forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze cyfrowego aparatu kompaktowego - Kompakt "reporterski"

pardula - Pon 30 Mar, 2015
Temat postu: Kompakt "reporterski"
Szukam kompaktu, do 1000 zł pozwalającego robić dobre, jasne, ostre zdjęcia
Do tej pory wszystkie zdjęcia na moją stronę food trucka były robione za pomocą kompaktu za 200 zł - z lustrzanką nie umiem sobie poradzić, zdjęcia są za ciemne.
W 99,9% szansę za zrobienie konkretnego zdjęcia mam tylko raz bez szans na natychmiastowy podgląd wyników czy ustawień modeli.
Masa zdjęć mi nie wyszła - rozmyte, nieostre.
Nie chcę zagłębiać się w żadne tajniki fotografii. Świadomie z tego zrezygnowałam. Czy jest aparat do 1000 zł robiący z automatu ostre, jasne zdjęcia które można powiększać?

TomPL2 - Wto 31 Mar, 2015

Nie ma. Jak aparat ma zdecydować, czy ostre mają być panienki z lodami czy truck?
pardula - Sro 01 Kwi, 2015

Zawsze panienki :) Czyli pierwszy plan. Tu akurat jest zrzut klatki z filmu, kamera jakoś nie mogła się zdecydować....
Arek - Sro 01 Kwi, 2015

Czyli coś z detekcją twarzy.

Pomyśl o czymś takim:
http://www.optyczne.pl/17...ja_aparatu.html
ewentualnie takim:
http://www.optyczne.pl/18...ja_aparatu.html

Arek - Sro 01 Kwi, 2015

pardula napisał/a:
Masa zdjęć mi nie wyszła - rozmyte, nieostre.
Nie chcę zagłębiać się w żadne tajniki fotografii.


Te dwie rzeczy są ze sobą ściśle związane. Chcesz robić udane zdjęcia - musisz choć trochę zgłębić się w tajniki fotografii.

Soniak10 - Sro 01 Kwi, 2015

Arek napisał/a:
Chcesz robić udane zdjęcia - musisz choć trochę zgłębić się w tajniki fotografii.

Przykre to, ale prawdziwe :sad:
A do propozycji Arka ja dokładam dwie swoje i daję link do porównania całej czwórki. Myślę, że każdy z nich da ci zadowalające efekty. Pod warunkiem, że przynajmniej trochę liźniesz instrukcję obsługi.
http://www.optyczne.pl/po...=1774&add3=1839
Udanego zakupu :roll:

pardula - Czw 02 Kwi, 2015

Dzięki!

Podstawy czytałam, nie tylko instrukcje, kilka książek - najciekawsza była Ekspozycja bez tajemnic Petersona. Ale praktyce z lustrzanka którą mam wychodziła kompletna klapa. Zdjęcia robię kompaktem za 200 zł z lombardu kupionym na spot - tak zgrzała mnie lustrzanka.

Wiem że sprzęt nie jest najważniejszy - mam kolekcje świetnych rodzinnych zdjęć robionych radziecką podróbką Leici i samodzielnie wywoływanych przez mamę, więc na najprostszym sprzęcie można, jak się ma talent, iskrę bożą, ch...a wie co.


Jeszcze jedno pytanie: czy warto zostawiać sobie opcję zewnętrznej lampy błyskowej? mam dobrą od lustrzanki?

Podróżuje po specyficznych krajach, gdzie wyciągnięcie lustrzanki kończy się awanturą albo zbytnim zainteresowaniem - jak chociażby w Syrii. Fujifilm - z jednej strony przebajeżony - z drugiej wygląda najbardziej "niewinnie" ale nie ma lampy. A ta chyba przydaje się w domu podczas rodzinnych uroczystości?

Arek - Czw 02 Kwi, 2015

Z tych 4 aparatów Fuji będzie najwięcej wymagał od użytkownika.

Ostatnio poleciłem go znajomemu, bo to fajny aparat. Znajomy mi teraz płacze, że kiedyś miał Sony które robiło takie śliczne zdjęcia, a tym Fuji nie potrafi takich zrobić. To jest trochę kwestia podejścia firmy. Fuji uznaje, że to co ustawił użytkownik jest dobre i robi tak jak mu się każe. Sony bardziej decyduje za użytkownika i w przypadku mniej zawansowanych osób to się lepiej sprawdza.

pardula - Czw 02 Kwi, 2015

Dzięki.
Z tych czterech Fuji i Canon mają najjaśniejsze obiektywy?
Sony est fajny, nie ma tylko RAW-w z którymi doświadczony "obrabiacz" umie zrobić cuda i chyba jest ciemny?

Arek - Czw 02 Kwi, 2015

Sony ma ciemny obiektyw, bo ma ogromny zoom. Do Twojego typu fotografii nie potrzebujesz aż takich zbliżeń, stąd moim pierwszym strzałem był Canon.
pardula - Czw 02 Kwi, 2015

Dziękuję, poszukam Canona.
Mistrzem fotografii nie będę bo na to potrzeba lat praktyki, tak samo jak nie da się nurkować czy prowadzić bez doświadczenia, ale rady bardzo mi pomogły :)

Soniak10 - Czw 02 Kwi, 2015

Arek napisał/a:
Do Twojego typu fotografii nie potrzebujesz aż takich zbliżeń

Słuszna racja. Wymieniłem m.in. tego Soniacza, bo go mam (a właściwie kupiłem go córce) i sprawdza się całkowicie, a nie z powodu zooma. Akurat taki duży zoom w tego typu kompaktach rzeczywiście nie jest niezbędny, ale skoro już jest, to niech będzie.
Na wszelki wypadek umieszczam parę fotek, które córcia zrobiła nim podczas pobytu we Francji (semestr na Erasmusie). Tak żeby wiedzieć o czym mówimy, co nie zmienia mojego poglądu, ze każdy z wymienionych (i zapewne jeszcze sporo niewymienionych w tym wątku) zaspokoi całkowicie potrzeby Autorki pytania.

pardula - Pią 03 Kwi, 2015

Super zdjęcia! Moja córka wybiera się na Erasmusa do Berlina.
Jej zdjęcie z ostatniej podróży po Libanie. I tak cały czas podczas tej dyskusji się zastanawiam - może zamiast kompaktu za 1200 wystarczy po prostu Iphone?

[ Dodano: Pią 03 Kwi, 2015 09:45 ]
Zdjęcie

Soniak10 - Pią 03 Kwi, 2015

pardula napisał/a:
może zamiast kompaktu za 1200 wystarczy po prostu Iphone?

Po pierwsze: nie za 1200 tylko może być już za już za 850.
Po drugie: wszystko zależy od celów i spodziewanych efektów. Żeby "sobie popstrykać", to oczywiście wystarczy iphon czy inny smartfon, ale wygoda jego użytkowania jako aparatu fotograficznego jest minimalna, nie mówiąc już o jakimkolwiek świadomym wpływaniu na efekt końcowy. Nie znam NIKOGO, kto fotografując smartfonem zadaje sobie trud, żeby pogrzebać ustawieniami w menu. Nie mówiąc już o szybkim zapełnianiu karty pamięci fotkami i wyczerpywaniu baterii, co znacząco wpłynie na możliwość korzystania z komórki w podstawowym zakresie, do jakiego została wyprodukowana, czyli do komunikowania się z innymi osobami. W aparacie jak rozładuje ci się bateria, to do czasu jej naładowania nie możesz jedynie fotografować, ale w tym właśnie czasie smartfon może pełnić rolę zastępczego aparatu. Natomiast jeżeli rozładuje ci się bateria w smartfonie, to ani zdjęć, ani łączności... (córcia zrobiła przez 4 miesiące ponad 1300 zdjęć a ładować akumulator musiała tylko 2 lub 3 razy. Spróbuj to zrobić iphonem)
Dlatego aparat to jednak aparat.
Z ważniejszych parametrów, jakie ustawiłem jej przed wyjazdem na Erasmusa to tryb "A" czyli z wstępnym ustawieniem przesłony (na wartości 5,6), pomiar ekspozycji na "średnioważony" z korektą na +0,7 i czułość matrycy automatyczna w zakresie od 100 do 800 ISO. Efekt - na powyższych zdjęciach (wybrałem głównie robione w tzw trudnych warunkach oświetlenia). A zaznaczam, że fotografia nie jest hobby córci - ot, robi zdjęcia, żeby były pamiątki z wyjazdów.

pardula - Pią 03 Kwi, 2015

Droczę się - oczywiście że telefon nie zastąpi aparatu, mimo ze jest już pokolenie, które tak uważa.
I jednocześnie się waham - zdjęcia które pokazałeś wydają się lepsze od robionych Canonem, które oglądałam. Upada mit jasnego obiektywu, nawet jeśli tylko interesują mnie zdjęcia ludzie, nie zabytków?

Arek - Pią 03 Kwi, 2015

pardula napisał/a:
zdjęcia które pokazałeś wydają się lepsze od robionych Canonem, które oglądałam


Bo może operator spustu migawki był lepszym fotografem?

Soniak10 - Pią 03 Kwi, 2015

pardula napisał/a:
zdjęcia które pokazałeś wydają się lepsze od robionych Canonem, które oglądałam

Dzięki :roll:
Arek napisał/a:
Bo może operator spustu migawki był lepszym fotografem?

Również dzięki. W imieniu córki, oczywiście :wink:

Sunders - Sob 04 Kwi, 2015

pardula napisał/a:
oczywiście że telefon nie zastąpi aparatu, mimo ze jest już pokolenie, które tak uważa


To wcale nie jest takie oczywiste, ponieważ smartfony już z powodzeniem zastępują prostsze kompakty.

pardula napisał/a:
zdjęcia które pokazałeś wydają się lepsze od robionych Canonem, które oglądałam. Upada mit jasnego obiektywu, nawet jeśli tylko interesują mnie zdjęcia ludzie, nie zabytków?


pardula nie pomyślałaś, że nie wszystko zależy od posiadanego sprzętu?
O jakim micie piszesz?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group