|
forum.optyczne.pl
|
 |
Serwis sprzętu i usterki - Nikon d600 naprawa "nie" gwarancyjna. Ocena zasadn
Jango - Pią 05 Wrz, 2014 Temat postu: Nikon d600 naprawa "nie" gwarancyjna. Ocena zasadn Nikon d600 naprawa "nie" gwarancyjna. Ocena zasadności.
Witam,
Nikon d600 (przebieg około 4 – 5000 zdjęć) oddany na gwarancji z podejrzeniem brudnej matrycy – drobne plamki na zdjęciach przy powiększeniu. Niestety serwis odpisuje, że aparat był zalany lub zawilgocony i niezbędna jest wymiana pozagwarancyjna: N Kodera przysłony oraz sprężyny N Kodera. Całość wycenia na 405 PLN oraz pisze, że bezpłatnie wymienią migawkę.
Proszę o informację, czy owy N Koder ma wpływ na plamy na zdjęciach czy to tylko zakamuflowany koszt wymiany migawki, która winna być wymieniona na gwarancji (powszechnie znany problem Nikona d600 od którego próbowali się wymigać przez dłuższy czas).
Nadmieniam, że aparat nie mógł być zalany gdyż jestem jego jedynym użytkownikiem do celów prywatnych i wiem co się z nim działo.
Z góry dziękuję za pomoc.
[ Dodano: Sob 06 Wrz, 2014 11:07 ]
Uzyskałem więc z innego źródła informację, że owy N Koder „Nie ma żadnego wpływu na zdjęcia. Potrzebny jest tylko do obiektywów z pierścieniem przysłony. Współczesne obiektywy ich nie mają” i, że muszę się zgadzać na naprawę.
Czy ktoś wie, czy taki N Koder mógł zostać uszkodzony z powodu domniemanego zalania (być może w Fabryce NIKONa)? Aparat i tak oddam do ekspertyzy, ale wcześniej musze zebrać jak najwięcej informacji. Nie popuszczę Nikonowi – może dla kogoś kto jest zawodowym fotografem takie niuanse nie mają znaczenia ale dla amatora sprzęt za parę tysięcy PLN to dość dużo.
Arek - Nie 07 Wrz, 2014
To niestety standard i to nie tylko u Nikona. Obecnie firmy z tym "zalaniem" wymyśliły sobie pretekst, żeby unikać napraw gwarancyjnych. Mnie to spotkało z telefonem Samsunga. Kupiłem go synowi 29 maja, w czerwcu działał normalnie, w lipcu zaczął głupieć poziom wyświetlania naładowania, pod koniec miesiąca telefon wysiadł. Oddałem do serwisu w sierpniu. Telefon wygląda jak nowy, bo był używany trochę ponad miesiąc. Pan w serwisie, nawet dobrze się mu nie przyjrzał, ale od razu zapytał czy nie był zalany. Oczywiście nie był. Zostawiłem telefon i po 20 minutach zadzwonili, że technik stwierdził zalanie sprzętu i nie podlega on naprawie gwarancyjnej. Ale mogą naprawić pogwarancyjnie za 90 zł.
Może niesłusznie ale odpuściłem, bo szkoda mi było czasu dla 90 zł. No ale telefon syna to koszt 500 zł - w Twoim przypadku wydatek jest ponad 10x większy więc dobrze robisz, że nie odpuszczasz.
Jango - Pon 15 Wrz, 2014
Niestety odwołanie do reklamacji nie uwzględnione. D600 robi się piękne zdjęcia, ale po roku i 5000 klapnięć częściowo uszczelnionym body w warunkach niestwarzających zagrożenia wilgocią poniższa fotografia wskazuje, że Nikon wypuszcza do sprzedaży wielkie G.
Na pewno znajdą się zadowoleni użytkownicy sprzętu tej firmy co mnie nie dziwi, bo jak na wstępie napisałem, aparat obrazuje wspaniale, ale mimo wszystko dla mnie ta firma w rej chwil to jakiś żart…
Sunders - Pon 15 Wrz, 2014
Jango, ślady korozji na twoim zdjęciu są ewidentne. Bez wilgoci raczej nie miałyby szansy powstać.
Arek - Pon 15 Wrz, 2014
Też mi się wydaje, że tutaj coś się wydarzyło... Pytanie tylko u kogo.
W tej sytuacji 400 zł za wymianę tej rdzy i migawki jest rozsądną ofertą.
nienietaktak - Pon 15 Wrz, 2014
To echa powodzi w Tajlandii z 2011 roku
mozer - Pon 15 Wrz, 2014
Albo kolega zakupił tanio w sklepie internetowym z partii, która spadła z tira
Wojmistrz - Pon 15 Wrz, 2014
Nie zmienia faktu, że użyte materiały nie są najwyższych lotów. Cóż, nie wierzę również, że konkurencja robi na lepszych, ale wygląda to jednak słabo.
Dżozef - Wto 16 Wrz, 2014
Darujcie sobie ale wilgoć to za mało żeby wywołać taki efekt a już na pewno nie w krótkim okresie gwarancyjnym. Lepiej wyglądają sprężyny przy gaźniku kosiarki po 7 latach użytkowania
cygnus - Wto 21 Paź, 2014
Może to była słona woda...
Co do tych wykrętnych tłumaczeń - zwykle świadczy to raczej o serwisie niż producencie, ale tutaj - najwyraźniej coś spowodowało to zardzewienie.
Ja mam z serwisem Nikona w UK jak najlepsze doświadczenia. Z jednym zastrzeżeniem - pomimo "wyczyszczenia komory lustra, celownika i optyki" mam sporo pyłków na matówce.
|
|