forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Kable a przewody

Dżozef - Wto 04 Mar, 2014
Temat postu: Kable a przewody
Dyskusja wydzielona z wątku Canon EF 40mm f/2.8 STM + Canon EOS 600D

tylko po co dokumentować akurat tą część pracy elektrycznej to wie tylko Dżozef :P [/quote]

To wiedzą wszyscy którzy po coś to dokumentują. Wie też pewnie nawet ten kumpel z nexsem.

kozidron - Sro 05 Mar, 2014

Dżozef napisał/a:
To wiedzą wszyscy którzy po coś to dokumentują. Wie też pewnie nawet ten kumpel z nexsem.



u mnie w firmie: dokumentuje się rozdzielnie, połączenia wewnątrz urządzeń, przyłącza i miejsca lokalizacji np. zasilaczy jeżeli są ukryte w urządzeniu, żeby w razie wymiany, nie szukać na serwisie jak jełop.

Przewodów doprowadzających, czy jak to napisałeś "przewodów w bruzdach" nikt metrami nie dokumentuje, bo to najzwyczajniej bez sensu. Czasem zdarza się dokumentować przewody, które są ukrywane przed odbiorcą. Kabli nie dokumentuje się nigdy, one niestety muszą być na rysunku technicznym i tu nie może być odstępstw od "sztuki".

komor - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
u mnie w firmie: dokumentuje się rozdzielnie

Kozi, ile Ty masz etatów? Coś o ploterach wielkoformatowych było, reklama, fotografia reportażowa i reklamowa, teraz jakaś budowlanka… I jeszcze na gitarze gra. :)

pioroon - Sro 05 Mar, 2014

I po barach się codziennie szlaja ... człowiek orkiestra :cool:
Usjwo - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Czasem zdarza się dokumentować przewody, które są ukrywane przed odbiorcą.


Swietlana przyszlosc widze przed Twoja firma :razz:


kozidron napisał/a:
Kabli nie dokumentuje się nigdy, one niestety muszą być na rysunku technicznym i tu nie może być odstępstw od "sztuki".


Generalnie wszystkko ma byc na dokumentacji technicznej, zdjecia sa tylko "dokumentacja pomocnicza" i maja mniej wiecej wartosc techniczna "okolo zera".

Koledze pewnie chodzilo o dokumentacje typu "domki/mieszkania insatlacje". Robimy zdjecia instalacji przed tynkowniem, a wiec czasami i w bruzdach. Potem stolarz, chce zawiesic polke i musi wbic kolki. Bierzesz wiec taka "dokumentacje powykonawcza" i juz wiesz gdzie sa kable w scianie :grin: .
Sam maialem (i pewniemam gdzies mam), takie zdjecia z instalacji elektrycznej, co i uw

kozidron - Sro 05 Mar, 2014

komor napisał/a:
Kozi, ile Ty masz etatów?


komor, zajmuje się dokumentacją w firmie reklamowej, reklamy robi się też na ledach czy kliku innych gadżetach które pobierają prąd, więc siłą rzeczy zajmuje się także katalogowaniem zdjęć. Akurat w tym przypadku, jest to po częsci związane z moim zawodem, za którym nie przepadam.

Usjwo napisał/a:
Swietlana przyszlosc widze przed Twoja firma :razz:


to już któryś raz jak wyobraźni zabrakło, przewody zasilające w gadżetach reklamowych, czy też w reklamach wielkogabarytowych trzeba ukrywać, z różnych powodów bądź to estetycznych bądź związanych z grubością elementów czy odległością między plecami a licem świetlnym, tak żeby nie rzucały cieni. Często zdarza się, że elementem doprawadzającym napięcie nie jest nawet przewód/linka miedziana.

Usjwo napisał/a:
Generalnie wszystkko ma byc na dokumentacji technicznej, zdjecia sa tylko "dokumentacja pomocnicza" i maja mniej wiecej wartosc techniczna "okolo zera".


niekoniecznie, dość często wystarczy schemat blokowy, który nie musi przedstawiać konkretnego miejsca ulokowania przewodów.

Usjwo napisał/a:
Koledze pewnie chodzilo o dokumentacje typu "domki/mieszkania insatlacje". Robimy zdjecia instalacji przed tynkowniem, a wiec czasami i w bruzdach. Potem stolarz, chce zawiesic polke i musi wbic kolki.


jest to ryzykowne podejście, generalnie korzysta się z czujników.

Usjwo napisał/a:
Bierzesz wiec taka "dokumentacje powykonawcza" i juz wiesz gdzie sa kable w scianie :grin: .


Usjwo, kabli nie kładzie się w ścianie, nie słyszałem jeszcze o takich przypadkach, może w Chinach tak się robi ale nie w Europie. Kable kładzie się w ziemi albo "na powietrznie" i to ostatni też rzadko. Miałeś pewnie na myśli przewody.

Mimo wszystko i tak lepiej jest skorzystać z czujnika do wykrywania przewodów pod tynkiem. No chyba, że robiłeś zdjęcia przed samym tynkowaniem :wink:

jaad75 - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Mimo wszystko i tak lepiej jest skorzystać z czujnika do wykrywania przewodów pod tynkiem.
Taak, zwłaszcza jak są np. pod płytkami. :razz:
U mnie w kamienicy w jednym miejscu czujnik piszczy na całej ścianie, a w innym miejscu nie piszczy w ogóle, chociaż wiem, że jest tam okablowanie. Dobry, atestowany czujnik, żadna chińszczyzna.

Usjwo - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:

to już któryś raz jak wyobraźni zabrakło, przewody zasilające w gadżetach reklamowych, czy też w reklamach wielkogabarytowych trzeba ukrywać, z różnych powodów bądź to estetycznych bądź związanych z grubością elementów czy odległością między plecami a licem świetlnym, tak żeby nie rzucały cieni. Często zdarza się, że elementem doprawadzającym napięcie nie jest nawet przewód/linka miedziana.


No ja myslalem ze my tu o powaznych instalacjach mowimy :razz: .
ale dobrze miec porzadek nawet najprostrzej instalacji.

kozidron napisał/a:

Usjwo napisał/a:
Koledze pewnie chodzilo o dokumentacje typu "domki/mieszkania insatlacje". Robimy zdjecia instalacji przed tynkowniem, a wiec czasami i w bruzdach. Potem stolarz, chce zawiesic polke i musi wbic kolki.


jest to ryzykowne podejście, generalnie korzysta się z czujników.


Eee tam, a kto ma czujni, a jak ma to gdzie on jest, a jak juz jest to pewnie baterie sie wyczerpaly. Jak instalacji nie robil fotograf, to mniej wiecej wiadomo gdzie powinna byc. Trzeba zapalic wszystkie swiatla i lamki w gniazdkach i wiercic bardzo powoli ;)

kozidron napisał/a:
kabli nie kładzie się w ścianie, nie słyszałem jeszcze o takich przypadkach, może w Chinach tak się robi ale nie w Europie. Kable kładzie się w ziemi albo "na powietrznie" i to ostatni też rzadko. Miałeś pewnie na myśli przewody.


No widac ze kolega po elektryce, ale na tym forum przewod/kabel chyba nie robi roznicy. Chciaz tez powinienm wyrazac sie poprawnie. A w Chinach, ajk i prawie w calej Azji duperelami czlowiek glowy sobie nie zawraca :razz: , wazne ze dzial. Zdjecia juz kiedys pokazywalem :mrgreen:

kozidron napisał/a:

No chyba, że robiłeś zdjęcia przed samym tynkowaniem :wink:


No i satwiam dolary preciwko orzechom, ze o to pytajacemu chodzilo :grin:

kozidron - Sro 05 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
U mnie w kamienicy w jednym miejscu czujnik piszczy na całej ścianie


jaki czujnik takie efekty, trzeba było od ruskich na rynku nie kupować :wink:

Usjwo napisał/a:
Eee tam, a kto ma czujni, a jak ma to gdzie on jest, a jak juz jest to pewnie baterie sie wyczerpaly. Jak instalacji nie robil fotograf, to mniej wiecej wiadomo gdzie powinna byc. Trzeba zapalic wszystkie swiatla i lamki w gniazdkach i wiercic bardzo powoli ;)


ty się śmiej Usjwo, kiedyś byłem na takiej budowie gdzie podnieśli podłogę o 15cm i przewody nagle okazały się na wysokości listew.

Cytat:
No i satwiam dolary preciwko orzechom, ze o to pytajacemu chodzilo :grin:


dlatego "zdarłem" z Dżozefa, bo jakiej głębokości musiałby być te bruzdy żeby przewód w nich rzucał cienie :wink:

komor - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
ty się śmiej Usjwo, kiedyś byłem na takiej budowie gdzie podnieśli podłogę o 15cm i przewody nagle okazały się na wysokości listew.

W takich mykach to się chyba specjalizują nasi bracia Rosjanie, sądząc po zdjęciach w internecie, w tym także i tych z Soczi. :)

kozidron - Sro 05 Mar, 2014

komor napisał/a:
W takich mykach to się chyba specjalizują nasi bracia Rosjanie, sądząc po zdjęciach w internecie, w tym także i tych z Soczi. :)


Polska budowa, Gdańsk Łostowice, inspektor budowlany, dopatrzył się izolacji niezgodnej z projektem.
Mimo iż nie miało to wpływu na bezpieczeństwo nie odpuścił. Ekipa od wykładzin, miała gruby orzech podczas montowania listw, ponieważ mogli tylko wiercić, bo jakiekolwiek kleje nie chciały się trzymać do jeszcze nie doschnietych ścian.

komor - Sro 05 Mar, 2014

Kozi, mnie chodziło o te nagłe zmiany wysokości różnych elementów, tego w takiej ilości w Polsce nie ma, jak na wschód od nas. Chodzi mi o te bankomaty wyrastające tuż przy poziomie chodnika lub dwa metry wyżej, kaloryfery pod sufitem albo drzwi. Wiesz, widziałeś na pewno takie zdjęcia.
Usjwo - Sro 05 Mar, 2014

komor i Ty w to wierzysz? :lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
komor - Sro 05 Mar, 2014

Że u nas tego nie ma, czy że tam jest? :)
Usjwo - Sro 05 Mar, 2014

Tam tak jest i u nas tez, tylko w innych dziedzinach, a w zasadzie w innym pojmowaniu normalnosci :lol:
Tyle ze nie wiadomo gdzie jest normalnie :mrgreen:

kozidron - Sro 05 Mar, 2014

komor napisał/a:
Kozi, mnie chodziło o te nagłe zmiany wysokości różnych elementów, tego w takiej ilości w Polsce nie ma, jak na wschód od nas. Chodzi mi o te bankomaty wyrastające tuż przy poziomie chodnika lub dwa metry wyżej, kaloryfery pod sufitem albo drzwi. Wiesz, widziałeś na pewno takie zdjęcia.


komor, większość tego to fake :wink:

komor, z moich obserwacji to najgorzej pod tym względem jest w Wietnamie czy Indonezji. I nie mówie tu o małych wtopach z cyklu, źle zaprojektowane schody czy brak ogrzewania na naszej szerokości a np. o ciężkich klimach czy agregatach montowanych na dachach wieżowców, które przez taką lekkomyślność się sypią.

komor - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
komor, większość tego to fake

No nie wiem… Te z Soczi też? :)

cybertoman - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
kabli nie kładzie się w ścianie, nie słyszałem jeszcze o takich przypadkach
Ciekawe, ciekawe.
komor - Sro 05 Mar, 2014

cybertoman, Koziemu chodzi o to, że przewody a nie kable. To tak jak z kitem i obiektywem kitowym. :)
cybertoman - Sro 05 Mar, 2014

komor, kable rowniez sie kladzie w scianie.
kozidron - Sro 05 Mar, 2014

cybertoman napisał/a:
komor, kable rowniez sie kladzie w scianie.


przewody, jakbyś nie czytał wikipedi, to pewnie by było inaczej.

Kabel- przewód jedno, lub wielożyłowy z oddzielną izolacją każdej żyły, przeznaczony do przewodzenia prądu elektrycznego, zaopatrzony w powłokę ochronną i pancerz uzależniony od środowiska, w jakim ma być ułożony (ziemia, woda, kanały podziemne, powietrzne)

Nie wykluczam, jakiegoś specjalistycznego środowiska, w którym mozna uzyć kabli. Generalnie w scianach "kładzie się" przewody.

jaad75 - Sro 05 Mar, 2014

kozidron, a przewody, tudzież kable w ścianach nie maja oddzielnej izolacji dla każdej żyły i powłoki ochronnej/pancerza? Taki choćby typowy ydyp? Powiem Ci, że mój ojciec jest z zawodu elektroenergetykiem, ale nigdy nie słyszałem, żeby rozróżniał.
kozidron - Sro 05 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
kozidron, a przewody, tudzież kable w ścianach nie maja oddzielnej izolacji dla każdej żyły i powłoki ochronnej/pancerza? Taki choćby typowy ydyp? Powiem Ci, że mój ojciec jest z zawodu elektroenergetykiem, ale nigdy nie słyszałem, żeby rozróżniał.


przez chwilę, zrezygnowałem :wink: ale zerkając raz jeszcze na net i do bolkowskiego oraz po telefonicznej konsultacji mimo iż to tez mój zawód, jednak niestety tak jest. Jak pisałem wcześniej kable "prowadzi się" w ziemi ewentualnie w jakiś specjalistycznych środowiskach.

YDYp- to jest przewód /drut/ i to jest właśnie jeden z popularniejszych przewodów stosowanych w instalacji domowej.

cybertoman - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Nie wykluczam
ciesze sie. Bo juz myslalem ze te kable telewizyjne, telefoniczne i ethernet mam w scianach przez czyjes zaniedbanie.
kozidron - Sro 05 Mar, 2014

cybertoman napisał/a:
ciesze sie. Bo juz myslalem ze te kable telewizyjne, telefoniczne i ethernet mam w scianach przez czyjes zaniedbanie.


a zauważyłeś, że tu mowa o instalacji elektrycznej? A do tv to jest przewód antenowy, logiczny to też przewód tz."skrętka", tak samo jest z telefonicznym :arrow: więć NIE masz racji. cybertoman jakbyś mniej czytał wikipedie albo podpisy w tanich sklepach pod metkami, to byś sie nie upierał.

Nie wykluczam natomiast użycia kabli w miejscach specjalnego przeznaczenia, i mam tu na myśli miejsca o specjalnych warunkach gdzie trzeba mieć na uwadze wyższe IP bądź trudne środowisko czy też promieniowanie UV.

cybertoman - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
a zauważyłeś, że tu mowa o instalacji elektrycznej?
No jakos nie, ale mam tez kable energetyczne w scianach. Moge sfotografowac. I to nie w Chinach a w Niemczech.

kozidron napisał/a:
akbyś mniej czytał wikipedie
Ty cytujesz non stop wikipedie.

kozidron, fakt, ze o czyms nie slyszales lub czegos nie widziales nie oznacza, ze to nie istnieje.

kozidron, nie redukuj na sile swiata do Twoich osobistych doswiadczen.

kozidron - Sro 05 Mar, 2014

cybertoman napisał/a:
No jakos nie, ale mam tez kable energetyczne w scianach.


cybertoman nie wykluczam, jak znam życie możesz mieć wszystko.

"Słowa kabel i przewód używane są w mowie potocznej zamiennie lecz dla osób z branży elektrycznej mają zupełnie inne znaczenie."

Rodzajów przewodów jest masa i jest także sporo kryteriów podziału ich. Generalnie "najgrubsze" przewody mają nawet 10mm2, kable dzięki swojej powłoce są odporne na specyficzne warunki, wspomniane przeze mnie w poście wyżej. Tak więc w powszechnym budownictwie uzywa się przewodów i nie ze względu na oszczędności, chociaż jakbyś chciał poprowadzić instalację w ziemi np. do lampki ogrodowej powinieneś użyć kabla.

cybertoman, to nie jest wiedza tajemna, uczą tego nadal w szkole, co więcej możesz o tym przeczytać na necie jak umiesz skorzystać z googla. Jest nawet stronka "kabel-a-przewód"

cybertoman napisał/a:
Ty cytujesz non stop wikipedie.


napisałem na tym forumie 6465 postów, uzywając słowa ciągle musiałby to oznaczać, że zrobiłem to przynajmniej w 51% procentach swoich postów. cybertoman nie pierwszy raz masz kłopoty nawet z matematyką.
Zacytuj mi 10 moich postów z tych 6500 gdzie cytuje wikipedie :roll:

cybertoman napisał/a:
kozidron, fakt, ze o czyms nie slyszales lub czegos nie widziales nie oznacza, ze to nie istnieje.


jak napisałem wcześniej nie wykluczam, że masz nawet słonia w karafce w domu


cybertoman napisał/a:
kozidron, nie redukuj na sile swiata do Twoich osobistych doswiadczen.


Czas żebyś na spokojnie o tym poczytał a jeżeli dalej idzie z oporem, to może chociaż wytłumaczenia Komora będzie bardziej przyswajalne.

jaad75 - Sro 05 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Jak pisałem wcześniej kable "prowadzi się" w ziemi ewentualnie w jakiś specjalistycznych środowiskach.
Sugerujesz, że kable, to bardziej odporna wersja przewodów?
komor - Sro 05 Mar, 2014

Komora do tego nie mieszajcie, ja tylko małpowałem Twoje objaśnienie, Kozi, na wypadek gdyby umknęła ta część postu Cybertomanowi. :) Chętnie poczytam co tam ustalicie o tych elektrycznych niuansach.

A teraz w ramach offtopu wobec wątku elektryczno-budowlanego :) odpowiem Mańkowi:

maniek710 napisał/a:
Czy taki obiektyw jest na tyle uniwersalny żeby robic zdjęcia nocne lub w dzień

Do zdjęć nocnych raczej przydaje się statyw i długi czas naświetlania. Natomiast jeśli chcesz koniecznie robić jakieś ujęcia reporterskie z ręki czy inne takie, które wymagają dobrego światła, to nic nie zastąpi jasnej stałki. Musisz się wtedy pogodzić z mniejszą głębią ostrości (i większymi błędami autofokusa), ale w zamian za to możesz skrócić czas naświetlania kilkukrotnie. Kiedy np. zejdziesz z f/4 do f/2, to czas naświetlania skróci się 4-krotnie.

cybertoman - Sro 05 Mar, 2014

kozidron, upierasz sie. W Europie kladzie sie kable energetyczne w sciane (czasem drogie i ekranowane) wcale nie rzadko. To, ze
kozidron napisał/a:
nie słyszałem jeszcze o takich przypadkach,
... rozumiesz?
kozidron - Czw 06 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
Sugerujesz, że kable, to bardziej odporna wersja przewodów?


jaad75, sugeruje mu już 4 raz żeby sobie przeczytał definicję ale to żmudny proces :roll: mimo iż przed chwilą gryzł temat z innej strony i przewód antenowy próbował nazywać kablem, zresztą to samo robił ze skrętką a teraz widzę linia się już zmienia na "energetyczne" :roll:
Jest postęp, zauważył chociaż że mówimy o sieci energetycznej :razz:

cybertoman napisał/a:
kozidron, upierasz sie. W Europie kladzie sie kable energetyczne w sciane


w budownictwie domowym o którym na samym początku wspomniał Usjwo i októrym tu jest mowa NIE. Byłby to dość spory przerost formy nad treścią, no chyba że mówimy o specjalnym środowisku.

cybertoman, to cię chyba przerasta, tak jak matematyka, chociaż może trzeba użyć zwrotu "ciągle przerasta".

nemos_22 - Czw 06 Mar, 2014

nie macie nic lepszego no roboty? ;/
RB - Czw 06 Mar, 2014

k...wa, chopy, to jest niby wątek o kablach czy o obiektywach? Modzie- wywal ze 3 strony tych banialuków o kablach i tynkach brutalnym cięciem nożyc do kabli.
kozidron - Czw 06 Mar, 2014

RB napisał/a:
k...wa, chopy, to jest niby wątek o kablach czy o obiektywach?


RB, skąd ta agresja :smile:

RB - Czw 06 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
RB napisał/a:
k...wa, chopy, to jest niby wątek o kablach czy o obiektywach?


RB, skąd ta agresja :smile:


Psychoterapeuta się znalazł... normalnie człowiek renesansu...

mozer - Czw 06 Mar, 2014

Ale z Was agregaty...
nienietaktak - Czw 06 Mar, 2014

RB napisał/a:
Psychoterapeuta się znalazł...

porozmawiajmy o psychoterapii :mrgreen:

Andrzej.M. - Czw 06 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Kable kładzie się w ziemi albo "na powietrznie"

No niekoniecznie , również na ścianach i "w rurach" wypełnionych odpowiednim środkiem .
A to czy i jakim już zależy od ilości KV.

mozer - Czw 06 Mar, 2014

To ja proszę o opis tych połączeń:

kozidron - Czw 06 Mar, 2014

AndrzejM.Makuch napisał/a:
No niekoniecznie , również na ścianach i "w rurach" wypełnionych odpowiednim środkiem .
A to czy i jakim już zależy od ilości KV.


AndrzejM.Makuch, przeczytaj o czym rozmawiamy, rozmawiamy o instalacji domowej, chociaż spokojnie mozna to rozszerzyć na wszelkiego rodzaju budowlankę gdzie nie trzeba stosować się do "specjalnych warunków" omawianych we wcześniejszych postach(wysokie IP, promieniowanie UV czy środowiska o podwyższonej kwasowości itd.)

Co do drugiej częsci twojej wypowiedzi, odpowiedz sobie ile KV może znieść przy stałym obciążęniu przewód 10mm2(choćby YDY-p) albo lepiej na jaki prąd obliczony jest przewód 10mm2, bo tak powinieneś do tego podejść.

Przewód do łączenia neonów obliczony jest na 10KV i takie napięcie tam jest, czy taki przewód prowadzi się w rurze wypełnionej specjalnym środkiem :arrow: NIE
Ten przewód ma specjalną otulinę i wcale nie ma dużego przekroju 0,75mm2(linka). Przekrój i rodzaj przewodu generalnie dopasowuje się do wartości obciążenia a nie napięcia.

Andrzej.M. - Czw 06 Mar, 2014

Co do drugiej części pisałem o kablach energetycznych wysokiego napięcia, a nie o jakimś 10KV... Tyle to i w silniku na świecach można znaleźć... :lol:
Mozer - gdzieś ty znalazł ten słup "indiańskiej tepsy"? :lol:

kozidron - Czw 06 Mar, 2014

AndrzejM.Makuch napisał/a:
Co do drugiej części pisałem o kablach energetycznych wysokiego napięcia, a nie o jakimś 10KV... Tyle to i w silniku na świecach można znaleźć... :lol:


czy ty przeczytałeś o czym tu mowa :roll: ?

Kable wysokiego napięcia układa się w ścianach ? Wiesz co oznacza literka "K" w oznaczeniu YKY ?

AndrzejM.Makuch napisał/a:
No niekoniecznie , również na ścianach i "w rurach" wypełnionych odpowiednim środkiem .


To jak jest z Tobą w końcu, rozumiesz o co toczy się dyskusja?

jaad75 - Czw 06 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Kable wysokiego napięcia układa się w ścianach ? Wiesz co oznacza literka "K" w oznaczeniu YKY ?
Ja wiem, jakie są oznaczenia "kabli", tylko wciąż mi się scisłość definicji nie zgadza. Do tego nijak ma się to np. do anglojęzycznego nazewnictwa i wciąż nie wiem, czy w podłodze mam przewody, czy jednak kable grzewcze, podobnie jak nie wiem, czy zasilanie główne na klatce schodowej nie byłoby bezpieczniej jednak nazwać kablem, ze względu na izolację i przekrój...
Lubię precyzyjne definicje, ta zdecydowanie taka nie jest.

kozidron - Czw 06 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
Ja wiem, jakie są oznaczenia "kabli", tylko wciąż mi się scisłość definicji nie zgadza. Do tego nijak ma się to np. do anglojęzycznego nazewnictwa


ma się ni jak, to fakt, oznaczenia są polskie, literką K oznaczone są kable.

jaad75 napisał/a:
czy w podłodze mam przewody, czy jednak kable grzewcze


jaad75, kiedyś to były grzałki, obecnie stosuje się naprawdę tak nowoczesne druty wysokooporowe oczywiście w odpowiednich osłonach, że nie jestem w stanie udzielić ci na to pytanie odpowiedzi ale mogę zapytać. Na pewno zasilanie do instalacji doprowadzone jest przewodem.

jaad75 napisał/a:
podobnie jak nie wiem, czy zasilanie główne na klatce schodowej nie byłoby bezpieczniej jednak nazwać kablem, ze względu na izolację i przekrój...


Tak, to jest kabel, do rozdzielni dochodzi kabel, potem w całym budynku jest już przewód. Energia elektryczna do budynku jest doprowadzana kablem, czy to w ziemi czy na powietrznie, wszystkie elementy dalej zarówno w rozdzielni jaki i już w całym budynku łączone są przewodami.
Oczywiście ta sytuacja ma zastosowanie w budynkach użyteczności, że się tak wyrażę publicznej.
Czyli powiedzmy w przysłowiowym bloku, domku jednorodzinnym, biurowcach itd. w ścianach czy korytkach kabli się nie stosuje.

Kablem też nie jest skrętka ani przewód antenowy, jak sugerował tu ktoś mądry, jedynym odstępstwem były kiedyś kable "logiczne" kładzione na dnie oceanów czy zbiorników wodnych. Teraz to już inna inszość i można powiedzieć od prawie 2 dekad przeszłość.

Usjwo - Czw 06 Mar, 2014

Róznica miedzy kablem to przede wszystkim izolacja. Kable mozna uzywac na zwnatrz ze wzgledu na specjalna izolacje, przewodow nie. Zadne normy nie zabraniaja ukladania kabli w pomieszczeniach. Nikt tego nie robi bo jest to nieoplacalne, ze wzgledy na izolacje, sa duzo drozsze od przewodow.
Poniewaz zewnetrzna instalacja sluzy do przesylania wiekszych pradow, wiec w wiekszosci przypadkow kable sa grubsze od przewodow. ale oczywiscie sa tez cienkie.

Kabel to taki przewod, ktory mozna ukaldac na zewnatrz - i taka definicja dla laika wystarczy

jaad75 jak zasilanie glowne jest zrobione kablem (a czesto tak jest, poniewaz jest prowadzone z zewnatrz) to oczywiscie ze mozemy go nazwac kablem. Jak jesty poprowadzone przewodem (ktory nie moze byc uzywany na zewnatrz) to nazwiemy go przewodem :mrgreen:

Jezeli izolacaj przewodow/kabli grzewczych pozwala na ulozenie ich na zewnatrz (ot chociazby do podgrzewania podjazdu do garazu) to jest kabel. Ze wzgledu na cene mozesz zalozyc ze Twoje "kable" w podlodze to przewody grzewcze. Ale moze to i kable, bo kto bogatemu zabroni. :lol:

kozidron - Czw 06 Mar, 2014

Usjwo napisał/a:
Róznica miedzy kablem to przede wszystkim izolacja. Kable mozna uzywac na zwnatrz ze wzgledu na specjalna izolacje, przewodow nie. Zadne normy nie zabraniaja ukladania kabli w pomieszczeniach. Nikt tego nie robi bo jest to nieoplacalne, ze wzgledy na izolacje, sa duzo drozsze od przewodow.
Poniewaz zewnetrzna instalacja sluzy do przesylania wiekszych pradow, wiec w wiekszosci przypadkow kable sa grubsze od przewodow. ale oczywiscie sa tez cienkie.


Nie jestem technologiem ale pamietam, żę żyły są wykonywane z innych stopów, układanie ich w instalacjach "domowych, biurowych" byłoby niezłym wyzwaniem :wink:

Usjwo, przewody jak najbardziej można układać na zewnątrz i wręcz robi się to normalnie, czy to w reklamach, czy przy wszelkiego rodzaju instalacjach oświetleniowych, nie przychodzą mi teraz jakieś konkretne przykłady ale wszędzie gdzie można zastosować instalacje z IP44, śmiało się tam nadają. To połaczenia czy przyłącza muszą mieć wyższe IP, czyli np. dekoracje świąteczne wiszące nad ulicami na latarniach są łączone przewodami ale już puszki na nich powinny mieć wyższe IP co najmniej 54 jak się nie mylę.

jaad75 - Czw 06 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
ma się ni jak, to fakt, oznaczenia są polskie, literką K oznaczone są kable.
No właśnie - a taki amerykański opancerzony BX to kabel, czy przewód wg polskiego nazewnictwa?
kozidron napisał/a:
jaad75, kiedyś to były grzałki, obecnie stosuje się naprawdę tak nowoczesne druty wysokooporowe oczywiście w odpowiednich osłonach, że nie jestem w stanie udzielić ci na to pytanie odpowiedzi ale mogę zapytać. Na pewno zasilanie do instalacji doprowadzone jest przewodem.
Producent nazywa to jednak kablem:
http://devi.danfoss.com/P...viflex_DTIP.htm
kozidron napisał/a:
Tak, to jest kabel, do rozdzielni dochodzi kabel, potem w całym budynku jest już przewód. Energia elektryczna do budynku jest doprowadzana kablem, czy to w ziemi czy na powietrznie, wszystkie elementy dalej zarówno w rozdzielni jaki i już w całym budynku łączone są przewodami.
No widzisz, nie jestem przekonany - do skrzynki głównej, w budynku (tej która jest własnością zakładu energetycznego) dochodzi ziemią kabel oczywiście, natomiast to co odchodzi od skrzynki (w murze piwnicy), do rozdzielni w piwnicy jak i z niej w pionach do rozdzielni na klatce raczej ze względu na przekrój i izolacje nie nazwałbym tylko przewodami, choć pewności nie mam.
Usjwo napisał/a:
Poniewaz zewnetr zna instalacj sluzy do przesylania wiekszych pradow, wiec w wiekszosci przypadkow sa grubsze od przewodow. ale oczywiscie sa tez cienkie kable.
Ale masz przewody energetyczne w liniach wysokiego napięcia, a telefon doprowadzony linią napowietrzną jest już raczej jednak kablem (wzmacnianym linką napinającą), a nie przewodami... Poza tym, są przewody (chociaż zapewne wtedy powinny być nazywane kablami) które można puścić w ziemi, ale ich izolacja jest tylko 500V... Bardzo to niespójne...
kozidron - Czw 06 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
to co odchodzi od skrzynki (w murze piwnicy), do rozdzielni w piwnicy jak i z niej w pionach do rozdzielni na klatce raczej ze względu na przekrój i izolacje nie nazwałbym tylko przewodami, choć pewności nie mam.


we wszystkich budynkach, które widziałem to był już przewód, może błędem jest zakładanie, że przewód nie jest w stanie być obciążony nawet prądem rzędu ponad 150A
z typoszeregu(pomijam mniejsze przekroje):

1,5mm2- stałe obciążenie 10A, chwilowe 16A
2,5mm2 - stałe 16A, chwilowe 25A
itd ....
10mm2 -63A stałego
itd...

przy większych przekrojach trzeba założyć, że przewody nie mogą bezpośrednio z sobą się "stykać" ze względu na "grzanie się".

jaad75 napisał/a:
Poza tym, są przewody (chociaż zapewne wtedy powinny być nazywane kablami) które można puścić w ziemi, ale ich izolacja jest tylko 500V... Bardzo to niespójne...


ależ to wszystko jest spójne, a wątpliwości powstają tylko jak się słucha niedokształconych sprzedawców w sklepie, bądź też czyta się metki pod towarem.
Jak idę do castoramy zawsze kupuje kabel, mimo iż trzymam w ręku przewód, w sklepie na rogu płacę też za kabel i to mam na paragonie, mimo iż trzymam przewód :wink:

jaad75 - Czw 06 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
we wszystkich budynkach, które widziałem to był już przewód
Ok, no więc zadzwoniłem do ojca i się dowiedziałem co tam mam - od skrzynki do rozdzielni głównej w piwnicy YAKY 35mm2 (x4), piony - każda faza na LY 16mm2, wszystkie 4 (z zerem) w rurce Bergmana. :smile:
Teraz, wg niego, kablem powinno się nazywać każdy zespół przewodów w podwójnej izolacji, który można układać bezpośrednio w ścianie (a nie w ziemi), a przewody ciągnie się zasadniczo w peszlach. :roll:
Nie jestem przekonany co do prawdziwości takiej definicji, choć jest ona dużo bardziej logiczna, niż nazewnictwo które przytaczasz, biorę jednak pod uwagę, że mój ojciec kończył technikum i studia dość dawno temu i mimo, że ma kontakt z zawodem, to niekoniecznie musi mieć tu rację. W takim wypadku, jak rozumiem, żyły kabla w indywidualnej izolacji należałoby nazywać przewodami?
Tak, czy inaczej, jak widzisz, kable w domach też się zdarzają jakąkolwiek byśmy definicję przyjęli. :smile:

T.B. - Czw 06 Mar, 2014

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kabel_elektryczny
http://pl.wikipedia.org/w...B3d_elektryczny

I po co się tak męczyć?

Andrzej.M. - Czw 06 Mar, 2014

Właściwie - to kablem można nazwać wszystko co ma więcej niż jeden przewód/żyłę bez względu na przekrój. Choć nie będzie błędem nazwanie przewodem (2,3,4 żyłowym) tego co mamy położone w domu. Wiecej żył raczej nazwiemy kablem. Przewodem nazwiemy też pojedyncze żyły a nawet szyny pod napieciem w transformatorze czy pojedyncze "kable" na słupach wysokiego napięcia. Trochę pomieszania w nazewnictwie jest - stąd przyjmuje sie obie formy za poprawne. Oczywiście gdy ktoś nie próbuje nazwać pojedynczej żyły w formie pojedynczego drutu - kablem. :wink:
kojut - Czw 06 Mar, 2014

T.B., z tego wynika, że każdy kabel elektryczny jest przewodem, ale nie każdy przewód jest kablem :-)
RB - Pią 07 Mar, 2014

kojut napisał/a:
T.B., z tego wynika, że każdy kabel elektryczny jest przewodem, ale nie każdy przewód jest kablem :-)


Czego dobrym przykładem jest przewód doktorski. Wszak nie każdy doktorant z definicji kabluje... :???:

Jeszcze dużo o kablach będzie?

kozidron - Pią 07 Mar, 2014

T.B. napisał/a:
I po co się tak męczyć?


a nie lepiej było poszukać precyzyjnej definicji i bez błędów tym bardziej w oznakowaniu :P

maziek - Pią 07 Mar, 2014

Ludzie NAJPIERW umówcie się co do definicji, a POTEM roztrząsajcie czy drut to też kabel. Jedni uważają, że kaczka to jest ptak, a inni, że naczynie, basen służy do pływania - albo do sr..ania - i mogą (nomen omen) ad mortem defecatum kłócić się kto ma rację, skoro na wstępie nie uzgodnili definicji. Można ewentualnie powołać się na istniejącą definicję - np. na Polska Normę. Albo że tak mówi mój wujek - jeśli wszyscy definicję wujka przyjmą. Osobiście przypuszczam, że nigdzie nie jest to jednoznacznie unormowane a te znaczenia się przenikają nawet w PN, bo nie ma to żadnego znaczenia - istotne są cechy fizyczne podane na metce (zakodowane w symbolu). Mój elektryk na wszystko mówi druty :) - taka licentia poetica :) .
Usjwo - Pią 07 Mar, 2014

maziek napisał/a:
Ludzie NAJPIERW umówcie się co do definicji...


maziek nie psuj zabawy :mrgreen:

kozidron - Pią 07 Mar, 2014

maziek napisał/a:
Osobiście przypuszczam, że nigdzie nie jest to jednoznacznie unormowane a te znaczenia się przenikają nawet w PN


chociaż w słowie nieprawda jest więcej "prawdy", to nie masz racji :wink:

Andrzej.M. - Pią 07 Mar, 2014

RB napisał/a:
Czego dobrym przykładem jest przewód doktorski. Wszak nie każdy doktorant z definicji kabluje...

A przewód pokarmowy kablem też nie jest... :razz:

maziek - Pią 07 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
maziek napisał/a:
Osobiście przypuszczam, że nigdzie nie jest to jednoznacznie unormowane a te znaczenia się przenikają nawet w PN


chociaż w słowie nieprawda jest więcej "prawdy", to nie masz racji :wink:
Ja tylko przypuszczam ale widze, że Ty wiesz - to cytuj.
kozidron - Pią 07 Mar, 2014

maziek napisał/a:
a tylko przypuszczam ale widze, że Ty wiesz - to cytuj.


maziek, ale wtedy wątek się skończy a tak to jeszcze ciocię Krysię zdążę pozdrowić :wink:

maziek - Pią 07 Mar, 2014

Nie ściemniaj :mrgreen: .
Tutejszyn - Pią 07 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
chociaż w słowie nieprawda jest więcej "prawdy", to nie masz racji
Czyżbyś zaczął stosować grę słów? Może teraz coś o Bogu?
Tak przy okazji, to nie w tym miejscu umieściłeś cudzysłów. Ale Ty geodeta.. tfu, elektryk jesteś, więc nie przejmuj się.

kozidron - Pią 07 Mar, 2014

Tutejszyn, znowu stanąłeś na wysokości zadania :razz:
Tutejszyn - Pią 07 Mar, 2014

kozidron, a Ty przerosłeś sam siebie.
maziek - Pią 07 Mar, 2014

Bijcie się!
ghost - Pią 07 Mar, 2014

na dużej przerwie, za składzikiem!
kozidron - Pią 07 Mar, 2014

ghost napisał/a:
na dużej przerwie, za składzikiem!



nie stawię się, ja odpuszczam z prawdziwym Polakiem Tutejszynem nie wygrasz.

Tutejszyn - Pią 07 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
ja odpuszczam
jakaś nowość. Zwykle Ci się to nie zdarza i toczysz pianę z pyska do samego końca.
kozidron - Pią 07 Mar, 2014

Tutejszyn napisał/a:
Zwykle Ci się to nie zdarza i toczysz pianę z pyska do samego końca.


a jak odpowiadać na takie argumenty? Przecież na tak płaską prowokację, mozna tylko podziękować albo współczuć.

komor - Pią 07 Mar, 2014

To co, czy problem kabla i przewodu został już wyczerpany?
jaad75 - Pią 07 Mar, 2014

komor, nie, ja wciąż nie widzę konkretnej cechy, która pozwala na jednoznaczne rozróżnienie. Poza "K" w opisie.
komor - Pią 07 Mar, 2014

No ale dyskusja jakby zeszła na inny offtop niż ten pierwotny. :)
kufel - Pią 07 Mar, 2014

tak sie zastanawiam czy nie było by wskazane zmienić nazwy forum na www.wielobranżowe.pl czy coś takiego. Nazwa"optyczne" może błędnie sugerować, ze tu o aparatach, obiektywach etc...

;)

kojut - Pią 07 Mar, 2014

komor, to wydziel offtopa z offtopa i zagryzamy czipsy dalej... :mrgreen:
nienietaktak - Pią 07 Mar, 2014

kufel napisał/a:
ze tu o aparatach, obiektywach

zaburzenia da się leczyć, jak widać ;)

[ Dodano: Pią 07 Mar, 2014 14:05 ]
kojut napisał/a:
komor, to wydziel offtopa z offtopa i zagryzamy czipsy dalej...

dołącz tu Pentax Medical i będzie malina ;)

kozidron - Pią 07 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
komor, nie, ja wciąż nie widzę konkretnej cechy, która pozwala na jednoznaczne rozróżnienie. Poza "K" w opisie.


jaad75, ale przcież miałes 3 strony wcześniej napisane, że jest nawet specjalny portal, który to opisuje prostym językiem, wystarczy wpisać w google,napisałem ci nawet co wpisać.
Polska Norma to też reguluje, tyle że tam masz juz konkretne specyfikacje i opisy technicznym językiem

Kolokwialnie jak dla chłopa mozna powiedzieć w skrócie: kable po przez swoją budowę stosuje się/"układa" w ziemi bądź napowietrznie, ewentualnie w specjalnych srodowiskach o podwyższonym "zagrożeniu" (czyli promieniowanie UV, warunki gdzie wymagane jest wyższe IP czy środowiska kwasowe itd.) Przewodnik w nich zastosowany rózni się od tego uzytego w przewodach, to samo tyczy się izolacji. Regulują to dokładnie normy, związne jest to ze spadkami, grzaniem się itd.

jaad75 - Pią 07 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
3 strony wcześniej napisane, że jest nawet specjalny portal, który to opisuje prostym językiem, wystarczy wpisać w google,napisałem ci nawet co wpisać.
Jeśli trafiłem na właściwą stronę, to akurat ona niewiele wyjaśnia.
kozidron napisał/a:
Kolokwialnie jak dla chłopa mozna powiedzieć w skrócie: kable po przez swoją budowę stosuje się/"układa" w ziemi bądź napowietrznie, ewentualnie w specjalnych srodowiskach o podwyższonym "zagrożeniu" (czyli promieniowanie UV, warunki gdzie wymagane jest wyższe IP czy środowiska kwasowe itd.)
Tyle, że są również przewody, które się w takich środowiskach układa. Jak również w ziemi. To nie jest wystarczająca cecha dla zdefiniowania, czy coś jest kablem, czy przewodem.
kozidron napisał/a:
Przewodnik w nich zastosowany rózni się od tego uzytego w przewodach
O, być może, że to jest wystarczające, może używają jakichś innych domieszek (bo podstawowy materiał jest ten sam)... Muszę poczytać.
kozidron - Pią 07 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
Tyle, że są również przewody, które się w takich środowiskach układa. Jak również w ziemi. To nie jest wystarczająca cecha dla zdefiniowania, czy coś jest kablem, czy przewodem.


to robi się to wbrew przepisom.

jaad75, to jest wystarczająca cecha, wystarczy zapamiętać, że kable kładzie się w ziemi i napowietrznie ewentualnie we wcześniej opisanych szczególnych warunkach, które nie wystepują w "budownictwie powszechnego uzytku" co sugerował tu tylko jeden uzytkownik nie licząc Andrzeja.

jaad75 napisał/a:
O, być może, że to jest wystarczające, może używają jakichś innych domieszek


ale to już wcześniej też było napisane.

kozidron napisał/a:
Nie jestem technologiem ale pamietam, żę żyły są wykonywane z innych stopów

jaad75 - Pią 07 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
to robi się to wbrew przepisom.
http://www.helukabel.pl/katalog/index.html?q=00180
Czyli użycie takiego przewodu, zgodnie z jego przeznaczeniem jest wbrew przepisom?
kozidron napisał/a:
które nie wystepują w "budownictwie powszechnego uzytku" co sugerował tu tylko jeden uzytkownik nie licząc Andrzeja.
No jak widzisz ja mam w domu typowy kabel (YAKY), nie licząc kabli grzewczych. :smile:

[ Dodano: Pią 07 Mar, 2014 14:49 ]
kozidron napisał/a:
ale to już wcześniej też było napisane.
Tak, przeoczyłem.
kozidron - Pią 07 Mar, 2014

jaad75 napisał/a:
Czyli użycie takiego przewodu, zgodnie z jego przeznaczeniem jest wbrew przepisom?


jaad75, źle cię zrozumiałem, myślałem ze mowisz np. o układaniu YDY w ziemi albo np. w oczku wodnym czy czyms takim :wink:

Tylko, że to jest rzeczywiście przewód, dokładnie wynika to z jego specyfikacji, ma bardzo dobrą rezystywność, z tego co piszą nie osiągalną dla kabli. Ma też parametry pracy (temp) ewidentnie jak dla przewodu więc jest dobrze opisany na tej stronie, kable mają lepsze parametry na temperatury pracy.

Dżozef - Sob 08 Mar, 2014

Heh i to wszystko z tego powodu że napisałejm "kable"?
Sory!. Prawidłowo powinno być -"przewody kabelkowe" Bo do takich właśnie zalicza się np. typowe YDY czy YLY.

kozi jak zwykle zaczyna wywody od d..y strony. "K" to u niego znaczy kabel :mrgreen: :mrgreen: a to niestety ale tylko powłoka ołowiana podobnie jak "KY". Ale już "YKY" to tylko podwójny polwinit w oznaczeniach kabli

kozidron - Sob 08 Mar, 2014

Dżozef napisał/a:
Heh i to wszystko z tego powodu że napisałejm "kable"?


zdecydowanie chodziło o dyskusję z cybertomanem, raszta to wesoły spam

Dżozef napisał/a:
Sory!. Prawidłowo powinno być -"przewody kabelkowe" Bo do takich właśnie zalicza się np. typowe YDY czy YLY.


nie masz racji, to są przewody wedle norm miedzynarodowych jak i wedle Polskiej Normy.

Dżozef napisał/a:
kozi jak zwykle zaczyna wywody od d..y strony. "K" to u niego znaczy kabel :mrgreen: :mrgreen: a to niestety ale tylko powłoka ołowiana podobnie jak "KY". Ale już "YKY" to tylko podwójny polwinit w oznaczeniach kabli


w tym jednym zdaniu przeczysz sam sobie nic nowego, Y - oznacza powłoke polwinitową, K jest zawsze oznaczeniem dla kabla poza jednym specyficznym wyjątkiem.
Dżozef, jakbyś nie czytał źle przepisanej wikipedi to nie opowiadałbyś głupot.

Przy oznaczeniu przewodów ważna jest kolejność liter, YDY też nie oznacza podwójnej powłoki, tylko oddzielną izolację dla każdej linii + izolacje wszystkich linii.

Tu masz oznaczenia przewodów masz tam wszystko napisane jak dla jełopa, jakbyś się wysilił to nie musiałbyś głupot wypisywać.Chociaż śmieszniejsza jest ta twoja pewność :razz:
Wszystkie oznaczenia za literą "K" oznaczają specyficzne przeznaczenie kabla ale "K" zawsze oznacza kabel poza jednym wyjątkiem w PN kiedy ta litera jest dalej w szeregu ale całe oznaczenie i tak tyczy się kabla więc wątpliwości nie ma. Zjedź chociaż na sam dół tabeli i zobacz sobie kiedy to "K" może oznaczać powłokę ołowianą i przeczytaj sobie czemu to się może tyczyć tylko kabla.

Dżozef rozumiem, że do błędu się nie przyznasz :P ?

T.B. - Sob 08 Mar, 2014

Ja - do aparatu fotograficznego na przykład - mam kabelki, a nie przewodziki.
To dobrze, czy źle? :neutral:

maziek - Sob 08 Mar, 2014

Kozi, swą tabelką skutecznie udowadniasz, że nie masz racji - ta tabelka ma tytuł "oznaczenia przewodów wg PN" :mrgreen: .
kozidron - Sob 08 Mar, 2014

maziek napisał/a:
oznaczenia przewodów wg PN


a zajrzałeś do odnośnika do PN, pewnie nie :mrgreen:

maziek - Sob 08 Mar, 2014

Trzymam się rzymskiej zasady, że to stawiający tezę dostarcza argumentów. Jeśli postulujesz że właściwa jest nomenklatura PN - to ja idę na to, możemy się tak umówić (choć nie jest to jedyna możliwa umowa) - daj mi tylko PN, w której jest definicja (rozróżnienie) przewodu i kabla. Sam fakt, że w PN użyte są te określenia niczego nie dowodzi, bo znam PN w których określenia używane są wymiennie, a nawet w sprzeczności z nadrzędną PN, w której są zdefiniowane.
kozidron - Sob 08 Mar, 2014

maziek napisał/a:
Sam fakt, że w PN użyte są te określenia niczego nie dowodzi, bo znam PN w których określenia używane są wymiennie, a nawet w sprzeczności z nadrzędną PN, w której są zdefiniowane.


a to fakt, no cóż maziek zdarzały się błędy i się zdarzają, co więcej będą sie zdarzać, tyle że ja jestem zwolennikiem tego o czym mówił Schopenhauer, czyli że jeżeli ktoś chce dowodzić, że twierdzenie jest błędne bo jesteśmy ludźmi którzy mogą się mylić, bo ostatecznie wszystko skończy się śmiercią, to znaczy że oponentowi skończyły się rzeczowe argumenty.

cybertoman - Sob 08 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
o dyskusję z cybertomanem
Ja tylko wyrazilem zdziwienie, ze nie slyszales o przypadkach kladzenia kabli w scianie.
maziek - Sob 08 Mar, 2014

Ale ja tak nie uważam (jeśli tak istotnie uważał Schopenhauer, bo nie znam osobiście). Zasada, o której wspomniałem (ei incumbit probatio, qui dicit, non ei, qui negat), i na której opiera się całe świeckie życie (to powinno Cie zainteresować ;) ) jest grubo sprzed Schopenhauera i mówi tyle, że jeśli coś twierdzisz to musisz pokazać, że masz rację, a nie Twoi oponenci, że jej nie masz. Uważam po prostu, że jak ktoś mówi A to powinien powiedzieć B i nie chodzi mi o to, że są błędy w PN, tylko jeśli Ty uważasz, że definicja PN jest właściwa to warunkiem koniecznym aby uznać, że jest o czym w ogóle rozmawiać jest wykazanie, że istnieje PN, w której jest definicja (rozróżnienie) przewodu i kabla. Którą po prostu zwyczajnie musisz jedynie zacytować, bo większość ludzi nie ma darmowego dostępu do PN.
kozidron - Sob 08 Mar, 2014

cybertoman napisał/a:
Ja tylko wyrazilem zdziwienie, ze nie slyszales o przypadkach kladzenia kabli w scianie.


ja słyszałem o takich przypadkach, bo byłem kiedyś w budynkach wojskowych, cybertoman mówiliśmy o budownictwie "powszechnego dostępu" ale ty dobrze wiesz o czym mowa :wink: natomiast ty przewód antenowy i skrętkę nazywasz kablem ale tylko dlatego że maja taka nazwę handlową a to jednak zupełnie co innego.

maziek napisał/a:
i na której opiera się całe świeckie życie


specjalnie używasz tego argumentu a to jest nadużycie :wink:

maziek napisał/a:
że jest o czym w ogóle rozmawiać jest wykazanie, że istnieje PN, w której jest definicja (rozróżnienie) przewodu i kabla. Którą po prostu zwyczajnie musisz jedynie zacytować, bo większość ludzi nie ma darmowego dostępu do PN.


maziek, piękna manipulacja, wręcz gratuluje, tylko że na tym poziomie wszyscy mamy dostęp do PN, czy jutro będziesz też podważał sens istnienia układu SI, ze względu na pewne istotne zmiany w latach 70tych, pytam tak tylko na zapas :twisted:

maziek - Sob 08 Mar, 2014

Kozidron, jeśli źle zrozumiałem Twoją tezę (że Polska Norma jest właściwa), to nie musisz stosować chwytów erystycznych, wystarczy mi napisać "źle myślałeś" i OK.

Po drugie zasadę, że stawiający tezę musi jej dowieść uważam za fundament racjonalnego myślenia, to znaczy tez niedowiedzionych nie uważam za dowiedzione. Jeśli uważasz tezy niedowiedzione za dowiedzione to po prostu napisz, uznam wówczas, że dyskusja nie ma sensu. Oczywiście napomknienie o świeckości było w pewien sposób złośliwe, ale nic nie miało do rzeczy samej. Podobnie jak przypominanie komuś, że się wywrócił na skórce od banana jest może i złośliwe, ale nie zmienia faktu, że skórki od banana są rzeczywiście śliskie i można się na nich przewrócić.

O ile wiem, nie ma dostępu do PN bez opłacenia właściwego abonamentu.

Na koniec: żadna manipulacja. Nie jestem elektrykiem i nie mam zamiaru grzebać się w PN, żeby stwierdzić, jak jest. Powiedziałem SPRAWDZAM. Podaj nr PN albo przyznaj, że to wszystko to tylko obyczaj. Prawda jest zawsze droższa od przekonań.

cybertoman - Sob 08 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
ja słyszałem o takich przypadkach, bo byłem kiedyś w budynkach wojskowych, cybertoman mówiliśmy o budownictwie "powszechnego dostępu"
A tzw. "budynki o niskim skazeniu elektrosmogiem" to przeciez budownictwo "powszechnego dostepu".

[ Dodano: Sob 08 Mar, 2014 15:19 ]
kozidron napisał/a:
specjalnie używasz tego argumentu a to jest nadużycie
No niewiniątko normalnie...
kozidron - Nie 09 Mar, 2014

maziek napisał/a:
jeśli źle zrozumiałem Twoją tezę (że Polska Norma jest właściwa), to nie musisz stosować chwytów erystycznych, wystarczy mi napisać "źle myślałeś" i OK.


maziek, chyba nie zrozumieliśmy się, definicja co jest kablem co jest przewodem jest powszechnie znana i chyba z tym nie dyskutujesz, mam nadzieje. Trudno byłoby mi znaleźć wszystkie normy regulujące, każdy kabel i ty doskonale o tym wiesz, nie tylko dlatego, że powstają "nowe rzeczy".

maziek napisał/a:
Nie jestem elektrykiem i nie mam zamiaru grzebać się w PN, żeby stwierdzić, jak jest. Powiedziałem SPRAWDZAM. Podaj nr PN albo przyznaj, że to wszystko to tylko obyczaj. Prawda jest zawsze droższa od przekonań.


raz jeszcze, PN reguluje szczegółowo jak coś tam jest zbudowane, bądź jakie spoczywają obowiązki na producentach, instalatorach, czy obieg dokumentów i naprawdę czasem nawet kwestie, które utrudniają życie itd.
Nikt nie poddaje w niej pod wątpliwość co jest kablem a co jest przewodem. Jeżeli norma "nakłada" na Ciebie użycie w tym miejscu kabla, jest to jasno napisane, dodatkowo podane są symbole.
I tu sprawa się kończy, tak jak i ten wątek, jeżeli podany jest symbol przewodu jaki "co najmniej" powinno się użyć, nie ma już żadnej wątpliwości. Definicja co jest kablem a co jest przewodem jest w każdej książce, tabelki i oznaczenia przewodów i kabli są powszechnie dostępne.

maziek, nie wymagaj ode mnie, żebym przytoczył wszystkie normy które dotyczą kabli i przewodów bo mi życia nie starczy.

cybertoman napisał/a:
kozidron napisał/a:
o dyskusję z cybertomanem
Ja tylko wyrazilem zdziwienie, ze nie slyszales o przypadkach kladzenia kabli w scianie.


nie do końca tak było, raczej wmawiałeś mi że przewód antenowy czy skrętka jest kablem a jak ci napisałem, żebyś nie czytał wikipedi czy metki z nazwą handlową to się wzburzyłeś.

cybertoman napisał/a:
A tzw. "budynki o niskim skazeniu elektrosmogiem" to przeciez budownictwo "powszechnego dostepu".

Cytat:


Pierwsze słyszę, jutro będę w pracy to sobie sprawdzę, delikatnie mówiąc pachnie nieprawdą. Dodatkowo nie widziałbym podstaw, na necie napisali że się mylisz, spokojnie w takich miejscach kładzie się przewody ekranowane, to nawet byłoby logiczne ze wzgledu na lepszą rezystywność i mniejszą emisję pola a chyba o to w tym wszystkim chodzi więc chyba znowu się mylisz.

ale mówie, jutro sprawdzę

jaad75 - Nie 09 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Definicja co jest kablem a co jest przewodem jest w każdej książce
Niestety nie jest i "definicje" są mało oczywiste i dokładne, a nazewnictwo się przenika - stąd wątpliwości.
maziek - Nie 09 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
chyba nie zrozumieliśmy się, definicja co jest kablem co jest przewodem jest powszechnie znana
Nieprawda. Jest powszechnie znana masa takich definicji. Proszę tylko, abyś wskazał, o którą Ci chodzi i dlaczego uważasz, że jest właściwa.

Cytat:
Trudno byłoby mi znaleźć wszystkie normy regulujące, każdy kabel...
Doskonale wiesz, że nie o to proszę, abyś znalazł wszystkie normy, tylko prosiłem o jedną, definiującą pojęcia przewodu i kabla - nie wykręcaj kota ogonem.
Cytat:
raz jeszcze, PN reguluje szczegółowo jak coś tam jest zbudowane...
Znam nieco normy dlatego pytam, czy jest norma definiująca kabel i rozróżniająca go od przewodu. Nieprawdą jest, że takich norm nie ma. Np. w mojej branży jest norma definiująca co to jest powierzchnia użytkowa choć w obiegu potocznym to pojęcie jest różnie rozumiane, ale jak ktoś ma wątpliwości to ta norma jest umocowana w rozporządzeniu więc jest jasne, że powierzchnia użytkowa dla organów budowlanych znaczy dokładnie to, co w tej normie, nawet jeśli wujek sądzi inaczej. Tak więc można się zgodzić, a mając sprawę urzędową nawet trzeba, że powierzchnia użytkowa to jest wskaźnik określony w PN. Z kolei jeśli coś nie jest zdefiniowane wprost to znaczy że podlega wykładni słownikowej czyli jeden może mówić auto a drugi samochód, póki wszyscy wiedzą, że nie chodzi o ogień ciągły.
Cytat:
Jeżeli norma "nakłada" na Ciebie użycie w tym miejscu kabla, jest to jasno napisane, dodatkowo podane są symbole.
Otóż przypuszczam roboczo, że symbole nie są podane dodatkowo, tylko przede wszystkim.

Cytat:
maziek, nie wymagaj ode mnie, żebym przytoczył wszystkie normy które dotyczą kabli i przewodów bo mi życia nie starczy.
Cóż za demagogia - przecież proszę o JEDNĄ.
kozidron - Nie 09 Mar, 2014

maziek napisał/a:
Nieprawda. Jest powszechnie znana masa takich definicji. Proszę tylko, abyś wskazał, o którą Ci chodzi i dlaczego uważasz, że jest właściwa.


była tu przepisana przeze mnie, oczywiście w duzym skrócie, określa je PN-IEC 60364-5-523:2001(dotyczy instalacji elektr. w obiektach budowlanych), norma ta w całości nie jest dostępna, dla zwykłego uzytkownika, jednak jej istotny zarys tu omawiany jest dostępny, nawet ze specyfiką układania. Ta norma powszechnie dostępna na necie rozwiązuje też wątpliwości cybertomana gdzie układa się kable a gdzie przewody, jest to nawet narysowane wraz z przekrojami.


maziek, jak chcesz się zagłębić w temat, zapraszam, wystarczy pobrać Integram, wszystkie normy a raczej ich numery jak ich klasyfikacja dostepna jest w demie tego programu, potem już łatwo mając numer można znaleźć na necie całą normę ale pewnie o tym widziałeś.

maziek napisał/a:
Doskonale wiesz, że nie o to proszę, abyś znalazł wszystkie normy, tylko prosiłem o jedną, definiującą pojęcia przewodu i kabla - nie wykręcaj kota ogonem.


pełna nazwa: Kable i przewody elektryczne. Zagadnienia ogólne. PN-87/E 900-50 (ważność - obowiązująca)

maziek napisał/a:
Znam nieco normy dlatego pytam, czy jest norma definiująca kabel i rozróżniająca go od przewodu. Nieprawdą jest, że takich norm nie ma


źle mnie zrozumiałeś, nie pisałem że takiej normy nie ma, po prostu jej nie czytałem a jak się okazuje wszystko jest w wstępie. Przyjąłem dawno temu definicję z którą się zapoznałem z książki.
Jednakowoż podchodząc do każdego tematu indywidualnie i czytając jakąś normę, spotykałem się z rozróżnieniem co jest kablem i co jest przewodem i nigdy nie zdarzało mi się tak jak wam kwestionować oznaczenia kabli i przewodów. Jeżeli w normie były podany przewód taki też powinien być dobierany. Oznaczenia przewodów i kabli są dość jasne wbrew temu co sugeruje jaad75.

maziek napisał/a:
Otóż przypuszczam roboczo, że symbole nie są podane dodatkowo, tylko przede wszystkim.


tak rzeczywiście zachowałem się nieprecyzyjnie, są podane, tak samo jak i "odstępstwa" jakich można się dopuścić, zwroty pokroju np. "co najmniej" i "co najwyżej" też się czasem znajdują.

pioroon - Nie 09 Mar, 2014

Temat jak temat, czipsy trzeba zjeść :twisted:
cybertoman - Nie 09 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
raczej wmawiałeś mi że przewód antenowy czy skrętka jest kablem
Wrecz przeciwnie, to Ty twierdzisz, ze wiesz, co ja mam w scianach.

kozidron napisał/a:
a jak ci napisałem, żebyś nie czytał wikipedi czy metki z nazwą handlową to się wzburzyłeś.
Probowalem skomentowac nasladujac Twoj styl, obiecujac sobie, ze latwiej zrozumiesz przekaz.

kozidron napisał/a:
Pierwsze słyszę, jutro będę w pracy to sobie sprawdzę,
Wnioskuje z tego, ze o farbach i tapetach ekranujacych tez nie slyszales.

kozidron napisał/a:
rozwiązuje też wątpliwości cybertomana gdzie układa się kable a gdzie przewody
cybertoman nie wyrazil zadnych watpliwosci.
maziek - Nie 09 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
określa je PN-IEC 60364-5-523:2001(dotyczy instalacji elektr. w obiektach budowlanych), norma ta w całości nie jest dostępna
Ja mam dostęp do norm budowlanych i ta norma to: "Obciążalność prądowa długotrwała przewodów". Przewodów. Tak więc wynikałoby z tego, że każdy kabel to przewód. Norma niepowołana (wg mego programu) w żadnym akcie prawnym, więc nieobowiązująca. Faktem jest, że w tej normie występuje słowo kabel wszędzie tam, gdzie chodzi o ułożenie w gruncie. Jednak definicji tam nijakiej nie ma. Ponadto w innych normach można znaleźć zasady prowadzenia kabli w budynku. Więc... No ale dobra, koniec łykendu, koniec przekomarzania :) . Jestem dziś w wybitnie koncyliacyjnym nastroju ;D .
Dżozef - Nie 09 Mar, 2014

Rozśmieszasz mnie kozi z tą wiedzą internetową, ja opieram się na wydawnictwach NT gdzie wszędzie mówi się o dowolności w oznaczeniach różnych producentów.
Normy międzynarodowe nie dotyczą oznaczeń literowych kabli. Każdy producent ma swoje oznaczenia i przy doborze przewodów niezbędne są dane techniczne producenta.
Tak się składa że w PL K oznacza powłokę ołowianą od czasów grubo przed internetem kiedy to powszechnie kładziono je w budynkach.
Niestety to nie ja wymyśliłem te oznaczenia ani nie odpowiadam za ich niekonsekwencję, bo np.:K,KGp,KGyo,KY oznacza powłokę ołowianą ale YKY już nie.
Dodam że powłoki z tych kabelków świetnie nadają się na ciężarki do wędkowania.

kozidron - Pon 10 Mar, 2014

cybertoman napisał/a:
Wrecz przeciwnie, to Ty twierdzisz, ze wiesz, co ja mam w scianach.


nie będę się z Tobą spierał bo to ty napisałeś, że skrętka i przewód antenowy to kabel, dodatkowo masz problemy matematyczne, sugerując że budownictwo eko jest powszechne. cybertoman, ekranuje się przewody :razz: podaj nazwę tego kabla?

cybertoman napisał/a:
cybertoman nie wyrazil zadnych watpliwosci.


cybertoman napisał/a:
ciesze sie. Bo juz myslalem ze te kable telewizyjne, telefoniczne i ethernet mam w scianach przez czyjes zaniedbanie.


a co to jest :razz:

maziek napisał/a:
Faktem jest, że w tej normie występuje słowo kabel wszędzie tam, gdzie chodzi o ułożenie w gruncie. Jednak definicji tam nijakiej nie ma.


ta norma, bez dwóch zdań porusza temat tu omawiany, że cybertoman nie ma racji.
maziek a dlaczego nie zajrzałeś do tej wskazanej, obowiązującej, do zagadnień ogólnych?

maziek napisał/a:
Faktem jest, że w tej normie występuje słowo kabel wszędzie tam, gdzie chodzi o ułożenie w gruncie.


czyli jednak, nawet z w tamtej jest to wyraźnie NARYSOWANE i opisane. Poza definicją czym jest kabel a czym jest przewód omawialiśmy tu co powinno znajdować się w ścianie w "powszechnym budownictwie" a co nie. Ta norma ewidentnie pokazuje jak to powinno wyglądać w instalacjach elektr. w obiektach budowlanych.

Budownictwo eko, gdzie ekranuje się przewody nie jest powszechne, powiedz mi maziek byłeś kiedyś w takim budynku, bo ja nigdy. Tak samo uważam, że bezzasadne byłoby stosowanie kabli ekranowanych o ile takie są ale mówie dojade do pracy to sobie sprawdzę :wink:


Dżozef napisał/a:
Rozśmieszasz mnie kozi z tą wiedzą internetową, ja opieram się na wydawnictwach NT gdzie wszędzie mówi się o dowolności w oznaczeniach różnych producentów.


daj przykład, bo ja nie znajduje żadnej dowolności w tym temacie, poza źle przepisaną wikipedią i na dodatek źle jeszcze przez ciebie zinterpretowaną, na razie mam cię za trola, podważasz powszechnie uznane standardy.
Przeczytaj sobie kiedy K oznacza powłokę ołowianą, zresztą nawet w tym przypadku dotyczy to kabla a nie przewodu. "K" - oznacza kabel, twoje trolowanie tego nie zmieni.

maziek - Pon 10 Mar, 2014

A przepraszam kozi, tej drugiej nie zauważyłem - w moim programiku ona się w ogóle nie znajduje? Możliwe, że nie łapie się, bo ja mam pewien wybór pod moją branżę. Ale mniejsza. Rozumiem, że uważasz, że nawet jak nie ma definicji wprost to skoro jedno nazywane jest tak a drugie inaczej to wynika z tego, że tak jest. Jest to jakaś teza, z która roboczo mogę się zgodzić, choć widoczna dowolność w operowaniu tymi wyrażeniami gasi mój entuzjazm. Ale OK. Moim zdaniem, jakbyś na początku to powiedział (czyli określił swoją tezę) to sprawa byłaby prosta - jedni by się z tym zgodzili, a inni nie, bo nie byłoby się o co kłócić. Chodzi przecież o położenie "przewodnika", który ma określone cechy fizyczne, a nie określoną nazwę.

O co chodzi z tym ekranowaniem bo nie łapię? Dlaczego ja, ja nic o ekranowaniu nie mówiłem.

kozidron - Pon 10 Mar, 2014

maziek, czyli jednak doszlismy do porozumienia, cieszę się.

maziek napisał/a:
O co chodzi z tym ekranowaniem bo nie łapię? Dlaczego ja, ja nic o ekranowaniu nie mówiłem.


maziek, to nie do Ciebie, tylko do cybertomana. Dlatego ta pierwsze podana norma też nie była do Ciebie, tylko do niego i tyczyła się dokładnie tego jak układa się przewody w instalacjach elektr. w obiektach budowlanych a to że wynika z niej jasno gdzie i jak w obiektach budowlanych układa sie przewody a nie kable, wyszło przy okazji. Jak sam napisałeś mozna też wywnioskować różnice między nimi.

Jest taki trend na tak zwane eko budownictwo i domyslam się że cybertomanowi właśnie o to chodzi. Tylko, że tu się też myli, w takich przypadkach też układa sie przewody, są one pokryte specjalna powłoką, redukującą pole magnetyczne.
Nie jestem technologiem i nie chce zagłębiać się w ten temat, chyba że kolega cybertoman zmusi mnie do tego.


Ja jednak mam jedno pytanie do kolegi cybertomana pod katem "powszechności" takich powierzchni uzytkowych :lol:

cybertoman napisał/a:
A tzw. "budynki o niskim skazeniu elektrosmogiem" to przeciez budownictwo "powszechnego dostepu".


cybertoman jak myślisz ile licząc na sztuki, bo nie na m2 w zeszłym roku oddano takich mieszkań czy budynków do uzytku na terenie Polski czy UE i dlaczego, skoro ten odsetek jest poniżej 0,1% w Polsce a w UE (nie mam danych, chociaż nie przypuszczam, żeby to było jakoś znacząco więcej) nazywasz takie budownictwo powszechnym?

matys - Pon 10 Mar, 2014

Jak czytałem 4 stronę tego wątku, pomyślałem sobie "łeeee spokojnie do 8 stron dojdzie"
Mam nadzieje, że mnie nie zawiedziecie ;)

P.S : http://bash.org.pl/4856032/

cybertoman - Pon 10 Mar, 2014

kozidron napisał/a:
Ja jednak mam jedno pytanie do kolegi cybertomana pod katem "powszechności" takich powierzchni uzytkowych

cybertoman napisał/a:
A tzw. "budynki o niskim skazeniu elektrosmogiem" to przeciez budownictwo "powszechnego dostepu".


Pojecie "powszechnego dostepu" wprowadziles jako przeciwwage do budynkow militarnych, wiec uznalem, ze dom jednorodzinny, jako nie-militarny, zalicza sie do "powszechnie dostepnego" budownictwa. Co do ilosci w sztukach to nie mam pojecia - nie sadze, ze ktos to liczy a jesli tak, to wg. jakich kryteriow.

kozidron - Pon 10 Mar, 2014

cybertoman napisał/a:
Pojecie "powszechnego dostepu" wprowadziles jako przeciwwage do budynkow militarnych, wiec uznalem, ze dom jednorodzinny, jako nie-militarny, zalicza sie do "powszechnie dostepnego" budownictwa. Co do ilosci w sztukach to nie mam pojecia - nie sadze, ze ktos to liczy a jesli tak, to wg. jakich kryteriow.


Wiesz co, ja raczej zastanawiam się ile jest takich "eko budynków" czy budynków specjalnego przeznaczenia, w których wymagane jest specjalne ekranowanie przewodów w celu zniwelowania pola elektromagnetycznego, bo nie wydaje mi się, żeby to było "powszechne budownictwo".
Szczerze jak będę następnym razem nagrywał, to zapytam inzyniera czy mają specjalnie ekranowane przewody, bo nie mówie o zwykłych żelach przy połączeniach do 12V a ekranowaniu przewodów energetycznych.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group