mare36 - Czw 17 Kwi, 2008 Temat postu: Nikon P80 czy LumixTz5 a moze inna alternatywa? Zalozylem ten post, poniewaz chce zakupic jakis sensowny aparat. Kiedys chcialem kupic canona g9 ale mi przeszlo. Jest stanowczo za drogi i opinie ma kiepskie nie mowiac o zdjeciach, ktore trzeba poprawiac PSem. Moja uwaga skoncentrowala sie na dwoch aparatach Tz5 oraz NIkon P80 ktorego nie ma w sprzedazy a nie wiem kiedy bedzie. Za lumixem przemawia to ze mniejszy, wygodniejszy, bez problemowo mozna dokupic akumulatorki za 20 zl. Minus natomiast ze mniejszy zoom i brak ustawien manualnych. Lubie miec wplyw na to co robie i nawet jesli nie jest to mi potrzebne w danym momencie to moze sie przydac. Wiadomo lepiej miec niz nie miec 
Natomiast o Nikonie malo wiadomo Ogladane zdjecia z lumixa daja zadowolenie dla oka pomimo pelnej automatyzacji sa dobre. Opinie na dpreview tez niezle. Trudna decyzja..kupic czy zaczekac? Wielkosc nikona i niewiadoma co do zdjec troche odstrasza..ale po mocih doswiadczeniach z Panasoniciem ( 2 aparaty odsprzedalem po pol roku) to mam mieszane uczucia. Pozdr Liszu - Czw 17 Kwi, 2008 Po części Twoje pytanie można uznać za prośbę o poradę jakie i w jakich sytuacjach chciałbyś robić zdjęcia. A to sam powinieneś wiedzieć najlepiej, lub - jeśli nie wiesz - odpowiedzieć sobie na tę kwestię w pierwszej kolejności. Do wyboru wystawiasz sobie dwa aparaty: jeden, praktycznie kompletny i kieszonkowy automat z całkiem sporym zoomem. Drugi, skierowany do amatorów z ambicjami, mega-zoom o rozmiarach, które nie pozwolą Ci zabrać sprzętu w kieszeń Jeansowej kurtki (przykładowo). Pierwszy więc posłuży idealnie jako sprzęt do fotek pamiątkowych - pstrykanych w jednej chwili, bez większego poświęcania czasu na samą czynność robienia zdjęcia. Wyciągasz, włączasz, naciskasz, wyłączasz i chowasz. Drugi daje możliwości, ale do ich wykorzystania potrzebna jest wiedza, której nie nauczysz się w jeden dzień. Wymaga praktyki, wertowania publikacji na ten temat i setek - niestety - zepsutych zdjęć. Można oczywiście "bawić" się automatem, tylko warto zadać sobie pytanie czy w tym celu należy kupować P80? Ostatnia kwestia to cena. Panasonic widuję w cenie około 1200 - 1300 zł. Co do ceny Nikona obstawiałbym w momencie wejścia na rynek około 400 zł wyższą (prognoza na podstawie poprzednich mega-zoom'ów), ale też należy pamiętać, że do pewnego wykorzystania możliwości tego drugiego przyda się statyw, a torba to obowiązek. Tu w zależności od jakości akcesoriów można zamknąć się w 100 zł, albo w kosztach kilkukrotnie wyższych. Weź także pod uwagę, że jeśli przekonują Cię argumenty dotyczące Nikona (czyli możliwości wynikające z manuala, zooma itp.) to nie zapomnij o absencji formatu RAW w P80. Z początku może się to wydawać dla Ciebie mało istotną opcją, ale po tym jak "wgryziesz" się w obsługę trybów ręcznych może Ci nagle tej możliwości zabraknąć. Na Twoim miejscu rozpatrzyłbym zoomiacze alternatywne. Może nawet nie 18x, ale mniejsze, a jednak z RAW. Poczytaj testy na optyczne.pl - w polskim internecie lepiej przeprowadzonych testów nie znajdziesz. Nie analizuj jednak zbyt dogłębnie, bo po 6 miesiącach czytania stwierdzisz, że nic nie wiesz 
mare36 - Czw 17 Kwi, 2008 Dzieki za odpowiedz. Ale wlasciwie z aparatem jak kobieta i samochodem nie ma idealnych uniwersalnych sadzac po aparacie ktory ty masz czyli fz18 jest to znow jakas alternatywa. Ale fakt ze noszenie torby z akcesoriami itd. to nie dla mnie..juz teraz robie duzo zdjec komorka. Chyba jednak tz5. No coz..profesjonalista juz nie zostane..a biegajacych z lustrzankami po deptakach jest cala masa. Nie wiem czy to szpan czy rzeczywiscie potrzeba )) Alternatywne zoomy mnie nie przekonuja. No sp570 osobiscie mnie rozczarowal..a kombinowanie i robienie paru zdjec zeby jedno wyszlo dobrze to juz strata czasu choc aparat masywny i sensowny. Chyba jednak kupie automat. Zawsze mozna go schowac a chyba jednak z kompaktow nie ma konkurencji z takimi parametrami. Choc jeszcze chodzi mi po glowie sony H3 lub H10 ktory ma wyjsc. Moze cos w tym temacie?
|
