|
forum.optyczne.pl
|
 |
Inne akcesoria fotograficzne - Ładowarka USB do LP-E6
kefirm - Czw 02 Lip, 2015 Temat postu: Ładowarka USB do LP-E6 Hej,
od pewnego czasu posiadam taką ładowarkę na USB do baterii:
http://www.ebay.pl/sch/i....e6+usb&_sacat=0
Kupiłem bo jadę na dłuższy czas w miejsca, w których jedynym źródłem prądu będzie panel słoneczny + power bank i w ten sposób po USB planuję ładować baterię. Z tym, że nie wiem na ile takiemu urządzeniu można zaufać i czy na wszelki wypadek nie zabrać zwykłej, ciężkiej, sieciowej ładowarki do baterii aby w razie czego w końcu móc naładować baterię raz na jakiś czas w cywilizacji.
Robiłem parę testów i bateria ładuje się do 100% tylko tak jak mówię, obawiam się jej w pełni zaufać.
Ta ładowarka USB ma
INPUT 5V, 1A
OUTPUT 8,4V, 1A
A oryginalna sieciowa z Canona ma
OUTPUT 8,4V, 1,2A
Będę wdzięczny za sugestie i pomoc w rozstrzygnięciu mego dylematu
Pzdr
komor - Czw 02 Lip, 2015
Nie mam żadnego doświadczenia z panelami słonecznymi, ale 1A na wejściu to nie są duże wymagania, to tyle co ładowarki do telefonów komórkowych, połowa z tego, co potrzebują do ładowania współczesne tablety lub zbyt przerośnięte smartfony.
Natomiast co do zaufania do ładowarek kosztujących trzy dychy – ja mam do nich ograniczone zaufanie. Jeśli jedziesz gdzieś, gdzie będzie ciepło, wilgotno, czy w jakiś inny sposób ekstremalnie, to lepiej zabrać jakiś zapas. Albo kupić drugą.
kefirm - Czw 02 Lip, 2015
Nie są duże i temu można spokojnie ładować z power banku tak jak telefon.
Mam tylko problem czy mogę całkowicie polegać na tej ładowarce, a jej zaletą jest to, że jest bardzo lekka. Wilgotno nie powinno być, raczej sucho ale gorzej jak nagle się coś przepali lub spadnie.
komor - Czw 02 Lip, 2015
kefirm napisał/a: | Mam tylko problem czy mogę całkowicie polegać na tej ładowarce |
Wiesz co, staram się unikać gadżetów za trzy dychy z eBay’a, więc nie mam dużego doświadczenia, ale mam jedną taką tanią ładowarkę do akumulatorów Sony w panelu LED. Zewnętrzny pancerz w kabelku zasilającym wylazł z wtyczki przy pierwszym użyciu. Zwarcia nie było, bo przewody wewnątrz mają oczywiście swoje własne osłony, ale kiedy coś w niej strzeli lub się zapali, lub po prostu zepsuje – tego nie wiem.
Koledze tania bateria spuchła, gdy była wsadzona do Canona 600D. Trochę kłopotów z jej wyciągnięciem było.
|
|