|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Pierwszy dobry aparat
gefiks - Sob 22 Lut, 2014 Temat postu: Pierwszy dobry aparat Cześć,
stoję właśnie przed wyborem mojego pierwszego, jakiegoś porządnego aparatu.
Od dawna już się nad tym zastanawiałem, jednak teraz dostalem finanse, żebym mógł zrealizować swoje plany.
Piszę z pytaniem, ponieważ nie za bardzo znam się na temacie i chciałem zasięgnąć rady u bardziej doświadczonych.
Jeśli chodzi o typ aparatu, to myślałem o lustrzance cyfrowej. Będę robił nim zdjęcia krajobrazów, portrety, sportowe, ew. makro. Będę go zabierał na wycieczki w górach i podobne "eventy".
Jestem zwolennikiem marki Canon. Aparat o którym myślałem to Canon 600D albo nawet 60D, jednak jestem otwarty na propozycje.
Budżet, który mogę przeznaczyć na nowy sprzęt to około 2500zł.
Pozdrawiam
Wojtek
Tutejszyn - Sob 22 Lut, 2014
Lustrzanka to aparat, na którym kadruje się, patrząc na scenę przez obiektyw. Aby to osiągnąć, obraz odbijany jest za pomocą ruchomego lustra i kierowany do okularu. Tu jest cały pies pogrzebany. Lustro kłapie i hałasuje i czasem nawet powoduje drgania podczas robienia zdjęcia. Lustro kiedyś było niezbędne, aby kadrować przez obiektyw, a teraz.. Teraz fotografia jest na takim rozdrożu. Lustrzanki trzymają się mocno, bo jest do nich masa dodatków systemowych. Lampy, obiektywy, triggery, gripy i bóg wie co jeszcze. Z kolei bezlusterkowce - to takie lustrzanki, ale bez lustra, które rozwijają się, a ich rozwój nabiera tempa. Poczytaj trochę o bezlusterkowcach, które mogą być fajną opcją, kiedy rozpoczynasz przygodę z fotografią
gefiks - Sob 22 Lut, 2014
Raczej myślałem o lustrzankach na razie.
Tylko wybrać prostszy 600/650/700d czy może 60d?
cybertoman - Sob 22 Lut, 2014
Tutejszyn napisał/a: | Lustrzanka to aparat, na którym kadruje się, patrząc na scenę przez obiektyw. | A w bezlusterkowcu patrzy sie na scene przez co?
jaad75 - Sob 22 Lut, 2014
A Canon z jakiegoś konkretnego powodu?
Bo póki co, w tym budżecie i tak nie masz szans kupienia czegoś, czym będziesz robił:
gefiks napisał/a: | zdjęcia krajobrazów, portrety, sportowe, ew. makro |
Do każdego z tych zadań służą inne szkła, z których każde może bezproblemowo przekroczyć kwotę, którą masz na zestaw... A jeśli to ma być lustrzanka z budżetowym zoomem i ewentualnie pojedyńczą stałką, to Canon nie jest najlepszym możliwym wyborem.
WojciechW - Sob 22 Lut, 2014
Trzeba więc spojrzeć prawdzie w oczy i przyjąć definicję, że lustrzanka to taki aparat, w którym kłapie lustro?
Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW
W świetle tej definicji EOS 600D to też lustrzanka. Nie jest bardzo droga więc może więcej Ci zostanie na obiektywy, ale oczywiście kupno tych optymalnych do twojego zakresu zainteresowań wymaga trochę pieniędzy i moim zdaniem nie należy tego robić od razu. Jeżeli serce podpowiada ci Canona to może powinieneś pójść za głosem serca.
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam.
gefiks - Sob 22 Lut, 2014
Canon dlatego, że kuzynka ma i inni znajomi, od których mógłbym pożyczać szkła.
Warto dopłacić troche i zamiast 600d kupić 650 albo 700?
Pozdro
Tutejszyn - Sob 22 Lut, 2014
WojciechW napisał/a: | ale oczywiście kupno tych optymalnych do twojego zakresu zainteresowań wymaga trochę pieniędzy | Wcale nie wymaga. Człowiek kupuje swój pierwszy aparat w życiu, a "zakres zainteresowań", który odbierasz jako specjalizacje w zakresie portretu, czy krajobrazu, odczytałbym raczej jako "będę fotografował wszystko po trosze". Jako pierwszy zakup, jakiś kit nie jest złym rozwiązaniem. Od czegoś trzeba zacząć.
jaad75 - Sob 22 Lut, 2014
gefiks, jeśli już masz dopłacać do korpusu Canona, to dopłać do 60D - równie słaba matryca, ale przynajmniej wygodniejszy i wizjer lepszy. A jeszcze lepiej, dopłać do sensownego obiektywu.
[ Dodano: Sob 22 Lut, 2014 19:38 ]
Tutejszyn napisał/a: | zestaw "kitowy" | masło "maślane".
Tutejszyn - Sob 22 Lut, 2014
Cytat: | to dopłać do 60D - równie słaba matryca... | uwielbiam to forum
[ Dodano: Sob 22 Lut, 2014 19:42 ]
jaad75 napisał/a: | masło "maślane". | wiem, dlatego już wcześniej wyedytowałem. Specjalnie dla Ciebie
gefiks - Sob 22 Lut, 2014
A co wy byście kupili za tę kwotę, niekoniecznie Canona, jeżeli miałby to być wasz pierwszy aparat i chcielibyście popróbować różnych rodzajów fotografowania?
I jaki obiektyw/obiektywy?
Tutejszyn - Sob 22 Lut, 2014
Ja kupiłem Canona 400D ze zwykłym obiektywem. Potem kupowałem już Nikony, ale chyba ze względu na to, że wcześniej dużo fotografowałem Nikonami analogowymi i jakoś lepiej "leżały" mi w ręku. Aparaty cyfrowe niestety "starzeją" się dość szybko, więc ważniejszy jest wybór marki, a nie konkretnego modelu.
ophiuchus - Sob 22 Lut, 2014
gefiks, jeśli nie Canon, to proponuję Nikona D5x00 z obiektywem 18-105 mm, a czy 5100, 5200 czy 5300, to zależy czy będziesz skłonny dorzucić trochę grosza do założonych 2500 pln. Canon 60D to bardzo przyjemny aparat, tylko nie wiem, czy w takiej kwocie kupisz ten korpus z jakimś ciekawszym szkłem niż 18-55 mm. Moim zdaniem na początek warto rozważyć zmiennoogniskowy obiektyw ciut lepszej klasy niż standardowe 18-55 większości producentów, i do tego korpus w zależności od tego, ile po tych wyliczeniach zostanie środków Pentax też robi fajne aparaty, ale nie będę się rozwodził nad tym, bo zaraz przyjdzie kolega Andrzej i wszystko znacznie lepiej wyjaśni
WojciechW - Sob 22 Lut, 2014
Ale możliwość pożyczenia szkieł to dość korzystna sytuacja. I rzeczywiście na początek może spróbować z Canona obiektywem podstawowym, żeby później wybierać bardziej świadomie.
gefiks - Nie 23 Lut, 2014
Byłem w sklepie. Canon 600d jest wygodniejszy (większy grip), ale moją uwagę zwrócił też sony nex-5r (bezlusterkowiec).
Miał ktoś do czynienia z tym aparatem? Szczególne zalety lub wady?
Wiem, że to ja muszę się zdecydować i wybrać któryś, ale możcie coś powiedzieć i pomóc.
Pozdro
WojciechW - Nie 23 Lut, 2014
gefix Masz testy obydwu aparatów na optyczne.pl i powinieneś je przeczytać, a zwłaszcza starannie przejrzeć zdjęcia przykładowe. Co do Nex5r to musisz sobie również odpowiedzieć czy będzie on dla ciebie wygodny. Nie ma bowiem oddzielnego wizjera elektronicznego, a choć sam jest niewielki to obiektywy do niego są często duże.
Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW
wulf - Pon 24 Lut, 2014
Jeśli z jakiegoś powodu wolisz Canona (też tak mam) to proponuję któryś z nowych modeli z matrycą przystosowaną do filmowania z AF, 100d lub 700d do tego koniecznie obiektyw z stm.
Pewnie budżet nie pozwoli od razu na zakup 18-135 stm bo nawet ze 100d przekroczy budżet o jakieś 500zł ale nowy 18-55 stm też jest o wiele lepszy od poprzednich modeli dodawanych w zestawie.
siosio - Sro 26 Lut, 2014
gefiks
Canona 700D z 18-55 IS STM kupisz bez trudu za około 2600 złotych.
Ale jeśli dużo nie filmujesz to kup 600D z najtańszym obiektywem i zbieraj na lepsze szkło. Np. canon 18-135 IS STM, albo sigmę 17-70 f/2.8-4.
A jak przekonują cię jednak kompaktowe rozmiary nexa, to bierz nexa 5R, czy 5T - robi to fajne zdjęcia w jpg, ma wi-fi, szybkie panoramy, focus peaking, dla amatorskiej fotografii wszystko co potrzebne z dobrym szybkim af. Wizjer też można do niego dokupić (choć drogi jest).
[ Dodano: Sro 26 Lut, 2014 09:58 ]
Ciekawym modelem jest też Panasonic G5. Teraz kosztuje poniżej 2 tysięcy z obiektywem 14-42. Jakość wykonania tego aparatu jest lepsza od Canona 600D, ma również wijer - elekroniczny. Teraz Panasonic ma akcję i możesz za darmo przedłużyć sobie gwarancję do 5 lat za aparat z serii G.
Teleobiektyw dokupisz za około 1100 złotych.
Warte rozważenia...
gefiks - Czw 27 Lut, 2014
Canona 600d kupię z 18-55 stm + 55-250 (może też stm) - ok. 2500zl
albo
nexa-5r z standardowym 16-50 i jeszcze obiektyw tele i to wyjdzie ok. 3000zl
Decyzja nie jest łatwa.
adf1985 - Pią 28 Lut, 2014
Bierz 600D. Ja długo myślałem nad bezlusterkowcem typu nex-6, ale po dłuższych przemyśleniach wziąłem lustro i nie żałuję. Problemem nexów jest brak obiektywów. A jeśli nawet są to drogie i mają spore ograniczenia, bo robi się je na "kompaktowe". Poza tym brak wizjera, czy nawet wizjer elektroniczny to nie to samo co optyczny. Jak kupisz bezlusterkowca i powiedzmy, że nawet Ci się spodoba, to po jakimś czasie przyjdzie Ci chęć na kupno jakichś obiektywów, może teleobiektyw, może ultra szeroki kąt no i klops, bo takich obiektywów do bezlusterkowców jest jak na lekarstwo, a często są dosyć drogie. To tylko moje zdanie .
Zaletą nexa w stos. do 600D jest mniejszy rozmiar i lepsza matryca. Ale matryca to nie wszystko. Znacznie ważniejsze są obiektywy, a taki 16-50 optycznie nie jest zbyt mocny. Przy teleobiektywie nie liczyłbym też na jakieś cuda. Jedynie sigma 30mm 2.8 i 60mm 2.8 ratuje trochę ten system, ale z drugiej strony 2.8 to ciemno jak na stałkę...
Nie jest dobrym wyjściem kupowanie aparatu z przeszacowaną matrycą w stosunku do oferty obiektywów. Po co Ci matryca z prawie 14 EV i niskimi szumami, skoro obiektywy są kiepskie/drogie. Lepej wziąć takiego przeciętniaja jak Canon i podpinać sobie do niego fajne szkła, np. 50mm 1.8 albo 35m 2.0.
Mówię Ci, bierz sześćsetkę. Jest po prostu większa i cięższa, ale reszta to zalety. Na papierze bezlusterkowiec może być lepszy - sam bardzo mocno rozważałem zakup nexa6 i byłem do niego super mega przekonany. Ostatecznie wziąłem lustro i jak teraz pomyślę, że miałbym nexa, to po prostu moja radość z wyboru lustra jest jeszcze większa .
RB - Pią 28 Lut, 2014
adf1985 napisał/a: | Bierz 600D. Ja długo myślałem nad bezlusterkowcem typu nex-6, ale po dłuższych przemyśleniach wziąłem lustro i nie żałuję. Problemem nexów jest brak obiektywów. A jeśli nawet są to drogie i mają spore ograniczenia, bo robi się je na "kompaktowe". |
Moje zdanie jest takie, ze bezlusterkowca kupuje sie z innych względów niż ze ma byc tanio i lepiej niz lustrzanka.
Może być niekiedy lepiej niż lustrzanka (cóz, akurat 600d i Nexy sa ewidentnym przykładem jeśli chodzi o własności matrycy...), może być niekiedy taniej, ale to nie są reguły.
Jeśli ma być tanio do bólu - kupuj lustrzankę. W cenie Canona 50/1.8 chyba żadnego obiektywu systemu bezlusterkowego nie kupisz
Jeśli nie wiesz co bedziesz chiciał kiedyś - kupuj lustrzankę, jeśli to bedzie Canon lub Nikon to w zasadzie dokupisz obiektyw do każdego zastosowania (i w dowolnej w zasasdzie cenie... jeśli chodzi o górny pułap).
Bezlusterkowce kupujemy zwykle z dwóch (oczywiście prosze o korektę jeśli jest więcej, to mój mocno ograniczony punkt widzenia) podstawowych powodów:
1) małe rozmiary (można zestawić sobie komplecik znacznie mniejszy od najmniejszej lustrzanki i produkujacy rozsadne lub nawet świetne technicznie zdjęcia i wcale nie musi on zabić ceną).
2) możliwość podłaczenia w zasadzie dowolnego szkła z dowolnego systemu (oczywiście bez automatyki wówczas) ze wzgledu na mała odległość rejestrową.
Jeśłi żaden z powyższych nie jest istotny to w zasadzie rozważanie bezlusterkowca nie jest specjalnie sensowne. Jeśłi ma być małe... cóz... trzeba chłodno przekalkulować. Ile obiektywów bedziesz chciał, jakie bedą i czy cenowo to zniesiesz (może sie okazać wbrew pozorom, że w sumie cenowa róznica między bezlustrami a lustrami może być dość znikoma).
A teraz o obiektywach:
W systemie Sony E zdaje sie obecnie uda się już kupic niezłe obiektywy dedykowane (nie trzeba juz idiotycznych przejściówek z systemu A), fakt, że bedą zwykle droższe od obiektywow lustrzankowych. Oferta tez nie jest tak bogata jak w żadny z lustrankowych systemów, jednak naprawdę wiele tematów da sie z wielkim powodzeniem tym pokryć. I na pewno nie mają one żadnych ograniczeń jakościowych zwiazanych z kompaktowościa. Poza trzema płaskimi szkiełkami wszystkie stałki Sony E są wcale nie takie małe. Jak ma być rozsadnie cenowo a też dobrze optycznie: Sigmy Serii A 19, 30 i 60 mm (wszystkie 2.8) sa optycznie i mechanicznie bardzo OK, kosztują po 7 stów sztuka.
Poza bagnetem Sony E są tez inne systemy bezlusterkowe. Jak ma być tanio i stosunkowo nieźle pod względem obiektywów (ale nie szerokiego spektrum obiektywów do czegokolwiek sobie wymyśle) to podstawowe stałki w dobrych cenach ma/miewa Samsung (matryca APS-C).
jaad75 - Pią 28 Lut, 2014
adf1985 napisał/a: | Lepej wziąć takiego przeciętniaja jak Canon i podpinać sobie do niego fajne szkła, np. 50mm 1.8 albo 35m 2.0.
| Ta matryca akurat ciągnie się w ogonie APS-C, a 50/1.8 i 35/2, to nie są szczególnie fajne szkła.
RB napisał/a: | Oferta tez nie jest tak bogata jak w żadny z lustrankowych systemów, jednak naprawdę wiele tematów da sie z wielkim powodzeniem tym pokryć. | Ciekawe - może sobie skopiuję i będę wklejał przy okazji innych dyskusji z Tobą...
Andrzej.M. - Pią 28 Lut, 2014
gefiks napisał/a: | A co wy byście kupili za tę kwotę, niekoniecznie Canona, |
Jeśli miało to by być bliższe 60D niż 600D - to wybrałbym Pentax K-30 lub K-50 - mają uszczelnienia , dwie rolki do obsługi np. czasu i przysłony, programowalny zielony guzik (np. ISO lub kontrola GO), trzy programowalne tryby użytkownika , prawdziwy pryzmat i jasną matówkę ze 100% kryciem kadru (widać dokładnie to co będzie na zdjęciu- pomocne przy dokładnym kadrowaniu), wbudowaną poziomicę w dwóch osiach (obiektywu i matrycy), czasy do 1/6000s , zdjęcia seryjne do 6kl/s.
Matryca o bardzo małych szumach i wysokim użytecznym ISO. I o sporo lepszych właściwościach szczególnie do krajobrazu - większa rozpiętość tonalna i dynamika barwna na pewno się przydadzą. Tej samej używają Nikony.
Aparaty nieduże , ale dobrze leżą w dłoni dzięki dobrze wyprofilowanemu gripowi i zastosowanym materiałom.
Jeśli dobrze pamiętam K-30 można było kupić już za 2000zł (w kicie z obiektywem 18-55 - który u Pentaxa zawsze był ostry), i dołożyć nieco do nowego 50mm/1,8 czy 35/2,4 - obydwa obiektywy są bardzo dobrej jakości optycznej.
[ Dodano: Pią 28 Lut, 2014 11:32 ]
Tutejszyn napisał/a: | Lustro kiedyś było niezbędne, aby kadrować przez obiektyw, a teraz.. Teraz fotografia jest na takim rozdrożu. Lustrzanki trzymają się mocno, bo jest do nich masa dodatków systemowych. |
Szanowny kolego ,
Jak by to chodziło o te argumenty - już dawno WSZYSCY przeszli by na bezlusterkowce.
Jest wszakże jedno ale - poza nielicznymi (jak Fujifilm X-1Pro) nie oferują wizjera optycznego , a jak wiemy podstawową wadą zarówno kompaktów jak bezlusterkowców jest czas reakcji i jakość obserwowanego obrazu , co w wielu dyscyplinach je zwyczajnie dyskwalifikuje. Co mam na myśli?
Otóż fakt że patrząc w wizjer elektroniczny - widzimy obraz sprzed ułamka sekundy, i w momencie naciśnięcia spustu obiektu przed obiektywem może zwyczajnie już nie być! Mówię o sytuacjach dynamicznych.
Druga sprawa - jakość obrazu w wizjerze jeśli taki jest - to często bardzo mało szczegółowy widok , o wyświetlaczu tylnym nawet nie piszę - bo w słońcu trudno go efektywnie wykorzystywać. No i patrzenie w niego nie sprzyja stabilnej pozycji fotografującego - czasem nawet stabilizacja nie pomaga.
jaad75 - Pią 28 Lut, 2014
AndrzejM.Makuch napisał/a: | programowalny zielony guzik (np. ISO lub kontrola GO) | Mam wątpliwości, czy kiedykolwiek miałeś ten aparat w ręce na dłużej. Nie da sie przypisać ani podglądu GO, ani ISO do zielonego. Poza tym, znowu wciskasz się z Pentaksem tam gdzie nikt o to nie pyta.
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Otóż fakt że patrząc w wizjer elektroniczny - widzimy obraz sprzed ułamka sekundy, i w momencie naciśnięcia spustu obiektu przed obiektywem może zwyczajnie już nie być! Mówię o sytuacjach dynamicznych. | To muszą być baaardzo dynamiczne sytuacje i obiekty przy dzisiejszych opóźnieniach wizjera...
RB - Pią 28 Lut, 2014
jaad75 napisał/a: |
RB napisał/a: | Oferta tez nie jest tak bogata jak w żadny z lustrankowych systemów, jednak naprawdę wiele tematów da sie z wielkim powodzeniem tym pokryć. | Ciekawe - może sobie skopiuję i będę wklejał przy okazji innych dyskusji z Tobą... |
Dyskutujesz ze mną o bezlusterkowcach?
Raczej nie przypominam sobie.
[ Dodano: Pią 28 Lut, 2014 12:03 ]
AndrzejM.Makuch napisał/a: |
Druga sprawa - jakość obrazu w wizjerze jeśli taki jest - to często bardzo mało szczegółowy widok , |
We współczesnych EVF - to już rzadko bardzo mało szczegółowy widok (choc wciąż takie kfiatki jak a3000 się zdarzaja...). Coraz częściej zaś jest to bardzo bardzo dobry widok pod względem oddania szczegółów (aczkolwiek to tez kosztuje...)
jaad75 - Pią 28 Lut, 2014
RB napisał/a: | Dyskutujesz ze mną o bezlusterkowcach?
Raczej nie przypominam sobie. | Nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi...
RB - Pią 28 Lut, 2014
jaad75 napisał/a: | RB napisał/a: | Dyskutujesz ze mną o bezlusterkowcach?
Raczej nie przypominam sobie. | Nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi... |
Jaad nigdy nie twierdziłem czegośkolwiek innego w stosunku do bagnetu K. Że wiele tematów da się tym z wielkim powodzeniem pokryc. Nawet wiecej niz systemami bezlustrowymi jak na razie.
Więc może poudaję miłosiernie że nie wiem o co Ci chodzi...
Usjwo - Pią 28 Lut, 2014
AndrzejM.Makuch napisał/a: |
Otóż fakt że patrząc w wizjer elektroniczny - widzimy obraz sprzed ułamka sekundy, i w momencie naciśnięcia spustu obiektu przed obiektywem może zwyczajnie już nie być! Mówię o sytuacjach dynamicznych. |
Podobna wade maja lustrzanki z optycznymi wizjerami. Widzisz cos w wizjerze, naciskasz spust, aparat musi podniesc lustro i otworzyc migawke, wiec w chwili robienia zdjecia nie masz podgladu. Nie sparawdzalem jakie sa lagi lustrzanek, a jakie bezlusterkowcow, ktos porownywal?
dcs - Pią 28 Lut, 2014
Wszystkie bezlusterkowce mają tragiczny autofokus przy słabym świetle -czego z testów optyczne nie można się dowiedzieć (w kategorii AF bezlustra otrzymują niemal dwa razy więcej punktów od tanich lustrzanek)
Byle lustrzanka EL sprawdzi się lepiej w takich warunkach.
Spotting i Street bezlusterkowcami -tylko w dobrych warunkach.
kojut - Pią 28 Lut, 2014
Usjwo napisał/a: | Nie sparawdzalem jakie sa lagi lustrzanek, a jakie bezlusterkowcow, ktos porownywal? |
D4- 0.042s, e-pm1- 0.01s
Tutejszyn - Pią 28 Lut, 2014
AndrzejM.Makuch napisał/a: | [ Dodano: Pią 28 Lut, 2014 11:32 ]
Tutejszyn napisał/a: | Lustro kiedyś było niezbędne, aby kadrować przez obiektyw, a teraz.. Teraz fotografia jest na takim rozdrożu. Lustrzanki trzymają się mocno, bo jest do nich masa dodatków systemowych. |
Szanowny kolego ,
Jak by to chodziło o te argumenty - już dawno WSZYSCY przeszli by na bezlusterkowce.
Jest wszakże jedno ale - poza nielicznymi (jak Fujifilm X-1Pro) nie oferują wizjera optycznego , a jak wiemy podstawową wadą zarówno kompaktów jak bezlusterkowców jest czas reakcji i jakość obserwowanego obrazu , co w wielu dyscyplinach je zwyczajnie dyskwalifikuje. | Jesteś krótkowzroczny. Nie będę mówił za wszystkich. Mówię jedynie za siebie i przyznam, że mam pewien problem z wydawaniem pieniędzy na rozwój swojego aparatu. Mam matrycę APS-C i ani myślę o przejściu na pełną klatkę, gdzie drogo, ciężko, a powiększenia(!) byle jakie.. Pytanie tylko, co dalej z formatem APS-C? Brakuje mi jasnego tele (Sigma 70-200) i choć mam na to pieniądze, ciągle się waham. Przyszłość widzę w bezlusterkowcach, a wizjer elektroniczny?, Cóż.. trzeba się oswoić z myślą, ze tak będzie i już.
PS
to, że w formacie FX jest "ciężko", to rzeczywiście żaden argument, zwłaszcza dla fotografującego niewiele mniejszym DXem
gefiks - Nie 02 Mar, 2014
Dziękuję wszystkim. Pomyślałem troche. Kupuję Canona 600D + 18-55is II + 55-250is II.
Pozdrawiam
Wojtek
Wujek_Pstrykacz - Nie 02 Mar, 2014
I bardzo dobrze, teraz tylko sfinalizować zakup i robić zdjęcia.
Andrzej.M. - Pon 03 Mar, 2014
jaad75 napisał/a: | wciskasz się z Pentaksem tam gdzie nikt o to nie pyta. |
gefiks napisał/a: | Canon 600D albo nawet 60D, jednak jestem otwarty na propozycje. |
Więc pyta czy nie? W szczególności gdy z kontekstu wynika chęć zakupu nieco lepszego korpusu niż 600D - więc proszę bez głupich uwag.
Tutejszyn - Pon 03 Mar, 2014
AndrzejM.Makuch napisał/a: | więc proszę bez głupich uwag. | Jednak to co robisz jest trochę jak:
- śmietnik w skrzynce na listy po tygodniowej nieobecności w domu
- sms od wróżki
- reklama w najważniejszym momencie filmu
- czyściciel szyb na skrzyżowaniu, gdy pada
- mistrz drugiego planu
krótko mówiąc jest to denerwujące, śmieszne i żałosne i co niestety przynosi odwrotny skutek od zamierzonego.
Jeśli uważasz się za człowieka poważnego, to zachowuj się poważnie.
muzyk - Sob 08 Mar, 2014
Tutejszyn napisał/a: | gdzie drogo, ciężko, a powiększenia(!) byle jakie.. |
ojej… ojej… ojej…
FF kręci małą GO i przyzwoitym poziomem szumów, większym wizjerem (choć niektóre np. m4/3 też mają bardzo duży).
APSC mają małe wizjerki przede wszystkim.
No ale, dla każdego coś odpowiedniego.
Wujek_Pstrykacz napisał/a: | I bardzo dobrze, teraz tylko sfinalizować zakup i robić zdjęcia. |
No bardzo dobrze to nie, zwłaszcza jeśli chodzi o szkła, ale…
czaskać się tym da. Z niezłym skutkiem.
Tutejszyn napisał/a: | Przyszłość widzę w bezlusterkowcach, |
przyszłość to średni format…
Wspomnicie moje słowa.
Wprowadzenie CMOS to dopiero początek…
Tutejszyn - Sob 08 Mar, 2014
muzyk napisał/a: | FF kręci małą GO i przyzwoitym poziomem szumów, większym wizjerem [...]
APSC mają małe wizjerki przede wszystkim. |
Jeśli jednak uznam, że DX jest dla mnie optymalny, to nagle okazuje się, ze wszystko inne jest gorsze. Wszystko może być większe, lub mniejsze. Buty mogą być za luźne, albo za ciasne. Najlepsze są te optymalne.
Dlaczego to FF ma być najlepsze? Czy jeśli Nikon wypuści aparat z matrycą o kilka milimetrów większą, to od razu ten aparat będzie najlepszy? Co wtedy będziesz mówił o FF, że ma większe szumy i wizjer za mały?
Cytat: | przyszłość to średni format… | Jako aparat powszechnego użytku? Wątpię.
mozer - Sob 08 Mar, 2014
muzyk napisał/a: | przyszłość to średni format… |
Niby po co? Jaka byłaby korzyść względem obecnie powszechnie używanych aparatów?
kufel - Sob 08 Mar, 2014
muzyk napisał/a: | Tutejszyn napisał/a:
Przyszłość widzę w bezlusterkowcach,
przyszłość to średni format… | już widzę jak tłumy wakacyjnych pstrykaczy hobbystow nabywają MF...
jak napisal Tutejszyn, to nie będzie aparat powszechnego użytku. może co najwyżej stac sie bardziej powszedni wśród tych którzy na fotografii zarabiają i bedą wybierać miedzy ff a MF.
Andrzej.M. - Sob 08 Mar, 2014
Wróżenie przyszłości sprzętu fotograficznego - nie sądzę by coś miało się szczególnie zmienić w najbliższym 5-leciu. Może bezlusterkowce zwiększą swoją popularność, ale nie jakoś drastycznie, by wyprzeć lustrzanki . Co do formatu - raczej dominującym pozostanie DX - przynajmniej w segmencie amatorskim, z racji ceny body i szkieł. Oraz jednak mniejszych wymiarów. Gdyby FF zmalał do rozmiaru puszki analogowej i znacznie potaniał - to pewnie zdominował by rynek. A segment PRO - przestawił na MF.
A jak będzie - co nowego zostanie wymyślone np. w tabletach - bezlusterkowiec z matrycą FF? Kto wie? Może holograficzny tablet w lustrzance?
kozidron - Nie 09 Mar, 2014
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Gdyby FF zmalał do rozmiaru puszki analogowej i znacznie potaniał - to pewnie zdominował by rynek. A segment PRO - przestawił na MF. |
moje FF jest mniejsze od poprzedniego aparatu aps-c i jeszcze lżejsze może nie jakoś znacząco ale da się wyczuć.
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Wróżenie przyszłości sprzętu fotograficznego - nie sądzę by coś miało się szczególnie zmienić w najbliższym 5-leciu. |
podobnie myślałem w 2003 roku(na początku) i jak bardzo się pomyliłem jak patrzyłem na to z perspektywy 2008roku a przecież to tylko 5 lat
Tego Andrzeju nie wiesz ile, jak i co się zmieni, na wróżkę też mi nie wyglądasz.
matys - Pon 10 Mar, 2014
Andrzeju z elektroniką nigdy nic nie wiadomo.
"640K ought to be enough for anybody"
"640 KB pamięci operacyjnej powinno każdemu wystarczyć" - Bill Gates, 1981.
hijax_pl - Pon 10 Mar, 2014
matys, mylisz elektronikę z informatyką
WojciechW - Pon 10 Mar, 2014
Rozwój hardware to jednak w znaczącej części elektronika.
Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW
muzyk - Pon 10 Mar, 2014
Tutejszyn napisał/a: | Dlaczego to FF ma być najlepsze? Czy jeśli Nikon wypuści aparat z matrycą o kilka milimetrów większą, to od razu ten aparat będzie najlepszy? Co wtedy będziesz mówił o FF, że ma większe szumy i wizjer za mały? |
FF najlepsze do wszystkiego nie jest. Głownie płytka GO jest magnesem - czyli "wycinanie" z otoczenia.
To, że jakaś firma coś ewentualnie wypuścić by mogła z większą matrycą, niczego nie zmienia wówczas, gdy ktoś ma jakieś tam upodobania co do danego systemu, a poza tym posiada jakiś zestaw szkieł, którego wyprzedanie byłoby nieopłacalne.
Co do MF. Cóż, będzie kiedyś taniej, z jeszcze wyższym używalnym iso itd.
MF stanie się bardziej masowym produktem, co za tym idzie, będzie alternatywą dla FF nie rujnującą budżetu.
Problemem może być wielkość sprzętu, obiektywów.
A może stanie się tak, że formaty w ogóle przestaną być postrzegane poprzez wielkość matrycy, tylko np. MF będzie małym aparatem, a poprzez elektronikę generował obraz, jakby ten zrobiony był przy użyciu takiego z większą matrycą.
Kto wie...
Skoro Olympus chce wprowadzić różne czasy naświetlania dla różnych części tego samego obrazu, to chyba w kwestii grzebania w oprogramowywaniu matryc jeszcze ostatnie słowo nie zostało wypowiedziane.
WojciechW - Pon 10 Mar, 2014
muzyk Trochę wątpię w upowszechnienie MF, bo to znaczne wymiarowo kobyły, a zwłaszcza szkła do nich.
Pamiętam jak w 1972 roku kupiłem za 8200 zł Pentaconsixa, który w rok później zdrożał trzykrotnie, ale chyba coś takiego teraz MF nie grozi. W dwadzieścia lat później używanie analogowego MF straciło dla mnie swój sens, wskutek istotnego postępu jakości dostępnych filmów małoobrazkowych. Postęp ten umożliwił mi pełniejsze wykorzystanie możliwości posiadanej optyki do małoobrazkowych "Praktic" tak że w sumie rozdzielczość była w sumie taka sama jak na 6x6.
A co rozumiesz pod postacią formatu nie postrzeganego przez matrycę? Już teraz w niektórych kompaktach są programy sztucznie ograniczające GO i robiące sztuczny bokeh, które na pewno będą udoskanalane wraz z układami ustawiania ostrości.
Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW[/b]
muzyk - Pon 10 Mar, 2014
WojciechW napisał/a: | A co rozumiesz pod postacią formatu nie postrzeganego przez matrycę? |
To, że być może powstaną takie matryce, które będą małe a poprzez elektronikę generować obrazki jakości, w tym wielkości FF czy nawet MF.
matys - Pon 10 Mar, 2014
hijax_pl napisał/a: | matys, mylisz elektronikę z informatyką |
Tutaj moglibyśmy podyskutować, tak jak dyskutują o kablach i przewodach, no ale wiesz...
Andrzej.M. - Pon 10 Mar, 2014
matys napisał/a: | Andrzeju z elektroniką nigdy nic nie wiadomo. |
Jakoś obserwuję sprzęt fotograficzny już od 40 lat - i jakichś przełomowych zmian nie widać. Właściwie - to dwie - wprowadzenie AF i wejście cyfry. Ale w kontekście lustrzanek - niewiele się nie zmieniło - nadal fotografujemy lustrzankami , tyle że większymi - za to z mniejszymi klatkami/matrycami. Ale nadal jest również format "analogowy" czy jak kto woli FF i średni format. Możliwe że wraz z niższym kosztem produkcji powrócą formaty 6x7cm...
Kolegom którzy wróżą koniec lustrzanek na rzecz bezlusterkowców - przypomnę że to nie żadna nowość - w końcu bezlusterkowcami można nazwać wszystkie analogowe aparaty z dalmierzami jak Leica, Zorka, Fied itp... Nawet jak wymyślą coś nowego i rewolucyjnego - to będzie potrzeba więcej niż 5 lat , żeby ludzie przestali używać lustrzanek , chyba że nowa technologia będzie lepsza od obecnej i na dodatek sporo tańsza. A i to - jak widać po nadal istniejącym rynku analogowym - mimo wysokich kosztów - dalej istnieje.
kozidron napisał/a: | nie wiesz ile, jak i co się zmieni, na wróżkę też mi nie wyglądasz. |
Nie jestem wróżką , ale widzę jak działa ... człowiek.
kozidron napisał/a: | moje FF jest mniejsze od poprzedniego aparatu aps-c |
Ale nadal większe od analoga. Zresztą od niego większa jest też nawet moja puszka Pentax K-x - nadal jedna z mniejszych na rynku. I o taki punkt odniesienia mi chodzi.
Tutejszyn - Pon 10 Mar, 2014
muzyk napisał/a: | WojciechW napisał/a: | A co rozumiesz pod postacią formatu nie postrzeganego przez matrycę? |
To, że być może powstaną takie matryce, które będą małe a poprzez elektronikę generować obrazki jakości, w tym wielkości FF czy nawet MF. | Nic nie zastąpi dobrej optyki to po pierwsze, po drugie, nie bardzo widzę sens wkładania do aparatu małej matrycy i nazywanie jej "matrycą MF". Inaczej nic nie stałoby na przeszkodzie, aby obecne matryce DX postrzegać jako format większy. DX to FX, a FX to jakiś format zupełnie dziwny.
Jakoś w to wszystko nie wierzę. Myślę, że gram zawsze będzie gramem, a sześć centymetrów, zawsze będzie sześcioma centymetrami.
muzyk - Pon 10 Mar, 2014
Tutejszyn.
To jest tylko przypuszczenie. Prędzej czy później czas pokaże co jeszcze świat elektroniki przyniesie.
WojciechW - Pon 10 Mar, 2014
Analogia starych aparatów dalmierzowych i obecnych bezlusterkowców jest właściwie żadna. Trzeba tu przypomnieć, że rozwój lustrzanek jednoobiektywowych nastąpił po pojawieniu sie aparatów dalmierzowych (z tych historycznych oprócz pierwszej Leici i wywodzących się z niej radzieckich Zorki i FED należy wymienić drugą linię, skądinąd doskonalszych i droższych aparatów wywodzących się z Zeissa Contaxa, którego zdobycznym radzieckim odpowiednikiem był Kiev- ale oczywiście nie ten średnioformatowy odpowiednik Hasselblada). Powodem rozwijania lustrzanek jednoobiektywowych były uciążliwe wady dalmierzowców, jak paralaksa, mały obrazek w wizjerze, czy trudności w zmianie pola widzenia przy wymianie obiektywów. Te trudności teraz właściwie nie występują nawet w kompakcie wyposażonym tylko w ekran z tyłu.
Jak kiedyś chyba wspominałem, przy wykonywania pracy magisterskiej wykorzystywałem przez parę miesięcy Exactę Varex. Było to duże przeżycie, bo ten flagowy produkt firmy Ighage z Drezna, był wtedy właściwie już reliktem przeszłości, uczącym historii rozwoju automatyki lustrzanek jednoobiektywowych i tego, że pojawienie się nowoczesnych lustrzanek z automatyczną przesłoną i opuszczanym po zdjęciu lustrem nie odbyło się za jednym pstryknięciem palca.
Co do możliwości zastąpienia lustrzanek przez bezlusterkowce, podważałbym tezę, że nie jest to możliwe. Miało to w końcu miejsce w przypadku dwóch znacznych marek - Olympusa i Fuji, tak, że nie ma już obecnie klasycznych lustrzanek 4/3, w których specjalizował się Olympus. To że nie nastąpiło to w przypadku APS-C i FF to w znacznej mierze tyko kwestia bardzo silnego przyzwyczajenia fotografujących. A nawiasem mówiąc obraz w dobrej klasy wizjerze elektronicznym robi na mnie duże wrażenie.
I było tych wynalazków usprawniających aparaty fotograficzne trochę. Można wymieniać pomiar światła przez obiektyw, automatykę przesuwu filmów, rozwój obiektywów zmiennoogniskowych, automatyzację procesu obróbki fotograficznej filmów kolorowych i pewno parę innych.
Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW
komor - Pon 10 Mar, 2014
WojciechW napisał/a: | I było tych wynalazków usprawniających aparaty fotograficzne trochę. |
Niewątpliwie, ale te wymienione przez Andrzeja (czyli AF i cyfra) chyba jednak najbardziej wpłynęły na budowę i funkcjonowanie sprzętu oraz sposób pracy fotografa. No, może dołączyłbym jeszcze do tego pomiar światła przez obiektyw.
jaad75 - Pon 10 Mar, 2014
komor napisał/a: | No, może dołączyłbym jeszcze do tego pomiar światła przez obiektyw. | I podgląd przez obiektyw, ale to było więcej niż 40 lat temu.
WojciechW - Pon 10 Mar, 2014
Przepraszam za niedoszacowanie, ale mój horyzont czasowy śledzenia konstrukcji aparatów to przeszło pięćdziesiąt lat.
Nawiasem mówiąc obchodzimy akurat okrągły jubileusz pięćdziesięciolecia wprowadzenia pomiaru światła przez obiektyw, skądinąd przez firmę ASAHI Pentax.
Nie wiem jaad-75 co rozumiesz przez podgląd przez obiektyw, może ci chodzi o samopowtarzalne lustro. Pierwsze lustrzanki jednobiektywowe, a więc takie umożliwiające oglądanie obrazu przez obiektyw do zrobienia zdjęcia pojawiły się pod koniec lat dwudziestych XX wieku. Samopowtarzalne lustro i automatycznie zamykana i otwierana przesłona pewno do dziesięciu lat wcześniej niż TTL.
Serdecznie pozdrawiam,
Wojciech
jaad75 - Pon 10 Mar, 2014
WojciechW napisał/a: | Pierwsze lustrzanki jednobiektywowe, a więc takie umożliwiające oglądanie obrazu przez obiektyw do zrobienia zdjęcia pojawiły się pod koniec lat dwudziestych XX wieku. | I o tym mówię. Potem samopowtarzalne lustro, pomiar TTL, AF, cyfra... Choć po drodze, jak i wcześniej jeszcze by się pewnie znalazło sporo takich milowych kroków bez których fotografowanie nie wyglądałoby tak jak dziś...
Soniak10 - Pon 10 Mar, 2014
AndrzejM.Makuch napisał/a: | Możliwe że wraz z niższym kosztem produkcji powrócą formaty 6x7cm... |
Hmmm... może i tak, ale większy format to nie tylko sprawa ceny, zwłaszcza ceny samego aparatu czy nawet obiektywów, ale także bariera w postaci konieczności posiadania wydajniejszego sprzętu i oprogramowania do obróbki takich zdjęć. Myślę więc, że w ciągu najbliższych 10-ciu lat ciągle będą dominować formaty APS-C i FF. Pomijam oczywiście jeszcze mniejsze formaty w kompaktach czy smartfonach.
kozidron - Wto 11 Mar, 2014
Soniak10 napisał/a: | ale także bariera w postaci konieczności posiadania wydajniejszego sprzętu i oprogramowania do obróbki takich zdjęć. Myślę więc, że w ciągu najbliższych 10-ciu lat ciągle będą dominować formaty APS-C i FF. |
to musi być fakt, wszystko idzie do przodu a wydajniejszych procesorów nie dadzą już rady zrobić, jak się czyta takie głupoty rano rodem z ciemnogrodu to opada Skąd tu tyle wróżek i magów z siłą przepowiadania tego co będzie za 10 lat
komor - Wto 11 Mar, 2014
kozidron, spójrz na to tak: wraz ze wzrostem mocy procesorów wzrasta też ilość megapikseli wszędzie, od telefonów począwszy, na ściankach MF skończywszy. Pewnie zawsze będzie tak, że rozdzielczości oferowane przez MF będą wymagały do wygodnej pracy komputera z górnej półeczki, podczas gdy do podstawowej obróbki ze pstrykadeł budżetowych wystarczy laptop z marketu.
Widzisz, i nie trzeba o ciemnogrodzie, głupotach. Wystarczy przedstawić kontrargumenty…
kozidron - Wto 11 Mar, 2014
komor napisał/a: | Widzisz, i nie trzeba o ciemnogrodzie, głupotach. Wystarczy przedstawić kontrargumenty… |
mój "stary" phenomX4 obrabia takie pliki(z MF) i nawet się nie krztusi nie mówiąc już o dwóch nowszych kompach
komor mity, ciemnogród i powielanie głupot wyczytanych na necie, nic więcej. Jeżeli ma się dostęp do tylu źródeł informacji a mimo wszystko wypisuje się takie głupoty, ciężko mi uwierzyć, że kogoś takiego da się przekonać argumentami.
komor napisał/a: | wraz ze wzrostem mocy procesorów wzrasta też ilość megapikseli wszędzie, od telefonów począwszy, na ściankach MF skończywszy. |
komor, własciwie ilośc megapikseli przez ostatnie 3-4 lata w tej kategorii się niewiele zmieniła a moc kompów w tym czasie bardzo urosła. Zobaczymy jak się bedzie obrabiać fotki z nowego h5. Nie przewiduje tragedii
komor - Wto 11 Mar, 2014
kozidron napisał/a: | własciwie ilośc megapikseli przez ostatnie 3-4 lata w tej kategorii się niewiele zmieniła a moc kompów w tym czasie bardzo urosła |
A jak ktoś nie zmieniał komputera przez ten czas to też mu urosła? Ty zupełnie nie potrafisz wejść w czyjeś buty, zawsze tylko ja, ja i ja. A ilość megapikseli owszem, zmieniła się przez ten czas. Np. weszły tanie korpusy APS-C z 24mpix, nie mówiąc o pełnej klatce 36mpix. W ściankach MF też tam coś się dzieje.
jaad75 - Wto 11 Mar, 2014
komor napisał/a: | A jak ktoś nie zmieniał komputera przez ten czas to też mu urosła? | Ja nie zmieniałem komputera od 5-ciu lat - nadal bez problemu obrabiam pliki z nowych matryc, zarówno tych 36MPix, jak i tym bardziej 24MPix.
komor - Wto 11 Mar, 2014
Ciężko mi w to uwierzyć, Jaad. Przez ten czas wzrosły wymagania (i możliwości) typowego oprogramowania typu choćby Lightroom, które oferuje teraz o wiele więcej niż kiedyś. No, może Photoshop niespecjalnie się zmienił, jeśli nie będziemy używać nowszych funkcji tylko porównany te same co kiedyś. Ale zmiana wielkości plików zawsze oznacza, że będzie dłużej, tylko nie zawsze ta „długość” jest przeszkadzająca. Powyżej pewnego progu – jest.
kozidron - Wto 11 Mar, 2014
komor napisał/a: | Ty zupełnie nie potrafisz wejść w czyjeś buty, zawsze tylko ja, ja i ja. A ilość megapikseli owszem, zmieniła się przez ten czas. |
komor gagatku jeżeli taki lamer jak ja na starym phenomie bez problemowo łyka pliki z phase one, hasella i d800, do tego robiąc grafikę na mega boardy, bez większej zamułki, to nie trzba wchodzić w "inne buty"
komor napisał/a: | W ściankach MF też tam coś się dzieje. |
właśnie szkoda, że nie. Dopiero w nowej piątce trochę urosło, przez 3-4 lata był marazm, w tym czasie moc kompów wzrosła przeciętnie o 50%. Mój stary dell(lapek) z przed 12 miesięcy bez zadyszki łyka pliki z d800 a to wcale nie jest wyczynowa maszyna, dopiero przy kilkunastu warstwach i pracy z liquid w szopie leciutko przymuli, nawet praca z obiektami inteligentnymi w szopiku nie sprawia mu problemów.
komorze złoty a może to kwestia, że robisz na maku
jaad75 - Wto 11 Mar, 2014
komor, ja obrabiałem pliki z MF, które od dawna miały rozdzielczości oscylujące wokół dzisiejszych maksymalnych osiągów FF/APS-C lata temu i na dużo słabszych komputerach. Nie widzę znaczącego wzrostu wymagań oprogramowania, wręcz Lr5 jest przyjaźniejszy dla gorzej wyposażonych komputerów niż Lr4 (tyle, że poza betą, nie działa u mnie niestety). Photoshopa akurat nie upgrade'owałem od CS4, bo po prostu przestałem potrzebować więcej niż oferuje ta wersja.
komor - Wto 11 Mar, 2014
Kozi, o moim komputerze nawet nie wspominam, bo jak mam Core2Duo 2.3GHz i ledwo 3GB pamięci (co jest najważniejszym ograniczeniem obecnie). Ale jeśli rozmawiamy o hipotetycznym używaniu przyszłego MF przez zwykłych użytkowników (od tego się zaczęło, przypominam), to ograniczenia wynikające z coraz większych plików i lamerskiego oprogramowania dla ZU – moim zdaniem nie są wyssane z palca.
kozidron - Wto 11 Mar, 2014
komor napisał/a: | Kozi, o moim komputerze nawet nie wspominam, bo jak mam Core2Duo 2.3GHz i ledwo 3GB pamięci |
komor ale czy to nie jest przypadkiem komputer z przed około 8 lat? Chociaż czekaj 8 lat temu miałem lepszego kompa
Ta argumentacja nie trzyma się kupy, komor zaczynam wchodzić na cienką linię zaraz zaczne podejrzewać, że Tobie też się nie da wytłumaczyć
jaad75 - Wto 11 Mar, 2014
komor napisał/a: | o moim komputerze nawet nie wspominam, bo jak mam Core2Duo 2.3GHz i ledwo 3GB pamięci | A ja mam Core2Duo 2.66GHz i 4GB RAM-u, niespecjalna różnica jeśli o podstawowe parametry chodzi.
komor - Wto 11 Mar, 2014
Mój jest model Late 2006, kupiony pod koniec sprzedaży, w połowie 2007, więc zgadza się. Dlatego jeszcze raz powtarzam, nie mówię o sobie, na moim laptopie plików innych niż swoje nie obrabiam, żadnych D800 ani tym bardziej cyfrowych ścianek to on nie oglądał. Ale zawsze jest tak, że nowa generacja sprzętu powoduje nową generację jeszcze bardziej nadmuchanego oprogramowania, szczególnie tego amatorskiego, dla ZU.
Edit:
jaad75 napisał/a: | A ja mam Core2Duo 2.66GHz i 4GB RAM-u, niespecjalna różnica jeśli o podstawowe parametry chodzi |
No już nawet ten 1GB RAM więcej to spora różnica, niestety. Dla mnie głównym ograniczeniem jest właśnie pamięć, przy w miarę współczesnym systemie (i tak używam starszego), pierdyliardzie uruchomionych usług typu Dropbox, GoogleDrive, komunikatory…
Nieważnie, macie inne zdanie, okej. Ja mam takie, jak opisałem.
kozidron - Wto 11 Mar, 2014
No dobra będę wredną małpą i podsumuje
Rzeczywiście na kompie z 2006/2007 roku będzie ciężko obrabiać fotki z matryc ponad 36Mpix, czyli wniosek jest jeden, żeby była równowaga w przyrodzie zawsze trzeba obrabiać pliki z nowego hassela z 2014 na kompie z przed 8 lat, bo inaczej nie będzie na co narzekać
Komor żeby było mało najlepiej na 32bitowym systemie i sofcie
jaad75 - Wto 11 Mar, 2014
komor napisał/a: | No już nawet ten 1GB RAM więcej to spora różnica, niestety | Tak, 64-bitowy system i dwa w miarę szybkie dyski w RAID 0 zapewne też trochę pomagają, ale bez przesady, to wciąż stary rzęch, porównywalny z Twoim.
kozidron napisał/a: | Rzeczywiście na kompie z 2006/2007 roku będzie ciężko obrabiać fotki z matryc ponad 36Mpix | Mniej więcej w tych latach obrabiałem obrazki z H3D, które miały bodaj 39Mpix. Wtedy miałem do dyspozycji w miarę współczesny komputer, ale parametrami był gorszy niż laptop z 2009 o którym pisałem wyżej.
WojciechW - Wto 11 Mar, 2014
Problemy z komputerem mogą również wynikać z gorszego chipsetu i (postępującego zwykle w czasie) zaśmiecenia dysku.
Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW
Andrzej.M. - Wto 11 Mar, 2014
Miałem okazję wyczyścić i przeinstalować swojego "starego" (rocznego) lapka na i5 - bo już ledwo zipiał - pliki z Rawtherapee wypuszczał w tempie minuta i dwadzieścia sekund na sztukę i szło oci...ć, po tej operacji zszedł do 15 sekund/zdjęcie...
I to nawet nie o pamięć chodzi - ma raptem 6GB RAM , ale wykorzystuje jedynie 3GB. Może jakbym mu dał większe pliki jak z D800 - to pewnie używał by więcej.
|
|