forum.optyczne.pl

Cyfrowe aparaty bez lustra z wymienną optyką - Ręczne ustawianie ostrości w E-PM2 (i zapewne innych)

WojciechW - Pon 10 Lis, 2014
Temat postu: Ręczne ustawianie ostrości w E-PM2 (i zapewne innych)
Mam pewien problem przy korzystaniu z obiektywu (Sigma 50/2.8 makro) w E-PM2 przez adapter. Otóż przy robieniu zdjęć w wygodnym dla mnie trybie P, starannie ustawione zdjęcia wychodzą nieostre. Zjawisko to nie występuje, gdy robię zdjęcia w trybie manualnym, więc podejrzewam, że może chodzić o jakieś "głupienie" stabilizacji.

Proszę o radę co zrobić chcąc zachować automatykę ustawienia ekspozycji.

Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za porady.
WojciechW

[ Dodano: Sro 12 Lis, 2014 10:14 ]
Ponieważ nikt nie odpowiadał miałem potrzebę i czas wgłębienia się bardziej w instrukcje. Szczęśliwie udało mi się mi się wykonać konieczną operację odłączenia stabilizacji przez tzw menu podręczne i teraz mam pełnie szczęścia - ostre nie poruszone zdjęcia i automatykę ustawiania czasu ekspozycji. Niestety obsługa menu w Olkach nie jest całkiem prosta i chyba nie tylko w uproszczonym E-PM2.

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

Jar - Sro 12 Lis, 2014

Dla pewności, choć może się wygłupiam pytając doświadczonego użytkownika o sprawy oczywiste (w razie czego sorki): problem przy włączonej stabilizacji występował pomimo ustawienia fizycznej wartości ogniskowej (50mm) w menu stabilizacji aparatu?
Olkowe menu jest dość toporne, podobnie jak opisy w instrukcji, sądząc ze współpracy z moim (nieco przestarzałym) E-PL1. Z tego co opisujesz, może po prostu wynikać, że stabilizacja z manualnymi szkłami (w oparciu o ręcznie wklepaną wartość ogniskowej) działa np. jedynie w trybie M. Czy podobne efekty jak w trybie P występowały w trybie A?
Mam szkiełko 50/2.8 od Zorki/FED-a, ale założyłem je ledwie parę razy na próbę, chyba w trybie M i A, nie bawiłem się tym na tyle długo, by trafić na ten efekt. Tym bardziej, że ten akurat obiektyw miał być raczej do nocnych zdjęć ze statywu. Twoja informacja może być cenna w kontekście adaptowania jakiegoś długiego manualnego tele >=200mm, o czym też myślałem i to niekoniecznie w wariancie statywowym. Ograniczenie do trybu M vs rezygnacja ze stabilizacji byłoby tutaj sporą porażką.
Pozdrawiam
-J.

WojciechW - Pią 14 Lis, 2014

Nie ukrywam, że obsługi Olympusa dopiero się uczę, ale i tak chodzi mi tylko o wypracowanie kilku praktycznych podejść pod moje potrzeby.

Tak się złożyło, że ustawiłem akurat 50 mm w menu ustawiania stabilizacji, ale to mi nie pomogło w trybach P i A. Żeby skorzystać ze stabilizacji pewno potrzeba w jakiś sposób potwierdzić ustawienie ostrości. Na razie nie wiem jak to zrobić i w jakim trybie będzie to działać - może tylko w M?

Eliminując rzeczy niemożliwe, jedyną przyczyną powstawania nieostrości mogła być nieprawidłowo działająca stabilizacja, a nie bardzo udawało mi się ją wyłączyć z menu głównego.

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

Jar - Nie 16 Lis, 2014

Na szybko zajrzałem do testu E-PM2 i tam struktura menu jest inna od mojego E-PL1, co z resztą nie dziwi (aparat o parę generacji młodszy i z innej serii, bardziej okrojonej z guzikologii). U mnie stabilizację włącza/wyłącza się z przewijanego paska głównego menu , gdzie dostępne są wszystkie podstawowe ustawienia (od trybu AF/MF po ISO i stabilizację) albo w tzw. superpanelu, gdzie wszystko wyświetlone jest na raz. Z tego co widzę to u Ciebie pełni tę rolę podmenu SETUP. Czy problem z wyłączeniem polegał na tym, że musiałeś szukać w menu, czy na tym, że nie przyjmował komendy w setupie i musiałeś szukać alternatywnej drogi?. Jeśli to drugie, to tajemnicza sprawa, sugerująca jakieś dziwne sztuczki ze strony oprogramowania aparatu albo defekt.
Ja u siebie mam ewidentny problem ze stabilizacją, mianowicie aparat wykrywa, że nie działa ona prawidłowo przez 30s-1min po włączeniu aparatu i sygnalizuje to podświetleniem ikonki na czerwono (powinna być biała). Po czasie j.w. wszystko wraca do normy, brak też objawów na wykonanych zdjęciach. Defekt pojawił się po paru latach użytkowania, niewykluczony związek z upadkiem na glebę włączonego aparatu razem z fotografującym w początkach eksploatacji :evil: Czy Twój aparat sygnalizuje może jakieś anomalie stabilizacji w podobny sposób?
Wydaje mi się, że stabilizacja nie ma nic wspólnego z ustawianiem/potwierdzaniem ostrości. W każdym razie fizycznie nie ma związku, a co ewentualnie wymyślił producent aparatu programując go to inna sprawa. Sądzę, że nie ma znaczenia, czy ostrzysz ręcznie (MF) z obiektywem systemowym czy z innym przez adapter -tak czy tak kontrola jest organoleptyczna na LCD z powiększeniem, tylko przy obiektywach systemowych ta lupa uruchamia się automatycznie, z obcym musisz włączyć ją ręcznie - u mnie jest to przycisk na aparacie, którego Ty jak widzę na zdjęciu tylnej ścianki nie masz w ogóle. Może (prawie na pewno) jakiś inny spełnia jego rolę, bo służy on też do powiększania podglądu zrobionych zdjęć. Sprawdź, czym się to robi u Ciebie. Może da się to zaprogramować na funkcyjnym (Fn), czyli szykuje Ci się kolejne studium olkowej instrukcji obsługi. Wielkość tego powiększenia można regulować, ale to jest zaszyte gdzieś głęboko, także u mnie. Do pracy ze statywem warto czasem ustawić maksymalne (u mnie chyba 14x, ostrzyłem na gwiazdy i odległe lampy podczas nocnych zdjęć), ale do pracy z ręki dałbym sporo mniej, bo inaczej na bank gubi się cel. Tym bardziej, że masz ekran nieco większy i o znacząco lepszej rozdzielczości.
Pozdrawiam
-J.

WojciechW - Pon 17 Lis, 2014

Dziękuję za obszerny post, ale trudno mi się na razie do wszystkiego odnieść - może tylko do dwóch punktów. Co do reszty, to muszę mieć trochę czasu by poczytać i posprawdzać.

Po pierwsze, sądząc z ostrości wykonanych zdjęć - na obydwu obiektywach kitowych stabilizacja działa u mnie bez zastrzeżeń, szczególnie w trybie P, na którym wykonałem większość dotychczasowych zdjęć.

Po drugie już tylko na zdrowy rozum. Stabilizacja polega na dodatkowych ruchach, których efekt musi być być sprawdzany przez aparat, tak by wybrać właściwy kierunek i pewno zakres. Jeżeli mamy mieć stabilizację ustawienia ostrości to musi być wybrany punkt odniesienia dobrze ustawiony na ostro. Jest on wybierany automatycznie w trybie AF, ale w obiektywie ostrzonym manualnie trzeba go jakoś wybrać manualnie.

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

Jar - Pon 17 Lis, 2014

Wojtku, może się mylę, ale o ile wiem stabilizacja optyczna w obiektywach/aparatach nie ma -paradoksalnie- nic wspólnego z samym obrazem. To jest wyłącznie mechanika. Odniesienie stanowią sensory przyspieszeń, mierzące ruch kątowy aparatu. Na tej podstawie jest generowany sygnał do napędu (czy raczej zawieszenia) układu optycznego, który podlega korekcji -albo jest to zespół matrycy (u Olka), albo zespół soczewek (obiektywy PanaSłoika i inne ze stabilizacją). Celem jest wywołanie przeciwnego ruchu owego zespołu, aby uzyskać przesunięcie (a raczej odchylenie kątowe) osi optycznej (czy detektora-matrycy względem niej) kompensujące przesunięcie/odchylenie spowodowane przez ruchy aparatu. Jest to po prostu mechanizm kompensacyjny z odpowiednim sprzężeniem zwrotnym, wykalibrowany dla danej ogniskowej, bo skutkiem zmiany kątowego położenia osi optycznej jest liniowe przemieszczenie obrazu na matrycy, zależne od ogniskowej właśnie. To, czy obraz jest ostry/nieostry jest w tym kontekście pozbawione znaczenia. Być może istnieją jakieś układy stabilizacji obrazu oparte o inną zasadę, wymagające analizy samego obrazu do swojego działania, ale nic o tym nie wiem (co oczywiście samo w sobie nie świadczy o ich nieistnieniu...), a już na pewno nie są one stosowane w "normalnych" aparatach. Jako dobre potwierdzenie mojej opinii weź fakt, że układy stabilizacji obrazu stosowane są nie tylko w urządzeniach do rejestracji obrazu, ale także w przyrządach czysto obserwacyjnych, gdzie detektorem obrazu jest ludzkie oko, siłą rzeczy w żaden sposób nie sprzęgnięte z mechanizmem stabilizacji. Mam tu na myśli lornetki ze stabilizacją (Canon ma taką w ofercie) czy peryskopy czołgowe. To jest czysta elektromechanika.
Wracając do tematu: skoro nie obserwujesz żadnych anomalii w pracy stabilizacji z normalnymi obiektywami (czyli sama w sobie sprawna), to może tu chodzić o jakieś programowe ograniczenia. Celowe typu "bo producent tak zrobił", albo przypadkowe. Chociaż to dla mnie dziwne, bo ograniczanie pracy z manualnymi szkłami do trybu M na logikę nie ma żadnego sensu ani technicznej przyczyny i jest koszmarnym ograniczeniem dla użytkownika. Skoro piszesz o problemach z włączeniem/wyłączeniem stabilizacji (nie znając tego konkretnego aparatu, tylko "podobny" nie rozumiem do końca opisu, na czym one polegają), to może jest to jakiś niezamierzony programowy błąd w obsłudze takiej konfiguracji. Pytanie, czy można go jakoś obejść (inna wersja firmware?).
Ostatnia hipoteza, to że problem nie dotyczy stabilizacji, ale samego ostrzenia w trybie manualnym -najpewniej błędna, bo skoro po wyłączeniu stabilizacji stwierdzasz, że jest O.K. (poprawa), to raczej na pewno nie pomyliłeś nieostrości związanej z poruszeniem z tą wywołaną przez niedokładne ustawienie ostrości. Z drugiej strony to Ty widziałeś wyniki pracy aparatu przy kolejnych próbach, ja z konieczności próbuję mniej lub bardziej udolnie domyśleć się prawidłowej interpretacji na podstawie słownego opisu.
O ile pamiętam w instrukcji obsługi E-PL1 nie ma wzmianki o jakichkolwiek ograniczeniach pracy stabilizacji z manualnymi szkłami poza koniecznością podania ogniskowej -sprawdzę dla pewności.
Pozdrawiam
-J.

WojciechW - Pon 17 Lis, 2014

Jar Nie jestem przekonany, że stabilizacja w małych aparatach cyfrowych, w tym E-PM2 musi być oparta, tak jak w czołgu, na mechanicznych czujnikach przyśpieszenia. Może pracownicy serwisów naprawy sprzętu będą wiedzieli to dokładniej. Ja jednak stawiam na analizę obrazu na matrycy, lub dodatkowe czujniki optyczne pracujące w podczerwieni, tym bardziej, że tak wspaniale i sprawnie aparat realizuje tyle funkcji, jak np. AF, czy rozpoznawanie twarzy.

Na razie wystarcza mi praca z wyłączoną stabilizacją. Postaram się nie upuścić aparatu, bo skutki mogą być przykre, a co gorsza ujawnić się dopiero po jakimś czasie.


Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

Jar - Wto 18 Lis, 2014

Rzuciłem okiem do instrukcji mojego Pena i faktycznie, nic nie pisze o ograniczeniach stosowania/skuteczości stabilizacji w przypadku stosowania niesystemowych, manualnych szkieł. Nie miałem już czasu ściagnąć instrukcji do Twojego modelu, choć nie spodziewam sie róznic w tym względzie. Nie miałem też okazji przetestować swojego aparatu pod katem objawów, które zgłaszałeś. Może to kiedyś w końcu zrobię, bo temat jest dla mnie interesujący,dzięki za jego poruszenie. Nie patrzyłem na forum Olympus Club, może warto sprawdzić, czy ktoś przerabiał podobny temat
Pozdrawiam
-J.
P.S. W sprawie stabilizacji to okazuje się, że wyszło na moje, ale... tylko częściowo. Oprócz znanych mi systemów opartych na bezwładnościowej detekcji ruchu aparatu (na 90% tak jest u Olka, choć teraz głowy w zakład nie postawię) faktycznie używa się również i takich opartych o analizę obrazu na matrycy. Bardzo popularne są ponoć w kamerach wideo. W których aparatach fotograficznych się je stosuje, tego nie udało mi się znaleźć. Na zdrowy rozum takie rozwiązanie jest łatwiejsze do zastosowania w video, z racji mniejszej rozdzielczości obrazu, przetwarzanego w czasie rzeczywistym.
Nie bardzo widzę natomiast jakieś układy "oparte na czujnikach podczerwieni". Domyślam się, że chodzi Ci o jakiś układ podobny zasadą działania do czujników podczerwieni stosowanych ongiś w układach AF kliszowych kompaktów -był to po prostu aktywny dalmierz na podczerwień, b. proste urządzenie. Teoretycznie system detekcji ruchu obsługujący stabilizację można by zbudować w oparciu o takie sensory. Problem w tym, że miałby on zasięg zaledwie kilkunastu metrów i byłby nieprzydatny w znacznej większości fotografowanych scen lub b. podatny na zakłócenia ze strony wszelkich ruchomych obiektów w pobliżu. W układach AF nie miało to znaczenia, bo po prostu brak sygnału z takiego czujnika (czyli od obiektu znajdującego się w odległości mniejszej niż, powiedzmy, 15-20m przed aparatem) wymuszał ustawienie ostrości na nieskończoność, co było zupełnie wystarczające.

WojciechW - Wto 18 Lis, 2014

Jar Na tym etapie dyskusji przydałby się już jakiś przekonywujący dowód, że w Olakach lub w konkretnych innych aparatach są jakieś czujniki bezwładnościowe, bo inaczej to szkoda czasu na pisanie.

Muszę przyznać to do tej pory nie uruchomiałem opcji MF tylko ostrzyłem obiektyw patrząc na wizjer. Dla pewności w końcu ustawiłem aparat na statywie i skorzystałem z samowyzwalacza. Dopóki nie wyłączyłem stabilizacji wszystko było nieostre, a przecież fotografując z przymkniętą przesłoną i czasem 1/600 zawsze coś powinno być ostrego. A jak tylko wyłączyłem stabilizacje to wszystko co potrzeba stało się ostre.

Być może gdybym doszedł do opcji włączenia MF zdjęcia byłoby w porządku bez dodatkowego wyłączania stabilizacji. Ale jak możesz sam sprawdzić droga do włączenia MF jest dość skomplikowana i wymaga wejście w programowanie przycisku dodatkowego. Ale nie wszystko na raz - przyjemność opanowania tych funkcji zostawię sobie na później.

Jest zrozumiałe, że duże firmy nie są zainteresowanie promowaniem cudzych obiektywów, więc informacji o stosowaniu manualnych obiektywów innych firm może w ogóle w instrukcji nie być. Spróbuj poszukać ich w instrukcjach do obiektywów manualnych - może coś będzie u Samyanga?.

Tego potwierdzenia ostrości sam nie wymyśliłem - kiedyś siłowałem się ze starym Pancolarem na gwincie m42 w Pentaxie. Ktoś dał mi radę, żeby w trybie manualnym ustawiając na ostrość czekać na moment, aż aparat potwierdzi ostrość. Niestety do końca sprawy wtedy nie opanowałem, bo obsługa Pancolara wymagała dociskania hebla przesłony, a w końcu kupiłem sobie Sigme 2.8/50 mm macro dopasowaną do Pentaxa.

Dla mnie jedną z przyjemności wejścia w system m4/3 jest możliwośc stosowania obiektywów wielu systemów. Teraz idę za ciosem i kupuję przejściówkę mikro 4/3 na Praktica B i będę mógł korzystać z Pancolara 1.4, a nawet tego ciemniejszego 1.8 z gwintem M42 bez naciskania hebla bo mam porządną NRD-owską przejściówkę praktica B/m42.

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

T.B. - Wto 18 Lis, 2014

WojciechW napisał/a:
Jar Na tym etapie dyskusji przydałby się już jakiś przekonywujący dowód, że w Olakach lub w konkretnych innych aparatach są jakieś czujniki bezwładnościowe, bo inaczej to szkoda czasu na pisanie.

Przecież to takie proste:
http://cameras.about.com/...e_stabiliza.htm
http://www.olympus-global...l70_e/page6.cfm

WojciechW - Sro 19 Lis, 2014

I to jest właśnie poważny argument, choć w przypadku Olka dotyczy akurat modelu z przed siedmiu lat i oczywiście lustrzanki.

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.
WojciechW

T.B. - Sro 19 Lis, 2014

Nie ma za co.
Za to ja muszę uczcić pierwszy punkt "Pomógł" i chyba napiję się ... kawy :wink:

Wojmistrz - Sro 19 Lis, 2014

T.B., gratulacje, przeszedles na dobra strone mocy : :mrgreen:
Jar - Sro 19 Lis, 2014

Dzięki T. B. Mogłem w sumie jeden z tych artykułów sam podlinkować (ten pierwszy, też trafiłem szukając), ale odpuściłem, bo poza ogólnymi opracowaniami nie znalazłem nic, co odnosiłoby się konkretnie do aparatów Olympusa poza lustrzankami. Czytałem dawniej (cytowane na forach i zamieszczane na portalach) różne opracowania i artykuły odnośnie działania stabilizacji w aparatach różnych marek (Sony, Pentax -też lustrzanki) i zasada działania zawsze się powtarzała. Do wczoraj nawet nie wiedziałem, że niekiedy jednak robi się inaczej...
Wracając do PEN-ów (@Wojciech W): strona instrukcji do E-PM2 (zerknąłem w necie) odnosząca się do użytkowania IS zawiera dokładnie takie same informacje jak analogiczna instrukcja mojego E-PL1. W tym o ustawianiu ogniskowej dla pracy z manualnymi szkłami. Więc tu chyba nie ma zmian od strony obsługi i zakresu mozliwych trybów pracy. Tyle, że Ty przetestowałeś jakoś swój aparat pod tym kątem, ja jeszcze nie.
Co do MF: u mnie też włączyć go można tylko z menu, krzyżakiem da się jedynie wybierać punkty AF. Ale to nie problem, bo robisz to raz przy zakładaniu obiektywu. Gorszy jest brak przycisku sterowania lupą, ale tak jak pisałem może z założenia tę funkcję pełni u Ciebie jakiś inny, zapomniałem tego doczytać (w "Twojej" instrukcji) z braku czasu. Na zdrowy rozum powinien on przecież także obsługiwać powiększanie podglądu wykonanych zdjęć. Zawsze w odwodzie masz Fn, wystarczy skonfigurować.
Potwierdzenie ostrości w trybie MF to fajna sprawa, mój PEN (i chyba Twój) jej nie ma. Sony jako pierwsze chyba zrobiło to dodatkowo w formie tzw. focus peaking, tj. na samym obrazie obiektu w wyświetlaczu, u innych była/jest to normalna sygnalizacja ostrości taka jak w w trybie AF (tzn. jakaś ramka lub ikonka w wyświetlaczu/dioda w wizjerze zapala się, zwykle na zielono). To dziwne, że w tych tańszych PEN-ach tego nie ma z MF w żadnej formie, bo przecież nie wymaga to żadnych rozwiązań hardware'owych -po prostu system detekcji kontrastu pracuje niezależnie od tego, kto rusza soczewkami w obiektywie (aparat czy my). To samo dotyczy czujników fazowego układu AF w lustrzankach, vide Twój Pentax i inne z potwierdzeniem ostrości w MF.
U Olka niektóre aparaty z serii OMD (EM10 na pewno) mają już nawet peaking...
Pozdrawiam
-J.

WojciechW - Czw 20 Lis, 2014

Tak trochę a propos.

Właśnie wczoraj odebrałem przejściówkę Practica B/mikro4/3 i nie mogłem wytrzymać by jeszcze późnym wieczorem nie zrobić paru prób z moim dwudziestoparoletnim Pancolarem 1.4/50 od NRD-owskiego Zeissa. Tym razem użyłem olympusowskiej lampki błyskowej w trybie P i na wszelki wypadek miałem wyłączoną stabilizację. Zdjęcia wyszły bardzo ostre, co mogłem prześledzić na dużych powiększeniach fotografii mojej biblioteczki z książkami. Bo co Zeiss to Zeiss - nawet były NRD-owski. Tak nawiasem mówiąc był to wówczas chyba sztandarowy obiektyw od Carl Zeiss Jena, który w części charakterystyk ostrości był lepszy od Leitzowskiego Summicrona.

Nie używałem jeszcze, ani nawet nie próbowałem ustawiać, lupy. Może wynika to z moich przyzwyczajeń, bo przeszło 23 lata używałem lustrzanek 6x6 z matówkami. Niby miały one lupy, ale skorzystanie z nich było zwykle trochę niewygodne. I tak jest do pewnego stopnia z tymi lupkami w czasie MF w aparatach cyfrowych. Może pozwalają precyzyjniej ocenić ostrość ale przeszkadzają w ocenie kompozycji.

Oczywiście będę sukcesywnie sumiennie studiował instrukcję starając się opanować tajniki używania elektronicznej lupy.

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

[ Dodano: Sob 22 Lis, 2014 12:21 ]
Udało mi się uruchomić lupkę, ale niestety tylko z obiektywem kitowym, przez asystenta MF. Działa bardzo fajnie, bo włącza się gdy poruszę pierścieniem ustawiania ostrości i wyłącza sama gdy przestanę nim operować. Niestety nie wiem jak uruchomić lupę przy pracy z niesystemowymi obiektywami manualnymi - może trzeba przeprogramować przyciski, a może jest to w ogóle niemożliwe?

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW

[ Dodano: Pon 01 Gru, 2014 12:52 ]
Mam kolejny, choć może jeszcze nie stuprocentowy sukces. Udało mi się przypisać lupkę, tyle że nie, jak chciałem, do przycisku Fn, ale do przycisku rejestracji video. Nie wiem czy tak być musi, ale to już coś. Na pewno przyda się to mi przy makro i portretach z małą GO.

W sumie mam dużo dodatkowego pożytku z małego Oka. A ile frajdy z poznawania zakamarków jego menu?

Serdecznie pozdrawiam,

WojciechW


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group