|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lampy błyskowe i oświetlenie - mini softbox na lampę reporterską
Marlut - Sro 10 Lut, 2016 Temat postu: mini softbox na lampę reporterską Szanowni,
czy poniższe softboxy sprawdzą się przy amatorskiej fotografii domowej? Chcę coś kupić do zdjęć niepozowanych, zależy mi na ukierunkowaniu światła. Mam lampę YN-560
https://mitoya.pl/softboxy-prostokatne/1749-softbox-mitoya-40-40-cm.html
lub
https://mitoya.pl/dyfuzory-lamp-zewntrznych/2145-dyfuzor-softbox-do-lamp-blyskowych-30cm.html
komor - Sro 10 Lut, 2016
Chcesz tego używać z lampą założoną na aparacie czy gdzieś osobno w ręku? Na statywie? Mnie się to pierwsze bardziej podoba, ale wszystko zależy od sposobu użycia.
Marlut - Sro 10 Lut, 2016
Z lampą na aparacie - przy fotografowaniu dziecka sprzęt stacjonarny się nie sprawdził
komor - Sro 10 Lut, 2016
No to mimo wszystko zaryzykowałbym to pierwsze. To drugie grozi katastrofą.
Marlut - Sro 10 Lut, 2016
Katastrofą w sensie technicznym czy artystycznym?
Może masz jakiś inny pomysł?
komor - Sro 10 Lut, 2016
W sensie takim, że walniesz tym w lampę/sufit czy inny mebel pochylając się w dół. Za duże, a założone będzie jeszcze na lampę, która wystaje wysoko ponad aparat. Pierwszy, czyli dość klasyczny softboks zawsze w razie czego możesz odchylić do góry.
Tak ogólnie to mam pewne wątpliwości co do tego, jak w praktyce będą się trzymały na lampie takie relatywnie duże „cusie”.
Marlut - Sro 10 Lut, 2016
Dzięki.
Może faktycznie łatwiej będzie przytrzymać młodego za nogę na kanapie i oświetlić tradycyjną metodą.
Wojmistrz - Sro 10 Lut, 2016
Pierwszy mam (znaczy taki 23x23cm) i wolę jednak trzymać lampę w ręce, a na korpusie tylko w ostateczności. Drugiego bym nie tykał.
Poza tym nie ma to jak tania chińszczyzna z narzutem i wprowadzającym w błąd opisem.
Gdzie ten profesjonalizm i gdzie te 40x40cm?
Marlut - Czw 11 Lut, 2016
Wojmistrz, możesz polecić produkt innej firmy jeśli będzie lepszy.
nowam - Czw 11 Lut, 2016
Pierwszy zerżnięty z Lastolite, a rozmiary to raczej 22x22 cm niż 40x40. Drugi zerżnięty z Fstoppers albo Aurora Speedbounce.
Pierwszy daje ukierunkowane światło, drugi sieje naokoło jak parasolka przepuszczająca. Na własny użytek dorobiłem do niego, zrobione z dużego spinacza biurowego takie rozpórki, jak na zdjęciu. Zakładam trzy sztuki.
Na aparacie mocno się to giba, ale jest na tyle daleko od osi obiektywu, że nawet przy ogniskowej 17 mm (na cropie) nie ma cienia od obiektywu.
Nie masz od czegoś po prostu odbić światła lampy na aparacie?
Marlut - Czw 11 Lut, 2016
Chodzi mi o ukierunkowe i zmiękczone światło, myślałem, że taki minisoftbox będzie dobry.
Mam parasolki i softbox oktagonalny ale trudno z tym latać za dzieckiem po całym domu.
komor - Czw 11 Lut, 2016
Do latania za dzieckiem to ja preferowałem jednak odbijanie od sufitu, jeśli lampa na aparacie, ale ten pierwszy produkt bym zaryzykował. Majątku nie kosztuje.
nowam - Czw 11 Lut, 2016
komor napisał/a: | Do latania za dzieckiem to ja preferowałem jednak odbijanie od sufitu | [CIACH]
Ano właśnie Ewentualnie z dodatkowym odbłyśnikiem/gobo na lampie, żeby ukierunkować (albo wzmocnić -- zależy od koloru odbłyśnika) to odbicie.
Zerknij może jeszcze na to:
https://www.photography-f...parison.119206/
Może to Ci pomoże?
Marlut - Czw 11 Lut, 2016
Dzięki. Odbijanie od sufitu jest OK, ale oświetla cały pokój. Ja chcę światło z jednej strony, jak na fotce.
Trzeba będzie chyba sprawdzić wszystkie te rozwiązania, może w sklepie dadzą się trochę pobawić.
Dżozef - Czw 11 Lut, 2016
Marlut napisał/a: | Ja chcę światło z jednej strony, jak na fotce. |
Więc potrzebujesz softboxs z girdem, czarne tło i jak najmniej odbitego światła. Inaczej mówiąc potrzebna jest całkowita kontrola nad światłem, nawet stół powinien być wyczerniony. Widoczne krótkie wygaszanie to efekt niewielkiej odległości modela od źródła światła.
nowam - Czw 11 Lut, 2016
Marlut napisał/a: | Ja chcę światło z jednej strony, jak na fotce. |
Tego efektu z lampą na aparacie to raczej nie uzyskasz (piszę "raczej", gdyż zawsze można się gimnastykować z odbijaniem światła od czegoś z boku, tylko po co?). A z tych dwóch opcji, które przytoczyłeś na początku ta pierwsza będzie lepsza, daje większą kontrolę nad światłem. Tylko blisko to trzeba ustawić, tuż poza kadrem, i świecić tuż przed dzieciakiem.
Marlut - Czw 11 Lut, 2016
To akurat oświetliłem softboxem 80cm z około 1m. Grid do niego mam zamiar dokupić, czekam aż pan Chińczyk zrobi i przyśle.
Wojmistrz - Czw 11 Lut, 2016
No na pewno nie da się zrobić takiego zdjęcia z lampą na aparacie.
Marlut napisał/a: | Wojmistrz, możesz polecić produkt innej firmy jeśli będzie lepszy. |
To najtańsza chińszczyzna, kup z Chin za połowę tej ceny, będzie to samo.
Narado - Pią 12 Lut, 2016
A nie pomyślałeś o własnym wykonaniu tego typu akcesoriów. Wykonanie proste jak budowa cepa i tanie. Swoje robię z plastikowych płyt kanałowych na które naklejane są naklejki informacyjne. Jako warstwy rozpraszającej używam białej pianki stosowanej pod panele podłogowe. 1-2-3 warstwy w zależności od potrzeb. Lekkie, sztywne (nie lata na lampie jak naciągnięta skarpeta). Koszt wykonania jednego dyfuzora- poniżej 10 zł. Poniżej masz dwa przykładowe z kilku wykonanych. Jeden na zewnętrzną lampę, drugi na wbudowaną (do zdjęć makro)
Marlut - Pią 12 Lut, 2016
b]Narado[/b], dzięki, może coś podłubię w domu.
Narado - Pią 12 Lut, 2016
Kształty możesz tworzyć własne. Chcesz punktowo oświetlić - sklej ok. 30-to centymetrową strumienicę. Czasami wklejam do środka odbłyśnik (dyfuzor do makro).Używam do tego srebrnej maty do osłony wnętrz samochodu przed słońcem
Wojmistrz - Sob 13 Lut, 2016
To jeśli już przechodzimy z tematem do DIY, to kilka porad.
Pianki używane pod panele podłogowe mają zbyt dużą utratę światła i potrafią bardzo nierównomiernie świecić, bo nie mają stałej gęstości i przezroczystości.
W takie zabawki bawiłem się głównie do sprzętu makro. To co wymienię nadaje się zarówno do małych dyfuzorków jak i sporych softboxów i jeśli chcesz zrobić trwałą konstrukcję, warto brać to pod uwagę. Oczywiście inaczej jest kiedy chcesz to kupić wszystko na raz, a inaczej kiedy np jak ja, kupowałem okazyjnie z aukcji.
- główne rozbicie światła z zasłony do kabin prysznicowych. Wymieniam co jakiś czas, do fotografii nie kosztowało nic.
- trwałe wypełnienie powierzchni techniczna taśma klejąca aluminiowa. Ja kupowałem w rolkach 30m o szerokości 5cm. Niegdyś udawało się kupić 2 rolki za £3.
- robiąc dłuższe konstrukcje, warto w około połowie wkleić wstępną warstwę dyfuzyjną, ja robiłem to ze zwykłych reklamówek foliowych ale tych prawie przeźroczystych, takich jakby matowanych. Przy okazji dodam, że te same woreczki jednorazowe świetnie spisywały się jako matówka przy konstrukcji własnego aparatu wielkoformatowego Każdemu chyba się gdzieś takie walają wiec koszt 0.
- rzepy (velcro) samoprzylepne. Jak na DIY drogie, ale raz kupiony metr na trochę konstrukcji wystarcza.
- jeśli chcesz by sprzęt był mobilny, można było go wielokrotnie złożyć, to warto zaprzyjaźnić się z piankami dla dzieci (nie wiem jak to się nazywa po polsku, ale kupuję w arkuszach A4 lub A3 i grubości zazwyczaj 2mm, taka jakby mikroguma). U mnie drogie, bo A3 £1 / A4 50p, ale paczkę różnokolorowych 12 x A4 kupiłem za £2.
- teczki plastikowe na dokumenty lub inny sztywny plastik. Wynajdowane okazyjnie i za darmo, zwłaszcza popękane i do wywalenia po dłuższym użytkowaniu.
- czarna szeroka taśma. Ja używam do maskowania co niektórych rzeczy tkaninową Scapa 5cm, którą kupuję na rynku w rolkach 75 lub 100m za £2.
Zaadoptować można praktycznie wszystko. Z kartonami bywa różnie, bo nabierają wilgoci, dlatego każdy sztywniejszy plastik będzie trwalszy. Małe konstrukcje nie wymagały czasem nic więcej poza połączeniem dwóch wymienionych taśm, zwłaszcza, że używana przeze mnie taśma aluminiowa miała około 0,1mm więc była dość sztywna. Wszelkie naprawy też oczywiście są banalne o ile mamy "komplet naprawczy" w postaci taśm
Marlut - Sob 13 Lut, 2016
Adam Słodowy się kłania
Dziękuję za rady.
Narado - Sob 13 Lut, 2016
Do dyfuzorów makro używam 3 warstw pianki, do normalnego błyskania pojedyńczej . Z tą utratą światła nie jest tak źle. Każdy dyfuzor redukuje moc światła. Poza tym pianka jest jednolita w swojej strukturze i co ważne - biała. Nie zmienia barwy światła w przeciwieństwie do worków foliowych, czy używanych zasłon prysznicowych. Dużo lepszym rozwiązaniem (o ile komuś nie pasuje pianka) są jednorazowe, białe fartuchy laboratoryjne. Są po prostu białe. Taśma aluminiowa.... próbowałem. Mnie nie odpowiada. jest gładka i tworzy wewnątrz lustro. Wolę aluminiową matę samochodową która poprzez swoją niejednolitą powierzchnie odbijając światło - wstępnie je rozprasza. No... ale każdy ma swoje upodobania i preferencje
Dżozef - Sob 13 Lut, 2016
Osiągi z samodzielnie wykonanych softboxsów są żenująco słabe w porównaniu do zwykłej, najtańszej nawet chińszczyzny. Po kilku porównaniach możliwości zrezygnowałem z samodziełek mimo że bardzo lubię Słodowego.
Jeśli już potrzebny jest jakiś wymyślny dyfuzor którego nie ma w handlu, to warto zrobić go z materiałów do tego przeznaczonych np. innego softboxsa.
Wojmistrz - Sob 13 Lut, 2016
Dżozef, i tu się całkowicie zgadzam, dlatego przestałem się bawić w DIY. Dodam, że softbox 23x23 z Chin, z przesyłką kosztuje w przeliczeniu około 30zł.
Marlut - Sob 13 Lut, 2016
Zrobiłem przegląd graciarni i chyba nie mam nic sensownego z czego by się dało zmontować minisoftbox. Pojadę jednak do sklepu, zobaczę jak to ich cudo wygląda i czy dobrze trzyma się lampy. Kupowałem u nich parę innych rzeczy i były całkiem przyzwoite.
Narado - Nie 14 Lut, 2016
Dżozef, Wojmistrz, no i od tego Panowie trzeba było zacząć. Ja zacząłem zabawę z softbox-ami dlatego, że nie zadowalały mnie efekty uzyskiwane dzięki taniej chińszczyźnie. Kupiłem 3 różne - nie używam żadnego. Jeżeli używa się jako materiału rozpraszającego starej kurtyny prysznicowej to jak można myśleć o jakości światła z takiego softboxa???? Nikogo nie namawiam, każdy ma swój rozum, każdy ma własną opinię na efekt końcowy zdjęcia. Moim zdaniem dobrze zrobiony softbox bije na głowę tanią chińszczyznę...
Wojmistrz - Nie 14 Lut, 2016
Narado, masz prawo mieć swoje zdanie Tylko co innego uchodzi jak robisz dla siebie, a co innego za pieniądze. Chińszczyzna czy firmówka to i tak w większości chińszczyzna, tylko z napisem, że niby marka. Trochę tego sprzętu już miałem. W DIY się bawię wtedy, kiedy chcę zrobić coś przydatnego, czego nie da się kupić. Ja mieszkam w UK i w większości przypadków taniej mi ściągnąć coś z chin niż kupić materiały by coś zrobić i uwierz, nie wstyd z tym wyjść do ludzi.
Narado - Nie 14 Lut, 2016
Mnie tylko dziwi Wasza opinia Dżozef napisał/a: | Osiągi z samodzielnie wykonanych softboxsów są żenująco słabe w porównaniu do zwykłej, najtańszej nawet chińszczyzny |
Softboxy stosuje głównie w fotografii zbliżeniowej i makro. Jak do tej pory nie spotkałem żadnego chińskiego produktu który dałby choć zbliżoną jakość do softboxów własnej produkcji. Na forum "Makropasja" jest cały dział temu poświęcony. Patenty są przeróżne. Niektóre konstrukcje wyglądają tak jak by wykonał to przedszkolak, ale efekty są nieosiągalne dla tanich softboxów. Mieszkam w mieście w którym fotografia jest przedmiotem w szkołach średnich, gdzie jest renomowana uczelnia kształcąca artystów fotografików więc rynek fotograficzny jest baaardzo bogaty. W sklepach fotograficznych kupisz chińskie softboxy opatrzone znanymi markami, wykonane z powierzonych materiałów wysokiej jakości i tu ceny zaczynają się od 50$. Można też udać się do ChinaTown i kupić podobne w cenach 5-15$. Zapewniam że różnica w jakości jest znacznie większa niż cenowa.
Dżozef - Pon 15 Lut, 2016
Narado napisał/a: | Softboxy stosuje głównie w fotografii zbliżeniowej i makro. |
Softboxsy to urządzenia typowo studyjne, ich adaptacja do innych zastosowań jest sporadyczna. Bo i po co?, w plener wystarczą parasolki do makro namiot lub lampa pierścieniowa do reportażu dyfuzor.
Na pewno nie dostrzegasz ograniczeń oświetlając z kilkudziesięciu centymetrów makro, bo z takiej odległości moc lampy jest ogromna i możesz użyć nawet szarych skarpetek do budowy swojego "softboxsa" . Studio to zupełnie inny zestaw problemów niż makro
Narado napisał/a: | Mieszkam w mieście w którym fotografia jest przedmiotem w szkołach średnich, gdzie jest renomowana uczelnia kształcąca artystów fotografików więc rynek fotograficzny jest baaardzo bogaty. W sklepach fotograficznych ... |
Współczuję. Z samodziełkami i chińszczyzną nie podskoczysz w takim "mieście".
Narado - Pon 15 Lut, 2016
Fotografia dla mnie to hobby z którego czerpię przyjemność i jakoś nie mam ciśnienia na to żeby błysnąć sprzętem. Poza tym jest bardzo bogaty rynek wtórny. Na internetowej giełdzie miejskiej (Craiglist ) codziennie jest ok. 2.500 ofert ( http://vancouver.craigslist.ca/search/pha ).
Dżozef, napisałem że softboxów głównie używam do makro a nie tylko. Dżozef napisał/a: | Na pewno nie dostrzegasz ograniczeń | .... no jasne.... ostatnio nawet nie dostrzegłem że omyłkowo podpiąłem do korpusu lampę naftową zamiast systemowej. Jakie to szczęście że chodzą po świecie wszechwiedzący teoretycy.
Dżozef - Pon 15 Lut, 2016
Narado napisał/a: | .... ostatnio nawet nie dostrzegłem że omyłkowo podpiąłem do korpusu lampę naftową zamiast systemowej |
To stopki naftówek pasują do twego systemu. .Tego nie wiedziałem, więc zwracam honor faktycznie musisz sam dorabiać dyfuzory, koniecznie ogniotrwałe! z blachy i glinki szamotowej .
111lisu - Pon 15 Lut, 2016
Nie jestem jakimś specem, jednak warto jest pocztyać do czego inni doszli
Polecałbym najpierw podejście pewnego gościa:
http://www.fotopolis.pl/n...bnej-fragmenty/
Bardzo podoba mi sie jego podejście (obiekt nie powinien widzieć lampy)
akurat w domu jak sufit jest biały to łatwo to zrobić, wystarczy czarna pianka.
oraz http://foto.jasiu.pl/ - wiele przydatnych informacji.
i http://tadgawin.blogspot....-fleszem-w.html
18to częściowy kurs CLS
Nie sposób wspomnieć o http://www.darekfoto.pl/poradnik/ciektx13.html
I nadal nie wiem o co chodzi
Jednak książkę polecam jak najbardziej. Też miałem ochotę na różne softboxy,
ale z cieniem nie tak łatwo. Kiedyś używałem LIGHTSPHERE
jednak strasznie to duże i nie poręczne i chociaż efekt fajny, baterie szybciej lecą.
Narado - Wto 16 Lut, 2016
Poza zdjęciami efektowymi- lampa to ostateczne wyjście. Sposobów modelowania błysków jest prawie tyle ile użytkowników lamp. Najważniejszy jest efekt końcowy .... jeżeli osiąga się zamierzony efekt- jest ok. Dżozef, cieszy mnie Twój "ogrom" wiedzy i mam nadzieję ze przekłada się na jakość Twoich zdjęć. Twoje radykalne opinie świadczą o wieloletnim doświadczeniu i niemal skończonej wiedzy o fotografii. No cóż.... ja po czterdziestu latach zabawy z fotografią uczę się nadal. Zawsze z zainteresowaniem czytam o wszelkich samoróbkach bo świadczą one o tym że ktoś myśli o problemie który napotkał i próbuje go rozwiązać. Efekty bywają wręcz niesamowite. Konstruktywna wymiana wiedzy prowadzi do znakomitych efektów. Choćby taka automatyczna stakownica sterowana androidem która na jednym z forów powstała jako alternatywa dla istniejących a kosztujących parę setek dolców.
https://www.youtube.com/watch?v=BECdbjEUII0
Dżozef - Wto 16 Lut, 2016
Narado napisał/a: | No cóż.... ja po czterdziestu latach zabawy z fotografią uczę się nadal. |
Narado napisał/a: | Mieszkam w mieście w którym fotografia jest przedmiotem w szkołach średnich, gdzie jest renomowana uczelnia kształcąca artystów fotografików |
Podziwiam, jesteś baardzo odporny na wiedzę
komor - Wto 16 Lut, 2016
Panowie, wystarczy już tych wycieczek osobistych.
Wiadomo, że jedni wolą kupić gotowe rozwiązanie, inni lubią pogrzebać samodzielnie. Akurat w przypadku makro samodzielne grzebanie jest o tyle uzasadnione, że można sobie mocno zoptymalizować pod swoje potrzeby, ulubiony typ zdjęć, posiadany sprzęt, typ lampy itd.
W przypadku reporterki nie widzę problemu, żeby samodzielnie wypróbować jeden czy dwa gotowce, które nie kosztują majątku. Jakieś konkrety już w tym wątku padły, potem dyskusja zeszła na manowce.
111lisu - Sro 17 Lut, 2016
A ja dalej swoje po lekturze Neila Van Niekerka uważam, że jego podejście jest super wystarczy kawałek czarnej pianki trochę poeksperymentowalem i jestem miłe zaskoczony.
Oczywiście nie ma róży bez kolców kolorowe ściany czy sufity psują cały efekt oraz wysokie pomieszczenia. Auror wątku pisał o fotografi w domu wiec tutaj ta metoda przynajmniej mi sprawdza sie całkiem przyzwoicie. Jest tez gościu na YT można go posłuchać kto wli może skorzystać z napisów. No przestałem bać się flash
http://neilvn.com/
Marlut - Wto 23 Lut, 2016
Ostatecznie zdecydowałem się na mini softbox 23x23cm. Wygląda całkiem przyzwoicie, ramka z metalowych prętów, w komplecie 2 dyfuzory przyczepiane na rzepy. Pierwsze testy na zwierzętach zrobione, zobaczymy jak to wyjdzie na ludziach.
Dzięki za podpowiedzi.
Narado - Wto 23 Lut, 2016
Pies drapał sofbox.....
Psa masz fajnego
Marlut - Sro 24 Lut, 2016
To owczarek mazowiecki
Narado - Sro 24 Lut, 2016
Takie są najwierniejsze
Marlut - Sro 24 Lut, 2016
Dodaję fotki softboxa. Powinien dobrze się sprawdzić przy fotografowaniu dziecka na poziomie podłogi czy przy stoliku - rozmiar idealny do lamp YN560, razem stabilnie stoją.
Zamontowany z lampą na aparacie nie wchodzi w kadr od około 35mm, można także pokusić się o zamontowanie go na oprawkę z żarówką błyskową.
komor - Sro 24 Lut, 2016
Czy na gołej lampie trzyma się w miarę stabilnie?
Wojmistrz - Sro 24 Lut, 2016
U mnie są dwa komplety pasków z rzepami, więc mogę tym nawet machać
Marlut - Sro 24 Lut, 2016
Trzyma się dobrze. U mnie jest jeden pasek i mocny ściągacz w otworze na lampę.
[ Dodano: Wto 01 Mar, 2016 23:15 ]
Zrobiłem kilka pierwszych fotek. Mały kwadratowy softbox daje małe kwadratowe światło w oku W sumie można się było spodziewać.
[ Dodano: Wto 22 Mar, 2016 23:03 ]
komor napisał/a: | Czy na gołej lampie trzyma się w miarę stabilnie? |
Przez miesiąc nie zleciał ani razu, jest OK
|
|