albo w mojej starej, ruskiej lornetce 7x35? Chociaż jej nie porównuję, bo małe powiększenie powoduje, że te wady są mniej widoczne, a ona ze starości też już straciła na przejrzystości wizji nieco (albo ja stałem się bardziej wymagający?). Widać jestem bardzo wymagający, bo żaden z tych modeli do 1350 zł mi nie odpowiada. Podobno u firmy Swarovski czy Carl Zeiss dostałbym co bym chciał, bez aberracji, tylko za 7-10 tys. zł. Normalnie żenada.

Wiem, że jestem maruda i malkontent, o kosmicznych wymaganiach, ale proszę o porady, już teraz z wyższego pułapu cenowego, za to z większą tolerancją wagową - do 1100 gram. Teraz myślę nad firmami Kowa i ten wspomniany Apex - typowy dla myśliwych. Tylko Kowa za jedyne 1600 zł i bez szkieł ED więc znów matowy, rozmyty obraz? Ratunku... Technologia optyczna jest droższa 10 razy bardziej od technologii komputerowej - stwierdzam. Za 2500 zł mam już SUPER komuter z bardzo skomplikowanymi układami scalonymi. A za te same 2500 zł mam lornetkę z po prostu normalnym obrazem o ładnej przejrzystości, ale ze strasznymi kolorowymi zniekształceniami na granicy konturów i tyle.
Istnieje jakieś rozwiązanie dla mnie w cenie 2 do 4 tys. zł?
Jakość ponad wszystko! To moja dewiza życiowa.
Proszę wybaczyć długi wpis, ale chciałem zdać relację dokładnie oraz moje wnioski.

PS. tak na marginesie - jestem wzrokowym perfekcjonistą i nawet jeśli oglądam film pobrany z internetu to wolę pobierać go kilka razy dłużej, ale mieć bardzo wysoką rozdzielczość (co najmniej 720p) i niski stopień kompresji niż szybko coś zobaczyć, ale z marną jakością obrazu. Tak samo z lornetką - niech kosztuje więcej, ale na długie lata będę miał obraz prawie idealny, o ile to możliwe.

A co sądzicie o Carl Zeiss Conquest 12x45 T? Jedna z tańszych tej firmy, za 3400 zł. Czy tam będzie obraz czysty, bez tych kolorowych obwódek i oczywiście krystalicznie czysty i jasny?

Abs - Wto 04 Lut, 2014

Jedna wizyta w sklepie i ogląd przez szybę może dać bardzo mylne wrażenia. Praktycznie każda szyba pochłania miarodajną część rzeczywistej jakości. Dziś był na południu Polski bardzo słoneczny dzień - nie wiem jak w Gdańsku ale takie warunki plus kontrastowe krawędzie podbijają aberrację. Czy na pewno Nikon był ED? Coś mi tu nie gra - Monarch 5 i 7 mają szkła ED ale wersja apertury to 42mm max. Zwykłe lornetki Monarch szkieł ED nie miały i przyznam że nie przychodzi mi do głowy żadna wersja Monarch 12x50 (jest 12x56 ale bez ED). Na przyszłość warto patrzeć przez otwarte drzwi albo oceniać obraz makro w sklepie...szyb unikaj.
widoczek - Wto 04 Lut, 2014

Emeraldmoon napisał/a:
Mogłem patrzeć przez szybę sklepu (zwykła szyba na pewno nie wpływa na żadne zniekształcenia obrazu)

W tym momencie przestałem czytać :roll:

Emeraldmoon - Wto 04 Lut, 2014

Abs: właśnie pisałem wyraźnie, że również świeciło słońce.
Przyznaję, że z tą najdroższą lornetką mogłem się lekko pomylić, to znaczy na pewno powiększenie 12x, ale obiektyw faktycznie mógł być 56. To jednak niewiele zmienia. A sprzedawca mówił, że właśnie szkła ED tam są. Hmm sam nie mogę znaleźć tego modelu na ich stronie w cenie 1350, jest za 1490.

Zaskoczyliście mnie, że zwykłe szyby tak powiększają zniekształcenia obrazu w lornetce! Jakim cudem skoro szyba jest niemal neutralna dla oczu i płaska. I jak to możliwe, że ta aberracja była widoczna w lepszym modelu, a w tańszym nie i to przez tę samą szybę? W starej lornetce 7x35 przez szybę, szczególnie świeżo umytą, obraz był jak łza - praktycznie identyczny z tym poza szybą. Nie chce mi się wierzyć, że za te kolosalne aberracje odpowiadała szyba i poza nią nagle by znikły. Zresztą sprzedawca raczej nie wypuści mnie z lornetką do testów poza sklep.

Jeśli chodzi o Carl Zeiss wspomniany przeze mnie na końcu to martwi mnie jedynie brak szkieł fluorytowych - drogich, a mimo to cena jest bardzo wysoka - 3400 zł.

Widoczek: nie żartuj, przeczytaj proszę resztę co napisałem powyżej, bo tam jest nie tylko na temat testów lornetek, ale jeszcze kilka innych dygresji.

widoczek - Wto 04 Lut, 2014

Podtrzymuje to co napisałem na pierwszej stronie tego wątku - Olympus 12x50 exps powinien Cie zadowolić.

A i widze że wspomniałeś o Carl Zeiss Conquest 12x45 T - jesli jestes w stanie zwiększyć budżet do takiej klasy lornetek to weź Nikona 12x50 SE. NA PEWNO się nie zawiedziesz. 2999 w fotoplusie. Lornetka na całe życie ;)

Abs - Wto 04 Lut, 2014

Mogłeś patrzeć przez to http://deltaoptical.pl/bl...dcf,d2882.html. Sam musisz ocenić - tutaj szkieł ED nie ma i aberracja może występować. Przy szkłach Ed nie powinna być tak nachalna - może być szczątkowa. Klasyczny Monarch nie jest tak dobry optycznie jak wersje 5 i 7 oraz co oczywista Hg czy SE.
Z doświadczenia własnego wiem, że szyba, nawet najlepiej wyczyszczona powoduje wyraźną degradacje obrazu. Do testów lornetek - wykluczone. Co do słońca to sory ale tekst miałeś długi i moja percepcja nie ogarnęła...Przy testach wiele czynników ma znaczenie - pogoda, ekspozycja, pora dnia a nawet własna percepcja. Tak po prawdzie z lornetką trzeba by połazić kilka dni aby wyrobić sobie jakąś opinię a to jedynie przy zakupach internetowych. Wizyty w sklepie dają nam "pierwsze światło" - też ważna sprawa dla wstępnego rozpoznania.
Jakość, której szukasz to np. SE, Vortex Viper (wersja 12x50 chyba w Polsce nie jest sprzedawana ale w ogóle jest). Zeiss C. jest porównywany optycznie z Viperem ale nie jest to pewne...Viper przede wszystkim nie występuje w wersji 12x42. Porównywać można 10x42. Mógłbyś sprawdzić Monarcha 5 12x42 ED ale to nie poziom Zeissa czy Vipera choć obraz na pewno lepszy niż w starym Monarchu (i prawie bez aberracji oraz jest leciutki).

Emeraldmoon - Wto 04 Lut, 2014

Widoczek:
niestety nie miałem okazji testować owego Olympusa, ale w tym najtańszym przedziale cenowym to już tylko w nim upatruję szansę, skoro rzekomo jest pozbawiony tej najgorszej według mnie wady - kolorowych obwódek. Choć zbyt niska cena też mnie lekko odstrasza.

Jeśli te aberracje mają być ograniczone do naprawdę minimum to jestem gotów zapłacić do 3 tys. zł powiedzmy. Na początku nie byłem świadom, że optyka jest tak potwornie droga. Właśnie otworzyłem sobie opis Nikon SE i... prawdę powiedziawszy, poza wysoką ceną, to wszystko mi w niej odpowiada, waga poniżej 1 kg, tylko niepokoi mnie brak szkieł ED albo brak informacji o nich? No i co z tą nieszczęsną aberracją? Czy tam będzie już bliska zeru? Chyba jednak nie jest na całe życie, bo gwarancja mówi, że na 10 lat :P . Potem się powinno popsuć he he.

Abs:
ciągle nie pojmuję z szybami, bo wiele razy patrzyłem przez nie na świat za pomocą starej lornetki 7x35 i wszystko było w porządku. Chyba że przy większym powiększeniu szyba bardziej przeszkadza. Tak, chyba sprawdzałem ten model Nikona, który podałeś (link nie wyświetla się z kropką na końcu, ale po jej usunięciu jest OK).
No i ten Vortex Viper to drugi model, obok Nikona SE, w tej wyższej kategorii cenowej, który biorę pod uwagę, bo również wszystko wydaje mi się w nim odpowiadać. Waga jak marzenie - niewiele więcej niż moja 7x35. Moja 660 gram, a ta 800. No może lekki minus to pole widzenia tylko 4 stopnie. Jeśli to ma jednak poprawić znacznie jakość - idę na ten kompromis.
Ale właśnie o co chodzi z tymi szkłami HD? Kolejny piękny skrót. Ja wiem, że w obrazie komputerowym oznacza to wysoką rozdzielczość, a jak tutaj? Te szkła zapewniają mniejszą dyspersję znów - tak jak ED, tylko czy to to samo - HD i ED?

Reasumując: dzięki Waszym BEZCENNYM radom (brzmi jak nazwa polskiego miasta :P ), na chwilę obecną całą tę "hołotę" lornetek ograniczyłem do trzech wyżej wspomnianych modeli, z których muszę wybrać jeden. Pierwsza najtańsza, dwie pozostałe - drogie.
1. Olympus EXPS
2. Nikon SE.
3. Vortex Viper

A tak, nieco zbaczając z tematu, powiedzcie jak to jest ze zwrotami towaru? Nigdy tego nie robiłem. Załóżmy, że chciałbym przetestować 2 albo 3 lornetki. Wtedy oczywiście musiałbym je kupić (mieć na nie pieniądze) i odesłać tę, która mi nie odpowiada na mój koszt? A czy sklep, mówiąc potocznie, nie będzie miał mi za złe, jeśli bym dokonał więcej niż 1 zwrot produktu w krótkim czasie? Bo może bym się pokusił o takie zamówienie 2 modeli. Tylko żeby potem oddali pieniądze za jeden z nich, bo może być drogi. Wiem, że produkt, jak i opakowanie muszą być w niemal idealnym stanie przy odsyłce.

kivirovi - Wto 04 Lut, 2014

Emeraldmoon,
Bardzo mnie ucieszyl Twoj post i spostrzezenia. Nic absolutnie mnie nie zaskoczylo. Jestem wrecz zdumiony, ze byles w stanie spojrzec i odroznic ziarno od plew. Bo ogladales przeciez same plewy. No ale masz juz wyobrazenie o tym czego oczekujesz. Nie zalamuj sie, az tak drogo tez nie bedzie. Zajrzyj do mojego posta na gorze strony i przeczytaj o tym co dokupisz za 2 tysiace :)

Szyba mogla wplynac na trudnosc z pelnym wyostrzeniem jak i lekkie rozmycie ale aberracji na pewno nie dodala.Po pierwsze 10x50 mialoby nizsza aberracje niz 12x50 a czesto tez lepszy kontrast i ostrosc. Wlasnie te wady sa najbardziej uciazliwe jak kupujesz taka wysrubowana lornetke.

Zgadzam sie z Abs-em, ze widziales raczej starego Monarch bez ED. One wlasnie maja wybitnie wysoka aberracje chrom. Mysle, ze nowy Monarch 5 ED bylby o wiele lepszy. Ale bedzie tylko 10x56 i 16x56. Zgadzam sie tez z widoczkiem, ze Olympus EXPSI bedzie z tych co widziales najlepszy, co nie znaczy, ze wystarczajaco dobry dla Ciebie.

Co do innych lornetek, to 2-3000 tysiace powinno wystarczyc. Poza tym wspomnialem: Celestron Granite ED, Vortex Viper HD. Niestety gwarancji nie dam bo ich nie widzialem... Bedzie je trudno znalezc na magazynie w Polsce. Starego Zeissa Conquesta bym nie kupowal, a zwlaszcza za taka sume. Arek jednego kiedys przetestowal i wlasnie z aberracja tam byl problem. Moze nowy Conquest HD ale jest tylko 15x56 za 1500 EURO. Wcale nie musisz kupowac lornetki za 4000zl. Wspomniany tu Nikon SE 12x50 (prawie) na pewno Cie zadowoli. Nie ma ED ale on akurat nie potrzebuje. Jak Chcesz podniesc wage do 1100 to mozesz kupic 56mm. Wtedy bedziesz musial wybrrac 10x czy 15x bo 12x56 prawie nie wystepuje.

Emeraldmoon - Sro 05 Lut, 2014

Kivirovi:
to teraz uwierzyłeś w to, że wzrok mam mocno wyczulony na wszelkie niedoskonałości natury ogólnie. Lornetki to tylko jeden z wielu przykładów z innych dziedzin życia :-) . W końcu jest stwierdzone naukowo, że aż 80% całego świata ludzie postrzegają za pomocą wzroku. Dlatego najwięcej wymagam od tego zmysłu. Oglądałem same plewy :) . Chciałbym w to wierzyć. A właśnie nie bardzo mogę w to, iż ten model za 1350 zł - chyba Nikon Monarch 12x56 był bez tych lepszych soczewek, skoro sprzedawca (widać, że pasjonat) poinformował, że takie tam są obecne. Jest nadzieja, że się pomylił, podając mi z gabloty ten starszy egzemplarz - jak sugerujesz. To byłaby świetna wiadomość. Właśnie załamałbym się, jeśli musiałbym zapłacić minimum 5 tys. zł za dobrą lornetkę, która zniekształcenia ma niemal niezauważalne. Mówię NIEMAL. Nie oczekuję ideału, bo takich nie ma. A w tamtym przypadku aberracja była wręcz bezczelnie widoczna.

Wiem, że 10x jest jakościowo lepsze niż 12x na ogół, ale co zrobić, gdy ma się głupi kaprys na większe przybliżenie? Zawsze te 7x35 wydawało mi się bardzo słabe więc teraz 10x będzie trochę słabe, a 12x tak w sam raz. Też jestem niemal pewien, że szyba nie mogła spowodować tych kolorowych obwódek na ciemnym pniu drzewa w oddali za nią. A na pewno nie w tym stopniu.

Zapytałem sprzedawcę o Celestron Granite właśnie (pamiętałem o nim), ale facet albo o tym modelu nie wiedział albo nie polecał mi go za bardzo. W sklepie już trzymałem fizycznie 1100 gram i to w lewej ręce i muszę rzec, że jestem pozytywnie zaskoczony, że mieści się w mojej tolerancji. Myślałem, że to większe obciążenie dla jednej ręki, tymczasem nawet 5 do 10 minut można wytrzymać z taką masą w jednej ręce, bez robienia przerwy, a w obu rękach zdecydowanie dłużej. 15x trochę bym się bał z dwóch powodów: wszelkie wady optyki nieco większe oraz ewentualne drganie większe + mniejsze pole widzenia.

kivirovi - Sro 05 Lut, 2014

Wszystko prawda.

Dwa pytania:
1. Jak Ci sie trzymalo porro w stosunku do dachowki, czy jestes w stanie za to doplacic ok. 1000zl
2. Jak sie zapatrujesz na pole widzenia, czy za 1st. doplacisz 500-1000.

Emeraldmoon - Sro 05 Lut, 2014

Hmm trochę głupio zabrzmi, ale zaskoczyłeś mnie tym pierwszym pytaniem.
Wiem na czym polega różnica tak generalnie w budowie, że porro ma większy rozstaw obiektywów względem okularów, a dachowa konstrukcja jest bardziej podłużna, tylko nie wiem, czy ma to też związek z jakością optyki. Przy testowaniu tych lornetek, nie zwróciłem uwagi na ten aspekt. Myślę jednak, że w kwestii uchwytu to oba typy mogą być tak samo wygodne. Typ podłużny zajmuje mniej miejsca, może być lżejszy, chociaż nie jestem pewien czy odrobinę pewniej się trzyma porro, gdzie chyba jest więcej miejsca na kciuk a więc i solidniejszy zacisk. Zależy co bym uzyskał w jakości za ten 1000 zł więcej.

Drugie pytanie też troszkę za mało sprecyzowałeś, bo nie wiem, czy miałbym dopłacić za 1 st. mniej czy więcej. Więcej jest fajne, ale to przeważnie gorsza jakość. To teraz nie wiem, czy jest sens wybierać większe pole widzenia i czy za to się więcej płaci? Chyba że te wady optyczne mogą być zredukowane do minimum przy większym polu widzenia?

kivirovi - Sro 05 Lut, 2014

Za dachowke placisz wiecej, a za wieksze pole widzenia tez. Za jego lepsza korekcje znowu cos musisz dodac, lornetka rowniez robi sie ciezsza. Sprawdz tego Olympusa, jakiegos EXPSI na pewno znadziesz w Saturnie Media Markt lub innym podobnym. To ostatnia nadzieja do 1000zl. Nikon SE to tez porro, choc akurat w miare lekkie, zgrabne i ...drogie. Lornetki.pl go maja ale raczej nie na magazynie. Fotoplus w Krakowie twierdzi, ze ma od reki:
http://www.fotoplus.pl/lo...e/12-x-50-SE-CF

W kolba.pl mozesz dostac Viper HD 12x50. Pewnie tylko na zamowienie. Na stanie maja Diamondback ale to chyba bedzie za slabo:
http://kolba.pl/lornetka-...2x50-p8882.html

Celestrona Granite nie ma nigdzie.

widoczek - Sro 05 Lut, 2014

kivirovi napisał/a:
Sprawdz tego Olympusa, jakiegos EXPSI na pewno znadziesz w Saturnie Media Markt lub innym podobnym. To ostatnia nadzieja do 1000zl.


Tyle że sprawdzanie lornetki w sklepie bez możliwości spojrzenia na zewnątrz (nawet przez tą cholerną szybę) może być niemiarodajne. Przy sztucznym oświetleniu widać zupełnie inaczej niż w świetle słonecznym.

konto usuniete - Sro 05 Lut, 2014

Emeraldmoon napisał/a:

Właśnie otworzyłem sobie opis Nikon SE i... prawdę powiedziawszy, poza wysoką ceną, to wszystko mi w niej odpowiada, waga poniżej 1 kg, tylko niepokoi mnie brak szkieł ED albo brak informacji o nich? No i co z tą nieszczęsną aberracją? Czy tam będzie już bliska zeru? Chyba jednak nie jest na całe życie, bo gwarancja mówi, że na 10 lat :P . Potem się powinno popsuć he he.


Widziałem w foto-plus, że mają 12x50 SE za 2999 PLN. Jeśli wszystko Ci w niej odpowiada i boisz się tylko o aberrację chromatyczną to na twoim miejscu zaryzykowałbym* kupno.

Wykonanie, mechanika, ergonomia, optyka... Wszystko high-end.

*ryzyko 0,00000000000000000000000000000000000000000000001%

Emeraldmoon - Sro 05 Lut, 2014

Kivirovi:
OK, zrozumiałem, czyli jeszcze powinienem sprawdzić tego Olympusa. Kiedy jednak wspominasz o tych wielkich, "masowych" hipermarketach to mam złe skojarzenia. Oni mają tylko wierzchołek góry lodowej produktów z danej branży - tylko te najpopularniejsze. Choć jeśli Olympus EXPS jest popularny, to jest szansa, że będzie. Nie sprawdzałem, ale mam zamiar i dam wtedy tu znać. Chyba coraz bardziej jednak się skłaniam ku owemu Nikonowi SE, tylko ta cena trochę boli, ale z drugiej strony to na wiele lat, może na zawsze. A Vortex Viper HD ja widzę tylko jako 15x50, natomiast 12x50 to jest właśnie Diamondback albo to model, którego nie ma na lornetki.pl. Diamondback ma niezbyt wygórowaną cenę więc nie wiem, czy spełni moje wymagania tak krystalicznego obrazu? Celestron Granite rzekomo jest w Delta Optical w Gdańsku, lecz na zamówienie.

Polaris:
Twoja wypowiedź mnie jeszcze bardziej przekonała. Właśnie wszystkie parametry mi odpowiadają, waga też w normie, tylko ta cena trochę straszna, no i ciągle najbardziej się boję tych aberracji. Mogą być, ale niech są ledwo zauważalne, a nie jak w modelu za 1350 - mocno widoczne, przeszkadzające, pomimo drogich szkieł ED.


Jeszcze raz proszę o naświetlenie problemu ewentualnego zwrotu zamówionego towaru w sklepie internetowym. Np. jeśli bym zamówił 2 lub 3 lornetki, przetestował je u siebie, następnie zwrócił je oczywiście w stanie niemal idealnym - czy mógłbym np. wysłać do sklepu 2 lornetki jednym zamówieniem, płacąc 1 raz koszty wysyłki? Jakie jest ryzyko, że zwrot nie będzie uznany i nie zwrócą mi pieniędzy? Jak należy rozpakować taką lornetkę, by nie uszkodzić opakowania - to tak na marginesie.

Santre - Sro 05 Lut, 2014

Widzę kolego duże rozbieżności u Ciebie. Pamiętaj o jednym że najlepsza jest ta lornetka której najczęściej używasz. Nikon SE to bardzo dobra lornetka ale pamiętaj że w terenie będzie trzeba uważać na wodę piasek itp. W tej cenie polecam ZEISS Conquest HD 8x42 lub 10x42 optycznie i mechanicznie lornetka na lata. I nie napalaj się :wink: na powiększenie w myśl zasady chcesz zobaczyć więcej zmniejsz powiększenie.
Emeraldmoon - Sro 05 Lut, 2014

Santre:
W którym miejscu rozbieżności?
W moim przypadku nie będę jej używać w żadnych ekstremalnych warunkach terenowych. Najczęściej wręcz w mieszkaniu, bo to wystarcza by kawałek nieba oglądać, a i obserwować otoczenie. Ja wiem, że ze wzrostem powiększenia wzrastają wady optyczne, ale jednak 12x daje trochę bardziej przybliżony obraz niż 8 czy 10. Choć chyba to mniej procent niż wynika z czystej matematyki - zgadza się? Na przykład, gdy testowałem SkyMastera 25x70, za śmieszną cenę 390 zł, to po pierwsze byłem wręcz zdruzgotany słabą jakością obrazu i polem widzenia jak przez dziurkę od klucza, a po drugie mocno rozczarowany, że powiększzenie 25 razy jest niemal równe 12x! Może zaledwie 10% większe. Jak to możliwe? Z matematyki wynika, że 12 i 25 różnią się między sobą ponad dwukrotnie a nie o 1/10. Ktoś mi wyjaśni tę zagadkę?

Mimo wszystko na razie będę się upierał przy 12x50, a jeśli zamówię już tego drogiego Nikona i stwierdzę, że nadal jakość jest słaba to może w końcu zmięknę i zejdę na powiększenie 10x.

kivirovi - Sro 05 Lut, 2014

Szkoda, ze nie obejrzales serii DO Extreme ED i Titanium ED, to jest mniej wiecej poziom optyczny w jaki chce Cie wcelowac. Tylko, ze w jakims bardziej estetycznym i kompaktowym wykonananiu.

Teoretycznie mozesz tak zrobic, z zakupem, wysylka i zwrotem. Prawo jest po Twojej stronie. Ale to duze sumy wiec ja bym nie ryzykowal.

Najpierw dorwij Olympusa. W 3miescie gdzies byc musi, zapewne 42mm. Potem jak nie przejdzie lub uznasz ze chcesz sprawdzic lepsza, to bym zamowil Granite (skoro moga dostarczyc do Gdanska) z zastrzezeniem, ze mozesz oddac jak Ci sie nie spodoba. Jak Ci podejdzie to zostawisz, jak nie to dalej idziesz w gore i zamowiasz Nikon SE. Kto wie, moze by w DO tez zamowili dla Ciebie skoro i tak prowadza jakies Nikony. Jest bardzo malo prawdopodobne, ze SE oddasz ze wzgledu na jakosc obrazu czy wykonania. To jest na prawde tania lornetka w stosunku do tego co pokazuje, aberracja jest tam znikoma, a ze brak ED tym sie nie przejmuj. Nikony HG i EDG tez nie maja ED :) Jej jedyna wada moze byc brak uszczelnien, ktore mialbys w nowszych. No i konstrukcja porro, ktora dla Ciebie tez nie jest wada. Jesli obraz w SE nie bedzie Ci odpowiadal, to musisz dac sobie spokoj z 12x50 i wrocic do 10x50.

Diamondback to bedzie obraz lepszy niz w tych jakie widziales ale na brzegach aberracja bedzie widoczna na pewno. Moim zdaniem nie przypadnie Ci on do gustu. Jesli jestes sklonny przelknac ten kompromis to o nim pomysl. Wersja z ED nazywa sie Viper HD 12x50. To nowosc, comming soon:
http://www.vortexoptics.c...12x50-binocular
Trzeba by poczekac a i tak bedzie trudno ja sprowadzic.

Santre - Sro 05 Lut, 2014

Skoro w mieszkaniu to SE jak najbardziej. Moja stacjonarna lornetka to WO 10x50 mam też 10x50 EX i 16 x50 ale w domu najczęściej na statywie ląduje WO. EX zabieram od kilku lat w teren np. kilkudniowe wyjazdy na ryby wtedy się sprawdza doskonale (szczególnie jak koledzy zerkają wtedy nie mam obaw o sprzęt który i tak już jest mocno zmęczony). A wracając do powiększenia miałem Pentaxa 20x60 którym nie zobaczyłem nic więcej niż WO 10x50 a jak wspomnę pole widzenia ... :sad:
Emeraldmoon - Sro 05 Lut, 2014

Kivirovi:
Narobiłeś mi smaku tym Viper HD. Teraz rozumiem, czemu tego nie ma w sklepie, bo dopiero wprowadzają na rynek. Zmartwiłeś mnie tym, że nie ma żadnego uszczelnienia w tym Nikon SE. Na to kompletnie nie zwróciłem uwagi, zapatrzony na jakość soczewek. To dziwne, że w tej cenie zaniedbali ten aspekt. Dla mnie to mniej istotne, ale w takiej cenie oczekiwałoby się tego tak na wszelki wypadek :( . Niedobrze. Za to ten Vortex wydaje mi się atrakcyjniejszy, skoro ma szkła wysokiej jakości itd. Waga 740 gram - kapitalna, pełne uszczelnienie, kąt widzenia prawie 5 st. I cena w przeliczeniu z dolarów to ok. 2400 zł. Tylko w Polsce pazerne sklepy będą kosić więcej. Pytanie - czy rzeczywiście tak trudno ją dostać teraz? A Granite jakoś dziwnie nie zachwalał sprzedawca z tego sklepu. Nie miał zdania. Także teraz bardziej się skłaniam ku temu Viper HD, potem Nikon. Jeszcze przemyślam cały czas sprawę.

Santre:
No tak, powiększenie nie zawsze da lepszą wizję, sam się przekonałem na SkyMaster z 25x. Coś strasznego. Nie wiem, co masz na myśli przez skrót "WO", ale rozumiem, że powiększenia 10x zadowalają większość użytkowników, stąd popularność tego formatu.

konto usuniete - Sro 05 Lut, 2014

To, że SE nie jest uszczelniona nie oznacza, że jest dziurawa :) Jej konstrukcja jest tak dopracowana, że korpus jest szczelniejszy niż można przypuszczać. Na nocne obserwacje nawet w sporej wilgotności się nadaje. Myślę, że zachlapanie czy lekki deszczyk też jej nie zaszkodzi (nie sprawdzałem!). To taka lornetka, że potrzebując kasy zastanawiałbym się czy sprzedać SE czy może nerkę...
kivirovi - Czw 06 Lut, 2014

Nikon SE to jest po prostu stary dobry klasyk. Te uszczelnienia to też żaden problem o ile nie jedziesz do dżungli. No ale 12x50 to kiepski pomysł do jakiegokolwiek lasu.

Z tego co widzę na Vorteksie nie ma takich przebitek jak na Celestronie. Moim zdaniem DO jest po prostu słabym dystrybutorem marek zewnętrznych bo ostatnio zbyt uporczywie promuje własne. Vortex, jak zaobserwowałem, nie każe długo czekać na zapowiedziane produkty. Napisz po prostu do centrali i zapytaj. W Polsce nic Ci mądrego nie powiedzą.

Nikona SE widziałem i nie bałbym się polecić zakupu w ciemno do opisanych przez Ciebie zastosowań. Zwrot jest bardzo mało prawdopodobny. Pozostałych dwóch linii lornetek nie widziałem. W zasadzie i tak nie masz wyboru jeśli utrzymasz założone kryteria. Najwyżej możesz najpierw zaryzykować Diamondbacka: wycieczka do Kolba.pl na Górny Śląsk, a potem do Krakowa po Nikona :)

Jeśli zaś podnosisz masę i cenę, to nie widzę przeszkód by wziąć pod rozwagę lornetki 56mm. Wtedy ta jest nie do przebicia (zobacz zresztą test):
http://allegro.pl/lornetk...3945045417.html

mapleaf - Czw 06 Lut, 2014

Widzę, że rady doświadczonych forumowiczów nie za bardzo przekonują Cię. Może w takmi razie rada od początkującego, ledwie co wyleczonego z powiększenia 12x, od którego oczywiście zacząłem.
W Delta Optical, który jak widzę ma również oddział w Gdańsku,
http://wypozyczalnia.deltaoptical.pl
możesz wypożyczyć lornetkę na miesiąc za 10% ceny i kaucję w wysokości 80% wartości katalogowej. Z praktyki (dotyczy oddziału Wawa) wiem, że można wypożyczyć nie tylko to co jest na liście, ale dużo, dużo więcej. Na wyleczenie się nie potrzebowałem nawet całego miesiąca, starczyło kilka dni w plenerze. Co więcej po miesiącu zdecydowałem się na powiększenie 8x, które po pierwszym podejściu w sklepach bez światła dziennego, ewentualnie z "szybami", odpadło w ogóle.
Obawiasz się, czy sprzedawca wypuści Cię z lornetką na zewnątrz. W profesjonalnych centrach jak Delta Optical, czy Teleskopy zapraszają na zewnątrz, w Teleskopach wręcz wyganiają przed sklep. Nikt się krzywo nie patrzy, jak przez godzinę zużywasz wzrokiem soczewki. A tak nawiasem mówiąc, warto wybrać się do takiego centrum z asystentem do podawania lornetek na zmianę. Samotnie można powalczyć z monookularami :) .
Jeśli to Cię nie przekonuje, to może statystyki. Na Optycznych, pośród sprzętu z aperturą braną przez Ciebie pod uwagę jest 80 lornetek o powiększeniu 12x, o powiększeniu 10x prawie 500, 8x jeszcze więcej. Lornetka 12x50, sprawdziła mi się lepiej (chodziłem z dwoma) tylko przy samolotach. Jak dla mnie 12x, czy 15x, to lornetki, którą kupiłbym jako sprzęt, który zasadniczo przymocowany jest do statywu, ale można go z niego czasem zdjąć, żeby popatrzeć z ręki.
Po miesiącu testowania lornetek, Nikon SE rzeczywiście robi wrażenie. Niestety, to nie mój budżet, ale każdy pretekst jest dobry, żeby pojechać do Krakowa.
A odnośnie szyb robiłem kiedyś w lecie testy światłomierzem, kiedy zaskoczyła mnie różnica w ekspozycji przy otwartym i zamkniętym oknie. Pamiętam, że byłem zszokowany, wynik to 50% "sprawności optycznej". Może warto pokusić się o test rozszerzony: przed i po myciu szyb :) .

Santre - Czw 06 Lut, 2014

WO to Wiliam Optics 10x50ED moja lornetka stacjonarna :wink:
widoczek - Czw 06 Lut, 2014

Weź już tego Nikona SE i nie myśl za dużo ;)
kimek27 - Czw 06 Lut, 2014

Jak jeszcze gdzieś SE bedzie dostępny :twisted:
Seria SE praktycznie nie traci na wartości a za 30 lat w kolekcjonerskim stanie bedzie pewnie droższa :mrgreen:

Emeraldmoon - Sob 08 Lut, 2014

Polaris:
O kurczę nie przesadzaj z tą nerką :-P . Skoro tak zapewniasz to zawierzę Ci.

Kivirovi:
To fajnie, że Vortex działa szybko na rynku tylko pytanie - kiedy ta lornetka będzie dostępna jakoś w kraju? Bo na razie to widzę tylko w zagranicznych sklepach. Cena za to zachęcająca - 700$.
Wycieczki na południe Polski odpadają, bo jestem człowiek mocno przywiązany do swego regionu niestety. Zmartwiłeś mnie tym, że zwrot jest bardzo mało prawdopodobny. Co to ma znaczyć? Że nie przyjmą zwrotu sklepu lornetki u nich zakupionej? Przecież prawo daje takie prawo klientowi do 10 dni. Chyba że zakup zagraniczny, wtedy to komplikuje sprawę. Diamondback na pewno taki dobry? A ta lornetka Swarovski na Allegro to - nie dziękuję. Po 1. nie chcę nic używanego, po 2. ta firma jest wybitnie droga i to chyba zbyt dużo dla mnie.

Mapleaf:
No toś mnie zaskoczył, że jest coś takiego jak wypożyczalnia sprzętu optycznego. To fajnie, chociaż widzę, że tylko popularne modele mają do dyspozycji i z tym chyba więcej zamieszania niż z zakupem. Dziwne, że sprzedawca mi tam o tej możliwości nie wspomniał. Ja wiem, że powiększenie 12x jest dużo mniej popularne od 10 czy 7, ale osobiście mam dość lornetki 7x35, którą miałem długie lata, bo ciągle to przybliżenie odczuwałem jako zbyt słabe. Wiem, że 12x niewiele bardziej przybliża, ale zawsze coś, a drgania są niemal takie same jak przy 7x. Testowałem to wiem, że nawet jedną ręką da się utrzymać stabilny obraz. "Sprawność optyczna" 50% mniejsza za szybą? A cóż to takiego ta sprawność - tak na język pospolity tłumacząc?

Widoczek:
Łatwo mówić - weź :-P . To troszkę dużo kosztuje, wolałbym się mocno upewnić, że to będzie dobry wydatek.

Dlatego mam takie, może banalne pytanie, ale myślę, że nie bez sensu: czy jest naprawdę zauważalna i znacząca różnica w jakości obrazu na korzyść Nikona SE, w porównaniu do teoretycznie gorszych modeli Nikon Action EX oraz wszystkich tych Monarchów, nawet tego za 1350 zł ze szkłami ED?

kivirovi - Sob 08 Lut, 2014

Tak, różnica jest duża. Tam wady są niewidoczne a w tańszej są widoczne. Oczywiście różnica między brakiem lornetki, a jakąkolwiek jest jeszcze większa.

Jeśli kupisz jedną i zechcesz oddać to nie będzie problemu. jak chcesz kupić trzy a oddać trzy to sklep może stanąć okoniem, zwłaszcza jak je sprowadzi na zamówienie. Prawo jest tak czy owak po Twojej stronie.

Emeraldmoon - Sob 08 Lut, 2014

Dzięki za szybką odpowiedź, bo ja to czasami mam przestoje w odpisywaniu, gdy nie mam czasu albo nawet nie mam sił na myślenie i napisanie czegoś.

To akurat oczywiste, że różnica między posiadaniem czegoś a brakiem jest największa. W mojej starej 7x35 działa jeden okular i tam obraz jest wyraźny, a w drugim niestety ostrość jest strasznie rozregulowana, także może to służyć teraz jak luneta :P . Ale rzecz jasna nie odpowiada mi takie rozwiązanie - to tak na marginesie.

Rozumiem już. Muszę jeszcze trochę pogłówkować i, tak jak polecacie, sprawdzić namacalnie tego Olympusa EXPS, tylko wewnątrz sklepu to jeszcze gorsze rozwiązanie niż patrzeć na zewnątrz przez szybę. Najgorsze jest to, że teraz napaliłem się na tego Vortex'a, który jest tak trudno dostępny. Cenowo by wyszedł na pewno poniżej 2500 zł, a coś czuję po specyfikacji, że to lepszy sprzęt niż Nikon SE, bo ma to uszczelnienie i jest lżejszy. Najchętniej porównałbym konkretnie te dwa. Ciężka sprawa...

kimek27 - Sob 08 Lut, 2014

Zeby znalesc dachowke porownywalna do SE musisz jej cene przemnozyc x3 :mrgreen: x2,5 :twisted:
widoczek - Sob 08 Lut, 2014

Emeraldmoon napisał/a:
coś czuję po specyfikacji, że to lepszy sprzęt niż Nikon SE


No jakby Ci to delikatnie powiedzieć..... NIE

:mrgreen:

Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Tacy jesteście pewni? Czyli generalnie konstrukcja porro-pryzmatyczna jest tańsza i zarazem nieco cięższa i mniej wygodna niż dachowa - podłużna, poręczniejsza? Dobrze jarzę kwestię? I tym Vortex'em nie bardzo mam sobie zawracać głowy?
kivirovi - Nie 09 Lut, 2014

Ja tam wcale nie jestem taki pewien czy SE będzie aż tak wiele lepszy optycznie niż Viper HD. SE to jest bardzo stara konstrukcja. Viper na pewno będzie bardziej poręczny a te uszczelnienia też się przydadzą na dłuższą metę. Tyle, że podejrzewam, że do świąt go nie kupisz choćbyś się nie wiem jak uparł. Możesz napisać do Voreteksa, że jesteś napalony i chcesz wiedzieć kiedy będzie.

Jak będzie za słaby to weźmiesz Razora :D

[ Dodano: Nie 09 Lut, 2014 00:22 ]
wygląda na to, że Viper HD 12x50 już jest w sprzedaży, $660:
http://www.eurooptic.com/ContactUs.aspx
http://www.eagleoptics.co...12x50-binocular

Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Kivirovi:
chyba się w końcu skuszę na tego Vortexa Viper HD tylko pytania trochę poza tematem:
1. Jak z zamówieniem z zagranicy?
2. Ile może kosztować przesyłka i czy celnicy będą w tym grzebać?
3. Ile czasu może trwać taka dostawa?
4. Czy można to zwrócić? (podejrzewam, że będzie to trudne)

Teraz dopiero zauważyłem (odkryłem) Vortex Razor i... znów się zmartwiłem, że ta lornetka to ma dopiero wypasione parametry, jeszcze wyższej jakości, tylko cena straszna:(. Żeby to w naszej walucie było 1500 to fajnie. Ale to w dolarach. Cholera pozostaje teraz pytanie, czy znowu między Razor'em a Viper'em jest zasadnicza różnica? Firma ta sama.

Proponuję zamieścić tu porównanie obu modeli: Vortex Viper HD i Vortex Razor - oba 12x50. Razor 10x42 jest dostępny w polskim sklepie za 4400 zł, ale to jeszcze nie to powiększenie. W każdym razie opis i tak robi wrażenie:
http://www.lornetki.pl/ka...idProdukt=70596
Najbardziej mnie wkurza ten układ apochromatyczny likwidujący aberracje, obecny w Razor. A w modelu tańszym Viper HD tego układu APO nie ma. Czy to znaczy, że tam będą widoczne te "piękne', kolorowe obwódki?

kimek27 - Nie 09 Lut, 2014

W Viperze aberacja bedzie na bank. Mozna sie pokusic o teoretyczne porownanie Razor-SE aczkolwiek bardziej do Se porownal bym lornetki klasy top. Viper HD-EXPS I
Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Kimek27:
Dzięki za zdołowanie mnie. To pozostaje mi najdroższy model za 3 albo 4,5 tys. zł, w dodatku ten drugi niedostępny w Polsce. Co miałeś na myśli przez porównanie SE do lornetek klasy top? Rozwiń myśl proszę.

Przed chwilą szukałem w internecie, gdzie w Trójmieście mogę znaleźć NA MIEJSCU dostępną, do obejrzenia od razu, lornetkę Olympus EXPS i albo źle szukam albo jej nie ma nigdzie, tylko na zamówienie! Niby jest w Media Markt, jest w Komputronik, nawet w Net-S (wszystko w Gdyni), ale na stronie Media Markt piszą, że produkt na miejscu jest dostępny tylko w Warszawa-Marki. I jak tu się nie wkurzyć, że się żyje na zadupiu Polski za przeproszeniem? Bardzo mi zależy na obejrzeniu tego Olympusa i... stwierdzeniu, że mój czuły wzrok ma większe wymagania, po czym - zakupieniu Razora za 4500 zł.

kimek27 - Nie 09 Lut, 2014

Mam na mysli lornetki za 10k jak swarovski 12x50 el czy zeiss victory 12x56. Olympus 12x50 exps moim zdaniem jest najlepsza lornetka klasy budzetowej. Exps na chwile. SE na lata.
Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Aha czyli rozumiem, że Nikon SE czy Vortex Razor mają wizualnie praktycznie tę samą jakość co Swarovski, Zeiss kosztujące więcej?

Wiadomość z ostatniej chwili: znalazłem Razor'a na stronie kolba.pl
http://kolba.pl/lornetka-...x50-p10236.html
I tam sobie życzą 5000 zł za ten model. Szkoda tylko, że sklep jest tak pazerny, bo za granicą widzę w promocji ten sam model za 1300$!
http://www.eagleoptics.co...x50-binocular-2
Nawet z przesyłką, w przeliczeniu na złotówki, nie kosztowałoby to więcej niż ok. 4000 zł. A tutaj sklepik zarabia sobie bagatela 25% (cały 1000 zł). Teraz pytanie - czy ryzykować sprowadzenie takiego modelu zza granicy?

widoczek - Nie 09 Lut, 2014

a cło, a VAT ? Nie można tak przeliczać usd na pln-y
kimek27 - Nie 09 Lut, 2014

Rynek USA rzadzu sie innymi prawami. Razor HD za 5k jak na polskie warunki to cena bardzo dobra. Tylko czy warto? Za 2999 masz SE i zostaje 2k na jakas poreczna 8x32. Jedyna bolaczka SE to akcesoria. Ja uzywam tylko futeralu, dekle I pasek wymienione na lepsze.
Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Widoczek:
Może i racja z tymi cłami, VATami itp., ale nie chce mi się wierzyć, by aż 1000 zł trzeba było dopłacić do takiej lornetki, tytułem tych wszystkich podatków.

A i tak sprawa z tą lornetką w cenie 1299$ jest zamknięta! Powód? Ten sklep wysyła wyłącznie w obrębie USA oraz Kanady. Nie ma innych krajów do wyboru przy składaniu zamówienia. Już e-maila do nich wysłałem z zażaleniem...

Kimek:
w lornetce Nikon SE wkurza mnie jej duży rozmiar, także waga 900 g, brak uszczelnienia. Vortex jest mniejszy, bardziej poręczny, podobno ze znakomitym obrazem (czytałem angielskie opinie). I pomyśleć, że pierwotnie marzyłem o modelu do 1500 zł w super jakości :-(

widoczek - Nie 09 Lut, 2014

Emeraldmoon napisał/a:
Widoczek:
Może i racja z tymi cłami, VATami itp., ale nie chce mi się wierzyć, by aż 1000 zł trzeba było dopłacić do takiej lornetki, tytułem tych wszystkich podatków.


No niestety, takie są realia sprowadzania sprzętu z zagranicy. A jeszcze nie daj Boże coś nie tak z lornetką i wysyłka do USA ....

Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Widoczek: ech może i masz rację. Kto wie, czy czasem nie lepiej jest przepłacić, ale mieć towar i szybciej (do 2 dni roboczych) i kupiony gdzieś bliżej (bezpieczniej).

A teraz ciekawostka. Trafiłem na amerykańskie forum:
http://www.opticstalk.com...topic38422.html
Jak widać po tytule, ktoś pyta o porównanie dwóch modeli Vortex'a - Diamondback i Razor, obydwa z powiększeniem 12x50. Różnica cenowa między nimi to około 4,5 razy! (1100 a 5000 zł). I pyta się, czy dokładając taką sumę, będzie wizualnie duża różnica, bo jeśli minimalna to się nie opłaca. Kilka wypowiedzi padło, ale najciekawsza na koniec! Człowiek z Arizony napisał, że posiada 4 lornetki Vortex'a (również Viper HD i Kaibab HD, poza dwoma wyżej wymienionymi) i stwierdził, że gdy używał najpierw Diamonback'a, był zadowolony, ale gdy poznał możliwości Razor'a to już by nie wrócił do tego poprzedniego, po czym dodał, że różnica między tańszym a droższym modelem (Razor'em) jest taka jak między starym standardem obrazu telewizyjnego, a nową technologią obrazu HD (Blue Ray) itp. Nagle mnóstwo szczegółów, nasycenie, kontrast, czystość - wychodzą na wierzch. Porównał Razor do Swarovskiego EL, ale NIE-swarovision (czyli że technologia Swarovision daje prawdopodobnie jeszcze lepsze możliwości, co już trudno sobie wyobrazić, a widać po cenach rzędu 10 czy 11 tys. zł).

kivirovi - Nie 09 Lut, 2014

Viper moze miec marginalna AC, ale mysle ze ja przdzyjez.
W usa podaja ceny bez vat, tym niemniej nabywcy go placa zaleznie od miejsca zamieszkania. Tobie ten dolicza polscy celnicy. Bank tez nie policzy ci za $ po kursie srednim NBP. Poza tym dochodza koszty przesylki. Jak dokladnie policzysz to 1000zl wiecej to wcale nie tak duzo. Na razory 42mm jest w kolbie promocja - 3100 zl.

Emeraldmoon - Nie 09 Lut, 2014

Kivirovi:
No właśnie - minimalna aberracja. Nie wiem jak moje zmysły by to odebrały. Znów największym problemem jest brak możliwości testu na żywo. Nie wiedziałem, że aż takie koszty dodatkowe mogą być przy zakupie sprzętu za granicą. A te promocje w kolba.pl widzę też. Tylko co z tego, skoro uparłem się na 12x, a tam są obniżki dla modeli 10x i 8x.

widoczek - Nie 09 Lut, 2014

Emeraldmoon napisał/a:
Nie wiedziałem, że aż takie koszty dodatkowe mogą być przy zakupie sprzętu za granicą.


Nie tyle za granicą, co poza obszarem UE. Kupując w granicach naszej kochanej Unii nie płacisz dodatkowo tego cholernego krwiopijnego VAT-u i cła.

Emeraldmoon - Pią 14 Lut, 2014

Chyba zdecyduję się na Vortex Razor 12x50 drodzy dyskutanci... Cena straszliwa, większa od mojej maksymalnej, ale mam uzbieraną taką kwotę. Pocieszam się, że to zakup na całe życie właściwie. Poza tym wymieniłem kilka e-maili z bardzo miłym panem ze sklepu kolba.pl w tej sprawie.
Tylko mam jeszcze dylemat, czy jest szansa, że podobną jakość obrazu (świetlistość, wyrazistość, brak aberracji) uzyskam np. w tym Olympusie za 800 zł co w Vortex za 5000? Wiem, trochę naiwne pytanie, ale próbuję sprowokować Was do takiego małego porównania tych modeli, bo głównie między nimi teraz chcę zdecydować.
- Olympus EXPS czy
- Vortex Razor HD
biorąc pod uwagę moje wysokie wymagania wzrokowe i nietolerancję do aberracji chrom. na poziomie większym niż minimalny.

kivirovi - Pią 14 Lut, 2014

Doplacasz glownie za to ze jest to mala kompaktowa dachowka i za to, ze pole widzenia jest duzo wieksze, wrecz bardzo duze. Olympus ma bardzo malo wad ale wlasnie ze wzgledu na male pole. W Razorze powinenes oczekiwac nawet nieco wyzszego stopnia korekcji, a jesli bedziesz widzial wady obrazu to to po prostu znaczy, ze musisz kupic 10x50 wtedy pojawi ci sie nadwyzka budzetowa :) Warunki gwarancji jak i trwalosc sa u Olympusa i Vortex bardzo dobre. Oly potwierdzil swoja trwalosc w tescie wytrzymalosciowym.

Tak, Swarovski czy Zeiss daja po prostu doskonaly zyletkowaty obraz. Takze za 4 tys. to ja bym wzial tego uzywanego przetestowanego potwora Swaro i ani chwili sie nie wahal:
http://allegro.pl/lornetk...3945045417.html
Trudno uwierzyc, zeby razor tak dobrze wypadl. Ale test starego Razora, 1. generacji mozesz przeczytac:
http://www.optyczne.pl/14...azor_10x42.html
Ty chcesz kupic 3. generacje. Porownaj tez co Viperowi 1. generacji dalo HD w drugiej generacji. W zasadzie wszystko poprawili po troszeczke. Sprawnosc optyczna troche wzrosla a AC spadla znacznie:
http://www.optyczne.pl/11...iper_10x42.html
http://www.optyczne.pl/24...r_HD_10x42.html

Obejrzyj koniecznie jakiegos EXPSI Olympusa.

Emeraldmoon - Sob 15 Lut, 2014

Przejrzałem wszystkie Twoje odnośniki (głównie testy). Trochę mnie zmartwiłeś tym Swarovskim, że powinien być lepszy od Vortex Razor. W teście jednak nie wypadł tak rewelacyjnie, choć kosztował 6700 zł, a aberrację zauważalną też ma. Może pisałem wcześniej, że mam uraz do rzeczy używanych.

A z testów Vortex'a to mam wrażenie, że ten Viper HD wypadł jakby lepiej niż Razor. Dobrze mi się wydaje? Mam tylko nadzieję, że ów Razor jest jakimś starym modelem (zresztą jego cena w okolicy 2000 zł), a Viper dużo nowszy. Jestem ciekaw, kiedy został wyprodukowany ten nowy Razor 12x50 za 1300$. Jakoś nie widzę informacji tego typu. Idealnie byłoby zobaczyć test dokładnie tej lornetki.

Olympus EXPS chcę obejrzeć, tylko głowię się, w jakim sklepie mogą mieć, bo w internecie trudno to sprawdzić, a nawet jeśli mają np. w Media Markt, to tylko w oddziale w Warszawie. Ten model teraz mnie zniechęcił tym małym (nawet jak na 12x) polem widzenia - 4,2 stopnie, gdzie Razor ma 5,5. Tylko znowu żeby to większe pole nie odbiło się w pogorszeniu jakości. No ale chyba za taką dużą cenę nie powinno to mieć miejsca?

A tak na marginesie - jak dokładnie rozumieć dystorsję w temacie lornetek? Generalnie wiem, że dystorsja to jakieś zniekształcenie/wykrzywienie.

kivirovi - Sob 15 Lut, 2014

Dystorsja to zakrzywienie linii prostych na brzegu pola widzenia. W najtanszych lornetkach wrecz falowanie obrazu jesli dystorsja ma nietypowy przebieg.

Razor 50mm to jest "najnowsza nowosc" zostal wypuszczony w zeszlym roku. Pewnie ze by sie chcialo zobaczyc test. Juz nie mowie ze akurat tego ale jakiegokolwiek. Ten stary wypadl slabo, bo mial powazne wpadki z jakoscia wykonania i dlatego Viper go przeskoczyl. Optycznie nie byl chyba zly. Poza tym minely lata i najpierw dodali mu HD, a potem zmniejszyli i zmienili konstrukcje. Viper to jednak seria o bardziej umiarkowanych parametrach ale bardzo przez to popularna. Poza tym widac ze to HD u Vorteksa cos znaczy.

Przesledz testy lornetek 15x56 i zwroc uwage, ze skoro Swaro ma taka aberracje to niczego lepszego z takim powiekszeniem sie nie da dostac. Do Warszawy podobno da sie juz z Gdanska dojechac :) oczy masz dobre - ziarno od plew odroznic umiesz. Moze cos stargujesz jeszcze - jak wzmiesz zone ze soba ;) Pamietaj, ze czym innym jest zakup starej roztelepanej lornetki, a czym innym uzywanego Swara. To jest sprzet trwaly, dlugowieczny, a cena jest bardzo niska. 6700 to on kiedys kosztowal, teraz to juz ponad 2,000 Euro. Jesli jest to racjonalna obawa to sie jej wyzbadz jesli irracjonalne obrzydzenie, to nic nie poradzisz - koniec tematu.

Zreszta ten wynik u Swara nie jest wcale zly. Zwroc uwage, ze inna duza lornetka i to porro, Docter Nobilem 15x60 wypadla pod wzgledem AC nawet gorzej
http://www.optyczne.pl/11...15x60_B_GA.html
Nikon SE 10x42 ma 8.9/10 i to jest wynik wybitny, w SE 12x50 tez AC nie widzialem. Moj Nikon HG 8x32 ma 6,6/10 i moim zdaniem jest to niezauwazalna aberracja.

Abs - Sob 15 Lut, 2014

Wzrost cen do wzrostu jakości ma się odwrotnie proporcjonalnie niż wzrost wartości w skali Richtera. Dopłacając coraz więcej zyskujemy coraz mniej...ale zyskujemy. Od Monarchów nowej generacji, EXWP zaczyna się przyzwoicie, Viper HD czy Zeiss Concuest to już poziom bardzo dobry a wyżej są już lornetki niemalże wybitne.
Emeraldmoon - Wto 18 Lut, 2014

Kivirovi:
właśnie to falowanie obrazu widziałem nie raz w kilku lornetkach.

Powiększenie 15x już jednak zostawiam w spokoju, bo słyszę opinie, że 12x już jest nieco ponad najpopularniejszy zakres od 7 do 10x. Już chyba wolę zaryzykować tego Vortex Razor niż Swarovskiego, pole widzenia wielkie i optyka niby na wysokim poziomie. Tak coraz bardziej mnie kusi. Do Warszawy podobno da się dojechać :P , ale żony nie posiadam akurat :) . Wolę już dołożyć więcej pieniędzy do zakupu lornetki niż dołożyć więcej czasu i wysiłku (a to też i koszty) na dojazdy, szukanie, grzebanie, targowanie się itp. Wolę dostać nowy, nieco droższy produkt, który będzie łatwo dostępny, bez kombinowania. Choć rozumiem, że Swarovski używany może być prawie jak nie używany (tam chyba tylko jednej zaślepki brakuje, ale to mało istotna wada).

Abs:
możnaby rzec, że wzrost ceny lornetki jest odwrotnie proporcjonalny do przyrostu jakości optyki takiej lornetki - dobrze to ująłem? :-) Mimo tego jednak wolę już mieć coś za te ok. 4 tys. zł, co jest już dopracowane prawie do perfekcji, wyraźnie lepsze niż coś za 200 czy 800 zł, natomiast minimalnie gorsze od modelu jeszcze dwukrotnie droższego, np. za 8 czy 10 tys. zł - zgadza się?

Dziś zawitałem do tego gdyńskiego sklepu Ecotone, również miła i cierpliwa obsługa. Potestowałem sobie 3 modele lornetek. Tam mają tylko Kowa oraz ich firmową Ecotone. Dowiedziałem się przy okazji, że wszystkie są z jednej fabryki w Japonii (to chyba dobrze?), a niektóre są sygnowane nazwą "Ecotone", bo tak sobie sklep zażyczył. Za dopłatą każdy może sobie zamówić serię lornetek z własną nazwą, np. "Kowalski" :) . Może i Swarovski też stąd się wzięło dawno temu? Niestety oglądałem tylko powiększenie 8x i 10x. Różnica w przybliżeniu zauważalna przy obserwacji np. bloku mieszkalnego oddalonego ok. 700 metrów. Przy 10x jest więcej widać, ale jednocześnie odrobinę gorsza jakość obrazu. Modele za ok. 600 zł i 1400 - oba to samo powiększenie 10x, mają lekką różnicę w jakości z korzyścią dla droższego. Za 600 zł konstrukcja porro, czyli duży rozstaw obiektywów, nieco cięższa, obraz troszkę mało spójny, choć świetlisty, dość wyraźny. A za 1400 zł konstrukcja dachowa, obraz trochę wyraźniejszy, przyjemniejszy. Aberracje przy 10x są minimalne w tych lornetkach (a też patrzyłem przez szybę!). Na poziomie akceptacji. Tylko że nie sprawdziłem 12x, bo takiej nie mieli, a tu powinno być bardziej widać wszelkie wady.
Wnioski ogólne: faktycznie te lornetki Kowa i Ecotone nie są złe, obraz jasny, szkła dobrej jakości, aberracja bardzo mała, tylko uparłem się na 12x, a takiego nie mogłem sprawdzić.
Olympus EXPS ciągle nie wiem, czy gdzieś w Trójmieście jest dostępny. Nie wiem, gdzie szukać - czy w wielkich marketach typu Saturn czy w jakichś optycznych jeszcze?

Dzięki za wszelkie rady i przepraszam za nieraz kilka dni opóźnienia w odpowiedziach, bo nie zawsze jest co dodawać do wątku.

kivirovi - Wto 18 Lut, 2014

Taki Nikon SE12x50 jak tak spojrzec to nawet nie bardzo jest gorszy od czegokolwiek... w kazdym razie nie optycznie: moze ten brak uszczelnien i porro. Ale jest maly i dosc lekki. Z grubsza sie zgadza ze stosunkiem cena-jakosc. W lornetkach bardzo wazny jest tez aspekt podatnosci na zuzycie. Ludzie, ktorzy uzywaja jej okazjonalnie moga zadbac o nia bardziej. Ci ktorzy przerzucaja sprzet 3 razy w tygodniu miedzy samochodem, lodzia i garazem nie moga sie az tak patyczkowac. A widzialem wielu takich, co na widok rzadkiego ptaka rzucili lornetke na ziemie i polecieli z aparatem za nim. Tacy kupuja cyklicznie nowe (2-3 lata) albo raz - taka bardzo droga.

Olympusy 42mm widywalem w MM i Saturnie. Ecotone to taka bardzo cicha woda... Te dachowki z Ecotone za 1500zl to nieco wyzszy poziom niz Olympus EXPSI. Jesli wiec Cie nie urzekly, to Olympusowi sie to tez raczej nie uda. Chyba, ze sie waz w kieszeni odezwie. Swarovski, z tego co wiem, to z uporem maniaka wszystko szlifuje w Tyrolu.

krzysiek29 - Pią 18 Kwi, 2014

Tak z ciekawości czy autor wątku coś kupił ewentualnie co?
Emeraldmoon - Sob 03 Maj, 2014

Wszystkich proszę o wybaczenie za moje długie milczenie.
Krzysiek29 słusznie mnie ponaglił i zapytał jak wygląda sytuacja i oto śpieszę już opisać co i jak.

W końcu poszedłem na głęboką wodę i... zamówiłem ten Vortex Razor HD 12x50 ze sklepu Kolba. Oryginalnie kosztował 5000 zł, potem obniżyli na 4600, a mnie się dostało jeszcze trochę obniżki :-) .
Kilka e-maili wymienionych z dyrektorem sklepu, bardzo fachowa obsługa i kilka porad nawet. Najpierw należało wpłacić 30% ceny, a reszta, gdy produkt przybędzie do Polski. Ok. 3 tygodni czekałem aż tę lornetkę sprowadzą z USA! Długo. Potem 2-3 dni na oddziale celnym u nas, zanim trafiła do Sklepu. Potem już tylko 1 dzień czekania na kuriera. Cała dostawa super, sprzęt nie używany, w stanie idealnym, a jedyny minus to czekanie prawie miesiąc na dostawę. Dziwię się też, że w adresie firmy podane jest miasto Middleton - a to jest w Anglii! Natomiast w USA jest miasto Middletown - czyżby literówka, czy firma pochodzi jednak z Anglii?

Aberracja chromatyczna.
Jeśli chodzi o wrażenia z używania, to oczywiście świetna jakość obrazu. Niestety ta nieszczęsna aberracja chromatyczna - zmora wszystkich lornetek z powiększeniem od 12x wzwyż, jest zauważalna! Powiedziałbym, że o około 15-20% mniejsza niż przy oglądanym kiedyś Nikonie za 1250 zł! Czyli 3,5 razy wyższa cena, a jakość lepsza o 15%. Lekkie żółto-niebieskie paski pojawiają się szczególnie przy gałęziach drzew na tle jasnego, nieba i zwłaszcza przy słońcu. Oczekiwałem mniejszych zakłóceń, ale na szczęście ten poziom da się zaakceptować. I odkryłem przy okazji ciekawą zależność: że te aberracje są mniejsze przy zwężeniu obu okularów (czyli mniejszy rozstaw oczu). Może dzięki patrzeniu wtedy bardziej centralnie w soczewki. Natomiast przy rozsuwaniu okularów i obiektywów na boki, te barwne pasma zdecydowanie się zwiększają.

Powiększenie.
Obraz jest jasny, wyraźny, a przybliżenie 12x, które niektórzy krytykowali i mi odradzali, że za duże, że z całym powodzeniem wystarczy 7 lub maksimum 10 jest KAPITALNE! I nie chciałbym nic mniejszego. Nawet więcej - 15 czy 20 razy byłoby mile widziane. I to mimo że moje pole obserwacyjne nie przekracza 300-400 metrów, czasem do 1 km. Bo z małych odległości można bardzo przybliżyć jakiś obiekt (można prawie zajrzeć komuś do telefonu kom., gdy stoi 20-30 metrów dalej :P ). Drżenie obrazu takie samo jak przy 7x. Czyli prawie żadne. Jeśli ma się rękę stabilną to jest w porządku. Nawet gwiazdy można obserwować z wolnej ręki i tylko lekko drgają. Może to kwestia mojej stabilności (nie piję dużo alkoholu, nie palę). Minimalna odległość do obserwacji jest rekordowo niziutka, zgodnie z opisem producenta, to jest jakieś 2 metry. Czyli w małym pokoju można czytać gazetę za pomocą tej lornetki :-) . Piękne pole widzenia! Nie wiem, czy to jest te obiecane prawie 6 stopni, ale jest bardzo komfortowe dla oka, nie czuć ograniczenia.

Ergonomia.
Pokrętło regulacji ostrości jest świetnie umieszczone pośrodku, tak, że można jedną ręką trzymać lornetkę i je obsługiwać. Zatyczki na obiektywy bardzo wygodne, gumowe, elastyczne, miękkie, NIE zdejmowane a na okulary z przodu - twardsze, zdejmowane, też świetnie dopasowane. Obudowa twarda, ale z szorstkim, lekko miękkim obiciem, przyjemnym dla dłoni. W komplecie piękny, pachnący futerał, paski i inne cuda. Tylko brak płyty DVD he he (nawet bym nie chciał). Masa to ponad 800 gram i muszę rzec, że przy dłuższym trzymaniu, szczególnie jedną ręką, czuć ten ciężar i nie chciałbym już ani grama więcej. To jest na granicy akceptacji. A i tak jest wyjątkowo lekka, bo z magnezowych stopów.

I to chyba tyle. Jeśli coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę, bo nie wszystkie wrażenia teraz pamiętam, ale na pewno te najważniejsze tu zamieściłem.

Dziękuję jeszcze raz wszystkim znawcom tematu za bezinteresowną pomoc. To niby mało, ale to wielka rzecz. Gdyby nie internet, musiałbym dużo jeździć/chodzić, aby zapytać tysiące osób o ich opinie. A tutaj wszystko w zasięgu kliknięcia myszą. Internet jest genialny.

Arek - Sob 03 Maj, 2014

Swoją drogą to trochę nieciekawe, że oficjalny dystrybutor nie ma lornetki na stanie. A wymaganie wpłaty 30% zaliczki jest wręcz skandaliczne. Klikam Kup i mają mi przysłać z płatnością przy odbiorze jeśli sobie tego życzę. Co więcej mam prawo odesłać jeśli mi się nie spodoba. Obarczanie klientów kosztami swojej działalności bardzo źle świadczy o firmie.
Emeraldmoon - Sob 03 Maj, 2014

Arek: czy ja wiem... Jeśli sklep uczciwy to nie ukradnie zaliczki, nie przesyłając produktu. Natomiast mnie się nie podoba właśnie to, że jeśli produktu nie ma w magazynie to NIE PRZYSŁUGUJE zwrot produktu bez powodu (co innego reklamacja). Także to jest minus, ale ogólnie się cieszę, bo dostałem zniżkę, a sprzęt jest nowiutki i działający.



Nie mogę poprawić swego poprzedniego wpisu, więc tutaj chciałem dodać sprostowanie, bo tam jedno zdanie mi dziwnie wyszło. Chodzi o przybliżenie, jeszcze raz:

Ludzie często pisali, zarówno na polskich, jak i zagranicznych forach, że powiększenie 12x jest stanowczo za duże, bo gorsza jakość, bo drżenie itd. Że z całym powodzeniem wystarcza 7 czy 10x. A ja się absolutnie NIE ZGADZAM! Powiem więcej - 12x to dla mnie minimum. Gdyby możliwe było takie szaleństwo jak 1000x (słownie: tysiąc razy) to i takie powiększenie bym chciał, aby móc dojrzeć ludzi czy obiekty z odległości setek kilometrów, w innych miastach czy sąsiednim kraju. To byłoby coś! Dlatego 12x uważam za skromne przybliżenie, a gdy spojrzę przez moją popsutą, starą ruską lornetkę, w której jeden okular działa, to tamte 7x uważam za kpinę. To jest tak malutkie przybliżenie, że tylko troszkę się różni od patrzenia gołym okiem.

kivirovi - Sob 03 Maj, 2014

Emeraldmoon, to świetnie, że znalazłeś lornetke jaka Ci odpowiada. Jak się wyda sporo kasy to 12x50 jest niezłe. To przy tanich, jak sam się przekonałeś jest ono mało sensowne. Ostatnio oglądałem Razor HD 10x42 i właśnie spora AC była jego jedyną słabością. Największe powiększenie w lornetkach ręcznych to 15-16x56-60. Jest jeszcze stabilizowany Canon 18x50. Oczywiście jest też stabilizowany Zeiss 20x60 ale on juz podwaja wartości przeciętnego samochodu...

Arek, bardzo naiwne rozumowanie. To klienci ponoszą przecież CAŁE koszty działania dystrybutora. Również koszty jego ryzyka. Jedyna sytuacja kiedy tak nie jest to gdy wyprzedaje się magazyny po bankructwie.
W Polsce są gorsze przewałki: sprzedawanie refurbished jako nówka, jest wręcz powszechne, pobieranie całości ceny, gdy sie nawet nie ma przedniotów na magazynie i dopiero wtedy ściąganie go, czyli de facto kredytowanie. Poza tym zakup z zagranicy nióśł by większe ryzyko dla nabywcy.

krzysiek29 - Sob 03 Maj, 2014

kivirovi napisał/a:

W Polsce są gorsze przewałki: sprzedawanie refurbished jako nówka, jest wręcz powszechne,


Na czym opierasz swoją tezę?

kivirovi - Sob 03 Maj, 2014

proszę bardzo:
http://xn--owiecki-mjb.pl...268615&t=268615

Poza tym znam kilka przypadków, kiedy wysłano klientowi lornetkę uzywana (zwróconą zapewne przez poprzednich właścicieli). Dopiero jak ja oddali dostawali całkiem nowe. To sa te same mechanizny, co daiałające na promacjach w MM czy S.

krzysiek29 - Nie 04 Maj, 2014

Jeśli ktoś po kilku dniach dochodzi do wniosku, że kupił porysowaną lornetkę a nie od razu wydaje mi się, że on coś kombinuje a nie sklep przepraszam za ot.

Wrając do tematu myślę, że to będzie przez długi czas jedyny Razor 12x50 w POLSCE i pewnie dlatego sklep zastosował taką zbójecką praktykę jak pisze AREK ale w tym przypadku nie dziwię się sklepowi. Tutaj powinien producent u swojego przedstawiciela trzymać wszystkie modele. Czy miałeś możliwość porównania swojego Razora do czegoś innego 12x50?

goornik - Nie 04 Maj, 2014

Emeraldmoon napisał/a:
A ja się absolutnie NIE ZGADZAM! Powiem więcej - 12x to dla mnie minimum. Gdyby możliwe było takie szaleństwo jak 1000x (słownie: tysiąc razy) to i takie powiększenie bym chciał, aby móc dojrzeć ludzi czy obiekty z odległości setek kilometrów, w innych miastach czy sąsiednim kraju.

Zawsze piszesz takie bzdury, czy tylko na tym forum?
powiększenie 1000x, przy minimialnej średnicy źrenicy 3mm, wymaga obiektywu o średnicy 3000mm. Tymczasem największy na świecie refraktor (czyli: luneta, taka dłuuuugaaaaa) ma średnicy 1020 mm.....
Czy słyszałeś o turbulencjach atmosferycznych? O refrakcji? O spadku kontrastu przez zapylenie atmosfery? Pewnie też słyszałeś, że Ziemia jest (mniej więcej) kulą, a promienie światła rozchodzą się (mniej więcej) po prostych, więc od siebie z Gdyni na uda Ci się zajrzeć "pod widnokrąg" do Szwecji, a jedynie "rzutem na taśmę" widzieć będziesz Hel.
Powiem Ci tak - kiedyś byłem ogromnym zwolennikiem lornetek 10x, teraz przesiadłem się naczej na 8x i zapewniam Cię - gdybym mógł kupić bardzo dobrą lornetkę 6x - kupiłbym ją bez wahania.

Jesli 12x dla Ciebie to minimum, to ty potrzebujesz dużego teleskopu, a nie lornetki

kivirovi - Nie 04 Maj, 2014

goornik, żartów się nie tłumaczy...

A propos, podobno Hubble ma mieć nastepcę więc stary pójdzie za marne grosze na eBayu :)

goornik - Nie 04 Maj, 2014

Teleskop Hubble'a ma mało wygodnie muszle oczne - nie chcę go....
TomPL2 - Pon 05 Maj, 2014

kivirovi napisał/a:

Arek, bardzo naiwne rozumowanie. To klienci ponoszą przecież CAŁE koszty działania dystrybutora. Również koszty jego ryzyka.

Ale to jest chore i nie powinniśmy tego usprawiedliwiać! Ryzyko zawodowe producenta/dystrybutora to nie moje ryzyko, to element ich działalności.
Ostatnio walczę z dużym biurem podróży - pieniądze biorą na pare miesięcy z góry a potem odwołują imprezę na tydzień przed terminem (z braku pełnego obłożenia) i proponują imprezę zastępczą (w innym miejscu lub terminie) albo zwrócą pieniądze za tydzień lub dwa. To ja mam cierpieć za ich brak rozeznania rynku?!
Itp. i jeszcze mniej ciekawe przypadki. Sorry za OT...

kivirovi - Pon 05 Maj, 2014

Toż napisałęm Arkowi, że właśnie to potępiam: kiedy biorą za całość, przetrzymują pieniądze, a w końcu w ostatniej chwili prroponują dopłatę, albo oferują rabish - bo nic innego nie kupisz już u konkurencji. Jak w sklepie internetowym!!!

Zaś pobranie zaliczki 30% za rzadki produkt, po czym jego dostarczenie w stanie idealnym jest moim zdaniem uczciwe. Jak by ta lornetka u nich była, to przeleżała by 2 lata i setki festynów by obleciała. Nie jeden Pan Ziutek by ją obłapiał i mówił, że u Ruskich kupił lepszą za pół litra bimbru.

Co do wycieczek Tom, nie bądź głupi i nic nie rezerwuj z wyprzedzeniam ponad miesięcznym! Ostatnio jak wracałem z Polski w szczycie poświątecznym to kupiłem bilet 4 dni przed. Nigdy też nie dopłaciłem. Jest swoodoo, opodo, trivago, expedia, booking... wszyscy zabijają się o Twoje pieniądze.

Arek - Pon 05 Maj, 2014

kivirovi napisał/a:
Zaś pobranie zaliczki 30% za rzadki produkt, po czym jego dostarczenie w stanie idealnym jest moim zdaniem uczciwe. Jak by ta lornetka u nich była, to przeleżała by 2 lata i setki festynów by obleciała. Nie jeden Pan Ziutek by ją obłapiał i mówił, że u Ruskich kupił lepszą za pół litra bimbru.


To problem dystrybutora nie mój. Trzyma się pulę pokazowo-wystawowo-testowa i pulę sprzedażową.
Naciąganie klienta na 30% zaliczki i czekanie tygodniami na produkt to obciach. Vortex to nie Zeiss, Leica i Swarek gdzie lornetki kosztują 6-10 tysięcy zł. To wciąż średnia półka i wypada zaopatrzyć magazyn.

TomPL2 - Pon 05 Maj, 2014

kivirovi napisał/a:

Co do wycieczek Tom, nie bądź głupi i nic nie rezerwuj z wyprzedzeniam ponad miesięcznym! Ostatnio jak wracałem z Polski w szczycie poświątecznym to kupiłem bilet 4 dni przed. Nigdy też nie dopłaciłem. Jest swoodoo, opodo, trivago, expedia, booking... wszyscy zabijają się o Twoje pieniądze.

Nawet jak weźmiesz last minute, to może ci się trafić skrócenie wypoczynku gdyż "z powodów operacyjnych planowany rejs został skasowany" - rejs powrotny! :twisted:
(http://itakaforum.pl/)

Emeraldmoon - Sro 07 Maj, 2014

Krzysiek29: porównywałem tę lornetkę do jakiegoś Nikona za 1250 zł, też ze szkłami niskodyspersyjnymi, czyli obraz miał jasny, klarowny, ale aberracje były wyższe.

Goornik: a czy Ty wszystko bierzesz cholernie dosłownie i nigdy nie fantazjowałeś? Przeczytaj dokładnie, jak to napisałem powyżej: "GDYBY BYŁO MOŻLIWE TAKIE SZALEŃSTWO" (!!!). Już zaskoczyłeś? Jestem co najmniej średnio inteligentny, momentami nawet bardzo (się zdarza), posiadam wiedzę ogólną z całego wszechświata (astronomia nawet bardzo mnie interesuje od wielu lat) i doskonale wiem, że Ziemia jest okrągła, jak również dobrze wiem, że lornetka o powiększeniu 1000x to na dzień dzisiejszy FIKCJA! Haaaalo, pobudka! Ja po prostu sobie marzę o czymś takim. Wiesz, co to jest marzenie? Fajnie byłoby takie coś mieć. Wiem, że nie przeskoczyłbym zakrzywienia ziemi taką obserwacją powyżej około 40 km, ale zaskoczę Cię... jeśli bym kupował lornetkę o powiększeniu 1000x to dołożyłbym trochę pieniędzy na taką, która ma serię luster, jak w peryskopie, zakrzywiających kąt patrzenia tak, że mógłbym zajrzeć za horyzont he he :P . A co? Jak szaleć to na całego no nie? :) . Życzę więcej dystansu i fantazji. Bo pieniądze i sucha nauka to nie wszystko.

Kivirovi: no chociaż Ty się połapałeś :-) .

Trochę nie rozumiem tego zamieszania wokół zaliczki 30% za lornetkę, która jest ciężko dostępna. Ja nie odczułem z tego powodu żadnej krzywdy, tym bardziej, że taki zakup to raz na całe życie albo 30 lat najmniej. Kivirovi dobrze mówi. A to, że sklep obraca moimi pieniędzmi jeszcze przed wysłaniem mi produktu, to dla mnie bez znaczenia, bo o wiele większe znaczenie ma to, że cena końcowa nie tylko nie wzrośnie z tego powodu, ale wręcz nadal mam produkt ZE ZNIŻKĄ. Około 8% w stosunku do ceny obecnej. Nie chcę pisać wprost, ile wyszło, bo ta zniżka wyszła podobno z trudem wśród załogi sklepu więc może nie każdy się może załapać.

lech pepliński - Sro 07 Maj, 2014

Nie dlatego , ze mój krajan , ale ma rację .Więcej luzu .... :grin: :grin: :grin:
kivirovi - Sro 07 Maj, 2014

Ja też chce do Gdyni!

[ Dodano: Sro 07 Maj, 2014 00:31 ]
Co do traktowania klienta też przytoczę, choć mnie to już nie zaskakuje.

Vancouver, centrum, główna ulica ale poza ścisłą zabudową. Sprzedawca dał mi do porównania Kowa Genesis i Zeiss Conquest HD i pogonił ze sklepu na ulicę, a sam poszedł szukać odp. statywu do Kowa Highlander 32x82, żeby po 10 min. wrócić i na ulicy zaprezentować bino w pełnej krasie na ulicy. Facet Kowę wziął za $6000. Warunki następujące: Zabiera tą ze sklepu, zamawiają dla niego nówkę nieśmiganą, przyjeżdżą i oddaje pokazówkę, a zabiera swoją nówkę do domu.


TomPL2 - Czw 08 Maj, 2014

Pięknie, ale muszę wrócić na ziemię: zamiast w firmowym Olympusa postanowiłem zakupić popularną EXPS I w popularnym sklepie internetowym - bo jednak 200pln taniej. Przelew wykonany 29 kwietnia i do dziś status zamówienia "zapłacony, brak towaru". I jest info, że do końca tygodnia przyjedzie od producenta, to może po niedzieli dostanę... Nie żebym specjalnie się gorączkował, ale to tylko pokazuje, że dzisiaj mało kogo stać na magazynowanie czegokolwiek...
A może... na festiwalu w Łochowie sprzedali całe zapasy? :cool:

goornik - Czw 08 Maj, 2014

Emeraldmoon napisał/a:

Goornik: a czy Ty wszystko bierzesz cholernie dosłownie i nigdy nie fantazjowałeś?


No to rzeczywiście się nie zrozumieliśmy, chyba nadajemy na innych falach. Nie, powiększenie 1000x do obserwacji ziemskich mnie nie kręci. 300x na planety przy perfekcyjnym seeingu - owszem. W obserwacjach ziemskich kręci mnie:
- duże pole
- ostrość po brzegi
- natualne kolory
- rozsądna masa
- komfort przy oku.

krzysiek29 - Czw 08 Maj, 2014

goornik napisał/a:


No to rzeczywiście się nie zrozumieliśmy, chyba nadajemy na innych falach. Nie, powiększenie 1000x do obserwacji ziemskich mnie nie kręci. 300x na planety przy perfekcyjnym seeingu - owszem. W obserwacjach ziemskich kręci mnie:
- duże pole
- ostrość po brzegi
- natualne kolory
- rozsądna masa
- komfort przy oku.


Nie podałeś ,że jest ci potrzebne przybliżenie a wszystko powyższe masz bez lornetki .. :mrgreen:

nieborek - Czw 08 Maj, 2014

Czyli np. odpowiednio złożone palce przyłożone do oczu symbolizujące patrzenie przez lornetkę - komfort, naturalne kolory a czym dłuższe palce tym większe pole widzenia :wink: )
Przecież napisał:powiększenie 300x :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group