|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Phantom 2 - pierwsze szaleństwa
MNISZKA - Sob 21 Lut, 2015 Temat postu: Phantom 2 - pierwsze szaleństwa Witam.
Dawno mnie nie było, co nie znaczy że o Optycznym zapomniałem. Ostatnio nabyłem Phantoma 2.
Chciałem się z wami podzielić pierwszym filmem powstałym z jego pomocą i poznać wasze opinie na temat produkcji. Zdanie oświeconych zawsze jest mile widziane, a szczególnie te krytyczne .
Zdaję sobie sprawę, że punkt do nagrań nie był zbyt wyszukany, ale nie znając zbyt dobrze jeszcze sprzętu nie chciałem zbytnio oddalać się od domu.
https://www.youtube.com/watch?v=gw7Wdx2VDqE
Wojmistrz - Nie 22 Lut, 2015
Gratuluję zakupu
MNISZKA - Nie 22 Lut, 2015
Dziękuję
maziek - Nie 22 Lut, 2015
Co to z tego wyniknie niedługo...
Preskaler - Nie 22 Lut, 2015
Piękne zdjęcia!
Widać dobrą stabilizację. Napisz coś więcej o sprzęcie. Widzę, że jest kilka wersji tego Phantom'a i jestem ciekawy czy to ten z trzema osiami stabilizacji? Gdzie go można kupić i za ile?
MNISZKA - Nie 22 Lut, 2015
Jest to druga generacja http://www.dji.com/product/phantom-2 z gimbalem 3-osiowym http://www.dji.com/product/zenmuse-h3-3d.
Cena takiego zestawu z śmigłami karbonowymi (których i tak na razie zbytnio nie używam) i dwoma bateriami (bez dwóch baterii to ani rusz) wyniosła ok 4000zł. Do tego jeszcze GoPro w moim przypadku Hero 3+ Silver.
Co do stabilizacji jest ona z tym gimbalem świetna co nie znaczy idealna. Czasami potrafi zrobić jakiś dziwny skok. Nie zawsze też daje tak dobry efekt. Trzeba delikatnie latać, mimo że ten dron potrafi być baaardzo szybki. To jest też powód dlaczego nie używam śmigieł karbonowych. Są one bardzo twarde, przez co dron lepiej reaguje na polecenia, ale na filmie takie szybkie skoki nie wyglądają zbyt dobrze. Na oryginalnych śmigłach jest bardziej miękki.
Trzeba także uważać na śmigła bo jeśli ustawi się kamerę na wprost to wcinają się od góry w kadr, kamera zawsze musi być trochę pochylona. Pojawiają się także gdy leci się szybko do przodu (wtedy mocno się przechyla), dlatego lepiej jest latać do tyłu .
Wojmistrz - Nie 22 Lut, 2015
Ja na razie kompletuję sobie hexa na ramie FY690S z łącznym ciągiem około 6kg myślą o podłączeniu nieco większej kamery. W wolnych chwilach jak nie ma silnego wiatru, "uczę" 5 latka jak nie rozbić i nie zgubić za szybko X5C. Swoją drogą polecam ten model do nauki - tani, tanie części i całkiem duży (31,5cm) jak na zabaweczkę. Lepiej rozbić najpierw 1000 razy o glebę coś za 300zł niż za 30000zł
MNISZKA, a nie chciałeś Inspire 1?
MNISZKA - Nie 22 Lut, 2015
Bardzo bym chciał gdybym wiedział, że będzie. Jak kupowałem Phantom'a to o Inspire nie było ani widu a ni słych, a szkoda .
Co do większych sprzętów to myślałem o DJI S1000, ale to już ogromny wydatek i raczej do pracy a nie zabawy .
Preskaler - Nie 22 Lut, 2015
Dzięki za wyczerpujące info! Udanych filmów życzę i bezawaryjnych lotów!
MM - Nie 22 Lut, 2015
Mnie interesuje czas pracy na jednym zestawie aku i w przy jakiej sile wiatru da się tym bezpiecznie latać.
Wojmistrz - Nie 22 Lut, 2015
Phantom 1 latał około 12 minut, a w 2 ponoć zdublowali ten czas. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to kwestia modelu. Jak masz zapas mocy w dobrej konstrukcji, z żyroskopami, akcelerometrami (tzw 6-axis) i gps, to nawet przy wichurze może nie przesunąć się o więcej niż kilka cm i skutecznie trzymać poziom.
MNISZKA - Nie 22 Lut, 2015
Na Phantomie 2 można latać ok 15-20 min. Wszystko zależy od tego jak się lata i w jakich warunkach, szczególnie jeśli chodzi o temperaturę. Jak latałem na mrozie ok -5 stopni to następowało jak ja to nazywam ratowanie się drona . W Phantomie jest funkcja, że jeśli poziom baterii spadnie do powiedzmy 15% to dron odłączy się od naszego sterowania i sam rozpocznie powrót do miejsca startu lub wyląduje tam gdzie w danym miejscu wisi. Tak samo się stanie jeśli straci sygnał pilota. Wtedy diody na ramionach zaczynają zamiast mrugać na zielona, szybko mrugają na czerwono. Jak latałem na wspomnianym mrozie podczas szybkiego wznoszenia napięcie spadało to tak niskich wartości (zapełenienie baterii jak wiadomo określa się po jej napięci), że dron uznawał, iż mu padły baterie i odłączał się ode mnie i zaczynał loty na własną rękę. Wtedy trzeba było poruszyć przełącznikiem od GPS, by z powrotem się słuchał. Mimo tych szaleństw polatałem na jednej baterii jakieś 10 min.
Oczywiście staram się nie testować jego umiejętności powrotu, jak widzę, że już ma 30% to ląduję.
Dodam jeszcze, że GoPro nie jest u mnie podłączone do gimbala i się z niego nie ładuje, mimo że jest taka możliwość.
Co do wiatru, o nie mam wiatromierza więc nie jestem w stanie powiedzieć na jakim dokładnie wietrze można latać. Trzeba zaznaczyć, że Phantom ma tylko 4 silniki. Jak by to była okta to na pewno by sobie lepiej radził. Ale i tak nie jest źle. Oceny wiatru ja dokonuję na przysłowiowego czuja , powiedzmy że pewnie ok 35 km/h wytrzyma bez problemu. Z wiatrem to jest tak, że jeśli on będzie silny to dron będzie sam z nim walczył (taka cwana bestia ), ale jeśli będzie on bardzo silny to wachania położenia mogą wynosić nawet 0,5 metra. Wtedy blisko gałęzi lepiej nie latać, a po drugie nie daje to zbyt dobrych efektów na filmie.
|
|