|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Zmiana systemu.
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008 Temat postu: Zmiana systemu. Jestem szczęśliwym posiadaczem E-1. Kompletnie nic mu nie dolega i jak na złość działa jakby był nowy. Tak samo też zresztą wygląda..
Chętnie bym go rozbudował, ale szkoda mi kupować szkło za 3000 zł. (myślałem o 12-60), do starego body, bez widoków na możliwość użytkowania go parę ładnych lat. Obiektyw przecież nie zużywa i nie starzeje się tak szybko jak body.
Nie chcę kupować nowego, plastiku w typie D40x lub 400D. Myślałem o kupnie 2 nowych szkieł w systemie Canon lub Nikon i dokupienia używanego body na rynku wtórnym. Nawet gdyby po roku czasu body mi zastrajkowało, to mam 2 dobre obiektywy i mogę znów coś tanio do nich dokupić i móc dalej fotografować. Nie sztuka mieć D300 lub 5D z kitem.
Koszt 2 szkieł nie powinien przekraczać 4000 zł. Zastanawiałem się nad Sigma 10-20 i Sigma 17-70, a do tego np: D70s.
Jakie jest wasze zdanie w tej materii? Dobrze kombinuję? Co polecacie?
minimalguy - Wto 04 Mar, 2008
Myślę, że D70s to będzie dobry wybór. Nie zapłacisz za niego fortuny i nie będzie żal jak kupisz później D300. Pamietaj, że D70s do nowości już nie należy Podana przez Ciebie kwota 4000 na szkła wystarczy do zakupienia obydwu sigm o których piszesz i zostanie Ci jeszcze na SB-600 chociaż radziłbym dołożyć te trochę kasy na 800-ke. W podobnej cenie z szerokiego kąta masz jeszcze tokine 12-24 z dobrym światłem f/4 ale to już Twój wybór. Nie widziałem jej nawet na oczy. Sigme 10-20 trzymałem w ręku i podpinałem do body. Wrażenia z szerokości całkiem fajne Wykonana jest porządnie i autofokus jest szybciutki tylko ciemna
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
minimalguy napisał/a: | zostanie Ci jeszcze na SB-600 |
Nie zamierzam kupować lampy. Dzięki
minimalguy - Wto 04 Mar, 2008
W sumie to mam jeszcze jedną propozycję dla Ciebie. Wiadomo, że od razu wszystkiego miec nie można, no chyba, że się w totka strzeli ale zmierzając do sedna... Jeżeli zamierzasz zostać przy cropie i chcesz szkło na lata to może od razu szkiełka UWA nie kupuj a owe 4kzł przeznacz na nikkora 17-55 f/2.8 a później sobie dozbierasz na sigmę 10-20. Mówię Ci, obrazy jakie produkuje to szkło nawet z moim D50 są poprostu zarąbiste. Szkło jest niemiłosiernie ostre już od pełnej dziury, a jakość wykonania... no cóż, lepiej wykonanych szkieł to już nie ma. w fotoaparacikach jest to szkiełko bodajże za 4350 pln, a MM ma tam chody chiba jakieś i mógłby Ci pewnie załatwić przetestowany egzemplarz. Tylko ładnie się uśmiechnij do niego
Arek - Wto 04 Mar, 2008
Zamienił stryjek siekierkę na kijek... Naprawdę chcesz zmieniać E-1 na D70s?
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Arek napisał/a: | Zamienił stryjek siekierkę na kijek... |
Właśnie nie chcę. To jest ból. Chcę kupić jakieś szkła, ale kupowanie ich do E-1 mija się z celem. Co z nimi zrobię za 5 lat? Szanuję sprzęt i obiektywy za 5 lat będą jak nowe. Niby jest E-3, ale co później? Głupio wyposażyć się w szklarnię i nie mieć jej do czego podpiąć za jakiś czas. Poza tym drażni mnie w Olympusie stosunkowo mała dynamika i wysokie szumy.
Nie chodzi tu o D70s. To był przykład. Podstawą są szkła. Więc jeżeli dorobię się kilku obiektywów w systemie Nikona, to za jakiś czas mogę zmienić stare body na coś nowego (d90?, d300), a obiektywy pozostaną.
mavierk - Wto 04 Mar, 2008
tak, w sumie to z mojej strony to:
30d + 17-55/2.8IS
krzysiek29 - Wto 04 Mar, 2008 Temat postu: Re: Zmiana systemu.
dawid_ napisał/a: |
Koszt 2 szkieł nie powinien przekraczać 4000 zł. Zastanawiałem się nad Sigma 10-20 i Sigma 17-70, a do tego np: D70s.
Jakie jest wasze zdanie w tej materii? Dobrze kombinuję? Co polecacie? |
Szkła wybrałeś całkiem przyzwoite. Zamiast d70S proponowłbym Nikona D80 lub Canona 30D.
Daimon - Wto 04 Mar, 2008
30d to zdecydowanie lepszy pomysł niż d70, wiem to z własnego doświadczenia!
Jednak gdyby myśleć bardziej perspektywicznie, na lata- jak sam piszesz, to trzeba także pomyśleć o dobrym, nowym body. Dlatego podszedł bym do sprawy inaczej.
I tak: Canon 40d, 3549 - 540 zł zwrot z Canona= 3009 zł - http://www.fotoset.pl/?p=...re&iProduct=493
I teraz, w zależności od tego, co mi bardziej potrzebne na start, kupuję Sigmę 10-20
lub 17-70 a to szkło, którego na początku nie biorę, dokupuję później.
Co do Sigmy 17-70 mam pewne wątpliwości, z testu i tego, co pisze Arek wynika, że to obiektyw podobnej klasy co 18-70 DX z Nikona. Otóż kolega, który tego szkiełka używał na co dzień, po zmianie na Tamrona 17-50 2.8 powiedział, że to był spory krok do przodu w porównaniu z 18-70, szczególnie jeśli chodzi od detale w zdjęciach. A z tego, co znam Twoje fotografie, to ten element jest dla Ciebie istotny.
Ja sam mam porównanie 18-70 DX i Tamrona 17-50, ale ono jest mało miarodajne, bo dotyczy dwóch różnych systemów. Nie mniej jednak różnica w odwzorowaniu detali przez d70+18-70 DX i Canonem 30d+ Tamron 17-50 jest zdecydowana, na korzyść tego drugiego zestawu.
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Daimon napisał/a: | Jednak gdyby myśleć bardziej perspektywicznie, na lata- jak sam piszesz |
Na lata będą tylko obiektywy, a jak kasa pozwoli to body oczywiście też. Nie mam szkieł do E-1, więc nic mnie tam nie trzyma. Wywalając 4000 na obiektywy, chciałbym mieć pewność, że za parę lat będę je miał do czego podłączyć. Olympus mi tego nie zagwarantuje. Za dwa lata mogę kupić od biedy kolejne używane body (Canon lub Nikon) i dalej fotografować. Nie wiem co Olympus może jeszcze wymyślić w 4/3, ale obawiam się, że niewiele. Szkoda..
Moje body musi przede wszystkim dawać bardzo dobrą jakość obrazu. Nie może mieć też zbyt wolnego AF. Fotografuję w plenerze i często nie mam zbyt dużo czasu na zdjęcie.
Daimon - Wto 04 Mar, 2008
dawid_ napisał/a: | [Na lata będą tylko obiektywy, (...) |
Te których zakup rozważasz to niekoniecznie. Gdybym myślało szkłach na lata, to pieniądze inwestował bym tylko w obiektywy na pełna klatkę.
Wejście FF w segment semi-pro jest więcej niż prawdopodobne, właściwie w Canonie przy okazji 5d już się dokonało.
I za jakiś czas możesz znaleźć się w sytuacji bardzo podobnej, do tej obecnej, tj FF będzie powszechne a Ciebie kusić będzie większa matryca i jej plastyka, szczególnie, jeśli nie kupisz dobrego body APS-C/DX. Wtedy nie będziesz myślał nad wymianą D70s na D300 tylko na coś pełnoklatkowego. A stare szkiełka Ci się nie przydadzą więc w pewnym sensie system będziesz musiał zmieniać po raz drugi.
Teraz może jeszcze tego nie widać, bo mało jest wśród nas użytkowników pełnej klatki, ale za 2-3 lata sytuacja może wyglądać bardzo podobnie do tej opisywanej przeze mnie wyżej.
Po prostu standardy pójdą w górę. Także namawiam Cię na zakup dobrego body APS-C/DX od razu.
Arek - Wto 04 Mar, 2008
Jak bym Olympusa nie skazywał na pożarcie, choć trzeba przyznać, że nie podoba mi się jego niekonsekwencja. Skoro zdecydował się na oryginalny format 4/3, to trzeba pozostać do końca
orygianalnym i nie iść na wyścig na megapiksele. Gęstość liniowa pikseli w E-3 odpowiada gęstości
liniowej w 16.6 MPix matrycy APS-C. Po co? Co nam to daje oprócz szumów i małego zakresu
tonalnego? W przypadku Olka nic. Jego matryca i tak cropuje to co najlepsze z obiektywów, więc
nadmiar megapikseli do cropowania nie jest potrzebny. Trzeba było nie walczyć na megapiksele tylko
na jakość i zrobić do E-1 nową matrycę, która ma 7-8 MPix, a nie 10.
bladyrunner - Wto 04 Mar, 2008
Daimon napisał/a: |
Te których zakup rozważasz to niekoniecznie. Gdybym myślało szkłach na lata, to pieniądze inwestował bym tylko w obiektywy na pełna klatkę.
Wejście FF w segment semi-pro jest więcej niż prawdopodobne, właściwie w Canonie przy okazji 5d już się dokonało.
I za jakiś czas możesz znaleźć się w sytuacji bardzo podobnej, do tej obecnej, tj FF będzie powszechne a Ciebie kusić będzie większa matryca i jej plastyka, szczególnie, jeśli nie kupisz dobrego body APS-C/DX. Wtedy nie będziesz myślał nad wymianą D70s na D300 tylko na coś pełnoklatkowego. A stare szkiełka Ci się nie przydadzą więc w pewnym sensie system będziesz musiał zmieniać po raz drugi.
|
A ja myślę, że ostatnio panuje jakaś totalna psychoza pełnej klatki i jej mistycznej "plastyki". Zanim się nie pojawił d3, ludzie kupowali Nikony i jakoś w ogóle im fakt braku pełnej klatki nie przeszkadzał. Prawda jest taka, że poza różnicami w głębi ostrości i nieco lepszą jakością zdjęć (ni o może przyzwyczajeniami niektórych) nic nie przemawia za FF. Cropy 1.5-1.6 dają lepszą jakość zdjęcia na brzegach, są tańsze, są lżejsze (jak zresztą i obiektywy do nich dedykowane). Ja wiem, zaraz ktoś powie, że dobry sprzęt musi swoje ważyć i że czuje satysfakcję jak trzyma coś ciężkiego w ręku i jak to mu się robi wesoło jak widzi innych z "zabaweczkami", ale prawda jest taka, iż aparaty to nie tylko jakość zdjęć ale i wygoda użytkowania. Fakt, ciężkim sprzętem przyjemniej się robi zdjęcia, ale jak żeby je zrobić, trzeba wejść dwa kilometry pod górę, przyjemnie już nie jest. W takiej sytuacji przywiązuje się wagę już nie do kilogramów, ale do każdego dekagramu noszonego sprzętu.
To tylko jeden przykład, ale konkluzja jest taka, żebyśmy się nie dali zwariować pełną klatką, tylko poszukali złotego środka, a dla zdecydowanej większości (nie tylko całkiem amatorskich) użytkowników będzie nim crop 1.5-1.6
Arek - Wto 04 Mar, 2008
bladyrunner napisał/a: | Cropy 1.5-1.6 dają lepszą jakość zdjęcia na brzegach, są tańsze, są lżejsze (jak zresztą i obiektywy do nich dedykowane). |
A ja nie lubię jak ktoś tworzy mity poprzez ogólnianie. W teście Leiki 1.4/25 widać było o ile jest ona lżejsza i mniejsza od pełnoklatkowego odpowiednika... Porównań takich można wygenerować wiele. Choćby takie:
http://www.optyczne.pl/po...add0=29&add1=37
oba szkła dają w zasadzie takie same pola odpowiednio na APS-C i FF. Sprzęt pełnoklatkowy ma o wiele
lepsze światło, niewiele więcej waży i jest tańszy...
Tu masz inne porównania:
http://www.optyczne.pl/po...&add0=9&add1=36
http://www.optyczne.pl/po...add0=4&add1=464
Wyszukać pewnie można więcej.
Co nie zmienia faktu, że dla wielu teleobiektywów to jest akurat prawdziwe np.:
http://www.optyczne.pl/po...d0=684&add1=685
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Arek napisał/a: | nie podoba mi się jego niekonsekwencja. Skoro zdecydował się na oryginalny format 4/3, to trzeba pozostać do końca |
No właśnie. Po E-3 wymyśli sobie FF i nowy zestaw obiektywów do niego. A ja zostanę z powiedzmy 7-14 i 12-60 (na kwotę 7tyś zł) i nie będę miał ich do czego podpiąć.
Co do FF. Nie myślę aby producenci nie wypuszczał już semi-profesjonalnych puszek z matrycą crop. Z drugiej strony Daimon ma sporo racji. Szkła na FF zostaną mi na pewno na dłużej.
Daimon - Wto 04 Mar, 2008
bladyrunner napisał/a: | A ja myślę, że ostatnio panuje jakaś totalna psychoza pełnej klatki i jej mistycznej "plastyki". |
No, jak widzisz wokół siebie " totalną psychozę pełnej klatki", to ja czuję się wobec takich Twoich wizji bezradny.
Nie używajmy tego typu języka w dyskusji o fotografii.
Ludzie, którzy używają FF i cropa na co dzień, jak MM czy Arek, piszą wyraźnie i od dawna (szczególnie ten pierwszy) o zaletach pełnej klatki. I nie jest nią żadna "mistyczna plastyka" ale rzeczy jak najbardziej wymierne : mniejsze szumy, większa rzeczywista rozdzielczość czy rozpiętość tonalna, itp., itd. ( patrz choćby test D3)
bladyrunner napisał/a: |
To tylko jeden przykład, ale konkluzja jest taka, żebyśmy się nie dali zwariować pełną klatką, tylko poszukali złotego środka, a dla zdecydowanej większości (nie tylko całkiem amatorskich) użytkowników będzie nim crop 1.5-1.6 |
No i bardzo miło, że Ci tak ten crop pasuje. Ale moja konkluzja jest taka, że warto by było nie określać za "zdecydowaną większość", co w ich przypadku jest "złotym środkiem". Bo z tym mogło by być bardzo różnie.
Nawiasem mówiąc, mam wrażenie że zaprezentowałeś nam tutaj klasyczny przykład rozumowania opartego o schemat pt " byt kształtuje świadomość" czyli we współczesnym tłumaczeniu "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Mam cropa i go lubię, więc na pewno jest najlepszy. (czego zresztą próbujesz dowodzić)
Otóż ja nie mam FF, Foveona i czego tam jeszcze. Mam cropa ale bardzo chętnie zamienił bym go na FF, właśnie ze względu na jego zalety. I podejrzewam, że nie jeden z nas chętnie by tak zrobił
Arek - Wto 04 Mar, 2008
Wracając do dyskusji związanej z tematem, nie sądzę, żeby Olek zrezygnował z 4/3. Punkt zwrotny ma już za sobą. Był taki moment w tym systemie, gdzie wydawało się, że to ślepy zaułek. Mało szkieł, a te które są to kosmicznie drogie. Małe mocno szumiące matryce o fatalnym zakresie tonalnym, wizjery jak dziurki od klucza. W pewnym momencie jednak wiele rzeczy potoczyło się po myśli Olka. Pojawiły się lustrzanki i szkła Leiki/Panasonica. Format 4/3 zaczęła wspierać Sigma. Nowe szkła zapracowały na siebie na poczatku drogimi cenami, więc teraz można je sprzedawać za normalniejsze pieniądze. Ważnym rokiem był rok 2007. Bardzo ładne wejście na rynek z E410 i E510 (18% rynku!), wreszcie premiera E-3, szkła z SWD, nowe
Leiki, kilka fajnych Sigm i jest już system z prawdziwego zdarzenia.
Szerze mówiąc to czego zazdroszczę systemowi 4/3 to szkła. Jeśli nie potrzebujemy jakiś ekstremalnych szerokich kątów to naprawdę da się złożyć idealny zestaw za pieniądze często lepsze niż u konkurentów. Dla osób nie lubiących kompromisów jest fajny 12-60 SWD. Rewelacyjny zakres przy dobrym świetle. Gdy ktoś chce
taniej, jest nie mniej dobry 14-54. Powyżej mamy 50-200 SWD. Czego chcieć więcej, jeśli weźmiemy
pod uwagę że to efektywne 400 mm? Wystarczy to uzupełnić stałkami 35 i 50 mm oraz dla ekstremistów poczekać aż Sigma wypuści na Olka 100-300 f/4.
Dlatego ja na Twoim miejscu nie myślałbym tak pochopnie nad porzuceniem Olka.
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Muszę to przemyśleć. Niestety ja lubię szerokie kąty.
Racja. Rok 2007 był wyjątkowo udany dla Olka. Co jednak, kiedy E-3 będzie już 3 letnim body? Na tak małą matrycę nie da się już upchać pikseli. Nie można też zwiększyć zakresu tonalnego. Już teraz Olympus robi co sprzęt półprofesjonalny, bo z 4/3 nie da się już wyrzeźbić profesjonalnej puszki. Na dzień dzisiejszy Olek jest bezkonkurencyjny w segmencie amator/amator+ (choćby E-510), ale kiedy chcemy ciut więcej, nie ma tam czego szukać. Widziałem ostatni porównanie jakości zdjęć i DR między E-3, a D200. Ten pierwszy sprawuje się niestety gorzej. Mam sentyment do tej marki. Moje E-1 to kawał solidnego body o mistrzowskiej wprost ergonomii. Chcę jednak mieć pewność, że będę miał do czego podpiąć swoje szkła za 3-5 lat. Nie chodzi tutaj o to, że podany przeze mnie, przykładowy D70s jest gorszy od E-1. Body to IMHO rzecz drugorzędna. Ważniejsze są szkła, o czym boleśnie się przekonałem użytkując E-1 z ZD14-42. Nie chcę budować szklarni w systemie, którego nie jestem choćby odrobinę pewien.
Arek - Wto 04 Mar, 2008
Jest Sigma 10-20 mm. Jeszcze w normalnej cenie. Czego nie można powiedzieć o ZD 7-14 mm.
Choć pamiętaj, że 12 mm w 12-60 da Ci aż 84 stopnie.
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Żeby nie drążyć zanadto tematu, przejdźmy do kwestii wyboru systemu.
W ofercie którego z producentów znajdę dobre, lekko używane body?
W pierwszej kolejności zależy mi na jakości obrazu. To dla mnie priorytet. Szybkość Af jest na drugim planie. Cała reszta jest najmniej ważna.
Arek - Wto 04 Mar, 2008
Canon 30D.
Jest świetny Nikon D200, ale tylko wtedy gdy nie używasz ISO wyższych od 400...
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Cytat: | Nikon D200, ale tylko wtedy gdy nie używasz ISO wyższych od 400... |
Nie ukrywam, że jest to pewien problem
Arek - Wto 04 Mar, 2008
No to tylko 30D.
Pentaxa K10D Ci nie polecam, bo skoro uważasz, że Olek to kanał bez wyjścia, to Pentax może Ci się widzieć tak samo.
dawid_ - Wto 04 Mar, 2008
Generalnie miałem kilka Nikonów w ręce (jako że pracuję w sklepie foto ) i mam wrażenie że posiadają szybszy AF niż Canony. Jednak jakość obrazu to sprawa priorytetowa, a tego nie sprawdzę na szybko.
Przejrzałem wasze testy D200 i 30D. Zakres tonalny i rozdzielczość matrycy jest niemal identyczna. Canon za to zdecydowanie mniej szumi.
Dzięki za rady
[ Dodano: Sro 05 Mar, 2008 ]
Arek napisał/a: | No to tylko 30D. |
Rozumiem, że poleciłeś mi 30D mając na uwadze kwotę, jaką chcę wydać na body? 40D też jest godny polecenia?
|
|