forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Konto na Flickr

Arkowal - Czw 12 Cze, 2014
Temat postu: Konto na Flickr
Na moim komputerze instalowałem nowy system.Wszystkie często odwiedzane przeze mnie stronki miałem dodane w ulubionych.Tam też znajdował się mój photostream.Chcąc oglądać zdjęcia wcześniej dodanych tam osób lub załadować coś na swój photostream logowałem się przez google.Teraz kieruje mnie na yahoo gdzie po założeniu nowego hasła zostałem nowym członkiem z czystym photostreamem itd.?Ktoś wie jak mogę logować się teraz na flickra nie tracąc starego członkostwa,photostreama i poprzedniej listy dodanych tam osób?Z góry dziękuje
pes - Czw 12 Cze, 2014

Słyszałem o tym problemie, wiele osób, które logowały się na flickr przez np. facebooka napotkało na ten sam problemy. Z tego co wiem nie udało się go rozwiązać i pozostaje jedynie korzystanie z flickra od nowa z nowym kontem. Niestety, ale chyba w Twoim przypadku będzie podobnie.
Arkowal - Czw 12 Cze, 2014

No nie załamuj mnie!Czyli wszystko od nowa?ładowanie fotek i szukanie ludzi których fotki mnie interesowały?Wszystkich już nie znajdę:-(Po ostatnim formacie po kilkudniowych próbach logowania się przez googla jakoś się udało,teraz niestety nie.
pes - Czw 12 Cze, 2014

Nie wiem, ja od zawsze korzystam via yahoo. Zresztą kiedyś nie było innej możliwości. Może ktoś inny coś podpowie.
Arkowal - Czw 12 Cze, 2014

Byłbym wdzięczny,póki co dzięki pes
mavierk - Czw 12 Cze, 2014

Ja np. zapomniałem id mojego konta na yahoo i jest to główna przyczyna nie korzystania z tego portalu.
Wojmistrz - Czw 12 Cze, 2014

Arkowal, opisz jak się udało to zrobić i daj o zamknięcie tematu.
moronica - Czw 12 Cze, 2014

ja sie logowalam przez facebooka a jak postanowili wycofac ta opcje to postapilam zgodnie z ich instrukcjami i wszystko poszlo ok. zalozylam konto na yahoo i zalogowalo mnie do flickra bez problemow

na tej stronie nadal jest opcja logowania sie przez fb czy g
https://login.yahoo.com/config/login?.src=flickrsignin
wiec idz sie zaloguj przez g i w ktoryms momencie powinno zaczac narzekac, ze powinienes zalozyc konto na yahoo

Wojmistrz - Czw 12 Cze, 2014

Wystarczyło zalogować się przez "Sign in with Facebook or Google" gdzie po zalogowaniu trzeba wygenerować konto yahoo, a po tym się zalogować używając nowego adresu. Działa.
Arkowal - Czw 12 Cze, 2014

Zrobiłem tak jak kolega Wojmistrz piszę.Udało się:-)Dzięki wszystkim.
pes - Pią 13 Cze, 2014

Oooo to spoko, czyli jednak ludzie to ...... :P
komor - Pią 13 Cze, 2014

Szanowni, nie wiem jak na tych waszych wspaniałych Windowsach, które musicie reinstalować co pół roku, ale na moim nędznym Mac OS-ie, którego instalowałem na czysto ostatnio gdzieś tak w 2007 roku (potem tylko upgrade’y i klonowanie na nowe dyski), pomimo że nie reinstaluję co chwilę, to używam menadżera haseł, czyli programu który w zakodowanej formie przechowuje mi różne ważne hasła i inne notatki, backup robiąc na chmurze Dropdisk i jeszcze dodatkowo na iCloud.
A jak ktoś ma paranoję na przechowywanie haseł w chmurze, to jest jeszcze kartka i długopis, bardzo dobre rozwiązanie na ważne hasła do poczty, Flickra czy czegokolwiek, bez czego człowiek czuje się jak bez gaci.
Zakładanie nowego konta? To jak zgubić klucze do mieszkania i z tego powodu szukać nowego mieszkania.

maziek - Pią 13 Cze, 2014

komor napisał/a:
Szanowni, nie wiem jak na tych waszych wspaniałych Windowsach, które musicie reinstalować co pół roku, ale na moim nędznym Mac OS-ie...
Zawsze samo wyłazi, co kogo boli :mrgreen: .
MM - Pią 13 Cze, 2014

komor napisał/a:
A jak ktoś ma paranoję na przechowywanie haseł w chmurze, to jest jeszcze kartka i długopis


Ja nawet jednego hasła w chmurze nie umieszczę. Mam paranoję. Wiem. No i wiem co z tym fachowcy mogą zrobić. Szczególnie ci rządowi :mrgreen:
Ja mam kartkę (właściwie notatnik) w którym to wszystko jest zapisane i trzymane w kasetce pancernej. Leży tam sobie obok klamki :cool:

Arkowal - Pią 13 Cze, 2014

Tyle tylko,że hasała pamiętałem a nie mogłem się nimi zalogować.
maziek - Sob 14 Cze, 2014

MM napisał/a:
Mam notatnik w którym to jest zapisane i trzymane obok klamki :cool:
Znaczy kartka do logowania, a klamka do wylogowywania?
mozer - Sob 14 Cze, 2014

maziek, jak hasło z kartki nie zadziała, to headshot.
maziek - Sob 14 Cze, 2014

Ważne, żeby nie pomylić kolejności!
kojut - Sob 14 Cze, 2014

[quote="MM"]
komor napisał/a:
/../ trzymane w kasetce pancernej. Leży tam sobie obok klamki :cool:

To jakaś specjalna klamka musi być... Pewnie ze złota wysadzanego brylantami. A u mnie klamki są tam gdzie ich miejsce: na każdych drzwiach :razz: W dodatku tylko mosiężne, cobym ich nie musiał w pancernej kasetce zamykać :mrgreen:

komor - Sob 14 Cze, 2014

Ta klamka MM służy do czego innego. :) Ale MM, z tym fachowcami co mi hasło z chmury ukradną to przesadziłeś. Tak moim zdaniem. Prędzej ci się do tej kartki w sejfie dobiorą jednak.
maziek - Sob 14 Cze, 2014

E tam, do czego innego. Sam widziałem na jednym filmie, że klamką też się da drzwi otworzyć! Z tym, że później to już można tylko gwoździami zabić.
komor - Sob 14 Cze, 2014

maziek, oczywiście że tą klamką można wiele zdziałać. Otworzyć czyjeś serca i umysły też. :)
MM - Sob 14 Cze, 2014

komor napisał/a:
z tym fachowcami co mi hasło z chmury ukradną to przesadziłeś


Ich takie sądy z pewnością ucieszą.
Z drugiej strony nie każdy będzie miał tam grzebane. Trzeba sobie naprawdę zasłużyć i to mocno. Fachowcy mogą na legalu wejść w kilka miejsc i trochę tam pogrzebać. A jak już dostaną w ręce czyjegoś kompa to sam rozumiesz jak szybko sobie wejdą w tę chmurkę i w niej namieszają... :wink:

kozidron - Nie 15 Cze, 2014

MM napisał/a:
Wiem. No i wiem co z tym fachowcy mogą zrobić. Szczególnie ci rządowi :mrgreen:


ta, ci to szczególnie sporo potrafią, przeciętnie dwa razy w tygodniu 16 letni srul pokazuje im miejsce w szeregu :P Mozliwości naszych magików na pensji rządowej są takie, że witki opadają, na wolnym rynku dostaliby robotę co najwyżej w drugorzędnej firmie informatycznej :twisted:

MM napisał/a:
Leży tam sobie obok klamki :cool:


to też kolejny debilizm naszego prawodawstwa, żeby coś co służy do obrony trzymać zamkniete w szafie "na stałe przytwierdzonej do podłoża". Taka broń musi być niesamowicie skuteczna :wink:


MM napisał/a:
A jak już dostaną w ręce czyjegoś kompa to sam rozumiesz jak szybko sobie wejdą w tę chmurkę i w niej namieszają... :wink:


do tego nie trzeba fachowca :wink:

Cytat:
Tyle tylko,że hasała pamiętałem a nie mogłem się nimi zalogować.


może była chwilowa awaria, jak na flickra zresztą nic nowego, może polscy rządowi fachoffffcy dorabiali sobie po cięzkiej pracy między pączkiem a kolejnym włamaniem na stronę rządową i tak zabezpieczyli serwery, że 15latek to obszedł :P

T.B. - Nie 15 Cze, 2014

Fiu, fiu, fiu... :shock:
Już wiem, dlaczego kozidron ma na awatarze taki wytrzeszcz. Ja myślałem, że mu wsadzili parasol do tyłka i otwarli. Ale to nieprawda. Jemu wiedza łeb rozsadza. On zna się na wszystkim. Jest jak moja żona. Po ślubie sprzedałem encyklopedię wielotomową - moja żona wie wszystko. :roll:

maziek - Nie 15 Cze, 2014

A co, żona też ma wytrzeszcz?
T.B. - Nie 15 Cze, 2014

:mrgreen: - że tak powiem.
maziek - Nie 15 Cze, 2014

Przez szacunek dla dam nie spytam o parasolkę ;) ...
kozidron - Nie 15 Cze, 2014

T.B. napisał/a:
Jemu wiedza łeb rozsadza


rzeczywiście trzeba w tej materii wymiatać, średnio dwa razy w tygodniu włamy na serwery rządowe(udane, podawane do wiadomości publicznej), trzy wielkie popisy w zeszłym tygodniu jak policyjni fachowcy zniszczyli dowody(konkretnie dyski).
O kompletnej kompromitacji bydgoskiej policji, która nawet tu na forumie była linkowana jak policyjni fachowcy uzywają szopa nie ma co pisać.
Jak długo policyjni fachowcy sprawdzali numer IP kierowcy z BMW lepiej nie pisać :roll:

T.B. net huczy od partactw policyjnych fachowców a ty jak zwykle opowiadasz bzdury :P
Ten tydzień za to pokazał jak rządowi fachowcy ze służb potrafią coś nagrać i: najważniejsze to "odczekać" i pokazać to prasie tylko dla swoich korzyści :P

T.B., to że o fotografii masz marne pojęcie wszyscy wiedzą ale to, że niusów nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem to już można ci tylko współczuć :zalamany:
Tacy właśnie policyjni fachowcy dbają o porządek w tym kraju od krawęznika, po typa z drogówki co weźmie, do policyjnych fachowców z laboratoriów, możemy być tylko dumni z płaconych podatków, które idą na kolejne radary albo systemy takie jak w moim mieście :P do kontroli kierowców.


T.B. napisał/a:
Ja myślałem, że mu wsadzili parasol do tyłka i otwarli.


a propos parasola, żony gratuluje, chociaż ktoś w domu rozumie co się wokół niego dzieje :twisted:

MM - Nie 15 Cze, 2014

kozidron napisał/a:
też kolejny debilizm naszego prawodawstwa, żeby coś co służy do obrony trzymać zamkniete w szafie "na stałe przytwierdzonej do podłoża". Taka broń musi być niesamowicie skuteczna


Nie znasz prawodawstwa. Nic nie musi być przykręcone. Nie musi być nawet w szafce. Tak było dawno temu. Ja mam tego zwyczajnie nie zgubić. Może leżeć na stole, byle tylko nikt "nieuprawniony" się do tego nie dorwał. W kasetce leży sporadycznie, ale jak czasami mam ochotę napić się wódki to tam ją chowam (w domu - tak dla jasności). Nie boję się o siebie, raczej o przypadkowe dorwanie przez innego biesiadnika. Do tego jak ma się w domu szkraba płci męskiej to trzeba zacząć z tym uważać. :wink:
W realu 90% czasu swojego żywota spędza ten wynalazek przy moim tyłku.


kozidron napisał/a:
Mozliwości naszych magików na pensji rządowej są takie, że witki opadają


Możliwości więszości są faktycznie nędzne, ale tych kilku w każdym województwie zajmujących się czymś poważniejszym jest naprawdę dobrych a do tego są tego przyuczani i wymieniają na legalu doświadczenia z innymi. Nie tylko z naszego kraju.

T.B. - Nie 15 Cze, 2014

kozidron napisał/a:
net huczy od partactw policyjnych fachowców a ty jak zwykle opowiadasz bzdury :P

A co ja opowiadam? :zalamany:
Oprócz peanów na temat wiedzy kozidrona, ma się rozumieć. Aha - to jest bzdura. A to przepraszam za niesłuszne podejrzenia. :neutral:

kozidron - Nie 15 Cze, 2014

T.B. napisał/a:
A co ja opowiadam? :zalamany:


T.B. napisał/a:
On zna się na wszystkim.



Twoim zdaniem trzeba znać się na wszystkim, żeby mieć takie zdanie o policyjnych fachowcach?

Leczysz swoje własne kompleksy i ułomności otwartym parasolem w nie swoim tyłku? To działa, czujesz się po tym lepiej?

T.B. napisał/a:
a myślałem, że mu wsadzili parasol do tyłka i otwarli.


T.B., lekarz zalecił, czy to autoterapia :mrgreen: ?

dcs - Czw 19 Cze, 2014

p :razz: omyłka
komor - Czw 19 Cze, 2014

Tak podsumowując temat tego, czy ktoś mi może ukraść hasło z chmury.

http://www.pcformat.pl/Ko...ch-srubek,nc,69

kozidron - Czw 19 Cze, 2014

komor napisał/a:

http://www.pcformat.pl/Ko...ch-srubek,nc,69



dzięki komor, za linka, czyli kolejny tydzień i kolejne sukcesy naszych służb, w zeszłym tygodniu leciały hasła, że nadają się tylko do pchania karuzeli, teraz mam wątpliwości czy podołaliby nawet temu zadaniu.

maziek - Czw 19 Cze, 2014

Chyba w ogóle nie mieli żadnego zestawu wkrętaków, bo wszystkie te wynalazki bezproblemowo odkręca się wkrętakiem płaskim, tylko trzeba precyzyjnie dobrać szerokość.
mozer - Pią 20 Cze, 2014

maziek, jaskiniowiec ;)
komor - Pią 20 Cze, 2014

maziek, torxa na pewno, ale te pentaloby to nie jestem pewien. Poza tym pod okiem kamer na pewno nie chcieli zniszczyć, ani postępować niezgodnie z procedurami.
kozidron - Pią 20 Cze, 2014

komor, jest lepiej ;) nasi policyjni fachofffcy po odwiedzinach w redakcji wprost zostawili swoje graty opuszczając "miejsce inwigilacji". Wczoraj dziennikarze pytali się premiera czy specjaliści z ABW mogliby przyjść i zabrać swoją czarną walizkę, bo dziennikarze boją się tam do środka zaglądać.
Pewnie zostawili swój super tajny zestaw śrubokrętów :lol: :mrgreen:


edit.
Po fotce widać, że zawartość tej walizki to raczej ładnie poukładane karty do monopoly :P

maziek - Pią 20 Cze, 2014

A pewno, że jaskiniowiec. Za wymyślanie takich śrubek łamałbym łapy tym wynalazcom :) . Tego pentacostam to chyba jeszcze nie miałem w łapkach, to się nie będę stawiał. Ale na oko wymiar pomiędzy dowolnym a trzecim w kolejności wierzchołkiem jest wystarczająco większy od najmniejszego. To jest bardzo ciekawe i moim zdaniem nierozwiązywalne zadanie geometryczne - zrobić gniazdo nie do odkręcenia wkrętakiem płaskim, ewentualnie zeszlifowanym w trójkąt, jeśli gniazdo ma stożkowaty pokrój

Pewno, że pod okiem kamer zachowali się niewłaściwie. Mieli pełne prawo odebrać ten sprzęt i gdyby "państwo nie istniało tylko teoretycznie" - pan co trzymał laptop zostałby zatrzymany i przesłuchany na okoliczność przeszkadzania w czynnościach, panowie co się emocjonowali i pchali takoż.

komor - Pią 20 Cze, 2014

maziek, nie wchodząc w politykę, to jak nie mieli nakazu sądowego i przyszli w celu „dobrowolnego wydania nośników”, a dziennikarz powołuje się na konkretny numer paragrafu prawa prasowego, to chyba trochę mieli ręce związane. Zawsze jest ta delikatna bariera między „służbom wolno wszystko”, a „obywatel ma swoje prawa”. Zdaje się w USA niejednego udupili bez powodu, powołując się na „zagrożenie bezpieczeństwa narodowego”, nie jestem pewien czy chcę mieć ten model u siebie. Niewiele się on różni od modelu komunistycznego, gdzie smutni panowie też nie musieli cytować żadnych paragrafów ani mieć nakazu sądu.
maziek - Pią 20 Cze, 2014

Komor, nie wdając się w politykę (ani w Twoje chcenie-niechcenie przyszłościowe - głosuj na swoich, żeby zmienili przepisy :) ) - prawo pozwala dziennikarzowi chronić źródło, ale nie czyni z redakcji i jej wyposażenia sanktuarium.

Był nakaz przeszukania redakcji w tym konkretnych komputerów i były służby uprawnione, aby go zrealizować, czemu nadredaktor i inni redaktorzy się całkowicie bezprawnie przeciwstawili przy indolencji przeszukujących.

Nie widzę w tym najmniejszej sprzeczności - nadredaktor miał prawo nic nie powiedzieć bez zwolnienia przez sad z tajemnicy, ale nie miał prawa utrudniać przeszukania. Powiedziałbym, że był niedostatecznie przebiegły, aby nie przechowywać rzeczy materialnych mogących naprowadzić na trop informatora.

Ale nie powiem, bo uważam całą tę scenę wyreżyserowaną doskonale z udziałem jednego solisty, jednego rekwizytu, rzeszy statystów i paru pożytecznych idiotów. Miedzy bajki wkładam, że nadredaktor nie przypuszczał, że przeszukanie będzie a także, gdyby tylko chciał, że nie usunąłby wszelkich śladów umożliwiających identyfikację. Ale nie, trzymał to w wielkim laptopie, chroniąc go własna piersią - szkoda, że laptop nie był z jarzeniastym napisem "TO TU!", w TV lepiej by to wyszło.

Przypuszczam, że klaskał uszami, że doszło do tego, z kilku powodów, z których za najważniejszy nie uważam absolutnie bezcennych 2 dni na antenie non-stop. Bo chodzi o to, że IV-ta władza w Polsce już dawno stała sie I-szą i robi co chce i zamierza iść z tym dalej. W tym momencie starła się rządem i przynajmniej wizerunkowo wygrała - nie można jak widać przeszukać redakcji mimo nakazu, a pospolite ruszenie redaktorów może odgonić fleszami, jak by nie było elitarne (nominalnie, jak widać), siły państwowe.

Jutro napiszą, że bijesz żonę. I co zrobisz ;) ?

kozidron - Pią 20 Cze, 2014

maziek, generalnie masz rację ale co z tego jak spec służby sobie z tym tematem nie poradziły.
dcs - Pią 20 Cze, 2014

Już był taki psycholog (ostatecznie skazany) który tłumaczył, że prowadzi badania nad pedofilią -stąd te treści na jego komputerze.

Tajemnica dziennikarska to niezła przykrywka do działań poza prawem.
Dziennikarzy się namnożyło, każdy kto wypisuje bzdury w sieci może nim się czuć. (choć blogerzy nie mogą się zasłaniać tajemnicą dziennikarską).

komor - Pią 20 Cze, 2014

maziek napisał/a:
Był nakaz przeszukania redakcji

Zastrzegam, że w ostatnich dniach mam ważniejsze sprawy na głowie i nie oglądam newsów ani nie analizuję, ale w końcu był jakiś nakaz? Prokuratorski widziałem, ale skoro jest paragraf chroniący źródło informacji to widzę jakiś konflikt paragrafów - co w końcu może prokurator czy ABW a co nie, skoro dziennikarzowi wolno chronić źródło, a ono znajduje się na jego laptopie, który trzyma w ręku? :)

A że cyrk jest wyreżyserowany? Pytanie tylko co mają z tego służby, bo ich wizerunek na tym chyba nie zyskał…

dcs - Pią 20 Cze, 2014

komor napisał/a:
co mają z tego służby, bo ich wizerunek na tym chyba nie zyskał…
W Polsce bycie nieprofesjonalnym w wykonywanym zawodzie nie jest dużym powodem do wstydu.
maziek - Pią 20 Cze, 2014

Komor, co do drugiego, to jak słusznie zauważył dcs. Przy czym sądzę, że reżyserował nadredaktor.

Co do pierwszego ja nie prawnik, ale na mój rozum, to jest tak jak przepis, który mówi, że można w czasie przesłuchania odmówić odpowiedzi, które pogrążyłyby członka najbliższej rodziny lub siebie samego. Jest takie prawo. Ale nie wynika z niego, że chronione są materialne dowody przestępstwa, że możesz nie wpuścić policji do domu czy uniemożliwić im przeszukanie lub zacierać ślady. Masz tylko prawo milczeć.

komor - Pią 20 Cze, 2014

maziek, ja też nie prawnik, ale dziennikarz ma nie tylko prawo do milczenia, zdaje się ma obowiązek ochrony źródła informacji. Więc jak przychodzi funkcjonariusz i mówi „oddaj laptopa”, to mamy jakiś tam konflikt paragrafów, bo funkcjonariusz robi dochodzenie, a dziennikarz ma obowiązek ochrony.

Przy czym ja zupełnie nie wchodzę w to, czy to fajnie, że ktoś podsłuchiwał ministrów, ani kto na tym zyska czy straci, ani czy Wprost rzeczywiście trzyma takie materiały normalnie w redakcji, na laptopie itd. Patrzę tylko od strony formalnej. Bo już strona formalna prawa to nieraz źródło niezłego cyrku. Jak widać i w tym przypadku.

maziek - Pią 20 Cze, 2014

Co do tego, że proceduralnie dali ciała to pewne. Machina wymiaru sprawiedliwości w Polsce jest od dawna własną karykaturą, mało śmieszną - i galopuje dalej w tym kierunku. Biernacki z niejaką satysfakcją dziś to wyłuszczył, że w sumie lepiej, że im nadredaktor nie oddał, bo dopiero heca by z kwitami była :) . Co do przenikania się tych dwóch praw (interpretacji, co ważniejsze), to przypuszczam, że wiatr wieje w tę stronę, że dziennikarzowi wszystko będzie wolno - i nie sądzę, aby zostało to zinterpretowane inaczej, bo primo gazet się wszystkie polityki boją jak ognia, a wtóro adwokatom jest to jak najbardziej na rękę. Takiego lobby to i Kulczyk nie przebije. Wszystkie redachtóry z nielicznymi wyjątkami trzeźwych głosów bronią tej Częstochowy jak jeden mąż, nawet niewierzący :) .
T.B. - Pią 20 Cze, 2014

komor napisał/a:
dziennikarz ma nie tylko prawo do milczenia, zdaje się ma obowiązek ochrony źródła informacji. Więc jak przychodzi funkcjonariusz i mówi „oddaj laptopa”, to mamy jakiś tam konflikt paragrafów, bo funkcjonariusz robi dochodzenie, a dziennikarz ma obowiązek ochrony.

Tłumaczyli to w telewizji.
Sąd nie może wydawać decyzji bezprzedmiotowych. Jeśli służby chcą zabrać laptopa Latkowskiemu, a Latkowski twierdzi, ze ma tam tajne przez poufne (może to być nawet tajemnica służbowa, niekoniecznie dane osobowe kapusia), to możliwość jest taka:
- służby przy Latkowskim i razem z Latkowskim pieczętują laptopa,
- służby zabierają laptopa i dostarczają go do sądu,
- sąd patrzy co jest w środku i wydaje decyzję, czy coś w ogóle i co zatajnić/odtajnić.

A ja proszę, żeby na forum optyczne.pl tematy polityczne były tabu, jeśli nie dotyczą miłośników fotografii jako takich. To takie moje pobożne życzenie.

maziek - Pią 20 Cze, 2014

A w którym miejscu mówiliśmy o polityce? Co Ty, chcesz, żeby komor się sam zmoderował?! Poza tym większy zlot fotoamatorów niż w siedzibie Wprost to widziałem ostatnio w zeszłym roku w jednym zamku w Tucznie ;) ...
MM - Sob 21 Cze, 2014

Nie dziwcie się ABW. To banda niedojdów bo co kilka lat zmienia się opcja polityczna i wymiata tych którzy się cokolwiek nauczyli wcześniej. Od kogo mają się uczyć? Od tych co kilka lat pracują i dopiero zaczynają cokolwiek kumać? Jak długo polityka będzie właziła do tych służb i robiła swoje czystki to tak to będzie wyglądało. Czyli śmiesznie.
Jak długo szefowie tych służb będą obsrani o swoje stołki i układ z politykami tak długo będą żyć w układzie i się podlizywać. A to znaczy, że będą chcieli żyć dobrze z mediami i generalnie gadać bardzo "politycznie i poprawnie". W tej chwili służbami rządzą faceci bez jaj.

Sprawa pierwsza - dziennikarzyny to nie są święte krowy i można im zrobić w redakcji koło pióra, jeżeli tego chce np. prokurator. Są na to podstawy prawne i zostało to chyba jasno powiedziane. Jeżeli prokurator jest d upa i dyskutuje z gejowskim redaktorzyną zamiast robić swoje, jeżeli pozwala na włażenie na teren wykonywanych czynności innym krzykaczom z dziennikarską legitymacją to doczekał się cyrku i teatrzyku.

Po drugie p ierdoły są z ABW, bo jakby mi prokurator polecił takiej sierocie odebrać laptopa siłą (inna sprawa, że głupie polskie społeczeństwo pewnie nigdy nie zrozumie, że to był nakaz prokuratora i funkcjusz musi to zrobić) to piskliwy redaktorek chwilę póżniej zaliczyłby glebę ku mojej i kolegów satysfakcji a po kolejnej chwili byłby pięknie zapięty w dyby i oskarżony o czynny, bierny opór i jeszcze pewnie obrażanie funkcjuszy na służbie.

Może ten ludek w końcu zrozumie, że to gówniarstwo dziennikarskie (w dużej swojej masie strasznie bezczelne ostatnio) nie jest święte i nietykalne a tak coraz częściej im się wydaje. Może w końcu ludzie zrozumieją, że jak funkcjonariusz podaje podstawy prawne i coś nam każe to trzeba się podporządkować a nie DYSKUTOWAĆ. W innych krajach też by tak zrobili? Też się będą kłócić? Jakiś czas temu Rokita pokazał jaki z niego pieniacz, potem jeszcze jakaś szyszka z PO i co? Służby ich zawinęły aż miło było patrzeć. Zapomnieli panowie, że nie są w Polsce i tam służby robią to tak jak to powinny robić a czego niestety nie robią w naszym kraju...

maziek - Sob 21 Cze, 2014

I pamiętajcie, w razie jakby policja - praca pośladków. Pośladki przede wszystkim. I nie piszczeć. Nie wyglądać na sierotę. Okulary lepiej zdjąć. Po co prowokować organ.
komor - Sob 21 Cze, 2014

T.B. napisał/a:
sąd patrzy co jest w środku i wydaje decyzję, czy coś w ogóle i co zatajnić/odtajnić.

Czyimi rękami ma sąd na to patrzeć, jak wydostanie tych danych wymaga pracy biegłego? Jakie papiery ma mieć ten biegły żeby być neutralnym zarówno w stosunku do prokuratury, która może mieć tendencję do olewania tajemnicy dziennikarskiej, jak neutralnym w stosunku do dziennikarzy, którzy tę tajemnicę mogą nadużywać? Albo neutralnym w stosunku do podsłuchiwanego ministra, którego może być podwładnym? Dzisiaj życie nie jest takie proste jak kiedyś, że na łączkę, dwie łuski zostają w trawie i jest po sprawie.

masza - Sob 21 Cze, 2014

maziek, trafne podsumowanie. :)

Banda niedojdów, dziennikarzyny, prokurator d upa, gejowski redaktorzyna aka piskliwy redaktorek, faceci bez jaj, krzykacze, sierota, p ierdoły z ABW, ten ludek, głupie polskie społeczeństwo, gówniarstwo dziennikarskie...
Czyta się jak pamiętnik Rutkowskiego. Bomba, gleba, pozamiatane.

maziek - Sob 21 Cze, 2014

Maszszsz...

Komor, jest równie proste, tylko metody inne i strona inna. Każdego obywatela, piastującego jakąkolwiek publiczną funkcję IV władza może zniszczyć - co prawda nie dwie łuski a jeden artykuł, więc teoretycznie humanitarnie. Zaś dajmy na to w stosunku do debila jadącego 180 miastem II i III władza (wykonawcza i sądownicza) jest bezradna - a IV napisała i już siedzi. Sam widzisz.

Moim zdaniem to jest jak przy operacji wyrostka - pewien procent umiera. Czy z tego powodu nie operować? Problem polega na tym, co jest ważniejsze - państwo, czy obywatel. Wg mnie obecnie brak jednoznacznej odpowiedzi.

kozidron - Nie 22 Cze, 2014

masza napisał/a:
Banda niedojdów, dziennikarzyny, prokurator d upa, gejowski redaktorzyna aka piskliwy redaktorek, faceci bez jaj, krzykacze, sierota, p ierdoły z ABW, ten ludek, głupie polskie społeczeństwo, gówniarstwo dziennikarskie...
Czyta się jak pamiętnik Rutkowskiego. Bomba, gleba, pozamiatane.


jak się to zbierze do kupy jak to uczyniłaś, nie świadczy to dobrze o podsumowującym ale co zrobić, samo życie. Jeżeli jeszcze potwierdzi się, że menadżer knajpy dostał "podsłuch" od dziennikarzyny to już komplet i wrócić można tylko do tego co napisał dcs, czyli że: "W Polsce bycie nieprofesjonalnym w wykonywanym zawodzie nie jest dużym powodem do wstydu."

bogdanek - Nie 22 Cze, 2014

@MM ,- a ja się z Tobą zgadzam w zupełności , redaktorzy z Wprost to nie święte krowy .Nikt nie mówi wprost o konsekwencjach poczynań Wprost , tylko sensacja się liczy.
Śmieją się z nas w całej europie , pownie na świecie też, dziwnym zbiegiem okoliczności frank szwajcarski codziennie szedł do góry , po aferze , 700 tysięcy rodzin to odczuło .Tu nie ma znaczenia ile dopłacą frankowicze , ale komu zależało na zamęcie , na osłabieniu Państwa Polskiego .
Czyli co , dziennikarzom wolno podsłuchwać wszystko i wszystkich ? Dopóki uderza to we mnie i moją rodzinę to się na to nie zgadzam .
Moje preferencje polityczne nie mają to znaczenia , Prezes Narodowego Banku Polskiego nie powinien być podsłuchwany i basta, w imię czego Wprost opublikowało te nie legalne nagrania , za daleko się posuneli.
A to co pokazali dziennikarze ,albo może pseudo dziennikarze na konferencji prasowej Tuska, to totalna żenada z ich strony.

MM - Nie 22 Cze, 2014

A co powiecie na to, że redaktorzy Wprost zostali przestępcami?
Poczytałem sobie ze spokojem kodeks i ma to ręce z kawałkiem nogi. Poczytałem sobie po tym co powiedział Giertych.

" Mamy do czynienia z sytuacją oczywistego przestępstwa, które prokurator generalny zlekceważył – powiedział Giertych.

- Przecież mamy kodeks karny, który mówi w art. 267 p. 4., że osoba, która ujawnia informację uzyskaną z podsłuchów, popełnia przestępstwo. Jeżeli pan minister Sienkiewicz złożył wniosek o ściganie tego przestępstwa - bo jest to przestępstwo wnioskowe - to prokuratura nie tylko ma prawo, ma obowiązek tym osobom, które mają świadomość, że ujawniają podsłuchy, postawić zarzuty - tłumaczył mecenas.

"Mają pełną świadomość, że to są nielegalne podsłuchy"
Giertych tłumaczył też, dlaczego osobami, które powinny usłyszeć zarzuty, są również dziennikarze "Wprost" zajmujący się nagraniami.


"Wprost": źródłem informacji o nagraniach polityków jest biznesmen

- Komentarz profesora Wróbla (do kk - red.) mówi wyraźnie, że w takim przypadku mamy do czynienia z tym, że sprawca przestępstwa z art. 267 p. 3 nie musi otrzymać ujawnionych następnie informacji bezpośrednio od osoby, która w sposób bezprawny je uzyskała. Musi mieć tylko świadomość, że te nagrania zostały zgromadzone w sposób nielegalny. Przecież pan Latkowski i inni jego koledzy mają pełną świadomość, że to są nielegalne podsłuchy. W związku z czym popełniają przestępstwo i wówczas nie ma tematu tajemnicy dziennikarskiej, bo podejrzany nie może się zasłonić tajemnicą dziennikarską; nie ma tematu jakiejś niezależności dziennikarskiej, bo to są po prostu normalne przestępstwa, które powinna prokuratura ścigać - powiedział Giertych."

Usjwo - Pon 23 Cze, 2014

masza napisał/a:

Banda niedojdów, dziennikarzyny, prokurator d upa, gejowski redaktorzyna aka piskliwy redaktorek, faceci bez jaj, krzykacze, sierota, p ierdoły z ABW, ten ludek, głupie polskie społeczeństwo, gówniarstwo dziennikarskie...
Czyta się jak pamiętnik Rutkowskiego. Bomba, gleba, pozamiatane.


Jedni to niedojdy, a drudzy lecza kompleksy :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group