|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Co polecacie na komary?
robertrobert1 - Wto 09 Wrz, 2014 Temat postu: Co polecacie na komary? Podobno dobra wanilia. Wylałem dziś na siebie całą buteleczkę, ale gdzieee tam. Mało mnie nie zeżarły razem z aparatem. Co Wy stosujecie?
PS: No wiem, że trochę dziwny temat, ale bardzo mnie ciekawią wasze metody i chętnie je wypróbuję.
cybertoman - Sro 10 Wrz, 2014
MyggA.
WueN - Sro 10 Wrz, 2014
Deet w dużym stężeniu i moskitiery.
maziek - Sro 10 Wrz, 2014
Świnte słowa, DEET w stężeniu koło 30%. Chociaż bywają chwile, że nic ich nie zatrzymuje.
Jar - Sro 10 Wrz, 2014
Autan w płynie. Działa też na kleszcze. Niestety, tak jak inne repellenty szybko wietrzeje i trzeba się często smarować/polewać.
Generalnie, najlepiej zostawiać jak najmniejsza powierzchnię ciała odsłoniętą. Długie nogawki i rękawy, ewentualnie jakiś kapelutek na głowie. To ogranicza zużycie odstraszaczy a przede wszystkim zwiększa ich skuteczność i ergonomię stosowania. W szortach i T-shircie albo w bikini nic nas nie uratuje, chyba że będziemy się repellentem polewać co 15 minut z małego wiaderka.
Pozdrawiam
-J.
pes - Sro 10 Wrz, 2014
Na komory?
pioroon - Sro 10 Wrz, 2014
Do odganiania komorów tylko olcha da radę.
kojut - Sro 10 Wrz, 2014
Cytat: | Co polecacie na komary? |
W lecie 2004 cięły bydlęta (komary, znaczy się) jak cholera. Miałem ich dość. Przez ostatnie 25 lat, rok w rok nie dawały mi spokoju. W tamtym roku miarka się przebrała, poszedłem do sklepu i kupiłem środek idealny- "Lufthansa" Katowice- Dublin z przesiadką w Hamburgu. Nie dość, że pozbyłem się komarów na dobre, to jeszcze przy okazji pożegnałem się z innymi krwiopijcami (politycy, urzędnicy itp.)
Intimate - Sro 10 Wrz, 2014
Ja jak robimy grilla i przychodzi wiecej osob to odpalam takie spirale przeciw komarom. Działają bardzo dobrze i starczają na długi czas.
komor - Sro 10 Wrz, 2014
pioroon, pes, normalnie będzie cegła.
maziek - Sro 10 Wrz, 2014
Widzę, że jak to w Polsce każdy ma sposób . Olcha to żeby się powiesić? Ze niby zimnego nie tkną? Dublin mi się podoba, ale to na krótką metę - idzie globalne ocieplenie. Trza na Grenlandię . Widziałem na filmie o życiu na Syberii, że smoła z brzozy jest rewelacyjna. Z tym, że nie do odmycia, schodzi w sposób naturalny, znaczy wyciera się po pewnym czasie.
forrest - Sro 10 Wrz, 2014
pes, pioroon, najlepszym środkiem na komory są okienka (windows)
Sunders - Sro 10 Wrz, 2014
forrest napisał/a: | najlepszym środkiem na komory są okienka (windows) |
Chyba nie bardzo, bo najwyraźniej mogą w nie ciepać cegłami
komor - Sro 10 Wrz, 2014
Okna zaklejam gazetami, żeby ich nie widzieć.
sektoid - Nie 19 Paź, 2014
Jedyny skuteczny preparat to Ultrathon produkcji 3M.
kozidron - Nie 19 Paź, 2014
sektoid napisał/a: | edyny skuteczny preparat to Ultrathon produkcji 3M. |
to tylko w Europie, bo tu nie wolno stosować Deet, który tak naprawdę jest najskuteczniejszy. Co nie znaczy, że nie uda się w Polsce kupić czegoś co ma prawie 24% tej substancji. Czasem przez odprawę celną przejdzie jeden kontener albo dwa
matys - Nie 19 Paź, 2014
Bierzesz butelkę 1.5l po coca coli tniesz w połowie, w dolną polówkę ładujesz drożdże i zalewasz ciepłą wodą.
Górną polówkę odwracasz do góry nogami i wkładasz w dolną połowę. komary wpadają przez szyjkę czując dużo CO2 wytwarzanego przez drożdże i nie mogą uciec.
A tak szczerze wam powiem i możecie mi nie wierzyć, komary mnie nie gryzą siadają i spie*dalają po chwili
Wojmistrz - Nie 19 Paź, 2014
No to jesteś szczęściarz. Mnie żre wszystko co potrafi
90s - Sro 22 Paź, 2014
ja polecam deet 96% nic cię nie ugryzie, ale zapach odstrasza nie tylko owady.
kozidron - Czw 23 Paź, 2014
jest jakiś środek dostepny w UE z takim stężeniem? To podobno jest mocno rakotwórcze.
maziek - Czw 23 Paź, 2014
kozidron napisał/a: | To podobno jest mocno rakotwórcze. | Jakaś podstawa tego twierdzenia?
kozidron - Czw 23 Paź, 2014
maziek napisał/a: | Jakaś podstawa tego twierdzenia? |
jeżeli mam napisane na opakowaniu, cyt: "Podejrzewa się, że wywołuje raka" to domyslam się, że tak moze tak być.
W 2010 roku Komisja Europejska wypowiedziała się w tym temacie, może takze szkodzic na układ nerwowy. Poza tym:
cyt. "Zlecone przez Komisję badania ujawniły, że DEET może być niebezpieczny dla najmłodszych. Z tego powodu dozowanie środka na skórę dzieci do drugiego roku życia jest zabronione. "
maziek, nigdy w to jakoś specjalnie nie wnikałem, wiem też że jest różnica miedzy tym że coś może być szkodliwe i nawet świetnie sobie radzić z wypalaniem dziur w brezentowym namiocie po oprysku a jednocześnie nie koniecznie musi być rakotwórcze.
Jest wiele produktów, które wywołuja raka, mimo wszystko są w sprzedaży bądź też wchodzą w skład produktów powszechnie uzywanych, np jak sls. Nie wgłebiałem się w to
maziek - Czw 23 Paź, 2014
Ale objawy neurologiczne to nie jest rak, a też nie jest potwierdzone. Odnośnie badań nad karcynogennością to o ile wiem środek ten nie wywołuje raka długotrwale (latami) podawany naskórnie, wziewnie lub doustnie w horrendalnych dawkach wywołujących już objawy zatrucia (szczurom, psom itd.). Takie dawki to jednorazowo w okolicy grama czystego DEET na kg masy ciała. Taka sama ilość soli kuchennej jednorazowo może zabić człowieka.
Ja się wgłębiam, jak mam się czymś smarować. Wyjątkowo bezpieczny środek. Prawdopodobieństwo, że będziesz miał kłopoty przez DEET jest rzędy razy mniejsze od tego, że (odpukując) udławisz się dekielkiem od obiektywu . No chyba że zjesz cały karton tubek z DEET.
kozidron - Czw 23 Paź, 2014
maziek napisał/a: | Ale objawy neurologiczne to nie jest rak, a też nie jest potwierdzone. |
z tego co ustalili specjaliści z UE, uszkodzenia układu neurologicznego sa potwierdzone, oczywiscie nie zagłębiałem się jakiej są one natury. Natomiast jak pisałem wyżej, rozumiem, że niekoniecznie jak coś wypala dziurę w namiocie musi byc rakotwórcze.
To jakby nie podlega dyskusji.
maziek napisał/a: | Prawdopodobieństwo, że będziesz miał kłopoty przez DEET jest rzędy razy mniejsze od tego, że (odpukując) udławisz się dekielkiem od obiektywu . |
cos podobnego kiedyś czytałem przy okazji amerykańskiej propagandy o ddt, to też był bardzo bezpieczny środek oczywiście żartuje
maziek napisał/a: | No chyba że zjesz cały karton tubek z DEET. |
przy takim stężeniu o jakim pisał 90s pewnie przy pierwszej butelce doszłoby do poparzenia, nie wiem nie smakowałem ale orężada to to nie jest.
maziek - Czw 23 Paź, 2014
DDT jest bardzo bezpiecznym środkiem i nie powoduje żadnych skutków ubocznych w ilościach, jakie można przyjąć przy normalnym stosowaniu a nawet zdrowo większych. DDT został wycofany ze względu na ekologię - wycinanie całych łańcuchów pokarmowych i w efekcie wymieranie gatunków żywiących się owadami i żywiących się z kolei nimi itd. - a nie ze względu na trujące czy rakotwórcze działanie. Przy czym problem z ekologią polegał na tym, że DDT był rozpylany w ilościach hurtowych na setkach km kwadratowych jednocześnie. Co do ludzi to wręcz przeciwnie, liczba ludzi, jaką DDT uratował od pewnej śmierci idzie w dziesiątki milionów. A liczba ludzi, którzy zmarli bo przestano go stosować na masowa skalę - też idzie w miliony.
Pewno miałeś na myśli talidomid (to taka wielka afera z chowaniem wyników badań pod stół była) - ale to też kulą w płot, bo ten ma wręcz działanie antyrakowe - chociaż ma też perfidne działanie teratogenne.
T.B. - Czw 23 Paź, 2014
Kurde - Maziek! Zacznij gadać po ludzku
Co to jest, żebym musiał czytać Twoje wiadomości ze słownikiem
Karcynogenność (podkreśla mi czerwonym wężykiem), teratogenne, ... - basta, basta!
maziek - Czw 23 Paź, 2014
Po ludzku: alkohol pity z umiarem nie szkodzi w żadnych ilościach ...
90s - Czw 23 Paź, 2014
kozidron napisał/a: | 90s napisał/a:
deet 96%
jest jakiś środek dostepny w UE z takim stężeniem? To podobno jest mocno rakotwórcze. |
http://www.amazon.co.uk/P...words=repel+100
pisze że to 100% ale na butelce jest napisane że nie mniej jak 96% jest DEET.
psikam się tym gdy jestem atakowany. Ostatnio jak się pryskałem to poleciało trochę tego na rzutnik i porobiły się wżery w plastikowej obudowie. Więc kij wie jak z tym bezpieczeństwem jest.
Ale za to ostatnio jak zapomniałem DEET to tak mnie meszki pogryzły że przez tydzień wyglądałem jak trędowaty.
kozidron - Pią 24 Paź, 2014
90s napisał/a: | psikam się tym gdy jestem atakowany. Ostatnio jak się pryskałem to poleciało trochę tego na rzutnik i porobiły się wżery w plastikowej obudowie. Więc kij wie jak z tym bezpieczeństwem jest. |
ja opryskiwałem namiot, porobiły się dziury, tyle że jak wspominałem wcześniej rozumiem, że jeżeli cos jest "żrące" to niekoniecznie musi oznaczać że jest rakotwórcze.
Na opakowaniu deet produkcji chińskiej, miałem napisane: "Podejrzewa się, że wywołuje raka", w sumie to samo mam napisane na ch2cl2-84g/93 g/mol.
90s - Pią 24 Paź, 2014
kozidron, jak właziłem na żółtą górę przez 12 godzin to mi się reklamówka odbiła na nodze, pot się zmieszał z DEET:)
Poza tym na murze byłem 24h plus powrót autobusem do miasta. czyli dość sporo czasu miałem to DEET na sobie. Nie miałem żadnych poparzeń itp.
Więc na skórę tak ostro nie działa, ale namiot że ci zżarło to nieźle musiałeś kląć:)
kozidron - Pią 24 Paź, 2014
90s napisał/a: | Więc na skórę tak ostro nie działa, ale namiot że ci zżarło to nieźle musiałeś kląć:) |
pewnie bardziej bym klął jakby mnie komary pocięły
Ta substancja pewnie przenika w jakimś stopniu przez skórę, pewnie dlatego mimo iż miałes specyfik o tak sporym stężeniu nic się nie stało.
Jakiś czas temu wylałem sobie przez przypadek ch2cl2 na oczy, popiekło 10 minut i przestało, chociaż powszechnie w przemyśle stosuje się tą substancje w róznych procesach produkcyjnych, np do klejenia PMMA czy PC bo rozpuszcza powierzchnie obu elementów, przez co dość mocno je ze sobą łączy.
komor - Nie 26 Paź, 2014
kozidron napisał/a: | Jakiś czas temu wylałem sobie przez przypadek ch2cl2 na oczy |
Obiektywy zrzuca ze skały, korpusy stacza z klifu... Teraz chemię na oczy wylewa... Coraz bardziej mnie przerażasz...
maziek - Nie 26 Paź, 2014
Jak komuś się zdarzy coś, co jeszcze nie zdarzyło się koziemu - to będzie koniec świata .
90s - Nie 26 Paź, 2014
komor napisał/a: |
Obiektywy zrzuca ze skały, korpusy stacza z klifu... Teraz chemię na oczy wylewa... Coraz bardziej mnie przerażasz... |
jeżeli to prawda to kozidron, mógłby zbić fortunę na Youtubie:) gdyby to nagrywał ofc:)
kozidron - Nie 26 Paź, 2014
komor napisał/a: | Obiektywy zrzuca ze skały, korpusy stacza z klifu... Teraz chemię na oczy wylewa... Coraz bardziej mnie przerażasz... |
siedzisz przed biurkiem, miziasz się jednym z bardziej beznadziejnych produktów myszko podobnych, chodzisz w wygodnych butach po chodniku, nie byłeś nigdzie poza Europą, używasz miękkiej szczoteczki do zębów, smarujesz rączki kremem..... nic dziwnego, że nie masz bardziej ekstremalnych doznań niż wypisany wkład w długopisie
komor żyj, bo czas leci. Nie polecam ci skoku z babadak ale może przejedź się najpierw tramwajem bez biletu.
WueN - Pon 27 Paź, 2014
Tutaj coś jest, ale w języku obcym, więc nie mam pewności, czy na temat
http://digital-photograph...itoes-emerging/
komor - Pon 27 Paź, 2014
kozidron napisał/a: | miziasz się jednym z bardziej beznadziejnych produktów myszko podobnych |
Masz na myśli mojego Logitecha V470?
kozidron napisał/a: | może przejedź się najpierw tramwajem bez biletu |
Ale co ludzie powiedzą…
nienietaktak - Pon 27 Paź, 2014
komor napisał/a: | Ale co ludzie powiedzą… |
Ludzie czy kontrolerzy?
piotrmm - Pon 27 Paź, 2014
Cytat: | Ludzie czy kontrolerzy? |
chyba jedni i drudzy
kozidron - Pon 27 Paź, 2014
komor napisał/a: | Ale co ludzie powiedzą… |
nie przewidziałem, że problemem może byc w ogóle wejście do tramwaju, moja wina biję się w pierś
muzyk - Pon 27 Paź, 2014
nienietaktak napisał/a: | Ludzie czy kontrolerzy? |
Ja bym zagaił, że ci na zewnątrz jak już kontrolerzy zaproszą delikwenta na zewnątrz.
|
|