Castillo - Nie 23 Mar, 2014 Temat postu: Nikon serii 3000 lub 5000 Witam! Przymierzam się do wyboru pierwszej lustrzanki. Po wstępnym przejrzeniu rynku i zastanowieniu, czego właściwie potrzebuję, przyszedł czas poprosić o pomoc 
Przede wszystkim muszę wybrać body pod przyszłą rozbudowę zestawu. W chwili obecnej mam ograniczone fundusze, więc skupiam się na wyborze body, które potem będę mógł sukcesywnie uzupełniać odpowiednimi, dobrymi obiektywami. Przeznaczenie: Chciałbym czegoś możliwie uniwersalnego do hobbystycznej fotografii, jednak ze szczególnym uwzględnieniem: - Fotografii krajobrazowej (zdecydowany priorytet) - Fotografii miejskiej, również nocnej - W przyszłości być może pierwszych kroków w time-lapse Będzie to moja pierwsza lustrzanka, do tej pory uczyłem się Canonie Powershot SX 20 IS. I właśnie ze względu na, nazwijmy to, pewne nieprzyjemności związane z Canonem, patrzę w tej chwili przede wszystkim na system Nikona. Moim pierwszym mocnym kandydatem był D 5100 (seria 7000 to już trochę ponad mój budżet), ale potem zacząłem czytać o jego następcach (5200 i 5300) ale też o nowszych modelach serii 3000 (3200 i 3300) i trochę się pogubiłem. Planowanie zakupu jest na bardzo wczesnym etapie, więc budżet nie jest ściśle określony. Myślałem o kwocie 1500-2000 za body, lub max 3000 z podstawowym obiektywem. Nie wiem też, czy warto kupować zestaw z kitowym obiektywem, czy sensowniej będzie kupić samą puszkę i od razu dobrać właściwy obiektyw. Tyle, że na tę drugą opcję na razie chyba mnie nie stać... Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć, czym się kierować przy wyborze i na co zwrócić szczególną uwagę? mozer - Nie 23 Mar, 2014 Castillo, serię 3xxx bym sobie odpuścił. Oczywiście najlepiej dobrać od razu właściwy obiektyw, ale jak człowiek zaczyna przygodę z fotografią to nie wie jeszcze czego potrzebuje, więc obiektyw z zestawu (najlepiej 18-105) jest dobrym pomysłem. kojut - Nie 23 Mar, 2014 Temat postu: Re: Nikon serii 3000 lub 5000
Jak możesz trochę naciągnąć budżet (88zł), to polecam ten zestaw: D5100 i Sigma Castillo - Nie 08 Lis, 2015 Witam ponownie
Tak się złożyło, że zakup musiałem znacząco odsunąć w czasie. Teraz wracam do tematu - z identycznymi priorytetami, nieco wyższym budżetem i jeszcze większym mętlikiem w głowie. Byłem już zdecydowany na polecony zestaw D5100 + Sigma 17-50. Tyle, że czas upływa... Puszka: Z tego co widzę, D5100 praktycznie wyleciał z oferty. Chciałem go zastąpić 5200, ale w wielu miejscach widziałem opinie, że mimo to warto dołożyć kilka stówek do 5300. Na tym etapie z kolei osoba, do której mam duży szacunek zaczęła mnie kusić skokiem wyżej do D7100. Różnica w cenie jest znacząca, ale z dobrym uzasadnieniem byłaby do łyknięcia. Z jednej strony rozbudowane możliwości i miliard funkcji serii 7000 od początku uważałem za zbędne na moim poziomie. jest jednak kilka kwestii, które podejrzewam o "robienie różnicy". Tyle, że nie potrafię samodzielnie ocenić ich realnego znaczenia - Uszczelnienie korpusu - fotografuję głównie w plenerze (przede wszystkim góry), raczej przez cały rok - również zimą. Zastanawiam się, na ile wartościowa to cecha, a na ile problemem jest jej brak? - Wstępne podnoszenie lustra - Czytałem, że przydatne, ale czy aż tak bardzo? Czy są jakieś określone sytuacje, w których jest to szczególnie istotne? - Zwróciłem też uwagę na automatyczne czyszczenie matrycy i opinie o odczuwalnie lepszym wizjerze... Z kolei "sztandarowe" cechy 5300 jak WiFi czy GPS w ogóle nie są mi potrzebne. Bez odchylanego wyświetlacza też mogę się obejść... Szkła: Żeby nie było za prosto, również wybór obiektywu zaczął się komplikować. Raz dlatego, że przy ew. wyborze D7100 raczej nie będzie mnie W TEJ CHWILI stać od razu na zbyt drogie szkło. Ale druga wątpliwość jest taka, że używając w tej chwili (kompaktowego, ale jednak) superzooma przyzwyczaiłem się to bardzo dużej swobody pod tym względem. Zdaję sobie sprawę, jak ograniczone zastosowanie mają w moim przypadku bardzo długie ogniskowe, ale jednak obawiam się, że przy 17-50 bardzo szybko zabraknie mi "góry". I co teraz? Czy biorąc pod uwagę, że ma to być pierwszy krok na dłuższej drodze warto od razu wskoczyć na serię 7000, razem z jakimś bardziej uniwersalnym szkłem? Czy może jednak celować w 5200/5300 z sigmą 17-50, a oprócz tego poszukać lub zaplanować czegoś dłuższego w niedalekiej przyszłości? Priorytety nadal dokładnie takie jak w pierwszym poście - przede wszystkim fotografia krajobrazowa, ale z pewną dozą uniwersalności. komor - Nie 08 Lis, 2015
W wyższych seriach aparatów nie chodzi o dodatkowy „miliard funkcji”, tylko przede wszystkim o nieco lepsze komponenty (np. obudowa, wizjer) i lepszą ergonomię. Lepszy wizjer – łatwo docenić jak się zobaczy różnicę. Wstępne podnoszenie lustra – to zależy czy się potrzebuje, czyli zależy od stopnia zaawansowania i tematów fotograficznych. Czasami jest niezbędne, czasami przydatne, czasami niepotrzebne. Czyszczenie matrycy – aparaty serii D5xxx tego nie mają? snufkin - Nie 08 Lis, 2015
Pominąłeś chyba najbardziej istotne różnice, które będą widocznie praktycznie przy każdym użyciu aparatu. Wizjer - to co jest w seriach D3xxx i 5xxx to kpina i w końcówce 2015 jest (moim zdaniem) nieakceptowalne. Przy tych "ślepych" ciemnych tunelikach elektroniczne wizjery to cud techniki. O prawdziwych pentapryzmatycznych wizjerach już nie wspominając. Ergonomia/klawiszologia - tu jest również przepaść. Szybki dostęp do kluczowych ustawień (często bez odrywania oka od wizjera) bywa tak samo kluczowa jak szybkość AF. W seriach 3/5xxx większość ustawień dostępna jest tylko z poziomu Menu, co jest czasem jednoznaczne z brakiem możliwości modyfikacji bo zwyczajnie nie ma czasu na grzebanie w Menu. Porównaj sobie różnice: http://www.optyczne.pl/15...5%9B%C4%87.html http://www.optyczne.pl/22...5%9B%C4%87.html |
