forum.optyczne.pl

Filtry, konwertery i soczewki - Problem z pierścieniem c-mount na 3/4

masaveli - Czw 25 Gru, 2014
Temat postu: Problem z pierścieniem c-mount na 3/4
Witam serdecznie. Chciałem spróbować coś "innego" i zaciekawił mnie pewien artykuł. Chciałbym pobawić się tym obiektywem lecz mam pewien problem. Posiadam lustrzankę Olympus e420 która ma system cztery trzecie (NIE MIKRO 4/3). Te obiektywy są sprzedawane z adapterem lecz nie ma na 4/3 a jest jedynie na m4/3. Tutaj pytanie czy istnieje w ogóle adapter z c-mount na 4/3 ? nigdzie nie mogę znaleźć jakiejkolwiek informacji na ten temat. Jeżeli nie ma takowego posiadam adapter z nikona do olympusa. Tylko czy jak kupie obiektyw z adapterem na nikona a całość podepne jeszcze do adaptera z nikona na olympusa (czyli obiektyw -- 2 adaptery -- body) czy będzie to działać, stracę coś ?
Wojmistrz - Pią 26 Gru, 2014

masaveli, musiał byś mieć przejściówkę z dodatkową optyką, bo te obiektywy posiadają bardzo niewielką odległość od matrycy. W przypadku twojego aparatu, skutkowało by to brakiem możliwości podniesienia lustra. Odpuść sobie, już lepiej się pobaw w T2 czy M42. Jakość obrazu tych "kamerówek", też jest bardzo słaba, chyba, że po obróbce, fotki będziesz zmniejszał do 1Mpx :)
masaveli - Pią 26 Gru, 2014

ok rozumiem, chyba że znalazłbym przejsciówkę bezpośrednio z c-mount na 4/3 wtedy by jakoś działało, tak ? A M42 czyli jakiś zenit lub coś znajdę obiektywy z przesłoną mniejszą niż f/2 żeby pobawić się bokehem niewielkim kosztem ?
Wojmistrz - Pią 26 Gru, 2014

M42 to był standard Pentaxa, do tego masz sporo fajnych i tanich szkiełek manualnych. Niedawno znajomy kupił 50mm f/1.4 za 100zł ze starym aparatem. Aparat "do śmieci", a szkło nosi.
Jar - Pią 26 Gru, 2014

Masaveli, Wojmistrz dobrze Ci pisze: nie znajdziesz przejściówki C-mount na 4/3. Chyba, że ktoś robiłby taką z dodatkową optyką, ale w tym przypadku nie miałoby to sensu z wielu względów. Na 100% nie.
Wynika to z innej odległości indeksowej, czyli tej, w której detektor (matryca kamery, film etc.) znajduje się konstrukcyjnie za obiektywem (licząc chyba od mocowania),bo tam powstaje rzeczywisty obraz optyczny dawany przez obiektyw. Oczywiście upraszczam nieco, bo to zależy jeszcze jak zogniskujesz obiektyw ze względu na różną odległość obrazowanych przedmiotów, aby dawał ostry obraz na matrycy. Czyli mając niewielkie różnice w odległości obiektyw-matryce, możesz je skompensować przeogniskowaniem -ale tylko bardzo niewielkie. Dlatego da się zrobić adapter C-mount - micro4/3, bo to bezlusterkowiec i ta odległość jest niewiele większa (<20mm) niż w standardzie C-mount przeznaczonym do kamer telewizyjnych, przemysłowych i nie tylko (ok. 17.5mm). Dlatego te adaptery są nieco zagłębione w bagnet m4/3. W E-systemie (i każdym lustrzankowym) masz odległość indeksową kilka razy większą niż w bezlusterkowcu z tą samą matrycą, bo między matrycą a obiektywem jest spora komora lustra.
Na tym nie koniec. Nawet z micro 4/3 sens stosowania obiektywów C-mount jest ograniczony, bo wiele z nich nie kryje tej klatki (wszystkie były projektowane na mniejszy przetwornik co najwyżej 2/3"-1"). Jest przybliżona reguła: od 25mm masz najczęściej niewielka winietę w rogach (bawiłem się takim), sporadycznie bez. Teleobiektywy o dłuższej ogniskowej mogą już częściej kryć cała matrycę 4/3. Wszystko poniżej 25mm będzie winietować masakrycznie (kółko obrazu w czarnym prostokącie). Na APS-C (czyli np. bezlusterkowce z bagnetem Sony E) będzie jeszcze gorzej. Zapewne w systemie Nikon 1 z 1" matrycą da się naprawdę poszaleć z C-mount.
Pozdrawiam
-J.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group